piątek, 26 kwietnia 2019

Czapajew gieroj, moje dzieństwo i młodość. Historia Polski i Kościoła. Potrzeba nowej mentalnosci!





Dlaczego człowiek pisze?
Dlaczego maluje, rzeźbi, komponuje...
Dlaczego idzie się na ksiedza, zakonnicę
Hamlecie 2019! Oto jest pytanie! ;-)

Jak się jest Prymasem POLAKIEM, wszystko można powiedzieć. Jak się jest zwykłym księdzem w Strachówce, Jadowie, diecezji warszawsko-praskiej to chyba niczego?!
A jednak mój proboszcz rozesłał do wszystkich(?) - do ilu rzeczywiście? - moich znajomych i nieznajomych na Facebooku tajemnicze wielce ostrzeżenie przed katechetą z Annopola (dawniej z Legionowa). Moze ktoś mu kazał? Moze ktoś przymusił?? Czy ktokolwiek wie? Ktokolwiek widział i rozumie takie rzeczy? Pod nazwą/płąszczykeim Kościołą!

Oto ta rozsyłana treść - "Droga Pani/ Panie NN - Wspomniany pan Józef nie uszanował próśb i rad, twierdził że ma swój sposób na nauczanie religii katolickiej, wyniki pracy muszę teraz sam udźwignąć i naprostować w duchu nauki Pisma Świętego, nauki Kościoła i Papieży. Nie mogę pisać więcej, bo przestrzeń Internetu na to nie pozwala. Pozdrawiam serdecznie. ks. Mieczysław Jerzak"".

Nie mam do księdza żalu, robi, jak uważa. Jednak szczerej rozmowy o publicznym i wspólnotowym wymiarze Dobra Wspólnego nas wszystkich mieszkańców Strachóki się domagam! Bo ja, katecheta-ojciec-obywatel uważam, ze pobożność i świątobliwość fundowana na osobistej i instytucjonalnej nieszczerości, której zawsze towarzyszy podejrzliwość względem innych i przemilczanie (nie tylko osób, ale i pamięci i tożsamości wspólnotowo-gminno-szkolno-parafialnej, szczególnie w takim miejscu jak Rzeczpospolita Norwidowska) deprawuje! I w żaden sposób nie da się pogodzić z prymasowo-polskim myśleniem. Prymasowy skłąnia się ku papieskiemu, a oba razem ku kulturze, od której zależy przyszłosć człowieka na ziemi! I ja, wraz z papieżem i paieżem chcę umacniać Kościół Powszechny. Zwłąszcza wśód polskiej młodziezy. Do końca moich dni.

Ale widać nieuprzedzonym okiem, sercem, duszą, wiarą i rozumem, że Polska AD 2019 jest tragicznie rozpęknięta wzdłuż, wszerz, w głąb i wzwyż, w państwie, Kościele i samorządach. Czy mniej, niż była pęknięta w stanie wojennym 1981-83?
Jest wciśnięta w nas. W nas upodmiotowana. Wdrukowana wysiłkim totalitarnego państwa PRL i bratnich narodów socjalistycznych z Wielkim Bratem, ZSRR u korony. Nigdy dotąd, przez 30 lat, nie poddana głębokiej powszechnej, jak oświata szkolna, refleksji! Może obecny STRAJK SZKOLNY i POLSKA RODZINNA WIELKANOC STRAJKOWA, przede wszystkim - pomoże?!

Człowiek popeerelowski. Brutalnie szczera wersja mówi wprost o homo sovieticus. Taką odziedziczyliśmy mentalność klasową! I jej nie staramy się rozgryźć. Sami dla siebie jesteśmy zagadką, ale nie chcemy pytać, ani rozmawiać. Dopiero od 30 lat cieszymy się wolnoscią. W skali ludów i narodó to wiek niemowlęctwa.

***

Jak te 66 lat dziejów Polski i Kościoła zawsze w świecie współczesnym, zapisało się w osobie Józefa Kapaona? W moim ciele uduchowionym, duchu ucieleśnionym?

Gdy miałem z 7 lat zgwałcił mnie polski ksiądz. No, nie tak dokumentnie, z penetracją, nie nie, zgwąłcił łąskawiec tylko dusze dziecka. Posadził sobie na kolana i pytał, czy wiem, czym się różni grzech nieczystosci, od grzechu nieskromności. Wiadomo przecież, że od tego zależy zbawienie! ;-) Był (bywają) mistrzami zakłąmania, szczególnie, gdy idzie o seksualność. 
Za parę lat następny nauczył mnie samogwałtu, masturbacji, albo onanizmu – lubieżnie szepcząc przez kratki konfesjonału instrukcję po instrukcji.
Jak kto lubi, niech sobie to nazywa. Kto nie zna, niech się nie ośmiesza.

Nie to jednak pchnęło mnie dzisiaj – w Wielką Strajkową Sobotę Wielkiego Tygodnia AD 2019 do pisania.
BTW. Moim postem pokazuję, co mnie do pisania skłania. Jak to się dzieje, we mnie, czyli w podmiocie świadomym. Zapisuję po kolei, jak to leciało. Chronologia w podmiocie – jeszcze świadomy, czyli po dojrzewaniu psycho-somatycznym, ale przed demencją - jest istotna.

Otóż – nie tylko Lenin. Bo napisawszy swoje pięć groszy od pół do szóstej (rezurekcyjnie bardzo) o tym czego nie wiem, a co jednak wiem z pewnością, na szczęście śmiertelną nawet, to musiałem wstać i zapisać. Nie od razu było o Leninie. Najpierw o pokoju wiecznym, jakiego doznaję rozmyślając o sensie, czyli Logosie. Nie muszę znać całej wiedzy ze wszystkich dziedzin, encyklopedycznie. Zupełnie do szczęścia mi wystarczy to, co wiem, zdobyte objawianiem się stopniowo i przemyśleniem  wszystkiego, co mnie stanowi, czy Drogi-Prawdy-Życia.  BTW.nr.2 – to, jak się dzieje człowiek, byt osobowy, może być (powinno?) wzorem szkół powszechnych, przed-akademickich.

***

nie wie i wiem

nie wiem
dlaczego sa wszechświaty
z naszej ziemi pyłkiem
ale człowiek po coś

ale człowiek po coś
skoro dobro piękno i prawdę poznaje
jeśli umie patrzeć słuchać myśleć

każdy ma coś przed oknem
jeśli ma dom
ma jakaś historię
od czegoś się coś zaczyna
ja ty on my

nawet po śmierci
wyśpiewam to coś
sens Logos
po bo to włąśnie żyłem

    (Sobota Strajkowa, 20 kwietnia 2019, g. 6.04)

Później zajrzałem do Internetu. Przejrzałem album, jaki wczoraj wyprodukowałem. Wczoraj, po pracy, nie byłem w stanie ogarnąć, ocenić, docenić nawet owocu własnego wysiłku twórczego. A dzisiaj patrzę i widzę, czytam i rozumiem, że jest OK. Dałem więc na stronę współsióstr i współ-braci nauczyciel, skrzyknęliśmy się w czasie pożogi, gdy rujnowano naszą pracę w polskich gimnazjach.

Czy to nie dziwne, że przetrwaliśmy śmierć własnych szkół? I nadal jesteśmy w dobrej komitywie, zjednoczeni losem, ale moż etakż jakąś podskórną nadzieją. Na sens! Życia, pracy, szkół, polskich szkół. I wtedy napisałem, napisało mi się to:

***

społeczeństwo popeerelowskie

          /a ty maszeruj głośno krzycz…/

w społeczeństwie popeerelowskim
post marksistowsko-leninowskim
nauczyciele mają być na krótkiej smyczy
nie przedstawicielami nauki i kultury
ale władzy partyjnej i ich prezesów

nie mogą zająć należnej im pozycji
równej rządzącym i księżom
mają się słuchać nie piskać
lud popeerelowski stoi temu na straży
wiem studiowałem tamten układ RNT

możecie sobie wspominać to i owo
zdjęcia pokazywać z II RP
dyplomy walki Za Szkołę Polską wyciągać
otrzepywać z kurzu i wieszać na ściany
wspomnień czar ale nie nasza PiS-tożsamość

każda władza strzeże porządku publicznego
przez siebie zaprojektowanego
na ruinach po PRL (jedynie słusznej partii)
dobro szczęście pińćseplusowo liczone
i morda w kubeł

inteligencji wam się zachciało
wybijemy wam inteligencję z głowy gmin
lud po dawnemu rządzić ma
ten od obrabiarek komputerów i pługa
bo tylko wtedy porządku dopilnujemy

nie tam jakiś wolny człowiek
głową nie wiadomo gdzie
w chmurach jakowychś niechybnie
nie pobłogosławi tego ksiądz ani biskup
że partnerskich związków im się zachciewa

integralny rozwój człowieka
to se może śnić ten ponowoczesny papież
z dykasterią dla Murzyna z Ghany
u nas ma być porządek
Leppera i Międlara Rybaka synów córek

    (sobota wielkiego tygodnia 2019, g. 7.03)

Na koniec pisania tzw. notatek wersowanych daję coś do ukośników. Nie zawsze, ale przeważnie. Ot, tak jakoś rozszerzająco, dopełniająco… inspirująco. I dałem piosenkę o Leninie. Bo mnie kręciłą w młodości. Prześmiewcza. Do tamtych zniewolonych czasów, zniewolonych umyśłów, bardzo ożywcza.

Jesteśmy społeczeństwem popeerelowskim (postkomunistycznym, marksistowsko-leninowskim przecież). Że nieświadomym? I o to chodzi. Nie musicie wiedzieć, jak wam nakręciliśmy sprężyny, ale macie według nich chodzić, jak post-analogowe-tworki.

Jak posłuchałem – z przyjemnością – piosenki mojej młodości, Internet, dokładnie Youtube podrzucił następną, pt. „Czapajew gieroj”. Trzeba odsłuchać po rosyjsku, żeby uświadomić sobie życie i świat zewnętrzno-wewnętrzny w jakim dojrzewał młody Józio K. Poznałem tę piosenkę i nauczyłęm się (w oryginale) mając lat 13/14.  Wiąże to z powrotną drogą koleją z Mazur. Po koloniach organizowanych dla biednych rodzin przez Rodzinę Rodzin, organizację/ruch kościelny przy Prymasie Tysiąclecia. Może nie tylko dla tak biednych, jak my, wielodzietni Kapaonowie. Musieli być też lepiej sytuowani, bo lokal nad jeziorem mieliśmy chyba u kogoś z rodziny jednego z chłopaków z grupy (Warszawiaka).

Czy usłyszałem od straszych chłopaków z gitarą, siedzących, grających, śpiewających na podłodze przy kolejowym kiblu? Bardzo być może. Następnegego roku śpiewałem już z resztą. Jak trza.
Moje dziecięco-młodzieńcze kolonie były takie, w kolejności:
1. Kowary (po 5.kl)
2. Mazury (po 6-tej)
3. Gdańsk-Zaspa (po 7-mej)
4. Bieszczady (koło Leska, po 8-mej)
A może trzeba by o rok przesunąć, w dół.
Acha, nie będę opowiadał zasłyszanych wtedy świńskich kawałów, ani co chłopaki proponowali pod kocem, z komisyjnym badaniem, kto co ma i jakiego.

Jak widać, wszystko było normalne w nas. Wtedy. I dzisiaj jest normalne w tych rocznikach. Ale my wtedy jeszcze przeżywaliśmy przedwiośnie buntu ustrojowego. Dlatego Czapajew na bawił i cieszyliśmy się wyśmiewając Lenina, Poronin. Ciut później, jako samodzielny podróżnik-student dołączałem do obsikowującyh okolice peronu w Poroninie. Bunt w młodość jest wpisany. Nie ominie nikogo. A z włąsną przebudzoną seksualnoscią każdy poradzić musi sobie sam. By może, że bez księży! ;-)
Oni, jak byjali, tak bujają w obłokach, takich ich kształcą. Niby bezcielesne duchy! Bzdura. Breednia. Zakłamanie. Zakłąmanie zaś to - wstep do pedofilii, mości niedojrzali panowie w sutannach wszelkcik kolorów i krojów.Bujać to my, ale nie nas. Prawdziwe życie zaczyna się od szczerości.

Ja to wiem. Chyba Prymas POLAK, zaczyna rozumieć i mówić tym językiem!

***

Jednak nic (żaden PRL sprzed 30 lat) nie usprawiedliwia mojego dzisiejszego Koscioła POwszechenego w Polsce, w kwestii nieszczerości i metodyczne gej postawy przemilczania bliźniego swego. Zrobili sobie nowe przykazanie, z zakłamania biblijnego - miłuj, jak ja was umiłowałem.
Prymas… przeprasza, cytuje, o mentalności bąka.

Księża zakłamują rzeczywistość. Zaczynając od siebie i realacji między nimi w korporacji kapłańskiej. Nieszczerość stała się prawie podstawą ich życia.

Można w Wielki Czwartek. Można w Wielki Piątek. Całe takie będą Święta Zmartwychwstania AD 2019!
Tylko ślepi, głusi, bez-myślenia inaczej wiarę przeżywają. Nie poznali Boga Żywego, ani czasu swojego nawiedzenia!
Żyję już tylko na świadectwo epoki cudów (Polskiej Drogi Wolności). Tak mi dopomóż Bóg!
<< Wielki Czwartek 2019. Prymas Polski podczas liturgii dla wszystkich księży z diecezji odczytał list [seksualnej] ofiary duchownego .

"Musicie pamiętać, że krzywda odcisnęła się na mnie bardzo głęboko i wpłynęła na relację z Bogiem i z drugim człowiekiem" wyznała kobieta. "Nawet po wielu latach nie jestem zdolna, aby w pełni zaufać kapłanowi" dodała.

Prymas Polski, przywołując list kobiety, zwrócił się z apelem do polskich duchownych. - Mamy stawać wobec osób skrzywdzonych i oburzonych, wobec wykorzystanych i wzgardzonych"!

Dlaczego ktoś coś mówi w wielkoczwartkowe kazanie? Dlaczego się pisze, rysuje, maluje, komponuje, śpiewa… Dlaczego się odzie na księdza… siostrę. Bo pociąga ipcha wewnętrzny mus. Natchnienie. Powołąnoie. Logos. Tchnienie Ducha. Od zawsze świętego. Na wieki wieków. Amen.
Do milczenia, zaniechania… namawia zły duch. Pozwólcie, z tego drugiego nie nazwę (za JPII, Oświęcim, 1979).

Kapitalne! To jest (chyba) to!
Polska mentalność popeerelowska do zbadania! Pewnie już nie doczekam! Ale oby ktoś się wreszcie za to wziął! Przecież o tym był też mój dzisiejszy post!
Dyskrecja? To jest organiczny brak szczerosci! To stało się ZABÓJCZĄ postawą przemilczani abliźniego swego. Zakłamaniem, fałszywym dusz-niepasterstwem-kaznodziejskim gadulstwem zastąpiono przykazanie miłości, drogi księże Prymasie Polski AD 2019!! Byle ręka w rękę z tzw. dobrą partyjną zmianą
<< Potrzebna jest nowa mentalność. W Kościele mamy do czynienia z silną, paraliżującą kulturą całkowitej dyskrecji. Trzeba dodać, że wzrastaliśmy w czasach represyjnego systemu komunistycznego, gdy Kościół utrzymywał wiele spraw w tajemnicy >>
KTO WEJDZIE NA TEN POZIOM? JAK I CZYM ZWYMIAROWAĆ I ZDEFINIOWAĆ MENTALNOŚĆ/
SAMOŚWIADOMOŚĆ SIEBIE I KOŚCIOŁĄ! PONAD PÓŁ WIEKU PO SOBORZE???!!!

***

Podobne utwory buntowników - przecież nie ludu wysłąwiającego I Sekretarzy, Prezesów itd - powstawały póżniej i zawsze będą tworzone. Głupota jest u polityków (i jego nieśmiertelnego ludu-wyznawców) nie zna granic czasowych, ani przestrzennych.

NAUKA O GÓWNIE - KRAJ RAD

Zastraszone małe dzieci, zastraszony cały kraj
Przepełnione tam więzienia, jedyne święto 1 maj

Sfałszowane miasta i wsie, tutaj człowiek nie ma praw
W Boga wierzyć tu nie wolno, w sercach ludzi siedzi strach

Tutaj nie ma ludzi wolnych, kraj gdzie opozycji brak
Tutaj wszystko jest na kartki i nikt tu nie ma swego "ja"

Tutaj nie ma ludzi dumnych, kraj gdzie opozycji brak
Tutaj każdy jest czerwony, nikt tu nie ma swego "ja"

Są ludzie co wiedzą jeszcze że, to wszystko ma sens
I wierzą w ideały, które dawno prysły gdzieś

Nie wierzcie mordercom w czerwonych mundurach
Nie wierzcie im - o nie
Nie wierzcie mordercom, w morderców zza Buga
Nie wierzcie - proszę was

Refren- [PiS] Kraj Rad x4 -

***

Biskupi wydali niedawno list, ponoć o potrzebie dialogu między nami-Polakami. Brutalne polskie powiedzonko pyta "kpią, czy o drogę pytają"? Skoro nie chcą słyszeć głosu szarego człowieka? I cóż, że katechety powołanego w stanie wojennym "aby być z polską młodzieżą". Kończę, bo mogę wpaść w większe uniesienie i użyć mocniejszych słów! Chwałą Tobie Słowo Boże. Alleluja! Amen!!

Dobrze, że i papież się za mnie wczoraj pomodlił, na zakończenie Drogi Krzyżowej w Colloseum! Jest KTOŚ, kto nas rozumie. Wyżej, głębiej, z miłoscią i miłosierdziem. Prawdziwym, nie lipnym tzw. polsko-kaznodziejsko-duszpasterskim.

OPOWIEŚĆ SAMA SIĘ OPOWIADA, JEŚLI ZNAJDZIE PODMIOT OPOWIADAJĄCY.
PODMIOT NARRACJI - PODMIOT NARRACYJNY.
OPOWIEŚĆ MUSI OPOWIEDZIEĆ SIĘ. MUSI BYĆ OPOWIEDZIANA. Z PUNKTU WIDZENIA POWIADAJĄCEGO - MUSI. TAK, JAK RZEŹBIARZ WYDOBYWA TO, CO BRYŁA MARMURU KRYJE. MUSIMY.
DOŚWIADCZENIE TEGO MUSU JEST STANEM CUDOWNYM, NA TEJ ZIEMI I W CAŁEJ WIECZNOŚCI. .

CZY MA COŚ WSPÓLNEGO Z DZIEŁEM STWORZENIA. POWIEDZMY, WIERZYMY ŻE BÓG JESTE WOLNOSCIĄ WIEC NIE MUSIAŁ. ALE SKORO STWORZYŁ TEN ŚWIAT? BEDZIE SIĘ DZIAŁO AŻ DO KOŃCA.

1 komentarz:


  1. "To już 3,5 roku, odkąd za sterami szefa rządu RP usiadła Beata Szydło, a następnie Mateusz Morawiecki. SW Research zapytało więc na zlecenie rp.pl, jak ten czas oceniają obywatele...
    56 proc. Polaków negatywnie ocenia trzy i pół roku rządów PiS - wynika z najnowszego badania opinii publicznej. Pozytywnie o Prawie i Sprawiedliwości mówi z kolei 31 proc. badanych."

    https://wiadomosci.wp.pl/sondaz-zapytali-polakow-o-rzady-pis-wiekszosc-niezadowolona-6374819897742977a

    OdpowiedzUsuń