czwartek, 4 kwietnia 2019

Nie tylko o Żonie (homo entuzjastce)


Żona zainspirowała mnie do tego posta. To znaczy jedność małżeńska, pozwalająca przeżywać dwa w jednym, bo przecież nie namawiała mnie do tego. Po prostu opublikował na swoim profilu to CO JĄ SPOTKAŁO. Dzieki temu i ja widzę i przeżywam. Jestem fenomeno-metafizyko-egzystencjalno-logiczny.
Dwa w jednym to jedność osobowa w małżeństwie (sakramentem umocniona). W tej niezwykłej jedności jestem tylko Jej dumnym mżem.

Ja tylko widzę, słyszę, czuję wszystkimi zmysłami i pojmuję duchowo-intelektualnie. Jestem samoświadomoscią, w ciele uduchowionym, duchu ucieleśnionym (WCIELONYM). Całą osobową Drogą-Prawdą-Życiem.

Żona zostałą zaproszona do projektu ENTUZJASTKI. Co to w pełni znaczy - zobaczymy, gdy nagrany film z wypowiedzią osobistą Grażyny zostanie opracowany i opublikowany. Dzisiaj jest zajawka, zdjęcie z dnia nagrania. Dzisiaj zobaczyłem. Dzisiaj przeczytałem definicję HOMO ENTUZJASTKI. 

Idzie nowych ludzi plemię! Nie rodzi ich narodowy-katolicyzm. Rodzi ich zwyczajne życie człowieka myślącego - homo sapiens. Zwyczajna droga każdej osoby, od narodzin, rodziny, szkoły, studiów, pracy zawodowej, wspólnot lokalnych, środowisk, inspiracji... Rodzi ich (nas) poznawana prawda (i każde dobro i piękno). Cudownie, jeśli kontemplowana na dwóch skrzydłąch (wiary i rozumu). W Kulturze, bo od kultury zależy przyszłość człowieka (św. JPII). Nie od partyjno-religijnych układów (ba! światopogladów polityczno-wyznaniowych). Żaden system nie zrodzi entuzjastów. Entuzjastów rodzi integralny rozwój osoby! Systemy produkują ludzi podporządkowanych (sobie samym i małym stabilizacjom). Ostateczność jest wymagajaca. Ale wcale nie surowa - miłosierna bardzo-bardzo.

Słowo objawia. Słowo napędza następne słowa i cała narrację. Aż po kres Logosu. Czasem zaskakuje samego autora - każdego, kto chce się objawić słowem. Ufam Logosowi i daję się mu prowadzić. Nie - systemom.

***

OCENZUROWANI

       /siła ich przeciwko mnie/NAM/

i ja stałem się
ocenzurowany
analogiczny Józef K powrócił

moje życie i rodzina
były (a)firmowane
do jakiegoś momentu

byłem Polską (patriotą)
byłem Kosciołem (katechetą)
drogą Ojczyzny i Kościoła

ale już nie jestem
jesteśmy zwalczani albo przemilczani
na różne sposoby (donosy aż po sąd)

strach się do nas przyznać
wyrzuceni na bruk ludu i margines
tworzymy kulturę

    (czwartek, 4 kwietnia 2019, g. 10.00)

***

PRYZMAT OSOBOWY

       /analiza widmowa ostateczności/

jesteśmy takim pryzmatem
jeśli mamy samoświadomość
wszystko co w nas wpada
rozszczepiamy drogą-prawdą-życiem
aż po kontemplację

od Jezusa to usłyszeliśmy
właśnie jako trójmiarę
Jan Paweł II dopowiedział
o skrzydłach konetemplacji
jeszcze przed nim Norwid

człowiek Adam tak ma
nie wystarczy mu pokarm i kariera
szuka czegoś większego
do wypełniania
spełnienia (wykonania się)

     (czwartek, 4 kwietnia 2019, 9.30)

***

POCHWAŁA INTERNETU

        /człowiek drogą Kościoła w necie/

nie wiem w którą pójdzie stronę
jestem wdzięczny za to co dzisiaj
rozszerzył życie moje
i mocno je podtrzymuje

od początku prawie
chcę pisać jego teologię
najwięcej się tu objawia
z tego co może być objawione

najbardziej wolne i demokratyczne
pod każdy próg domu podejdzie
wejdzie na ile może
na ile mu pozwolimy

puka przez Internet dobro
i piękno i prawda
zza ich pleców zło gębę wychyla
kogo zaproszę z tym wieczerzam

dzisiaj w Iternecie mam wiecej rodziny
wielką do każdego dostępność
możemy być razem lub oddzielni
zależnie od miłości i odpowiedzialności

tu się dziś realizuję
realizuje się moje słowo pisane
myślenie czucie reagowanie
na wszystko co nas stanowiło (stanowi)

bez Internetu by już pewnie nie było
nie tylko mojego głosu w świecie
tu jestem całą kulturą
od której przyszłość nasza zależy

czy papierowo jeszcze
czy już cyfrowo w necie
kultura nas przesieje
człowiek osoba wybierze najlepsze

mąż pozostanie mężem
żona żoną
córka córką syn synem
nawet wnuki z póżnych najpóźniejsze

dziadek wam macha ręką z daleka
z krzaków wokół Matki Bożej
w annopolskim Ogrodzie
inaczej byście mnie nie poznali

w Internecie możecie okazać szacunek
lub niestety jego brak mnie i każdemu
słowem nie tylko i znakiem łagodnym
przemilczanie i nieobecność są gorsze

czyżbym był ginącym gatunkiem
w rodzinie wśród znajomych i przyjaciół
tych którzy chwalą Internet
ba składają za niego dziękczynienie

Duch i Bardzo Duch Święty są wolni
objawiają (się) jak i komu zechcą
w tej albo innej formie
byle zrozumiale dla nas i dostępnie

można się samograniczać we wszystkim
jeśli czemuś większemu to służy
można nawet zanikać na pustyni
na większą chwalę Bożą

byle rozpoznać znaki i ducha czasu
czym to coś jest czy coś innego przeciwnie
jest dzisiaj formą ewangelizacji w kulturze
rozpoznać i dać się prowadzić (nie sobie)

my piszący tu albo gdzie indziej
mamy samoświadomość (większą)
i stajemy się trochę zarozumiali
co grozi w mediach nie tylko przez Internet

w mojej filozofii i teologii życia
liczy się to co realne najbardziej
nie pisząc tutaj jakbym nie byl
non est i samemu sobie przeczę

to co było a nie jest
nie liczy się w rejestr (bankowo)
ale nie fenomenologicznie
ani tym bardziej w metafizyce

będę tu fenomeno-metafizyczno-logicznie
i nadal będę pisał do demencji
nie złamie mnie głód ni żaden frasunek
ani zhołdują żadne świata hołdy

   (środa, 3 kwietnia 2019, g. 11.45)

***

OPCJONALNOŚĆ

        /rozmowa o wszystkim w starości/

rozwój życiowy osób
cielesno-rozumno-wszelaki
biegnie po wszystkich ścieżkach
także seksualnych opcji

wspominając mój dom i podwórko
podniecałem się wszystkimi kobietami
płcią żeńską pod ręką
wiek nie miał ograniczeń

sąsiadką z drugiego podwórka
żoną i matką  czyjąś
starszą siostrą jednego kolegi
albo młodszą drugiego

podniecenia przez nie przychodziły
do małego Józia
przez szparę drzwi w ubikacji
z okna lub na korytarzu

mały Józio
rozseksualizowany przez księży
od I Komunii przedwcześnie
dotykał swoich narządów

poinstruowany dokładnie co robić
w spowiedzi rekolekcyjnej
dzieciak od przyjemności nie stronił
gorzej że musiał się spowiadać

piekło nam czynicie panowie księża
bo podwórko nikomu nie zaszkodzi
chłopaki też se mówią te rzeczy
zwyczajnie bez ogni piekielnych

zwyczajność nikogo nie niszczy
na wszystkich etapach życia
wy niszczczycie piekielnie
fachowcy faryzeusze od brzemion

mogą mi się także podobać faceci
zupełnie pozaseksualnie
osobowości i wygląd pociąga
miłość i odpowiedzialność zwycięża

    (środa, 3 kwietnia 2019, g. 10.41)

***

GŁOS OJCA 

        /nikt tak nie zna jak my siebie/

wszystko co piszę
piszę dla dzieci teraz
kiedy zaczynałęm byłem kawalerem
ale dzisiaj takze dla innych ojców
i późnych wnuków

chcę zdążyć
choć ze wszystkim się nigdy nie da
zawsze jest jakieś zaskoczenie
gdy niczego dopowiedzieć się nie da
zostaje tylko to co zapisane

w sprawach ostatecznych piszę
na tym zależy mi najbradziej
nie mądrości co do stylu życia
i spraw drugorzędnych
tylko to co eschatologiczne

ostrzegam dogmatyko-tradycjonalistów
dawnej zwanych klerykałami
że to droga donikąd
prawda tam nie prowadzi
kontemplowana na dwóch skrzydłach

ja miałem szczęście
jestem wyróżnionym pokoleniem
Polaków i katolików
błogosławionych drogą-prawdą-życiem
z Janem Pawłem i Andrzejem Madejem

    (środa, 3 kwietnia 2019, g. 10.19)

***

DOGMATYCZNI KŁAMCY

       /tym którzy zawsze mają rację/

nie w tytule sprawa
ale w naszym polskim życiu
tytuł można różnie tłumaczyć
ale nie (nasze) życie

nie to że kłamią w dogmatach
bo najpierw je trzeba ogłosić
w demokracji przegłosować
w Kościele (naszym) już nie

dogmaty są do wierzenia podane
na mocy innych dogmatów
i tyle
papież jako Kościół je ogłasza

implikacją w życiu katolików
jest postawa życiowa
domagająca się wszędzie dogmatów
żeby im się tradycją lepiej żyło

ostatnio poróżniły nas dwie sprawy
list odezwa wzywająca do dialogu
od ludzi którzy nie są dialogiczni
jakbyśmy ludźmi (kultury) nie byli

podpisali sie polscy arcy i biskupi
przemilczajac mnie dla przykładu
w parafii dekanacie diecezji dogmatów
mam uważać że nic się nie stało

teraz ksiadz Rafał Jarosiewicz
wydał odezwę swoją
o niefortunnym paleniu książek
nasz dialog obalił dogmat wielu

    (środa, 3 kwietnia 2019, g. 9.34)

***

OBCOWANIE ZE ŚMIERCIĄ

           /ktoś kiedyś zamknie mi oczy/

brzmi groźnie
jeśli podłoży się sceny z horrorów
wojen wisielców samobójców

brzmi zwyczajnie
gdy mówi stary już człowiek
który wystarczająco się nażył
a przemyśliwując zrozumiał

obcuję z nią codziennie
w pięknym zaniedbanym ogrodzie
ze starym domem dębami pamieci
w sanktuarium MB Annopolskiej

nie uciekając donikąd
i nawet nie ścigany bardzo
ale cukrzyce wylewy zawały
są zwyczajnie podstępne
w naszych okolicznościach życiowych

Symeon był z tym bardzo pogodzony
Staff Leopold poeta polski
święta Teresa z Avila
mnożyć można bez końca

Jezus choć człowiek jeszcze młody
mówił idąc na śmierć prowadzony
nie płączcie nade mną
ale nad sobą i waszymi pociechami
po cóż żyć nie rozumiejąc ni kochając

obcuję z śmiercią siłą pan-grawitacji
i nie tylko z racji kalendarza
bo na śmierć społecznie skazany
przez kościół mój i samorząd
w gminie parafii diecezji

taka jest niewdzięczna Ojczyzna nasza
w pierwszych dziesięcioleciach Wolności
pokazuje nam oblicze Guzikiewiczów

samobójcom i ich najbliższym współczujmy
nie znaleźli żadnego rozwiązania
prowadzącego do innego końca
na wąskiej ścieżce życia

(sobota, 30 marca 2019, g. 11.46) TUTAJ- Zjednoczeni w Duchu (2)


1 komentarz:


  1. Jak oni (prezeso-polscy-katole) mnie mierżą!
    "Prezes Zaproszony! Obstawiam - odrzuci! On odrzuca dialog, tak jak tzw. polski kościół. Chca tylko przemawiać i apelować o dialog! :-("

    https://wiadomosci.wp.pl/pis-igrzyska-wolnosci-kampania-ko-organizator-odpowiedzial-zaprosil-jaroslawa-kaczynskiego-6366658685196417a

    OdpowiedzUsuń