艣roda, 29 stycznia 2020

JA - OJCIEC i KONSTYTUCJA (?)


W TR脫JJEDNI 呕YCIA SENSU

         /tak i sam papie偶 chcia艂 opowiada膰/

pisz膮c osi膮ga si臋 prawd臋
objawia i szlifuje blaskiem
chyba 偶e realizuje si臋 tylko siebie
swoje w艂asne pomys艂y i swoje tylko cele

pisanie podmiotowo s艂u偶ebne
na 艣wiadectwo
jest inne i to偶same zawsze
drodze przebywanej (pielgrzymio)

prawdzie od-poznawanej od pra-pocz膮tku
偶yciu kt贸re si臋 dzia艂o jak dzieje od...
w naturze od...
w kulturze od pierwszej litery tekstu

wiara i rozum... prawda-natura-kultura
pisz膮c nie martwcie si臋 jak wyjdzie
i siebie drogi prawdy 偶ycia nie cenzurujcie
niech przemawiaj膮 z g艂臋bi siebie
艣wiadomie 偶yj膮c pisz膮 w tych granicach

byle nie schorowanej wyobra藕ni
byle jak aposto艂owie przed s膮dami
duch b臋dzie przez was i wami pisa艂
nie martwcie si臋 co powiecie
tylko tylko szczerze (czas i miejsce)

czas w 偶yciu znaczy bardzo wiele
co chwila mo偶e co艣 dorzuci膰 i zmieni膰
przestrze艅 zmieniamy rzadko
mo偶e par臋 razy w 偶yciu

           (艣roda, 29 stycznia 2020, g. 11.11)

Chc臋 dzisiaj sko艅czy膰 TO, co zacz膮艂em pisa膰 par臋 dni temu. Da艂em wtedy TEMU tytu艂 „ja-ojciec”. Wtedy z du偶ej litery. Dzisiaj z malej, bo jest tylko pr贸ba doko艅czenia (sko艅czenia) raz napocz臋tego posta (pisania).

Pisanie objawia. Wtedy tamto, dzisiaj to, w powi膮zaniu z tamtym. Pisanie nigdy nie jest z niczego, cho膰 mo偶e mie膰 takie pozory. Ja szukam istoty rzeczy, pozory nie wiem nawet co by mia艂y w moim przypadku znaczy膰. Pozory nie s膮 z mojego 偶ycia, w kt贸rym wszystko dziej臋 si臋 zaiste prawdziwie, tu teraz w 艂a艅cuchu pokole艅, czyli by艂o, jest i b臋dzie moj膮 osobowa drog膮-prawd膮-偶yciem.
Moja prawda nie jest cytatem. Jest prze偶yciem-prze偶ywaniem. Cytaty z innych tekst贸w kultury s膮 odno艣nikami. T艂umacz膮, rozszerzaj膮, wskazuj膮 藕r贸d艂a…

Moja prawda jest zawsze osobowa. W tr贸j-cz艂onie rodzenia i istnienia Drog膮-Prawd膮-呕yciem. Dlatego nie wiem i istotowo-konstytutywnie wiedzie膰 nie mog臋, co b臋dzie za chwil臋, co b臋dzie dalej… Prawdy si臋 zarazem dochodzi i czeka – zapisa艂 Norwid. Ja dochodz臋, zapisuj臋, publikuj臋 i czekam jako J贸zef K – Kapaon, katecheta itd. Dzisiaj jako m膮偶, ojciec, dziadek, kt贸ry przeszed艂 swoj膮 i pokoleniow膮 Drog臋 Polskiej Wolno艣ci. Osobi艣cie rozpoczynam j膮 wydarzeniem z 16 pa藕dziernika 1978. Koniec Opatrzno艣膰 wyznaczy. Zar贸wno mnie TAK my艣l膮cemu, jak i ten drugiej drogi.

Dlaczego wzi膮艂em si臋 za TAKIE pisanie i TAKI da艂em tytu艂 przed paroma dniami? Teraz jeszcze nie wiem, musze zajrze膰 do TEGO, co wtedy zapisa艂em. Z pewno艣ci膮, skoro pojawi艂 si臋 TAM ojciec, i to z du偶ej litery – musz膮 tam by膰 dzieci i relacje mi臋dzy nami. Jakie艣 okoliczno艣ci sk艂oni艂y-podpowiedzia艂y taki w艂a艣nie TYTU艁. W tytule jest zawsze intencjonalne trafianie w istot臋 spraw naszych, aktualizowanych tekstem. Aktualizowanie u偶y艂em w znaczeniu metafizyki, jako przechodzenie z mo偶no艣ci w akt (istnienia). CO艢 SI臉 NAMI AKTUALIZUJE. Dzisiaj ju偶 wiem nie podr臋cznikowo, 偶e w przypadku os贸b 艣wiadomych aktualizuje si臋 podmiotowo-osobow膮 drog膮-prawd膮-偶yciem.

A TERAZ DO艁膭CZAM TO, CO NAPISALEM NA POCZ膭TKU PAR臉DNI TEMU (okoliczno艣ci czaso-przestrzenno-logiczne, znaczy LOGOSOWE) s膮 w uko艣nikach i nawiasach zwyk艂ych.
Sam jestem bardzo ciekawy, co i mnie to wszystko RAZEM powie. Howgh. Alleluja. Amen.

***

Trzeba by膰 odwa偶nym  cz艂owiekiem by taki tutu艂 Wam na oczy postawi膰. Albo tylko tak kopni臋tym jak ja (w艂a艣nie). Kt贸ry dzisiaj niczego ju偶 nie zbuduje, ani naprawi (zremontuje), czym do szewskiej pasji Was doprowadzam.

Ano, gdy kto艣 ju偶 patrzy spoza 艣wiat...
Bo na 艣wiecie wlok臋 jeszcze tylko cielsko, przes艂odzone nadwag膮, lenistwem, tracon膮 sprawno艣ci膮. Owszem przyznaj臋, ale za to widz膮cy jestem. Widz膮cym nazwa艂 Rilke tych, kt贸rzy psa艂terza wiersze widz膮 w r贸wninach, lasach, polach, wzg贸rzach. Szczeg贸lnie w Sanktuarium Matki Bo偶ej z Annopola.

Nie po 110 lat stoi, by milcze膰 mia艂a. M贸wi wielos艂owna wydarzeniami, kt贸re ka偶dy - pr贸cz 艣lepych intencjonalnie - dojrze膰, spotka膰 i kontemplowa膰 tu mog膮.

Jako dane zosta艂o i mnie. Wariatowi wolno艣ci. Od zawsze cu艣 takiego w sobie mia艂em, spytajcie moich przyjaci贸艂 m艂odo艣ci z Legionowa. Jeszcze w pierwszym siedlisku dzieci艅stwa, na Ko艣ciuszki 26 mieszkania 5. Id膮c stamt膮d do szko艂y, oczywi艣cie, ze podstawowej, pomy艣艂a艂em pe艂en zdziwienia, 偶e B贸g Jest w Tr贸jcy, a ja jestem tylko jeden. Ho-ho, sk膮d to wzi臋艂o si臋 w dziecku.
Nie wciskajcie mi tylko grzech贸w dzieci艅stwa (J贸zia zseksualizowanego na si艂臋 w wieku 7 lat przez ksi臋偶y pedofili). Nie ma czego艣 takiego. Jest zwyk艂e powszechne - nas ma艂ych ludzi - dzieci艅stwo pr贸buj膮ce poznawa膰, rozumie膰 siebie, dziewczynki ch艂opc贸w, ch艂opcy z pomoc膮 koleg贸w z podw贸rka -dziewczynki.

Wujek-Dziadek Prus Boles艂aw, Aleksander G艂owacki nowelk臋 udatn膮 na tym wyrychtowa艂, w kt贸rej siebie i moj膮 prababci臋 Emilk臋 sportretowa艂. G艂upot膮 jest dzisiaj kaznodziejsko-katechetyczn膮 i absolutnie antypedagogiczn膮 wmawianie dziecka w brzuch grzech贸w dzieci艅stwa. To ich chorobliwa - z zak艂膮man膮 艣wi膮tobliwo艣ci膮 pomieszana - wyobra藕nia rozkoszy zakazanych rzutowana na owieczki, zw艂aszcza te najbardziej bezbronne w dzieciach.  Ale oni zakompleksiali przewa偶nie wychowaniem seminaryjnym (?) z powa偶nymi-doros艂ymi lud藕mi boja si臋 rozmawia膰. Pozna艂em tylko kilka wyj膮tk贸w, z kt贸rych ksi膮dz Jan Twardowski, ten od wierszowania i Biedronek, ojciec Meissner, seksualog-benedyktyn i ojciec Knotz kapucyn (ten od "Sex jest Boski") dawali rad臋, sobie i mogli wi臋c innym. Spowied藕 u ksi臋dza Twardowskiego podpowiedzia艂 mi bezcenny dusz-przyjaciel, potem dopiero pasterz, Andrzej Madej od Maryi Immmaculata (OMI, dzisiaj Turkmenistan). I tyle.

Tylko tyle w temacie? Tak, tylko. Alleluja. Amen! Acha, dzieci i nie-dzieci, pos艂uchajcie starego ojca-dziadka-艣wiadka-katechety-filozofuj膮cego-zawsze, non abbiate paura tak偶e co do swojej seksualno艣ci - jest Boska (uciekajcie od tych, kt贸rzy czym艣 was pesz膮 i niepokoj膮, znam ich, a偶 za dobrze. I ja jestem ofiar膮 ksi臋偶y pedofili, ju偶 w roku 1960, ale do dzisiaj boj膮 si臋 ze mna spotka膰, rozmawia膰, czyta膰, dyskutowa膰 i modli膰 o WZAJEMN膭 wolno艣膰, bez zak艂amywania (nie)rzeczywisto艣ci膮 wyuczon膮 - mo偶liwe 偶e l臋kow膮 poseminaryjn膮 - pobo偶no-艣wi膮to-bliwo艣ci膮). Brutalnie m贸wi膮c, szczerze, pies ich na jot. 艢lepi prowadz膮 kulawych.

***

SMUTNA DRAMATYCZNA KONSTATACJA

               /wiara bez rozumu to zabobon i magia/

je艣li mog臋 艣ledzi膰 debat臋 Rady Europy
i spokojnie czeka膰 decyzji Komisji Europejskiej
po wizycie Very Jurovej w Polsce
w Senacie Sejmie SN MS MSZ TK RPO itd.
to rozumiem i moje cz艂owiecze艅stwo ro艣nie
w rozumnym kulturalnym 艣wiecie cz艂owieka

znam opinie reakcj臋 na to co prze偶ywam i pisz臋
od prawnika w Beskidzie i zakonnika w Szczecinie
Norwidolog贸w w Lublinie i Kielcach
ro艣nie moje cz艂owiecze艅stwo we mnie
samo艣wiadomo艣膰 prawd臋 kontempluje
na skrzyd艂ach wiary i rozumu

w tym samy czasie danym i tej samej Polsce
nie wiem co si臋 dzieje nad czym radz膮 w gminie
nie znam pogl膮d贸w w diecezji opr贸cz pot臋pienia
nie wiem co wyrabia w LGD ZW i moim powiecie
pr贸cz 偶e przeszkadza im moje my艣lenie i zdj臋cie
wpadli艣my tu w pis-dziur臋 czarniejsz膮 ni偶 w臋giel

          (wtorek, 28 stycznia 2020, g. 17.53)

***

S膭 IDEA艁Y (EPIC STORY)

                  /chyba w ka偶dej dziedzinie 呕YCIA/

i c贸偶 偶e ich nigdy nie do艣cigniemy
jakie to pi臋kne 偶e s膮 (byt rzeczywisty)
偶e mo偶emy je 艣ciga膰 poznawczo
wiedz膮c uznaj膮c 偶e s膮 nie od nas zale偶ne

pozna艂 tak偶e Ferederer w 膰wier膰finale
m贸wi膮c 偶e liczy艂 na cud w Australii
my m贸wimy o cudzie nad Wis艂膮
kiedy艣 gdzie艣 i u nas si臋 zdarzaj膮

on obroni艂 siedem uderze艅 zako艅czenia
i jakim艣 cudem przetrwa艂 co si臋 nie zdarza
przynajmniej do tego (naszego) czasu
dzisiaj przylatuje do nas vice KE Jurowa

to niesamowite 偶e nawet nazwiska znacz膮
V臎ra Jourov谩
w s膮siadce naszej zadaj膮 nam my艣lenie dzieje
wczoraj Auschwitz kl臋ska cierpienia i 艣mierci

z ni膮 jednocze艣nie filozofia i prawo na Ziemi
pochyl膮 si臋 (po raz setny) nad naszym losem
kim jeste艣 cz艂owieku my艣l膮cy w kulturze
nie politycznie wyp艂ukany z rozumu os贸b

nie jest ju偶 idea艂em nawet Andrzej Madej
kt贸ry by艂 zawsze kt贸rym by艂 nie tylko mnie
i jest i pozostanie co do 艣wi臋to艣ci
co do cz艂owiecze艅stwa wobec ludzi (kultur)

ale nie co do sytuacji dzisiaj w Polsce
podda艂 si臋 podziwiam dzisiaj Adama Cedro
kt贸ry objawi艂 niesamowit膮 determinacj臋
lajkuj膮c takiego posta jak wczoraj o Pl.KK

na sytuacji w Polsce pod PiS-em
wy艂o偶yli si臋 jeden po drugim i setnym
przestaj膮c pe艂ni膰 rol臋 autorytet贸w
bo c贸偶 je艣li boj膮 si臋 tkn膮膰 tego

ka偶demu oddaj膮c sprawiedliwo艣膰
pozostaj膮 mistrzami w swych dziedzinach
ale ju偶 nie ca艂o艣ci w jedno艣ci
skoro boj膮 si臋 tkn膮膰 sprawy nasze w Polsce

przemilczanie nie jest odpowiedzi膮
jest nieobecno艣ci膮
nieobecno艣膰 jest form膮 niebytu
wobec czego艣 co wo艂a o 艣wiadectwo

aczkolwiek ka偶dy ma prawo do milczenia
to jednak nie zawsze
Auschwitz i PiS-KEP-Polska jest granic膮
ich przekroczy膰 NIE WOLNO sky is no limit

Polska jak Rzesza i Bolszewia kiedy艣
sta艂a si臋 wyzwaniem dla rozumu
ba to tak偶e wielu z nas i was wyzna
ale wymi臋ka gdy si臋ga poziomu wiary

co艣 ty Polsce uczyni艂 Kaczy艅ski
jakie piek艂o i by膰 mo偶e niebo jest w tobie
偶e poprzestaj膮 na tobie wyznawcy
nie si臋gaj膮c g艂臋biej dalej wy偶ej

Raonic m贸wi 偶e nauczy艂 si臋 inaczej biega膰
przecie偶 m贸wimy o tenisie z rakiet膮 i pi艂k膮
czego wi臋c my musimy nauczy膰 si臋 jeszcze
w Polsce ochrzczonej przed pra-wiekiem

samo艣wiadomo艣膰 os贸b nie ma konkurencji
c贸偶 mo偶esz mnie tobie powiedzie膰 z zewn膮trz
jeszcze czym艣 da膰 zada膰 my艣lenie i tyle
jak biega膰 oddycha膰 by膰 pisa膰 publikowa膰

je艣li powiesz komu艣 by milcza艂
to p臋tasz go w imi臋 czego艣 swojego
ekspresja bytu 艣wiadomego w osobie (tobie)
to twoja droga-prawda-偶ycie ponad chwile

mo偶na wszystko racjo-i-teo-logi-nali-zowa膰
ja antropologizuj臋 podmiotowo rzeczywisto艣膰
na obraz i podobie艅stwo Najwy偶szego
nie teori膮 danych ani tylko autorytetami

TO CO JEST ma najwy偶szy poziom w osobie
nie daj si臋 nikomu panowa膰 nad o-sob膮
bo tylko Jezus z Nazaretu m贸wi s艂owem i czynem
偶e jest Drog膮 i Prawd膮 i 呕yciem w swej osobie

jaka jest r贸偶nica mo偶ecie mnie pyta膰
w moim schemacie osobowego poznania BYTU
wskazywanego na jego podobie艅stwo
ale jako droga-prawda-偶ycie osoby ka偶dego z nas

Ko艣ciele w Polsce dlaczego zdradzi艂e艣 cz艂owieka
dlaczego opar艂e艣 si臋 Soborom i Aparecidom
nie poszed艂e艣 t膮 drog膮 prawdy 偶ycia nawr贸cenia
ale trzymasz si臋 艣lepo Prezeso-ludowo-anty-logi

APPENDIX
an epic is a large user story that cannot be delivered as defined within a single iteration or is large enough that it can be split into smaller user stories. There is no standard form to represent epics. INVEST is (can be) an acronym.
Ka偶dy w te epickie historie si臋 wczytuje w procesie wychowania i studiowania, aby pozna膰 siebie i przekazywa膰 losy cz艂owieka dalej. Przyk艂ad贸w, definicji szukajmy, dopisujmy swoje oczywi艣cie.

   (wtorek, 28 stycznia 2020, g. 10.00)

***

PAMI臉膯.PL I JEJ ZAB脫JCZE BRAKI (27 sty. 2020) 

            /czy wi臋藕niowie Auschwitz nam pomog膮/

dzisiaj rocznica wyzwolenia KL Auschwitz
jestem tam duchowo medialnie
s艂ucham wspomnie艅  wi臋藕ni贸w z
nawet zrobi艂em zdj臋cie profilowe na FB

dawniej s艂ucha艂em i si臋 wzrusza艂em
zw艂aszcza w m艂odo艣ci dokumentami
s膮 przecie偶 nawet filmy z epoki
na zatracenie sz艂y cale rodziny

historia bywa nauczycielk膮 i dzisiaj
w spos贸b najmniej oczekiwany
ja zwracam si臋 do was wi臋藕niowie
o pomoc w uczeniu Polski pami臋ci

zaczn臋 od mojej gminy i parafii
bo w deklaracjach prezydenckich jest dumnie
ale bro艅 Bo偶e u nas na dole
kto by czci艂 呕yd贸w w Strach贸wce i Jadowie itd.

my艣licie 偶e tylko 呕yd贸w
to grubo si臋 mylicie
nacjonalny katolicyzm nikogo nie lubi
kto nie jest ich wsobny i im podobny

tu si臋 nie pyta o podobie艅stwo i obraz
do Boga 呕ywego Boga Prawdy
tu si臋 czci samych siebie na ludowo
偶artuj膮c z mienia po偶ydowskiego i Solidarno艣ci

taki mamy dzisiaj klimat polityczny
pisem-poprawny i KEP-katolicyzmem ludowym
bez pami臋ci w istocie i to偶samo艣ci
na przek贸r Soborowi i papie偶owi (papie偶om)

tu si臋 nie rozmawia szczerze o niczym
mo偶na k艂贸ci膰 si臋 i bi膰 pian臋 samo-i-rz膮dowo niby
na pohybel tym kt贸rzy byli fundamentem
zmian ustrojowych po Solidarno艣ci od 40 lat

proboszcz wynosi Wota Wdzi臋czno艣ci za wolno艣膰
za godno艣膰 polsk膮 odzyskan膮 naszym czynem
m贸wi obiecuje 偶e kiedy艣 je przywr贸ci
pewnie za plecami ofiarodawcy tak jak wyni贸s艂

ostatnio b艂ysn膮艂 w tej materii m贸j-nasz Starosta
chyba 艣mia膰 si臋 mog臋 tylko bo 艂ez szkoda
kaza艂 usun膮膰 mnie ze zdj臋cia z Nim spotkania
w Sali w kt贸rej za艂o偶y艂em SOLIDARNO艢膯 3 Maja 1981

艣miech mo偶e na chwil臋 przynie艣膰 ulg臋 znie艣膰 ha艅b臋
bo to nie tylko ma艂e bo to pod艂e ma艂o艣ci膮 rz膮dz膮cych
i tak powi膮za艂o 偶ycie nasze wielkie sprawy tej epoki
Auschwitz jeszcze nie przebrzmia艂o a ju偶 idzie nowe

Auschwitz nie spad艂o z nieba m贸wi Marian Turski
wi臋zie艅 cytuje Prezydenta Austrii
oczywista oczywisto艣膰 i niech tak pozostanie
kto chce wczyta si臋 pomy艣li zawstydzi zrozumie

przemilczaj膮c i mnie mo偶na si臋 przyzwyczaja膰 do z艂a
kt贸re nieu艣wiadomione wybuchnie zabijaj膮c tragedi膮
za chwil臋 za rok albo dziesi臋膰 albo za wiek wystrzeli
z艂o zwyci臋偶a ro艣nie kiedy dobrzy tch贸rz膮 m贸wi膰

przemilczajcie mnie i Solidarno艣膰 z 3 Maja 1981
kt贸ra powinna mie膰 kamie艅 pami臋ci i pomnik u nas
ale skoro proboszcz w贸jt (zast臋pca) starosta i reszta
wynosz膮 zacieraj膮 kpi膮c z historii prawdy to偶samo艣ci

nic dobrego takie spo艂ecze艅stwo i nar贸d nie czeka
pisz臋 z pe艂n膮 samo艣wiadomo艣ci膮 w dzie艅 rocznicowy
bo jestem 艣wiadkiem  NA 艢WIADECTWO PRAWDY
katechet膮 samorz膮dowcem cz艂owiekiem kultury

mnie ukszta艂towa艂 i prowadzi艂 Duch Czasu
ten sam kt贸ry wezwa艂 Wojty艂臋 na Stolic臋 Piotrow膮
aby 艣wiat i Ko艣ci贸艂 wprowadzi艂 w Trzecie Tysi膮clecie
wprowadzi艂 uda艂o mu si臋 (i nam co niekt贸rym)

doda艂bym jedenaste przykazanie do Dekalogu
nigdy nie pozostawaj oboj臋tnym Turski cytuje Kenta
my ocaleni – ale czy tylko z Shoah - nie chcemy
by przysz艂o艣膰 dzieci wygl膮da艂a jak nasza przesz艂o艣膰

i c贸偶 偶e jeszcze raz si臋 wzrusz臋 z nimi uto偶samiaj膮c
przecie偶 te偶 nie chcia艂em 偶y膰 w zak艂amaniu PRL-u
dlatego za艂o偶y艂em Solidarno艣膰 w Strach贸wce 3 Maja
kiedy wy ju偶 mnie praktycznie milczeniem zabili艣cie

jestem bezwstydny bezczelny co w moim sorcie norm膮
mo偶ecie sobie jeszcze na mnie pouje偶d偶a膰
a jak偶e w贸jt proboszcz Starosta mieszka艅cy z艂o艣liwi
czemu mieliby艣cie si臋 hamowa膰 i w imi臋 jakiego Boga

w imi臋 jakich warto艣ci argument贸w serca wiary rozumu
mieliby艣cie nie by膰 oburzeni 艣wi臋cie na takich jak ja
wasi przyw贸dcy najwy偶si te偶 tak robi膮 PAD PMM Prezes
obroni膮 was przed moim krzykiem bezsilnych

bezczelno艣膰 bezwstyd puchnie ro艣nie do czasu
potem jak ba艅ka p臋ka objawiaj膮c nico艣膰
ja jestem silny cytatami m膮dro艣ci soboru papie偶y
Trzeciego Tysi膮clecia Praw Cz艂owieka-OSOBY

w Auschwitz wybrzmia艂a muzyka i cisza
m贸wi艂y modli艂y si臋 krzycza艂y we wszystkich j臋zykach
tak偶e tu zaprezentowanym moim (tekstem kultury)
na nie mo偶ecie si臋 z偶yma膰 do woli bezecni ignoranci

one gra艂y moj膮 muzyk臋 bezsilnie zbuntowanych
kt贸rej echo nigdy nie przebrzmi w wieczno艣ci
b臋dzie nam towarzyszy膰 w chwale Bo偶ej
bo nie chc臋 偶y膰 dla innej prawdy-dobra-pi臋kna

nikt nie 偶yje i nie umiera dla siebie ale dla i w Logosie
dla i w Konstytucji naszej odwiecznej
kt贸r膮 kt贸re obroni S膮d Najwy偶szy
przeciwko po ludzkim uknutym trybuna艂om

Uff,  tu cytat ko艅cowy tego parszywca
kt贸ry chce si臋 uto偶samia膰 z najwi臋kszymi (patriotami)
tak偶e z duchem wspomnie艅 wi臋藕ni贸w w Auschwitz
my艣licie 偶e wszyscy si臋 boj膮 wam prawd臋 m贸wi膰

„A wy? O! moi, wy, nieprzyjaciele,
Kt贸rzy pocz膮wszy od pe艂no艣ci serca
A偶 do ziarn piasku pod stopami mymi
Wszystko mi wzi臋li艣cie, m贸wi膮c: "Nie s艂yszy,
Nie wie - nie widzi - nie zna..." Wam ja z g贸ry
Samego siebie ruin m贸wi臋 tylko,
呕e z g艂臋bi serca b艂ogos艂awi膰 chcia艂bym,
Chcia艂bym... to tyle mog臋... reszt臋 nie ja,
Bo ja tam ko艅cz臋 si臋, gdzie mo偶no艣膰 moja„

cisza po Holocau艣cie nigdy ju偶 nie jest czysto ludzka
z czego wyro艣nie autentyczny humanizm chrze艣cija艅ski
z pami臋ci i to偶samo艣ci zachowanej 艣wiadectwem wyznanej
rozpi臋tej mi臋dzy mo偶liwo艣ci膮 siebie a sob膮 realnym
cz艂owiek jako podmiot tego rodzaju akt贸w
ujawnia zarazem siebie samemu sobie i drugim
bo cz艂owiek ma do spe艂nienia na ziemi misj臋
g艂osi膰 prawd臋 o sobie i 艣wiecie kt贸r膮 by zrealizowa膰
cz艂owiek musi pozna膰 prawd臋 o 艣wiecie i o sobie samym

MOJA WOLNO艢膯 DO M脫WIENIA PISANIA PUBLIKOWANIA
NATKN臉艁A SI臉 W GMINIE PARAFII DIECEZJI  POLSCE
NA WASZ膭 WOLNO艢膯 MILCZENIA PRZEMILCZANIA STRACHU
WIECIE JU呕 DZISIAJ 呕E I TAK WSZYSTKO POWIEM (MUSZ臉)

     (poniedzia艂ek, 27 stycznia 2020, g. 18.14)

***

ZDJ臉CIE DUCHOWEJ TO呕SAMO艢CI

            /dzieciom by umacnia艂y fundament sanktuarium MBA
                  cierpliwie (do)czytajcie do ko艅ca w pocie czo艂a/

nigdy bym wcze艣niej tego nie pomy艣la艂
偶e zdj臋cie mo偶e by膰 zdj臋ciem to偶samo艣ci
wszak to偶samo艣膰 bywa trudno uchwytna
nawet duchowo-intelektualnie

dzisiaj zobaczy艂em
oczywi艣cie 偶e kontekst to powiedzia艂
bo samo zdj臋cie widzia艂em ju偶 milion razy
dopiero dzisiaj widz臋-s艂ysz臋-czuj臋-rozumiem

kon-tekstem kultury jest dzi艣 korespondencja
z Brinem z UK i z Peterem z Ghent diecezji
z kontynuacj膮 z Andrzejem i S艂awkiem
pierwszy w Turkmenistanie drugi prof na UKSW

to偶samo艣膰 cz艂owieka w kulturze wszech艣wiata
objawia mi si臋 od dawna d艂ugo i cierpliwie
jak to dzie艂a duchowe i mi艂osierne Boga
zawsze tylko w kulturze 艣wiata i Ko艣cio艂a

o Ko艣ciele 艣wi臋tym w Kr贸lestwie Niebieskim
nic by艣my wiedzieli gdyby nie by艂 z nami i w nas
zwyk艂y niezwyk艂y i grzeszny w nas z nami na ziemi
warto pomy艣le膰 pozna膰 zrozumie膰 kontemplowa膰

niezwyk艂e to 偶e pisze to do 艣wi臋tych i wielkich
zwyk艂y szary robak ja cz艂owiek grzeszny katecheta
m膮偶 wielce s艂aby ojciec du偶ej rodziny kr贸tko dziadek
a mo偶e dopiero dziadek bo lat mam ju偶 wiele

pisz臋 odwa偶nie ze swad膮 bywa艂膮 i nie (jeszcze i ju偶)
ani pokora mi wstrzymuje pi贸ro klawiatury
ani zwyk艂e cz艂owiecze l臋ki (homo fobia antonim synonim)
homo sum et nihil humani a me alienum esse puto

nie chc臋 si臋 bawi膰 s艂owami tylko z wami rozmawia膰
o wszystkim co mnie nas i was stanowi (pewnie i ich)
jestem chyba personalist膮 humanist膮
no i swoim w艂asnym pisarzem czego nikt mi nie powie

pewnie ca艂kiem s艂usznie bo ja g艂贸wnie przepisuj臋
papie偶a sob贸r wieszcza z naszej ziemi i innych mistrz贸w
je艣li nie cytuj臋 tekst贸w literalnie to i tak jak oni my艣l臋
drog膮-prawd膮-偶yciem w t膮 wsp贸lnot臋 doprowadzony

wi臋c nie tylko jeszcze 偶yje my艣l臋 pisz臋 publikuj臋
ale ja ju偶 jestem tylko w艂a艣ciwie pisaniem publicznym
z艂oszcz膮c nawet najbli偶szych c贸偶 zrobi膰 mam na to
bior膮c do spe艂nienia misj臋 g艂osi膰 prawd臋 o sobie i 艣wiecie

i c贸偶 偶e jestem przemilczaniem deformowany co dzie艅
w gminie polskiego pa艅stwa i parafii Ko艣cio艂a.pl
ale sobie ju偶 z tym radz臋 bom wystarczaj膮co stary
gorzej 偶e tak si臋 niszczy cz艂owieka teraz w Polsce bardzo

ja ju偶 wiem swoje i trzniam ich (taki znany nowotw贸r)
spokojnie d艂ugo cytuj臋 Norwida Papie偶a i Sob贸r (Was te偶)
czym kultura jest czym nie jest i 艣wiat i cz艂owiek i B贸g
wiadomo powszechnie 偶e ci przemilczaj膮cy chyba nic z tego

偶e jest prawda kt贸ra jest nam poznawalna i si臋 objawia
aby艣my mogli odetchn膮膰 troch臋 kontempluj膮c (co dzie艅)
poznawa膰 rzeczywisto艣膰 w aspektach istotowych jak jest
bez schemat贸w wrednych i takich samych uprzedze艅

cz艂owiek ma do spe艂nienia na ziemi misj臋
g艂osi膰 prawd臋 o sobie i 艣wiecie kt贸r膮 aby realizowa膰
cz艂owiek musi pozna膰 prawd臋 o 艣wiecie i o sobie samym
wyj艣膰 poza samotno艣膰 do mi艂o艣ci i rodzicielstwa

zdj臋ciem tytu艂owym to偶samo艣ci
jest to annopolskie sprzed Matki Bo偶ej Polskiej 1927
z Ojcem Babci膮 Jej Siostr膮 i Ciotk膮 (Jadzi膮 wtedy 13)
ojciec mia艂 15 - Jan Chciciel Kapaon

bo wysy艂am ludziom i 艣wiatu ca艂emu
definiuj膮c siebie i czas i miejsce naszego zamieszkiwania
si臋gaj膮c w nich czas贸w i ducha.pl sprzed Konstytucji 1791
a偶 po 艣wi臋t膮 mi艂o艣膰 kochanej Ojczyzny

z pomoc膮 Strachowsko-Norwidowo-Wo艂omi艅skiej Ziemi
Sobieskich Katynia i Cud贸w nad Wis艂膮 z Solidarno艣ci膮
ma艂o kto ma mo偶liwo艣膰 dokumenty i wydarzenie WYD 2016
zajrze膰 do kuchni jak Pan B贸g 艣wiat nasz i nam robi (Rabbi)

PS.1
kultura oznacza wszystko
czym cz艂owiek doskonali i rozwija
wielorakie uzdolnienia swego ducha i cia艂a
stara si臋 drog膮 poznania i pracy
podda膰 sam 艣wiat pod swoj膮 w艂adz臋 (SW II)
musz臋 si臋 o to codziennie wyk艂贸ca膰 z Tob膮 i modli膰

PS.2
cz艂owiek 偶yje prawdziwie ludzkim 偶yciem dzi臋ki kulturze
nie dzi臋ki wyk艂adniom politycznym
prawo wykr臋conych partyjniak贸w PiS-u
kt贸remu niestety obecny episkopat.pl kibicuje
ani soboru ani papie偶y nie powa偶aj膮c (jak zas艂uguj膮)
wali膰 w 艂eb katechet贸w kt贸rzy 艣mi膮 my艣le膰 inaczej

ca艂ym sob膮 p艂acisz za wolno艣膰 - wi臋c to wolno艣ci膮 nazywaj
偶e mo偶esz p艂ac膮c ci膮gle na nowo siebie posiada膰
Ziemio kt贸ra nie przestajesz by膰 cz膮stk膮 naszego czasu
historia warstw膮 wydarze艅 powleka zmagania sumie艅
w tej warstwie drgaj膮 zwyci臋stwa i upadki
historia ich przykry膰 ca艂kiem nie zdo艂a ale owszem uwydatnia

tak sobie rozwa偶a艂 papie偶 rozmawiaj膮c z nami
nied艂ugo przed jego 艣mierci膮
daj膮c nam zbi贸r filozoficznych i historycznych refleksji
i wspomnie艅 na temat demokracji wolno艣ci prawa cz艂owieka
ale tak偶e totalitaryzm贸w XX wieku kt贸re i ja tak samo znam

jak si臋 to ma do tytu艂owego zdj臋cie duchowej to偶samo艣ci
moje i papieskie my艣lenie dane jest pokoleniowo (na obraz)
Ojczyzna – 艂膮czy si臋 z poj臋ciem i rzeczywisto艣ci膮 ojca
Ojczyzna to jest poniek膮d ojcowizna czyli zas贸b d贸br
kt贸re otrzymali艣my w dziedzictwie po ojcach (patrz Norwid)
m贸wi si臋 ojczyzna – matka
Ojczyzna wi臋c to jest dziedzictwo stan posiadania pokole艅
ziemi terytorium warto艣ci i tre艣ci duchowych
jakie sk艂adaj膮 si臋 na kultur臋 danego narodu

w obr臋bie poj臋cia ojczyzna zawiera si臋 g艂臋bokie sprz臋偶enie
mi臋dzy tym co duchowe a tym co materialne mi臋dzy kultur膮 a ziemi膮
nasza i Bo偶a ojcowizna przyoblek艂a si臋 w kszta艂t kultury chrze艣cija艅skiej
nie tylko w spo艂ecze艅stwach i narodach chrze艣cija艅skich
bo w jakiej艣 mierze zaistnia艂a w ca艂ej kulturze ludzko艣ci
w jakiej艣 mierze ca艂膮 t臋 kultur臋 przetworzy艂a
umi艂owanie tego co ojczyste jest patriotyzmem
historii tradycji j臋zyka czy samego ojczystego krajobrazu
jest to mi艂o艣膰 kt贸ra obejmuje dzie艂a rodak贸w i owoce ich geniuszu
zagro偶enie dobra jakim jest ojczyzna jest staje si臋 pr贸b膮 (tej) mi艂o艣ci

Ojczyzna jest dobrem wsp贸lnym wszystkich obywateli
jest te偶 wielkim obowi膮zkiem tak jak rodzina
bo nar贸d i ojczyzna pozostaj膮 rzeczywisto艣ciami nie do zast膮pienia
jest szczeg贸lny zwi膮zek zar贸wno rodziny jak i narodu z natur膮 cz艂owieka
to偶samo艣膰 kulturalna i historyczna spo艂ecze艅stw jest zabezpieczona
i o偶ywiona przez to, co mie艣ci si臋 w poj臋ciu narodu (…)

BTW
dla nacjonalizmu charakterystyczne jest to
偶e uznaje tylko dobro w艂asnego narodu i tylko do niego d膮偶y
nie licz膮c si臋 z prawami innych
a patriotyzm jako mi艂o艣膰 ojczyzny
przyznaje wszystkim innym narodom takie samo prawo (co w艂asnemu)
i jest drog膮 do uporz膮dkowanej mi艂o艣ci spo艂ecznej amen alleluja amen
papie偶 m贸wi w swej ksi膮偶ce (i 偶yciu) du偶o-du偶o wi臋cej
jest profesorem filozofii (antropologii) ale i teologii i Jana od Krzy偶a wi臋c dodam:
- chwa艂膮 Boga jest 艣wiat kt贸ry cz艂owiek doskonali zgodnie z Bo偶膮 mi艂o艣ci膮
- wolno艣膰 jest dana cz艂owiekowi przez Stw贸rc臋 i jest mu r贸wnocze艣nie zadana
- poprzez wolno艣膰 cz艂owiek jest powo艂any do przyj臋cia i realizacji prawdy
- bez prawdy nie ma wolno艣ci a ka偶dy nar贸d 偶yje dzie艂ami swojej kultury
- Ludzko艣膰 jest powo艂ana do wychodzenia poza granic臋 艣mierci
  i poza granic臋 przemijaj膮cych wiek贸w ku ostatecznej przystani w wieczno艣ci
  tylko w Jezusie dostajemy t臋 ofert臋 (a z Chrystusem staje si臋 mo偶liwe)
  nikt inny takiej oferty dla na nie ma (i mo偶liwo艣ci nie daje)
- dzieje ludzko艣ci s膮 widowni膮 koegzystencji dobra i z艂a
- historyczno艣膰 cz艂owieka wyra偶a si臋 we w艂a艣ciwej mu zdolno艣ci obiektywizacji dziej贸w
- B贸g da艂 hitleryzmowi dwana艣cie lat egzystencji i po dwunastu latach system si臋 zawali艂
  (widocznie taka by艂a miara jak膮 Opatrzno艣膰 Bo偶a wyznaczy艂a temu szale艅stwu)
- pr贸cz naszej pami臋ci jest tak偶e pami臋膰 Biblii (Boga i cz艂owieka) Maryi i Ko艣cio艂a
  kt贸re s艂u偶膮 cz艂owiekowi by raz jeszcze w nowym tysi膮cleciu odnalaz艂 swoj膮 to偶samo艣膰

***

POWSZECHNA MENTALNO艢膯 (NIE) W POLSCE 

        /patrzcie na Prezesa Prezydenta Premiera PL/

my艣l臋 i napisa艂em powszechna
a nie globalna
cho膰 to to samo
ale co do skojarze艅 w Polsce

po rozmowie z najm艂odsz膮 z c贸rek
si臋 to wy艣wietli艂o we mnie
po wywodzie o Kobe Bryancie
w 艂a艅cuchu poprzednik贸w i podobnych

Magica Johnsona Michaela Jordana
w pi艂ce Messiego Ronaldo Pelego
w boxie Muhammeda Ali i Tysona
u nas Lewandowskiego Ma艂ysza Stocha

kt贸rzy wstrz膮sn膮 wyobra藕ni膮 艣wiata
a czasem tak偶e sumienia
ale oni sport przekroczyli w艂a艣nie
zaja艣nieli w Hollywood i salonach Ziemi

na nich na i w sporcie si臋 nie ko艅czy
dzi艣 艂膮czy wszystkich klimat z艂y
z Brin z UK mo偶emy rozmawia膰 o zwierzakach
z kim zreszt膮 wsp贸艂cze艣nie dobrym nie

rocznica wyzwolenia Auschwitz te偶 艂膮czy
wszystkich hominibus bonae voluntatis
tylko nacjonali艣ci zreszt膮 jak zawsze
pieprz膮 sol膮 sob膮 we wszystkie rany

    (poniedzia艂ek, 27 stycznia 2020, g. 12,20)

***

RODZICE (OJCIEC) I DZIECI

          /w filozofii i literaturze/

pisali o tym przede mn膮 (wielu)
kto艣 komu艣 jest (naj)bardziej znany
ja w tej kolejce nic nie znacz臋
ale jeszcze 偶yj臋 czuj臋 pisz臋

c贸rka ma lat dwadzie艣cia
ale bardzo ju偶 bogate do艣wiadczenie zawodowe
taki zwrot funkcjonuje najcz臋艣ciej medialnie
ale to jest tylko i a偶 do艣wiadczenie miejsc pracy

w Szkocji Belgii Holandii
w Polsce w kilku firmach
jak mam nie pisa膰 o tym
skoro nigdy takiego nie mia艂em

nie pisz臋 niczego na si艂臋 by pisa膰
ale tylko to co jest uderzaj膮ce
by nic niepotrzebnie nie pad艂o na ziemi臋
by wszelkie dobro owocowa艂o

dla mojego pokolenia to by艂o niedane (dost臋pne)
w tym tak偶e jest do艣wiadczenie wolno艣ci
nie wiem i wiedzie膰 nie mog臋 co dalej
jak zaowocuje w nowych pokoleniach

poszukiwanie sensu i miejsca swojego na ziemi
trwa i trwa膰 ma i b臋dzie p贸ki 偶yj膮 tu ludzie
ja sw贸j sens i miejsce w Logosie znalaz艂em
b臋d臋 p贸藕niej kiedy艣 z nieba si臋 przypatrywa艂

      (niedziela, 26 stycznia 2020, g. 11.48)

***

JA I (o) LGBT

    /wszystkich prosz臋 o przyja藕艅 w wolno艣ci/

ja z malej oni z du偶ej
jest o czym pomy艣le膰
nie tylko ortograficznie
ale gramatyk膮 logiki

ja jestem 艣wiadkiem czasu
Polsk膮 Drog膮 Wolno艣ci zw臋
odnalaz艂em si臋 na niej w pe艂ni
a oni czy偶by tylko medialnie

seksualni jeste艣my z natury
r贸偶ne s膮 upodobania i opcje
ka偶demu to samo i inaczej si臋 podoba
ale do niczego nie zmusza

bez wolno艣ci seks staje si臋 zwierz臋cy
wolno艣膰 to (daje) wyb贸r
zawsze byli ci z du偶ych liter
zreszt膮 litery mo偶na tu mno偶y膰

geje lesbijki pedofile s膮 jak byli
co艣 uznajemy dzisiaj co艣 艣cigamy
ale nikt do niczego nie jest zmuszony
a je艣li tak to jest bardzo chory

opcji i upodoba艅 nie wybieramy
rodzimy si臋 chyba z nimi
nie musimy robi膰 wszystkiego
z tego co podoba si臋 nam i poci膮ga

lustrzane w tym bywa jest odbicie
nie ma luster idealnie doskona艂ych
lustro jako艣 zawsze co艣 zniekszta艂ca
nikogo nie wolno kara膰 za wolno艣膰

nie za wolno艣膰 艣cigajmy lecz za czyny
wolno艣膰 g艂oszenia w co si臋 wierzy
czyny przeciwko wolno艣ci innych
niech pozostanie najwi臋kszym grzechem

     (niedziela, 26 stycznia 2020, g. 11.07)

***

JA OJCIEC

           /ksi膮dz Henryk Zieli艅ski k艂amie/

ja z malej litery pisze si臋 u nas
co innego u Anglik贸w
a Ojciec powinien by膰 z du偶ej
tak jak Matka i Ojczyzna

nie zawsze jestem w tym konsekwentny
niestety jak pewnie w innych sprawach
ale mo偶e mi kto wybaczy i wyja艣ni
co 藕le robi臋 i mo偶e czasem dobrze

偶yjemy w czasach wielkich i ciekawych
jak zawsze dla ka偶dego pokolenia
w Polsce zw艂aszcza i u podobnych
czas de i redefiniowania (min wolno艣ci)

nie o wolno艣ci jest tytu艂 i te rozwa偶ania
pisze pod wp艂ywem chwili
nawet jak zwykle nie jak lecz duch pisze
mn膮 moimi drog膮-prawd膮-偶yciem

moimi moj膮 jedno艣ci膮 ca艂o艣ci sensu
Logosu jaki w nas ma swoje odbicie
nie wymy艣lam za艣wiadczam o bycie
realnym we mnie od pocz膮tku do ko艅ca

Polska szuka siebie po komunizmie
Kt贸ry wr臋cz wszystko wywr贸ci艂 na nice
czym jest Konstytucja i praworz膮dno艣膰
S膮d Najwy偶szy s臋dziowie trybuna艂y

gdybym nie mia艂 w tym w艂asnego zdania
nie pisa艂bym bo nie jestem sprawozdawc膮
propagandowym i medialno-politycznym
adekwatnie z g艂臋bi 偶ycia Polski i Ko艣cio艂a

jaka w tym jest rola i znaczenie Polak贸w
my艣l膮cych samodzielnie z wszech-g艂臋bi
mog膮cych kontemplowa膰 prawd臋
unosz膮c si臋 na skrzyd艂ach wiary i rozumu

jestem Ko艣cio艂em i jego nasz膮 drog膮
od-po-soborowym we wsp贸lnocie dialogu
kt贸rego ode mnie i u nas w Polsce nie chc膮
wi臋c pisz臋 na kra艅ce 艣wiata i nieba

pisze w perspektywie wieczno艣ci
jak 偶y艂em a przynajmniej chcia艂em i chc臋
nie zmiennych polityk wyborczych od rzeczy
ale ad rem od cz艂owieka-osoby integralnej

Ko艣ci贸艂 dla mnie zdefiniowa艂 Sob贸r
taki zwyk艂y w 艣wiecie wsp贸艂czesnym
wsp贸艂czesny zawsze cz艂owiekowi w pokoleniach
w danym miejscu i czasie historii
na i w Matce naszej tej polskiej odnowionej ziemi

zosta艂em powo艂any i ja do czego艣 (zrozumia艂em)
nie da艂em sobie 偶ycia miejsca czasu rodziny
nie da艂em pokole艅 od wiek贸w pre-konstytucyjnych
ale je od-pozna艂em w 艣wiadomo艣ci to偶samo艣ciowo

Polska cz艂owiek Ko艣ci贸艂 wolno艣膰 istota rzeczy
jak mnie prowadzi艂y tak jeszcze dzisiaj prowadz膮
wi臋c pisz臋 wobec wieczno艣ci i w艂asnych dzieci
konsultuj膮c z Madejem i profesorem S艂awkiem

ja ojciec a kim偶e jestem m贸wi膮c pospolicie
staj臋 si臋 Ojcem gdy pytam i dochodz臋 Logosu
by przekaza膰 jak-najuczciwiej skarb i per艂臋
kt贸r膮 odnalaz艂em w ziemi drog膮-prawd膮-偶yciem

           (niedziela, 26 stycznia 2020, g. 10.33)

***

CHWILA SZCZ臉艢LIWA

       /przepis na pok贸j i szcz臋艣cie mi臋dzy nami/

wypowiedzia艂em s艂owo i ja
s艂贸w wiele bardzo w ca艂y traktat
w notatce wersowanej 艣ci艣ni臋ty
szcz臋艣cie si臋 u艣miechn臋艂o jeszcze raz

nie wiem jak szcz臋艣cie znajduj膮 milczki
zw艂aszcza wrednie mnie przemilczaj膮cy
tu tam i wsz臋dzie (parali偶owanie kultury l臋kiem)
maj膮 wiele t艂umacz膮cych sprawiedliwie艅

ale to nie moje zmartwienie
gdy wypowiem s艂owo
za ka偶dym razem przychodzi chwila szcz臋艣liwa
trwaj ciszo we mnie do ko艅ca

co jeszcze mog臋 doda膰 tu (i opublikowa膰)
偶e ciesz臋 si臋 rado艣ci膮 psa
kt贸ry skacze szcz臋艣liwy wok贸艂 mnie
gdy wynosz臋 szary zwyk艂y popi贸艂 z pieca

on te偶 si臋 dzieli tym czym jest i ma
dusz膮 si臋 w艣cieklizn膮 milcz膮cy
strach ich wype艂nia przed s艂owem
nie dziwi臋 si臋 im ale dlaczego milcz膮

chyba nie b臋d臋 pisa艂 traktatu o milczeniu
nie ugn臋 si臋 przed ich 偶膮daniami
niech si臋 dusz膮 beze mnie sami
ja ze s艂owem b臋d臋 si臋 weseli艂

    (sobota, 25 stycznia 2020, g. 15.40)

***

CZ艁OWIEK-OSOBA-KULTURA

        /w godzinie mi艂osierdzia TO ko艅czy艂em/

偶e cz艂owiek to zwierz臋 dwuno偶e
wystarczy spojrze膰 w lustra
ale zrz膮dzeniem losu (Opatrzno艣ci)
stajemy si臋 osob膮

przemiana nie spada z nieba
Norwid napisa艂 偶e przychodzi z prac膮
w pocie swego w艂asnego czo艂a
ale w kulturze wszystkich ludzi

co by艂o to by艂o skry艂y ciemne wieki
ba nie wieki ale tysi膮cleci setki i miliony
co by艂o to badaj膮 archeologowie
mog膮 co艣 dorzuci膰 inne specjalno艣ci

wa偶ne ale nigdy nie spodziewane
偶e stali艣my si臋 gatunkiem homo sapiens
wyr贸偶nia nas ju偶 na zawsze my艣lenie
cho膰 czy na zawsze oto jest pytanie

to te偶 nie jest moim najwi臋kszym b贸lem
te偶 a nie tak偶e 偶eby si臋 litery zgadza艂y
zachowuj膮c styl rytm miar臋
sensu a nawet Logosu nie zmieniaj膮c

co b臋dzie to b臋dzie jak by艂o i jest co艣
interesuje mnie to co najbardziej realne
moje nasze tu teraz na ziemi (w Kosmosie)
prawdy kt贸re mog臋 pozna膰 i kontemplowa膰

z tym kim jeste艣my zwi膮zane jest z misj膮
K-U-L-T-U-R-O-T-W-脫-R-C-Z-膭
czego bez dialogu nie wype艂nimy
dialog to ja ty my wy oni osobowi

naszego Boga by te偶 nie by艂o
co ju偶 wiemy z pewno艣ci膮 wr臋cz matematyczn膮
bez wsp贸lnoty dialogu Trzech Os贸b
wida膰 偶e inaczej si臋 nie da (nie da艂o odwiecznie)

kto wypowiedzia艂 s艂owo wie jak to smakuje
s艂owo wpisa艂o ka偶dego z nas do wsp贸艂-my艣l膮cych
nikt sam w pojedynk臋 si臋 nie rozwinie
ale w to wierz膮 chyba nawet i marksi艣ci (materia)

s艂owo stwarza osoby (ciebie mnie i nas wszystkich)
pojmowanie siebie i 艣wiata z nim si臋 rodzi
przerywanie dialogu 艣mier膰 przynosi
tak偶e oczywi艣cie tobie mnie nam wszystkim wolnym

o niewolnych nic nie wiem lub niewiele
mog臋 si臋 tylko brrr domy艣la膰
niewola nie musi by膰 tylko zewn臋trzna
mo偶e by膰 kaga艅cem na艂o偶onym sobie

kulturotw贸rcza misja da 偶ycie gdy spe艂niona
gminie wsi parafii rodzinie mnie tobie
gdy istota cz艂owieka-osoby jest gwa艂cona
mamy powr贸t do materializmu skrajnego (ju偶 by艂o)

istota cz艂owieka jest gwa艂cona niewol膮 milczenia
w PRL Turcji Rosji PiS-KEP-Polsce i tak dalej
wielu z wsp贸艂czesnych nie pr贸buje si臋 uwolni膰 mow膮
s艂owem prawdy dzielonej publicznie we wsp贸lnocie

we wsp贸lnotach takich jakie s膮 szko艂膮 gmin膮 parafi膮 NGO
powiedz tylko kim jeste艣 imi臋 swoje jest przepi臋kne
bez wiary w swoje imi臋 (siebie) nie jest si臋 sob膮
na miar臋 idea艂贸w ku kt贸rym jeste艣my stworzeni

ja mam na imi臋 J贸zef i jestem J贸zefem
偶yje na naszej ziemi od 67 lat (w Annopolu lat 40)
wcze艣niej tu 偶yli mieszkali moi nasi przodkowie
to takie oczywiste wi臋c proste (uwierzy膰 i przyj膮膰)

jestem patriot膮-nauczycielem-katechet膮
najpierw oczywi艣cie synem m臋偶em ojcem dziadkiem
o wszystkim chce i jestem gotowy rozmawia膰
braterstwo ludom mo偶e da膰 ten kto ju偶 sie zna

kulturotw贸rcza rola-zadanie i misja cz艂owieka-osoby
to by膰 w ca艂ej prawdzie poznanej i szukanej
poznanie prawdy wyzwala (daje wolno艣膰 jak Biblia)
poznanie prawdy zaczyna si臋 od pierwszego s艂owa

od s艂owa zrodzonego w rozmowie-dialogu
rodzi si臋 ka偶da wsp贸lnota a偶 po zbawienie
wiem 偶e nikt mi tutaj nie od-powie s艂owa
lecz po c贸偶 jest pi臋kno a偶 po zmartwychwstanie

kulturotw贸rczy musi by膰 cz艂owiek by by膰 o-sob膮
od s艂owa zaczyna si臋 prawda wolno艣膰 wsp贸lnota
wiedzieli o tym paradoksalnie marksowi lenini艣ci
zabronili wszystkiego i jeszcze nie wyro艣li艣my

wolny cz艂owiek m贸wi chce m贸wi膰 i 艣piewa膰
na 艣wiadectwo zachwytu wszech-pi臋knem
wszech- bo w sobie w 艣wiecie doko艂a
i za wszystko chce sk艂ada膰 dzi臋kczynienie

niewolny kt贸ry jeszcze nie uwierzy艂 w s艂owo
w rzecz o wolno艣ci s艂owa w kulturze osoby
dusi si臋 z艂o艣ci膮 uprzedzeniem upokorzeniem
偶e wolnym by膰 nie potrafi jak tamci osobowi

z艂o艣膰 przerzucacie na wszystko i wszystkich
z waszych ust nie s艂ycha膰 dzi臋kczynienia
z艂orzeczenie w przemilczeniach si臋 rodzi
panuje nad umys艂ami w polskim ko艣ciele

czego wymaga膰 od anonim贸w i hejter贸w
ani si臋 wstydz膮 siebie i swego imienia
ani wiedz膮 o sobie kim s膮 i dlaczego
ani innym przekaza膰 wiele (z istoty) nie mog膮

dusimy si臋 wszyscy w tym klimacie
w istocie negacji s艂owa dialogu wsp贸lnoty
gdyby by艂o inaczej co艣 by kto艣 powiedzia艂
smutn膮 dajecie mi satysfakcj臋

przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury
w Strach贸wce Wo艂ominie i tak dalej
mogli艣my to sobie powiedzie膰 w czwartek
nas spotkaniu mo偶emy i w pi膮tek w Internecie

misj臋 trzeba przyj膮膰 dobro-wolnie
by by膰 sob膮 potem 艣wiadomie i wi臋cej
w szkole gminie parafii powiecie i w Polsce
wiemy lepiej po spotkaniu ze starost膮 Lubiakiem

nie mo偶na innym da膰 czego samemu si臋 nie ma
od czego mamy zaczyna膰 wyliczank臋
mi艂o艣ci wolno艣ci prawdy dialogu wsp贸lnoty
ka偶dy z nas niech sam dopowie reszt臋...

    (sobota, 25 stycznia 2020, g. 15.03)

***

CEZURY MA艁呕E艃STWA

         /czy偶bym m膮drzejszy od ksi膮g liturgicznych ;)/

jaki cz艂owiek g艂upi zawsze
przed szkod膮 i po szkodzie Polak
ale bo te偶 wszystkiego o sobie nie wiemy
ani mistrzowie nawet nam powiedz膮

z ma艂偶e艅stwem rzecz tak ma si臋
nie wyczyta艂em w 偶adnym m膮drych ksi臋gach
obserwuj臋 wiele przypadk贸w i czytam
tak偶e na sobie (ciele i duchu) poznaj膮c

wed艂ug nowszej wiedzy jest tak (co m贸wi臋)
偶e ma艂偶e艅stwa powinny by膰 na czas jaki艣
a nie od razu na wieczno艣膰
co wymusza zda si臋 przysi臋ga ma艂偶e艅ska

ci co za m艂odu si臋 pobieraj膮
powinni mie膰 cezur臋 pi臋膰dziesi膮tki
ci co poza t膮 granic膮 rzecz膮 s膮 inn膮
w temacie przedmiocie co zaraz wyt艂umacz臋

wcze艣niejsi co 艣lubowali uczciwie i szczerze
w jeszcze zda si臋 wieku m艂odym
nie wiedz膮 (nie bierze si臋 pod uwag臋)
偶e po pi臋膰dziesi膮tce s膮 nowymi lud藕mi

m臋偶czy藕ni jako i kobiety
s膮 cielesno-duchowo-psychiczni
po andro i menopauzie staj膮 si臋 (bywaj膮) inni
czemu bio-medycznie nie da si臋 zaprzeczy膰

i ja na staro艣膰 my艣l mam inn膮-艣wie偶sz膮
znam to czego wcze艣niej pozna膰 nie mog艂em
a 偶e o wszystkim pisz臋 (droga-prawda-偶ycie)
wi臋c i temu (tej tezie) nie zaprzecz臋

kochani moi wszyscy starzy i m艂odzi ca艂kiem
ci co si臋 spotkaj膮 poznaj膮 pobior膮 p贸藕no
ju偶 si臋 raczej zmienia膰 nie powinni
tako rzecze medyko-duszpasterstwo dzisiejsze

kochani wszyscy raz jeszcze
nie martwcie si臋 zbyt okrutnie
m臋偶owie kochajcie swe 偶ony
bo zawsze mo偶ecie mie膰 gorsz膮

jedno艣膰 jest warto艣ci膮 ponad warto艣ciami
ani to tylko matematyka ani teologia
niestety trzeba na ni膮 pracowa膰
ci臋偶ko w pocie swego w艂asnego czo艂a

jedno艣膰 zawsze odp艂aca dobro mno偶膮c
z pi臋knem i prawd膮 id膮c w zawody
ale nie dziwcie si臋 prosz臋 i wszystkich
dramatom pora偶kom tragediom

to偶 pisz臋 tylko sobie a muzom
i anio艂om nie tylko wo艂omi艅skim
non abbiate paura Ja Jestem
trwajcie p贸ki i ze mn膮 nawet mo偶ecie

nie wie tego wszystkiego cz艂owiek bez偶enny
wi臋c niech spokornieje nim kogo艣 uczy
jedno艣膰 sama w sobie jest m膮dro艣ci膮 sam膮
tako w ca艂o艣ci jako w ka偶dym osobno

nie martw si臋 m臋偶u 偶ono starzy i m艂odsi
cho膰 nie we wszystkim sobie us艂u偶ycie
jak chcia艂aby strona druga ale za to
ka偶dy ka偶dego i ca艂o艣膰 siebie obserwujcie

nie martwcie si臋 tak jako i rodzice
powiedzia艂 do艣wiadczony i m膮dry pedagog
偶e dzieci was i zasad si臋 nie s艂uchaj膮 czasem
martwcie si臋 偶e was obserwuj膮 jako my siebie

    (sobota, 25 stycznia 2020, g. 13.15)

***

KAZANIA KSI臉DZA HENRYKA REDAKTORA

                 /w samo po艂udnie spraw naszych/

dok膮d IDZIE z nim Ko艣ci贸艂 Polski
wie redaktor ale chyba nie biskup
co im si臋 w g艂owach powyprawia艂o
ma swoje zdanie katecheta J贸zef

tylko z nazwy utworzyli sobie salon
my艣lenie ich zawsze (przed)feudalne
odreagowuj膮 klasowe swe m臋ki
ksi膮dz pewnie bez偶enno艣膰 a inni?

gdyby on oni wyznawcy PiS-u
polsko-narodowi katolicy
mogli zabija膰 my艣lami i uczuciem
ju偶 bym nie 偶y艂 ja katecheta i inni

w co innego wierzymy to jasne
inn膮 Polsk臋 innego cz艂owieka i Boga
w inny Ko艣ci贸艂 (nie im) Powszechny
s膮 i pewnie pozostan膮 sekt膮

wys艂ucha艂em dzisiaj jego kazania
czego nie zanotowa艂em s艂owem
zapisa艂em obrazem foto z ekranu
pod jego obliczem lecia艂y paski

wszystko co mia艂 do powiedzenia
paski obwieszcza艂y (wrzeszcza艂y)
tak膮 maj膮 umow臋 z rz膮dz膮cymi
oni wsp贸艂rz膮dz膮 duszami w sojuszu

    (sobota, 25 stycznia 2020, g. 12.00)

***

NIEMO呕NO艢C DIALOGU.pl

     /w艂膮cz臋 media narodowo-katolickie w艂a艣nie/

bez dialogu nie ma 偶ycia
nawet ruchu w艣r贸d cz膮stek materii
dialog to ja i ty i to co chcemy miedzy nami
nie roszczeniowe czego chcemy
ale to co chcemy by by艂o
czyli egzystencjalne wydarzenie
dzianie si臋 dobra prawdy pi臋kna
bez kt贸rych 偶ycie jest do dupy

mo偶na i tak o teologii pisa膰
mo偶na pobo偶no艣ciowo bezwiednie
na ludowo tradycyjn膮 nut臋
przecz膮c 偶e艣my obrazem Najwy偶szego
kt贸ry zawsze jest wsp贸lnot膮 i dialogiem

cz艂owiek jako najwy偶sze istnienie
tutaj na ziemi
osoba 艣wiadoma najwy偶sza zawsze
jako na ziemi tako i w niebie

nie wiem kiedy mi si臋 samo rymuje
uk艂ada w sensowne ca艂o艣ci
zawsze sens ukrywaj膮c wi臋kszy jeszcze
ale nie znaczy 偶e skrywa 艣wiadomie

san wi臋kszy sam tam si臋 skrywa
mi臋dzy nami lud藕mi
w ka偶dym spotkaniu i rozmowie
nie wyczerpiemy sob膮 m膮dro艣ci

ale 偶eby nie rozmawia膰 wcale
to wymys艂 szata艅ski
odziedziczony po PRL marksistowskim
w kt贸rym ducha nie by艂o
nie by艂o nawet miejsca na sumienie

fatalnie s艂u偶膮 asoborowi ksi臋偶a
sobie i swoim wsp贸lnotom
sob贸r niczego nie skry艂 l臋kliwie
przed rozumem i wiar膮 w cz艂owieku

to by艂o zwyci臋stwo rozumno艣ci i wiary
w kt贸re nasi pogrobowcy nie wierz膮
wierz膮 nadal swoim liderom prezesom
偶e sami niewiele albo nic nie mog膮
kiedy wielkie jednostki ich wszystko

ustr贸j zn贸w tworz膮 (stworzyli)
w kt贸rym wszystko wie tylko prezes
od niego m膮dro艣膰 jak rozkaz przechodzi
na funkcjonariuszy i urz臋dnik贸w
ci nawet S膮d Najwy偶szy os膮dz膮
ba – maj膮 swojego Boga pod kontrol膮
musi si臋 ich s艂ucha膰 i s艂u偶y膰
ich PiSo-pomarksistowskiej ideologii
kt贸rej ich episkopat b艂ogos艂awi

o tym nie us艂yszycie rozmowy
w mediach ani na ambonach
t臋 prawd臋 skrywaj膮 intencjonalnie
wiedz膮 偶e ich akurat dialog by zabi艂

(sob. 25 sty. 2020, g. 9.15) TU- Niezjednoczeni...PL

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz