czwartek, 9 stycznia 2020

Moja broszura polityczna 2020. Święto Demokracji!

Komisja Wenecka odwiedza Polskę po raz drugi!

Zdażyć nim PIS-katolicy ich i nas oplują
manipulując PiS-KEP-elektoratem!
Jestem katechetą 
mam obowiązek dzielić się prawdą.
Prawdy dochodzi się i czeka (Norwid)
I ja czekam!
Może ktoś włączy sie w dialog?

Pierwsza byłą Broszura Jubileuszawa. Złożyłem ją z pomocą Internetu z okazji 40-lecia mojego pisania. Pomocą byłą selektywna praca maszyny fejsbukowej, która wybierała i podsuwała mi wspomnienia – posty z dawnych lat. W nich często znajdywały się moje tzw. notatki wersowane. Które wpadły mi w oko treścią, formą, uczynkiem bądź zaniedbaniem wkładałem do folderu „broszura”. I są. Nic w naszym życiu nie jest gołym przypadkiem, jest cząstką drogi-prawdy-życia. Izolowane stają się tylko piaskiem-kruszywem dróg innych.
Broszura polityczna układa się pod moimi palcami, w głowie, sercu, duszy od paru dni. Z pewnością w taki nowy folder włożyłem tekst, w którym są wspomniani przyjaciele, znajomi, w związku z ponad-annopolskim życiem rodzinnym.

„na przykładzie dzisiejszego listu i postów
Madeja Sławka politologa ks Walczaka
a potem zapowiedzi odwiedzin
rodzinnego Europejczyka (Chamonix i Katyń)”
               /Sobota, 4 stycznia 2020, g. 9.45/

Jednak myślę, że pomysł broszury politycznej, w której zawrę mój osobisty „wykład” na temat spraw bieżących Ojczyzny, czyli także Kościoła w Polsce,  przyszedł w Wigilię Bożego Narodzenia 2019.
„Wykład” w cudzysłowie, bo nie wysilę się, choćbym nawet bardzo chciał, na taką formę. Nawet esej przerasta moje możliwości. Może felieton?

Nie będę pisał specjalnego felietonu. Wszystko, co mam do powiedzenia jest w notatkach wersowanych. Łatwo zauważyć, że samo życie układa je w ciągi, zlepy… szumy, czyli donosy rzeczywistości, jak mawiał Miron Białoszewski. Kocham jego formę, jednak we mnie dojrzewała inaczej. Droga-Prawda-Życie jest moją formą, za Jezudem z Nazaretu zresztą – i tego sam nie wymyśliłem. Jestem egzystencjalistą-realistą. Czym żyję, co we mnie się zagnieżdża faktami i odblaskami, łącząc w konteksty i narracje – to zapisuję. Niczego nie wymyślam. Całość powstaje życiem podmiotowym, musi mieć fazę przebiegu przez osobę myśłącą. Prawda jest zawsze jakoś osobowa. Roboty prawdy jeszcze nie piszą i chyba jej nie przeżywają. Zycie? Czym jest – nawet tego nie możemy dzisiaj zdefiniować całkowicie cyfrowo. Tym bardziej świadomości, osoby, kultury. Owszem, teksty-owoce-artefakty kultury można digitalizować, ale nawet i je nie wszystkie.

Nie będę dalej ciągnął. To tylko wstęp. Reszta jest w tekstach kultury, którymi są nawet moje notatki wersowane. Na świadectwo osoby Józefa K, jego samoświadomości i jego przesławnych czasów, zwanych Polską Drogą Wolności.
PS
- niestety nie wkleję linków, które są w ukośnikach (czasem tylko nie ma). Zdążyć nim PiS-KEP-katolicy oplują! Linki są w oryginale, na stronie bloga pt Niezjednoczeni-w-Duchu-PL.

***

polo-kato-disco-pato-eko-logia

          /wiara i rozum są jak DWA skrzydła/

zacznę od zwierząt domowych
mamy trzy koty dwa psy
które nam radość codzienną dają
ale nie kato-polo-księża

w tym jest eko i patologia nasza
pod rządami sojuszu PiS-KEP-u
gwałt na rozumie i kulturze człowieka
których nie uznają po śmierci papieża

co jest środowiskiem naszego tu życia
język kultura powietrze woda pola lasy
wszystko co nas otacza (natura kultura)
czyli i katolicyzm polski i polityka

byłem jestem katechetą katolickim
powołanym w stanie wojennym (1982)
prosto z Solidarności Rolników i Polski
aby być z polską młodzieżą (więc jestem)

potem stałem się mężem ojcem samorządowcem
w polskiej małej mazowieckiej zwykłej gminie
która w wolności odkrywa niezwykłe korzenie
po Sobieskich Konstytucję 3 Maja Norwida Prusa

dęby pamięci katyńskiej tutaj posadziliśmy
pułkownikowi Jackowskiemu bratu mojej babci
i posterunkowemu Piotrowskiemu z wsi obok
a potem kamień Czerwińskiemu z VM za 1920

księża i biskupi dzisiaj mnie omijają
stałem się dla nich zapowietrzony
czyli dla całego tzw polskiego kościoła
który dziś jest katolicyzmem politycznym

dawniej gęsto nas odwiedzali
wójt katecheta nie był zjawiskiem powszechnym
potem zerwali wyparli z kont swych wyrzucili
co innego gdybyśmy coś znaczyli w (ich) PiS-ie

dzisiaj gdy Jezus Prawda i Sędzia jest biczowany
w gwałcie PiS na praworządności
biskupi milczą jak w zło zapatrzeni (zaklęci)
chwalą jasełka parafialne i uliczne w 3 Króli

     (czwartek, 9 stycznia 2020, g. 10.25)

***

Bóg sensów (prawdy i miłości)

          /prawdy absolutne i Logos/

w tym jest sens mówimy
Bóg jest w tym też mówimy
rozmawiamy również o wartościach
ich hierarchie tworzymy (mamy)

sens jest zawsze
i prawda jest odwieczna
ale tylko człowiek może je poznawać
poznawać zachwycać kontemplować

najwyższym tu bytem jest osoba
tu czyli w całym znanym wszechświecie
co będzie jeszcze odkryte nie wiem
to co jest mi wystarcza

miłość w świecie osób poznajemy
sami też możemy ją dawać innym
dobro piękno prawdę odkrywać
osobową drogą-prawdą-życiem

nikt nie żyje ani umiera dla siebie
w wiecznym dialogu i wspólnocie
sensów prawdy darów miłości i Logosu
jak za to wszystko nie dziękować

     (MBA, czwartek, 9 stycznia, g. 8.46)

***

PiS-KEP klony i inni

       /prawdę można poznawać i kontemplować/

słuchałem ministra Wójcika
dziś a wczoraj ministra Kalety
i tak bez liku do końca
wszyscy mówią myślą podobnie

jesteśmy z tego samego gatunku
tak ja jak i ich wodzowie i biskupi
nie mamy wspólnego języka
ani wiary rozumu Ojczyzny

żyję lecz w innym świecie i Kościele
nie Kaczyńskiego nie Jędraszewskich
nie Dudy nie Morawieckiego nie PiS-u
bo w prastarych strukturach prawdy

żyję świętem wolności i demokracji
od dwóch dni debat o praworządności
w Senacie Wolnej Polski
z Komisją Europejską i Wenecką

jest świat wolnego człowieka i kultury
tych o których także mój papież mówił
światu i Kościołowi Powszechnemu
przed którymi PiS-KEP się zatrzasnął

      (czwartek, 9 stycznia 2020, g. 8.04)

***

przewrót… pokopernikański

           /ciesz się małym odnajdując większe/

odkryłem nagle na stare lata
że jest inaczej niż nas uczono
ba wpajano tradycyjnym chowaniem
że Bóg jest daleko gdzieś tam

dzisiaj sięgnąłem do lodówki
gdzie jeszcze wigilia przeżyła
w owocach suszonych z kompotu
czekał ów tytułowy przewrót

ależ ciesz się życiem
które jest najbliżej ciebie
w tym Boga znajdziesz teraz tu
nie w teorii daleko gdzieś tam

kazali żyć nieznanym nakazanym Bogiem
wpajanym wychowaniem obowiązków
że On gdzieś daleki a nie twoje życie tu
nie wierz córko synu bo jest odwrotnie

     (środa, 8 stycznia 2020, g. 22.04)

***

o percepcji

        /PiS-KEP-ustrój zdradza (sprawę) człowieka/

o znaczeniu percepcji usłyszałem
w senackiej debacie o praworządności
no wreszcie pomyślałem
nie same pierdy o polityce

percepcja więc człowiek myślący
osoba na drodze integralnego rozwoju
nie pomarksistowskie popłuczyny jakieś
w grze partii władzy interesów procentów

człowiek który żyje więc myśli
jest samodzielnym podmiotem
z niezrównaną godnością na wieki
nie tłum masy lud do rozgrywania

ja osoba świat postrzegam
przykładam do wzorców z kultury wielkiej
od której przyszłość człowieka zależy
który jest drogą Kościoła także dla pasterzy

po to żyję w ciele uduchowionym
wszystkimi zmysłami postrzegam
rozumem w kulturze dialogu ogarniam
nie jestem mięsem dla Kaczyńskich i ich partii

postrzeganie świata całego złożonego
percepcja sądów sędziów ich niezależności
kto kogo mianuje jak myśli więc sądzi
wiedzą i sumieniem (kulturą) czy partią

kto nie wierzy w człowieka i jego kulturę
i w Boga nie wierzy (osoba wszak obrazem)
wypełnia tylko ludową tradycję naszą
polit-wrednym sojuszem dzisiaj umacnianą

   (środa, 8 stycznia 2020, g. 16.32)

***

rozum i jego pis-negacja

      /PiS-KEP-ustrój gwałci rozum i kulturę osoby/

Senat przywraca normalność
od czterech lat zapomnianą
że można o wszystkim dyskutować
szukając całej nie-partyjnej prawdy

kogo ma słuchać polski student
zwłaszcza prawa i nauk humanistycznych
swoich profesorów czy wyroczni partyjnych

prawo stało się dzisiaj barykadą wolności
jak zawsze być musi prawdy i godności
ale tego nie rozumie obywatel posowiecki

w pokomunistycznym świecie (czyli i Polsce)
prawo jest tworem państw nie ludzi i kultury
i raczej dla władzy państwowej nie osób

PRL i cały świat komunistyczny i po
nie znał hierarchii bytów i wartości
wszystkim we wszystkim dla wszystkich była partia

więc i dzisiejszy Polak/Polka polski obywatel
uważa i się z PiS-rządem oburza na prawdy większe
które są sponad ich chaosu (PiS-KEP-ustroju)

jak to sponad chaosu się wziąć mogłem
sponad wieków naszej państwowości obecnej
pokomunistyczny człowiek jest analfabetą kultury

na nic polski papież tłumaczył w UNESCO
całemu kulturalnemu światu globalnemu
na nic przemawiał w ONZ w 1995

na nic prowadził nas za rękę we współczesność
własnym duchem oraz naszej kultury i soborów
popeerelowski człowiek jest za głupi by go czytać

     (środa, 8 stycznia 2020, g. 14.29)

***

pytania o Boga

     /prawdę osoba może kontemplować/

dawno temu nie pytali
składali ofiary oddawali cześć
w miarę rozwoju zaczęli pytać

nie znam historii tych pytań
nigdy tego nie studiowałem
ale nad jednym się zatrzymam

nad pytaniem wcale nieteologicznym
nad najbardziej ogólnym
dlaczego jest raczej coś niż nic

kiedyś brzmiało ciekawie i dla mnie
ale dzisiaj już nie
mam inne co wynika z życia (i mojego)

to nadzwyczajnie proste pytanie
brzmi czym coś jest
i to co jest stara się dokładnie opisać

żeby poznać cokolwiek
trzeba jakoś spotkać znaleźć się zderzyć
z każdej strony we wszystkich aspektach opisać

czyli dotknąć zobaczyć usłyszeć poczuć
i wszystkie dane rozumem ogarnąć
wpisać jakoś w całość i znaleźć z czymś jedność

kiedy na koniec życia coraz więcej ogarniam
całość największą mam dla nas żyjących
widzę słyszę czuję sens i rozumiem i Logos

więc nie pytam dlaczego dlaczego dlaczego
ale adoruję sens całość jedność Logos
przecież nie wymyśliłem sam sobie tego

jest prawda i świat (człowieka) jest racjonalny
najwyższą formą bytu jest osoba (świadoma)
nie ma osoby prawdy bez sensu (Logosu)

     (środa, 8 stycznia 2020, g. 14.03)

***

Polsko-katolicka patologia

                       /dzielić i rządzić najdłużej/

odprawiają msze przy swoich ołtarzach
Szydło odchodzi od kapłaństwa na wieki
człowiek jest uniwersalny niepartyjnie

matka Szydło Polka dostaje kwiaty
za przegraną 1 do 27 w Europie
wraz z prezesem ogłaszają sukces

ich wiara i kościół i religia
są obrazą zdrowego rozumu
ich ustrój i rządy możliwe tylko z KEP-em

biedni ich wyznawcy ogłupieni
ale chcącym nie dzieje się krzywda
PRL i Kościołem tradycji podporządkowani

nie ma dla nich braterstwa wiary i rozumu
nie ma dialogu z nikim ani wspólnot
tylko to co prezesem i biskupami nakazane

w kraju pisze to tylko ksiądz Walczak
trafił się nam spadł z misji i nieba
niepodległy naszym PiS-purpuratom

człowiek żyje między urodzeniem i śmiercią
nie między partiami kogoś czegoś
sens prawda kontemplacja Logos (nie prezes)

jest już w Watykanie takie ministerstwo
do spraw integralnego rozwoju osoby
nie polityki nie partii nie prezesów władzy

     (wtorek, 7 stycznia 2020, g. 10.00)

***

kontemplacja życia 5

godzina twórczego życia (kontemplacji)
nie jest kontemplacją partyjnej prawdy
znów jedynie słusznej i ba aż świątobliwej

całość (życia) jest większa niż partia czegoś
choćby propaganda chciała inaczej
że cały świat sie uwziął na nią i rozum i kultura

łatwo sprawdzić na zegarku moje pisanie
niecałą godzinę zajęło dało wzięło i 66 lat
w kontemplacji wieki mijają i jest wieczność

a ja tylko jak świstak wcale nieszwajcarski
tylko owijam w srebro i złoto słów
które są z nami od początku (były pozostaną)

moje inspiracje widoczne na dłoni
potrzebne są oczytanie i medytacje tylko
później to samo leci jak w Biblii

trzeba iść przejść swoją drogę
studiować wszystko przemyśleć i przyjąć
codziennie bogatszym o przeszłość i przyszłość

co było nie znika codziennie nas współtworzy
co było jest w Internecie muzeów i bibliotek
codziennie życie dorzuca nowe rzeczy i cuda

      (wtorek, 7 stycznia 2020, g. 9.35)

***

kontemplacja życia 4

czemu Esbjerg Strachówka Annopol
poznałem doświadczyłem przeżywam
a nie dwa bieguny i równik

Esbjerg ranny był szary jak dziś Strachówka
pora roku i położenie geograficzne sprawia
tak samo ruchliwy wokół sklepów i szkoły

budynki nowiutkie spod igły
których w PRL nie było czego dowód w filmie
z 1990 o miejscu urodzenia Grynberga

gminy polskie żydowskie pożydowskie domy
stoją w całej Polsce lub ich ruiny
i ruiny mentalne po-PRL-katolickim kraju

Annopol jak był tak dziś jeszcze stoi
niechciany przez współczesnych wraz z nami
kto z nich pamięta Matkę Bożą z 1910 i ks Józefa

nie chcą znać pamiętać nie tylko sąsiadów Żydów
ale wszystkiego i wszystkich co nieklasowe
nie ich nie katolicko-popeerelowskie

wyrosły owszem grupy nowobogackie (nowe elity)
są reprezentują dzisiejsze układy i mainstream
tako w państwie samorządzie jako i w Kosciele

co ma jeszcze Annopol czego nie ma gdzie indziej
pamięć tożsamość pragnienie świętości
czego Maria Królowa po śmierci Andrzeja ikoną

    (wtorek, 7 stycznia 2020, g. 9.24)

***

kontemplacja życia 3

przeżyłem PRL wredny i zabójczy
młodzi nie rozumieją o czym piszę
tym bardziej stara nomenklatura

kontempluję dzisiaj życie w wolności
czego też nie rozumieją młodzi
tym bardziej stara nomenklatura

cząstkę swoją w to święto i ja włożyłem
w Strachówce Legionowie i całej RzN
czego też nie chcą znać ani rozumieć

nie dla własnej chwały przywołuję drogę
jaką szedłem wraz z Ojczyzną wolnych
z 3 Maja 1791 i dwadzieścia lat wcześniej

powtarzam się bo nic większego nie mam
święta miłości kochanej Ojczyzny (mojej)
kto pyta Jana III Norwida Prusa Wojtyły

w solidarności z tysiącleciem ojców
doszedłem tu gdzie kontempluję
w ciszy odwiecznej danej przemilczany

     (wtorek, 7 stycznia 2020, g. 9.07)

***

kontemplacja życia 2

kontemplacja nie jest stanem wiecznym
na ziemi bywa dana na jakiś czas chwil
więc i ja podzielę ten (jej) opis

święto demokracji przyszło pierwsze
okrągły stół w sejmie o praworządności
bez partii nieprawa i niesprawiedliwości

będą definiować czym jest
zaraz po święcie objawienia i mędrców
samo w sobie odsłania rządową hipokryzję

jutro Marszałek Senatu jedzie do Brukseli
by dyskutować o tym samym
wprawiając rządzących w białą gorączkę

pojutrze i popojutrze przyjadą do nas goście
z wielce szanownej i szanowanej na świecie
Komisji Weneckiej do spraw rozumu i kultury

jedynie słuszną partię szlag trafia
tego jednak nie dopatrzył Kaczyński
wraz z zabetonowanymi z nim biskupami

     (wtorek, 7 stycznia 2020, g. 8.57)

***

kontemplacja życia 1

życie daje nam rejestr słów
w których pulsuje
odzwierciedla wyraża przekazuje

ranek każdy jest bogaty życiem
które budzi się i wstaje wraz z nami
pulsując promieniując całością

kilka tytułów mi przyszło do głowy
wraz z tym właśnie danym nam dniem
pierwszym było święto demokracji

drugim tytułem jest przeżyłem PRL
pod wpływem obrazów i skojarzeń
porannych Strachówki i Esbjerg

na koniec duch i litera Polski i II RP
na drodze i w domu annopolskim
z pozytywizmem nierozdzielnie złączonych

to wszystko i tak zbyt mało
każdy dzień zasługuje i czeka na wiersze
na większych poetów niż wersokleta

każdy dożywa i opisuje pełnię
na miarę własnej drogi-prawdy-życia
któraś kontemplacja staje się paschą

    (wtorek, 7 stycznia 2020, g. 8.41)

***

miejsca niedookreślone i ja człowiek

         /trzech króli z Brokeback Mountain/

nic nadzwyczajnego
obejrzałem film w rodzinie
nie to że ja chciałem
ale i dla mnie stał się bonusem

stąd miejsce niedookreślone i ja
oglądając miedzy-pokoleniowo
dostałem i staję się bonusem
nie tylko tej chwili krótkiego dialogu

film jest dziełem sztuki
kreuje nie tylko ciąg ujęć
jeśli udany to sporo więcej
ten nagradzany wiec dużo

jest kreację współczesnej kultury
jej szukaniem gór wzniesień i dolin
w kontekstach współczesnych
ale i odwiecznych

udany film pociąga
w jego rzeczywistość i kontekst
i my widzowie w nią wchodzimy
na miarę tego co sami przeżywamy

ale o czym był film
każdy sam sobie dopowiada
o męskiej przyjaźni czy o czymś więcej
żyjemy w ciele uduchowionym jakoś

ciało uduchowione jest seksualnością
częścią natury i kultury jednak
nikt sam siebie nie stworzy ni zbawi
jest prawda większa i ona zwycięży

jest czas i miejsce spotkań w życiu
są napotkane osoby i ich wszechświat
co dzieje się dalej od decyzji zależy
na tak na nie i przemyślenia

nie jesteśmy zwierzęcym gatunkiem
jest w nas nie tylko instynkt przetrwania
nasza przyszłość zależy od kultury
w niej i religia jest propozycją

możemy spotkać i poznać Boga
wypełni miejsce w nas niedookreślone
on zawsze jest i zawsze pociąga
wielkie prawdy można kontemplować

to co ja spotkałem dało życie
czego oni nie mieli nie dostali
żyłem w cudownej epoce
Polskiej Drogi Wolności Człowieka

to co chciałem tu opowiedzieć
dostałem zrozumiałem sobą-życia
Wojtyłą Ingardenem Norwidem
ale i  Mannem Prusem i Madejem

miejsce niedookreślone może być Bogiem
w nim Bóg może na każdego czekać
raczej propozycją miłości niż nakazem
spotkaniem dialogiem kontemplacją

     (w Święto Objawienia 2020, g. 10.26)

***

rodzina

      /pytaj głównie o istotę rzeczy/

zapytaj mnie proszę
co to jest rodzina
i kto jest rodziną moją

geny i urząd meldunkowy
oraz stanu cywilnego gminy
coś mogą podpowiedzieć z gróbsza

i pytaj we mnie wiecznego człowieka
bo już mam lat wystarczająco
cała droga-prawda-życie prawie za mną

żyję jeszcze żyję
ale mogę już odpowiedzieć
poznałem (wszystko) wystarczająco

inni też pytali przede mną
przecież nie jestem rarytasem
jam nie z soli ani z roli ani-ani

kro jest matką kto bratem i siostrą
pytał Jezus z Nazaretu
kto ojciec ojcowizna pyta Norwid

a kimże jestem ja-osoba Józefa K
bym silił się na oryginalność
powtarzam po nich to samo

odpowiedź jest prosta
to istota rzeczy istota człowieka
szlachetny człowiek w Ludzkości

    (niedziela, 5 stycznia 2020, g. 14.54)

***

fenomen platformy (obywatelskiej)

muszę oddać sprawiedliwość platformie
obywatelskiej
nie nazistowskiej
ani katolickiej
ani nijakiej
że objawiła ciekawe oblicze
w sześciu kandydatach
na swojego przewodniczącego
lub przewodniczącą

sprawiedliwie podziwiam
że ma taki wachlarz polityków
prawie jak róża wiatrów
każdy znajdzie tu swego
i siebie
nie ma drugiej takiej
oby nie spieprzyli podziałami

    (niedziela, 5 stycznia 2020, g. 9.58)

***

pisanie jest szczęściem

      /"odpowiednie dać rzeczy słowo"/

dla tego kto pisze przynajmniej
o ile wie co i zna samego siebie
wtedy to nawet pisanie jest misją
nie czyimś widzimisie ambicją

o życiu i sensie
chciałbym pisać najdłużej
póki demencja nie zniweczy zapału
co szybciej może nadejść niż myślę

moi bliscy chyba sądzą podobnie
stukają się w czoło raczej skrycie
ale mej pisaniny nie podziwiają
pewnie znają mnie zbyt dobrze

jednak rozmowa o życiu i sensie
ma większą moc pokona wszystko
pewnie prócz wspomnianej demencji
prawda jak się działa tak niech dzieje

     (sobota, 4 stycznia 2020, g. 17.50)

***

zabójczo fałszywi politycy

            /zabijać to każdy potrafi.../

wmówili nam dziecko w brzuch
że politycy decydują o wszystkim
że od polityki wszystko zależy
nasze życie prawda szczęście

to śmierdzące jajo ideologiczne
w pomarksistowskim świecie całym
także u nas od i po PRL-u
zatruwa klimat kultury mediów pop…

pop-media dominują w każdym domu
każda rodzina tym smrodem zatruta
dzieleni Polacy w Toruniu i Idziemy
tam prawda ani dialog nie obowiązują

bo czy prawda daje szczęście (według nich)
czy można ją kontemplować
czy myślenie ma przyszłość (według nich)
nie bo wszystkim jest polityka (dla nich)

a ja dziękuję Bogu i historii
że od polityki mnie uchronili
że cieszę się z Komisji Weneckiej
i wyjazdu Marszałka Senatu do Brukseli

droga-prawda-życie mnie tak pouczyły
że zrozumiałem wszystko
z tego co do szczęścia potrzebne
do czego nasz sens i Logos należy

na przykładzie dzisiejszego listu i postów
Madeja Sławka politologa ks Walczaka
a potem zapowiedzi odwiedzin
rodzinnego Europejczyka (Chamonix i Katyń)

oraz dzisiejszych połączeń rodzinnych
z domem w Tłuszczu i Kapaonów pod Glasgow
w którym zobaczyłem wnuków przy stole
i na miękkich schodach do góry i na dół

zgiń przepadnij polityko wredna
zabierająca ludziom to co najważniejsze
jedność sensu Logosu życia i rodzin
chwaląca się eliminowaniem przeciwników

       (sobota, 4 stycznia 2020, g. 16.31)

***

Kościół źródłem zamętu (nieprawości)

             /praworządność miarą kultury/

skoro to zrozumiałem
jestem za tę prawdę odpowiedzialny
nie wystarczy cicha modlitwa i jęki
przekazuję w Internecie całemu światu

taka mi zadana katecheza
u schyłku życia
w ustroju nieprawości PiS-KEP-u
mysterium iniquitatis małym imperium

Bóg jest tam gdzie PiS głoszą (wierzą)
gdzie nie ma PiS-u jest diabeł
lud ślepo wyznaje (głos daje)
ale w co wierzą ich profesorowie

cynizm polityczny odgórnie zlecony
pączkuje wkorzenia się w bezmyślności
jak deprawacja poprzedniego ustroju
przeżywa oplata zniewala zabija umysł

mechanizm polskiej kościelności tradycja
wiara rozłączona od rozumu (myślenia)
choć papieże i sobory już to zrozumieli
są osamotnieni jak latarnia morska

mała polska gmina z parafiami szkołami
jest soczewką laboratorium paraludowym
jak działa mechanizm władzy i kultury
kształtując społeczność i osoby

i ja jestem osamotniony w myśleniu
dookoła puszcza pustynia hejt cisza
ale droga-prawda-życie zobowiązują
biorę odpowiedzialność za wszystko

za wszystko składam Bogu dziękczynienie
przeżyłem na tej ziemi epokę cudów
moje oczy widziały wolność i zbawienie
ba została i mnie dana w nich cząstka

JEST światło w prawdzie do kontemplowania
pulsuje emanuje objawia zachwyca
szczepionki na nieprawość szukam wszędzie
od dołu do góry od góry do dołów

        (sobota, 4 stycznia 2020, g. 9.45)

***

więcej radości życia

reklamy nie znają granic
oferty na wszystko mają
kup to albo to i tamto
wyjedź tu tam i będziesz szczęśliwy

ja jestem starej daty
w obiecanki cacanki nie wierzę
ani reklamodawcom ani partiom
nawet ich kościołom przebiegłym

stary człowiek wierzy staremu Bogu
nie porzuca jego prawd i obietnic
On da się poznać nam nie na rynku
ale poszukującym prawdy w kulturze

On jest jak był i będzie
większej prawdy i szczęścia nie znajdę
jestem szczęściarzem i znam siebie
rodzinę i drogę i prawdę i życie

stary Bóg objawia się każdemu
w miarę szukania rozmów studiów
najlepiej doświadczając wspólnoty
w Taize lub jakoś gdzieś indziej

   (czwartek, 2 stycznia 2020, g. 13.27)

***

robotnik prawdy

ja 66 letni Józef K
przeżywam uniesienia prorockie
niedługo 67 letni jeśli dożyję
co wiedzą mawiają mądrzy ludzie

dlaczego ja trudno dochodzić
geny kształcenie kultura i los
każdy ma swoją drogę-prawdę-życie
lecz droga i życie to nie to samo

droga to nasze decyzje wybory
gdybyśmy nie chcieli by jej nie było
życie toczy się cały czas obok i w nas
to obok światowe jest nieprzewidywalne

królestwo prawdy ciągle się poszerza
coś z jej bogactwa dociera do każdego
na miarę poszukiwania wysiłku
w pocie swego czoła

w świecie zapełniają się biblioteki
uniwersytetów puchną ośrodki badawcze
technologia na coraz więcej pozwala
w skalach micro makro i wyobrażeniach

najważniejsze prawdy w nas się zbiegają
nie ma ważniejszych dla sensu i Logosu
niż te osobowo-nasze-żywe (narracji)
nikt poza nie nie wyjdzie

codziennie teraz myślę siadam zapisuję
poznając ciągle więcej i więcej
nie prawd nieznanych ośrodków badawczych
ale tych które we mnie Ojczyznę znalazły

nikt za mnie tej pracy nie wykona
skoro mnie dana zadana objawiona zapiszę
tak jak umiem potrafię i chcę świadomie
możecie się ze mnie śmiać do woli

codziennie strona lub dwie stają się zostaną
z tego co naprawdę się wydarzyło więc jest
kropla drąży skałę jak ocean istnienia
nie czegoś tam gdzieś ale wszechświata

       (czwartek, 2 stycznia 2020, g. 11.50)

***

kościół lepszych sortów

          /nie zawsze tak było/

kiedyś się nawrócą
w stronę Jezusową
i tych którzy źle się mają

miejsce w nim zawsze będzie
także dla nich prezesów Banasiów
prostytutek ich domów schadzek

i ja jestem kim byłem
tym samym Józefem K
katechetą grzesznikiem Polakiem

wierzę jak wierzyłem
w Boga człowieka i świat
prawdy poznawanej w kontemplacji

księża i biskupi muszą przejść przemianę
porównywalną z XX zjazdem KPZR
wyznać grzech uwiedzenia przez partię

ps.
w Legionowie stanu wojennego
a parafii świętego profesora UJ
świat Kościół Polska z katechetą spójny
głosili te same (soborowe) prawdy
na sali mogli być zwolennicy wszystkiego

      (czwartek, 2 stycznia 2020, g. 9.29)

***

Kościół PiS i Martyniuka

           /śmierć kultury to śmierć osoby i narodu/

mnie koiła muzyka klasyczna
w durnej chmurnej młodości
w zbrodniczym ludowym PRL-u

nie pociąga mnie PiS Martyniuka
nic mi nie zaproponowało
owszem zabierając to co miałem

Kościół PiS-partia Martyniuk
jest propozycją popłuczynową
tylko dla tych którzy wolności nie znają

Kościół rządzącego establishmentu
odzianego w przestarzałe koturny
w posłuszeństwie bezmyślnej tradycji

wiara i rozum ich nie zachwyciły
nie potrafią kontemplować prawdy
i oto cały dramat Ojczyzny nad Wisłą

struktury społeczne dłużej trwają
pozostaję im klasowo obcy
lud bezmyślny kościoły zapełnił

nie schamiałem wtedy
nie schamiałem jeszcze za PiS-KEP-u
pozostanę wyklęty nie schamieję nigdy

była partia z narodem naród z partią
jest partia z kościołem kościół z partią
obraza rozumu a ja nie schamieję z nimi

naród to kultura kultura to naród
przyszłość człowieka od niej zależy
partie i kościoły są o nią zazdrosne

     (środa, 1 stycznia 2020, g. 11.52)

***

z dziećmi i wnukami

     /i wszystkie wioski z miastami/

zarazem się pytamy
czy Bóg istnieje
czy można w to wszystko wierzyć

Kościół dzisiaj nas zdradził
nie jest Jezusowy
ale pisowski

Jezusa nie wymyślono
zbyt piękny i logiczny
by był kapłański i im służył

sam powiedział
że im wszystkim w pięty poszło
nie jest z nimi jest z nami

z tymi którzy go szukają
chcą poznać jakim był i jest
nie z tymi którzy dobrze się mają

nie z układami władzy
wypasionych ludzi i tradycji
z nami odrzuconymi przez nich

z nami gorszym sortem
przezywanym zawsze złodziejami
pastuchami kodziarzami Konstytucją

do ich kościołów nie wchodź
nie chcą cię tam napiętnują
syci władzą uznaniem poddaństwem

Bóg jest z odrzuconymi rodzicami
ze świadkami dróg wolności
z egzystencjalistami personalistami

nie ma Go gdzieś w zimnym Kosmosie
bo tu narodził się między nami
szukajcie znajdziecie w ludzkiej kulturze

Droga-Prawda-Życie
to On i Ty ty i on (w dialogu-wspólnocie)
poza życiem Go i Ciebie być nie może

niechże mnie nie uczą co ma Ojczyzna
żył myślał napisał Norwid i Kościół Żywy
nie mogą uczyć czego nie poznali księża

     (środa, 1 stycznia 2020, g. 9.51)

***

wiedza-prawda-Bóg

           /kto szuka znajduje/

zacznę jednak od szczęścia
które też potrafi spaść z nagła
gdy przestaje cię coś boleć
ząb kręgosłup lub życie

tak i wiedza potrafi dojrzewać
aż staje się mądrością prawdy
którą kontemplujesz
po boski kres możliwości

droga-prawda-życie tam prowadzą
sama wiedza nie wystarczy
musi sięgnąć prawdy
a prawda w klamry drogi i życia

życie sens wymierza (nadaje)
podjętych decyzji i poznanej prawdy
na ile odnajdziemy się w Logosie
nikt wszechświata ni wymyśli ni zbawi

    (wtorek, 31 grudnia 2019, g. 13.57)

***

consumatum est… ku pełni

życie nasze
nigdy nam nie dane do końca
otwarte w czaso-przestrzeni

jest i nie jest jeszcze
w całej pełni
bo się ciągle staje i wypełnia

czas ma biec przed siebie
dzieje mają się dziać
póki jest ten (wszech)świat

biedny jest człowiek
który sensu nie znalazł (ni szukał)
nie wie po co to wszystko

ale każda osoba jest sobą
swoją drogą-prawdą-życiem
na wzór i obraz Najwyższego

na początku i końcu jest Logos
przyszłość człowieka zależy od kultury
człowiek (taki) jest drogą Kościoła(ów)

consummatum est usłyszeliśmy z krzyża
nikt nie bierze jako deklaracji śmierci
lecz życia sensu Logosu Jezusa

tak wypełnia się dzień za dniem
niech płynie czas dzieją się dzieje
jestem człowiekiem mam w nich udział

    (poniedziałek, 30 grudnia 2019, g. 11.52)

***

PiS-herezja-(sekta)-zabójcza

    /nie trzeba prorokiem wystarczy świadkiem być/

katastrofa intelektualna przyszła
w rodzie i na ród Polaków
pseudo-duchowa religia

a myśmy się spodziewali
przecież PiS to Kościół
a Kościół ma zawsze rację

dla wszystkich narodów nauka
w Kraju nad Wisłą wyrosła po coś
nie Jessego ale różdżka Kaczyńskiego

cenę straszną zapłacą głównie młodzi
oszukany idealizm religio-patriotyczny
czy jeszcze komuś potem uwierzą

rzucili im zabetonowaną kłodę pod nogi
tego strasznego pradziada prezesa
pal sześć rencistówe merytów sami chcieli

oderwali wiarę i ideały od rozumu
choć połączył były papież Polak stary
w prawdę dostępną kontemplowaniu

przecież nie ja to piszę co piszę
ale duch odwiecznej kultury
wcielany drogą-prawdą-życiem

młodzi jej jeszcze nie dożyli
wierzą jakimś autorytetom
któż cóż jak nie w Kościele

żyłem w epoce cudów
Polskiej Drogi Wolności
na drodze ludzkiej myśli i Ducha

widziałem słyszałem czytałem
wszystkie po kolei encykliki
i mowy przed UNESCO UE i ONZ

udział miałem w tym samym duchu
najwznioślejszym wyrazie sumienia
przecież także w Kościele posoborowym

    (poniedziałek, 30 grudnia 2019, 9.20)

***

najważniejszy bo absolutny

droga moja twoja nasza
wskazuje prowadzi do celu
oby najważniejszego na wieki

dostępny jest każdej osobie
poza osobą ho nie ma
bo być nie może z istoty

tobie dany być tylko może
i mnie skądinąd
ale każdemu osobiście

absolut na drodze jest dostępny
droga moja twoja wśród innych
jak prawdy się dochodzi i czeka

nie wszystko jest od nas zależne
w czym szczęście niepojęte
bo bardzo ograniczeni jesteśmy

w kazaniach ci tego nie mówią
jeszcze  nie bo są opóźnieni
względem soboru i papieskiej myśli

życie i prawda też są nieskończone
choć życiu i prawdzie da się zaprzeczyć
niczego sobie tym nie przydając

ta prawda jest staje się najważniejsza
gdy w tobie zamieszka w (swej) istocie
tu czekaj jej spotkaj i kontempluj

     (niedziela, 29 grudnia 2019, g. 10.47)

***

lewo prawo marsz

     /nawet Kościół jest w świecie jest współczesnym/

lewicowość zaczyna się w lesie
lesie stosunków własności
środków produkcji
lesie stosunków społecznych

prawicowość w mniemaniu o sobie
dumnych panów świata
z biskupami usłużnymi
do sojuszów władzy

ja się zaczynam tam gdzie człowiek
gdzie praw mych księga
szukając prawdy dobra piękna
jasne że we wspólnotach społecznych

prawa człowieka wreszcie ogłoszone
najwznioślejszy wyraz sumienia
w świecie współczesnym zawsze
dla aktualnie zawsze żyjących

     (niedziela, 29 grudnia 2019, g. 9.47)

***

ach ten sztuczny facet Kaczyński

                /obraza ludzka i Boska/

może prezes prawdziwy dla swoich
ale jedynie w partii i wyznawców
reszta w nim jest pis-plastikowa.pl

nie poznał życia jako mąż i ojciec
kompensuje sobie władzą w magazynie
składak sztucznych części i słów

wydumane ma wszystko koncypowane
żeby nikt nie mógł mu podskoczyć
więcej lub coś myśląc samodzielnie

uciekł w formalne poziomy języka
by nikt się z nim nie fraternizował
nie wziął za brata ojca przyjaciela

sam składak i zlepiacz teorii
w niczym oryginalny i nigdy szczery
popłuczyna po byłych dyktatorach

nie wiem czy miał uniesienia młodości
jak późniejszy wielki językoznawca
młody Stalin pisał wiersze

dyfamator zwykłej ludzkiej mądrości
ojkofob straszny nie podejdź bez kija
ni pies ni wydra myśli popapraniec

wyznawcy muszą się w niego wczytywać
ja mogę kpić do woli mając za nic jego
prezapateryzm kompradorski permisywizm

u niego więc i u nich wszystkich
nie ma zwykłej ludzkiej radości z życia
zbawienie zaś tylko w nacjonaliźmie

jak ludzie mogą nie być Polakami
nie podlegać prezesa władzy
on tego sobie nawet nie umie wyobrazić

z nim nie ma i nie może z założenia
być interpersonalnej komunikacji
jego język ma inną niż informująca funkcję

ma być nieczytelny i budować boskość
asymetrię między nadawcą i odbiorcą
boski szacunek i mechanizm niedostępności

    (sobota, 28 grudnia 2019, g. 13.23)

***

Morze Czerwone i ja

         /droga życia i sens (Logos)/

i ja je przeszedłem suchą nogą
kiedy myślę o całym życiu
w poczekalni do lekarza

przychodnia ludzi chorych sprzyja
w skrócie myślenia o życiu
od początku do końca

człowiek się we mnie kołacze
jeszcze świadomą osobą
która zna swoją drogę (historię)

pacjenci od dzieci po starość
czekają w kolejce wraz ze mną
losy się nasze w Jadowie splatają

byle przejść Morze Czerwone
nie tylko dzisiejsze schorzenie i bóle
wszystkie możliwe życiowe zakręty

miałem szczęście
w żadnym z nich nie utknąłem
choć miałem swoje jak każdy

ani w alkoholu ani w erotyzmie
ani w nienawiści do innych
ani izolacjonizmie parakultury

izolacjonizm dopadł Polskę w biegu
każdy w swoim układzie i partyjce
nawet w parafii i samorządowej gminie

jakby symbolicznie rękę uścisnałem
właścicielowi apteki od pierwszej kadencji
i księdzu który się nawinął po kolędzie

nikt nie wie jakie Morza Czerwone
spotka za życia krótszego lub przeciwnie
i nikt raczej Logosu nie wymyśli

    (piątek, 27 grudnia 2019, g. 17.02)

***

zmierzch kościoła oschłości

           /jeszcze żyjącym by doczekali/

kościół oschłości już się nie odrodzi
komuż być może jeszcze potrzebny
prócz swym funkcjonariuszom
i partiom z nimi w sojuszach

nam potrzeba wspólnoty czułości
najpierw o niej mówił papież
potem było w mowie noblowskiej
Olgi Tokarczuk Polki

liturgie oschłości obcych sobie ludzi
bywa że sąsiadów i rodzin partyjnie podzielonych
gdzie o czułości bliźniego tylko się słucha
w moralizatorskim kazaniu i przypowieści

czułość jest spotkaniem osobowym
otwartości na drugiego
z każdym możliwym obliczem i ranami
przełamaniem obcości i dialogicznością

wymieniam swoje z innym
dar istnienia nade wszystko
bycia człowiekiem
nigdy tylko samym z siebie dla siebie

liturgie oschłości nakazanej tradycją
rządzącej religii oschłości nakazów i zakazów
wbrew ludzkiej potrzebie czułości
we wspólnocie zawsze z siebie najlepszych

któż takim liturgiom odmówi
kto nie zwlecze się z łoża dla takich
szukając najbliższej parafii
nie patrząc na dekanaty i diecezje

    (piątek, 27 grudnia 2019, g. 11.40)

***

uniesienie prorockie

          /Kościoła jako państwo w państwie.pl/

Bóg nie ma względu na osoby
ani na geografię polityczną
w uniesienie prorockie każdy wpaść może
ja ty on ona oni one

czego nie rozumieją w PiS-KEP-Polsce
zwłaszcza w Boże Narodzenie 2019
bo nie znają Biblii

w uniesienie prorockie
wpadali poza obozem Mojżesza
albo Jezus z Maryją poza Nazaret wygnani
potem dorosły Jezus poza synagogę

w PiS-KEP-Polsce jak pod zaborem
wrogiej partii i ideologii tzw dobrej zmiany
wielu przeżywa święta poza kościołem
partyjnych sąsiadów i wyznawców
w Bożym uniesieniu prorockim
tego tamtym nie powiedzą w PiS-Kościele
zniewoleni tradycji bez-wiary-z-rozumem

(śr. BN 2019, g. 9.52) TU- Niezjednoczeni...PL

2 komentarze:

  1. Jeszcze tylko ksiądz Stanisław Walczak ma odwagę samodzielnie myśleć i pisać (w linku poiżej). A miejscowy (polski) kler ani piśnie. Boją się. No i im nie wolno być samordzielnymi podmiotami. Czego uczą owce swoje i dokąd je prowadzą???

    https://www.facebook.com/silesiade/posts/10215386878576230

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń