艣roda, 5 czerwca 2019

Prze偶ytki (i niedobitki) starego Ko艣cio艂a

W "Powiedz mi swoje imi臋 -
rozmowa z katechet膮"
wszystko wy艣piewa艂em nt. Ko艣cio艂a 
 jak na spowiedzi 
przed redaktorem T. Bartlem
w 1988 dla
- by艂 czas 艣wieckich po Synodzie 1987

Polska cierpi. W zbyt ciasne wci艣ni臋ta ramki.
Dok艂adam nowy post do wczorajszych rozmy艣la艅 (Zdradzenip rzez Ko艣ci贸艂). To musz膮 by膰 ogniwa nierozerwalnego 艂a艅cucha rozumu i kultury. Tej samej jedynej prawdy kontemplowanej na dw贸ch skrzyd艂ach.

Dodatkowe pobudzenie przysz艂o z Wiednia? Budapesztu? Oxfordu? Glasgow? Nie wiem, w kt贸rym miejscu Agnieszka z polskiego Podlasia pisa艂a sw贸j tekst, wst臋pniak, do Human Rights Journal – jest jego Redaktorem Naczelnym. Wymienili艣my par臋 s艂贸w na Facebooku (mnie a偶 popl膮ta艂y si臋 j臋zyki, znak naszej europejsko艣ci ;)

Za chwil臋 zauwa偶y艂em sw贸j stary post (z 2013), udost臋pniony przez Gra偶yn臋. I ja udost臋pni艂em udost臋pnienie wsp贸lnoty wspomnie艅. Tycz膮 czas贸w, gdy Polska rodzi艂a si臋 do wolno艣ci – 1985… - „Byli艣my m艂odzi. Pierwsze zdj臋cie zrobione by艂o u Pallotyn贸w na Krzept贸wkach, gdzie wypoczywa艂 Lech Wa艂臋sa, a obok my, z parafii Jana Kantego w Legionowie (jest z nami ks. Zb.Wojta艣, z brod膮), a drugie -  jest opowie艣ci膮 o ewangelizacji w Jarocinie, razem z Andrzejem Madejem OMI, pionierem Nowej Ewangelizacji w Polsce (dzisiaj w Azji), wbrew bezpiece i duchowi z艂a, zw膮tpienia, bezczynno艣ci. Pe艂ni idea艂贸w. Czerpanych z Dobrej Nowiny, z ponad tysi膮cletniej historii Polski, branej t臋cz膮 zachwytu od zarania dziej贸w, z Solidarno艣ci 1980/81, sponad chaosu (stanu wojennego)... Tacy pozostali艣my.
Wierzyli艣my w Poet臋 nieba i ziemi(!). Ziemia i niebo by艂y naszym bytowaniem. Ko艣ci贸艂 by艂 nasz膮 postawow膮 偶yciow膮 wsp贸lnot膮 - ducha, wolno艣ci, przyja藕ni, braterstwa... Bez ceregieli, feudalno-dworskiego stylu, tytu艂omanii… Ca艂y Ko艣ci贸艂 i tzw. duchowni w nim, byli naszymi przyjaci贸艂mi.

Witaj膮c w imieniu katechet贸w biskupa Romaniuka, wizytuj膮cego nasz膮 parafi臋 艣w. Jana Kantego w Legionowie (I po艂owa lat 80-tych XXw), m贸wi艂臋m z odwag膮 o biskupie, jako zworniku niezliczonych cegie艂 i kamieni w sklepieniu wielkiej budowli, kt贸ra jako fundament ma Dobr膮 Nowin臋. Tylko. Biskup-biblista patrzy艂 uwa偶nie i s艂ucha艂 chyba z zaciekawieniem. Tak my-艣wieccy wsp贸艂tworzyli艣my 艣wiat, Ko艣ci贸艂, Polsk臋. W wi臋kszej posoborowej kulturze.

Witaj膮c ju偶 w Strach贸wce biskupa K臋dzior臋 przed kt贸rym艣 bierzmowaniem nawi膮za艂em do powszechnego braterstwa w Ko艣ciele "pomimo r贸偶nych zada艅 i „dziwnego” stroju naszego Go艣cia". Biskup zrozumia艂 styl i ducha mojej wypowiedzi, u艣miechn膮艂 si臋 szczerze i serdecznie. Przy innej okazji mog艂臋m mu to powt贸rzy膰, stoj膮c w kr臋gu nauczycieli, on w zwyk艂臋j czarnej sutannie. W parafii 艢wi臋tych Piotra i Paw艂a, w przerwie nauczycielskiego dnia skupienia, chyba przed Bo偶ym Narodzeniem. Mo偶na by膰 zwyczajnymi w Ko艣ciele? Mo偶na! Ale trzeba odrzuci膰 zesch艂膮 (przestarza艂膮) form臋-skorup臋 Ko艣cio艂a w艂adczo-ceremonialnego, w pysznych strojach, 艂膮艅cuchach, pier艣cieniach, tytu艂omanii - obcego duchowi naszych czas贸w. C贸偶, skoro wi臋kszo艣膰 hierarchii lubi si臋 w tym p艂awi膰. Najgorszym przyk艂adem – na pierwszy rzut oka - by艂 chyba ks. Pra艂at Jankowski, w Polsce i kardyna艂 Raymond Leo Burke w 艣wiecie (na zdj. tytu艂owym).

Podziwiali艣my inne przyk艂膮dy, w tym ksi臋dza Jerzego Popie艂uszk臋. Wzorem by艂 nam zawsze ojciec Andrzej Madej, OMI.

Takim duchem 偶yli艣my, pomimo stanu wojennego i utrwalonego nim znowu PRL-u. Mieli艣my sw贸j dom, 偶ycie, wsp贸lnot臋, prawd臋 kontemplowan膮 codziennie, a zw艂aszcza w spotkanich parafialnych, modlitewnych, wyjazdach do innych, przy ka偶dej nadarzaj膮cej si臋 okazji. Kode艅, ekumenizm, Taize, Jarocin, Tatry i Ba艂tyk. W takim duchu i  stylu 偶yli艣my po przeprowadzce z  Legionowa do Annopola. Prze偶ywali艣my Eucharystiew  domu i  przed figur膮 MBA w Ogrodzie. Go艣膰mi i celebransami byli zaprzyja藕nieni ksi臋偶a ze Strach贸wki, Jadowa, Urli, Traw, T艂uszcza, Nadliwia, a nawet z W艂och, Meksyku, Kolumbii, w tym proboszczowie, dziekan, przyszli biskupi... W 1995 roku odwiedzi艂-nawiedzi艂 nas Ojciec-Za艂ozyciel diecezji biskup Romaniuk. wszystkim zgromadzonym przed Matk膮 Bo偶膮 Annopolsk膮 udzieli艂 apostolskiego b艂ogos艂awie艅stwa. Tego dziedzictwa nie zetrze niech臋膰 obecnych pasterzy i wrogo艣膰 mainstreamowych wyborc贸w.

W 1989 nadszed艂 czas wolno艣ci. A na koniec 艣mier膰 Jana Paw艂膮 II i nawr贸t do tryumfalizmu, instytucjonalizmu, tytu艂omanii, podzia艂u na my i wy, malowania trawy na zielono przed biskupami, anty-dialogu, anty-wsp贸lnoty… Ukoronowaniem tego pod艂ego i zgni艂ego stanu rzeczy (Ko艣cio艂a) jest obecny sojusz tronu i o艂tarza. Wszyscy kochaj膮cy prawd臋, wolno艣膰, dobro i pi臋kno metafizyczne i z definicja apolityczne – poszli艣my w odstawk臋. Mog臋 dzisiaj pisa膰 na Berdycz贸w.

Wymieni艂em we wczorajszym po艣cie kilku ksi臋偶y i biskup贸w z imienia. Pisz臋 do nich – i jestem pogardliwie(?) przemilczany. Odzierany z godno艣ci i prawa do ludzkiego szacunku. Wydawany codziennie na 艂up szyderc贸w, anonim贸w, donosicieli… Z艂o zwyci臋偶a, kiedy dobrzy ludzie milcz膮. A my i Rzeczpospolita Norwidowska jeste艣my jup偶 owa偶nym rozdzia艂em historii naszej diecezji. Czy si臋 to komu艣 podoba, czy nie. Gentelmeni nie dyskutuj膮 o faktach.

Nie wyrzek艂em si臋 jednak idea艂贸w i my艣lenia aspektami istotowymi i konstytutywnymi o ca艂ej rzeczywisto艣ci. Gdyby chodzi艂o mi o sprawy prywatne zachowa艂bym si臋 biblijnie „poszed艂 powiedzia艂 na ucho, w konfesjonale albo na plebanii”. Poniewa偶 jednak to – o czym traktuje moje pisanie linearne i wersowane – TO s膮 sprawy publiczne,  g艂osz臋 je w otwartej przestrzeni kultury. Wczoraj wymienia艂em ksi臋偶y i biskup贸w z nazwiska i z tytu艂ami sprawowanych urz臋d贸w, by dotar艂o do nich w wielkim, szeroki, g艂臋bokim nurcie kultury i by kultur膮 i w kulturze zareagowali. Tak, jak ich osobowe i instytucjonalne rozumieni, serce, wiara i rozum pozwalaj膮. Nie znam innej wyk艂adni cz艂owieka, 艣wiata, Boga i Koscio艂a. Oni najwyra藕niej maj膮 jakie艣 inne wizje i praktyki, to niech je nam (wy)t艂umacz膮! Prawda jest dialogiczna. Poznacie prawd臋, a prawda was wyzwoli. W艂o偶臋 ca艂膮 dobr膮 wol臋, by wczyta膰 si臋, ws艂ucha膰, zrozumie膰, podj膮膰 dialog. Bo prawda zawsze jest dialogiczna „dochodzi si臋 jej i czeka” (Norwid, Jan Pawe艂 II). Poznacie prawd臋, a prawda Was wyzwoli (Jezus). W moim 艣wiecie, nie sama forma, ale tre艣膰, w aspektach istotowych i konstytutywnych, si臋 g艂贸wnie liczy.

Powt贸rze swoje nie艣miertelne idea艂y i fundamentalne zdarzenia:

- powitanie bp Romaniuka w Legionowie
- powitanie bp K臋dziory w Strach贸wce
- katechezy z refrenem „nie ma wiary bez my艣lenia”
- cz艂owiek to ten kto ju偶 si臋 zna
- przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury
- cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂膮
- odwiedziny i b艂ogos艂awie艅stwo bp Romaniuka w Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej (1995)
- wiara i rozum mog膮 unie艣膰 nas kuk ontemplowaniu prawdy

Udost臋pniaj膮c 5 czerwca 2019 musia艂em do艂o偶y膰 smutn膮 konstatacj臋 do 偶oninego zdania „Nic si臋 nie zmienili艣my.” -  „I podobnie nas 艣ledz膮... cho膰 jest ju偶 inna bezpieka! "Nowi" Polacy!  Dzisiejsi "nowi" Polacy id膮 pod pr膮d tej - naszej - historii! Dok膮d ich przyw贸dcy prowadz膮 ten lud - w rytm czarnego walca???

Wczorajszy post 偶yje. Polska cierpi. Przyw贸dcy Polski i Ko艣cio艂a w Polsce poszli pod pr膮d dziej贸w cz艂owieka na ziemi. Bez zrozumienia praw cz艂owieka i Soboru Watyka艅skiego II - z czego wprost wynikaj膮 niekt贸re encykliki 艣wi臋tego Jana Paw艂a II.
A mnie, o naiwno艣ci, si臋 zdawa艂o, 偶e po Soborze Watyka艅skim II i nauczaniu 艣wi臋tego Jana Paw艂膮 II to b臋dzie ju偶 niemo偶liwe!
Moje my艣lenie o cz艂owieku, 艣wiecie, Bogu i Ko艣ciele domkn臋艂o si臋 soborem i naukami Papie偶a-Polaka: filozofa, teologa, fenomenologa i metafizyka, w kulturze wsp贸艂czesnego cz艂owieka i 艣wiata. Bolesne rozczarowanie na koniec 偶ycia.

Wczoraj odm贸wi艂em spotkania w trzy osoby, by 艣wi臋towa膰 4 Czerwca. By艂o mi nie tylko przykro. W艣ciek艂em si臋. 呕e kto艣 w Polsce mo偶e my艣le膰, 偶e to jest wydarzenie do prywatnego obchodzenia, 偶eby bro艅 Bo偶e gminno-parafialni wyborcy nie widzieli! Nie! Po trzykro膰 krzycz臋 NIE! To jest wydarzenie istotowe i konstytutywne dla ca艂ej Ojczyzny! To mnie tak偶e stanowi, do szpiku kosci. Moj膮 osobow膮 drog臋-prawd臋-偶ycie (powtarzam za Jezusem z Nazaretu). Takie s膮 moje najg艂臋bsze odniesienia. Raz na 偶ycie i 艣mier膰. Na i dla Zbawienia.

***

KALAMUREK (RADOSNY)

gdzie jestem
kiedy mnie tu nie ma
w annopolskim domu starym
w sanktuarium MBA

no gdzie
gdzie jestem
gdzie jestem kiedy mnie tu nie ma
przewa偶nie w niebie
ale potem musz臋 wraca膰

cichutko tam wchodz臋
bezszelestnie prawie
przebywam te偶 bez ha艂asu
bytuj臋
tak sobie w wieczno艣ci
i wszystkim

    (艣roda, 5 czerwca 2019, g. 12.22)

***

WYBRAKOWANA TO呕SAMO艢膯 POLAK脫W
                /historia zak艂ama艅/

             /Centesimus annus, ROK 1989/

w mojej gminie Strach贸wka
w Powiecie Wo艂omi艅skim na Mazowszu
te偶 dzisiaj niczego nie obchodz膮
zoboj臋tnia艂 im los Polski
pamie膰 i to偶samo艣膰 im obca

jaka jest to偶samo艣膰 bez pamieci
wybrakowana (wybi贸rcza)
braki mog膮 by膰 z braku 艣wiadomo艣ci
albo z zak艂amania

jeste艣my antyfenomenem wsp贸艂czesno艣ci
na pewno pod tym wzgl臋dem
Polska dumna i 偶a艂osna
na w艂asne 偶yczenie partyjnych

najwi臋kszy udzia艂 ma Kosci贸艂
w zak艂amywaniu polskiego 偶ycia
obchodzimy dzisiaj 艣wi臋to dzi臋kczynienia
nie rozumiej膮c po co i dlaczego

to co sta艂o si臋 przekle艅stwem
Ojczyzny prze艂omu tysi膮cleci
to pogarda dla rozumu i kultury
dzi艣 sojuszem tronu i o艂tarza stoi

to co dzieje si臋 w ca艂ej Polsce
mog臋 obserwowa膰 w gminie
na przyk艂adzie mieszka艅c贸w Polak贸w
gmina jest miniaturk膮 pa艅stwa

wi臋kszo艣膰 dzi艣 znaczy mainstreamowi
ma kult niepami臋ci przodk贸w
Virtuti Militari za Koroste艅 1920
ksi臋dza Jastaka i Solidarno艣膰

wkr贸tce zapomn膮 o Dniach M艂odzie偶y
ostatnim wydarzeniu epoki cud贸w
nie maj膮 spoiwa dla pamieci
to偶samo艣膰 ich wypaczona zdradliwa

symbolem zdrady
jest wyniesienie Wot贸w Wdziecznosci
z ko艣cio艂a proboszcza Iwanickiego
b艂ogos艂awi膮cego 3 Maja 1981 Solidarnosci

symboli zdrad jest wi臋cej
przy ka偶dej wi臋kszej okazji i bez okazji
spiski przy konkursie na dyrektora szko艂y
imienia Rzeczpospolitej Norwidowskiej

anonimy donosy to ich chleb powszedni
zniszczyli mi bloga o naszej historii
w terminie wyborczym II tury 2010
偶yjemy prze艣ladowani w diecezji

niegodni nast臋pcy Karola Wojty艂y
na biskupich siedziskach
nie da si臋 nazwa膰 tego stolicami
bez kultury nie ma powi膮za艅 to偶samo艣ci

wczoraj partyjni w艂adcy byli w Gda艅sku
z pogard膮 dla gospodarzy dumnego miasta
premier od siedmiu bole艣ci
otoczy艂 si臋 k艂amstwami i ochroniarzami

co oni tam wczoraj 艣wi臋towali
czy ROK 1989 w encyklice papie偶a
nie – jego pielgrzymk臋 do Warszawy
pamietnego 2 czerca na Placu Zwyci臋stwa

tyle 偶e o dziesie膰 lat wcze艣niejsz膮
od kt贸rej prawie wszystko si臋 zacz臋艂o
ale potem by艂o zwyci臋stwo ROKU 1989
o tym milcz膮 w艂adcy i biskupi w sojuszu

klimat zak艂amania zaci膮ga od g贸ry
po same do艂y parafialno-gminne
na takiej wybi贸rczej to偶samo艣ci
zdefekowanej co艣 kiedy艣 wyro艣nie

wota za prawdziw膮 wolno艣膰 godno艣膰 polsko艣膰
le偶膮 w szuflach zakrystii i plebanii
s膮 te偶 w archiwach IPN i w pami臋tnikach
kiedy艣 wr贸c膮 na swoje miejsce
doros艂ych Polak贸w z prawdziw膮 matur膮

   (wtorek, 4 czerwca 2019, g. 10.29)

***

ABY DO 艢MIERCI

       /pytaj膮cym dlaczego dlaczego/

nie chc臋 ju偶 kupowa膰 but贸w
tym mniej innych gad偶et贸w 偶yciowych
ani mie膰 nowych z臋b贸w
raz si臋 偶yje

sens sw贸j zrozumia艂em
艣wiadomo艣膰 narodow膮 naby艂em
to偶samo艣膰 konstytucyjn膮 to偶e
a to niepotrzebne nikomu tu

(poniedzia艂ek, 3 czerwca 2019, g. 18.59) TU-Zjednoczeni w duchu (2)

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz