poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Przekłamania w Kościele Katolickim.pl – odezwa (apel) do moich biskupów

Pokłóćmy się o dialog w Kościele?! O jego permanentny-systemowy brak.  Jak i o te trzy zdjęcia!
Nie tylko o grube przekłamania ostatnich dni, tygodni, miesięcy, 4 lat...

Przekłamania na temat cielesności-seksualności naszej powszechnej, to delikatne słowo na Wasze stanowiska, „nauki”, apele, głos w debacie wyborczej… w Polsce znów jedynie słusznej partii i najjaśniejszego Waszego Kościoła władzy (nauczającego). Wśród słów najcięższych(?) musi pojawić się hipokryzja?!

Oto dzisiaj czytam n-ty apel, pod tytułem "Stop Deprawacji Dzieci i Młodzieży". Czemu nie seksualizacji, słowa, które z lubością powtarza Wasz Prezes, a i wielu z Was. Słowa obrażającego rozum i kulturę człowieka na ziemi, w świecie realnym-współczesnym, a nie wykoncypowanym (ciemnoty, zacofania, deprawacji umysłu, wiary i rozumu, ciała i duszy).

Jako Polak-Katolik-Europejczyk z wiarą i rozumem natychmiast udostępniłem Wasz Apel Do Nas na stronie KatechezaOnline! Jako ja-Józef K (jak Kapaon, albo katecheta) dałem swoje zdanie prowadzające, nie jestem ślepo-wierno-poddańczym podgatunkiem homo sapiens!

TAK to leci, tak leciało!
"Ale o co, tak naprawdę, chodzi?
Czego się boją, aż tak, jak diabeł święconej wody?
Co przekazują rodzice na temat cielesności? O czym się rozmawia przy grillu, przy stole, przy kawie herbacie, piwie, winie... podczas spotkań rodzinnych? Jakie filmy oglądamy w rodzinnych telewizorach? Jakie książki czytamy? CZY WSZYSTKIE SĄ WYPRANE Z CIELESNOŚCI? A NAWET MY SAMI CZYTACZE, OGLĄDACZE, ROZMAWIACZE... NAWET KIEDY WCHODZIMY DO WANNY, ALBO POD PRYSZNIC??? A co sami wiemy o własnej cielesnosci, seksualności, kulturze (zawsze w świecie współczesnym) od poczęcia do śmierci!? ;-)
NON ABBIATE PAURA!"

Przed poprzednimi (czyli europejskimi) wyborami buszował w przestrzeni publicznej skandal pedofilii w Kościele. Dzisiaj rewanżujecie się seksualizacją (pardon deprawacją) dzieci. Wczoraj Prezes Jedynie Słusznej PiS-Partii rozwinął sztandar kościelności (przed)wyborczej, w Stalowej Woli „Abp Jędraszewski w zdecydowanych słowach ujął problem. Jesteśmy tobie, ekscelencjo, głęboko wdzięczni…”. Nie mam wątpliwości, że będzieci maszerować zgodnie przez całą kampanię wyborczą pod sztandarem anty-kolorowej zarazy. Jednocześnie dotarł do nas Wasz apel i Jego PANA Prezesa odezwa – wyszło fatalnie. Zgodnie współdziałąjący sojusz przewielebnych od ołtarzy z przenajwyższymi od strony (tronów) władzy - trąd dzisiejszej Polski.

Ten Prezes Wszechmocny może nawet zmienić słowa hymnu, np. zamiast Czarneckiego wprowadzić "Jego ekscelencję, najdostojniejszego księdza arcybiskupa" i będziemy śpiewać marsz marsz Jędraszewski… pod Twoim przewodem… podzielimy się...! I wpadniemy niechybnie w czarną dziurę rozumu i kultury XXI wieku, a może - co nie daj Boże - zaczniemy się wybijać w wojenkach domowych (z Twoją kukłą - o Najdostojniejszy - już to zrobiono, następców-naśladowców, wyznawców ekstremalnych i kibolstwa wszelakiego, ludu zaślepionego, po obu stronach, nie brak)!?

Mam 66 lat, z czego 37 katechizowania. Jestem nie tylko ojcem 7-mki dzieci (dzisiaj już 10), ale także dziadkiem (póki co, 5-tki). Do katechezy zostałem powołany prosto z Solidarności, w stanie wojennym „aby być z polską młodzieżą”. Dzisiaj, jako emerytowany, mam całkiem niezłą grupę rodzinną! No i od 6.5 roku prowadzę stronę KatechezaOnline. Wkrótce będę tam prowadzi-pisał katechezy dla wnuków!
„3 sty 2013 dałem tam pierwszy post-wyjaśnienie:
- Najprostszym powodem powstania tej strony był fakt przechodzenia z klasy do klasy, a w każdej inny sprzęt i dostęp do Internetu. W rezultacie to, co zrobiliśmy na jednej lekcji, nie było łatwo dostępne na następnej. Zgrywanie na przenośne nośniki jakoś mi nie podchodzi. Sprawdzę, czy lepiej się sprawdzi ta strona. Dzisiaj niech to [materiał pomocniczy w każdej klasie] będzie np. tekst pastorałki śpiewanej przez Jana Pawła II.

Drugim powodem jest znalezienie sposobu na interaktywną katechezę. Może ta strona stanie się miejscem rozmowy z uczniami i z każdym, kto chce wejść w dialog z katechetą. Świat bez dialogu jest światem w połowie martwym, w połowie oddanym diabłu we władanie (może to być ta sama połowa). NIECH ŻYJE ROZUM!”

Cóż zmieniło się od tego czasu? Kościół jest wieczny, ale w tym czasie wielu z grona polskich księży i biskupów zostało dopiero wprowadzonych na jego urzędy. Coraz mniej wśród Was będzie odemnie starszych. Prawa biologii, wieku… ale i nowych technologii. Za chwilę będzie coś lepszego do porozumiewania się niż Internet! Szkoda, że wielu źle wykorzystuje ten dar. Same ambonki kościelne i listy papierowe nas nie zbliżą tak, jak możemy być blisko w sakramentalnym Kościele Jezusa Chrystusa, aż po braterstwo powszechne WSZYSTKICH ochrzczonych, płci obydwu?!

Wasze listy, apele, odezwy nie są rozmową. Często ocierają się wręcz o kabaret, dla mne bywają także SZYDERCZE! Kiedy np. piszecie o… potrzebie dialogu!
26-03-2019, Potrzebujemy dzisiaj nawrócenia i dialogu. Naprawdę???????? Wam już nie można wierzyć! :-(

05-01-2003, Dialog warunkiem pokoju 
"Czym właściwie jest dialog? Samo słowo, pochodzące z języka greckiego, oznacza rozmowę osób. A więc nie są to jakieś układy czy negocjacje, gdzie się uzgadnia interesy i zawiera kompromisy, ale życzliwe spotkanie osób. To język macierzysty ludzkości. Wiele sporów i walk pomiędzy ludźmi wynika bowiem z braku wzajemnej znajomości, który rodzi uprzedzenia i lęk. Kto pragnie żyć w pokoju, ten będzie dążył do poznania prawdy o sobie i drugim człowieku.

W dialogu chodzi zatem o wzajemne poznanie się, wzbogacenie się na drodze obdarowania, współpracę z innymi i wspólne poszukiwanie prawdy, tworzenie dobra i piękna w duchu pokoju, o uczenie się także od innych, korzystanie z ich przemyśleń i osiągnięć. W nim przedstawiamy nasze bogactwa – w tym to największe, jakim jest Jezus Chrystus; ale ich nie narzucamy. Nikogo nie zmuszamy do ich przyjęcia, szanując godność i wolność drugiego człowieka…

Nasza Ojczyzna słusznie chlubi się tradycją tolerancji. Wolna Polska jest znowu krajem otwartym dla wszystkich. W duchu wspaniałego dziedzictwa Rzeczypospolitej uczyńmy i dzisiaj naszą Ojczyznę bezpiecznym domem dla ludzi różnych kultur, wyznań i narodowości. Na terenie naszych parafii pojawiają się imigranci, którzy trafili do Polski podróżując – jak wielu naszych przodków – „za chlebem”. Nie odwracajmy się od nich, otoczmy ich życzliwością, nie pozwólmy ranić obojętnością czy lekceważeniem.

Ze szczególną prośbą zwracamy się do katechetów, nauczycieli, dziennikarzy, ludzi kultury, oraz życia gospodarczego i politycznego. Dialog Kościoła ze światem – stwierdzili biskupi polscy – nie zacieśnia się oczywiście do dialogu religijnego. Obejmuje on także inne dziedziny współpracy na płaszczyźnie humanitarnej, społecznej, ekonomicznej i politycznej (Orędzie biskupów polskich o potrzebie dialogu i tolerancji w warunkach budowy demokracji, 15-16 września 1995 roku).

Wszyscy winniśmy swoim życiem uczyć szacunku względem każdego człowieka, sprawiedliwości, troski o niego i o dobro wspólne. W obliczu zaś niesprawiedliwości społecznych i radykalnych prób ich rozwiązania nie będzie szukał siłowych rozwiązań. Pamiętajmy też o kultowych i kulturowych pomnikach przeszłości, które dziś są naszym wspólnym dziedzictwem – o rozrzuconych po Polsce zaniedbanych cmentarzach żydowskich, rosyjskich, ukraińskich, niemieckich i innych, o opuszczonych synagogach i cerkwiach. Nie pozwólmy zniknąć z powierzchni ziemi tym znakom życia i wiary. Niech nie będzie naszego poparcia dla ludzi wypisujących nienawistne czy pogardliwe slogany na murach lub wykrzykujących je na stadionach.” (tamże, link powyżej)

Można cytować tytuły, akapity… aż po nauczanie i ducha Soboru Watykąńskiego II, ale kto tego NAPRAWDĘ chce w dzisiejszej Polsce i Kościele????? WASZĄ POSTAWĄ W NASZYM/MOIM ŚWIECIE I KOSCIELE JEST PRZEMILCZANIE NIE DIALOG. Jezus dał przykład, jak się zachować i co odpowiedzieć w podobnej sytuacji, gdy arcykapłąn zarzucił Mu nieprawdę:
"Odrzekł mu Jezus: Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz? Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza".
Jeśli źle piszę, pokażcie, w czym mój błąd. A jeżeli dobrze, to dlaczego milczycie????!!! "Jaki argument rozumu, jaką wartość woli i serca można przedłożyć sobie samemu i bliźnim..." - pytał w podobnej sytuacji Wojtyła-Papież. Ja tam byłem, słyszałem, wiem!

Chyba za długo już żyję! Doczekałem zakapiornych biskupów i ich (lękliwych) księży! :-(
Owszem zdążyłem już przeżyć własne życie (i kawał naszych dziejów najnowszych) i złożyć "Świadectwo (nie tylko) polskiego katechety 1992-2012”. Całą książką zaś opisałem "Miłość do Annopola, Strachówki, Polski i Kościoła" - od paru polskich pokoleń. Książkę osobiście dałem biskupowi  Markowi Solarczykowi przed ołtarzem w kościele w Strachówce, a innym rozesłałem pocztą.
Czyżby ta próba (moja droga-prawda-życie) była całkowicie nadaremna, nadaremna, nadaremna?! Przynajmniej dla tego pokolenia księży i biskupów w mojej/naszej Polskiej Ojczyźnie!

Pokorni już byliście?! W czasach PRL!? Po rok 2005 (rok śmierci Papieża-Polaka)?! Teraz znów nastał czas pełni władzy (panowania), sojuszu tronu i ołtarza. Zgubnego. Haniebnego. Przeciwko człowiekowi i przeciwko Bogu Samemu, cichego i pokornego serca.
Zgwałciliście mnie (Wasz Kosciół), gdy miałem 6/7 lat. Ja to zrozumiałem po pół wieku, nie dzięki Wam, ale mediom! Ale Wy ciągle nie rozumiecie. Ba. Nie chcecie się spotkać z nami-ofiarami na diecezjalnych, dekanalnych, parafialnych spotkaniach, ale macie (bez)czelność PISAĆ o potrzebie spotkań i dialogu w Koscile, czyli w parafiach, dekanach, diecezjach, w Interneci… i wszędzie, gdzie droga-prawda-życie nam wydarzy.

Nie tylko o seksualizacji ofiar! Nie tylko o pedofilii w Kościele. Dzisiaj palącą potrzebą jest także publiczna rozmowa o wychowaniu seksualnym naszych dzieci i wnuków w polskich szkołach, w KTÓRYCH JESTEŚCIE KATECHETAMI! Czyli TAKŻE w NASZYCH parafiach, dekanatach, decezjach... Ale Wy chyba sobie Kościół zawłaszczyliście! Dlatego nie rozmawiamy o OSOBIE człowieka na ziemi, w kulturze współczesnego świata, zawsze nam aktualnego metafizycznie i fenomenologicznie! O Drodze-Prawdzie-Życiu (którego ikoną jest sam Jezusz  Nazaretu). Nie - przede wszystkim - o teoriach, nawet tych pobożnych.

Arcybiskup Wiktor Skworc (ten sam od apelu/listu o potrzebie dialogu, 2019), także wczoraj udostępnił swój diecezjalny apel/list/odezwę o tym, że „Dwie archidiecezje, katowicka i gliwicka, wprowadzą od początku roku szkolnego nowe zasady, które mają chronić m.in. dzieci i młodzież przed wykorzystywaniem. - To się nie powinno było zdarzyć. To się nie może wydarzyć więcej - powiedział metropolita katowicki”.
Niby wszystko w porządku, niby OK! Ma prawo deklarować, co OSOBIŚCIE uważa za słuszne, choć ni w ząb nie chce mnie (nas) zrozumieć! Nie wystarczy tylko mówić, pisać. Słowa, słowa, słowa!
Mój stosunek, do tej samej sprawy – stary już jak ja sam - wyraziłem przy okazji udostępnienie na stronie KatechezaOnline!

To właśnie przy Jego okazji pomyślałem, że może chce dobrze, że może i jest szczerym starym człowiekiem, ale już nie przeskoczy siebie - nie wyskoczy z bańki mydlanej, w której przeżył najlepsze lata. KTO Z LUDŻMI NIE ROZMAWIA NA CODZIEŃ I OD ŚWIĘTA, TEN W LUDZKIEJ ROZMOWIE SIĘ NIE WYDOSKONALI. Pozostanie po kapłańsku i po (arcy)biskupiemu wyobcowany z naszego świata. Może nawet aż od kleryckich czasów.

„O święta naiwności! NIE MA ŚWIADOMOŚCI TEGO ZŁA W MOIM KOŚCIELE! Są słowa, słowa, słowa...
Może bym uwierzył, gdybym nie był jedną z ofiar, przemilczaną dzisiaj w parafii, dekanacie, diecezji, tak jak przez ostatnich 60 lat!!! Nie chcą ze mną rozmawiać, więc nie mogę im wierzyć! Hipokryzja rządzi???
"Świadomość, zapobieganie, reagowanie". We wstępie można przeczytać: "Nie jesteśmy w stanie ani cofnąć czasu, ani nawet skutecznie zadośćuczynić za krzywdy i zaniedbania. Możemy natomiast spróbować nauczyć się czegoś na własnych błędach...
... Musimy się uczyć głębokiego współczucia wobec ofiar - takiego, które każe płakać wraz z nimi, ale też wraz z nimi się gniewać: To się nie powinno było zdarzyć. To się nie może wydarzyć więcej„ (tutaj)

Szkopuł w tym, że oni (przewielebni, najdostojniejsze ekscelencje, eminencje, świątobliwości…) są jak w Indiach nietykalne kasty – patrzą wysoko ponad nami. Oni (czyści, przeczyści) zbrudziliby się spotkaniem i rozmowa z nami, nieczystymi bliźnimi „nieswymi”, może braćmi Jezusa, ale nie ich.
Nie widzą nas, nie słyszą, nie czytają, nie odpowiadają… Tylko głoszą, głoszą, głoszą. O (nie)święta naiwności, przecieąćąż eakcja i my tego też nie będziemy w nieskończoność słuchać, czytać. JAKI PAN, TAKI KREAM! ;-)

I to jest wielce aktualny, tyleż zaniedbany, temat-pytanie o zdolność biskupówi i księży do zwyczajnych rozmów, czyli życia w dialogicznej wspólnocie (i prawdzie). Niechby na początek wytypowali choć osoby (zespół) proboszczów, wikarych, biskupów, którzy bez kompleksów zechcieliby z nami rozmawiać JAK CZŁOWIEK Z CZŁOWIEKIEM. Jak osoba dorosłą z drugą dorosłą osobą. Pełni godności i zdolności do wzięcia pełnej odpowiedzialności za słowa i czyny! Kiedyś ktoś Was spyta, coście zrobili z tym Józefem K. Howgh!

Albo Kościół braterstwa w Jezusie, albo idźta sobie szukać naiwnych gdzie indziej. Czas dorosnąć, 55 lat po Soborze, w świecie współczesnym! Ponad 70 lat od opublikowania Powszechnych Praw Człowieka, 12 lat od wydania Dokumentu z Aparecidy (u nas przetłumaczonego i wydanego dopiero w 2014). Trzy lata od powołania Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.

***

PARAPOLITYKA PARANORMALNOŚCI

        /jest świat prawda i Najwyższe Dobro/

moje poglądy są moje
nie należą do partii
są drogą-prawdą-życiem
osoby Józefa K

dominują inne (są wszędzie dookoła)
ci którzy nie wierzą w prawdę
uważają że czyjeś musi być na wierzchu
nie jakiś tam rozum i kultura

uważam się za realistę
wierzę że świat jest racjonalny
że człowiek żyje w sensie
który można poznać wraz z sobą

spierają się kłócą medialnie
politycy nasi poopeerelowscy
jakby prawdy nie było
tylko ich plany i manipulacje

tworzą jak tworzyli wydmuszki
jakby świat był ich od początku
jakby go stworzyli i rządzą
korzystając z mentalności naszej

mentalność po PRL jest konstruktem
jedynie słusznej partii i Kościoła
człowiek w niej niewiele znaczy
musi we wszystkim słuchać innych

nie rozum do prawdy dociera
nie zapisuje praw w kulturze
świat a przede wszystkim Polska
zależy od woli i tłumaczeń liderów

nie ma wolnego rozumu
kontemplującego wraz z wiarą
to co najwyższe ostateczne
bezpartyjne Boże i człowiecze

     (niedziela, 18 sierpnia 2019, g. 12.17)

***

BYĆ SOBĄ (CZY PO COŚ)

        /jak się Ojcieć Św. czuje – sobą/

czuć się sobą
być sobą
myśleć po swojemu
trzeba mieć odwagę
metaficzno-egzystencjalną
jak Papież-Polak
jedyny dotąd Jan Paweł II

(niedziela, 18 sierpnia 2019, g. 10.43)

***

STARY ŚWIAT I CZŁOWIEK

        /myśleniem sięgam wieczności/

mój stary świat
starego już człowieka
każdemu po swojemu aktualny

mamy rok 2019
i jeszcze w nim żyję
ale z doświadczeniem starego

w jednym życiu są dwie epoki
początku (młodości) i zakończenia
jeśli ktoś dobrze poznał siebie

geniusz to zrozumiene dzieciństwo
dobrze przemyślane
bez tego starość może być głupia

jeśli człowiek nie stanie się osobą
z samoświadomością
drogi-prawdy-życia

mój stary świat ideałów pełen
człowieka Boga Polski i Kościoła
spoczął już w pokoju oprawiony

od kiedy zaczął się świat nowy
oczywiście dla mnie
od wyrzucenia na margines przemilczanie

najpierw w samorządzie
potem w Kościele (parafia kuria dekanat)
w konsekwencji w oświacie i kulturze

nowy jest bardzo nowoczesny (dzięki UE)
usług medycznych inwestycji (Wyszków) itd
pod nowy świat fundament kładłem życiem

w nowoczesnych gabinetach są lekarze
pełnią (wykonują) usługi ludziom swoją wiedzą
ja też to robię choć tylko w kulturze

droga ludzkiej myśli
ani się zaczęła w 1953 ani skończy kiedyś
moim narodzeniem studiamo ani śmiercią

     (sobota, 17 sierpnia 2019, g. 12.43)

***

DNI HIERARCHIA

         /w Sanktuarium MBA/

nawet dni mają hierarchię
dla każdego swoją
nie sama kolejność się liczy
ale waga i znaczenie
z innych wewnętrznych przyczyn
medytacją życia przychodzi
drogi-prawdy-życia

    (sobota, 17 sierpnia 2019, g. 9.08)

***

ZDRADA CZŁOWIEKA

      /ludzkość bez boskości sama siebie zdradza/

kiedy nie mówisz co myślisz
to sam siebie zdradzasz
autozdrada człowieka to jest
przykrywana na różne sposoby
przeważnie polityczno-kościelnie
jeśli sam siebie nie poznasz
nawet tak nie pomyślisz

    (sobota, 17 sierpnia 2019,  g. 8.46)

***

ZDRADZENI PRZEZ KOŚCIÓŁ

          /organizacja Maciala pedofilów i kłamców/

wychowują nas na życiorysach świętych
czasem na szkaradnych aniołkach na obrazkach
ukrywając swoje prawdziwe oblicza

owszem oblicze Jezusa kontemplujemy
ale oblicze instytucjonalnego Kościoła jest inne
żyjemy REALNIE na ziemi nie w niebie i teologii

dlaczego ciągle idealizujemy tę instytucję
po doświadczeniu pedofilii i seksualizacji dzieci
czego ikoną jest Marcial Maciel Degollado

przecież i mnie dopadli gdy miałem lat 7
co zrozumiałem dopiero w XXI wieku
dzięki wolnym mediom z Internetem na czele

aż wstrząsa mną obrzydzenie
do tego zakłamania (nieszczerość to eufemizm)
które trwa przez dziesięciolecia (wieki?)

nieideologicznie przecież
jestem jak byłem katechetą
ale publikowanymi faktami tekstami i myśleniem

dzisiaj tekstem świadectwem rodzinnym
i cóż że patchworkowej 7-mio osobowej
po wspólnych wakacjach

my tak żyliśmy
najpierw w dzieciństwie w PRL
potem w małżeństwie i rodzinie z Grażyną

doczekaliśmy się pokochaliśmy 7-mioro dzieci
daliśmy sobie radę
w dziejach najnowszych świecie Kościele kulturze

kłody pod nogi nam rzucali
zdradzili nas naszą Polskę nasz Kościół
sobie ścieżki kreśląc i dywany rozścielając

nawet Wota Wdzięczności za prawdę wynieśli
proboszcz z kościoła (czyli ze wspólnoty)
za czyimś z pewnością poduszczeniem

pamięć i tożsamość
są dla nich największym wyzwaniem (i wrogiem)
aintelektualni wspólnotowi adialogicznymi są

posunęli się nie tylko do nas zanegowania
dzieci i nas okradli ze stypendium i godności
nazywam ich zdrajcami Jezusa siebie i rodziny

obrzydliwość naszego Kościoła (postępowania)
jest obrzydliwością panowania
struktur i jej ludzi nad człowiekiem osobą

oni w ogóle nas nie rozumieją
nie rozumieją człowieka we współczesnym świecie
z głodem godności szczerości wspólnoty dialogu

przemilczają mnie systemowo-systematycznie
zarażając tą postawę wszystkich dookoła
są świadectwem złego i złej nie Dobrej Nowiny

o potępieniu wykluczeniu przemilczaniu
każdej samodzielnie myślącej osoby
czyli wierze i rozumowi kontemplującym prawdę

w Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej mieszkam
dziś zdradza mnie nie Kościół Maciela i przyjaciół
ale ks Mieczysława ks Bogdana i naszej kurii

     (piątek, 16 sierpnia 2019, g. 14.54)

***

Z WIELKIM OPÓŹNIENIEM

      /zrobili sobie i nam kościół zakłamania/

z wielkim opóźnieniem piszę
o własnej ludzkiej cielesności
z winy katolickiego wychowania
tradycyjnego katolicyzmu panowania

tak jak nie wychodzi się łatwo
z popeerelistycznej mentalności
narzuconej teorią i instytucjami
które w ziemi i ludzie tkwią pokoleniami

rządy naszym myśleniem przez Kościół
są jeszcze głębiej wkorzenione
u samych podstaw światopoglądu
Polek Polaków plena titulo Rodaków

z takich podskórnych wiar i przekonań
jesteśmy utkani
z tego się nie wychodzi
bez łask szczególnych darów i objawień

zarówno dobra prawdy piękna drogą
jak i ciemności w przekazach tradycji
w tym co nas ślepo prowadziło
nakazane wychowaniem religią tradycją

trzeba zrzucić z siebie wszelkie okrycia
wejść pod prysznic
zachwycić się sobą
czyli tym co jest jakim jest wiecznie

księżą mają problem z własną golizną
a mniemają się nauczycielami maluczkich
z pokolenia na pokolenie
strzegąc patologii na swój nie Boży obraz

z opóźnieniem do mnie prawda dotarła
o Prymasie Tysiąclecia zalęknionym
kiedy wchodził do łazienki
żegnał się modlił szukał obrony

oni chyba wszyscy są tak wychowani
w strachu przed własną cielesnością
strach i podporządkowanie nimi powoduje
teologię nie-miłość i nie-miłosierdzie przekazują

szczerość jest im tak obca jak Macielowi Degollado
chyba uczą ich jak pierdy zawsze wszędzie gadać
w kazaniach biskupom między sobą między nami
stworzyli religię władzy niedialogiczności (fakt)

z wielkim opóźnieniem się dowiedziałem
poznałem odkryłem uświadomiłem
że i mnie zgwałcili zseksualizowali w dzieciństwie
ci nazywani (się) pasterzami wychowawcami narodu

odkąd już wiem swoje
nikt z nich nie chce mnie znać ani rozmawiać
przecież im ich świat się dzisiaj zawala
w sojuszu z włądzą więc trwają

znów jedynie słuszna partia zapanowała
w polskim popeerelistycznym społeczeńtwie
gwałci rozum i kulturę (wolnego) człowieka
ludu który wiecznie się czegoś boi

    (piątek, 16 sierpnia 2019, g. 10.32)

***

KOŚCIÓŁ MASOWOŚCI

          /całą ziemię chcą pokryć sobą/

poszli na ilość
wszędzie chcą mieć placówki
dobrze utrzymane samowystarczalne
marmur i złocenia nie zaszkodzą

do wszystkich potrzeba gospodarzy
administratorów parafialnych
no to mają (w tym Maciala Rydzyka)
ale ilość nie przechodzi w jakość

nie tylko problem władzy
a raczej dusz i ciał władztwa
tłumaczy trochę ich pedofilię
także ta cholerna masowość

(czwartek WNMP 2019, g. 17.44) TU- Zjednoczeni w Duchu (2)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz