sobota, 2 listopada 2019

Zakocha艂em si臋 w arty艣cie


Z nim nie jestem sam. Nie tylko go s艂ucham i ogl膮dam. Jest mas臋 nagra艅 i film贸w. Mog臋 z nim ju偶 rozmawia膰 o 偶yciu i 艣mierci. Przecie偶 nikt z was nie chce. A c贸偶 dopiero o sztuce, relacjach z tymi, kt贸rzy tworzyli przed nami, wszelkich sztuk, i z publiczno艣ci膮, prze偶ywaj膮c膮 podobnie z nami swoje istnienie i nasz 艣wiat. Tego wszystkiego nie mam szans omawia膰 z wami, przemilczaj膮cymi mnie na 艣mier膰.  Ja ju偶 wys艂a艂em nawet wdowie po Arty艣cie poni偶szych rozwa偶a艅 tekst (bez 偶adnych oczekiwa艅 przecie偶). Od oczekiwa艅 mam was, najbli偶szych w kr臋gach coraz dalszych. W samorz膮dzie, Ko艣ciele, pa艅stwie, Internecie. Mi艂o艣膰 do was jest bardziej beznadziejna ni偶 do niego. Od tylu lat jeste艣cie wierni swemu milczeniu, przecie偶 nie mnie (mojej osobie):

***

KTO WY艢PIEWA CZ艁OWIEKA

       /wy艣piewa艂 wi臋cej ni偶 pie艣ni i arie/

zakocha艂em si臋 w arty艣cie
ju偶 po jego 艣mierci
kt贸rego odcyfrowuj臋 teraz
nuta po nucie dzie艅 za dniem

sztuk膮 wy艣piewa膰 siebie
i w sobie sob膮 cz艂owieka
ca艂ego od pocz膮tku do ko艅ca
mo偶na tylko z pomoc膮 艣mierci

za 偶ycia nikt nie pozna do ko艅ca
po偶yteczne bywa nasze odej艣cie
dla tych kt贸rzy chc膮 nas pozna膰
w majestacie samego istnienia

czy to artysta Hvorostowsky Dmitri (Dima)
czy sam Jezus z Nazaretu
dop贸ki 偶yj膮 chodz膮 tworz膮 czyni膮
ka偶dy mo偶e przyczepi膰 si臋 do czego艣

artysta si臋 wczuwa w drugiego
tego kt贸ry tworzy艂 przed nim
i tego kt贸ry go dzisiaj s艂ucha czyta
wczuwaj膮c a偶 tak staje si臋 powszechny

przekracza granice (samego siebie)
od Krasnojarska przez Londyn po Annopol
taka jest istota sztuki (nie polityki)
a czy ja tylko katecheta do kogo艣 dotr臋

a je艣li kto艣 do tego jest pi臋kny jak on
zaliczony do 50 najpi臋kniejszych
i przejdzie w sobie chorob臋 niszcz膮c膮
po 艣mier膰 i poza mo偶e cz艂owieka opowiedzie膰

widz臋 i ja dzi艣 偶e nie ca艂y umar艂
dwa lata od powalenia przez raka
w Londynie gdzie mieszka艂 i dalej
偶yje w 偶onie dzieciach pomnikach

przecie偶 nie o to chodzi by si臋 sili膰
na tego tamtego po to i po tamto
ale by膰 sob膮 w szcz臋艣ciu i b贸lu
a inni niech si臋 martwi膮 o pomniki

   (pi膮tek, 1 Listopada 2019, g. 16.41)

Jeste艣 i stajesz si臋 wi臋cej i wi臋cej – o dziwi – darem niebios dla mnie. Jakby lekarstwem, nagrod膮 za samotno艣膰 (nie)tw贸rcz膮 i cierpienie bycia przemilczanym przez wsp贸艂-偶yj膮cych. Oni wiedz膮, 偶e cierpi臋, ale s膮 okrutnie zamkni臋ci na dialog. Nie prze艂ami膮 si臋 dla jakiego艣 偶yj膮cego jeszcze bli藕niego, chyba ta przypowie艣膰 nie jest im znana (nie dotar艂a). Wi臋c sta艂e艣 si臋 jedynym rozm贸wc膮, ws艂uchuj臋 si臋 w twoje wypowiedzi. Wpatruj臋 w ciebie jak w obrazek. Spoko, ta mi艂o艣膰 jest przeczysta. Najczystsza ze wszystkich mo偶liwych mi艂o艣ci.

Po co to wyznanie? Dlaczego tak czyste, przezroczyste, uniwersalne…? Wielkie dary przerastaj膮 mo偶liwo艣膰 prostych odpowiedzi. Widzisz, s艂owa same uk艂adaj膮 si臋 w szlachetny r贸偶aniec. T芯褔薪械械 褔械褌泻懈?! W takich mi艂o艣ciach znale藕膰 mo偶na na pewno 艣wi臋to艣膰 wniebowzi臋tych, nie grzeszno艣膰 przyziemnych. W nas - a szczeg贸lnie mi臋dzy nami - ju偶 chyba nic materialnego nie ma.

***

PRZEMIANA PRAWIE PRZEMIENIENIE

                 /bez wzgl臋du na ob艂oki chmury pogod臋/

zmieszcz臋 si臋 w cztero-pi臋cio-wierszu
wstaj臋 chorym cia艂em
gdy napisz臋 dar my艣li-艣wiadomosci
staj臋 ci臋 sob膮 uduchowionym
ponad ponad ziemskie problemy

     (sobota, 2 listopada 2019, g. 9.12)

***

ROZWA呕ANIA O 呕YCIU I 艢MIERCI

                       /gdzie jest twoje Emaus/

nie zaczn臋 od znaczenia Wszystkich 艢wi臋tych
ani od t艂umaczenia si臋 z Halloween
gdzie jest czym w 艣wiadomo艣ci (wi臋c kulturze)
nie w warzywnym ani zoologicznym ogrodzie

zn贸w nie pojecha艂em na groby do Legionowa
siedz臋 sobie w sanktuarium rodzinnym
u Matki Bo偶ej Annopolskiej w Ogrodzie
gdzie ziemia pami臋ta niemieckich kolonist贸w

nie dla podr臋cznik贸w pisz臋 tutaj
ani tylko dla siebie jak wierz臋
daj臋 艣wiadectwo tego co jest bo by艂o
i c贸偶 偶e z wn臋trza swojej osoby

偶yj臋 pe艂ni膮 偶ycia gdy mi si臋 da
sam jej sobie nie wytwarzam
daje mi si臋 w 艣wiadomo艣ci nie inaczej
r贸偶nymi kana艂ami naszego 艣wiata

tu si臋 偶ycie w pe艂ni ods艂ania
przecie偶 nie w kom贸rkach narz膮dach uk艂adach
kt贸re maj膮 znaczenie tylko funkcjonalne
musz膮 dzia艂a膰 by zaja艣nia艂a 艣wiadomo艣膰

d艂uga droga do raju prowadzi
gatunkowa i podmiotowo-osobista
w kulturze zawsze nigdy obok
korzystaj膮c z dobra-prawdy-pi臋kna

sportowcy s膮 najlepiej przebadani
ich czucie mi臋艣niowo-nerwowe i tak dalej
ja analogicznie ale w innej skali
mam najwi臋ksze w sobie czucie bytu

a 艣mier膰 gdzie bardziej dotyka i boli
w zamieraj膮cych kom贸rkach narz膮dach itd.
czy w 艣wiadomo艣ci
twierdz臋 偶e w tym drugim sapiens socialis

wi臋c je艣li doros艂em pe艂ni 偶ycia
to ciesz臋 si臋 ni膮 najwszechstronniej
kontempluj臋 wraz z ka偶d膮 i jedyn膮 zawsze prawd膮
tam mnie szukajcie

    (pi膮tek, 1 listopada 2019, g. 9.18)

***

SAMOPOZNANIE

z czego bierze si臋
samopoczucie (siebie)
nag艂e stany zadowolenia
albo nie
egzystencjalnego spe艂nienia
sk膮d to we mnie w tobie
przychodzi i jest
z jakich fakt贸w i gleby
wyrozumowa膰 si臋 nie da
zawsze sk膮d艣 nadejd膮
to pewne

w tych chwilach
w tych stanach
jest Logos
bo jak inaczej nazwa膰

(czw., 31 pa藕dz. 2019, g. 21.25) TU-  Niezjednoczeni...PL

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz