sobota, 23 stycznia 2021

Międzypokoleniowe rozważania o mszy, życiu, realizmie plus+ ksiądz, Internauta, portugalscy biskupi

Dzień Babci/dziadka i wnuków w Annopolu 2021

Kimże ja jestem, by sądzić coś publicznie o tak wielkich sprawach! Nikim i niczym miarą tego hiper wyspecjalizowanego świata (tylko dla profesjonalistów). Pisać mogą tylko specjaliści wyselekcjonowani, z odpowiednią kwalifikacją naukowo-środowiskowo-medialną. A moje "uprawnienia" dała tylko Droga-Prawda-Życie, doświadczone, przemyślane, wypełnione samoświadomością. Te uprawnienia nie mają jeszcze uprawomocnienia od współczesnego świata (być może szczególnie w popeerelistycznej katolickiej Polsce?). Tu, w Ojczyźnie, ciągle jeszcze panuje głód - epoka - autorytetów zatwierdzonych przez innych obywateli, bo przeciez nie bliźnich z Dobrej Nowiny.

"Mądrość" moja z natury i kultury, tylko, więc do obśmiewania-przemilczania. Broń Boże do potraktowania w dialogu zwykłym, ludzkim, ba! chrześcijańsko-katolicko-soborowym.
Pewien ksiadz namawia mnie do życia pobożnego w nowennach, aktach oddania-zawierzenia itd. Jasne modlitwa-post-jałmużna są dobre, zacne i skuteczne.

Jednak pewien Internauta rozumie mnie bardziuej?!.
Biskupi portugalscy podjęli zaś pewną (ważką) decyzję. 

Wszystkim, którzy dają znaki, głos, dzielą się ze mną sobą serdecznie dziękuję. To jest nie do przecenienia, w sytuacji PERMANENTNEGO PRZEMILCZANIA ZE STRONY NIELUDZKIEGO KOŚCIOŁĄ, PAŃSTWA, SAMORZĄDU... SPOŁECZEŃSTWA NIEOBYWATELSKIEGO.

Jestem człowiekiem wierzącym. Ba, katolickim katechetą, powołanym w stanie wojennym "aby być z polską młodzieżą". Całe dorosłe życie (od 17 października 1978) wiedzie mnie duch Soboru Watykańskiegoo II uosobiony w Janie Pawle II. W Nim zobaczyliśmy. Potem samodzielnie się wgryzałem w dokumenty i ducha tego soboru, a na koniec w jednego z prekursorów Soboru Vat.II,  Cypriana Norwida (JPII, Warszawa, 1987)  

"Istnieje zatem kultura w bardziej twórczym sensie – rozwoju, refleksji, wypowiedzi i komunikacji między ludźmi. Istnieje także kultura w sensie bardziej opisowym: stylów życia, dominujących obrazów społecznych. Pierwsza jest kulturą samoświadomą, podczas gdy tę drugą często przyjmuje się biernie, niemal tak, jak wdychane powietrze. Na jednym i drugim poziomie kultura może być otwarta lub zamknięta na wiarę. Problem ten wyraźnie pojawia się dzisiaj. Skoro kultura w obu przypadkach jest wyrazem pełnego człowieczeństwa i skoro istotnym powołaniem wiary katolickiej jest ukazywanie i proponowanie ludziom pełni człowieczeństwa w Chrystusie, to oczywiste jest, że sama wiara musi stać się kulturą, aby mogła być w pełni wiarą, w dziedzinie zarówno twórczości, jak i stylów życia. (kard. Poupard, tutaj)

Życie (po)pcha mnie do pisania - do dawania świadectwa. Wbrew wszystkim przeciwnosciom. Zbiorę ostatnie posty, teksty wersowane, zdjęcie, lektury...

Portugalski episkopat zawiesza odprawianie mszy świętych. "Decyzja wynika z nakazu moralnego dla wszystkich obywateli, w tym szczególnie dla chrześcijan, w obliczu nasilającej się epidemii"

Pomógł mi tak zobaczyć temat i pisać ksiądz, który mnie namawia do kolejnych praktyk i właściwie tylko do kolejnych praktyk, nie posuwając rozumienia wiary/religii/Kościoła ani za grosz, ani o milimetr! Jakby praktyki dla praktyk - bo to najważniejsze - z ich pkt widzenia. A skoro ich, to i w nich wierzących, wiernych słuchająch bezkrytycznie... Portugalscy biskupi dali do głębszego myślenia, właśnie o sednie-sercu praktykowanej religijności, czyli mszy św.

POLSKI KATOLICYZM PARTYJNO-POLITYCZNY WYDAJE NIEUCHRONNE OWOCE KOŃCOWEJ USTROJOWEJ KLĘSKI. Kogoś to jeszcze dziwi??? Oj PiS-KEP-niemoralny-ustroju od samej podszewki, z istoty swej zgniłej, kultu jednostki-prezesa i sojuszu tronu z ołtarzem. Oj baronie dolnośląskiego regionu partyjnego Ministrze Dworczyku. Oj, oj, oj. Kościele polski (czyli Kościele w Polsce, niby Powszechny, ale broń Boze dialogiczny, broń Boze soborowy, w kulturze, od której przyszłosc czlowieka zależy, w której człowiek jest Twoją Kościele Powszechny drogą, bo OSOBĄ!!!). Twoje kościelno-religijne gwarancje zdały się na nic. Nie ma religijności-duchowości politycznego katolicyzmu bo być nie może! Ja katecheta (emerytowany, powołany w stanie wojennym "aby być z polską młodzieżą") wołam to od 6 lat na puszczy i pustyni polskiego życia publicznego. Nadaremno, nadaremno, nadaremno. Odpowiedzią jest tylko PRZEMILCZANIE!

Kard. Ravasi aktualny przewodniczący Papieskiej Rady ds kultury (następca kard. Pouparda) dyskutując o współczesnym świecie mówi o "ograniczeniach nauki i milczeniu kultury". Wypowiedział takie zdania na okolicznosć obecnej globalnej epidemii: "Podczas tej epidemii nauka pokazała swe ograniczenia. Zrozumiała, że nie jest samowystarczalna, że nie potrafi wszystkiego wyjaśnić... trauma, której doświadczają dziś ludzie przypomina nam, że są też inne formy poznania, takie jak poezja, muzyka, miłość i wiara." (tutaj) 
PRZEMILCZANIE BLIŹNICH JEST KOŚCIELNO-RELIGIJNĄ ZBRODNIĄ (GRZECHEM?).

***

katolicki brak realizmu


nasi katolicy tak mają
praktyki zaburzają realizm
utożsamiają z duchownymi
którzy poza światem żyją

celibatariusze tak mają
zamknieci w praktykach religii
nie wiedzą czym życie w realu
nawet ceny chleba nie znają

tworzą sobie świat zastępczy
ograniczony do swoich praktyk
tu pielgrzymka tam nowenna
tu oddanie się komuś w niewolę

człowieku świecki realny
nie idź tą drogą w zaświaty
stworzony jesteś do życia
realnego  z żywymi

odrealniony uczy odrealnienia
żywi z żywymi niech idą
także na mszę po nowe siły
do Jezusa od Dobrej Nowiny

    (sobota, 23 stycznia 2021, g. 11.13)

***

zawieszenie mszy


czym msza jest
msza święta katolików
którą można zawieszać
oto jest pytanie o realizm

myślacy wierzący rozumieją
niemyślacy niczego
nie ma wiary bez myślenia
myślenia zawiesić nie można

póki jest myślenie póty wiary
realizmu sie nie zawiesza
zawiesić można symbolizmy
ale kto tak myśli w Polsce

to czyńcie na moją pamiątkę
jak w niebie na ziemi czynimy
nikt nas nie rozłączy
decyzją administracyjną amen

    (sobota, 23 stycznia 2021, g. 11.02)

***

wrażliwość i światopogląd

                /każdy z nas tak ma/ 

wrażliwość musi iść przodem
światopoglądy duoż późniejtrze
ba je sobie wy-praco-naleźć
świataogląd mamy jakiś zawsze

na to lub na tamto
bywamy bardziej wrażliwi
z natury talentów upodobań
nie zapominajac o wychowaniu

jak się wszystko nagromadzi
w dostatecznej ilości
budujemy światopoglądy
własne i środowiskowe

daj nam Boże wrażliwość
wielką jak wszechświaty
na prawdę piękno dobro
w każdej konfiguracji

światopoglądy przyjdą same
bywają też bardzo nachalne
mieliśmy taki za młodu PRL
sam nazwał się naukowym 

nie miał wrażliwości wiele
na osoby w ogóle
ani na prawdę ani piękno
jeśli nie były socjalistyczne

    (piątek, 22 stycznia 2021, g. 21.34)

***

Jezus i dzieci (wnuki)
  - legenda annopolska -

chyba wszyscy to znają
w naszej kulturze dojrzali
Jezusa powiedzenie o dzieciach

jasne któż sie nie zachwyca
w naturze kulturze dojrzały
widokiem małych dzieci

ale skad wziął przemyślenia
że nie o zachwycie powiedział
ale aż o zbawieniu naszym

musiał mieć przemyślenia
i całą samoświadomośc swoją
że powiedział co powiedział

no ale o wnukach nie wiedział
tego bezżenny poznać nie może
więc my musimy dopowiedzieć

uzupełniając tym nie cierpienia
nie udręki ale radości Jego
ziemskiej drogi-prawdy-życia

nie znają tego celibatariusze
nie mogą nam nic o tym mówić
mają wiarę ale nie doświadczenie

co takiego mówią nam dzieci dzieci
co w nich z nimi odpoznajemy
z losów człowieka na ziemi

dziadkowanie jest darem późnym
od trzeciego ogniwa pokoleń
nie zawsze człek tego dożywa

ba a nawet jeśli dożyje
nie każdy jest dojrzały myśleniem
obserwacjami i ich zapisywaniem

nie nauczyli mnie nas tego w szkole
mam wrażenie że ciągle nie mogą 
bo nie ma jeszcze w podręcznikach

nie ma nauki o osobie i wspólnotach
nie ma o osobowych więziach
cały świat jakby pomaterialistyczny

z materii dla materii jak u Marksa
wbrew doświadczalnym faktom
babć dziadków i przecież nie tylko

u Norwida migocze tęczą zachwytu
którą można świat i niebo postrzegać
po Zenit Wszechdoskonałości Osoby

doskonałość relacji ludzko-osobowych
dana babciom dziadkom wnukom JEST
osoby z osobą ponad okolicznościami

my chcemy ich wczuć (się) zrozumieć
ich ludzkie radości i udręki
człowiek człowieka jak Jezus

jeśli my się nie staniemy świadomi
ludzkiej natury-kultury w świecie i sobie
się nie nadajemy do polityki ani Kościoła

      (piątek, 22 stycznia 2021, g. 11.03)

***

kościół niby (po)soborowy

 /Święty Powszechny Apostolski Soborowy/

to mylne pojęcie
mydli oczy uszy serca
wiarę i rozum ogłupia

dlaczegot ak się stało
dlaczego tak się dzieje
do jasnej cholery

nie ma posoborowego
jest soborowy lub żaden
tam gdzie go chcą

jeden święty powszechny
i soborowo apostolski
a nie widzimisię lokalne

papież musi być soborowy
mocą wiary i rozumu
akceptować sobór

a inni jak sobie chcą
jak im się podoba
wybierają sobie tradycję

bieda wdrażania reform
dopadła mój nasz Kościół
nie znaleziono sposobu

większość grzęźnie w tradycji
na powierzchni siebie
i odrealnionego świata

sposobem wiara i rozum
te tylko w dialogu wspólnoty
których nie chce większość

bo myślenie męczy
bez niego nie ma wiary
przyszłości człowieka bez kultury

nie znaleziono sposobu
jak myślenie rozszerzyć
z papieża na biskupów i parafie

więc jak Kościół jest święty
jak powszechny
jak apostolski

czy dożyję w Strachówce
coraz bardziej wątpię
lepiej juz było

z soborowego Kościoła
nie odchodziliby młodzi
któż nie potrzebuje przyjaźni

(czw. 21 sty. 2021, g. 9.56) TU- Rok Norwidowski 2021 - widziane ze STRACHÓWKI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz