wtorek, 19 stycznia 2021

Przeciw Kaczyńskiemu - niemoralność PiS-KEP-ustroju (1)

New Savonarola.pl???
Mów pan po dawnemu, że gorszy sort, a nie jakieś tam zło! 
Panie Prezesie, i dlaczego nie ma tam jeszcze miesięcznic?! 
Patologiczny rekolekcjonista pogrąży patologiczny PiS-KEP-ustrój!
 🤡🇵🇱🇪🇺🇻🇦🇺🇳 
Watykan jeszcze się nie połapał??? 
Że kult Prezesa i jego rodziny zaczyna przesłaniać Dobrą Nowinę? 
Ja o swojej tożsamości mówię "konstytucyjna". 
A JPII powiedział, że tylko wiara i rozum 
mogą unieść ku kontemplowaniu prawdy - 
ale PANISKO Prezes pewnie tego nie zna, ani rozumie. 
Jako i jego wyznawcy. Ogłupiają się zwrotnie!

***

Dziesięć dni temu chciałem tego posta napisać. A jednak coś wstrzymało mi rękę. Nie jest łatwo publikować posty o niemoralności PiS-KEP-ustroju. Wszak ten ustrój sam siebie definiujejak o katolicki. W Polsce krytycznie o katolicyzmie (Kościele) z wewnątrz Kościoła pisze się ciężko. Trzeba odwagi rozumności większej. Tradycyjna wiara/religijność/kościelność nie mają jej za grosz. Są skryte po czubek głowy w popreawnosci polityczno-religijnej, więc i nieobecnocśi w debacie publicznej i w przemilczaniu bliźnich. ONI SWEJ NIEMORALNOSCI (W TYM ZAKRESIE) ZOBACZYĆ NIE MOGĄ. SĄ WRĘCZ NA NIĄ IMMUNIZOWANI. ZASZCZEPIENI PLASKO-LINIOWYM LUDOWYM TRADYCJONALIZMEM. NAWET ŚWIĘTY AUGUSTYN BY ICH NIE  PRZEKONAŁ.

Dziesięć dni we współczesnej cywilizacji to szmat czasu. W roku 2021 tylko COVID'19 jest dłuższy.
PiS-KEP_ustrójju ż się przewterminował sypie się, a i zatruwa toksycznie jeszcze bardziej. Co i rusz, czyli co dnia, ustrój robik onferencje prasowe i brnie w sprzecznociś, śmieszności, szyderę z rozumu. Sam PAN Prezes dorzuca do kotła. Ostatnio kazaniem rocznicowym (para miesięcznicowym) o śp. Mamusi i Polsce w świecie współczesnym.

Dziesięć dni nie były w moim życiu (wydaniu) milczeniem. Milczałem w COVID'owym stanie. Z łoża boleści pisać sie nie da. Nie pozwala ani stan ciała ani praca umysłu i ducha. Coś jednak w jestestwie (przecie nie tylko moim annopolskim) się dzieje. Co się dzieje zostawia ślad - doświadczenie. Wpływa na stan drogi-prawdy-życia. A co zaistnieje - działa. We mnie - pisze. Muszę wkleić poniżej owoc pracy w pocie swego czola. Będzie dużo i zajmie dużo miejsca. I am so sorry. Ale to nie wszystko. Po wersowanych tekstach dołożę cytaty z dnia (no, z dni niewielu). Fala tsunami świadomościowego rośnie, rośnie, rośnie - łańcuch rozkołysał się u nóg.

Niemoralność wpisana jest w założenia i realizację tego ustroju. Od łamania konstytucji w początkach urzędowania Prezydenta Andrzeja Dudy (lekceważenia nauki, wydziałówp rawa na polskich uniwersytetach, profesorów -w  tym promotora jego pracy doktoreskiej), po proceduralne lekceważenie rozumu i kultury przez tzw. poselskie projekty ustaw bez konsultacji społecznych, wyeliminowanie pojęcia bliźniego w dyskusji o uchodźcach, ogłupianie polskich obywateli przezt zw media narodowe (w tym kurwizję), zastraszanie sedziów i prokuratorów (nie-sąd Izby Dyscyplinarnej SN, 48 godz. na przeprowadzkę całych rodzin w odległe miejsca Polski)... itd. itp. podkreślmy rządowe finansowanie "skromnego" zakonnika - czyli dyrektora imperium - ojca Rydzyka z miasta Torunia.

PS.

Już po opublikowaniu zobaczyłem na wp.pl dwa teksty:

1) o wodzu, nieszczęściu polsko-katolickiego zakłamania! "Jarosław Kaczyński na mszy - takie zachowania są skandaliczne" (prof. Simon) 

2) "Prawo i Sprawiedliwość zachowuje się niemalże jak okupant" (Prezes Zw. Miast Polskich)

TO ON - PAN PREZES, JEST TYLEŻ PRAWDZIWYM, CO SKANDALICZNYM, POLITYKIEM FAŁSZYWEGO-PRZETERMINOWANEGO (PRZEDPOTOPOWEGO) KATOLICYZMU PARTYJNO-NACJONALISTYCZNEGO! Ot, co! :-(

***

Litania do Soboru Świętego

            /wieczne aggiornamento/

jak ci nie dziękować Boże Wieczności
w świętym Janie XXIII
z nim w nim i Duchu Czasu
za wieczne aggiornamento
które rodzi dla dwóch wymiarów
współczesności i wieczności

nie ma już innych papieży
i być już nigdy nie może
jak tylko soborowo-posoborowych
leniwe umysły przed nimi się bronią

zacznę jednak od czego innego
od wyznania wiary 
że wiary nie ma bez myślenia
bez tego
duchowy ogród religijności
zaludniają krasnoludki aniołków

tak jest między ludem polskim
wierzącym w coś
ale bez rozumnej postawy wiary
w gołej przeważnie ludowości
bo tak było tak trzeba i tak dalej
kto by się nad tym zastanawiał
religia nie jest do rozumienia

jest inaczej
od Augustyna i soborów
zwłaszcza Watykańskiego Drugiego
któremu hymn chce wyśpiewać
wraz z wszystkimi myślącymi
ci zachwycają się nim od początku
ale nie jest to postawa powszechna
nie taki jest katolicyzm ludowy
od seminarium po plebanie
nawet pałace biskupie

Soborze myślenia kultury i ducha
bądź pochwalony i uznany wreszcie
w całym Powszechnym Kościele
wbrew nastawieniu wygodnickich
ba wbrew lenistwu strasznemu
duchowo-intelektualnemu
przeciwko poznawaniu w prawdzie
i prawdy kontemplowaniu
na dwóch skrzydłach (jak pisze papież)

zwą ciebie uczeni rewolucją
w Kościele rewolucją ducha
soborem dialogu i wspólnoty
doniosłym wydarzeniem duchowym 
największym dwudziestego wieku
autentyczne pragnienie odnowy Kościoła
korelacja i komplementarność

Ecclesia quid dicis de teipsa
ad intra et ad extra
accommodata renovatio

świadomość Kościoła - dialog
więc aż samoświadomość
po samoświadomość Jezusa

umiejętność prowadzenia dialogu
wszelkich poziomów i wyzwań
naukowego
teologicznego
światopoglądowego
społecznego
po dialog duszpasterski
czyli dialog zbawienia

Soborze praw człowieka i Boga
w świecie współczesnym
czyli także Kościele Pojednania
czyli także na wzgórzu Burgundii
w Taize Strachówce Annopolu

Soborze jak ci dziękować
za podjęcie problematyki współczesności
całej
nie zostawiając lękliwie na boku niczego
co Wojtyła uznał za ogromną zasługę 
chodzi bowiem o świadomość człowieka 
zwłaszcza człowieka wierzącego 
stwarza bezcenne poczucie (wolne od lęku) 
panowania nad rzeczywistością

litania nieskończona pozostanie
dopisywać będą kolejne wieki
myśleniem 
istotowymi  konstytutywnym
kolejnych pokoleń
spersonalizowanej Ludzkości
o całej rzeczywistosci
tu i w Kosmosie Wszechświatów

     (wtorek, 19 stycznia 2021, g. 13.20)

***

odwiecznie stare i nowe
- kultura i cywilizacje -

         /ewoluuje człowiek i Kosmos/

kultura jest twórczością
wolności wolnego ducha
cywilizacje zaś wdrażaniem

widoczne bywają cezury
czasowe raczej cywilizacji
geograficzne raczej kultury

wszystkie zachodzą na siebie
wcześniej lub później
mała Ziemia nie daje izolacji

dawne cel oferowały transcendencji
dawniej też były powszechne
teraz bardziej punktowej doczesności

cel poza ponad zależny od Kogoś
Kogoś ponad poza większego
Osoby którejśmy obrazem

dzisiaj chce być samą sobie sobą 
na własne tylko wyobrażenia
doczesnej sobie wsobności

kultura jednak wolnoscią porowadzi
twórczą wolnością kreatywną
kreacje są zawsze ponad doczesność

i ja nie piszę sobie a muzom
choć  powszechnie przemilczany
zapisujhą coś więcej sobą

mojość kształuje droga-prawda-życie
ze wszystkiego bierze
nie z pustego w pustkę przelewa  

     (wtorek, 19 stycznia 2021, g. 10.38)

***

cudowny Dzień Babci (i dziadka)

        /niedziela 17 stycznia 2021/

dlaczego od razu cudowny
przejrzałem zdjęcia i powtarzam
cudowny

niedzielne spotkanie rodzinne
rodzice dzieci dziadkowie wnuki
obiad deser relacje osób

egzystencjalizm sferyczny
nie płasko liniowe coś tam
ale głębia przyzywa głębie

każdy osobnym podmiotem
jest i obdziela innych
świadomosć daru ma stary

przeciez mogło nas nie być
a jesteśmy i to jeszcze jak
niebem współistnienia

każdy mały jest szczery
jest sobą swoją doskonałoscią
my do nich chcemy dorosnąć

kiedy mówią chodź baw się ze mną
to jest to chodź baw się ze mną
nieważne jak wyglądasz i czujesz

stajemy się współ-niebem szczerości
którego wśród dorosłych nie ma
sami się go pozbawiamy

więc dzień cudowny nam dany
sferycznych istot w istocie
w swej doskonałości

sięgamy wyżyn egzystencji
w relacjach osobowych
z wnukami czyli cudu nieba

zadaję sobie myślenie
posiedzę pomedytuję w ciszy
gdy coś wróci dostanę opiszę

     (niedziela, 17 stycznia 2021, g. 23.46)

***

Kościół przedsoborowy i RN 2021 


doświadczyłem tamtego Kościoła
doświadczyłęm ale nie poznałemz
a krótko w nim żyłem
ministranturę znałem po łacinie 

czy Kaczyńscy do mszy służyli
przyznaję że nie wiem
wiem że nie byli katechetami
nie nadrobili niewiedzy pokoleń

lat sześćdziesiąt minęło
do dzisiaj długi spłacamy
ignorancji pokoleniowej
nierozpoznany czas nawiedzenia

czas personalizmu i dialogu
wartości chrześcijańskich sedna
godności z drogi-prawdy-życia
niez  politycznego nadania

czas praw człowieka przez ONZ
nie widzimisię ideologiczne
ale skutek tragicznej wojnyb
by nigdy się nie powtórzyła

nie przeceniając siły państw
nawet w narodowych kształtach
ale ufność kłądąc w człowiku
Sobór wtóruje jest drogą Kościoła

Sobór był wysiłkiem człowieka
ludzkości na ziemi w Kosmosie
i asystencji Ducha Świętego czasu
przyszłość człowieka zależy od  kultury

kaczyńscy tego nie doznali
mieli inne kariery i sprawy w rodzinie
jeden pochowany dzisiaj na Wawelu
drugi kazania głosi od ołtarzy

głupstwa w tych kazaniach głosi
przedsoborowy kościół i świat
on może być w tych sprawach głupi
ma polityczne cele ale ktoś dozwolił

stawiam dramatyczne pytanie dlaczego
kto i dlaczego dozwolił niszczenie prawdy
zamiast jej nauczać w seminariach
to oni wychowali zacofanych księży

nie tak miało i powinno być w Kościele
nie nad zacofywaniem pracował Sobór
przeciwnie nad udzisiejszaniem
bez lęku w dialogu w i z kulturą

uwierzyliśmy nadaremno papieżowi że
"Kościół oświecony światłem tego soboru, ubogaci się w skarby duchowe, zaczerpnie zeń siły i nowych mocy, patrzeć będzie nieustraszenie w przyszłość. Rzeczywiście, dzięki stosowanym unowocześnieniom i mądremu zorganizowaniu współpracy, Kościół będzie w ten sposób działał, by ludzie, rodziny, narody faktycznie zwracały się do rzeczy niebieskich" (św. Jan XXIII)

z Polski mieliśmy 22 ojców soborowych
nawet mając potem papieża Wojtyłę
nie dali rady ludowcom się postawić
stawiając nasz polski kościół na dwie nogi

pytajmy powszechnie myślący w Kościele
jak to być mogło i się stało (jest skandalem)
profesorowie i różni autorzy się zachwycali
księżom w seminariach nie przekazano

oby Kaczyński był z nich ostatnim despotą
co tak fatalnie poloneza wiedzie na manowce
oby narodził się lud nowych pokoleń
bez lęku prawdę kontemplujących 

"Sobór Watykański II był najbardziej doniosłym wydarzeniem duchowym dwudziestego wieku, wyraziło się w nim autentyczne pragnienie odnowy Kościoła... 
- Postawę potępienia [I PRZEMILOCZANIA NIEWYGODNYCH ŚWIADKÓW WOLNOŚCI (CZYLI NIECHCIANEJ BARDZO W KOŚCIELE NIEZALEŻNOŚCI MYŚLENIA] zastąpiła bowiem postawa dialogu.
Dialog zakłada różnorodność i spotkanie... Pojęcie dialogu domaga się wciąż pełniejszego odsłonięcia jego antropologicznej głębi. Sobór, inicjując praktykę szeroko otwartego dialogu, w pewnym sensie postawił zadanie wypracowania chrześcijańskiej filozofii dialogu, podobnie jak sobory pierwszego tysiąclecia zainspirowały chrześcijańskich myślicieli do rozwijania filozofii osoby. Co więcej, obydwie filozofie – osoby i dialogu – zależą od siebie i dopełniają się, poniekąd jak rewers i awers tego samego medalu.

W trakcie trwania trzeciej sesji soborowej arcybiskup Karol Wojtyła w przemówieniu wygłoszonym na falach Radia Watykańskiego podnosił związek kategorii dialogu z kategorią osoby i jej godności. „Sprawa godności osoby ludzkiej stanowi jeden z podstawowych elementów myślenia soborowego. Jest to z pewnością element ekumeniczny: element wspólny wszystkim ludziom prawdziwie dobrej woli. Bez uchwycenia tego elementu nie ma mowy o rzeczywistym postępie”. Chrześcijaństwa nie da się zredukować do humanizmu, ale również trzeba pamiętać, że ze swych rdzennych humanistycznych treści – wypływających z inkarnacji Boga – czerpie ono swój uniwersalizm wyrażający się w dążeniach ekumenicznych, w poszukiwaniu wspólnoty ze wszystkimi ludźmi w imię prawdy o człowieku i na rzecz jego dobra. Poruszając tak głęboko strunę humanistyczną, Sobór odwoływał się do wniesionej przez nowożytność wrażliwości na wielkość człowieka i jednocześnie pozostawał wierny, w logice rozwoju, prawdzie chrześcijańskiego Objawienia.

Przyjęcie zasady wolności religijnej oznacza zerwanie z wcześniejszą, uwarunkowaną historycznymi zaszłościami, praktyką Kościoła. Kościół... przywykł do żądania wolności dla siebie, co stawiało go w pozycji nieuchronnej konfrontacji. Zmiana filozofii nie wypływała jednak ze słabości powodującej koncesję na rzecz ducha czasu, lecz odpowiadała pełniejszemu odczytaniu chrześcijańskiej prawdy o godności człowieka, implikującej wolność sumienia. Dążenia nowoczesnego świata, chociaż zrodzone z założeń antychrześcijańskich i antykościelnych, wykazywały spójność z antropologią chrześcijańską.
„filozofia nowożytna nie rodzi się ani z reformacji ani z renesansu, lecz z reformy katolickiej” (wg  Augusto Del Noce)...

Chrześcijańska filozofia człowieka mogła się odnawiać poprzez głębsze zanurzenie w prawdzie Objawienia i jednocześnie dzięki rygorystycznej dbałości o swą racjonalność. Z dostrzeżonym przez Kartezjusza, lecz wadliwie przezeń postawionym, problemem rozumienia humanizmu chrześcijańskiego musiał się zmierzyć także Sobór Watykański II, wchodząc na drogę dialogu ze światem współczesnym. Problem ten pulsuje w antropologicznych założeniach koronującej dzieło Soboru konstytucji Gaudium et spes. Źródło poznania człowieka jest podwójne: poznaje on „od góry” w świetle Objawienia i „od dołu” – w świetle doświadczenia, w którym znajdują się zmienne elementy historyczne i społeczne. Rozszczepienie tych źródeł rodzi nie tylko błąd metodologiczny i czyni uboższą prawdę o człowieku, nieosiągalną w pełni bez kontemplacji zamysłu Stwórcy i sensu Wcielenia, lecz przede wszystkim prowadzi do błędu pastoralnego. Już w zaraniu wprowadzania reform soborowych błąd ten został zauważony przez dwóch wybitnych filozofów katolickich, którzy decyzje Soboru przyjmowali z entuzjazmem (Jacques Maritain i Dietrich von Hildebrand)...
  
- Obydwaj soborowi papieże, Jan XXIII i Paweł VI, zgodnie z dawną tradycją, powołali teologów ekspertów do pracy w komisjach soborowych, co pozwoliło na głęboką i rzetelną dyskusję teologiczną w trakcie opracowywania dokumentów soborowych. Za symbol przemian można uznać los teologa Yvesa Congara. W latach pięćdziesiątych został on skazany przez Święte Oficjum na bolesne milczenie, a w latach Soboru był jednym z najbardziej pracowitych ekspertów, biorącym udział w przygotowywaniu niemal wszystkich dokumentów Soboru. Nauczanie Soboru okazało się w dużym stopniu dojrzałym owocem nowej teologii, która z jednej strony sięgając do źródeł, a z drugiej podejmując nowe problemy, nieznane teologii dziewiętnastego wieku, przywoływała zagubione elementy tradycji, oczyszczała je i odczytywała ich współczesne znaczenie, ujawniające się w nowych kontekstach życia Kościoła.

Obydwa pontyfikaty – Jana Pawła II i Benedykta XVI – są czasem zaawansowanej recepcji Soboru według klucza hermeneutyki ciągłości i reformy. Sobór Watykański II zdecydowanie odrzucił lęk przed współczesnością i nostalgię za jakimś rzekomo utraconym złotym wiekiem obecności Kościoła w świecie, dzięki czemu konieczna i możliwa stała się idea nowej ewangelizacji, polegającej na głębszym przeżywaniu Kościoła jako komunii i świadectwa... Osnute wokół obrazu Dobrego Pasterza myślenie Jana XXIII i rozumienie przez Benedykta XVI misji chrześcijan jako „kreatywnej mniejszości” zdają się ze sobą korespondować. Wyrastają one bowiem z przekonania o prawdzie chrześcijaństwa, w świetle której człowiek poznaje prawdę o sobie...
  
- W adresowanej w pierwszym rzędzie do wiernych swego krakowskiego Kościoła książce U podstaw odnowy, napisanej wkrótce po zakończeniu Soboru, kardynał Wojtyła poświęca uwagę inicjacji soborowej, uznając ją za istotę realizacji Soboru. Polega ona na kształtowaniu świadomości i postaw, ma więc znamiona osobowe. Kościelna komunia i jej dojrzewanie dokonują się poprzez dojrzewanie osób we wspólnocie, poprzez wzrost ich świadomości Kościoła i uczestniczące przeżywanie Kościoła. Inicjacja soborowa tworzy bowiem kulturę promieniowania Tajemnicy Kościoła.

Vaticanum Secundum jest podstawowym punktem odniesienia w obecnej fazie życia Kościoła. Po upływie pięćdziesięciu lat od inauguracji Soboru może on wydawać się rzeczywistością bardzo odległą. Problem inicjacji soborowej pozostaje jednak nadal problemem otwartym, nie tylko dlatego, że w Polsce komunistycznej przebiegał on z trudnościami i nie osiągnął swej głębi, ale przede wszystkim dlatego, że inicjacja ta, czego był świadom kard. Karol Wojtyła, polega na kształtowaniu świadomości i postaw osób, a tym samym stanowi wyzwanie dla każdego pokolenia. Wyzwanie to należy podejmować ciągle na nowo.

Snując rozważania nad prawdą Soboru, należy również pamiętać o jego pięknie, uchwyconym w obrazach stworzonych przez Jeana Guittona. Kilka z nich możemy podziwiać w niniejszym numerze „Ethosu” dzięki uprzejmości fundacji Opera per l’Educazione Cristiana. Warto też przywołać piękno debat posoborowych, które toczyły się w Polsce jeszcze przed pontyfikatem Jana Pawła II w środowisku Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, którego profesor, Stefan Swieżawski, był audytorem Soboru, czy w krakowskim środowisku „Tygodnika Powszechnego” i „Znaku”. Świeżość i żarliwość tamtych debat przekonuje, że można szczerze i z głęboką osobistą pasją troszczyć się o Kościół, stawiając trudne pytania domagające się myślenia. (AMW, tutaj) 
  
     (niedziela, 17 stycznia 2021, g. 10.34)

***

człowiek i osoba


z tym jest kłopot
my ludzie mamy kłopot
sami z sobą
uznać kim jesteśmy

nie ruchomym mięsem
na szkielecie kości
ożywioną materią
biologo-psychologiczną

osobą
ale cóż to znaczy
gdy siebie nie znamy
struktury świadomości

osoba jest rewolucją
w caluśkim Kosmosie
mamy już 3 tysiąclecie
a mało o o-sobie wiemy

człowiek jako organizm
pozna(wa)ny przez nauki
musi sięgnąć głębiejn
nie liniowo ale sferycznie

potrzebę takiej koncepcji
głoszę już świadomie
może jako konsekwencję
istoty Drogi-Prawdy-Życia

nie liniowa ale sferyczna
koncepcja życia człowieka
osoby mającej głębię
nie tylko skończone pole

nie tylko jako płaskoczoły
wędruje człowiek przez czas
w każdej chwili jest głębią
wieczności nieskończonej

lepiej znamy czarne dziury
w kosmosie ponad nami
niż nieskończoność własną
obraz i podobieństwo itd.

     (niedziela, 17 stycznia 2021, g. 9.59)

*** 

bańki egzystencjalne


osoby w nich mieszkają
poza wyjść nie mogą
cudownym są istnieniem
te bańki nasze

poznałem dzięki Jezusowi
ale własnym myśleniem
nie czyimś kaznodziejstwem
fenomenologią nie metafizyką

Jezus podpowiedział
taki byt drogi-prawdy-życia
ja dołożyłem współczesną fizykę
tu nie trzeba dewocyjności

cudowność inną widzę
w matematycznych wzorach
skończonego pola bez granic
wejść w siebie i kontemplować

świadomość tożsamość kogoś
poza bańkę i to pole nie wyjdzie
bez żalu bo jest doskonałością
cóż mi po czymś nieosiągalnym

doskonałość ani ginie ani umiera
JEST spytajcie umierajacego papieża
czy żałuje wejścia do domu Ojca
czy stary chciałby znów być młody

jeśli rozerwiemy doskonałości trójcę
drogę-prawdę-życie (także i epoki)
najważniejszego nie zrozumiemy
sami pozbawiając co najważniejsze

myśle o  Ojcu Janie Mamie Helenie
są ze swoją istotą i epoką jak byli
nie tylko w portretach na ścianie
są we mnie ze mną z nami (Bogiem)

nie wyślę nikomu tego rozważania
odpowiedniego słowa dla rzeczy
nikt nie chce słyszeć czytać mówić
zamknięci są w przemilczeniach

niech się więc martwią po swojemu
jak zarobić wydać nareperować
chcą mieszkają nie w istocie rzeczy
sami z sobą materii domków z kart

    (sobota, 16 stycznia 2021, g. 10.41)

***

na gwarancji

kiedy rzeczy się psują
dobrze jeśli są na gwarancji
odpowiedni serwis naprawi

kiedy patrzę na stare sprzęty
w starym domunasz ym
mam lekliwe dreszcze

co do spraw sensu jest inaczej
kto znajdzie sens właściwy
nigdy mu się nie zepsuje

   (piątek, 15 stycznia 2021, g. 19.00)

***

któż jak nie ja


dostałem zadanie
od jakiegoś czasu misję
dać świadectwo
rzeczom i sprawom 
tak jak się działy
za mojego życia

są przecież nie tylko moje
nikt sobie żyje i umiera
ale jest drogą-prawdą-życiem
potarzam za Jezusem
może dokładając współczesną wiedzę
osoba soczewkuje wszechświat

moja historia
jest nie tylko moja
i nie tylko mojego pokolenia
jest cząstką historii Polski
i kultury w świecie i Kościoła
im więcej wiemy tym bardziej

najpierw trzeba znać poznać siebie
im bardziej tym więcej rozumiemy
jak się rzeczy i sprawy mają
przez przedziwne soczewkowanie
w osobie jeśli nie całego
to choć poznanego wszechświata

Polskę znałem z książek
utożsamiając z bohaterami
od jej prapoczątków
po moją naszą współczesność
Solidarność Wałęsę i tak dalej
na ile mogłem się włączyłem

Kościół zna(łe)m z Wyszyńskim
biblijnymi bohaterami potem
lekturą i filmami
przez Papieża Wojtyłę
biskupa Kazimierza Romaniuka
po najnowszego Grzybowskiego

soczewkowanie pośrednie w gminie
polskiej gminie Strachówce
wiele mi powiedziało objawiło
co trudno zastąpić mediami
a być może nawet nauką
i Jezusa przekazali wszak świadkowie

zatem świadkowie naoczni nieodzowni
i tak jakoś znalazłem się w ich gronie
nikt przecież nie wybiera siebie
rodziny ani czasu ani miejsca
błogosławienie jesteśmy
jeśli poznamy te wszystkie dary

dary nie okoliczności cyfrowe
filozofia donacji już powstaje
choć przeczuwana jest przez wielu
bo cóż po materii po marksistowsku
bez woli świadomościo-tożsamości
świata wartości i kultury

poznając soczewkując w podmiocie
z podmiotem i przez podmiot (i dla)
wszystko co do nas dotarło dociera
jesteśmy w bańce soczewkującej
poza którą wyjść nikt nie zdoła
czyli Droga-Prawda-Życie

opowiadam rozumiem jak świadek
egzystencjalnego wydarzenia
jakim jest każda każdy z nas
nie podwładny państwa partii
uzurpatorom władzy zwłaszcza
nawet i także w kościele ludowym

w kościele ludowym jest dziś fatalnie
to nie te czasy co za Wyszyńskiego
choć i Wojtyły by nie wybrali
gdyby nie był intelektualistą
miał wkład i ogarnął Sobór Epoki
kulturę osobę znał i szanował

po jego śmierci wpadliśmy w dziurę
niemyślących ludzi w hierarchii
wygodnictwo i odreagowywanie
po wysikłu myślenia które nam zadał
pielgrzymkami homiliami
a najgorsze swoimi encyklikami

kto to słyszał żeby tak myśleć
że człowiek jest drogą Kościoła
że od kultury przyszłość zależy
Polski i wszystkich ludzi na ziemi
jak wspaniały dobry był ROK 1989
że prawdę znać można i kontemplować

bp Romaniuka poznałem w Legionowie
witajac w imieniu wszystkich katechetów
mówiłem o kamieniu węgielnym
ale nie o tym z węgła ściany i narożnika
ale trapezowe bryły z kamieni w łukach
a także przy scalaniu budowli z lodu iglo

wyjmiesz dla rozsypki kamień węgielny
nie będzie budowli mówiłem biskupom
sobie i całemu Kościołowi naszemu
a oni wtedy wszyscy rozumieli
dawali znak temu kiwaniem głowy
ale wszystko się zawaliło ze śmiercią JPII

księża zmieniali się sztafetą tradycji
mieliśmy szczęście w Strachówce
przeżyć czas najgorszy z ks Antonim
zazębiając czas zmian ustrojowych
bo byłem ich solidarnosciowym filarem
i czas walki ze mną nami mojego następcy

Bogu niech będą dzięki za tych lat 16
szkoła umacniała fundament demokracji
Rzeczpospolita Norwidowska powstała
w innych okolicznościach nie dalibyśmy rady
tak silna opozycja wobec zmian nastała
potem nawet Kościoł do nich dołączył

populizm w istocie wziął odwet na nas
na duchu zmian wolnościowo-ustrojowych
nawet tych opisanych przez papieża Wojtyłę
w wiekopomnym rozdziale 3 encykliki
na stulecie innej innego papieża
przełomowej dla nauki społecznej Kościoła

nic z tego jakby wrogowie nie zrozumieli
wyznawczo-wyborczy katolicyzm nacjonalny
ich świat po wstrząsie wrócił w koleiny
ich mentalności ludowo-tradycyjnej
ich partia ulubiona z pielgrzymkami ruszyła
na Jasną Górę na kolanach albo do Torunia

dostałem zadanie
od jakiegoś czasu misję
dać świadectwo
rzeczom i sprawom 
tak jak się działy
za mojego życia

bo myśmy to wszytko tutaj widzieli
żyliśmy życiem swoim i prawd
większych prawd nieludowych
aspektów istotowych i konstytutywnych
wraz z papieską fenomenologią
patriotyzmem miłością metafizyką

widzieliśmy widzimy tu na dole
że kościół polski wyłożył się na polityce
nie bardzo przejmujac się powszechnością
katolicyzmem Dobrej a nie zełj Nowiny
ani soborowością broń Boże dialogiem
siebie samego czyniac Panem Bogiem

dzisiaj są zgodni tylko z pis-partyjnymi
nie z nami odrzuconymi na margines
przemilczają nas wręcz sakramentalnie
wszystko i wszystkich którzy nie ich
nie wybieramy przez nich namaszczonych
od prezesa przeklętej partii poczynając

doczepię akapit encyklopedii PWN
wiedzy dostępnej każdej i każdemu

"W aspekcie filozoficznym katolicka nauka społeczna stoi na gruncie ontologicznego obiektywizmu. W swej deontologicznej wersji głosi on realne istnienie ugruntowanej w naturze człowieka powinności, w wersji aksjologicznej uznaje zaś, że integralną częścią składową rzeczywistości społecznej są wartości obiektywne. Bez metafizycznych wypowiedzi o istocie (naturze) człowieka i społeczeństwa utraciłaby punkt odniesienia, dlatego w swych ostatecznych uzasadnieniach jest metafizyczną antropologią moralności społecznej. Przyjmuje przy tym personalistyczną koncepcję człowieka (personalizm). Naturalną prawdę o człowieku określa także w relacji do Boga. Ostatecznych racji faktów społecznych szuka zatem w chrześcijańskim Objawieniu, elementy poznania naturalnego i oświeconego wiarą odwołują się do wspólnej podstawy ontologicznej: jest nią społeczna natura człowieka lub — podkreślając wymiar aksjologiczny — godność osoby ludzkiej. W nawiązaniu do chrześcijańskiej antropologii filozoficznej i teologicznej, katolicka nauka społeczna wypracowuje odpowiednie zasady społeczne: personalizmu (służba osobom), dobra wspólnego, solidarności, pomocniczości (pomocniczości zasada). Funkcję zasad społecznych pełnią też wartości podstawowe, jak: prawda, sprawiedliwość, miłość, wolność, na których z kolei opierają się prawa człowieka. Rzeczywistość empiryczna zostaje skonfrontowana z tymi zasadami, wartościami, celami i normami. Są one punktami orientacyjnymi czy drogowskazami dla bardziej szczegółowych, indywidualnych i zbiorowych rozstrzygnięć. Katolicka nauka społeczna nie przedkłada jednak szczegółowych programów społeczno-gospodarczych i politycznych. Normatywne zalecenia i wskazania stanowią jedynie pomoc orientacyjną dla czynnych politycznie chrześcijan, a tym samym nie podlegają partyjno-politycznemu zawłaszczeniu." (tutaj)

biskup Grzybowski odradza nadzieję
więcej na kulturę niż polityczny sojusz
oby był poprawny z wykształceniem
wiarą rozumem kontemplującym prawdy
a nie poprawność strukturalną władzy
wbrew wierze rozumowi Jezusa Soboru

   (piątek, 15 stycznia 2021, g. 12.15)

***

najprawdziwsze

    /arcydzieło pierdykłem sobie a muzom/

no może najszczersze
bo do prawdy długo się idzie
są pierwsze komunikaty dzieci
od gaworzenie poczynając

wnuki które po raz pierwszy
śnieg widzą
bałwna robią
jeżdżą na sankach

wpatrzeni
oni w świat
my w nich
żyjemy naprawdę

arcydzieło pierdykłem sobie a muzom
nie co do formy broń Boże
ale co do istoty
treść egzystencjalną

    (czwartek, 14 stycznia 2021, g. 19.08)

***

myślenie Kaczyńskiego

             /są na czyjś obraz i podobieństwo/

Kaczyzm Orbanizm Putynizm itd
mają podobne kanały myślowe
choćby na przykładzie mediów

suwerenność zachowana wtedy
gdy media są nasze wszak one
wpływają  na myślenie wyborców

idżmy tropem ich polityki
co jeszcze wpływa na myślenie
logika kultura matematyka

wszystko trzeba zanegować
zmienić podważyć podporządkować
duszpasterstrwo przyszło z pomocą

negują co nie nasze swojskie
co nie ludowe popeerelowskie
wracają do korzeni totalitaryzmów

kreować panować nad mentalnością
to szczyt populistycznych władców
prawda i istota rzeczy im obca

przed teorią racjonalnych wyborów
zawsze w mediach się wybronią
wszak mają i  utrzymują władzę

    (czwartek, 14 stycznia 2021, g. 13.15)

***

dowód z Jezusa

   /apologetyka jako samoświadomość Jezusa/

rozmawiałem z kimś
i cóż że we śnie
na tematy eschatologiczne
znajdując dowód z życia

doświadczalnie o śmierci
o przejściu na drugą stronę
że chociażby Jezus wierzył
że tam coś jest

zgodził się dobrowolnie
jeszcze w młodym wieku
na śmierci zadanie
że to nie unicestwienie

chciał nam udowodnić
integralność swoich nauk
ba drogi-prawdy-życia
czyż to nie ciekawe

ci co odrzucają głebię kulturę
nie biorąc dziejów pod uwagę
zda się cyfrowo oślepieni
bez Jego samoświadomości

każdy z nas może doświadczyć
w odpowiednim swoim czasie
nie popadanie w ruiny wojny
ale wchodzenie w sens się liczy

każdy musi szukać znaleźć
Papież chciał już do domu Ojca
stan watykański mu nie wadził
komuś za wolność naszą twoją...

    (czwartek, 14 stycznia 2021, g. 10.51)

***

znak i nadzieja (i RN 2021)


muszę zapisać póki jest we mnie
zdarzyło się naprawdę dzisiaj
byłem w Łochowie z Grażyną
zapisała mnie do okulisty
sprawdzić co to za wylew

miała być tylko wizyta
wyszedł znak i nadzieja
jakbym przekroczył granice
starego i  nowego w Polsce
Ojczyźnie mojej

jakbym z brudnego świata
propagandy wirusa błota
wkroczył do światyni sztuki
teatru contempora westybulum
zewsząd na mnie oczy patrzyły

okulista z optykiem sprzysiężeni
w salonowym wyposażeniu
czysto ładnie dopracowane
estetyka i profesjonalizm
w tę stronę idzie wolna Polska

światłości najwięcej funkcjonalnie
ścienna ekspozycja imponująca
produktów w ofercie wszelkiej
a może nawet dla każdej i każdego
dekoracje świąteczne i czekoladki

jakby uśmiech wychodził na twarze
ludzi wolnych przedsiębiorczych
nie w myśl i w duchu Prezesa
i jego klonowatych partii
ale samorządnych i niezależnych

znak nadziei i optymizmu
że człowieka nie można zmienić
hop siup na życzenie dyktatorów
zwycięża natura i kultura w nas
wolnych godnych samorządnych

że też mnie wyznaczono misję
dawania świadectwa
mnie naocznemu świadkowi
Solidarnosci wolności kultury
samorządnej Rzeczpospolitej

    (środa, 13 stycznia 2021, g. 21.23)

***

co komu można dać

kiedy mówią mi o ucieczce
w przypadku wczesnej śmierci
odpowiadam im nieprawda
co mogłem już dałem

rzecz nie w fizycznej obecnosci
ramolejącego dziad(k)a
ale co odkrył zapisał przeżył
jak rozumiał rzeczywistosć

to jest dar jednych dla drugich
w królestwie sensu Logosu
materia ożywiona w biologię
z psychologią nie mogą dać więcej

ta historia (narracja) skończona
wyceniam na lat 250 z okładem
tyle pojąłem bo zostało mi dane
to i wiecej przekazać nie mogę

    (środa, 13 stycznia 2021, g. 20.51)

***

nawet i także w samochodzie

                 /to już 42 lata/

w samochodzie warczącym
nie jestem sam
przestrzeń i czas nie są obce
przez dar i nawyk różańca
po spotkaniu 5 Quebecois 1979

młodym tłumacząc
nawyk i dar
sam lepiej coraz rozumiem
nie jestem sam w obcym świecie
z Nim nimi sprzed 2 tysi lat

duchowe pragnienia człowieka
od prabiblijnych czasów
nieważne jak zredagowały wieki
to co spisane bo przeżyte
przez ludzi szukajacych więcej

teologowie niech piszą swoje
niech prowadzą wykłady
o tajemnicy Ducha i natchnienia
obraz i podobieństwo jest w nas
przez naturę i kulturę osoby

    (środa, 13 stycznia 2021, g. 18.49)

***

nieracjonalności polskie


doszedłem do wniosku dzisiaj
o polskiej nieracjonalności
ustrojowo-mentalnej

polski katolicyzm na straży
takiego stanu stoi
grają na tym-nim politycy

popeerelnych pozostałości
jest więcej
echo poszło w lud gra dotąd

nauczycieli nie zaszczepią
choć dzieci wrócą do klas 1-3
bo... nie usłyszałem dotąd

moje bo znam z życia
schematów i uprzedzeń
gdy oświatę przejmowaliśmy

I kadencja samorządu
wiele mi pokazała nauczyła
co do polskiego tzw ludu

ich religijność jest chwiejna
tadycją silna ale nie myśleniem
zmienia się według interesów

odwrócą się zdradzą porzucą
gdy klan rodzinny wymaga
osobisty lub partyjny

przecież nie Norwid ich wzorem
ani Bóg soborowo-osobowy
papieskimi encyklikami objawiony

nauczyciele nie są priorytetem
szkolne pociechy zarażą dziadków
lud posłucha propagandy jak dotąd

nie szukaj racjonalności Polko
i Polaku zwłaszcza młodzi
w katoliku ludowo-tradycyjnym

jest partia która ich reprezentuje
kłaniają się jej biskupi-magowie
ona i oni nie popuszczą do śmierci

aspektów istotowo-konstytutywnych
fascynującej miłości intelektualnej

    (wtorek, 12 stycznia 2021, g. 20.16)

***

przestrzenie nieoczywiste

inni słabo je znają
chodzą wyznaczonymi szlakami
mnie pisane dostępne tytułowe
przestrzenie nieoczywiste

łatwo mi się w nie wchodzi
przygotowane drogą-prawdą-życiem
ale dopiero pod starośc
możemy z nich korzytać wytrwale

młodośc ma kłopot zobaczyć
każdy rok doświadczeń poszerza
szczeliny i wagi przydaje
gromadząc przemyśleń doświadczanie

istota rzeczy i spraw
prawd kontemplowanie
aspekty istotowo-konstytutywne
przychodzą zbliżają zwyciężą

miejsca niedookreślone
istotowe są i konstytuujące
nie tylko dzieła literackie (sztukę)
ale także osobę człowieka

  (wtorek, 12 stycznia 2021, g. 16.19)

***

Boże interwencje


ja widze świat inaczej
niż ci od Bożych interwencji
rozum i wiara nie pozwalają
upraszczać na ludową tradycję
każą więcej myśleć i rozumieć

ale o co chodzi
no o dom nasz i rodzinne dzieje
Polskę braną tęczą zachwytu
przez czas przedkonstytucyjny
po Zenit Wszechdoskonałości

interwencje maja porządek
związek logiczny zna Logos
my nie zawsze dotrzemy źródeł
i korzenie bywają głębiej ukryte
z pokoleń na pokolenia kulturą

w kulturze i Kosmosie (naturze)
niekoniecznie prostymi genami
chyba że Adamem i Ewą
protoplastów człowieka na ziemi
każde dobro jakoś promieniuje

nie wiem jak nam się to stanie
a skądże nie jestem wróżką
nic z niczego wierzę się nie bierze
nikt z ludzi Logosu nie rozgryzie
co nie znaczy żeby się nie starać

małżeństwo to dwie osoby
dzieci rodzina przodkowie więcej
z wnukami prawnukami i tak dalej
przybywa rodzin ślubnych i więzi
jak gwiazd na niebie Abrahama

    (wtorek, 12 stycznia 2021, g. 15.18)

***

kosmos i kultura

          /natura i kultura to za mało/

od dawna widzę dwa światy
znaczy dwie rzeczywistości
jeden i drugi nieskończony
choć poczatki miały
koniec nieznany

kosmos musi być pierwszy
tyle każdy wie
kultura rodzi się z człowieka
choć jest zależny od Kosmosu
wolność wypracowuje

dwa kręgi nad nami
bosko-kosmiczy
i bosko-kulturalny
sam człowiek nie poradzi
szuka pomocy boskiej

matematyka sobie poradzi
ale człowiekiem użyta
bez nas nieznana sama sobie
tak ten świat stworzony jest
wiedzą nawet piosenkarze

niedobrze widzieć połowicznie
jedno od drugiego odrywając
to świat jakby ocenzurowany
schematami uprzedzeniami
prawdy ani o nas nie powie

   (wtorek, 12 stycznia 2021, g. 

***

z perspektywy dziadka


co wnuki nam dają
nowe pokolenie
nowe życie jakby
w nas się odradza
odrastają nam widzenia
na człowieka siebie 
i w nich

ożywamy spotkaniem
człowieka z człowiekiem
komunikacją porozumieniem
ponad czasem
przynajmniej miary własnego
jakby 67 lata moje
przeczuwały inny początek
w ich doświadczaniu

można mnie ignorować
ale mówię rzeczy nowe
nie ma zbyt wielkiej konkurencji
nie wystarczy się starzeć
mieć zacięcie fenomenologiczne
trochę metafizyki
ale najważniejsze
prawdę kontemplować
drogę-prawdę-życie osobowe
Logosu w nas
 
     (poniedziałek, 11 stycznia 2021, g. 16.40)   

***

mój (inny) rytm

       /dam i to na świadectwo/

może inny
z pewnościa jakiś
mój jak i DNA

dziś bardzo widoczny
ale chyba nie tylko
śmiem twierdzić

śpię śnię wstaję
męcząc się sobą lub nie
różnie bywa

do czasu gdy przyjdzie
duch ożywieńczy
prawdę kontemplujący

dziś refleksją rodzinną
synowie w Bieszczadach
reszta w pracy i wnuki

była najpierw Ojczyzna
niczym Matka nasza
był patriotyzm kultura

literatura i Chopin
dzieje dojrzałość Solidarność
pragnienie rodziny miłości

między wierszami nie ja
pragnienie przekazania
na ołtarzu na Wawelu

komu potrzebne to wiedzieć
każdy ma swój rytm
oby każdemu sens świecił

     (poniedziałek, 11 stycznia 2021, g. 12.44)

***

mam/y widzenia


każdy ma jakieś
nie każdy nazywa
chce albo potrafi

dlaczego tak myślę
to znaczy pomyślałem
akurat teraz dzisiaj

nie raz wyjaśniałem
drogą-prawdą-życiem
przychodzi z jednością

Madeja wołam na pomoc
on ma przejasną wizję
Jezusa widzi i Kościół

ja wszędzie co innego
Annopol Konstytucję Norwida
jak się to wszytko rodziło

jak się dochodzi do tego stanu
ja opowiadam dzień w dzień
Andrzej też z pewnoscią

ja blogiem i na Facebooku
on sobą i duszpasterstwem
liturgią oraz tomikami poezji

    (niedziela, 10 stycznia 2021, g. 20.28)

***

coś najważniejszego

       /po co istniejemy-żyjemy/

w świecie ludzi (kultury)
są rzeczy ważne ważniejsze
najważniejsze chyba świadome
cóż po świecie nieuświadomionym
czyli nie-drodze-prawdzie-życiu

Pokazując, jak coś we mnie-osobie powstaje, daję najwięcej. Nie tylko jakieś ujęcie przedmiotowe, naukowo-artystycznie-popularne, ale podmiotowo scaloną drogę-prawdę-życie objawiającą prawdę w każdym świadomym człowieku. Jesteśmy gatunkowo określeni jako homo sapiens sapiens, ale wiemy sami i widzimy w naszym świecie, jak to z tym myśleniem i objawieniem bywa. Świat podmiotowo-przedmiotowo-dany jest objawianiem Logosu... (moje, jk, na blogu)

BTW.
przemilczajac mnie tworzycie kontekst
życia nasyconego dużą świadomością
ale czy deficyt czułej miłosci nadrobię
ale czy zostaną mi braki wybaczone

    (niedziela, 10 stycznia 2021, g. 15.110

***

istnienie i kontemplacja


takie myśli nie przychodzą co dzień
musi cos innego zdarzyć się wcześniej
jak dziś coś Leibnitza i istnienie

mam takie myślenie rozumienie
siebie świata i Boga
doszedłem i chyba już nie zmienię

kontemplacja to nie coś
kontemplacja to forma istnienia
dostępna człowiekowi rozumnemu

w kontemplacji nie liczą sie rzeczy
jest to stan doświadczenia osoby
doświadczanie jakby samego istnienia

bo o nic w nim nie chodzi
jest bezinteresownym przeżywaniem
tego że się istnieje we wszechświecie

    (niedziela, 10 stycznia 2021, g. 14.33)

***

to (ale) i tamto w nas

     /zrozumieć wszystko nie tylko coś/

w człowieku cały ludzki świat
albo jest albo ma możliwości
czyli być w akcie lub potencji

dobre i niekoniecznie rzeczy
prawdziwe i lub nie do końca
każdy poznaje na swoją miarę
możliwości i samozaparcia

i cóż że mnie lubicie i nie
negujecie mój sposób myślenia
bez wchodzenia w dyskusję
najważniejszego argumentowania

będę pisał do końca możliwości
nazywając swoje odkrycia
które uważam za najważniejsze
na tym etapie drogi-prawdy-życia

to co dotyczy każdego z nas ludzi
i nas Polek i  Polaków tej epoki
w czasie miliona nieporozumień
co do ustroju prawdy i religii

moje zrozumienie wam nie w smak
bronicie swoich cytadel mentalnych
których nie chcę wam zabrac przecie
chcę tylko dialogu argumentacji

mój sposób nazwę dość tradycyjnym
fenomenologiczno metafizycznym
z miejscem dla Boga Objawień
tego co miłosierne w kulturze

wasz bardziej współczesny nowiutki
nowymi teoriami ideologicznymi
niepotwierdzonymi jeszcze bo jakże
skoro takie nowiutkie i cyfrowe

cyfrowe czyli bardziej materialistyczne
którym to co stare wcale niepotrzebne
skoro feminizm to i genderyzm example
rozszerzone chyba ponad granice

żadne teorie nazbyt szczegółowe
wyodrębniające cząstki z całości
nie pomagają zrozumieć Logosu
który bez schematów jest i uprzedzeń

pytał Leibnitz dlaczego jest coś nie nic
mnie już to po głowie nie chodzi
taka jest moc istnienia i implikacje
że skoro jest istnienie to działa

co do tego nie mam wątpliwości
jest istnienie
bez niego nie mógłby nikt pytać
pytaniem jest nie coś ale istnienie

     (niedziela, 10 styczniua 2021, g. 13.37)

***

komunikacja osobowa

        /w dwójcy i Trójcy Świętej
             bo w pojedynkę się nie da/

interpersonalizm
ach cudownie brzmi
choć komuś tajemniczo

cóż to takiego
między osobami się dzieje
że mogą się porozumieć

cóż za cudowna przestrzeń
nie ma chyba cudowniejszej
to musi być osobowe niebo

dziwne że dotą nie czytałem
takiego ujęcia teologicznego
a przecież aż woła i się prosi 

nie czytam teraz filozofów
tym bardziej teologów
patrzę na zabawki dziecięce

kontempluję komunikację
dziadka z wnuczkami
cóż czym jest w istocie

dwie osoby
dwoje ludzi
człowieków

na różnym etapie rozwoju
początku i końca prawie
przygody życian a ziemi

mnie to wystarcza za wiele
może już za wszystko
porozumienie unilateralne

mnie zobowiązuje we wszystkim
ich w niczym
sens doskonałości w istnieniu

cała głębia kultury w tym jest
tej która była jest może i będzie
Bóg najwyższym komunikatorem

głupi kto nie pyta ni sprawdza
dlaczego aż tak że nie sama osoba
ale przestrzeń komunikacji pomiędzy

     (sobota, 9 stycznia 2021, g. 15.43)

***

problem państw katolickich


Włochy Polska Irlandia
w różnych okresach historii
takimi były znane
i mają genetyczny problem

katolickiej władzy się nie krytykuje
jak islamistycznych przywódców
w religiach głównie się słucha
godząc na teorie bez rozumu/ienia

wiara i rozum po Wojtyle Papieżu
jeszcze się u nas nie przyjęły
bo ja wiem może tak może inaczej jest
nie mnie sądzić mądrzyć sie o tym

Francuz mówi jak myśli (podobno)
w Niemczech karzą negacjonistów
w Ameryce pozwolą na wszystko
mówiąc że to tylko opinie (podobno)

katolicyzmem Polska zniewolona
źle bo ludowo rozumianym
ani soborowo ani po papiesku
PiS-KEP-ustrój zawłaszcza wszystko

     (sobota, 9 stycznia 2021, g. 13.05)

***

psychologią uwięzieni

         /kim kto co i dlaczego/

jest taka pokusa
któż z nas nie zna w sobie
skryć się w samopoczucia
byle dobre i nam sprzyjały

psychologia jest jedną z nauk
nie omnipotencją
znać siebie nie kończy sprawy
poszukiwania prawdy wiecej

jest matematyka technika
technologie kosmiczne
opis doskonały fenomenologicznie
jest i metafizyka istnienia sensu

czuj się człowieku najlepiej
czy najlepszym nie sądzę
poznaj świat prócz siebie
znajdź prawdę i kontempluj

    (sobota, 9 stycznia 2021, g. 12.41)

***

co chciałbym jeszcze

    /Rzeczpospolita Norwidowska tęczą zachwytu/

tak wyznanie czynię
nie krygując się szczerze
że chciałbym coś jeszcze
za życia robić

przekazać tę opowieść
modnym słowem narracją
czułą dziękczynną
o dobru w którym uczestniczę

w sensie głębszym najgłęszym
możliwym na tym świecie
jak się rzeczy nasze mają
nasze ludzkie w Polsce i rodzinie

co wiara z rozumem zrodziła
przez lat około 270
bardziej polskim niż światowym
oświeceniem w kulturze

przecież także w Strachówce
3 Majem Sobieskich 1791
3 Majem Solidarności 1981
nawet jeśli cała gmina zapomni

    (piątek, 8 stycznia 2021, g. 20.09)

***

do przemyślenia

              /wszystko po kolei/

mój wiek osobisty
i czas w dziejach świata
czyli i Polski współczesnej
daje zadania przemyśleń

nad wolności godnością
wiary i rozumu zakresem
czyli prawdy poznaniem
możliwość kontemplowania

nad konstytucji prawem
i całą praworządnościa
nad procedurami
demokracji i religii

wiarę i religię zdefiniowac
Kościół instytucji i nas
kto czego jest drogą dlaczego
soborowość sobór Rok Norwida

dobro człowieka i praw
co dla rozwoju konieczne
kultura przyszłością człowieka
powiedział papież ONZ/UNESCO

jak ułożyć to wszystko w kulturze
jak samemu kulturę współtworzyć
dialogiem nieustannym (prawdy)
duchem braterstwem wspólnotą

     (piątek, 8 stycznia 2021, g. 17.14)

***

wiara-kultura-procedury

wiara jest w nas
nasz byt osobowy konstytuuje
więc nie ma bez kultury
w podwójnym znaczeniu
bez niej nie ma kultury też

nad ich związkiem się trudzą
najtężsi teologowie
filozofom prościej

demokracja to procedury
głębiej gdzieś i duch
podobnie jest z religią
(bardzo proceduralną)

bardziej jak niż w co
obchodzi mnie tutaj
tym razem możę być
chyba u poetów najbardziej
bo do tego są stworzeni

jeśli nie chwycą
tego co ich nawiedza
bombarduje daje się itd
(różnie można określić)
to trudno potem nadrobić
w ludzkiej kulturze
bo nic dwa razy nie musi
i droga-prawda-życie
są niepowtarzalne w osobie

więcej dostajemy
niż zdołamy złapać
rozpoznać nazwać
bez poetów
sztuki i kultury
świat by się dawno rozpadł
ba bo wcale nie istniał

     (piątek, 8 stycznia 2021, g. 12.24) 

***

wiara ożywia

      /kto ten stan lepiej opisze/

jest w nas z naturą kulturą
wsiana i dojrzewająca ciągle
nigdy dosyć doskonała
biedna biedny kto nie pozna

jak można żyć bez niej
chyba tylko nieświadomie
nie trzeba utożsamiać z aniołkami
to ośmiesza deprawuje niszczy

wiara to wiara 
w istocie człowieka jest
na każdym etapie życia
w każdym zakamarku duszy

z wiara ojca się obudziłem
w każde z moich naszych dzieci
nie wymyślając niczego dla nich
wierząc w to co ich spotka

nie że będą tym tamtym
żę odniosą sukces w jakimś czymś
ale że będą sobą siebie znajdą
w tym czymś najlepszym dla siebie

kiedy się wiarę uświadomi
tę swoją nas konstytuującą
żyje się lepiej radośniej
kim jest ta ten co w nic nie wierzy

siebie nie zna
istoty konstytucji osoby jeszcze
człowiek to ten kto zna siebie
przyszłość człowieka to kultura

to co nas udoskonala 
do granic możliwości
co poznać można kontemplować
z każdym czynem współstając

znam dwa rodzaje ludzi (grupy)
tych którzy wierzą w dobro zawsze
potrafią je wszędzie identyfikować
dzięki czyniąc i tych wręcz odwrotnie      

    (piątek, 8 stycznia 2021, g. 10.41)

***

przeżycie-realizm-istota

są przeżycia wielce ważące
nagłe lub metodyczne
oba nie tylko psychologią

mówią dają od ręki
ale na tym nie poprzestają
pozostając śladem wiecznego

w nich cały się rozpływam
maja taką moc
oddziaływania istnienia

istota jest realizmu częścią
istota moja osób i rzeczy
i istota tego co jest i daje

nocna telewizja medytacje
jedno i drugie w samotności
osoba i jej dopełnienie

osoby bez kultury nie ma
kultury metafizyki transcendencji
mat-fiz materia jej nie stworzą

redukcjonizmy nie sięgną istoty
istoty są w i ponad
redukcjonizm w dół schodzi

  (czwartek, 7 stycznia 2021, g. 22.12)

***

wielkie rzeczy

     /przyszłość to bardziej kultura niż natura/

patrzę z dołu i z góry
drogą-prawdą-życiem
wszystko rozumiem
z tego co rozumiem
i jak przychodzi do mnie

wszystko nazywam
jak przy stworzeniu świata
przynajmniej w historii biblijnej
co zjawia się pod koniec życia
przeżyć opisać publikować

więc najwięcej mogę teraz
najwięcej znam i rozumiem
czego młodosć jeszcze nie moze
szkoda że wpada dziś w czeluść
powszechnego mnie przemilczania

owszem były i są piękne sprawy
w całym moim życiorysie
konklawe i jego następstwa
Taize Solidarność katecheza
małżeństwo dzieci i wnuki

a dzięki nim wszystkim więcej
czas sprzed Konstytucji 3 Maja
gdy rodziła się polska tożsamość
ta współczesna dziś jeszcze 
ale czy PiS-KEP-ustrój przetrwa

komu kiedy się to przyda
co przeżyłem odkryłem spisałem
pewnie najpierw umrzeć trzeba
za życia nikt mi tego nie przyzna
tak są ludziska dawno stworzeni

sumieniem świata ani chcę ani mogę
pamięcia i tożsamością gminy już tak
bo nie sam tak siebie ustawiłem
to dać może tylko Opatrzność Boża
Duch Czasu Miejsca Czasoprzestrzni

nie wymyślili sobie tego wieszcze
niemożliwe bo zbyt jest piękne
fakty fakty fakty
zebrane w całość mającą jedność
w osoby drodze-prawdzie-życiu

czy jest to nowa kategoria bytu
nacechowana personalistycznie
nie zbiór pan-katalog medialny
nawet świata całego obiektywnie
bez świadomości zapodmiotowania

     (czwartek, 7 stycznia 2021, g. 12.19)

***

jak w niebie

kto mówi tak
ten który poznał
ten stanów stan

język skądś bierze
się i porównania
porównuje z czymś

niebo poznajemy w kulturze
jak z czym zobrazować
trzeba przeżyć samemu

jak tam jest
tak jak w nas 
być może najlepiej

     (czwartek, 7 stycznia 2021, g. 11.07)

***

realizm za pan brat


poeta myśliciel fenomenolog
żyje i pisze tym co jest
fascynującym przedsięwzieciem
życie w kulturze jest jego
nasze może być wszystkich

nie wymyśliłem świata ani siebie
nie wymyśla dostaje w darze
filozofię donacji tworzy filozofia
czyli niektórzy filozofowie
ja nie muszę ja tylko opisuję

poeta papież homo sapiens x2
dostał takie możliwości
grzechem by było zaniedbać
zaniedbac pacę wp ocie czoła
przecież po to żyjemy nieprawdaż

najpierw jest coś (świat) potem my
nikt odwrotności nie stwierdził
żadne jakieś okultystyki i magie
jest realizm albo nic
ja w tym porządku żyłem

na koniec stając się klawiaturą
tego co jest spisuję z 2 strony
od rana przez dzień prawie i noc
wszystko dochodzi skądś
drogą-prawdą-życiem się dzieje

szkoda i przykro
że nie wszyscy tego sobie życzą
i są tacy co przemilczają innych
na śmierć i życie
nie cenią prawdy realnej wielce

    (środa, 6 Stycznia 2021, g. 13.04)

***

stałe i zmienne


co zostaje
ze mnie z ciebie ze świata
ba może z całego Kosmosu
wiemy że się zmienia
że nie zawsze tak było
znamy coś co trwa
wiara matematyka kultura

zacznę od matematyki
dwa razy dwa plus dwa
tabliczki mnożeń dodawań
czyli reguł reguły
ktoś odkrył
wymyślił w dobrej wierze
bardzo pożyteczne do dziś
nie tylko wierzę widzę czuję

ze mnie też coś zostanie
imię nazwisko życiorys
oby to co poznałem
o czym milczy się dziś
jednak zostanie zapisane
w jakiejś przestrzeni publicznej

przypomnę dla porządku
polskości tożsamosc konstytucyjna
tak jak się zrodziła i żyje
pokoleniami przekazywana
od połowy XVIII wieku
patriotyzm wolności godnosci

dlaczego wtedy aż do dzisiaj
przynajmniej w niektórych istocie
ładunek myślenia idei emocji
praca w pocie czół własnych
duchem epoki kulturą
od której przyszłość zależy nasza

bez Annopola i Strachówki niemożliwa
z pewnością w i dla naszej rodziny
od korzeni po wiecrzchołki
choćby materia się rozpadła
ta historia osób miała miejsce
Konstytucja Norwid Prus Solidarność
powstania wojny Katyń sztuka

Bóg Duch Prawdy i Miłości
ponad wszystkie wątpliwości JEST
inaczej byśmy nie poznali
nikt z nas
a za nas ludzi nie same maszyny
Sobór z Norwidem mówią o Jezusie

    (środa, 6 Stycznia 2021, g. 11.59)

***

ciało i głowa


mają być razem
rozdzielone są makabrą
tak w biologii
jak i społeczeństwie

makabry oby tylko w filmie
niestety bywają i w życiu
katastrofy i psychopaci

dlaczego skojarzenia silne
dwóch organizmów
prowadzą myśl po sznurku

rozłączone są trupem
oczywiste dla człowieka
nie dla społecznosci

co w głowie się znajduje
badania mózgu trwają
wszelkie analogie dozwolone
a co ze społeczeństwem

ustrój słusznie miniony PRL
materialistycznie ujęte dzieje
wypaczyły na dziesięciolecia

(4 st. 2021, g. 12.16) TU- Rok Norwidowski 2021...

Burza po przemówieniu Kaczyńskiego w kościele Roman Giertych zdecydował się napisać list do abp. Stanisława Gądeckiego. Mecenas opublikował treść za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Wystąpienie to oraz zgoda władz kościelnych na obrzydliwą propagandę partyjną, uprawianą od ołtarza przez szefa partii politycznej, stanowi przekroczenie kolejnej bariery serwilizmu wobec rządzących" - można przeczytać w liście do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. "Brak reakcji na takie zachowanie to zbrodnia" (Mec. Giertych)

Jest coś niepokojącego w łatwości, z jaką Jarosław Kaczyński z narracji politycznej przechodzi do języka religijnego. I na odwrót. W ustach prezesa PiS i wicepremiera opowieść o Polsce po transformacji coraz częściej zamienia się w quasi-kazanie z wątkami starcia dobra ze złem" (w "Teologia polityczna Jarosława Kaczyńskiego", red. M.Makowski

"Jest skandalem, jest czymś absolutnie achrześcijańskim, a Jarosław Kaczyński uwielbia sytuacje, w których demonstruje swoje absolutne lekceważenie dla uczuć innych ludzi i skorzystał z tej okazji, prawie że wynosząc na ołtarze swoją matkę. Od ołtarza głosił słowo nienawiści. Czy do tej pory, minęło od tego czasu 24 godziny, czy jakiś hierarcha katolicki się w tej sprawie wypowiedział?
Nie, milczą, ponieważ wszyscy są tak naprawdę w tym kościele razem z Jarosławem Kaczyńskim...
polski kościół katolicki notuje najwyższą w świecie dynamikę odejścia od kościoła ludzi młodych. I to są dane statystyczne samego kościoła. Kościół poprzez swoich hierarchów związał się ściśle z rządzącymi. A rządzący wiążą się ściśle z kościołem.
Ten sojusz tronu i ołtarza trwa już bardzo długo i powoduje oburzenie i odejście od kościoła coraz większej liczby wiernych" (były minister i wnuk wielkiego pisarz, Bartłomiej Sienkiewicz)

Ponieważ od 6 lat definiuję PiS-KEP-ustrój - w tym samym duchu, co powyżej cytowani, przytoczę inne swoje wypowiedzi. Ten ustrój, określany także historyczną nazwą 'sojusz tronu i ołtarza', oddzielnie jest nie do pomyślenia. Ja definiuję po swojemu, jako gwałt na rozumie (rozumnosci) i kulturze człowieka, o której święty JPII powiedział, że od niej zależy przyszłość człowieka". Bo cóż tradycjonalistom ludowym po rozumie i kulturze - byle władza była, nad ludem i kasą (stan dobrobytu, posiadania...).

***

USTRÓJ PISU

    /rozwalanie rozumności i kultury w kraju/
  
na czym się wsparł
na dziadku z Żoliborza
i mentalności popeerel
  
nie ma prawa (procedur) 
nie ma konstytucji fundamentu 
nie ma Trybunału który rozumu strzeże
  
żądni władzy autorytarni 
nawet nad sobą 
są oni
  
nad dziećmi rodzinami
takie wzięli wychowanie
wolnej godności osoby
chyba nigdy nie pojęli
  
   (środa, 11 stycznia 2017, g. 19.47)
  
***
  
DEMOKRACJA
  
        /niech wam się stanie fiat/
  
absolutnie
wszędzie absolutnie
absolut się może objawić
  
u nas też
w Strachówce
Rzeczpospolitej Norwidowskiej
  
wszędzie gdzie ludzie mieszkają
którzy chą prawdę przyjąć
na skrzydłach wiary i rozumu
  
nikt nikogo nie zmusi
na tym wolność polega
i demokracji zwycięstwo
  
    (środa, 11 stycznia 2017, g. 15.40)
  
***
  
O CO CHODZI
  
         /qui tacet consentire videtur/
  
o co chodzi w Polsce
tu gdzie mieszkam żyję
widzę słyszę poznaję kocham
  
o co chodzi tobie mnie
o co politykom to każdy z nas wie
o władzę stanowiska pychę
  
najłatwiej byłoby odpowiedzieć
słowem prostym szczerym
ale wiemy już że to niemożliwe
  
Polska pod tym względem
jest w pełni nienormalna
w gminie parafii szkołach itd.
  
to poznajemy od trzech czterech lat
na własnej skórze o tym piszę
nie mam złudzeń
  
więc skąd nadejdzie nam pomoc
ba ratunek w niemocy naszej
czy tylko z zewnątrz
  
skoro wiara i rozum (nas Polaków)
nie chce się w nas objawić
nie ma prawdy a bez niej wolności
  
każdy ma w sobie to coś
ale jeśli nie odkryje i się nie podzieli
będą nim manipulowali a i on
  
to święte w nas niechby nawet Graal
zasługuje na szacunek
pokój niesie ludziom dobrej woli
  
     (środa, 11 stycznia 2017, g. 10.52)
  
***
  
MYŚLENIE ENCYKLIKALNE
  
              /transcendetnie immanentne/
  
chyba po raz pierwszy
tak się poróżniłem z prezydentem kraju
encyklikalnie
  
on myśli politycznie a raczej działa
ja myślę
i prawdę kontempluję na dwóch skrzydłach
  
nie zadowala mnie nie zadowalają
argumenty polityczne (partia i prezes)
szukam istoty rzeczy konstytutywnie
  
myślenie do tyłu (aż do PRL-u)
wmawiając ludziom że to postęp
jest niegodne
  
myślę w czasie współczesnym
szukam argumentów w nauce
nie boję się Unii ani NLP
  
szukam w naukach o mózgu
raczej niż własnych wspomnieniach
racji dla gimnazjów liceów itd
  
nic nam nie powiedział wczoraj
bo nic wycisnąć się nie da
z nauk prezesa i ministry
  
biedny jest kraj
który zamiast konstytucji 
istoty rzeczy społeczno-publicznych
ma prezesa i jego nominatów
  
ale nie ma granic dla rozumu
który z każdą myślą współpracuje
także z bezgranicznej wiary
  
z rzeczy świata tego
zostanie poezja i dobro
i więcej nic 
  
    (wtorek, 10 stycznia 2017, g. 9.26)
  
***
  
PŁACZ

         /wiara która płacze/
  
nad prezydentem
i nad jego rodziną
bo Polski nie widzi
służy tylko swoim
  
czym służy nie wiem
niech inni mi to nam powiedzą
o reformie mówił od rzeczy
nawet nie pobożne dyrdymały
  
świata nie widzi ani Europy
współczesności nie rozumie
chce dłuższych liceów
bo to takie dobre relacje
  
przypominają jego za Peerelu
mówiąc o wszechstronnych konsultacjach
ani słowem nie dał odpowiedzi naszym
argumentom bo prezydent kłamie
  
echa burzonych wiejskich katedr
będą mu podzwonnym
kilkaset Jana Pawła II
których nie widzi nie słyszy lekceważy
  
     (wtorek, 10 stycznia 2017, g. 7.46)  
  
***
  
KATOLICYZM.PL
  
  
jaki jesteś
warto dzisiaj dociekać
gdy wiele spraw płonie
rozpadają się stare ramy
  
jesteś i trwasz i się zmieniasz
o amianach myślę na wyrost
ale nie uciekniesz od badań
statystyki też coś nam powiedzą
  
jesteś wyznaniem większościowym
długo długo nic po tobie
więc najbardziej odpowiadasz
za nasze sprawy publiczno-kulturowe
  
podobno tylko 7 procent Polaków
zabiera głos w naszych sprawach
więc jesteś widać milczący
nie nauczasz współ-odpowiedzialnosci
  
jesteś niedialogiczny strasznie to wiem
poznaję każdym dniem życia osoby
niszczycielką moc przemilczenia
katolicyzmu wsobnego nie bliźniego
  
jeśli mamy się rozwijąć na miarę
osoby człowieka zintegrowanego
natury i kultury homo sapiens
czas zacząć zmieniać dusz-pasterstwo
  
droga ludzkiej myśli
jest w nas wpisana genetycznie
poznawana tylko w dialogu
przyszłość nasza zależy od kultury
  
    (wtorek, 15 stycznia 2019, g. 10.45)
  
- Jarosław Kaczyński stworzył fikcję ustrojowo-polityczną. Tragiczną, szkodliwą, zakłamaną po dno duszy, np pogańskie miesięcznice. OStatnio dostaliśmy przykład z PiS Wałbrzycha (partyjnym baronem jest tam Minister Michał Dworczyk). Prawdziwy obraz katolickiej partii w twoim domu, gminie, parafii, powiecie, kraju! Budowana na kościelnosci, religijności, katolicyzmie tradycyjnym, na ludowo. Z pielgrzymkami partyjno-rządowymi na Jasną Górę, do Torunia i wszędzie, gdzie można zyskać oklaski wyborców. Wróciła (odżyła) Polska klasowa. Nie własność środków produkcji, ale przynależność partyjna rządzi. - Nie tylko Wałbrzych. W tv V-Minister Ozdoba chce zakrzyczeć PiS-KEP rzeczywistość jaką każdy zna od dołu, z życia. Póki rządzą, ich partia jest świętą, jedyną, nieomylną i apostolską... Kto nie zna tego ze swojego terenu, wystąp…

Jak ratować niepartyjne Piękno-Dobro-Prawdę! Egzystencjalne to zadanie/misja!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz