pi膮tek, 15 lutego 2013

B艂ogos艂awie艅stwo popio艂em


Nim si臋 obudzi 艣wiat stref czasowych, ja powij臋 sw贸j 艣wiat, spoza ich stref. Dosta艂em 艂yk nowego dnia, w ciszy, w modlitwie uspokojonej na skro艣 g艂臋bi. Modlitwa - to zawsze teologia i antropologia, wiara i rozum. Nie ma wiary bez my艣lenia. Wiara - jak arka. My艣lenie - jak ocean. My - w 艣rodku.
Dosta艂em 艂yk nowego dnia, haust ciszy, ocean my艣lenia. W zakorkowanej butelce unosi si臋 na falach karteczka od dw贸ch dni. Czeka艂a na szcz臋艣liwego marynarza, kt贸ry j膮 wy艂owi.

Karteczka z mszy popielcowej

Jecha膰, nie jecha膰? Wyjazd ma siln膮 konkurencj臋 - msz臋 telewizyjn膮  z papie偶em Benedyktem, kt贸ry sta艂 si臋 obiektem medialnym numer jeden, od czasu rezygnacji. Sensacja, papie偶 og艂osi艂, 偶e rezygnuje. Ciekawe, czy t臋 transmisj臋 mieli w planach sprzed rezygnacji, czy chc膮 transmitowa膰 w艂a艣nie rezygnacj臋!
Ja mia艂em w planach jednak wyjazd, by艂 we mnie. Warto wraca膰 do tego, co by艂o w nas wcze艣niej. Jako艣 by艂o i jest, bo... Bo jaki艣 wa偶ny nowy pocz膮tek? Znak pe艂en znacze艅 i odniesie艅? I nie osobny, indywidualistyczny, ale rodzinny i w ciut wi臋kszej wsp贸lnocie?! Wszystko razem, tak.

Taki by艂 punkt wyj艣cia (wyjazdu), warto艣膰 pocz膮tkowa, stan posiadania (egzystencjalnego) - wiara i rozum, w dialogu. Co lepsze, co kt贸ra msza daje, dlaczego - tu papie偶, na kt贸rego s膮 skierowane oczy p贸艂 艣wiata, tu ma艂y wiejski ko艣ci贸艂 i szara, p贸艂-cicha liturgia.

Przebieg mszy

Pierwsza my艣l – czas jest oboj臋tny. Jest continuum na rejestratorze zewn臋trznym. W nas ma zabarwienie emocjonalno-intelektualno-duchowe. Chcemy go nacechowa膰 znaczeniami kultury, kt贸rej czujemy si臋 cz臋艣ci膮. Msza w 艣rod臋 popielcow膮 ie r贸偶ni si臋 niczym od mszy w inny dzie艅, a ka偶dy inny dzie艅, jest jednostk膮 jakich艣 kalendarzy (Maj贸w, Chin, bli偶ej nas - prawos艂awnych itd.). Kalendarz jest tylko kalendarzem, pomocnym znakiem dla danych spo艂ecze艅stw (kr臋g贸w kulturowych).

Co jest zatem obiektywne, a co subiektywne w religii, w tzw. Roku Ko艣cielnym? Kalendarz – dla mnie – jest spraw膮 drugorz臋dn膮. Pierwszorz臋dn膮, za to, jest czas przeznaczony 艣wiadomie na bycie z Bogiem (wierz膮c, 偶e w sakramentach On bardziej si臋 daje i jako艣 dzia艂a). Kalendarz jest pretekstem i mobilizacj膮.

O艂tarz dzi艣 przyci膮ga uwag臋. Jego prostota i biel obrusa, a偶 bije w oczy. 呕adnych ozd贸bek, 偶adnych dekoracji. Uff! - nawet szmatka/kapka zdj臋ta z tabernakulum, ogo艂ocony, mo偶e ja艣nie膰 w ca艂ej krasie. Jak u protestant贸w. Bogu dzi臋ki za taki znak, za takie dzia艂ania. Nie tylko oczy nie maj膮 si臋 czego uczepi膰, my nie mamy si臋 za co skry膰. Czysta teologia. Dlaczego! I antropologia – kim jeste艣 cz艂owieku i po co艣 tu przyszed艂?

By艂em jeszcze nie rozgrzany wewn臋trznie, jeszcze uwa偶nie czujny, troch臋 dr偶膮cy, zdyszany, rozdarty(?), niedomyty duchowo(!). A偶 do wy艣piewanej g艂o艣no, wyra藕nie aklamacji „Chwa艂a Tobie S艂owo Bo偶e”! To by艂 m贸j osobisty prze艂om w tej mszy. Czuj臋, jak to dzia艂a. Poczu艂em moc. Zrozumia艂em w jednej chwili – MSZA TO TAK呕E MOJE/NASZE DZIA艁ANIE - tu i teraz i w 艣wiecie ca艂ym. Poczu艂em jak to dzia艂anie (w tym przypadku 艣piew i s艂贸w wymowa) dzia艂a na mnie!

Ksi膮dz kazanie zbudowa艂 na modlitwie pocz膮tkowej mszy popielcowej, chyba tzw. kolekcie - "Panie, nasz Bo偶e, daj nam przez 艣wi臋ty post zacz膮膰 okres pokuty, aby nasze wyrzeczenia umocni艂y nas do walki ze z艂ym duchem. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa...”.

Kazanie o z艂ym duchu by艂o jak element egzorcyzmu. Czysta teologia. Z艂y Duch tyle mo偶e, ile B贸g mu pozwoli. Ksi膮dz przytoczy艂 nauk臋 ksi臋gi Hioba. Nie jeste艣my bezbronni. Mamy narz臋dzia obrony: post, modlitw臋 i ja艂mu偶n臋. Trzy 艣wiadome akty osobowe – dodam swoim j臋zykiem. Nie ma wiary bez my艣lenia. Bez my艣lenia nie ma obrony przed z艂ym duchem.
S艂ucham uwa偶nie i uwa偶nie widz臋 czysty o艂tarz, w kazaniu czysta teologia, wszystko razem mi m贸wi i daje prze偶ycie czystej obecno艣ci, czystego sam na sam z Bogiem.

Us艂yszeli艣my, us艂ysza艂a Strach贸wka, mocne kazanie popielcowe o dzia艂aniu z艂ego ducha, antycypuj膮ce niedzieln膮 ewangeli臋 o kuszeniu Jezusa. Nie l臋kajmy si臋 mocnego kazania. Nawet Jezus by艂 kuszony. Mo偶emy czyta膰 po wielekro膰 jego opis i bra膰 jako inspiracj臋 dla siebie, dla naszych rozm贸w (kt贸rych mi臋dzy nami nie ma) s艂owo po s艂owie, zdanie po zdaniu dialogu Boga ze z艂ym duchem. Na czym wzorujemy nasze 偶ycie (i rozmowy?). Jest mo偶liwa rozmowa mi臋dzy nami i ze 艣wiatem ca艂ym Dobr膮 Nowin膮 (s艂owami, zdaniami, obrazami, scenami...).

Wraca do mnie pytanie: dlaczego jestem na tej mszy, a nie z B16 przed telewizorem?
Takiego kazania w telewizorze bym nie us艂ysza艂 (m贸wi臋 w ciemno, bo nie czyta艂em jeszcze kazania B16 w Watykanie).

Z艂y duch - ksi膮dz kontynuuje - nigdy nie manifestuje swojej obecno艣ci. Dzia艂a z ukrycia, jak szpieg (albo anonim, dodam od siebie).

Msza popielcowa by艂a dla mnie czyst膮 teologi膮, schowaniem dekoracji, sam na sam z Bogiem, w pe艂nej 艣wiadomo艣ci z艂ego ducha, kt贸ry drzemie we mnie, w nas, w naszej tzw. wsp贸lnocie lokalnej (parafia, gmina, szko艂a). Przez przej臋zyczenie moje, s艂uchacza, us艂ysza艂em - „b艂ogos艂awienie popio艂em”, zamiast „teraz pob艂ogos艂awi臋 popi贸艂”, co bardzo mi si臋 spodoba艂o na tytu艂.

Ale na naszej mszy popielcowej zobaczy艂em tak偶e inne znaki.
- Strach贸wka zaludnia si臋 nowymi lud藕mi (symbolicznie i realnie)
- na mszy rodzi si臋 czas. Na mszy nie mam(y) swoich lat, ale lata Jezusa (jezusowe).

Tu nast臋puje koniec zapis贸w na karteczce, ale nie refleksji. Karteczka w butelce zakorkowanej na falach oceanu milczenia Strach贸wki m贸wi mi od dw贸ch dni, jakie ma艂e jest to z czym my walczymy, jak wielkie to, co walczy z nami. Nie powinienem chyba robi膰 innych rzeczy, tylko pakowa膰 karteczki do butelek i rzuca膰 na fale.

Poniewa偶 z r贸偶nych wzgl臋d贸w nie da艂o si臋 tego posta pu艣ci膰 od razu, w 艢rod臋 Popielcow膮, 偶ycie dopisa艂o... post scriptum? Wr臋cz przeciwnie - "Via, Veritas, Vitae" !!!
Poniewa偶 jestem od 31 lat katechet膮, prowadz臋 katechezy. Wielkopostne tak偶e!
Na czwartek mia艂em krzy偶贸wk臋 na temat kuszenia Jezusa na pustyni. To moje 偶ycie. 呕ycie - Prawda - Droga.

Dopingowa艂em tak偶e w starszych klasach, 偶eby odwa偶yli w艂膮czy膰 si臋 do rozmowy ze sob膮 i z ca艂ym 艣wiatem (z imieniem i obliczem) na blogu ksi臋dza, na stronie "katecheza online", gdziekolwiek i wsz臋dzie. 呕eby nie wierzyli, 偶e s膮 nikim, albo anonimem. W klasie 6-tej przeprowadzi艂em na ich oczach ca艂膮 procedur臋 otwierania bloga biblijnego, czytania i komentowania. Wysz艂o tak:

"ICH BY艁O 72 [tych, kt贸rych rozes艂a艂 po okolicy Jezus]. UCZNI脫W W KLASIE 6-TEJ "RzN" JEST 23, POCHODZ膭 Z 10 WSI I JEDNEGO MIASTA.

Nie wiem dlaczego s艂owa o ma艂ej liczbie robotnik贸w przewa偶nie (kaznodziejsko?) interpretowane jest, jakby chodzi艂o tylko o osoby ze 艣wi臋ceniami lub 艣lubami zakonnymi.

Te zdania s膮 dla wszystkich. Tak偶e to "uzdrawiajcie chorych, kt贸rzy tam s膮, i m贸wcie im: Przybli偶y艂o si臋 do was kr贸lestwo Bo偶e".

PS."0"
Wpisane na katechezie (programowo lekcji religii) w kl.6 Zespo艂u Szk贸艂 im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej, celem zach臋cenia uczni贸w do czytania i komentowania, rozmowy ze sob膮 i z ca艂ym 艣wiatem Dobra Nowin膮."

Przez pomy艂k臋 wpisa艂em pod 艣rodowym postem ksi臋dza Tomasza, a nie pod czwartkowym, jak by膰 powinno.

W 艢rod臋 Popielcow膮 uaktywni艂 si臋 te偶 g艂os anty-katechetyczny, "anonima111", w komentarzu do moich "Rozwa偶a艅 o 偶yciu" na blogu. Wybieraj Strach贸wko.

PS.1
Sensacji dooko艂a mo偶e by膰 bez liku. W ka偶dej chwili, wszystkich stref czasowych. Wszystko mo偶e si臋 zatrz膮艣膰 i obali膰. Jest punkt sta艂ego oparcia. Ty nim jeste艣 i Tw贸j B贸g. Mo偶na to powiedzie膰 inaczej – B贸g i Jego Obraz i Podobie艅stwo (w Tobie).

PS.2
Zdj臋cie jest z tej strony, w tek艣cie "Papie偶 zach臋ca艂 do p贸j艣cia pod pr膮d" - co dzisiaj nabra艂o du偶o wi臋kszej wymowy, ni偶 M贸wca przed trzema laty zamierzy艂! Prawda nie zna granic czasowych, nie zatrzyma艂a si臋 tak偶e na granicy naszej gminy. Prawda poprzedza nas w drodze do Swojego 殴r贸d艂a,  przetrwa nas wszystkich :-)

1 komentarz:

  1. Abp MJ zechcia艂 skomentowa膰 na Youtube :-)

    https://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=MVAapiSKkbc

    OdpowiedzUsu艅