Daj臋 tu to, co wczoraj, ju偶 nawet przedwczoraj! pojawi艂o si臋 najpierw we mnie, potem ze mnie, z mojego my艣lenia, w kt贸re da艂em si臋 wci膮gn膮膰... na Facebooku, ksi臋dze twarzy, z imieniem, obliczem, nazwiskiem i innymi danymi. Facebook nie jest - na szcz臋艣cie - ksi臋g膮 anonim贸w - to jest Non-anonymous book :-)
TAK TO (PRZED)WCZORAJ LECIA艁O:
Demokracja jest wielk膮 uznan膮 warto艣ci膮. Ale jest widoczna g艂贸wnie w wygranych. Czy znacie badania nt. w jaki spos贸b pora偶ki i przegrani wp艂ywaj膮 na 偶ycie (osobiste, rodzinne, tzw. wsp贸lnot lokalnych, 偶. spo艂eczne, publiczne...)????
Mechanizmy demokratyczne (zw艂aszcza wyborcze) produkuj膮 wi臋ksz膮 rzesz臋 osobistych przegranych (kandydat贸w) ni偶 wygranych. Oni nie znikaj膮. Po og艂oszeniu (lub nie) wynik贸w wybor贸w dominuj膮 wygrani osobnicy i ich wyborcy, ale wp艂yw pora偶ki? wypchni臋cia? zanegowania? pot臋pienia?... w tych drugich mo偶e by膰 (jest) skaz膮 na ca艂e 偶ycie. Wed艂ug zapis贸w ustawowych s膮 tylko 'przegrani', ale w rzeczywisto艣ci cz臋sto a偶 'skazani' na... . Tego nie ma zapisanego w ustawie. To egzekwujemy my - brak zapis贸w, brak kultury, brak wyrobienia wszelakiego.
Mechanizmy demokratyczne (zw艂aszcza wyborcze) produkuj膮 wi臋ksz膮 rzesz臋 osobistych przegranych (kandydat贸w) ni偶 wygranych. Oni nie znikaj膮. Po og艂oszeniu (lub nie) wynik贸w wybor贸w dominuj膮 wygrani osobnicy i ich wyborcy, ale wp艂yw pora偶ki? wypchni臋cia? zanegowania? pot臋pienia?... w tych drugich mo偶e by膰 (jest) skaz膮 na ca艂e 偶ycie. Wed艂ug zapis贸w ustawowych s膮 tylko 'przegrani', ale w rzeczywisto艣ci cz臋sto a偶 'skazani' na... . Tego nie ma zapisanego w ustawie. To egzekwujemy my - brak zapis贸w, brak kultury, brak wyrobienia wszelakiego.
Do艂o偶臋 te偶 inny post, wpisany jako samodzielny, nie b臋d膮cy prostym komentarzem tego, co powy偶ej, ale jednak organicznie zro艣ni臋ty. Nie tylko podmiotowo, przeze mnie, autora tego bloga i administratora/w艂a艣ciciela konta na Fb, ale tak偶e przez Autora, kt贸rego tak ch臋tnie i obficie cytowa艂em (i nadal cytuj臋). Bez kt贸rego nasza jedno艣膰 rozsypa艂aby si臋, jak domek z kart, karteczek, profili i kont. Jest jeszcze jeden g艂os na 艣wiecie, i c贸偶, 偶e nie wszechogarniaj膮cy, to ju偶 niemo偶liwe. Ale jeszcze to, co ogarnia, jest ho-ho-ho! I nie ukrywa si臋, jak osobniki mojego(?) 膰wierci-膰wier膰-p贸艂-艣wiatka. Jest i daje si臋 nawet na Twitterze!
Zaryzykuj臋 bulwersuj膮c膮 tez臋 - TAM GDZIE NIE MA ROZMOWY, NIE MA WIARY. W NIC. TAM WYJE PUSTKA DO Z艁OWIESZCZEGO KSI臉呕YCA POST-CHRYSTIANIZMU. Bo Chrystus to jedno艣膰 widzialna Jego braci i si贸str, a nie tzw. wyznawc贸w z wklepanymi gdzie艣 danymi ojca, matki i chrzestnych (postaci膮 czego jest zakapturzona obecno艣膰 na obrz臋dach zbiorowych). Definicja wyznawcy-chrze艣cijanina-katolika nie mo偶e by膰 sprzeczna z definicj膮 gatunkow膮 cz艂owieka. Homo-sapiens-sapiens, my艣l膮cy podw贸jnie. Niemy艣l膮cy nierozmawiaj膮cy - to nijaki osobnik, pewnikiem zaprzeczenie tych dw贸ch. Niwelator cywilizacyjny. Zab贸jca.
Do艂o偶臋 (wi臋c) inny przedwczorajszy post:
TYM RAZEM LECIA艁O TO TAK:
"Co艣 tu (poni偶ej) jest nie tak i chyba wiem, co :-)
1) "Tak wi臋c Pismo 艢wi臋te m贸wi nam, 偶e 艣wiat, 偶e my sami nie pochodzimy z tego co irracjonalne i z konieczno艣ci, lecz z my艣li, mi艂o艣ci i wolno艣ci. Alternatyw膮 jest wi臋c albo to co racjonalne, konieczno艣膰, lub te偶 prymat my艣li, wolno艣ci i mi艂o艣ci – jak wierzymy."(t艂. zhttp://ekai.pl/biblioteka/dokumenty/x1506/katecheza-wygloszona-przez-benedykta-xvi-podczas-audiencji-ogolnej-lutego-r/)
2) "So the Scripture tells us that the origin of the world, our origin is not irrational or out of necessity, but reason and love and freedom. And this is the alternative: the priority of the irrational, of necessity or the priority of reason, freedom and love. We believe in this position. (t艂. z http://maronite-blogger.blogspot.com/2013/02/pope-benedict-xvis-weekly-general.html)
PS.
Chyba nie chodzi tylko o zgubione "ir" ale o wi臋kszy zam臋t :-)
***
Nie odm贸wi臋 sobie czystej przyjemno艣ci zacytowania innego fragmentu wczorajszej katechezy!!!) Benedykta 16:
3) "Istota ludzka jest relacjonalna: jestem sob膮 jedynie w relacji do „ty” i poprzez „ty”, w relacji mi艂o艣ci z „Ty” Boga i „ty” innych."
4) "The human being is relational: I am myself only in you and through you, the relationship of love with the You of God and the you of others"
To wszystko, co powy偶ej, by艂o i nie by艂o ju偶 wczoraj. Tak, jak napisa艂em u samej g贸ry, chcia艂em jedynie zachowa膰 sobie odprysk my艣lenia wywo艂anego w konkretnym czasie, w konkretnej sytuacji my艣l膮cego podmiotu (jk) i ujawnionego na Fb, nim zniknie w jego odm臋tach. Mam wra偶enie, 偶e na stronie bloga bardziej jest. No wi臋c usiad艂em i troch臋 wbrew sobie z艂o偶y艂em do kupy. Nim jednak klikn膮艂臋m "opublikuj" przepad艂o. Gin臋 nieuchronnie nie tylko w realu mojej tzw. wsp贸lnoty lokalnej (gminy, szko艂y, parafii, NGO...), ale tak偶e w wirtualnej. I to nawet 艂atwiej gin臋 w tej drugiej, mi臋dzy jej kartami, oknami, przegl膮darkami (dwoma?), kontami, profilami, Fb raz tak, raz owak, przewa偶nie bardzo-bardzo totalnie nijak, co jest powodem tysi膮ca katastrof netowo-偶yciowych, tak偶e przy przej艣ciach z "nowego posta" na "HTML" w r贸j znacznik贸w na bloggerze, modemami, serwerami i wszystkim tym wr臋cz przeciwnie, przeciwie艅stwami, w zapl膮tanych palcach, nieumiej臋tno艣ciach, rozproszeniami zewn臋trznymi, od-g艂osami 艣wiata rodzinno-medialnymi i nazbyt wysilonym wzroku. Tak, czy owak, gin臋. Nowe pokolenie lepiej sobie z tym (po)radzi.
By艂o i nie by艂o, bo co艣 odtworzy艂em pomi臋dzy, na pewno bulwersuj膮cej tezy jeszcze wczoraj nie by艂o, cho膰 ona z ducha tam 艣ci艣le przynale偶y i jednej wypowiedzi Marcina (pozdrawiam, oficjalnie nie przechodzili艣my na "Ty", ale jak偶eby inaczej?).
Teraz spr贸buj臋 odtworzy膰 inny fragment zagubionego wpisu, bo chyba nie my艣lenia 艣ci艣le zwi膮zanego (zrodzonego?) w dialogu wirtualnym z Autor(em)ytetem.
Jeste艣my bytem racjonalnym i relacyjnym (po angielsku 'relational', w t艂umaczeniu na e-kai jest relacjonalnym). W relacjonalnym s膮 dwie litery wi臋cej, ale w sumie i tak sprawa jest oczywista, chodzi o relacje. Na Fb jest rubryka 'w zwi膮zku'. I relacje i zwi膮zki tworz膮 jakie艣 spokrewnienie i zale偶no艣ci. O tym jednak nikt, opr贸cz Marcina, nie chcia艂 ze mn膮 rozmawia膰, spychaj膮c mnie - wi臋kszo艣膰 pewnie bez intencji, oceanicznie nie艣wiadoma siebie i drugiej osoby - do niebytu.
Nie ma wi臋c z kim toczy膰 czego艣, co si臋 nie zacz臋艂o. Pod g贸r臋! Syzyf?! Nie ma z kim wej艣膰 w szczelin臋 bytu my艣l膮cego, powi臋kszonego specjalnie dla nas przez t艂umacza na e-kai.pl.
Bo Papie偶, Autor-Autorytet nie postawi艂 przed nami alternatywy "tego co racjonalne, konieczno艣ci, lub te偶 prymatu my艣li, wolno艣ci i mi艂o艣ci". Tak wysz艂o tylko t艂umaczowi e-kai i przesz艂o przez redaktora strony (konta, profilu...?).
Papie偶 raczej powiedzia艂 tak - "this is the alternative: the priority of the irrational, of necessity or the priority of reason, freedom and love".
W t艂umaczeniu na j臋zyk jest alternatywa, kt贸rej tak naprawd臋 w polskiej wersji nie ma! W naszej znika, przez (bezmy艣lne) u偶ycia my艣lnika. Bo skoro zdanie, pozornej alternatywy, ko艅czy si臋 mocnym stwierdzeniem "jak wierzymy", to wszystko wydaje si臋 jasne i robimy z Papie偶a nieudacznika. A tak nie jest.
Papie偶 jest Autorem powa偶nym, starym cz艂owiekiem, profesorem od my艣lenia, Autorytetem, nie tylko od wiary. J臋zyk angielskiego t艂umacza mu tego nie zakwestionowa艂. Nie wiem jak jest w niemieckim (niechybnie) oryginale, a wszak wiadomo, 偶e j臋zyk niemiecki zosta艂 stworzony dla my艣li precyzyjnie filozoficznej. Jest alternatywa. Irracjonalnych konieczno艣ci tego 艣wiata i rozum, wolno艣膰 i mi艂o艣膰 艣wiata Biblii. To znaczy, my sobie wybieramy i przysz艂ym pokoleniom, naszym dzieciom... priorytety. Demokratycznie, od jakiego艣 czasu.
Tak si臋 mi i nam 偶ycie u艂o偶y艂o, 偶e ja nie pochodz臋 z tego, co irracjonalne i z konieczno艣ci, lecz z my艣li, mi艂o艣ci i wolno艣ci. Co do Was? Macie wyb贸r.
Papie偶 Joseph Ratzinger, Niemiec, ma swoje Niemcy, zn贸w w ca艂o艣ci, dzi臋ki Solidarno艣ci i Watykan, teologi臋, filozofi臋, wiar臋 i ze wszystkim tym jest w dobrych relacjach. Wi臋c chocia偶 stary, jeszcze dobrze 偶yje.
J贸zio Kapaon, Polak, za艂o偶yciel Solidarno艣ci w gminie Strach贸wka, ma swoj膮 gmin臋 i sw贸j Annopol, ale fatalne relacje z tzw. wsp贸lnot膮 lokaln膮, wi臋c dobrze nie 偶yje, w艂a艣ciwie nie 偶yje.
Cz艂owiek-osoba jest racjonalnym i relacjonalnym bytem (bytowaniem) na ziemi. Koniec, kropka, amen.
PS.
Mniej lub wi臋cej, tak to lecia艂o wczoraj, przedwczoraj i dawniej. Ci臋偶ko, a w艂a艣ciwie si臋 nie da, 偶y膰 i pisa膰 na Berdycz贸w.
"po w艂osku: addio!
Po polsku: pisuj do mnie na Berdycz贸w.
Okropne s艂owa! je艣li nie zabij膮,
To serce sch艂oszcz膮 tysi膮cami bicz贸w" - po S艂owacku-Beniowsko :-)
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz