wtorek, 30 października 2018
Polska w Strachówce i w nas. Legenda 12 Pułku Ułanów Podolskich
Aż do dzisiaj żyliśmy za kurtyną. Już nie żelazną od 1989, ale mentalnościowo-tożsamościową. Do dzisiaj – pomimo świetlanego faktu Solidarnosci RI z 3 Maja 1981 w naszej gminie – II RP była niczym, a PRL wszystkim. Od tej pory PRL jest niczym, a II RP i polska świadomość narodowa (i tożsamość konstytucyjna) wszystkim. Ale, każdy ma szansę. We współnocie, w dialogu. W Duchu i Prawdzie! Ci, którzy dialogu unikają - jak diabeł święconej wody - sami wykluczyli się na długo, aż do nawrócenia-wyzdrowienia.
Choć, o słodko-gorzki paradoksie(!!!), ci, którym bliżej do minionej epoki i (bez)myślenia będą w gminie współ-gospodarzami Uroczystości STULECIA i otrzymają na tę okazję tablicę pamiątkową na ścianę OSP. Ci, dzieki którym żyjemy dzisiaj w wolności i możemy świętować 100-lecie odzyskania Niepodległości, czyli SOLIDARNOŚĆ nadal są w gminie naszej jakby półgębkiem, nikomu z władzy poręczni, tym bardziej (nie)pożądani. Jesteśmy nieznośnym uciskiem sumienia Polski AD 2018 (gminy, parafii, diecezji).
Ale, co tam, po śmierci sobie o nas „przypomną”, nikomu już nie odbierzemy dobrego mniemania i popularności.
Nucąc Hymn Pierwszej Brygady, przechodzę do opisu LEGENDY 12 PUŁKU UŁANÓW PODOLSKICH!
"Mówili, żeśmy stumanieni,
Nie wierząc nam, że chcieć to móc.
...
Na stos rzuciliśmy swój życia los,
Na stos, na stos.
Nie chcemy już od was uznania,
Ni waszych mów, ni waszych łez.
Skończyły się dni kołatania
Do waszych serc, do waszych kies.
...
Dzisiaj już my jednością silni
Tworzymy Polskę — przodków mit,
Że wy w tej pracy nie dość pilni,
Zostanie wam potomnych wstyd!
...
Inaczej się dziś zapatrują
I trafić chcą do naszych dusz,
I mówią, że nas już szanują,
Lecz właśnie czas odwetu już!
...
Dziś nadszedł czas pokwitowania
Za mękę serc i katusz dni.
Nie chciejcie więc politowania,
Zasadą jest: za krew chciej krwi.
...
Umieliśmy w ogień zapału
Młodzieńczych wiar rozniecić skry,
Nieść życie swe dla ideału
I swoją krew i marzeń sny.
...
Potrafim dziś dla potomności
Ostatki swych poświęcić dni,
Wśród fałszów siać siew szlachetności
Miazgą swych ciał, żarem swej krwi."
"Od dnia 8 lutego 1919 r. główną bazą – miejscem tworzenia rozrastającego się oddziału zostały Dobra Wilanowskie, majątek państwa Branickich.
Rozkazem szefa Sztabu Generalnego nr 77/ 19 z dnia 19 lutego 1919 r. rozbudowanemu dywizjonowi nadana została nowa nazwa: 12 Pułk Ułanów Odsieczy Lwowa [wkrótce zmieniona na 12 Pułk Ułanów Podolskich]. Miesiąc później dowództwo Pułku objął płk Józef Tokarzewski.
Na trzy miesiące Wilanów, a mówiąc dokładniej Dobra Wilanowskie, stały się domem – koszarami i terenem ćwiczeń dla żołnierzy Pułku, szkolących się w sztuce wojennej. Przez ten czas nasi dziadkowie, mieszkańcy Wilanowa i okolic, mogli na co dzień obserwować szkolących się w taktyce, na polach i łąkach hrabiego Branickiego, żołnierzy i nowych rekrutów. Gdy przyszła niedziela żołnierze ci swoimi pododdziałami uczestniczyli w Mszy świętej w wilanowskim kościele.
Tak pobyt w Wilanowie, a przede wszystkim ćwiczenia przeprowadzane na miejscowych polach wspomina w swoim wierszu rtm. Remigiusz Grocholski.
Jak dziś pamiętam, było to przedwiośnie:
Ułańską władzę w ten sposób pojmuje:
Mgła, deszczyk siąpi, wciąż mroźne powietrze,
„Nie tylko trzeba służyć Sztandarowi,
Mimo to w Pułku praca wre radośnie.
„Lecz pod Sztandarem niech APOSTOŁUJE
Miłkowski Zygmunt na słocie i wietrze
„Każdy jak służyć Bogu, Honorowi.
Brnie w oraninie, szyk pieszy ukośnie
„Tępić trza wpływ ten, co duszę nam truje.
Od Wilanowa prowadzi i zetrze
„Wyrozumiali dla innych, surowi
Koło Wolicy pozorowanego
„Dla siebie bądźmy. A Honor w tym leży
Nieprzyjaciela – tak ucząc młodego
„Aby powinność wykonać żołnierzy”.
Rekruta. Karol, choć brat Ordynata,
Tam znów Szuszkiewicz z Iżyckim prowadzą
I mógłby teraz siedzieć na Riwierze,
Ćwiczenia karne; pięknego konika
Swe cekaemy po deszczu oblata:
Rotmistrz dosiada. Tam znów łozy sadzą
Na brzuchu leży jak zwykli żołnierze
Tuż przed pałacem, a tego wynika,
I swoich szkoli… Widzę mego brata:
Że tu turnieju ułańskiego dadzą
Wysmukła postać, z oczu patrzy szczerze
Nam przedstawienie… Tak na ochotnika
Pogoda w twarzy przy wielkiej powadze;
Wszyscy od brzasku tu zebrani w PRACY
On adiutanta tu sprawuje władzę,
Swą siłę zbrojną szykują POLACY!
W ten sposób Ułani Podolscy ćwiczyli się w rzemiośle wojennym do ciężkich walk pod Lwowem i wojny z Rosją w 1920 r." (tutaj)
***
NIESPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA
/ja nie z soli ani dla jakichś układów/
nikt tu i poza mojej pracy nie szanuje
pisz sobie i tak cię nikt nie czyta
nie podejmiemy z tobą rozmowy
choć przeciez nie piszę o kosmitach
nie ma u nas wydziału w gminie
na podobieństwo dykasterii Watykanu
dla spraw integralnego rozwoju czlowieka
do tego jeszcze żeśmy nie dojrzeli
jestem sobie jednoosobową pracownią
na zadany przez Boga temat
jak być właśnie człowiekiem w pełni
znać siebie i tworzyć kulturę
(wtorek, 30 października 2018, g. 10.46)
***
OSOBOWA NATURA PRAWDY (b)
nie ma prawd nieosobowych
nawet w matematyce fizyce biologii
wszystko musi przejść przez nas
człowieka myślącego-osobę
owszem marksiści inaczej nauczali
że człowiek i jego świadomość
to tylko popłuczyny społeczne
po stosunkach władzy i produkcji
ależ na litość boską
raz skończyć z tym marksizmem trzeba
choćby na stulecia nasze
i odpoznać w sobie wiecznego człowieka
nawet kiedy zapisujemy wyniki badań
są w nas poruszenia i emocje stałe
nie można inaczej badać niczego
nie będąc całym zaangażowanym
wyniki końcowe badań
nie są tylko zestawieniem danych
podczas badania ulegamy przemianie
wiele się dzieje i w nas i objawia
to tak jakby zapisać na czymś
papierze albo innym nośniku danych
a na koniec zostawić dane zapisane
ale usunąć nośnik (się chyba nie da)
więc jeśli ktoś chce mi puścić historię
jak szumy z Kosmosu bez nośnika
albo jak pazłotka w których ją pokaże
bez siebie czyli twórcy na obraz Boga
to powiem jemu jej jak Norwid kiedyś
że piękne to wszystko i wasza ciężka praca
i ona on piękny i ty piękna cała
ale tylko jako publiczność
(wtorek, 30 października 2018, g. 10.29)
***
LEGENDA 12 PUŁKU UŁANÓW PODOLSKICH
/Virtuti Militari Krzyż Walecznych i tak dalej/
hej kto Polak
któż z nas nie z tej legendy
jeszcze słychać tętent i rżenie koni
macham na pożegnanie koniom w Annopolu
przyjechał tu kiedyś do swej narzeczonej
z Koszewnicy Jan Pieczara w wojnę
i odjechał
jest moim ojcem chrzestnym
na białym chyba koniu wrócił
w nasze wiejsko-gminne strony Strachówki
bohater z Virtuti Militari
plutonowy Józef Czerwiński
nie wykluczony że bywał w Annopolu
skoro poślubił Manię
i był zięciem Julci siostry Andrzeja Króla
od zapisków którego się wszystko zaczęło
gdyby nie jego dalekie wspomnienie
zapisane pod datą 25 września 1939
bo znów wtedy poszedł zięć na wojnę
z drugim wrogiem z Zachodu
i ruszyła wreszcie lawina zainteresowania
moich współ-sióstr współ-braci
żona dzielnie prowadzi zespół do ataku
do odkrywania prawdziwej tożsamości
wczytujemy się dniami i nocami w akta
wszystko co da się znaleźć obdzwonić
spotkać osoby z rodziny i zarejestrować
by błąd się już nie powtórzył w historii
bo na to zasłużyli ludzie tutejsi i dzieje
bo dziękczynienie jest jedyną prawdą
prawdziwego człowieka który się zna
ma odwagę by myśleć i publikować
(wtorek, 30 października 2018, g. 10.22)
***
AUTOKALAMBUR
mam taki rytm wewnętrzny
który prowadzi moje pisanie
jestem jak zwierzę literacko-twórczy
nadając kształt temu co przeze mnie płynie
starego już 65-drogą-prawdą-życiem
z tysiącem przeczytanych książek
i drugim tysiącem napisanych
ot taki ze mnie kalamburzysta
(worek, 30 października 2018, g. 10.06)
***
POLSKA W STRACHÓWCE I W NAS (5)
/nie stanę się inny by się wam podobać/
czy ja opisuję tę samą Polskę
z pewnością inną
niż was o najwyżsi przedstawiciele
tej innej samorządowcy księża nauczyciele
skoro nie rozmawiamy ze sobą
jestem dumny z tego gdzie doszedłem
gdzie dałem się doprowadzić
w pracy (pocie) swego czoła
świadomości narodowej dotykalnej
aż po tożsamość konstytucyjną
(wtorek, 30 października 2018, g. 10.00)
***
POLSKA W STRACHÓWCE I W NAS (4)
zaprosimy 94 letnią córkę bohatera
ale sami nie potrafimy sobie spojrzeć w oczy
nie dostałem dotąd żadnej odpowiedzi
na listy wysłane do całej wspólnoty
czy bohater jest słowem adekwatnym
cóż za szczęście że ni musze sam odpowiadać
mogę zacytować dokumenty z wojny
Wojny O Być Albo Nie Być Polski II RP 1920
wyżej wymieniony plutonowy
Józef Czerwiński z Księżyk gmina Strachówka
zasługuje na odznaczeni orderem Virtuti Militari
ponieważ słynny żołnierz z odwagi
służy jako ochotnik i świeci
zawsze i wszędzie przykładem
podpisał bezpośredni przełożony
czyli dowódca plutonu
Mieczysław Dobrowolski wachmistrz
z datą wniosku 19 listopada 1920
za czyn w nocy z 9 na 10 październiak 1920
coraz wyżsi dowódcy potwierdzali
że ów dzielny żołnierz dobrze się zasłużył
Polsce Ojczyźnie swojej jego naszej
rotmistrzowie pułkownicy
o bardzo znanych nazwiskach z historii
aż po generała dowódcy frontu
podczas sławnego zagonu na Korosteń
czy my potrafimy wreszczcie kiedyś
spoglądając na siebie ze sobą rozmawiać
o Duchu Wolnej Polski (nie o PRL-u)
którego ostatnim czynem była Solidarność
(wtorek, 30 października 2018, g. 9.55)
***
POLSKA W STRACHÓWCE I W NAS (3)
tych pytań o nas o Polskę w Strachówce
nie wolno odrzucić jako mego pisania
to znaczy wolno nadal przemilczać
ale w imię czego i jakich wartości (JPII)
chyba Polska w nas nie zmartwychwstanie
na uroczystości rocznicowe
chyba będzie tylko lepiej pokazana
poowijana w ładniejsze pazłotka
kogóż to z nas nie dotyczy
wszyscyśmy Polakami AD 2018
z jaką pamiecią tożsamością
jak w nas świadomość zamieszkuje
dopóki możemy się tylko domyślać siebie
nie jesteśmy wolną polską ojczyzną
jesteśmy jacyś (i jak ona z małej litery)
dopóki sami się nie określimy objawiając
wszyscy
od góry samej do najniższego dołu
wójt proboszcz OSP radni nauczyciele
i nawet jak ja już tylko emeryci
(wtorek, 30 października 2018, g. 9.28)
***
POLSKA W STRACHÓWCE I W NAS (2)
/pamięć o plutonowym Czerwińskim/
symbolicznie na stulecie wstają z grobów
na cmentarzach polskich i w obywatelach
ci którzy Polski bronili i tworzyli fakty
odrzuceni przez następne pokolenia
wśród nich są herosi Polskiej Ojczyzny
upamiętnieni dokumentami i pomnikami
ale nie w nas Strachowskiej społeczności
która do dzisiaj skrywa tajemnicę niepamięci
dlaczego o Norwidzie najłatwiej powiedzieć
podły PRL komuny zabraniał jego myśli
zbyt wolnej zbyt godnej polsko-osobowej
na całego wiecznego człowieka na globie
najtrudniej znaleźć zrozumienienie II RP
i wojny na naszym terenie
choć byli żołnierze 1920 i AK
i chyba to jest wytłumaczeniem
dlaczego (i kto konkretnie) zakazał
prawdy o Ojczyźnie Józefa Czerwińskiego
kościoła księdza Jastaka
Solidarności z 3 Maja 1981 (Kapaona i innych)
oprócz walki klas i dyktatury proletariatu
czyli ogólno-totalitarnej polityki państwa PRL
muszą być ludzkie mechanizmy karierowiczostwa
służebności bardziej mniej gorliwej PRL-władcom
wiem jak w naszej rodzinie prawdę się skrywało
zasłaniając napis na grobie doniczkami kwiatów
żeby nikt nie widział Katynia
dzisiaj Dąb Pamieci rośnie przy szkole RzN
skrywało się ciotkę w USA (ojciec w pracy)
rozmowy o słuchaniu Wolnej Europy
nawet jako uczniowie na szkolnym boisku
i pielgrzymki Rodziny Rodzin do Cząstochowy
pamiętamy mam nadzieję także w Strachówce
że rodzice mówili tego ci nie powiedzą w szkole
prawda o tym i o nich jest zakazana
biada społecznościom które nie pamiętają
popeerelowscy ludzie (homo sovieticus)
nie mają tożsamosci większej głębszej
niż tylko powojnie z PRL w układach
taki sobie stworzyli światek i go bronią
nie każdego tłumaczą okolicznosci
którym się kłaniają do dzisiaj (bo jakże)
nie są orłami polskości na wysokim niebie
przeszkadzają jeszcze w trzecim pokoleniu
gdzie w tym utworze mowa jest o Czerwińskim
wszędzie (w jednych i w drugich)
gdzie duma zaszczyt wyróżnienie wybraństwo
tylko w tych którzy potrafią się przyznać do siebie
(wtorek, 30 października 2018, g. 9.17)
***
POLSKA W STRACHÓWCE I W NAS (1)
na stulecie wychodzi na powierzchnię
z głębin zatopienia w niebycie
nie tak w ogóle rzeczywistości
ale w nas obywatelach-mieszkańcach
rzeczywistość była jest i będzie jakaś
gdy poznana staje się prawdą
daje się wtedy kontempolować
na dwóch skrzydłach wiary i rozumu
dlaczego w naszej polskiej gminie
najpiękniejsze osoby i wydarzenia
były (są nadal) zepchnięte w nie-bycie
pytaniem owijam w pazłotka stuleci
nie mogę ot tak po prostu świętować
jakbym nie był z gatunku homo sapiens
poznanie jest zawsze osobowo-podmiotowe
czym jest dla mnie jak do tego doszło
i w naszej polskiej gminie Strachówka
ze wszystkimi urządzeniami społecznymi
zorganizowaniem w samorząd lokalny
w szkołę parafię koła gospodyń OSP itd.
dlaczego my mieszkańcy słabo-obywatelscy
późno i przez przypadek pytamy kim jesteśmy
i cóż że przypadek nie byle jaki (aż stulecie)
wcześniej nie podjeliśmy narracji godnościowej
Polska w Strachówce i w nas to nie PRL
który chciał by cały świat z nim się zaczynał
Polska (prawda dziejów) była niczym
wszystkim byli oni partia i nomenklatura
(wtorek, 30 października 2018, g. 8.50) TUTAJ- Zjednoczeni w Duchu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
OdpowiedzUsuńZAPROSZENIE na STULECIE i upamiętnienie (Zmartwychwstanie) plutonowego Józefa Czerwińskiego w STRACHÓWCE!
http://www.rzeczpospolitanorwidowska.pl/index.php/100-lat-niepodlegej-urodziny-polski/411-zaproszenie-100-niepodlegoci-w-gminie-strachowka