***
sen
jak sen
偶ycie
jak 偶ycied膮b jak d膮b
szcz臋艣cie jak szcz臋艣cie
s膮
chce
si臋 je opisywa膰
gdy
si臋 je zobaczyprze偶yje
jak
dzi艣
z
sali do sali
przenika艂emraczej
ni偶 przechodzi艂em
na Jasnej G贸rze?
przy okazji poszed艂em do spowiedzi
u艣ciskali艣my si臋
mocno
po m臋sku
serdecznie
cz艂owiecze艅stwo
i Bo偶o艣膰 si臋 spotka艂y
obudzi艂em
si臋 szcz臋艣liwy
nie
wa偶ne kt贸ra godzinakt贸ry 艣wiat
***
strumie艅
艣wiadomo艣ci j贸zefa k.
jestem
偶yj臋 moje kom贸rki przerabiaj膮 materi臋
poruszone
big bangem
rodzinnym
osobistym
cho膰
dzisiaj trudno
wskaza膰
po co
istniej臋
we Wszech艣wiecie
- przestrze艅
czas materia energia i oddzia艂ywania -
nie
偶yj臋 ju偶 w 艣wiecie?
偶yj臋
poza 艣wiatem
- i co...co to znaczydla kogodla wszystkichtutajskoro by艂 3 Maja 1981
- SOLIDARNO艢Cw贸jtowanietworzenie samorz膮du20 lat katechezyRzeczpospolita Norwidowskapojawi艂a si臋wyznacza horyzonti wyznacza膰 b臋dzie…s艂o艅ce nie chowa si臋za planetyja?nie mog臋 nie widzie膰nie 艣piewa膰o Polscebranej t臋cz膮 zachwytu
- od zarania dziej贸wwi臋c macie problem- nie moja wina偶e si臋 od niej odwr贸cili艣cie -znale藕li艣cie inn膮?
- (bud偶etowo-wyborcz膮)wyros艂膮 obok (historii?)mo偶e Wam spad艂a z (waszego) niebakto jeszcze upomni si臋o ci膮g艂o艣膰 i jedno艣膰„ABY BYLI JEDNO”
to nie jest tylko
problem Strach贸wki
wiem
bo d艂ugo 偶yj臋
i by艂em uczestnikiem
drogi-偶ycia-prawdy
drogi-偶ycia-prawdy
nie dla swojej chwa艂y
dwie Polski
dwie gminy
dwa ko艣cio艂y?
komu s膮 potrzebne
co
to znaczy
dla
kogo
dla
wszystkich
tutaj
za
innych m贸wi膰 nie b臋d臋
dla
mnie?
偶e
czuj臋 widz臋 s艂ysz臋 my艣l臋
bez
interakcji
z
tzw wsp贸lnot膮 lokaln膮
tak
si臋 porobi艂o
milcz膮
-
nie chc膮 dialogu -
kt贸ra
zorganizowana jest
w
gmin臋 parafie
miejsca
pracy nauki
stowarzyszenia
dla
dobra i rozwoju os贸b
„PRZEDE
WSZYSTKIM”
swoich
mieszka艅c贸w
obywateli
Polski
na
kawa艂ku Ojczyzny
kt贸ra
odzyska艂a wolno艣膰
25
lat temu
tak偶e
tutaj
nie
wiem
czy
dowioz臋 te s艂owa
do
wieczora
czy
opublikuj臋
mo偶e
strac臋 odwag臋
mo偶e
zejdzie powietrze
偶ycie
(istnienie??) jest dynamiczne
***
XXV
Rocznica Wolno艣ci?!
呕y艂em dla wieczno艣ci, nie dla siebie, tam p贸jd臋. Plan贸w nie robi艂em. Da艂em si臋 prowadzi膰. Wci膮偶 daj臋. Natchnieniom. Rozum wi臋kszy ni偶 si艂a.
Historia
si臋 tworzy i za dni tych, na naszych oczach. Tak偶e rozm贸w – w
rozmowach - katechety ze swoj膮 wsp贸lnot膮
parafialno-dekanalno-diecezjaln膮. Kto艣 kiedy艣 os膮dzi.
Odwa偶y艂em
si臋 pojecha膰 do dentysty. W og贸le wyj艣膰 z domu. Musia艂em
podjecha膰 pod by艂e miejsce pracy. Szko艂a a偶 huczy. Kto艣 chce
wszystko mie膰 pod swoj膮 prywatn膮 kontrol膮 i wp艂ywem. Gmin臋,
parafi臋, szko艂臋 (dzieci, m艂odzie偶, rodzic贸w), stra偶
ochotnicz膮, parti臋 (PSL)... Czy Polska samorz膮dowa i o艣wiatowa
widzia艂a, 偶eby kto艣... z tylnego siedzenia? mia艂 wgl膮d tam,
gdzie nie ma prawa (ni zdrowego rozumu), cenzurowa艂, kierunki
wskazywa艂 gminnej o艣wiacie, szkole, szko艂om, przed W贸jtem,
Komisj膮 O艣wiaty... parafii! Mnie si臋 boj膮 (podobno), innych
s艂uchaj膮, bez s艂owa sprzeciwu? A偶 hucz膮! Ani pisn膮膰 racz膮?
Bo? To wkr贸tce b臋dzie im g艂ow膮, i szyj膮, wiar膮 i rozumem,
wszystkim we wszystkim. B臋dzie wszystko sam/a ustala膰, sam/a
kontrolowa膰... ustali wyniki wybor贸w? kanony literatury? pytania
maturalne? pi膮t膮 cz臋艣膰 tajemnic modlitwy bardzo popularnej...
skoro kto艣 przyzwala, nikt s艂贸w adekwatnych nie powie, nie
napisze, przed b艂臋dem i z艂em innych nie ostrzega. Nawet nade mn膮
strach dzi艣 zapanowa艂. Boj臋 si臋 otworzy膰 Internet, a偶 huczy mi
w g艂owie :-(
PS.
"Nie mo偶na
ewangelizowa膰 bez dialogu. Nie mo偶na. Trzeba bowiem wychodzi膰 z
tego miejsca, w kt贸rym jest dana osoba, potrzebuj膮ca
ewangelizacji. Jak偶e jest to wa偶ne... warto traci膰 czas na ten
偶mudny dialog z konkretn膮 osob膮, kt贸r膮 B贸g nam daje, by艣my
jej g艂osili Ewangeli臋. Chodzi o konkretn膮 osob臋, tak膮 jak膮 ona
jest w tej chwili, a nie jak膮 powinna by膰” (papie偶 Franciszek).
***
czym
jest ma艂偶e艅stwo?
zwi膮zkiem
zakochanychpo偶膮dliwych siebie
na 偶ycie
w 偶yciu
na 艣mier膰
w 偶yciu i 艣mierci
bez
艣lubowania
(przyrzeczenia)podpis贸w
piecz膮tek
si臋 nie da?
chyba
nie
nikt
nie maa偶 tyle wiedzy
i dobrej woli
nie zna
siebie samego?
Jej? Jego?
trzeba
wiele przej艣膰
na
szczytyoboz贸w za艂o偶y膰
trwa膰
ufa膰
kocha膰
przebacza膰
szuka膰
pyta膰
prze艂amywa膰
po
latach
co艣
zostaje?mo偶e dopiero si臋 zaczyna
w艂a艣ciwa pami臋膰
to偶samo艣膰
Ogr贸d 呕ycia
i metafizyka
wszystko
zobaczymy ze szczytu?
***
Czy
m贸j B贸g jest ten sam? Przez ca艂e 偶ycie? To niemo偶liwe. Najpierw
by艂 B贸g Rodzic贸w, potem podr臋cznik贸w (katechizmowy). Jest
jeszcze filozof贸w... B贸g Jezusa Chrystusa jest na samym ko艅cu? Czy
ten sam? To niemo偶liwe.
Pytanie
si臋 wzi臋艂o z wczorajszych rozmy艣la艅 wieczornych. Nocnych,
przedrannych...
Od
jakiego艣 czasu jest ten sam. Je艣li tak, to mog臋 Go opisa膰, mo偶e
zdefiniowa膰? Je艣li ten sam przychodzi? Je艣li z tym samym
rozmawiam! Dzie艅 w dzie艅. Wiecz贸r w wiecz贸r, noc w noc. Gdybym
nie potrafi艂 rozpozna膰, to by艂aby fata morgana, albo ja
miernota-niemota.
Od
dawna (30 lat?) wystarczy mi odpowiedzie膰 mantr膮, kt贸rej kszta艂t
(ostateczny?) wi膮偶臋 z pobytem u kamedu艂贸w na podkrakowskich
Bielanach. Ma swoj膮 histori臋, ale mniejsza...
Ka偶demu
powinno dawa膰 do my艣lenia - ten sam rozm贸wca, go艣膰, towarzysz
drogi. 呕ycie-prawda-droga. Ka偶demu my艣l膮cemu. Nie ma wiary bez
my艣lenia. I bez Objawienia objawie艅.
My艣l膮c
o tym, nad tym, zn贸w nie w艂膮cz臋 Internetu, b臋d臋 pikowa艂 w g艂膮b
przyjaznego wiru. Dam si臋 unie艣膰, wci膮gn膮膰, oderwa膰,
prowadzi膰. Jak w si贸dmym niebie? A kiedy艣 m贸g艂bym tak odej艣膰,
znikn膮膰... na amen.
Przypomnia艂em
sobie brakuj膮ce s艂owa i nazwiska w wczorajszym po艣cie w „Osobnym
艣wiecie”. P贸jd臋, uzupe艂ni臋. Sprawdz臋 te偶 w „Wierszykach”.
I wr贸c臋. Jeszcze wr贸c臋?
***
MODLITWA KATECHETY
po艣rodku ciszy
g艂odnych szukaj膮cych dusz
stoi zuchwale
pokorny 偶ebrak modlitwy
kt贸ra mo偶e sp艂ynie
ze 艣ciany
z krzy偶a
z u艣miechu papie偶a
ze z艂o偶onych r膮k
pe艂nych skupienia
po艣rodku ciszy
g艂odnych szukaj膮cych dusz
stoi zuchwale
pokorny 偶ebrak modlitwy
kt贸ra mo偶e sp艂ynie
ze 艣ciany
z krzy偶a
z u艣miechu papie偶a
ze z艂o偶onych r膮k
pe艂nych skupienia
***
Ciebie nie ma w ksi臋gach
nauki
nie zna Ciebie szkie艂ko i oko
ale co pocz膮膰 z nami
w nas ci膮gle wznosz膮 si臋 i opadaj膮
krzycz膮 i milkn膮
cho膰 ich nieraz nie chcemy
a s膮
o ka偶dej porze
tysi膮ce ich
zawo艂a艅 w nas
do Ciebie
i o Ciebie Bo偶e
nie zna Ciebie szkie艂ko i oko
ale co pocz膮膰 z nami
w nas ci膮gle wznosz膮 si臋 i opadaj膮
krzycz膮 i milkn膮
cho膰 ich nieraz nie chcemy
a s膮
o ka偶dej porze
tysi膮ce ich
zawo艂a艅 w nas
do Ciebie
i o Ciebie Bo偶e
***
a) Tob膮
jak czystym powietrzem
jak 藕r贸dlan膮 wod膮
orze藕wiaj膮cym tchnieniem
obmywam sw膮 dusz臋
w pustym cichym ko艣ciele
w t艂umnym nabo偶e艅stwie
pod otwartym niebem
b) wol臋 z Tob膮 rozmawia膰
ni偶 pyta膰 czy jeste艣
niech pytaj膮 uczeni
zaszyci jak kokony
w preparaty swej wiedzy
c) za tych
kt贸rzy utracili wolno艣膰
przez m膮dre komuna艂y
wys艂uchaj nas Panie
nie znaj膮 rozmowy w polach
pod korona nieba
wys艂uchaj mnie Panie
kr贸lami nie s膮
cho膰by w te godziny
nie widz膮 drzewa
nie znaj膮 wiatru
i nie s膮 drzewem
nie mog膮 by膰 wichrem
ogniem i wod膮
lecie膰, p艂yn膮膰, umiera膰
o偶ywa膰 na nowo
o was i za was
wys艂uchaj mnie Panie
a) Tob膮
jak czystym powietrzem
jak 藕r贸dlan膮 wod膮
orze藕wiaj膮cym tchnieniem
obmywam sw膮 dusz臋
w pustym cichym ko艣ciele
w t艂umnym nabo偶e艅stwie
pod otwartym niebem
b) wol臋 z Tob膮 rozmawia膰
ni偶 pyta膰 czy jeste艣
niech pytaj膮 uczeni
zaszyci jak kokony
w preparaty swej wiedzy
c) za tych
kt贸rzy utracili wolno艣膰
przez m膮dre komuna艂y
wys艂uchaj nas Panie
nie znaj膮 rozmowy w polach
pod korona nieba
wys艂uchaj mnie Panie
kr贸lami nie s膮
cho膰by w te godziny
nie widz膮 drzewa
nie znaj膮 wiatru
i nie s膮 drzewem
nie mog膮 by膰 wichrem
ogniem i wod膮
lecie膰, p艂yn膮膰, umiera膰
o偶ywa膰 na nowo
o was i za was
wys艂uchaj mnie Panie
ODPOWIED殴
odpowiem
tak
s艂owo
ja
ty
i...
***
WIERSZ SPISANY
wracam do siebie
bo jestem tam
gdzie by艂em wczoraj
modlitwa u Basi
zwiastowanie
Pan jest w艣r贸d nas
jeste艣my z Nim
skupieni
schyleni
nad modlitw膮
ku Ojcu
kt贸ry jest wszystkim
we wszystkich
odpowiem
tak
s艂owo
ja
ty
i...
***
WIERSZ SPISANY
wracam do siebie
bo jestem tam
gdzie by艂em wczoraj
modlitwa u Basi
zwiastowanie
Pan jest w艣r贸d nas
jeste艣my z Nim
skupieni
schyleni
nad modlitw膮
ku Ojcu
kt贸ry jest wszystkim
we wszystkich
***
WIERSZ FILOZOFICZNYopowiem
do艣wiadczenie bytu
bior臋 s艂owo B贸g
bior臋 go w ca艂o艣ci
Jestem Kt贸ry Jestem
gdy spotykam ludzi
najpierw widz臋 jestem
potem jestem drugi
zwiastunem dobrego
i dalekiej drogi
z Alfy do Omegi
gdy spotykam ludzi
gdy spotykam rzeczy
pocz膮tek i koniec
jawi si臋 wszystkiego
bior臋 s艂owo B贸g
bior臋 go w ca艂o艣ci
Jestem Kt贸ry Jestem
***
MODLITWA GRZESZNIKA
do Ciebie wyrywam si臋
ostatni膮 sylab膮
nie wiersza
lecz 偶ycia
w krwi oceanie
si臋 skry膰
zmy膰
od-偶y膰
w g艂膮b mi艂osnego
sierdzia
spada膰
opada膰
by膰
***
do Ciebie wyrywam si臋
ostatni膮 sylab膮
nie wiersza
lecz 偶ycia
w krwi oceanie
si臋 skry膰
zmy膰
od-偶y膰
w g艂膮b mi艂osnego
sierdzia
spada膰
opada膰
by膰
***
MSZE
wchodzisz
jaki jeste艣
ca艂y
On i ty
w艂a艣nie ca艂y
taki z艂y
lub dobry
lub nijaki
patrz膮c z innej strony
uznaj siebie
taki
ca艂y
padnij kolanami
wsta艅
jeste艣
b臋dziesz
ca艂y
dop贸ki jest On
s膮 msze
wej艣cie
ofiarowanie
dzi臋kczynienie
wchodzisz
jaki jeste艣
ca艂y
On i ty
w艂a艣nie ca艂y
taki z艂y
lub dobry
lub nijaki
patrz膮c z innej strony
uznaj siebie
taki
ca艂y
padnij kolanami
wsta艅
jeste艣
b臋dziesz
ca艂y
dop贸ki jest On
s膮 msze
wej艣cie
ofiarowanie
dzi臋kczynienie
***
w p贸艂 kroku jakiej艣 drogi
po艣rodku ka偶dego dnia
zatrzymanie
za tob膮
wiesz 偶e jest
ty te偶
przed tob膮
mo偶e by膰
jest
pomi臋dzy
na
przenika
w
cia艂em si臋 przecie偶 sta艂o
i jest
w艣r贸d wszystkich
naszych mieszka艅
S艂owo
w p贸艂 kroku jakiej艣 drogi
po艣rodku ka偶dego dnia
zatrzymanie
za tob膮
wiesz 偶e jest
ty te偶
przed tob膮
mo偶e by膰
jest
pomi臋dzy
na
przenika
w
cia艂em si臋 przecie偶 sta艂o
i jest
w艣r贸d wszystkich
naszych mieszka艅
S艂owo
***
wiara
kto艣 powie
jest natchnieniem
od Boga
inny 偶e -
natchnieniem przez Boga
a trzeci
wszystko komplikuje
i m贸wi
偶e wiara
jest natchnieniem 偶ycia
kto艣 powie
jest natchnieniem
od Boga
inny 偶e -
natchnieniem przez Boga
a trzeci
wszystko komplikuje
i m贸wi
偶e wiara
jest natchnieniem 偶ycia
i
rozumu
***
ROZMOWA
prowadzi
albo wyprowadza
albo spotyka
z ciebie do kogo艣
albo ja do ciebie
tajemnic臋
co si臋 obchodzi
nie rzucaj膮c s艂owa
jak most
mo偶e zostanie
samo
nie spotkane
najwi臋ksze dwie
spotka艂y si臋 tak
tajemnice
偶e pierwsza
powiedzia艂a s艂owo
zacz臋艂a rozmow臋
s艂owem i cia艂em
si臋 sta艂a
dla drugiej
***
miniesz na ulicy
tysi膮ce ludzi
za kt贸rych On
ale nie ty
a w艂a艣nie ty
偶ywy jak on
z 偶ywymi id藕
bo chc膮 ci臋 bra膰
i w tobie on
ma dla nich by膰
nie m贸w 偶e on
dla wszystkich jest
ju偶 przecie偶 sam
bo mo偶e im
on tylko chce
si臋 w tobie da膰
***
ZWIASTOWANIE WIECZORNE
ptaki najsilniej
rano i wieczorem
teraz
dzie艅 si臋 nachyla
na ramiona
oczy uszy w膮trob臋
serce i nerki
B贸g
trzy litery
u z kreska
z dziecinnych pacierzy
chodzi po ogrodzie
i 艂膮ce pod lasem
r贸偶aniec m贸wi
z matk膮 rozmawia
(i z nami
***
ROZMOWA
prowadzi
albo wyprowadza
albo spotyka
z ciebie do kogo艣
albo ja do ciebie
tajemnic臋
co si臋 obchodzi
nie rzucaj膮c s艂owa
jak most
mo偶e zostanie
samo
nie spotkane
najwi臋ksze dwie
spotka艂y si臋 tak
tajemnice
偶e pierwsza
powiedzia艂a s艂owo
zacz臋艂a rozmow臋
s艂owem i cia艂em
si臋 sta艂a
dla drugiej
***
miniesz na ulicy
tysi膮ce ludzi
za kt贸rych On
ale nie ty
a w艂a艣nie ty
偶ywy jak on
z 偶ywymi id藕
bo chc膮 ci臋 bra膰
i w tobie on
ma dla nich by膰
nie m贸w 偶e on
dla wszystkich jest
ju偶 przecie偶 sam
bo mo偶e im
on tylko chce
si臋 w tobie da膰
***
ZWIASTOWANIE WIECZORNE
ptaki najsilniej
rano i wieczorem
teraz
dzie艅 si臋 nachyla
na ramiona
oczy uszy w膮trob臋
serce i nerki
B贸g
trzy litery
u z kreska
z dziecinnych pacierzy
chodzi po ogrodzie
i 艂膮ce pod lasem
r贸偶aniec m贸wi
z matk膮 rozmawia
(i z nami
po latach?)
tu w Annopolu
zdrowa艣kami sypie
jak ch艂op zza pazuchy
to zwiastowanie
zn贸w gdzie艣
cz艂owiek narodzi si臋 nowy
z wiecznym 'teraz' i 'jestem'
i 'pok贸j wam'
wyro艣nie jak cedr
s艂abym doda si艂
siwe w艂osy matki zaplecie
poleg艂ych
pochowa na polach bitew
w s艂owach B贸g za艣wieci
i ka偶da rozmowa
nas tam poprowadzi
bo ka偶da ju偶 b臋dzie prawdziwa
tu w Annopolu
zdrowa艣kami sypie
jak ch艂op zza pazuchy
to zwiastowanie
zn贸w gdzie艣
cz艂owiek narodzi si臋 nowy
z wiecznym 'teraz' i 'jestem'
i 'pok贸j wam'
wyro艣nie jak cedr
s艂abym doda si艂
siwe w艂osy matki zaplecie
poleg艂ych
pochowa na polach bitew
w s艂owach B贸g za艣wieci
i ka偶da rozmowa
nas tam poprowadzi
bo ka偶da ju偶 b臋dzie prawdziwa
***
W Pi艣mie s膮 s艂owa
"uzupe艂niam braki cierpie艅 Chrystusa"
"Dope艂nienie Zbawienia"
czy mo偶na tylko powtarza膰 s艂owa
czy trzeba je zrozumie膰
s艂owo sta艂o si臋 cia艂em
s艂owa staj膮 si臋 cia艂em
czyli 偶yj膮
pulsuj膮
zmieniaj膮 konfiguracje
podlegaj膮 gramatykom
wchodz膮 w konteksty
S艂owo jest tworzywem Objawienia
i tworzywem poezji
***
nauka wyja艣nia r贸偶ne rzeczy
s膮 dziedziny
np. cierpienie
sens
i ca艂e 偶ycie cz艂owieka
kt贸re rozja艣nia tylko B贸g
a teologia wyja艣nia (opisze)
W Pi艣mie s膮 s艂owa
"uzupe艂niam braki cierpie艅 Chrystusa"
"Dope艂nienie Zbawienia"
czy mo偶na tylko powtarza膰 s艂owa
czy trzeba je zrozumie膰
s艂owo sta艂o si臋 cia艂em
s艂owa staj膮 si臋 cia艂em
czyli 偶yj膮
pulsuj膮
zmieniaj膮 konfiguracje
podlegaj膮 gramatykom
wchodz膮 w konteksty
S艂owo jest tworzywem Objawienia
i tworzywem poezji
***
nauka wyja艣nia r贸偶ne rzeczy
s膮 dziedziny
np. cierpienie
sens
i ca艂e 偶ycie cz艂owieka
kt贸re rozja艣nia tylko B贸g
a teologia wyja艣nia (opisze)
***
TY
ks. prob. J. Schabowskiemu
w ciebie si臋 wchodzi
zamyka oczy
jest
tob膮 si臋 my艣li
nazywa rzeczy
艣ni
w tobie si臋 mieszka
ciebie si臋 modli
i trzaska drzwiami
ty
ja
woko艂o oni
tobie dzie艅 dobry
tobie dobrej nocy
szcz臋艣膰 Bo偶e tym
co stawiaj膮 ko艣cio艂y
Pi臋kne, poruszaj膮ce do g艂臋bi wiersze. Polecam stron臋: http://www.studia-walbrzych.edu.pl
OdpowiedzUsu艅Dzi臋kuj臋 za dobre s艂owo. A co mi polecasz z tamtej strony? Pozdrawiam :-)
Usu艅