"czerpcie
też z waszych korzeni:
kultury, mądrości, religii,
jakie wynieśliście z waszych
domów i
środowisk" (pp F1)
[np. Rzeczpospolitej Norwidowskiej, dop.
mój, jk]"
Czy
można badać
kondycję polskiego społeczeństwa,
nie wchodząc na pole
jego/naszej
WIARY I ROZUMU?
- pytam
socjologów, teologów itd
Wpisy na Facebooku, największym notatniku świata, szybko zakrywają jedne drugie. Spychają w niebyt? Może nie, ale trudne ich potem szukać.
A
są
tam
notowane
sprawy
ważne,
najbardziej
aktualne,
które
przepaść
nie
powinny.
Poeta
pamięta,
pamiętnik
pamięta,
notatki
zbierane
w
snopy.
Snop
światła
z
nich
bije?!
W
moim
pisaniu,
które
jest
odbiciem
przeżywania
życia
i
świata,
jest
trójpolówka:
sprawy
lokalne,
sprawy
Kościołą
i
metafizyka
(w
różnym
natężeniu
i
kolejności).
Zawsze
to
wychodzi,
gdy
zbieram
kłosy
z
Facebooka.
Nieczęsto
– niestety
– chce
mi
się
je
zbierać:
1)
Ciekawy
jestem,
do
ilu
osób
zostało
rozesłane
ostrzeżenie
przede
mną?
Na
ile
sposobów
można
dzisiaj
walczyć
z
drugim
czowiekeim!
To,
co
niejawne,
walczy
z
jawnością.
Ze
światłem?!
W
imię
ślepej
władzy,
prawa
i
sprawiedliwości?
Ślepego
posłuszeństwa?
-
Po
co, na co... wie ten, kto rozsyła(ł). Dla mnie, dla nas pozostaje
ta strona/oblicze kościoła nie do pojęcia!
-
jacyś "oni"
tak są przekonani, że prawda mieszka w ich prawie i ich poczuciu
sprawiedliwości, że nie patrzą na człowieka-osobę, na jego
drogę-prawdę-życie!
-
"Kurcze,
ile trzeba mieć w sobie lęku i jak bardzo trzeba widzieć w drugim
człowieku zło, żeby stworzyć taki tekst?" (o.GK, SJ o
tekście naszego diecezjalnego naczelnego o męskiej przyjaźni [nie
tylko wśród księży])
Nie wiem, czy przeczytam ów tekst. Znam z urywków, czytanych mi już wcześniej na głos przez kobietę. Z identycznym zdziwieniem.
Nie wiem, czy przeczytam ów tekst. Znam z urywków, czytanych mi już wcześniej na głos przez kobietę. Z identycznym zdziwieniem.
-
Coś
mi tu nie gra – to mój głos jk - z jednej strony ksiądz mądry,
redaktor naczelny, pisze - "W gronie kapłanów, wśród których
jest wielu doświadczonych spowiedników i kierowników duchowych,
żadne sprawki i słabości nie dają się ukryć..." - z czym
muszę/imy się chyba się zgodzić. Z drugiej - nigdy żaden z nich
(od dołu do góry) nie wiedział o takich "sprawkach i
słabościach" księży (nawet arcybiskupa/ów) oskrażonych o
molestowanie i pedofilię! Nawet w seminarium (J.Paetz)??
ps.
Wiedzą,
wiedzieli także zwykli księża studenci, mieszkańcy rzymskich
konwentów (mówi o tym ks. Isakowicz-Zaleski, prymas Glemp, papież
Franciszek)?! Komu służy takie gołosłowie? wrogom Kościoła na
pewno.
-
"Papież Franciszek zainaugurował
specjalną platformę cyfrową ułatwiającą współpracę szkół,
popularnie zwaną "edukacyjnym Facebookiem". Papież
uczynił to podczas popołudniowej audiencji dla uczestników
światowego spotkania dyrektorów inicjatywy "Scholas
Occurrentes". Dzieło to, związane z Papieską Akademią Nauk i
poparte przez samego Franciszka, ma za zadanie współpracę placówek
oświatowych na całym świecie poprzez wymianę projektów
kształceniowych."
-
papież sobie, a nasi księża i biskupi swoje, anty - u nas nie
wierzą w te słowa, w tę PRAWDĘ franciszkową. U nas trudno
namówić księży parafialnych do większej otwartości w
Internecie. Boją się. Paraliżuje ich lęk przed...? Więc kiedy
powstanie taka platforma między parafiami? między nami, wierzącymi
2014 w Strachówce, Jadowie, Tłuszczu, Jasienicy, diecezji! Ciągle
przeważa (tylko u nas?) zamknięcie i nakładanie zakazów "nie
mów tego głośno... nie pisz o nas, o parafii, o mnie, o
katechezie..." podpisano /Rzeczpospolita Norwidowska,
Strachówka, diec. warszawsko-praska/ :-(
...
Papież
dalej, w innym miejscu namawia (u nas niektórzy biskupi i księża
powiedzileliby "podburza"): Grajcie drużynowo. Wierzcie w
lepszą przyszłość pamiętając, że leży ona w waszych rękach!
Niech przyszłość doda wam skrzydeł, ale czerpcie też z waszych
korzeni: kultury, mądrości, religii, jakie wynieśliście z waszych
domów i środowisk.
2) Ad. sprawy doradcy, minister i rządu Ewy Kopacz – „Były doradca Donalda Tuska Igor Ostachowicz nie będzie pracował w zarządzie PKN Orlenu, a minister Maria Wasiak zwróci 510 tys. zł odprawy od PKP - dowiedziała się nieoficjalnie TVN24.” - „Ja - Rwetes. Raban. Ciekawy obrót spraw. Bardzo ciekawe”. - Jurek - „Więc jednak warto robić rwetes, raban. Oby to była prawda. Ale naprawdę rak toczy to tuskowe państwo. Piszę tuskowe bo Kopaczowa jest tylko marionetką.” - Ja- „ A jednak duży plus. To nie takie hop-siup przejść obok takich pieniedzy. Dobry znak. Z tą marionetką wątpię. Zwłaszcza ten rwetes, raban przeczy. I da jej nową siłę.” I ad Jurka i innych Polaków-Katolików poglądów „nigdy tego nie przyznacie odnośnie Kościoła, choć „raban” pochodzi od papieza Franciszka! Wiara zaślepiona! Papieskie "wiara i rozum" muszą czekać na nowe pokolenia.
3)
Różne
osoby
przychodzą
do
przedszkola
szkolnego
czytać
dzieciom
bajki:
Wójt,
babcie...
"Bariery?
Jakie?
Między
pokoleniami?
ludźmi
różnego
wieku,
doświadczeń,
nadziei?
"I
nie
ma
grobów...
oprócz
w
sercu
lub
w
sumieniu,
/
I
nie
ma
krzyżów...
oprócz
na
zimnym
kamieniu"
(C.Norwid)
♥
I podziałów, wrogości, spisków, nieszczerości, zamknięcia na dialog... jeno w polityce większej lub mniejszej?
I podziałów, wrogości, spisków, nieszczerości, zamknięcia na dialog... jeno w polityce większej lub mniejszej?
-
Starszy
brat,
starsza
siostra
dają
rękę
i
przyjaźń
młodszym
uczniom.
Czego
to
są
znaki?
Cywilizacji
miłości!
-
która
"bezinteresownie"
jest
zwalczana/podkopywana
przez
nauczycielką
tej
samej
szkoły,
radną
tej
samej
gminy,
prezeską
"Stowarzyszenia
Przyjaciół
Strachówki",
liderkę
parafialną
sięgająca/aspirująca
do
władzy
w
najbliższych
wyborach
i
ciągle,
ciągle,
stale.
-
na
stronie
Zespołu
Szkół
im.
Rzeczpospolitej
Norwidowskiej
-
"24
września
to
dzień
urodzin
Cypriana
Norwida.
W
naszej
szkole
ten
dzień
nazywamy
norwidowskim
i
w
różny
sposób
świętujemy
kolejną,
w
tym
roku
193, rocznicę
tego
wydarzenia.W
parafialnym
kościele
p.w.
Wniebowzięcia
NMP
w
Strachówce
odbyła
się
Msza
święta
w
intencji
wspólnoty Zespołu
Szkół
im.
Rzeczpospolitej
Norwidowskiej
i
Cypriana
Norwida. Bardzo
piękną
modlitwę
powszechną
i
komentarz
do
procesji
z
darami, czytany
przez
uczniów,
przygotowała
pani
Emilia
Badurek.
Dalsza
część
uroczystości
odbyła
się
w
szkole.
Wzięli
w
niej
udział
niespodziewani,
niezwykligoście.
Była
to
sześcioosobowa
delegacja
Banku
Światowego
m.in.
z
Nowego
Jorku,
którą
gościł
wójt
gminy
Strachówka
Piotr
Orzechowski. Goście
złożyli
kwiaty
przy
płaskorzeźbie
Cypriana
Norwida.
Odśpiewaliśmy
hymn
szkoły,
a
następnie wszyscy
udali
się
na
salę
gimnastyczną.
Tam
wysłuchaliśmy
części
artystycznej,
na
którą
złożyły
się
prezentacje
laureatów
konkursów
Norwidowskich,
w
których
brali
udział
uczniowie
naszej
szkoły.
Naszym
gościom
wręczyliśmy
książki
„Tu
się
poznali
rodzice
Cypriana
Norwida”
i
„Rzeczpospolita
Norwidowska”
i
pocztówki św.
Jana
Pawła
II
i
Cypriana
Norwida
przygotowane
przez
Stowarzyszenie
Rzeczpospolita
Norwidowska
z
okazji
kanonizacji
polskiego
Papieża.
Bardzo
serdecznie
dziękuję
paniom
Iwonie
Gajdzie,
Emilii
Badurek (E.B.),
Marioli
Orzechowskiej,
Renacie
Ołdak
za
przygotowanie
uroczystości.
Warto
przeczytać
modlitwę
powszechną
i
komentarz
do
procesji
z
darami (autorstwa E.B.).
Na
norwidowym
fundamencie ("naszych korzeni:
kultury, mądrości, religii"):
1.
„Modlitwy
idą
i
wracają
– nie
ma
niewysłuchanej.
Dlatego
wszystkie
wysłuchane,
że
każda
zwraca
się
na
powrót.
A
dlatego
powraca
każda
z
modlitw,
że
wszystkie
są
z
Miłości”
Módlmy
się,
aby
Rodziny,
pracując
na
Miłość,
zwracały
się
do
wzoru
świętej
Rodziny
z
Nazaretu.
Ciebie
prosimy…
2.
„O!
Nie
skończona
jeszcze
dziejów
praca,
Nie
– prze-palony
jeszcze
glob,
Sumieniem”
Módlmy
się
za
Ukrainę
i
Rosję,
aby
kraje
te
zaprzestały
walki,
porozumiały
się
i
odrodziły
moralnie.
Ciebie
prosimy…
3. „Skrwawione
ciało
haki
żelaznemi
Imperatorscy
ludzie
wzięli
z
ziemi
i
za
arenę
wynieśli,
rzucili.”
Módlmy
się
za
chrześcijan
prześladowanych
na
Bliskim
Wschodzie,
którzy
jak
pierwsi
chrześcijanie
dają
świadectwo
Prawdzie
swoim
życiem
i
męczeńską
śmiercią.
Ciebie
prosimy…
4.
„Co
ranek,
skoro
ustępują
cienie,
A
słonko
wybłyska
złote,
Przypomnij
świata
stworzenie,
Oddal
tęsknotę…”
Módlmy
się,
aby
każdy
z
nas
stając
codziennie
w
obliczu
nowego
dnia
odczuwał
bliskość
Boga.
Oddal
tęsknotę.
Twój
Bóg
jest!
Ciebie
prosimy…
5.
„Bo
nie
jest
światło,
by
pod
korcem
stało,
ani
sól
ziemi
do
przypraw
kuchennych,
bo
piękno
na
to
jest,
by
zachwycało
do
pracy
– praca,
by
się
zmartwychwstało”.
Módlmy
się,
aby
nasza
praca:
kapłanów,
nauczycieli,
uczniów,
rodziców
wynikała
z
wiary,
refleksji,
dążenia
do
prawdy i
żeby
była
wykonywana
w
Prawdzie.
Ciebie
prosimy…
6. „I
myślę
sobie:
że
zmartwychwstać
jest
bolesnym
trudem,
Pracą
człowieka,
z
Bożym
dokonaniem
– cudem!”
Módlmy
się,
żeby
nic
nie
zatrzymało
nas
w
drodze
do
zmartwychwstania,
które
chce
nam
ofiarować
Bóg
i
które
jest
przeznaczeniem
każdego
człowieka.
Ciebie
prosimy…
„Hostię
- przez
blade
widzę
zboże…
Emmanuel
już
mieszka
na
Taborze!”
„I
słońca
nie
ma
tam,
ani
księżyca
Tylko
już
świeci
W
obłokach
cichych
Hostia
blado-lica…”
Komentarz do procesji z darami:
- Każdy
ołtarz
świata
,
na
którym
odprawia
się
Mszę
Świętą
staje
się
górą
Przemienienia.
W
konsekrowanej
Hostii,
której
nie
byłoby
bez
łanu
zboża,
zamieszkuje
Emmanuel
– Bóg
z
nami.
W
procesji
z
darami
niesiemy:
Hostię,
wino
i
wodę, które
wyrażają,
że Chrystus
jest
zwycięstwem
Miłości,
a
krzyż
– życiem,
już
kolejny
wiek.
Dzięki
powtarzanej
na
ołtarzu
ofierze,
Tajemnicy
Paschalnej,
powtarza
się,
odnawia
i
pieczętuje
przymierze
pomiędzy
Bogiem,
człowiekiem
i
naturą.
„Aby
wszyscy
stali
się
jedno”.
Niesiemy
także
plon
naszej
pracy,
jak
powiedziałby
Wieszcz,
„pracy
w
pocie
czoła”, publikację
„Rzeczpospolita
Norwidowska”
,
rezultat
działań
Stowarzyszenia
Rzeczpospolita
Norwidowska
w
roku
Cypriana
Norwida
na
Mazowszu
w
130
rocznicę
śmierci
Poety.
Cyprian
Norwid,
poeta
na
wskroś
chrześcijański,
zanurzony
w
Ewangelii,
może
być
dla
nas
pomocą
w
drodze
do
Boga."
Dostaliśmy
(bez)cenny komentarz od Pawła z Chicago - "niesamowita
jest ta modlitwa
wiernych z fragmentami wierszy Norwida.
Poezja wyostrza ludzką wrażliwość i to kiedyś u tych młodych
ludzi pięknie zaowocuje." - odpowiadam z zerca z całą wiarą
i rozumem - "Droga-prawda-życie!! Tak wierzę. I z własnego
doświadczenia wiem i z wiary i rozumu, że tej trójcy nie sposób
rozdzielić, jeśli chce się coś więcej rozumieć z życia. Życie
nie jest jak podręcznik zatwierdzony przez jakąś władzę
(oświatową, kościelną) do przepisywania na lekcjach. Bóg
Żywy i Prawdziwy!
to Droga-Prawda-Życie! "Tam Mnie spotkacie – w Emaus"!!!!!
♥ ♥ ♥
Tak
było!
Tak
jest.
Na
wieki
wieków.
Amen.
Nam
dane
-
następnym
pokoleniom
(wiekom)
przekazane.
Z
miłością.
Wiarą
i
rozumem!
Amen!
♥
Możecie
mnie/go/nas
zabić
– narodzi
się
nowy.
Spisane
będą
czyny
i
rozmowy.
Może
już
kto
zauważył,
że
coraz
częściej
moje
gniewne
pisanie
rodzi
się
z
dobra,
nie
ze
zła.
Jako
gniewna
reakcja
na
dobro,
wszechobecne
w
naszym
życiu,
gminie,
szkole
od
lat
bardzo
wielu.
Jeśli
napisze,
że
od
36
– skłąmię.
Jeśli
napiszę,
że
od
195
będę
bliżej
prawdy.
A
jeszcze
więcej?
223?
Nikt
nie
zna
człowieka
i
dziejów,
tylko
Chrystus,
powiedziałby
papież
święty
Polak.
Ja
tu
coś
zakodowałem.
Historia
zakodowała
na
wieki
wieków.
Amen.
Poeta
pamięta...
pamięć
i
tożsamość!
Trochę
spóźniony, ale świętuję i ja. To znaczy dzień i jego życie i
twórczość i związki rodzinne, tożsamość kulturową itd. stały
się nam światłem! Zaskoczeniem takim, że dech zapiera. Bo skądże
to nam, że przyszedł na ten świat w Strachówce? (to moje
założenie, bo wyprowadzili się do Głuch parę miesięcy przed
jego narodzeniem, a tutaj się poznali, wzięli ślub, mieszkali,
płodzili dzieci). Skądże to nam, że przyszła do nas
Rzeczpospolita Norwidowska! Z zadaniem myślenia teraz i na wieki ♥
4)
Internauta
dał
proroka
Izajasza
-
"Bo
tak
mówi
Pan,
stwórca
niebios
-
On
jest
Bogiem
-
który
stworzyl
ziemie
i
uczynil
ja,
utwierdzil
ja,
a
nie
stworzyl
aby
byla
pustkowiem,
lecz
na
mieszkanie
je
stworzyl;
Ja
jestem
Pan,
a
nie
ma
innego".
-
Ja
dałem
zwiastun filmu
-
"Ojcom,
Matkom,
Sostrom,
Braciom...
Metafizyce!"
pa(t)rzenie
metafizyka
przechodzi przeze mnie
przez nas
jak kawa espresso
przez maszynkę
do jej parzenia
nan abbiato paura
wierz myśl patrz
ps.
jestem nią nim nasycony
metafizyka
przechodzi przeze mnie
przez nas
jak kawa espresso
przez maszynkę
do jej parzenia
nan abbiato paura
wierz myśl patrz
ps.
jestem nią nim nasycony
5)
Z
TV
i
Internetu
wieje
światem,
w
którym
żyjemy
ja/Ty/nasze
dzieci.
Wspólnie
oglądamy,
twittujemy,
mamy
konta
na
Fb
itd.
Wspólnie
uczestniczymy
w
świecie,
życiu
świata
2014.
A
szkoły
i
podręczniki?
Ja
tylko
pytam,
patrząc
na
własne
dzieci.
-
ktoś
patrzy
w
telewizor,
w
Internet...
i
widzi
co
innego
-
"Anna
na
poniższym
filmie
korzysta
ze
swojego
inhalatora,
tak
wielu
wiernych
katolickich
korzysta
z
obfitości
łask
Bożych.
A
dzieje
się
tak
dlatego,
że
są
poddawani
silnym
wpływom
protestantyzacji"
-Stawiam
dwa,
ale
mógłbym
więcej,
znaków
zapytania
??
i
komentuję
-
"A
gdyby
tak
zapisać
to
prostymi
symbolami
z
logiki
klasycznej,
że
jeśli
A
to
nie
B
itd
;-)
"
Problem
jest
chyba
(jednak)
większy.
Żyjemy
(dwie
grupy)
w
tym
samym
i
nie
w
tym
samym
świecie.
Inaczej
go
postrzegamy,
przeżywamy,
pokazujemy,
tłumaczymy,
rozumiemy
(kirsz
mirsz,
można
przestawiać
słowa).
Dla
jednych,
dla
mnie,
wszystko
jest
powodem
do
dziękczynienia.
Dla
tych
drugich
– do
złorzeczenia.
Wszędzi
widzą
jak
nie
samo
zło,
to
zagrożenia.
Protestantyzacja?
A
cóż
to
znaczy?
Wszystko,
co
się
dzieje
w
naszym
wspólnym,
jednym
świecie
od
1517
roku?
Bo
wcześniej
nikt
(aż
tak)
nie
protestował?
Nie
pytał?
Wszelkie
poszukiwania
prawdy
są
podejrzane?
Bo
od
św.
Tomasza
z
Akwinu
wszystko
jest
jasne
i
bezdyskusyjne?
A
to
mi
nowina
:-)
Czyżby
na
Tomasza
i
Lutra
chcieli
zwalić
winę
za
wszelkie
zamieszanie?
No
to
dołóżmy
jeszcze
jedną
winę.
Winę
o-s-o-b-o-w-ą.
Bez
osoby
wolnej
nie
ma
win.
I
właśnie
tak
mi
się
wydaje,
że
większość
księży,
których
znam,
czyli
tzw.
polski
kościół
żyje
w
przeświadczeniu
i
praktye,
jakby
osoby
nie
było.
Jakby
Soboru
nie
było,
który
wszystko
postawił
na
osobę.
Oni
powtarzają,
za
kardynałem
Wyszyńskim
"wszystko
stawiam
na
Maryję"
ale
nie
zgłębiają
osobowego
nieba,
jakby
im
zagrażalo,
nie
jakby,
ale
się
go
boją?!
Boją
się
osoby
i
wolności!
Czują
się
bezpiecznie
bez
myślenia,
osobistego,
własnego.
Posłuszeństwo,
nawet
ślepe,
jest
lepsze?
Dla
nich.
Nie
dla
mnie,
nie
dla
nas,
nie
dla
świata.
Fides
et
ratio!
Człowiek,
to
tem
kto
zna
siebie.
Samoświadomość
Kościoła.
Człowiek
jest
jego
drogą.
Nie
ma
wiary
bez
myślenia.
Oni
nie
tylko
zostali
za
światem,
ale
tam
ciągną
innych.
Nie
chcą
pachnieć
owcami.
Chcą,
żeby
owce
nimi
pachniały.
Bez
naszego
udziału,
bez
ryzyka
wyklęcia,
uciszenia
przez
przemilczanie,
kościół
nasz
parafialno-dekanalno-diecezjalny
się
nie
zmieni.
Papież
nie
da
rady.
Da
może
tylko
wytyczne,
kolejne
przepisy,
którymi
oni
się
posłużą,
jak
chcą,
jak
im
będzie
wygodnie.
Wygodne dla
ich
władzy,
miraży,
poczucia
ważności
wśród
ludu,
dla
stylu
życia
nienaruszalnego...
ich
świętości.
Zaszczyty,
godności,
bogactwa
nigdy
(im)
za
wiele.
Takie
są
proste
reguły
prostej
psychologii
układów
izolowanych.
Każdy
układ
izolowany
dąży
do
stanu
maksymalnego
nieuporządkowania.
To
znaczy
przechodząc
– według
siebie
– od
stanu
jednej
równowagi
do
drugiej,
bez
udziału
czynników
zewnętrznych.
Każdy,
życiowo
to
zna.
Lewica,
prawica,
stan
kapłański.
Pijaństwo.
Pieniądze.
Karty.
Kiecki.
Tak
było
w
starym
powiedzeniu.
Wiemy,
że
jest
gorzej:
molestowania
pedofilne,
lobby,
lobbowanie,
układy
władzy...
itd.
Człowiekowi
równowagę
prawdziwą
daje
rozwój
osobowy
i
wspólnota.
Bez
dialogu,
otwartości,
szczerości
– niemożliwe.
W
Kościle
można
się
oszukiwać
różnymi
teoriami
dusz-pasterskimi,
ale
nie
ma
duszpasterstwa
poza
kulturą.
Mogą
być,
ale
– sekty,
paranienormalne
para
wspólnoty,
szkodliwe
dziwactwa,
dziwolągi
itd.
Nie
można
być
przeciw
głownie.
Przeciw
światu
całemu?
Wbrew
regułom
miłosierdzia!
JEST
PRAWDA.
JEST
ŚWIATŁO.
PRAWDA
JEST
POZNAWALNA.
JEST
POSTAWA
MIŁOŚCI
INTELEKTUALNEJ
ZDOLNA
POZNAĆ
TO
CO
ISTOTNE
– W
ŚWIECIE,
CZŁOWIEKU,
NAWET
W
BOGU
(św.
JPII).
A
kysz
siły
tajemne.
Nawet
w
Kościele.
-
ojciec
Dariusz
Kowalczyk
też
stawia
pytanie
"Kto
odpycha
od Kościoła?",
ale
oczywiście
udziela
innej
odpowiedzi.
"Oczywiście",
bo
zasiadam
po
drugiej
stronie
stołu
kościelnej
debaty.
Ani
on,
ani
ja
nie
występujemy
przeciwko,
nie
niszczymy,
nie
chcemy
osłabienia
Kościoła.
Całkiem
odwrotnie,
choć
tamta
strona
uważa,
że
ma
monopol
na
Kościół
i
prawdę.
Dla
nich
dialog
w
kościle
– to
monolog!
A
soborowo-kościelny
Lud
Boży
jest
(odwieczną?
post
marksistowską?)
masą
do
zarządzania.
-
nie
dociera
do
jakichś
"nich/ich",
że
tutaj,
w
annopolskim
starym
domu,
z
Matką
Bożą
w
rogu
Ogrodu,
też
jest
Kościół,
że
i
ja
Kapaon
Józef,
ojciec
dużej
rodziny,
katecheta
itd
jestem
jego
drogą!
-
tutaj,
gdzie żyjemy, jest szczególna diecezja. Na nas się uparli, jak
pająk na muchę. Otoczyć, osaczyć, wykończyć. Co to za ludzie?
Co to za kościół (przez małe "k") :-(
Tutaj
żadnej dyskusji, żadnej krytyki... nie będzie! Ale – na
szczęście - jeszcze jest Internet i wiemy o sobie, jak Polska i
świat i Kościół długi, szeroki, głęboki... ostry czasem w
słowach. Ale szukający PRAWDY, a nie utrwalacz władzy! Czyjejś.
Administracji kościelnej -mydlący oczy powiedzieliby w tym miejscu
"hierarchicznego Kościoła". Jeszcze Polska nie zginęła...
Kościół nie zginie. Człowiek, nielękliwy jest drogą Kościoła!
- Diecezja
prowadzi z nami - Grażyną, mną, naszymi dziećmi, rodziną, szkołą
- swoje gry wojenne za pomocą Caritasu i swoich niejawnych metod i
struktur władzy :-(
Czy dożyjemy jawności i szczerości w naszym kościele (czy tylko parafialno-dekanalno-diecezjalnym)? Tu i teraz, nie w wieczności!
ps.
Kto chce poznać treść pisma z Caritasu, proszę o przesłanie swojej prośby i adresu.
Czy dożyjemy jawności i szczerości w naszym kościele (czy tylko parafialno-dekanalno-diecezjalnym)? Tu i teraz, nie w wieczności!
ps.
Kto chce poznać treść pisma z Caritasu, proszę o przesłanie swojej prośby i adresu.
- Bez
wielkiej otuliny dobra nie śmiałbym wchodzić na takie ścieżki,
tematy. Wielkie dobro, które zostało nam dane w udziale nie tylko
pozwala, ale zobowiązuje do ujawniania niejawnych praktyk, które
mogą niszczyć innych. Zło dobrem zwyciężaj. Dobrem jawności?
także.
- Na
nas trafiło, więc chyba będzie mieć ta walka dobre znaczenie.
Ujawniamy, by żyć w świetle. Może uchronimy innych. Sił komuś
dodamy, w podobnej sytuacji. To ma (wszelkie) cechy zła systemowego.
6)
Daleko,
wysoko,
szeroko,
ostro...
pojechałem.
Ale
w
(prze)dziwny
spsób
moja
wiara,
ze
wszystko
już
jest
prawie
powiedziane
i
objawione,
na
Facebooku
:-)
potwierdza
się
i
tym
razem.
Zjeżdżam
na
dół
postó
i
komentarzy,
a
tu
w
kolejce
(kolejności!)
jest:
-
"[...]
należy
podkreślić,
że
nie
do
pogodzenia
z
prawdą
chrześcijańską
jest
postawa
fanatyzmu
czy
fundamentalizmu
tych
ludzi,
którzy
w
imię
ideologii
uważającej
się
za
naukową
lub
religijną
czują
się
uprawnieni
do
narzucania
innym
własnej
koncepcji
prawdy
i
dobra.
Metodą
Kościoła
jest
poszanowanie
wolności
przy
niezmiennym
uznawaniu
transcendentnej
godności
osoby
ludzkiej
(por.
Centesimus
annus,
46).
Trzeba
o
tym
pamiętać,
drodzy
bracia
i
siostry.
Ewangeliczna
wrażliwość
i
czujność
ochronią
nas
przed
emocjami
i
wzburzeniem,
które
łatwo
mogą
prowadzić
do
ksenofobii
czy
jakiejś
nietolerancji,
sprzecznych
z
duchem
Ewangelii,
z
duchem
Boga,
który
jest
Stwórcą
i
miłującym
wszystkich
ludzi
Ojcem.
(Jan
Paweł
II)"
– na
koncie
Pawła
z
Chicago.
Pomyślcie,
że
to
powiedziałby
ktoś
z
nas!!
-
ale
byłby
raban,
że
uderzamy
w
Kościół.
U
mnie
– na
pewno
– że
niszczę
kościół
parafialno-dekanalno-diecezjalny,
który
na
to
jest
by
sprawował
sakramenty
i
milczał.
By
milczał
jak
grób,
w
naszych
ludzkich
sprawach
(wspólnoty).
Tu
Sobór
dotarł,
głównie
w
"polskiej"
liturgii,
ale
żeby
aż
"człowiek
miał
być
jego
drogą"?!
By
żył
w
dialogu
z
nami?!
I
ze
światem
całym?!
Nie
może
przejść
przez
wąskie
gardło
kościelnej
administracji.
7)
Dopytuję
się
"Jak
było
wczoraj
na
Placu
Wolności?
-
gdzie
mogę
znaleźć
jakąś
relację,
to
dla
mnie
sprawa
życia
i
śmierci
w
mojej
diecezji
i
parafii
♥ ".
Bo
tam
była
debata
"Kondycja
polskiego społeczeństwa po 25 latach transformacji ustrojowej i
gospodarczej".
-
Na
tę kondycję ogromny(?) wpływ ma nasz katolicyzm, kościelność,
jednopartyjne
duszpasterstwo...
Oby o ustroju naszego życia wspólnego było szeroko i bez
rozdzielenia tego, co w nas połączone! Bez
"nadwagi/nadreprezentacji" gospodarki, prywatyzacji,
polityki... CAŁOŚCIOWO,
antropologiczno-socjologiczno-teologiczno... itd!
Każdy
głos opublikowany – pokazujący moje/nasze/czyjeś myślenie - się
liczy jako monitoring, odbicie naszej kondycji, jak to wczoraj w
Poznaniu miało wybrzmieć, jeszcze nie szukałem, czy i jak. zaraz
go zapytam, ich :-)
-
Kto u nas, w Strachówce, jest ciekaw i zorganizuje takie cuś -
"Kondycja naszego gminnego
społeczeństwa
po 25 latach transformacji ustrojowej i gospodarczej"! Oto jest
pytanie! Przedwyborcze? Też ♥ zdjęcie stąd
Mam
wrażenie, że cały ląd zapadł się u nas w Strachówce pod
powierzchnię transformacji
ustrojowej nowej
epoki i znów mozolnie musi się wynurzać, przez pracę wizjonerską,
nowatorską szkoły. Budowanie na wartościach! Myśłenie według
wartości! Życie-prawda-droga! Ile razy można?
Inni
widzą,
chwalą,
czasem
nie
mogą
wyjść
z
podziwu,
z daleka, z Ameryki, Europy, Polski - że
tutaj
w
małej
gminie,
taka
wiejska
szkoła...
tyle
robi!
Tyle
robią!
Że jesteśmy wśród niewielu, w różnych kategoriach. Z
takim
horyzontem,
szeroko,
daleko,
głęboko,
nowocześnie...
A
w
gminie
się
boją
tego
powiedzieć.
Kogo
się
boją?
Nauczycielki tejże szkoły! Wiecznej
opozycjonistki,
jednocześnie liderki życia duchowego parafii. Inne standardy,
chrześcijaństwo, inny patriotyzm, inna współczesność? Inne
myślenie... Dla niej każdy mój wpis jest obrażaniem, sianiem
nienawiści i Bóg wie co jeszcze dzisiaj innym za plecami opowiada.
Nigdy otwarcie, w publicznym dialogu. Takie rzeczy tylko u nas? W
Polsce? :-(
8)
Chodzi
mi po głowie śmiały pomysł. Przekorny? Aby stworzyć grupę na
Facebooku pn. "Powiatowo-diecezjalna
inteligencja".
Milczenie (niepokazywanie swojego myślenia) przez określony czas,
zawieszałoby w prawach członka na czas jakiś ;-)
-
Czas "jakiś" i inteligencja na miarę, nie żeby od razu
MENSA. Ale brak nas księży i nie-księży w życiu naszym
powszednim jest słabym punktem kościoła w świecie współczesnym.
Biedny Sobór, biedni posoborowi papieże, biedniśmy wszyscy jacy
tacy, tako-jako ;-)
9)
Rozmaitości:
-
Jak ci, którzy idą do ołtarza mogą dopuszczać w myślach rozwód?
A jak ci, którzy nie dopuszczają - później się rozwodzą? Ja
tylko pytam. Wiem, że życie płata niespodzianki i może się w
głowach poprzekręcać każdemu, ale mimo to pytam, bo nie rozumiem.
-
Zrobiłem niezły numer. W dyskusji pod artykułem młodego katolika,
moim zdaniem o skrajnie ortodoksyjnych poglądach, także na temat
przyznania prawa do sakramentu komunii dla osób żyjących w drugich
związkach, co będzie tematem zbliżającego się Nadzwyczajnego
Synodu Biskupów, wkleiłem spory cytat z Adhortacji Franciszka
"Evangelii Gaudium" nie informując, że cytuję Papieża.
Zabierający głos ksiądzRadosław uznał tą przydługawą
enuncjację za kompromitację duszpasterskiej praktyki i wyraził
ogromne zdziwienie z tego powodu, że jeszcze dziś ktoś może tak
uparcie przy tym trwać, bowiem to nie służy ani właściwemu
przekazowi Ewangelii, ani tym samym Kościołowi.
Czekam na odpowiedź kapłana i może się doczekam ? W gruncie nie dziwię się takiej postawie księdza, bo nie tylko moim zdaniem, kościół katolicki w Polsce nie ma jeszcze twarzy Franciszka, ale ma nadal twarz starca pogrążonego w skostniałych koleinach przyzwyczajeń, nakazów i zakazów, to taka zastana woda laguny, która zaczyna śmierdzieć, także różnymi skandalami. Papież o tym doskonale wie, dlatego proponuje odnowę Kościoła, który dziś przezywa poważny i głęboki kryzys, bo kryzys rodziny i wartości, jest kryzysem Kościoła i jego misji do świata. :-) (z konta Piotra Polmańskiego, mogę go nazwać głosem katolickim w Internecie)
Czekam na odpowiedź kapłana i może się doczekam ? W gruncie nie dziwię się takiej postawie księdza, bo nie tylko moim zdaniem, kościół katolicki w Polsce nie ma jeszcze twarzy Franciszka, ale ma nadal twarz starca pogrążonego w skostniałych koleinach przyzwyczajeń, nakazów i zakazów, to taka zastana woda laguny, która zaczyna śmierdzieć, także różnymi skandalami. Papież o tym doskonale wie, dlatego proponuje odnowę Kościoła, który dziś przezywa poważny i głęboki kryzys, bo kryzys rodziny i wartości, jest kryzysem Kościoła i jego misji do świata. :-) (z konta Piotra Polmańskiego, mogę go nazwać głosem katolickim w Internecie)
-
nie wiem, czy ktoś zauważył, żektóregoś dnia dałm link na
tekst ojca Kowalczyka w komentarzu do własnego posta. Przytocze
tutaj "Powiedziałem wpierw swoje. Także o kościele
moim/naszym/Twoim (w Polsce). Kościele! Podzieliłem się swoim
myśleniem na "Post scriptum". Potem Papież (poprzez ojca
Kaspra!) przyszedł mi/nam/Tobie z
pomoca!
„Nie
idźmy za głosem syren, które nawołują, by z duszpasterstwa
uczynić konwulsyjną serię inicjatyw, bez sięgnięcia do istoty
ewangelizacji. Niekiedy wydaje się, że bardziej nam zależy na
mnożeniu zajęć i inicjatyw niż na byciu otwartym na innych i
trosce o ich relację z Bogiem." (Franciszek, biskup Rzymu)
– PIOTRZE! Jesteśmy głosemkatolickim w Internecie. TAK! Jesteśmy
Kościołem. Jesteśmy drogą Kościoła, choć administarcja naszych
kościołów parafialno-dekanalno-diecezjalnych nie chce się
pogodzić z tym faktem. Według nich tylko oni są Kościołem, a my
ludem zarządzanym, bez prawa głosu. Żyją w innej epoce mentalnej
(teologicznej). Innym Kościołem, wyobrażonym, nie realnym - od
Soboru Watykańskiego II, co najmniej.
Trochę
spóźniony, ale świętuję. To znaczy dzień i jego życie i
twórczość i związki rodzinne, tożsamość kultrowa itd. stały
się nam światłem! Zaskoczeniem takim, że dech zapiera. Bo skądże
to nam, że przyszedł na ten świat w Strachówce? (założenie
moje, bo wyprowadzili się do Głucg parę miesięcy przed jego
narodzeniem, a tutaj się poznali, wzięli ślub, mieszkali, płodzili
dzieci). Skądże to nam, że przyszła do nas Rzeczpospolita
Norwidowska! Z zadaniem myślenia teraz i na wieki ♥
10)
Ej,
nie wiem co wam dziś ludzie gadali, ale ja wam powiem:
BÓG JEST DOBRY! - z konta ojca Grzegorza jezuity, którego tutaj dużo, dziś.
BÓG JEST DOBRY! - z konta ojca Grzegorza jezuity, którego tutaj dużo, dziś.
-
"Bez
podjęcia misji umrzesz w swojej religijności. W teoriach pobożnych.
Jeśli twoja misja nie będzie sprawianiem lepszego świata
(innym)...". ♥ (jw) - Czyli? Droga-prawda-życie! Nie
pobożnościowe teorie i próby kierowania innymi z zewnątrz!
(mój komentarz)
-
"Róbcie
coś niesamowitego, coś co sprawi, że innym szczęki pospadają,
róbcie to za darmo, róbcie z mocą i spektakularnie. Nie idźcie w
kolejne pobożności, grupy parafialno – kościelne, ale wyjdźcie
panowie do innych, do potrzebujących realnie waszej pomocy, do
chorych, do ludzi z pokręconymi historiami, uzdrawiajcie i
wyrzucajcie złego. Nie bawcie się w oceniaczy i opisywaczy
rzeczywistości, nie znaczcie innych, że są źli, zagrożeniem, ale
idźcie i wszędzie uzdrawiajcie i głoście.
Bez podjęcia misji umrzesz w swojej religijności. W teoriach pobożnych. Jeśli twoja misja nie będzie sprawianiem lepszego świata (innym), to będziesz się kręcił wokół siebie i coraz bardziej będziesz zakręcony na sobie. Będziesz wymyślał coraz to nowe problemy i zagrożenia." (jw)
Bez podjęcia misji umrzesz w swojej religijności. W teoriach pobożnych. Jeśli twoja misja nie będzie sprawianiem lepszego świata (innym), to będziesz się kręcił wokół siebie i coraz bardziej będziesz zakręcony na sobie. Będziesz wymyślał coraz to nowe problemy i zagrożenia." (jw)
-
"Świetna inspiracja Halika. - Żeby pozyskać niewierzącego
dla Chrystusa - trzeba go polubić." (jw) - Najpierw polubić ♥
Najpierw zwykła ludzka szczerość, na codzień! Zwykły dialog!
Zwykła obecność tam, gdzie my jesteśmy! Nie tam, gdzie nas nie
ma. (mój komentarz, jk)
11)
Masę
piękna, dobra, prawdy. Wiara, nadzieja, i miłość! Nasza
STRACHOWSKA droga-prawda-życie!
W imię Boże! i braterstwa solidarności ludów, narodów, zwykłych
ludzi... z wiarą i rozumem. Tak było wśród nas! Dlaczego,
dlaczego, dlaczego... nie ma dzisiaj dialogu, wspólnoty... takiej
pamięci i tożsamości 2014!
PS.
Zdj. papieża ze strony Błażeja Strzelczyka
Zdj. przedstawicieli Banku Światowego i gospodarzy gminy i szkoły i uczniów w Dniu Norwidowskim 2014 na szkolnym korytarzu przed popiersiem C.Norwida z mottem szkoły "Kto pracował na miłość ten potem z miłością pracowć będzie. To jest szczęściem prawdziwym, tutaj innego szczęścia nie masz, ze strony www.zsstrachowka.pl !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz