czwartek, 24 grudnia 2015

Ludzie pohańbieni (Wigilia 2015)



Ta scena przejdzie do historii (nie)parlamentaryzmu. Stała się symbolem.
Prezes przywołuje posła do porządku. Wali ręką w poręcz, wykrzykuje "siadaj, siad". Robi tak w Sejmie, na oczach narodu. Z posłem ważnym, nie Reytanem, Astem. Był przedstawicielem Prezesa, ba całego Sejmu PiS-u przed Trybunałem Konstytucyjnym. Takim jednym Astem, którego bezradność intelektualną widzieliśmy. Który został wystawiony na pośmiewisko. Ast-nie Reytan jest ich reprezentantem, Nowej Polski PiS.

Demokracja już się obroniła przed nimi. Marszami KOD i dyskusją w Senacie. Bohaterką dnia stała się dla mnie zwykła pracownica Senackiego Biura Legislacyjnego, drobna, skromna, mądra obrończymi rozumu wobec tuzów jedynej partii, nawet profesorów. Piękna jak Anioł, zesłany nam, jako znak nieba. Wielka noc, wielkanocy grudniowej. A myśmy to widzieli! Polska potrzebuje nowych Popiełuszków, tych, którzy zwyciężą zgoła, dobrem zło. Wbrew ich butnej sile.

Hańba im hańba. Pogwałcili nas w dzień Wigili 2015. Żałosna Polska Opowieść Wigilijna 2015 rozegrała się na naszych oczach - na oczach narodu. Jesteśmy naocznymi świadkami hańbiącego rozdziału historii najnowszej. Zaczęła się cudem wyboru Polaka na Papieża. Skończyła echem humanizmu socjalistycznego, socjalistycznej demokracji - pseudo prawem Jarosława Kaczyńskiego i jego wyznawców, Astów. Nastał WRON Prezesa.

PS.
Zdj. z tej strony.

1 komentarz:

  1. Ten niechlubny moment - Kaczyński/Ast http://giphy.com/gifs/poland-pis-dobra-zmiana-3o8doLO5VTVh6r0Rag

    OdpowiedzUsuń