sobota, 19 grudnia 2015

Katolicki głos w Internecie (w naszym świecie)


/Bogu, sobie a muzom 
 na początku Roku Miłosierdzia 
 w polskim kościele/

Dojrzałem do napisania tego tekstu wczoraj i przedwczoraj. Dojrzewałem długo dłużej. Może całe życie? Wczoraj niepostrzeżenie wpisałem jakieś posty na Facebooku, w ferworze reagowania na gorąco, na to, co się w Polsce dzieje. Dzisiaj pomagają mi rozumieć siebie i temat:
- Czy tylko nam grozi, czy już zadziała się demoralizacja w naszym kościele-wspólnocie (wiem, czuję, jak to brzmi, brrr), że poprawni politycznie polscy katolicy będą patrzyli krzywo i sądzili (odsądzali od czci i wiary) polskich katolików niepoprawnych politycznie. Poprawność równa się jedno-partyjność, co było wielką pokusą i drogą polskiego duszpasterstwa od kilkunastu lat?
To, że nie mamy autorytetów, które stanęłyby w naszej obronie?! Większości, czy - tym bardziej - mniejszości... nie banalizuje mojej troski i pytania. (Dla Prezesa Jarosława, najsławniejszego polskiego emeryta, niewątpliwie także jesteśmy redutą i pozycją ryglową. Niewątpliwie potrzebujemy pomocy! (ochrony...)
- "Jak mamy uczyć studentów prawa?". UJ, UW, Uniw. we Wrocławiu, teraz UAM - CAŁA POLSKA INTELIGENCJA! praworządna, prawomyślna... PAD przeszedł już do historii (prawa). Czy tam, gdzie pójdziemy za uniwersytetami (wydziałami prawa), a nie za politykami partii rządzącej, to dostaniemy Komunię Świętą? (nie wierzę, że ich, czyli KEP, to nie obchodzi, nic a nic).
- A Wy, co o tym myślicie? O Polsce i kościele w Polsce 2015?! - udostępniając „Dwa kościoły, dwie Polski”
- Kościół w Polsce lat 80-tych ubiegłego wieku rzuca światło na niektóre polskie spory 2015! Coraz mniej osób jest TEGO naocznymi świadkami

Główną odpowiedzią moją i przesłaniem jest – Kościół Powszechny jest także Święty i Apostolski. My, CZŁOWIEK jest drogą Kościoła. Nasz głos jest głosem Kościoła. Głosem, życiem, działaniem... Jeśli milczymy – milczy Kościół. Jeśli biskupi, księża, proboszczowie, wikarzy, a nawet klerycy, siostry zakonne.... milczą, to jest tylko ich sprawa. Trudno, przykro i źle, ale oni są tylko i aż takim samym kościołem jak każdy z nas. Źle, że milczą. Bardzo źle, że wyłączają się ze wspólnoty wierzących, myślących, mówiących dzisiaj. Że nie dzielą się sobą, nie dając świadectwa swojej wiary i rozumu. Modlitwa liturgiczna, może nawet działalność charytatywna, to nie wszystko. Jesteśmy, żyjemy całym sobą ciałem uduchowionym, duchem ucieleśnionym, tu i teraz. Co „oni” z nas rozumieją, skoro „oni” nas przemilczają, lekceważą, niszcząc więzi prawdziwe i Polskę 2015.

Doświadczam na sobie, doświadczamy w Strachówce, diecezji i szerzej. Ksiądz proboszcz milczy, albo? Jest o mnie krążąca opinia „nie uszanował próśb i rad, twierdził że ma swój sposób na nauczanie religii katolickiej, wyniki [jego] pracy muszę/ą teraz udźwignąć i naprostować w duchu nauki Pisma Świętego, nauki Kościoła i Papieży”. To samo myśli, robi(?) redaktor Idziemy, ksiądz kurialista... wszyscy księża w diecezji(?). Im nakazano, zakazano... przestraszono, urobiono....

To, że księża, biskupi itd. nie biorą udziału w dialogu z nami, nie znaczy, że milczą, i nie pracują nad naszym światem i nad nami. Bóg jeden wie, co się tak naprawdę z nimi dzieje, ale przez nich - z nami! To nie jest normalne, to nie jest normalny Kościół: Święty Powszechny i Apostolski. Nie tylko w uroczystym nauczaniu, ale i codziennym, powszechnym dialogu. My-Kościół mamy być Misericordiae Vultus i katolickim głosem w świecie i Polsce. Normalny - to znaczy siostrzano-braterska wspólnota, otwarta w dialogu niekończącym się nigdy. W świecie współczesnym – zawsze, a nie w świecie wyobrażonym, idealnym, teoretycznym, abstrakcyjnym. Gdzie prawa osoby nie dotyczą (obowiązują) jedynie funkcjonowania państw, ale także Kościoła i każdej publicznej organizacji. Człowiek jest drogą Kościoła. W Karcie Narodów Zjednoczonych mamy postulat «umacniania wiary w fundamentalne prawa człowieka, w godność i wartość ludzkiej osoby»; a także postulat «działania na rzecz postępu społecznego i lepszych warunków życia oraz szerszej wolności» (Preambuła). Grupa 51 państw, które założyły Organizację Narodów Zjednoczonych w 1945 r., naprawdę zapaliła pochodnię, której światło może rozproszyć ciemności tyranii i wskazać drogę wolności, pokoju i solidarności... wizja człowieka jako osoby rozumnej i wolnej, noszącej w sobie tajemnicę, która wykracza poza nią, obdarzonej zdolnością refleksji i wyboru – a zatem zdolnej osiągnąć mądrość i cnotę. O powodzeniu tych [1989] bezkrwawych rewolucji zadecydowało doświadczenie solidarności społecznej: występując przeciw reżimom opartym na sile propagandy i terroru, solidarność ta stała się moralnym jądrem «siły bezsilnych», była pierwszą zwiastunką nadziei i nadal przypomina nam, że człowiek, krocząc swym historycznym szlakiem, może wybrać drogę najwyższych aspiracji ludzkiego ducha.... Moralne podłoże powszechnego dążenia do wolności ujawniło się wyraźnie podczas bezkrwawych rewolucji, jakie dokonały się w Środkowej i Wschodniej Europie w 1989 r.... pokazały, że poszukiwanie wolności jest niepowstrzymanym dążeniem, które ma swoje źródło w uznaniu godności i nieocenionej wartości ludzkiej osoby i musi się wiązać z działaniem dla jej dobra. Nowożytny totalitaryzm był przede wszystkim zamachem na godność osoby... Powszechna DeklaracjaPraw Człowieka pozostaje jedną z najwznioślejszych wypowiedzi ludzkiego sumienia naszych czasów” (Jan Paweł II, ONZ 995).
Kto inaczej rozumie „powszechność” w karcie praw człowieka i w definicji Kościoła Katolickiego?!

Dziwne, przestarzałe, złe rozumienie kościoła jest praprzyczyną polskich podziałów 2015 (od wcześniej).Stary, dobry kościół był i się skończył w latach 80- i 90-tych ubiegłego wieku. Dzisiaj, w XXI wieku, jest w Papieżu Franciszku, ale kiedy znów wróci do nas, nad Wisłę, Bug, Tatry i Bałtyk!

Naoczność najnowszych 37 lat dziejów Polski znika, zejdzie z tego świata wraz z ostatnimi świadkami. Z moim pokoleniem? Zostanie puste miejsce, wypełni je ideologia. Ta szybko się zakorzenia w kościele naszym i świecie. - Posługujecie się papieżem, jesteście pod wpływem wrogich mediów i obecnej partii rządzącej... „Nowomowa zakwitła, jak gruszki na wierzbie, w grudniu, na Boże Narodzenie 2015! Czy wolno, według mnie nie wolno - w takim kraju jak Polska - rozdzielać tego, co cesarskie i tego, co Boskie, co kościelno-religijne i państwowo-publiczne... Nie łączmy tworząc przepisy prawa. Prawo ma swoje źródła. Ale niech ludzie wierzący łączą to co Boskie i to co ludzkie na poziomie myślenia. Na poziomie rozumienia świata. Na poziomie kontemplowania prawdy.
A to zagwozdka?! Nowa Polska, Nowi Polacy, Nowo-staro-modni Polacy-Katolicy nie potrafią tego zrozumieć? Tworzą nową (groźną) religię. Mają swoje osoby konsekrowane.

Dojrzałem do napisania tego tekstu wczoraj. Dojrzewałem długo dłużej. Może całe życie? Na poszczególnych etapach polskich najnowszych dziejów i Kościoła Powszechnego: Rodziny Rodzin przy Prymasie Tysiąclecia kardynale Wyszyńskim (i 150 letnią tradycję wychowania religijno-patriotycznego), Solidarności założonej w gminie Strachówka 3 Maja 1981, pracy katechetycznej z młodzieżą, studentami i dziećmi, wójtowaniem I Kadencji Samorządnej Polski, małżeństwo i wychowywanie siódemki dzieci, odkrycie i promowanie Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Głupio powoływać się (ileż już razy) na „chwalebne” karty życiorysu, skoro wiadomo, że w tym samym i całym tym czasie jestem także wielkim grzesznikiem. Ale jak to robić inaczej? Człowiek jest drogą Kościoła.
W dyskusji o Polsce na Facebooku mój przyjaciel (spotkany, poznany na sali katechetycznej Kościoła lat 80-tych) napisał - „PAD (śmieszne te skróty ;-) wybrali ludzie żyjący w III RP jako znak sprzeciwu dla niej samej i formy sprawowania w niej władzy. A to co nazywasz błędami czy grzechami sięga, dla wielu do "mitu założycielskiego" III RP. „
Odpowiedziałem, z głębi całego siebie, całej swojej drogi-prawdy-życia - „Mitem założycielskim III RP było nasze życie! Pokolenia, które żyło w PRL śniąc ruch oporu, oddychając oporem wobec totalitaryzmu Jednej Partii! (jakieś skojarzenia?) Mitem była, a stała się chlebem, Wolność! odzyskana prawie bezkrwawo!! Nasze Europejskie aspiracje! Moc ruchu Solidarności, DOŚWIADCZANA od 16.10.1979, duch wolności, duch czasu, duch personalizmu, praw osoby, wolność doświadczana także w religii - ożywcza, odnawiającą... Człowiek jako droga Kościoła! To moja Pieśń Wdzieczności, Hymn Dziękczynienia! Po grób. I testament! Znów Jedna Partia, Jeden A. Duda, Prezes JK, Premierka BSz., Marszałki... nie zniszczą. Nie odbiorą! Oni tego nie rozumieją? Ty nie rozumiesz? Odcinają się? Od dziejów i od nas – ludzi (pokolenia) tej niezwykłej epoki CUDÓW. Czujesz, że dotykasz tego, co jest dla mnie ŚWIĘTE?! Świętości, która dała nam znak, objawiła się nam, każdemu może inaczej, a może tak samo i podobnie? A JPII jest wyróżnikiem i lustrem! Dotykasz, dotykamy świętości w naszym życiu, nie (tylko) jakichś tam projektów politycznych”

Także i tę wypowiedź pokrył wpis innego znajomego fejsbukowego z Wołomina (psychologa) - „Panie Józefie, ale choćby po panu widać, ze z wami nie da się szukać porozumienia. Wasza antypisowskość przejęła wszystkie inne funkcje umysłowe i już w sposób organiczny macie zablokowaną możliwość obiektywnego oglądu sytuacji. Waszą chorą nienawiść do nas możemy tylko przeczekać w nadziei, że kiedyś ozdrowiejecie. Wścieklizna to jednak ciężka choroba i leczy się ją długo”. WSZYSCY TRZEJ JESTEŚMY KOŚCIOŁEM W POLSCE 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz