Wczoraj, na tzw. 68 Miesięcznicy dwa wystąpienia, we
fragmentach, tak się splątały, że dały jasne odbicie niechlubnej
roli niektórych księży w poslkim jednopartyjnym duszpasterstwie. A
dzisiaj doszło trzecie, całkiem dla mnie niespodziane i
niezrozumiałe. Zestawiam:
1) Prezes Jarosław Kaczyński (przed Pałacem Prezydenckim,
Warszawa) - "powiedzmy Polsce, że ci, którzy dziś chcą
nas oszukać, chcą oszukać Polaków, nie znajdą poparcia. A ci,
którzy chcą dobra Rzeczpospolitej, to poparcie znajdą i zwyciężą!
2) Ksiądz z zakonu sercanów (miesięcznica smoleńska w Krakowie)
- "Potrzebujemy dogłębnej reformy gospodarki.
Potrzebujemy reformy szkolnictwa, aby respektowało ono historyczne
dziedzictwo naszego narodu i przekazywało wartości, którymi naród
żył przez wieki. Potrzebujemy reformy mediów, aby te służyły
Polakom i narodowi, a nie sitwie. Potrzebujemy tego, aby rzetelni
dziennikarze zastępowali pseudodziennikarzy. Polska potrzebuje
kultury, która zastąpi antykulturę albo kulturę zdegenerowaną
(...) Maryjo, ty, która ścierasz w proch głowę szatana, ścieraj
w proch butę niektórych polityków, pseudodziennikarzy,
pseudoartystów, kosmopolitów bez narodowej tożsamości,
intrygantów i cyników".
3) Ojciec Dyrektor Rydzyk, podczas tzw. "Rozmów niedokończonych", czwartkowej audycji swojego radia, ostro skrytykował Kancelarię Prezydenta i obecne poczynania rządu (cyt. z tej strony) - "Warto to wiedzieć, niech sobie słuchacze to zapamiętają. Obserwujmy, bo
myśmy zaufali, zaufaliśmy, żeby nas ktoś znowu nie wyrolował. To
są fakty. Nas, katolików, "Nasz Dziennik", Radio
Maryja, kochają, jak to się mówi, psy dziada, czyli kiedy nas
potrzebują.
***
Kto coś z tego rozumie? Ja - niestety - muszę powiedzieć to, co rozumiem, co zrozumiałem, czego jestem świadkiem naocznym, że "ogromną współwinę (odpowiedzialność) za to, co się
dzieje/stanie w Polsce ponosi tzw. kościół w Polsce, który
sankcjonował religijnie przez lata marsz PiS-u po wszechwładzę (totalitaryzm)!
Jednopartyjne duszpasterstwo było i ciągle jest normą w Polsce.
Ich normą, nie naszą, Kościoła Powszechnego!". Muszę być prorokiem niepopularnego nauczania dla polskich katolików księży i nie-księży. Biada mi, gdybym tego nie robił. To, że oni mnie przemilczają, głos mój, moje myślenia, świadectwo... mnie nie usprawiedliwia. Stoi za mną droga-prawda-życie. Wiara i rozum. Tylko tyle? Tak, tylko.
PS.
Zdjęcie z tej strony.
Kaczyński pali (kukłę) Wałęsy! 1993!
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=c8S487rSlaY