pi膮tek, 9 listopada 2018

Na przyk艂adzie Strach贸wki o Polsce (AD 2018)

Pokrewie艅stwa i powinowactwa Strach贸wki
notes Mecenasa z Annopola Andrzeja Kr贸la (1866-1952)

Moja Ojczyzna JEST (REALNA)
racjonalna poznawalna (w kulturze) 
na podstawie dialogu (i fakt贸w), 
 nie tylko z 艣wi臋ce艅 i nakaz贸w.
Wota Wdzieczno艣ci wyniesione -
robi膮 miejsce na inn膮 histori臋. 
Kto艣 przyjdzie i nam powie o nas.
Kto艣 przyjdzie i powiesi nam tablice
w ko艣cio艂ach, katedrach!
Ale nie w szkole samo艣wiadomo艣ci RzN.
Nie mo偶na stan膮膰 na czele czego艣,
czego si臋 nie organizowa艂o!
Ani przemawia膰 od o艂tarza w ko艣ciele
na nieswojej mszy??!
Owocem dialogu jest prawda (wsp贸lnota).
Nagrod膮 - pok贸j i szcz臋艣cie.

Kiedy pisz臋, nie w艂膮czam medi贸w od rana. Nie z nimi przecie偶 gadam. Rozmawiam z Duchem, 艢wi臋tym - to oczywista. W Duchu Czasu i Miejsca, czyli z najwi臋kszym absolutem, jaki od-pozna艂em Drog膮-Prawd膮-呕yciem.
Dzisiaj du偶o wi臋cej dla mnie wa偶膮 wiadomo艣ci od Wnuk贸w w T艂uszczu, Warszawie i Glasgow, czyli sprawy egzystencjalne, ni偶 polityczne spory i bijatyki w studiach telewizyjnych i na ulicach. Taki jest cz艂owiek.

Dwa przyk艂ady w tym po艣cie rozpatrz臋. O kt贸rych wiem, o kt贸rych wszyscy wiedz膮.
W mojej gminie (naszej) Strach贸wce, symbolem wr臋cz si臋 sta艂o mnie przemilczanie (wszystkiego o czym pisz臋). Czyli jawne publiczne szarganie-deptanie godno艣ci O-S-O-B-Y!
W Ojczy藕nie (od lat paru i dzisiaj) sprawa tzw. Marszu Niepodleg艂o艣ci.
S膮, ale si臋 o tym nie rozmawia. Wszyscy wiedz膮, 偶e s膮, ale nikt nie podejmuje dialogu. Owszem, mo偶na si臋 k艂贸ci膰 do woli, ile kto chce i ma si艂y. Czym 贸w marsz jest – w istocie – si臋 nie rozmawia. Tak, jak w gminie Strach贸wka nie rozmawia si臋 o tym co pisz臋 –czyli oczywi艣cie o osobie.

Bo, 偶eby prowadzi膰 dialog spokojny, godno艣ciowy, trzeba wiedzie膰 kim si臋 jest. Trzeba mie膰 samo艣wiadomo艣膰.
Niestety, 偶yjemy dopiero 30 lat po odzyskaniu niepodleg艂o艣ci, po najbardziej totalitarnym ustroju jaki mielismy. Wypra艂 nas z my艣lenia. Z poczucia w艂asnej godno艣ci (warto艣ci). Wypra艂 m贸zgi. Nie mamy pamieci i to偶samo艣ci – dopiero je odzyskujemy ma艂ymi kroczkami.

Psychologowie-wychowawcy wiedz膮 jakim problemem dla cz艂owieka jest zani偶贸ne poczucie warto艣ci (brak poczucia godno艣ci). Wiedz膮 i tyle. Nauczyciele pewnie staraj膮 si臋 korzysta膰 z tej wiedzy, wzgl臋dem swoich uczni贸w… ale nie do siebie? Niestety tak to wygl膮da w mojej Strach贸wce. Brak dialogu o sprawach naszych, nawet na STULECIE jest dowodem. Sumienie jednak ju偶 w nas pracuje – wyzwolone po po PRL - i wszyscy prawie robimy staramy si臋 robi膰 dobre rzeczy. Wielk膮 prac臋 wykona艂 zesp贸艂 os贸b 艣wiadomych znaczenia STULECI – dla szko艂y, dla gminy, parafii i Ojczyzny, 19 pa藕dziernika i teraz 11 listopada.

Tak, to wszystko prawda. Zas艂ugujecie na pomnik – w nawi膮zaniu do Polskiej Macierzy Szkolnej, a nawet Komisji Edukacji Narodowej. Ale… Wy chyba tej 艣wiadomo艣ci nie macie, czego dowodem jest milczenie, gdy dochodzi do dyskusji (nie akademii ku czci).

Co my dzisiaj obchodzimy? Stulecia odzyskania niepodleg艂o艣ci, czy stulecie odzyskiwania niepodleg艂o艣ci, czy ostatnie stulecie nieci膮g艂o艣ci naszej niepodleg艂o艣ci? Co to jest ta niepodleg艂o艣膰-suwerenno艣膰? Bez dyskusji o tym trudno 艣wi臋towa膰 – robi膮 si臋 akademie-uroczysto艣ci ku czci.

"Istnieje podstawowa suwerenno艣膰 spo艂ecze艅stwa, kt贸ra wyra偶a si臋 w kulturze narodu. Jest to zarazem ta suwerenno艣膰, przez kt贸r膮 r贸wnocze艣nie najbardziej suwerenny staje si臋 cz艂owiek” (艣w. JPII, w UNESCO, 1980). O ROKU 脫W! Z kt贸rego si臋 prawie wszystko pocz臋艂o dla aktualnej niepodleg艂o艣ci Ojczyzny, Polek i Polak贸w 艣wiadomych.

Ale jeszcze bardziej fundamentalne znaczenie ma niepodleg艂o艣膰-suwerenno艣膰 osoby (ludzkiej), kt贸ra ju偶 si臋 zna. Bez tej suwerenno艣ci, wszystkie inne s膮 pozorne. To cz艂owiek, osoba wolna, 艣wiadoma, z pe艂ni膮 godno艣ci i zdolna unie艣膰 pe艂n膮 odpowiedczialnos膰 za swoje my艣li, s艂owa, czyny, czyli za siebie! Taka osoba tworzy kultur臋 swoim s艂owem, czynem, drog膮-prawd膮-偶yciem.
Marksizm, materialistyczno-ateistyczny, wykorzystywany przez leninizm-stalinizm-komunizm, wcielany przez 45 lat na terenie Polski, jako totalitarny ustr贸j PRL – zdeprawowa艂 na d艂ugie dziesi臋ciolecia. Z tego tak szybko si臋 nie wychodzi.

Oznak膮 zdrowienia jest 艣wiadomo艣膰, a偶 po samo艣wiadomo艣膰. Samo艣wiadomos膰 jest dialogiem z ca艂膮 kultur膮 i potwierdza si臋 dialogiem z ca艂ym 艣wiatem. Wtedy i Koronk臋 do Mi艂osierdzia Bo偶ego mo偶na odprawia膰 z pe艂n膮 wiar膮 i rozumem „miej mi艂osierdzie dla mnie i 艣wiata ca艂ego”. Nie egoistycznie, nie nacjonalistycznie, nie ksenofobicznie-ideologicznie, nie ludowo-polsko-katolicko. Auto-uwielbienie (narcyzm) jest zaprzeczeniem samo艣wiadomo艣ci w kulturze biblijno-soborowo-naukowo-rozumno-… na miar臋 godno艣ci cz艂owieka.

To – o Strach贸wce, czyli o nas Polkach i Polakach w Strach贸wce (mieszkaj膮cych, pracuj膮cych, zwi膮zanych serdecznie).

A Marsz Niepodleg艂o艣ci czym jest?
O tym si臋 nie rozmawia. Jest si臋 za, albo przeciw. Ale dlaczego? Atawizm, 艣wiadomo艣ci, tym bardziej samo艣wiadomo艣ci nie zast膮pi. Atawizmy dolewaj膮 oliwy do ognia.Mozemy si臋 pozabija膰, ale nie dyskutowa膰 ze sob膮. Po komunizmie, bez samo艣wiadomo艣ci (wolno艣ci, suwerenno艣ci, wolno艣ci suwerennej-osobowej, bez rozumienia i znajomo艣ci siebie w kulturze cz艂owieka na ziemi)… dialogu nam zakazano. Co艣 nam zakazuje, co艣 przeszkadza, ale ci膮gle jeszcze nie uwiera sumienia?

No to m贸wi臋 bez pardonu, za Norwidem azali nie s膮 jak dzieci, jak bardzo jeszcze ma艂e dziecko „co wozem leci, powiadaj膮c: "O! d膮b ucieka!... w lasu g艂膮b..." - Gdy d膮b stoi, w贸z z sob膮 unosi dzieci”. Wiadomo, Cyprian Norwid rozwa偶a tak nie tylko spraw臋 naszej przesz艂o艣ci, i przysz艂o艣ci, i sensu i wielko艣ci cz艂owieka.

Jak to mo偶liwe, 偶e my obywatele Rzeczpospolitej Norwidowskiej nie rozwa偶amy z nim naszych spraw? W Polsce, gminie, parafii, diecezji, Ko艣ciele.pl?
Nawet w my艣leniu o naszych naj艣wi臋tszych sprawach, wspomnieniach (pamieci i to偶samo艣ci), osobach, wydarzeniach… pozostajemy „metodologicznie” – metodologi膮 dominuj膮ca w szkolnictwie, kulturze, polityce - na powierzchni, nie id膮c w g艂膮b. Wszystkie dyskusje w mediach o Polsce prowadz膮 do ja艂owych spor贸w, k艂贸tni propagand臋 maj膮cych za cel, nie prawd臋, nie istot臋 rzeczy!

Zabito nasz膮 racjonalno艣膰. Nie umiemy my艣le膰 istotowo-konstytutywnie, a wszystkich, kt贸rzy tak膮 potrzeb臋 wskazuj臋 nienawidzimy, bo psuj膮 nam dobre mniemanie o sobie. No i jeste艣my bezradnie niemi! Samo艣wiadomo艣膰 godno艣ci osoby w nas zapoznana w nas na… wieki?

My艣l臋 sobie, ka偶臋 si臋 spopieli膰 i rozsypa膰 nad nasz膮 ziemi膮 Norwida i Cudu nad Wis艂膮, bo b臋d膮 skaka膰 po moim grobie, blu藕ni膰 itd. itp.
Przecie偶 nie wyjd膮 w nast臋pnym pokoleniu z nienawi艣ci do dialogu. Do dyskusji o cz艂owieku, 艣wiecie i Bogu.
Mnie to ju偶 nic, ale rodzina b臋dzie przeze mnie cierpie膰 i po mojej 艣mierci. Sk膮d my to znamy!

Zamiast si臋 k艂贸ci膰 o Marsz Niepodleg艂o艣ci, zacznijmy o nim rozmawia膰. Zamiast prowadzi膰 negocjacje, czyli Prezydent i Rz膮d z Narodowcami, spr贸bujmy si臋 od-pozna膰 i zrozumie膰.
Negocjacje zak艂amuj膮 w tym przypadku, bardzo. Kto z kim? O co? Polak z Polakiem o Polsk臋! Nie, o form臋 jej manifestowania przez sob膮 i ca艂ym 艣wiatem?

Moje rozumienie jest takie – niech wszyscy id膮, jak chc膮 – jak by艂o dotychczas - a pa艅stwo ma tylko zapewni膰 bezpiecze艅stwo i przestrzeganie prawa. 呕ycie samo poka偶e, czym to jest. Dotychczas maszerowali spokojni patrioci ca艂ymi rodzinami, wymieszani z tzw. narodowcami (r贸偶nych organizacji i klub贸w sportowych), bia艂o-czerowne narodowo-rodzinne flagi miesza艂y si臋 z dymem rac, blu藕nierczymi transparentami, okrzykami i 艣piewem. Mo偶e w艂a艣nie taka jest Polska? Trudno przeczy膰 temu, co oczy widz膮. Jak z tego wyjdzie definicja? Jaka metafizyka przewa偶y? Fascynuj膮ca przygoda – oby do ko艅ca w postawie mi艂o艣ci intelektualnej. Dla dobra-prawdy-pi臋kna i pokoju w Polsce i na 艣wiecie.

Najpierw jest 偶ycie, potem osoba, wychowywana jeszcze masowo i godno艣ciowo w rodzinie, potem jest kultura, cho膰 bez niej nie ma ani rodziny, ani osoby wychowywanej, wi臋c genetycznie jest przed, ale w praktyce odkrywamy j膮, poznajemy, studiujemy jakby po fazie nie艣wiadomego dzieci艅stwa, a偶 po kres.

Pa艅stwo ma by膰 TYLKO pomoc膮 (pomocnicza rola pa艅stwa w Katolickiej Nauce Spo艂ecznej). Najwy偶szym celem i zadaniem jest INTEGRALNY ROZW脫J OSOBY. Watykan te偶 ju偶 torozumie i ustanowi艂 takie ministerstwo (tzn. Papie偶 Franciszek, przewodnicz膮cym jest Kardyna艂z Ghany, Turkson). Kto stawia w贸z przed koniem, daleko nie zajedzie. Samowola nie jest prawem.

Prezydent Gronkiewicz Waltz mia艂a swoje racje – bezpiecze艅stwo, ona tego zapewni膰 nie mo偶e. Samorz膮d, rz膮d… pa艅stwo… S膮d, uchylaj膮c samorz膮dowe postanowienie HGW mia艂 racj臋 – rozwa偶aj膮c prawa cz艂owieka i obywatela. I c贸偶, 偶e uchwalonych przez tych paskudnych… ludzi wszystkich kraj贸w i kultur.

Jak na razie zwywi臋zc膮 wychodzi TR脫JPODZIA艁 W艁ADZ, tak strasznie u nas kontestowany przez jedynie s艂uszn膮 dzi艣 parti臋, przeciwko 艣wiatu ca艂emu i wszystkim jego uniwersytetom (czyli przeciko kulturze cz艂owieka na ziemi).

Czy Prezydent i Premier – nawet dok艂adaj膮c Ptrezesa Jedynej Partii – id膮 na czele Marszy Polek i Polak贸w, czyli Polskiego Marszu Niepodleg艂o艣ci? No nie. P贸jd膮 na czele swojego marszu. Jakby oficjalnie-lokalnego-partyjnego.

Za nimi, a mo偶e przed nimi, p贸jd膮 inni Polacy i Polski. A inni b臋d膮 oglada膰 w telewizji.
Dialogu, jak nie by艂o, tak nie, ani w Polsce (tzw. pa艅stwie narodowym, ba, katolicko-narodowym), ani w ma艂ej gminie Strach贸wka. Jednak wielka historia dzia艂a si臋 w naszym pa艅stwie, tudzie偶 gminie (gminach), w zmieniaj膮cych si臋 grnicach i sk艂adach etnicznych. Bez samo艣wiadomo艣ci z kot艂a czarownic si臋 nie wyjdzie.

***

O CZYM BY艁A SOLIDARNO艢膯

      /ludzka pami臋膰 i sprawa narodowa/

o Polsce
o pragnieniu wolno艣ci
o cz艂owieku w Polce i Polaku
o odwiecznych idea艂ach

o czym jest stulecie
o odzyskiwaniu wolno艣ci
w pe艂nej pami臋ci i to偶samo艣ci
o Solidarno艣ci pokole艅 w godno艣ci

zapraszaj膮 powsta艅c贸w bo umieraj膮
tylko o ich wspomniania pytaj膮
nas nie pytaj膮 o nic
bo po co

     (艣roda, 7 listopada 2018, g. 20.16)

***

GODNO艢膯 NIE POZWALA (NA WSZYSTKO)

           /nie ma wolno艣ci bez prawdy i godno艣ci/

komu na co pozwala komu nie
i te偶 na co niech powie
ka偶dy za siebie jedynie
w zwi膮zku ze stuleciem
w gminie i parafii w Strach贸wce

ksi膮dz wywr贸ci艂 porz膮dek rozumu
do g贸ry nogami (moralno艣膰 jest rozumna)
przy tej samej okazji na wiwat
ukrywaj膮c prawd臋 przed innymi
偶e chc膮 swoje upiec przy tej okazji

niszczy nasz膮 wsp贸lnot臋 szkoln膮
niszczy pamie膰 i to偶samo艣膰
czyli i gmin臋 i parafi臋
cho膰 chwal膮 go jako gospodarza
i 偶e czeka d艂ugo w konfesjonale

jednak czego艣 wi臋cej trzeba
na stulecie nasze
odzyskiwania niepodleg艂o艣ci
tak偶e przeciez od niego (kleru)
nie jeste艣my ju偶 niewolnikami ani…

jeste艣my wsp贸艂dziedzicami prawdy
je艣li si臋 nie wyzwolimy
to znaczy rozumu i wiary od kogo艣
od podleg艂o艣ci narzuconej kultur膮
nasz膮 polsko-ludowo-popeerelowsk膮

przecie偶 to uw艂acza rozumno艣ci
wolnego cz艂owieka na ziemi i Polsce
co zrobi艂 z czyjego艣 poduszczenia
bo chyba sam takiej intrygi nie wymy艣li艂
znaj膮c plany i coroczne 艣wi臋towania

i przychodzi艂 do uczni贸w i szko艂y
nauczycieli dyrektorki pracownik贸w
skrywaj膮c szczelnie prawd臋
o zamys艂ach zamachu na nasze stulecie
wyrzucaj膮c jedno a przyjmuj膮c drugie

tak si臋 nie godzi kochani ksi臋偶a i biskupi
ba gdyby mu to jeszcze kto powiedzia艂
nie tylko stary katecheta emerytowany
za艂o偶yciel Solidarno艣ci z 3 Maja 1981
od kt贸rej i dzi臋ki wolno艣膰 obecn膮 mamy

cz艂owiek zosta艂 obdarzony godno艣ci膮
na obraz i podobie艅stwo Boga samego
a nie ten tego tamtego proboszcza
jakich艣 kurii biskup贸w Watykanu
papie偶 zbiorczo nazwa艂 ich tr膮dem papiestwa

     (艣roda, 7 listopada 2018, g. 18.23)

***

PI膭TY WYMIAR

         /bez niego zaklnie si臋 i sp臋ta jak bydl臋/

sk膮d otrzymam pok贸j
najcz臋艣ciej w pi膮tym wymiarze
przychodzi i we mnie zamieszkuje
pomimo mych wszystkich s艂abo艣ci

trzy wymiary znamy z geometrii
czwartym jest czas (czasoprzestrze艅)
a pi膮tym to co si臋 w nas dzieje
drog膮-prawd膮-偶yciem z ducha

poziom duchowy w nas i 艣wiecie
艣wiecie nie materii lecz cz艂owieka
cz艂owiek materi臋 przerasta
na wiele sposob贸w i osobowo

teraz jest wojna w Strach贸wce
w parafii przede wszystkim
wiec i w gminie i w szkole i wsz臋dzie
za przyczyn膮 s艂abo艣ci proboszcza

kt贸ry wszystko zrobi (tak偶e nieprawo艣ci)
aby si臋 przypodoba膰 kobiecie jednej
kt贸ra go sobie wok贸艂 palca owin臋艂a
i tak st膮caj膮 ca艂膮 wsp贸lnot臋 w przepa艣膰

na STULECIE przeszli samych siebie
knowaj膮 na pograniczu anihilacji bytu
musz膮 za wszelk膮 cen臋 tutaj rz膮dzi膰
pisz膮c od nowa histori臋 os贸b i ducha

we mnie duch dzia艂a tradycyjnie
od-poznaj臋 wiele z niego pisz膮c
bo to jest forma dialogu z ca艂ym 艣wiatem
prawd臋 poznaje si臋 odwag膮 dialogu

nikt nie 偶yje i nie umiera dla siebie
chyba 偶e robi z siebie kokonist膮 monad臋
wbrew wierze rozumowi Bogu i kulturze
robi膮c poza tym z siebie wz贸r cnotliwo艣ci

wyobra偶am sobie co oni tam prze偶ywaj膮
w szkole nade wszystko
bo tam serce gminnej wsp贸lnoty bije
w poszukiwaniu prawdy i wychowywaniu

praca nauczycieli nad wsp贸lnot膮 i prawd膮
daje wiatr w 偶agle nast臋pnym pokoleniom
skad ten wicher dzi艣 wieje
w proboszczu i Krystynie nikt nie wie

m贸j pi膮ty wymiar znaczy we mnie dzia艂a
co pokazuj臋 tym tak偶e tekstem i pisaniem
nie musz臋 偶y膰 tym co zewn臋trzne
ale tym co objawia si臋 i porz膮dkuje we mnie

pisanie jest nieodzownym etapem
to jest objawianie prawdy dialogiczne
nie ja jestem najm膮drzejszy i wiem wszystko
ale musze wiedzie膰 co dzieje si臋 we mnie

a to najlepiej pozna膰 i zobaczy膰
gdy si臋 uzewn臋trznia i zobiektywizuje
w dialogu z wami i 艣wiatem ca艂ym
nieszcz臋艣ni pozostaniecie bez tego dialogu

nie to co w贸jt powie ani to co ksi膮dz
ani moje w艂asne emocje i z艂o艣ci
ale rozumno艣膰 osoby w ca艂o艣ci kultury
daje pok贸j i si臋 uszcz臋艣liwia w cz艂owieku

wiem to kiedy ju偶 opublikuj臋
nie zwa偶aj膮c na gniewne pomruki
wtedy dopiero jestem wam niepodleg艂y
ale wolny w 艣wiecie odwagi ducha

wiedzia艂 to Norwid wiedzia艂 potem papie偶
braterstwo ludom mogli da膰 (i soborom)
bo ju偶 sami siebie od-poznali (Boga ducha)
to jest naszym przeznaczeniem w RzN

nie niewola ni wolno艣膰 s膮 w stanie
uszcz臋艣liwi膰 ci臋... nie! Ty艣 osob膮
udzia艂em twym wi臋cej: panowanie
nad wszystkiem na 艣wiecie i nad sob膮

rozmowa z sob膮 i ze sob膮 wzajem
jest wsp贸艂-zamieszkiwaniem Boga z nami
braku dialogu liturgia nie zast膮pi
ale tego nie ucz膮 w seminariach.pl

nie przeciwko komu艣 ale dla kr贸lestwa
prawdy 偶ycia 艣wi臋to艣ci 艂aski sprawiedliwo艣ci
liturgia nie jest i nie mo偶e by膰 magi膮 i mechanik膮
zr贸b co艣 m贸wi m贸j B贸g nie tylko w dowcipach

ustaw st贸l 艂adnie i go udekoruj jak lubisz
w domu swoim plebanii urz臋dzie i szkole
postaw co艣 dobrego na nim jak Jan 23 (艣wi臋ty)
i zapro艣 niech sobie nawet wrogowie porozmawiaj膮

braterstwo ludom dasz nie tylko pouczenia
pie艣艅 od ziemi naszej niech w nas gra
niech buduje si臋 kr贸lestwo
na Ziemi Norwida i Cudu nad Wis艂膮

     (艣roda, 7 listopada 2018, g. 10.55)

***

OWOCE DIALOGU

            /Komitetom Obchod贸w Stuleci/

po owocach poznacie ich
a w dialogu 偶e dopytam
owoce nie narodz膮 si臋 same z siebie
drzewo i krzaki potrzebuj膮 uprawy
i sprzyjaj膮cego 艣rodowiska

wiem ile zawdzi臋czam 艣rodowisku
wkorzenieniu w gleb臋 dziej贸w
rodzinnie narodowo w kulturze
ale wiem i ci膮gle do艣wiadczam
ile zawdzi臋czam dialogowi

to 偶e co艣 robi臋 jako ja 艣wiadome
to jedno (pewnie diament)
ale to czego dowiaduj臋 si臋
o 艣wiecie i sobie w dialogu
to szlifowanie po blask brylantu

veritatis splendor
potrzebuje 偶ycia dialogiem w dialogu
w kulturze (bez niej nie ma prawdy)
nasz B贸g jest wsp贸lnot膮-dialogiem
Trzech Os贸b
a my na obraz i podobie艅stwo Jego

(poniedzia艂ek, 5 listopada 2018, g. 11.20) TUTAJ - Zjednoczeni w Duchu

Z Janem Nowakiem-Jeziora艅skim 
na konf. 'Spo艂ecze艅stwo obywatelskie dla rozwoju wsi polskiej', 2003

PS.
"Janusz Kujawi艅ski pisze: „autentyczny dialog jest najlepsz膮 metod膮 kszta艂towania cz艂owieka w cz艂owieku”. Romuald 艁ukaszyk
podaje, 偶e dialog to „rozmowa maj膮ca na celu wzajemne konfrontacje i zrozumienie pogl膮d贸w, a tak偶e wsp贸艂dzia艂anie w zakresie wsp贸lnego poszukiwania prawdy, obrony warto艣ci og贸lnoludzkich i wsp贸艂pracy dla sprawiedliwo艣ci spo艂ecznej i pokoju. Zak艂ada uznanie godno艣ci i wolno艣ci ka偶dego cz艂owieka i jego prawa do wyra偶ania w艂asnych pogl膮d贸w (nawet obiektywnie b艂臋dnych) z racji
艣wiatopogl膮dowego pluralizmu, wolno艣ci sumienia i religii oraz tolerancji”. Umiej臋tno艣膰 prowadzenia dialogu personalistycznego na ka偶dej p艂aszczy藕nie 偶ycia owocuje konstruktywnie dokonuj膮cymi si臋 zmianami, kt贸re mo偶na okre艣li膰, jako warto艣ciowe. '

Zgodnie z powy偶szym mo偶na przyj膮膰, 偶e drama, rozumiana w kontek艣cie aksjologiczno-etycznym, staje si臋 konstruktywno-tw贸rczym no艣nikiem warto艣ciowych tre艣ci w贸wczas, gdy dialog w niej stosowany przyjmuje posta膰 edukacyjn膮 (a nade wszystko wychowuj膮c膮), a jej uczestnicy poddaj膮 te tre艣ci refleksyjnej analizie. Refleksja20 towarzysz膮ca dramie ubogaca ka偶dego z nich, co wydaje
si臋 uzasadnione w 艣wietle jej uj臋cia przez autork臋 niniejszego artyku艂u. Zgodnie z nim, „refleksj臋 mo偶na okre艣li膰, jako wewn臋trzny, aktywny, dynamiczny proces obejmuj膮cy cz艂owieka w jego integralnej strukturze. Proces ten ujawnia jako艣膰 tej
struktury w czynie osoby, kt贸ry zakorzeniony jest w konkretnym do艣wiadczeniu maj膮cym miejsce w konkretnym czasie. Wiedza p艂yn膮ca z tego do艣wiadczenia, kt贸remu towarzyszy refleksja wymaga odpowiedniego ukszta艂towania i takiego ukierunkowania, by s艂u偶y艂a osobistemu i spo艂ecznemu dobru i stymulowa艂a proces wzrastania cz艂owieka ku pe艂ni jego cz艂owiecze艅stwa" (tutaj).

NASZYM POLSKIM I STRACHOWKSIM DRAMATEM (DRAMATEM MORALNYM CZ艁OWIEKA) NIE JEST TO, 呕E MAMY R脫呕NE POGL膭DY I BRAKUJE NAM WIEDZY W R脫呕NYCH DZIDZINACH. DRAMATEM ZAWINIONYM (mniej-dobro- bardziej-z艂o-wolnym) JEST TO, 呕E NIE ADOMIE CHCEMY DIALOGU I 呕E W STRACH脫WCE 艢WIADOMIE NIE CHCECIE O TYM - TAK呕E ZE MN膭 - ROZMAWIA膯.
Dziej si臋 wola Bo偶a (wola nieba) - tak偶e za wstawiennictwem Matki Bo偶ej Annopolskiej! Zwyci臋偶y艂a艣 (ju偶 nie raz od 1910, ostatnio przy okazji 艢DM 2016)! Zwyci臋偶膮j! Amen!

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz