wiara i rozum
są jak dwa skrzydła...
duch ludzki
kontemplacji prawdy
wiara i rozum nie rywalizują
ale kochają się w zgodzie
jest postawa miłości intelektualnej
aspekty istotowe i konstytutywne
całej rzeczywistości
człowieka-świata-Boga
JPII, święty KK
Piszę jakby z zewnątrz i z bardzo wysoka. Jestem w końcu Aniołem Stróżem Ziemi Wołomińskiej (edycja 2008, w tym samym roku Rada Gminy wyraziła zgodę, by nasza szkoła nosiła imię/nazwę Rzeczpospolitej Norwidowskiej, ale jakie były głosy przeciw i wstrzymujące, trzeba sprawdzić w archiwum, przez 5 lat radni blokowali tę uchwałę i wydarzenie. Była także grupa nauczycieli przeciwna tej nazwie i hymnowi. Na pewno nie byli i nie są to krasnoludki. Oby też nie bakterie, ale osoby pełne godności i odpowiedzialności).
Mój pra-pradziadek Michał Frąckiewicz (ok. 1809-1878)
z Virtuti Militari za Powstanie Listopadowe (?)
PATRIOCI TAKŻE PATRIOCI SZKOŁY MUSZĄ ZNAĆ (JEJ) HISTORIĘ! Jaka jest cena i nagroda za normalność? NORMALNOŚĆ :-)
Jestem – reporterem prawdy. Najpierw trzeba wszystko dobrze zobaczyć i opisać. Bez dobrego opisu nie ma kontemplowania prawdy. To też jest u papieża św. JPII – komu się zechce, znajdzie. Ale komu tutaj, u nas?! Z wielką goryczą głośno mówię i krzyczę - NIKOMU. Komuna trzyma się mocno.
1) Dobra szkoła, powiedział o nas w naszym kościele arcybiskup Henryk Hoser 10 stycznia 2014. Jego odwiedziny w naszej wspólnocie są pięknie opisane i pokazane na tej szkolenie stronie. Ale... nie wiem, czy usłyszałem to samo choć raz od obecnego proboszcza, który jest w tej szkole katechetą! nie znęcam się nad kochanym księdzem, ale jak można się nie dziwić - że przełożony tak, a podległy - nie. Sama pobożność i gospodarność we współczesnym świecie nie wystarczy?!
2) Dobra szkoła – wychodziło z ust wielu mówców 19 października 2018 na przepięknej Uroczystości Stulecia Szkoły im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Mówcami byli przedstawiciele władz gminy, powiatu, Kuratorium… Stowarzyszeń? SPS na pewno i bardzo wymownie zabrakło w tej liczbie. Nauczycielka stoi na jego czela.) RELACJA TUTAJ! Obszerna, wszechstronna! Film wkrótce. NIE PADŁY JEDNAK ŻADNE SŁOWA POCHWAŁY I WINSZOWAŃ ZE STRONY STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓŁ STRACHÓWKI - CO JEST JAWNĄ PATOLOGIĄ, DO TEGO - STOWARZYSZENIA, KTÓRE MA NA CZELE NAUCZYCIELKĘ!!! Skoro ksiądz i nauczycielka, ważna, bo przecież chciała być radną powiatową z partyjnej listy PiS (a mąż jest z tej samej listy radnym w gminie) - to tkwimy w oku cyklony (zarazy większej niż gnicie) która nas niszczy bardziej niż... bo to oznacza zwycięstwo ojca wszelkiego kamstwa. Logika jest pod tym względem okrutna.
3) Procesy gnilne? - Kto umie czytać ze zrozumieniem, już znalazł ślady, wirusy, toksyny. Wczorajsza wizytacja/kontrola z Mazowieckiego Kuratorium Oświaty nie wzięła się z powietrza, ani wilgoci. Teraz działania przeciw szkole swoim imieniem i obliczem firmuje pewna Pani. I PT Ona nie wzięła się z powietrza, ani z wilgoci. Ma swoje oparcie-umocowanie społeczne i zaplecze intelektualne.
4) Procesy gnilne – rozwijają się kiedy po zakażeniu nie ma działań odkażających i dalszego procesu leczenia. Bakterie gnilne dysponują zespołem enzymów umożliwiających im rozkład białek, a więc wywołujące proces gnicia. Medycyna sądowa i nauka o śmierci poświęciły temu procesowi wiele miejsca. (wikipedia)
JAK TO PRZEBIEGA W TZW. WSPÓLNOCIE LOKALNEJ NASZEJ GMINY TRZEBA DOBRZE OPISAĆ. SPOKOJNIE, RZECZOWO, BEZ OSĄDZANIA, BEZ OBRAŻANIA, ALE I NATYCHMIAST, BEZ DALSZEGO PRZEMILCZANIA.
„Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci kochać twego Boga, Pana, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego nakazy (...). Kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo”. Jak widać, nigdy dość powtarzania tego odwiecznego prawa.
Mądry biskup mówi tak „[to] Słowo stawia nas wobec decyzji. Droga, którą szliśmy, właśnie się rozwidla: pójdziesz w jedną stronę — znajdziesz szczęście. Pójdziesz w przeciwną — znajdziesz zgubę.” (tutaj)
Ludzie źli, albo głupi (przysłowiowe panny i panowie bez oleju) – bez względu w Kościele, czy w tzw. świecie – chcą nadal te sprawy między nami przemilczać. Przemilczanie też jest wyborem.
Przemilczanie odpowiada między nami (w Strachówce) za (anty)prawdę (czyli tzw. post-prawdę), (anty)dialog, (anty)wspólnotę. Dobro? Piękno? Prawda? Droga-Prawda-Życie??
Patrzą, ale nie widzą. Niby wierzą i myślą, ale jakby nie wierzyli, bo nie rozumieją. Nie ma wiary bez myślenia, wiemy co najmniej od czasu św. Augustyna.
No bo jak to jest wśród nas - jesteśmy świadkami już dwóch stuleci (obchodów): szkoły i Odzyskania Niepodległości Ojczyzny w 1918.
Jeśli ksiądz proboszcz (we własnym imieniu i w imieniu naszej parafii) i nauczycielka (Prezeska Przyjaciół Strachówki) nie mają dobrego słowa dla szkoły i 19-letniego żołnierza-ochotnika z Księżyk, ze sławnego 12 Pułku Ułanów Podolskich, bohatera wojny z bolszewikami z Virtuti Militari za akcję pod Korosteniem (przesławny tzw. zagon polskiej kawalerii! To znaczy, że oni, niby w tzw. wspólnocie parafialnej, szkolnej, gminnej żyją - tak naprawdę - tylko dla siebie. W sobie i dla swoich. Pomyślmy w drugą stronę. Jeśli parafia (albo ksiądz) obchodzą ważną rocznicę...
Oni nie żyją i nie działają dla całej pamięci i tożsamości człowieka, Polaka, katolika... (ABYŚMY BYLI JEDNO!) - tak, jak uczył Jezus w Modlitwie Arcykapłańskiej. Ani tak, jak je pojmował i opisał Karol Jan Paweł II (patrz książka pod tym samym tytułem).
Kto umie zwyczajnie patrzeć, myśleć (jak wolny człowiek-osoba, żyjący w obiektywnie danej kulturze) i rozumie, powie SKANDAL. Kto patrzy i nie rozumie - źle. Ale najgorzej chyba, gdy ktoś patrzy, rozumie, ale nie ma odwagi nazwać głośno, oczywiście nazwać po imieniu.
Nasz Kościół w Strachówce (cząstka Kościoła Powszechnego) musi odzyskać podmiotowość - nas. CZŁOWIEK JEST DROGĄ KOŚCIOŁA. A my musimy dorosnąć dziejowej chwili i zacząć odzyskiwać świadomość siebie w Kościele, państwie, samorządzie. Trzeba na powrót postawić wóz na swoim miejscu. Kto nam pomoże w wychowywaniu samych siebie i naszego Kociśoła? DZIEŁO NOWEGO... STU-, CZY TYSIĄCLECIA? GDYBY żył Prymas Wyszyński - to by odpowiedział. Gdyby żył święty Papież-Polak-Wojtyła, byłoby z kim rozmawiać.
Moje rozumienie spraw i pomysł rozwiązywania nawet najbardziej zapętlonych, jest jeden - DIALOG. Wielki, święty, apostolski, powszechny dialog (na początku jest SŁOWO). Z tym mamy największy problem.
Proszę błagam Kochaną Żonę, DyrKa, z Brązowym Krzyżem zasługi - przełam się, daj przykłąd, choćby tylko nauczycielom, wiem przecież, że dobrym, siostrzano-braterskim, zaprzyjaźnionym - od wielu lat podążacie wspólnie tą samą wąską ścieżką polskiej oświaty, Szkół Uczących Się i pragnących uczyć najlepiej. Czy teraz nie nadszedł czas na następny krok?!
Dyrektor przełamujacy się da przykład nauczycielom i tak dalej. Może dać - nikogo zmusić się nie da. Z niewolnika nie ma pracownika!
Wiem, że mam inny background i rolę. Ty reprezentujesz najlepsze wzory etosu nauczycielsko-oświatowego (na mocy i w granicach prawa). Ja jestem prowadzony drogą filozoficzno- światopoglądowo-samorządową. Ale ISTOTA RZECZY jest jedna. Dostałem już w tej sprawie także twierdzący głos ze strony RADY RODZICÓW. Też rozumieją potrzebę istoty rzeczy, w swoim działaniu. Więc?
Jak to dobrze, że nie jestem despotą i nie dano mi żadnych środków władzy nad innymi. Nie mam też patentu na słuszność jedynej prawdy. Prawda doskonali się i objawia w dialogu. Moim, Twoim, naszym. W kulturze tego świata - od której przyszłość człowieka zależy. Dialog, choć bywa wymagajacy, można zawsze złagodzić, choćby szklanką i butelką zimnej wody.
PS.
Jawność życia publicznego jest warunkiem demokracji. Dotyczy to wszystkich instancji i osób, których działanie ma wpływ na Rzeczpospolitą Polską, Norwidowską, Kościelną (Wspólnotę Ludu Bożego)... we wszystkich gminach, parafiach, szkołach, NGO'sach itd. itp. Na powyższym skanie jest prośba Szkoły im. RzN ze Strachówki o wsparcie uroczystości nadania imienia. Starostą był wtedy Maciej Urmanowski (PO), w zarządzie był Piotr Uściński (PiS).
Jak rozumiemy/rozumiecie Dobro Wspólne? Nie jestem - broń mnie Boże - despotą.
Bardzo jestem ciekawy każdego głosu, a szczeglnie naszego księdza proboszcza Mieczysława Jerzaka (tudzież wspomagającego Go ks. Jana Grzybowskiego), oraz naszej kurii. Dajmy sobie już spokój z tą kościelno-urzędową prześwietnością i czołobitnością! Żeby się rozumieć (zawsze we współczesnym świecie, przecie nie antycznym) trzeba nam wszystkim używać zrozumiałego języka, a czasem nawet go zmienić.
W kościele naszym (tym z małej litery) też jest choroba gnilna. Papież Franciszek nazwał ją po imieniu - to jest trąd papiestwa, kurializm. Przyszłość człowieka zależy na szczęście od kultury i to człowiek - nie kurie - jest Drogą Kościoła (z wielkich liter, Święty-Powszechny-Apostolski i - od ponad pół wieku - Posoborowy). Wiara i rozum tam dotarły już, i cóż, że tylko do niektórych. Wielu jest zaproszonych, ale mało wybranych. Dobra Nowina trwa i trwać ma.
Czyż w tym (trudnym do pojęcia) odgradzaniu się tzw. kościoła hierarchicznego (i instytucjonalnej jego części) od nas, czyli pozostałego Ludu Bożego, nie tkwi praźródło naszych obecnych polskich problemów? Na pewno w Strachówce. Wcześniej tak źle nie było. Staliśmy się wręcz przysłowiowym poletkiem doświadczalnym dla reszty kraju-Ojczyzny i Kościoła. Obecny ksiądz proboszcz wielce symbolicznie wyniósł Wota Wdzięcznosci za Wolność, Godność, Polskość Wywalczone Solidarnoscią, a przyniesione i ofiarowane CAŁEMU Kościołowi (na ołtarzu Boga i Ojczyzny) przez katechetę posoborowego, który został powołany w stanie wojennym "aby być z polską młodzieżą". I cóż, że w innymn miejscu, Legionowie. Ale tutaj pierwej założyłem ową Solidarność Narodu Polskiego w dniu 3 Maja 1981.
Obecny ksiądz proboszcz trwa w uporze, godnym większej sprawy. Wydaje się, że w ogóle tego nie rozumie? Coś sobie wymyślił, swó kościół/kościółek, o cechach sekty? Pobożnej sekty. ale nie - rozumnej.
Nie wiem komu i czemu chce służyć, ponad wiarę i rozumność. Może to jego osobista zemsta za pewne zdjęcie ze Światowych Dni Młodzieży?
Bez prawdy nie ma wolności. Bez prawdy nie ma BOGA, nie tylko w polskich duszach, sercach i umysłach. Do prawdy dochodzi się dialogiem. Bez dialogu nie ma wspólnoty. Bez wspólnoty nie ma zbawienia. Bez dialogu i wspólnoty księża łatwiej wpadają w pułapki swojej ludzkiej seksualności, a my, pozostały Lud Boży, popadamy w trudności rozumienia wiary i budowania rozumnych wspólnot i ŚWIATA CAŁEGO. Stajemy się fake-chrześcijaństwem. Basta!
11 Listopada 2018 w STULECIE ODZYSKIWANIA NIEPODLEGŁOŚCI ksiądz proboszcz zawiesił tablicę wotywną Jarkowi Stryjkowi, historykowi powiatowemu i SPS, oraz ich wybranym sympatykom! Zgrozą wieje. Hańbą. Dyshonorem. Pogwałceniem godności osób, wiary, rozumu, kultury.
***
TAKA SOBIE ANTOLOGIA O NAS, O STRACHÓWCE I POLSCE
***
poemat o homo sovieticus
/patologia zżera świętość, Kain zabija Abla/
homo sovieticus jest biednym człowiekiem
sierotą po PRL
niewiele rozumie ze spraw tego świata
bo sam nie zna siebie
nie łączą go ze mną wspomnienia
nie mamy tej samej pamięci i tożsamości
oni z nikąd do nikąd idą
w mglistej nie-świadomości
nie znają innej wolnej Polski
ani godnościowych marzeń
ani Konstytucji od 3 Maja
drogi Kościoła ani kultury (istoty)
ich przeszłość nie dłuższa niż po 1945
ich aspiracje chyba tylko konsumpcyjne
łatwo ich przynęcić układami
bo coś im obiecują
jeśli z pęt popeerelizmu się nie uwolnią
jeśli im nie pomożemy otwartą dyskusją
a nowego pokolenia nie wychowamy do wolności
do pełnej godności myślącego człowieka
to cóż my sami jesteśmy warci
czy w lustro patrzeć możemy bez odrazy
nie mając odwagi żyć w dialogu kultury
nie budujemy wspólnoty zbawienia
(środa, 14 listopada 2018, g. 11.21)
***
o śmierci ze zrozumieniem
/zrozumieć znaczy pogodzić/
nikt o niej wszystkiego nie wie
nawet medycy zmieniają zdania
kiedyś była krążeniowo-oddechowa
potem mózgowa albo inna jakaś
dzisiaj najpewniej najbardziej cyfrowa
śmierć jest śmierć i tyle
śpiewajmy cześć i uwielbienie (obyśmy mogli)
co nie zależy tylko od umarłych
ale jeszcze bardziej od tych co pozostali
młodzi nie mogą tego wiedzieć (biedni)
stary wie bo widział i często rozumiał
po co to wszystko i jak się układało
jak działy się dzieje z jego udziałem
do jakiego doszło doszli końca
mam to szczęście że widzę i rozumiem
stary nie marzy o życiu tutaj wiecznym
bez przyjaciół zdrowia możliwości
wyautowany samym biegiem rzeczy
lub uciszony przez złych swych współczesnych
ja umarłem wcześniej przez ich przemilczenie
po co dalej trwać miało by się na pustyni
z bukłakiem albo nawet bez niego
z wiarą i rozumem głównie
lepiej może być nie być niż odwrotnie
chwałę i dziękczynienie swoje już wyśpiewałem
(wtorek, 13 listopada 2018, g. 21.31)
***
komuna trzyma się mocno
/Marii i Januszowi Ludwiniakom/
uciekamy uciekamy uciekamy
my mieszkańcy starych dworkow
nie mamy jeszcze odwagi się nazwać
spadkobiercami II odzyskanej RP
nie myślałem tak o sobie choć czułem
nie myśli jeszcze tak o sobie żona
więc tym bardziej nasze dzieci
ale kiedyś odkryją poznają to coś inne
PRL z nas wyciął ośrodki mózgowe
odpowiedzialne za dumę i godność
honor godności polskości odzyskanej
czynami przodków przed stu laty
zapędzili nas w niebyt i nadal zapędzają
potomkowie dyktatury proletariatu
walka klas by panowała i ich sprawiedliwość
klasowa na wieki (czyli bolszewizm)
nie wolno mówić o dworku w Annopolu
który dzisiaj jest Sanktuarium MBA
choć powoli powoli wychodzą na jaw
Królowie Jackowscy Kapaonowie Załęscy
żyje jeszcze pamięć w tamtych ludziach
mają ponad dziewięćdziesiąt lat
jeszcze mogą opowiedzieć o pierwszej miłości
lat swych młodzieńczych i Polski
wczoraj starłem się dzielnie z Wołominem
w obronie godności i cało-polskości
ciekawą się też wydaje rozmowa o nas
w gminie z panią z Równego i ze szkoły
jam Aniołem Stróżem Ziemi Wołomińskiej
tak mnie nazwała czcigodna kapituła (2008)
to już się nie odstanie w świątyni polskości
Wota wrócą do Strachówki w większej chwale
użyła takich słów 'dworek tam był' panii Maria
była w annopolskim dworku w wojnę
prowadząc w 1939 instruktorki do Julina
ja wypierałem wyparte od dawna straszne fakty
wróciły wczoraj wspomnieniami Andrzeja Króla
ile tam jeszcze ukrytych skarbów być może
ale nie czyta przecież moja nasza Strachówka
nie łatwo odrzucić post-komunistycznego upiora
zapisuję gdy zstępuje duch i mi każe (jakoś)
siądź i stukaj natychmiast w klawiaturę
podobnie jak wczoraj prawnuczka płk House’a
mówiła do kamery polskiej telewizji
(wtorek, 13 listopada 2018, g. 8.42)
***
wymienność
/i kto by to pomyślał/
spostrzegłem na koniec dnia dziesiątego
miesiąca obecnego że to nie jest tylko to
znaczy wigilia stuletniej rocznicy
ale w tym jest 65 lat mojego życia
i jeszcze jakieś dwieście rodziny
no a od Sobieskiego ponad trzysta
biorę życie i Polskę tęczą zachwytu
od Zenitu Wszechdoskonałości Dziejów
to nie jest sto lat partyjno-polityczne
bo polityki i partie były różne
ja ciągle ten sam w tej samej rodzinie
w kulturze tego samego narodu i języka
słuchając piosenek na stadionie narodowym
przebiegłem życia momentów współgranie
co kiedy gdzie myślałem byłem robiłem
od matury zaczynając zbuntowanej w PRL
od patriotyzmu romantyzmu propagandy
przez studia Tomasza Manna konklawe Taize
przez powrót z Francji do Polski dla Solidarności
Solidarnością wszczepienie w grunt korzeń istotę
i obronę do końca życia godności tutaj
na polskiej Ziemi Norwida i Cudu nad Wisłą
nad Osownicą z Prusem wiarą rozumem i prawdą
to nie jest tylko rocznica państwowa
powiedz co i ile to dla ciebie znaczy
przeleć życia drogę prawdę lub poszukiwanie
to nie jest abrakadabra ani pobożne gadanie
ani nabożne kazań rekolekcje ale realizm żywy
my jesteśmy rocznicami rok za rokiem w prawdzie
dzieci się będą dalej rodzić i wnuki
natura kultura istota człowieka-osoby
siebie współkształtuje każdym dniem i czynem
myśl w nas niezawisłości szuka i kontempluje
szczęście dojrzeć musi ponad fizjologię
egzystencjalnie realizuje integralny swój rozwój
(sobota, 10 listopada 2018, g. 22.48)
***
moje wyznanie mój wkład
/w godzinie Miłosierdzia nad światem/
nie jestem bez grzechu ależ skąd
jestem okropnie strasznym gzresznikiem
a teraz już pojadę dalej
w mój wkład
w rodzinę w gminę parafię diecezji
w Polskę Kościół w kulturę ludzkości
na ile było mnie stać
znajomością swej drogi-prawdy-życia
złoszczę ludzi po kres przemilczania
nie mogąc mnie strawić odrzucili dialog
a bez tego niczego nie ma w kulturze
od której zależy przyszłość człowieka
tak ja już się znam jak Norwid Wojtyła
braterstwo wraz z nimi ludom daję
poza moją osobistą śmierć w Strachówce
wszystko co zapisane pozostaje
mogę dać świadomość narodową
i tożsamość konstytucyjną
bo ich dotknąłem zobaczyłem pojąłem
dać można tylko to co się ma
każda samoświadomość jest cudem
na obraz i podobieństwo Boga (Jezusa)
która żyjąc w dialogu z całym światem
dialogiem powszechnym się staje
(czwartek, 9 listopada 2018, g. 15.11)
***
o czym była Solidarność
/ludzka pamięć i sprawa narodowa/
o Polsce
o pragnieniu wolności
o człowieku w Polce i Polaku
o odwiecznych ideałach
o czym jest stulecie
o odzyskiwaniu wolności
w pełnej pamięci i tożsamości
o Solidarności pokoleń w godności
zapraszają powstańców bo umierają
tylko o ich wspomniania pytają
nas nie pytają o nic
bo po co
(środa, 7 listopada 2018, g. 20.16)
***
godność nie pozwala (na wszystko)
/nie ma wolności bez prawdy i godności/
komu na co pozwala komu nie
i też na co niech powie
każdy za siebie jedynie
w związku ze stuleciem
w gminie i parafii w Strachówce
ksiądz wywrócił porządek rozumu
do góry nogami (moralność jest rozumna)
przy tej samej okazji na wiwat
ukrywając prawdę przed innymi
że chcą swoje upiec przy tej okazji
niszczy naszą wspólnotę szkolną
niszczy pamieć i tożsamość
czyli i gminę i parafię
choć chwalą go jako gospodarza
i że czeka długo w konfesjonale
jednak czegoś więcej trzeba
na stulecie nasze
odzyskiwania niepodległości
także przeciez od niego (kleru)
nie jesteśmy już niewolnikami ani…
jesteśmy współdziedzicami prawdy
jeśli się nie wyzwolimy
to znaczy rozumu i wiary od kogoś
od podległości narzuconej kulturą
naszą polsko-ludowo-popeerelowską
przecież to uwłacza rozumności
wolnego człowieka na ziemi i Polsce
co zrobił z czyjegoś poduszczenia
bo chyba sam takiej intrygi nie wymyślił
znając plany i coroczne świętowania
i przychodził do uczniów i szkoły
nauczycieli dyrektorki pracowników
skrywając szczelnie prawdę
o zamysłach zamachu na nasze stulecie
wyrzucając jedno a przyjmując drugie
tak się nie godzi kochani księża i biskupi
ba gdyby mu to jeszcze kto powiedział
nie tylko stary katecheta emerytowany
założyciel Solidarności z 3 Maja 1981
od której i dzięki wolność obecną mamy
człowiek został obdarzony godnością
na obraz i podobieństwo Boga samego
a nie ten tego tamtego proboszcza
jakichś kurii biskupów Watykanu
papież zbiorczo nazwał ich trądem papiestwa
(środa, 7 listopada 2018, g. 18.23)
***
piąty wymiar
/bez niego zaklnie się i spęta jak bydlę/
skąd otrzymam pokój
najczęściej w piątym wymiarze
przychodzi i we mnie zamieszkuje
pomimo mych wszystkich słabości
trzy wymiary znamy z geometrii
czwartym jest czas (czasoprzestrzeń)
a piątym to co się w nas dzieje
drogą-prawdą-życiem z ducha
poziom duchowy w nas i świecie
świecie nie materii lecz człowieka
człowiek materię przerasta
na wiele sposobów i osobowo
teraz jest wojna w Strachówce
w parafii przede wszystkim
wiec i w gminie i w szkole i wszędzie
za przyczyną słabości proboszcza
który wszystko zrobi (także nieprawości)
aby się przypodobać kobiecie jednej
która go sobie wokół palca owinęła
i tak stącają całą wspólnotę w przepaść
na STULECIE przeszli samych siebie
knowają na pograniczu anihilacji bytu
muszą za wszelką cenę tutaj rządzić
pisząc od nowa historię osób i ducha
we mnie duch działa tradycyjnie
od-poznaję wiele z niego pisząc
bo to jest forma dialogu z całym światem
prawdę poznaje się odwagą dialogu
nikt nie żyje i nie umiera dla siebie
chyba że robi z siebie kokonistą monadę
wbrew wierze rozumowi Bogu i kulturze
robiąc poza tym z siebie wzór cnotliwości
wyobrażam sobie co oni tam przeżywają
w szkole nade wszystko
bo tam serce gminnej wspólnoty bije
w poszukiwaniu prawdy i wychowywaniu
praca nauczycieli nad wspólnotą i prawdą
daje wiatr w żagle następnym pokoleniom
skad ten wicher dziś wieje
w proboszczu i Krystynie nikt nie wie
mój piąty wymiar znaczy we mnie działa
co pokazuję tym także tekstem i pisaniem
nie muszę żyć tym co zewnętrzne
ale tym co objawia się i porządkuje we mnie
pisanie jest nieodzownym etapem
to jest objawianie prawdy dialogiczne
nie ja jestem najmądrzejszy i wiem wszystko
ale musze wiedzieć co dzieje się we mnie
a to najlepiej poznać i zobaczyć
gdy się uzewnętrznia i zobiektywizuje
w dialogu z wami i światem całym
nieszczęśni pozostaniecie bez tego dialogu
nie to co wójt powie ani to co ksiądz
ani moje własne emocje i złości
ale rozumność osoby w całości kultury
daje pokój i się uszczęśliwia w człowieku
wiem to kiedy już opublikuję
nie zważając na gniewne pomruki
wtedy dopiero jestem wam niepodległy
ale wolny w świecie odwagi ducha
wiedział to Norwid wiedział potem papież
braterstwo ludom mogli dać (i soborom)
bo już sami siebie od-poznali (Boga ducha)
to jest naszym przeznaczeniem w RzN
nie niewola ni wolność są w stanie
uszczęśliwić cię... nie! Tyś osobą
udziałem twym więcej: panowanie
nad wszystkiem na świecie i nad sobą
rozmowa z sobą i ze sobą wzajem
jest współ-zamieszkiwaniem Boga z nami
braku dialogu liturgia nie zastąpi
ale tego nie uczą w seminariach.pl
nie przeciwko komuś ale dla królestwa
prawdy życia świętości łaski sprawiedliwości
liturgia nie jest i nie może być magią i mechaniką
zrób coś mówi mój Bóg nie tylko w dowcipach
ustaw stól ładnie i go udekoruj jak lubisz
w domu swoim plebanii urzędzie i szkole
postaw coś dobrego na nim jak Jan 23 (święty)
i zaproś niech sobie nawet wrogowie porozmawiają
braterstwo ludom dasz nie tylko pouczenia
pieśń od ziemi naszej niech w nas gra
niech buduje się królestwo
na Ziemi Norwida i Cudu nad Wisłą
(środa, 7 listopada 2018, g. 10.55)
***
owoce dialogu
/Komitetom Obchodów Stuleci/
po owocach poznacie ich
a w dialogu że dopytam
owoce nie narodzą się same z siebie
drzewo i krzaki potrzebują uprawy
i sprzyjającego środowiska
wiem ile zawdzięczam środowisku
wkorzenieniu w glebę dziejów
rodzinnie narodowo w kulturze
ale wiem i ciągle doświadczam
ile zawdzięczam dialogowi
to że coś robię jako ja świadome
to jedno (pewnie diament)
ale to czego dowiaduję się
o świecie i sobie w dialogu
to szlifowanie po blask brylantu
veritatis splendor
potrzebuje życia dialogiem w dialogu
w kulturze (bez niej nie ma prawdy)
nasz Bóg jest wspólnotą-dialogiem
Trzech Osób
a my na obraz i podobieństwo Jego
(poniedziałek, 5 listopada 2018, g. 11.20)
***
nieciągłość naszej niepodległości
/ciągłość jedność osoba i suwerenność/
napisałem wpierw polskiej
ale zmieniłem na naszą
więcej w tym jest prawdy
egzystencjalno personalistycznej
nie poprawności politycznej 2018
gdybym nie pisał bym nie wiedział
prawda wypływa w dialogu
w nas i pomiędzy nami
człowiek szlifuje się człowiekiem
od biblijnych czasów i ksiąg
mówimy wszędzie dzisiaj
o stuleciu i stuleciach naszych
bo już mieliśmy jedno w szkole
też bardzo umowne przecież
jak teraz odzyskania niepodległości
chwila moment zaraz zaraz
to nie jest z nami i z nią tak prosto
owszem ją odzyskujemy od stu lat
z wielkimi dziurami nieciągłości
dziur więcej niż niepodległości
mój rozum się jeży
wiara i rozum chcą kontemplować
prawdę jaka jest a nie propagandę
my niepodległość odzyskujemy
miarą rozumienia i wolnej dobrej woli
papież powiedział
a ja zobaczyłem ma zdjęciach
podstawowa suwerenność społeczeństwa
wyraża się w kulturze narodu
spójrzmy na zdjęcia sprzed wojny i w PRL
po wojnie wpadliśmy w przepaść niebytu
w obcą mentalność sowiecką
w socrealizm socszkołę socinteligencję
szkaradzieństwo do dzisiaj pozostało
w nas w naszej polskiej mentalnosci
prawdziwa suwerenność niepodległość
jest to zarazem ta suwerenność
przez którą równocześnie
najbardziej suwerenny staje się człowiek
w godności osoby niecenzurowanej kultury
mamy zatem nieciągłość niepodległości
przez narzuconą obcą materialistyczno-totalną
totalnie obcą naszej polskiej duchowości
która wyrywa się ku prawdzie dobru pięknu
od Zenitu Wszechdoskonałości Dziejów
ja wiejski myśliciel poetycko-literacki
katecheta powołany w stanie wojennnym
żeby być z polską młodzieżą to mam i wiem
przez ciągłość pamięci tożsamości polskiej
rodzinnych pokoleń pamiątek i zdjęć
polskie rodziny dorośli i dzieci były piękne
oczywiście ci których było na to stać
mieszczańsko-inteligencko-dworskie
po wojnie w PRL sowiecko zglajszlachtowani
sproletaryzowani schłopszczeni sowiecko
partyjni mutanci marksizmu-leninizmu
do dzisiaj nie odchamieni w istocie
tkwimy w mieliznach zgniliznach nijakości
anty-wspólnotowi i w lękach anty-dialogiczni
anty-kulturą nie dochodzi się wolności
Warszawa była Paryżem północy
my Europejczykami bez kompleksów
piękni wolnością w nas kultury od Konstytucji
więcej niż tylko dwudziestoletni młodością
wszystko w nas zabiła komuna i powraca
(od)zyskujemy dzisiaj europejskość i blask
autostrad wieżowców w wielkich miastach
piękne rezydencje wiejsko-pod-miejskie
upodabniamy się do tego czym byliśmy
po 50-ciu latach nieciągłości
zdjęcia pokazują z całym okrucieństwem
to co nas spotkało w dwóch pokoleniach
narzuconym obcym mentalno-światopoglądem
zdeformowało nas okradło mózg się skurczył
i nad tym nie pracujemy dusz-pastersko
nie pracujemy nikt nie chce się podjąć
politykom łatwiej się manipuluje niewiedzą
nieświadomością nawet godności w Kościele.pl
bo im nie w smak Sobór V2 ONZ UNESCO UE
człowiek w całej wolności godności polskości
(sobota, 3 listopada 2018, g. 18.20)
***
odkrycia w stulecia
/zmiana paradygmatu nas omija/
dwa przyszły dzisiaj w kontekście
z tych fundamentalnych
objawiających
więcej niż przelotność egzystencji
trafiające w sam rdzeń spraw naszych
polskich w stu-i-ponad-lecia
że w Polsce AD 2018
wóz stawiamy przed koniem
kościół przed człowiekiem
politykę przed kulturą
religię przed życiem
wiara z rozumem się tutaj nie łączy
a wszystko jest właśnie odwrotnie
dochodzi jeszcze coś ustrojowego
że Polska gminno-powiatowao-parafialna
trwa w starych okowach mentalności
że żyją sobą jak żyli przecież w PRL
i nie rozumieją wielkiego halo-zmiany
miasta inaczej wybrały już dzisiaj
miast tygiel światopoglądowy
ale wieś nieświadoma pozostaje
że wiara potrzebuje rozumu
że przyszłość zależy od kultury
nie od resentymentów po PRL
że tacy szczęśliwi też nie byli przecież
jak im się wydaje bo byli młodzi
mieli miłości OSP KGW i dożynki
czy naprawdę więcej nie chcieli
wolności godności polskości rozumnej
sięgającej głebiej w czas sprzed wojny
w czas sprzed strasznej wojny
i rządów jedynie słusznej partii
bezosobowego materializmu bez sumienia
zakłamanywanego codziennie (też z Moskwy)
antychrześcijański ustrój im nie szkodzi
może nawet wrócić inną jednopartyjnością
wieś gmina parafia nadal powiat
wóz stawia przed koniem
kościół przed człowiekiem
politykę przed kulturą
religię przed życiem
wiara z rozumem się tutaj nie łączy
(piątek, 2 listopada 2018, g. 10.01)
***
rozumienie śmierci
/są nawet święte dzieci jak sam ks Twardowski/
w dniu wszystkich świętych 2018
takie coś nazywam po imieniu
rozumienie większe lepsze śmierci
dlaczego się kiedyś bałem
a dziś podchodzę z pełnym zrozumieniem
bałem się jako dziecko
i to dośc paniecznie
modliłem się co wieczór
żemy moi bliscy żyli 150 lat
a dzisisaj tyle ile każdy może
jak sie nie bać pustki
kosmicznej wręcz na wieczność
kiedy życie jest jest w powijakach
ale potem gdy się już wypełni
po co ma trwać poza rozumności kres
to co jest dokonane wypełnione
jest doskonałą manifestacją doskonałości
wypełniło się wykonało
to przecież są słowa Jezusa
z ofiarniczego krzyża ponad śmierć
dzieciom nie mam nic do powiedzenia
bo cóż gdy one umierają
ale bywają i święte od początku poczęte
choć to do rodziców raczej
że przeżyli czasu wiele nawet nie wiedząc
(czwartek, 1 Listopada 2018, g. 22.09)
***
o moralności myśli ciąg
/prof Sowiński prof Dylus/
myśli i chyba życia cały ciąg
choć zacznę od polityki
gdzie nie każdy kompromis jest zgniły
bywa zgniłkiem bezkompromisowość
w sprawach politycznych
nie bezkompromisowość lecz kompromis
jest właśnie prawdziwą moralnością
cytuję kardynała Josepha Ratzingera
za przyjacielem od którego to usłyszałem
trudno pomyśleć
że ktoś z nas o moralności nie myśli
i z jej pomocą nie żyje
każdy musi wziąć na bary
swoje rozważania moralności
dziś pomyślałem w kontekscie seksuologii
domorosłej w nas prawie od urodzenia
wraz z naszą codzienną seksualnością
że seks nasz nie należy
tylko do moralności (i do nikogo)
tym bardziej do duszpasterstwa
bo jest cielesny zmysłowy
fizjologiczno-medyczny
obejmuje całego człowieka osobę
i tylko osoba nasza ostatecznie (dwie osoby)
ponoszą dobre i inne konsekwencje
implikacje wszelakie
i odpowiedzialność chyba całkowitą
o czym pisał Roman Ingarden
nie tylko papieże księża i katecheci
którzy nakładają ciężary nieznośne
zwłaszcza na młodych i bezmyślnych
życie uczy nas najwięcej
jestem dość stary żeby o tym pisać
o aborcji też już pisałem
to też nie tylko nakaz i zakaz bezduszny
tylko do maszynowego wykonania
ale bywa że dramat i tragedia w jednym
człowieku a gdy do tego zbyt młodym
albo zbyt przerażonej dziewczynie
w samotności bezkulturowo-duchowej…
nie sądźcie abyście nie byli sądzeni
panie panowie rodzice politycy
także w kwestii haloween
tatuaży i tak dalej dalej
o kompromisach trzeba myśleć
nie tylko w polityce
byle z pełną odpowiedzialnością i za nie
ps
dopiszę dla porządku
sprawę prośby księdza Mieczysława
abym usunął zdjęcie którego nie chciał
on tylko oglądać takie jego prawo
a we mnie aż prawem autorskim
do pokazania wdzięczności gości
czego bez dialogu nie rozbierzemy
i bez gorzałki i kompromisu (chyba)
choć kac może być i bez picia
(czwartek, 1 Listopada2018, g. 17.36)
***
świadomość Józefa K i Strachówki
/strumieniem wieczności płynie w nas/
czym jest i jak to (on/ona/ono) działa
czy się ją ma czy się nią jest
kto nie myśli ani się do niej zbliży
aby być sobą świadomym człowiekiem
osobą podmiotową bardzo
świadomie spełniającą swoje czyny
a one dalej każdą i każdego współtworzą
najlepiej poznałem Jezusa
nie z samej lektury Ewangelii (i kazań)
ale z rozmyślania
nad jego samoświadomością
apologetyka tak ma
największy dar religijności rozumnej
gdy się we mnie TO COŚ nie obudzi
duchem całości w jedności natchnieniem
w skrócie mówiąc duchem (duchowo)
nie ma mnie prawie
oprócz cielska starego słabościami
aż nagle… i wtedy siadam i piszę
Trzy Kropki mną piszą w ciąg liter i sensu
pamięć nie wystarczy do tego
faktów sytuacji osób pięknych historyjek
można je (każde) owinąć w pazłotka
ale tak historia ani się dzieje
ani tak jej przekazać się nie da
musi być osnowa sens narracji
nikt pod Korosteń nie jechał przypadkiem
nie dla pazłotek rzuciłem się na ustrój stary
w pojedynkę na wiosnę 1981 w dniu 3 Maja
nie o faktach pamięci mówiłem ludziom
mieszkańcom gminy w sali OSP w Strachówce
ale o świadomości narodowej i godności
i w każdym domu i chałupie powtórzyłem
rozumieli to Polacy przed wrednym PRL-em
szlachetny człowiek nie mógł żyć inaczej
w Ojczyźnie której szczęście nieprywatne nigdy
jest i nie jest tylko procentem życia ludzkości
w szczęściu pokoju godności pięknie prawdzie
tak nauczał Norwid swoje pokolenie (1821-1883)
wczytując się w świadomość Sobieskiego Króla
wcześniej konfederaci śpiewali i poeci
że Bóg ich i naszych ojców dziś też jest nad nami
że nie będą (nawet) z królami w aliansach
w sojuszach tronu i ołtarza układach dla władzy
dla zachowania godności żyje człowiek
ale najpierw siebie i oną trzeba poznać
nie ma niepodległości z podległymi ludźmi
którzy ciągle objawić siebie się boją (i nie chcą)
chowają siebie i rodziny w pazłotka
byle się nie odsłonić samoświadomością
byle nie być jako bogowie na obraz
tego Jedynego w Prawdzie Trójcy Jedynej
tak po trzykroć świadomość nas tworzy
skąd dokąd i dlaczego
jaką drogą-prawdą-życiem jesteśmy
przyjmując dar wolności świadomie
we wspólnocie innych osób
stan wojenny mnie zrobił katechetą
aby być z polską młodzieżą na zawsze
w miłości do...
marksizm zabił w Polakach rozumienie siebie
wszyscy byli tylko masą-ludem-ludowością
wypadkową woli rządzących i ich ideologii
stosunków produkcji i obojętnością na świat inny
bez świadomości siebie korzeni rodziny Ojczyzny
materia tak ma inaczej nie może
zarządzana jednopartyjnie przez wodza
podległa zawsze komuś wtedy Moskwie
nie w Unii Europejskiej z wszystkim wadami
ale jednak na wolnej osobie ufundowanej
taką kulturę tam i nasi współtworzyli Mistrzowie
siebie w nas wnieśli i w całą kulturę ludzkosci
Norwida nazwał Polak-Papież
niewątpliwie z pełną samoświadomością
jednym z największych i w pełni chrześcijańskich
myślicieli naszej wspólnej Europy (i świata całego)
od której co rusz partia prywaty chce nas odspawać
czyli i od Norwida Papieża i kultury osoby wolnej
znów podporządkować i to się może komuś udać
jeśli nie będzie w nas świadomości odważnej
odwagą myślenia i kontemplowania prawdy
jeśli nie pójdziemy pod prąd na Korosteń
świadomości Strachówki gminy i wsi nie ma
jest świadomość osób obywateli w pełni
którzy już się znają na ile mogli
na ile pracowali w pocie swego czoła
ile się zachowało w archiwach poznali
o ile chcę żyć we wspólnocie dialogicznej
bez dialogu wspólnoty nie ma (ani Kościoła)
można poznać księdza Hilarego Jastaka
i honory oddać plutonowemu Czerwińskiemu
tablice im postawić wmurować w kościelne mury
ale bez świadomości zawsze dialogicznej
i wspólnoty dobrowolnie przyjmującej ów dar/dary
nie ma nas i Rzeczypospolitej Prawdziwej
pozostaniemy tylko punktem na mapie
czy obchody stulecia kolejnego
będą tylko uroczystością publiczną
w kościołach na placach salach cmentarzach
czy będziemy siebie znali
także z pomocą książki Andrzeja Króla (od scalania)
jego i Jackowskich rodziny w II RP
w czynach chwalebnych opowiedzianej HISTORII
czyli wieczności w nas
ps
książka o miłości do Annopola i Strachówki
do Polski i Kościoła jest białym krukiem
z niej zmartwychwstał plutonowy Józef Czerwiński
inni i obraz życia tutaj w II RP czekają jeszcze
i jak Polskę Duch Polski zawsze Wolnej w niektórych
przeprowadził przez strasznę wojnę
i jak prowadzi Solidarnością do wolności w godności
nawet jeśli Wota Wdzięcznosci za to samo-rządne
proboszcz wyniósł (czasowo) z kościoła
(środa, 31 października 2018, g. 9.40)
***
niesprawiedliwość społeczna
/ja nie z soli ani dla jakichś układów/
nikt tu i poza mojej pracy nie szanuje
pisz sobie i tak cię nikt nie czyta
nie podejmiemy z tobą rozmowy
choć przeciez nie piszę o kosmitach
nie ma u nas wydziału w gminie
na podobieństwo dykasterii Watykanu
dla spraw integralnego rozwoju czlowieka
do tego jeszcze żeśmy nie dojrzeli
jestem sobie jednoosobową pracownią
na zadany przez Boga temat
jak być właśnie człowiekiem w pełni
znać siebie i tworzyć kulturę
(wtorek, 30 października 2018, g. 10.46)
***
osobowa natura prawdy (b)
nie ma prawd nieosobowych
nawet w matematyce fizyce biologii
wszystko musi przejść przez nas
człowieka myślącego-osobę
owszem marksiści inaczej nauczali
że człowiek i jego świadomość
to tylko popłuczyny społeczne
po stosunkach władzy i produkcji
ależ na litość boską
raz skończyć z tym marksizmem trzeba
choćby na stulecia nasze
i odpoznać w sobie wiecznego człowieka
nawet kiedy zapisujemy wyniki badań
są w nas poruszenia i emocje stałe
nie można inaczej badać niczego
nie będąc całym zaangażowanym
wyniki końcowe badań
nie są tylko zestawieniem danych
podczas badania ulegamy przemianie
wiele się dzieje i w nas i objawia
to tak jakby zapisać na czymś
papierze albo innym nośniku danych
a na koniec zostawić dane zapisane
ale usunąć nośnik (się chyba nie da)
więc jeśli ktoś chce mi puścić historię
jak szumy z Kosmosu bez nośnika
albo jak pazłotka w których ją pokaże
bez siebie czyli twórcy na obraz Boga
to powiem jemu jej jak Norwid kiedyś
że piękne to wszystko i wasza ciężka praca
i ona on piękny i ty piękna cała
ale tylko jako publiczność
(wtorek, 30 października 2018, g. 10.29)
***
Legenda 12 Pułku Ułanów Podolskich
/Virtuti Militari Krzyż Walecznych i tak dalej/
hej kto Polak
któż z nas nie z tej legendy
jeszcze słychać tętent i rżenie koni
macham na pożegnanie koniom w Annopolu
przyjechał tu kiedyś do swej narzeczonej
z Koszewnicy Jan Pieczara w wojnę
i odjechał
jest moim ojcem chrzestnym
na białym chyba koniu wrócił
w nasze wiejsko-gminne strony Strachówki
bohater z Virtuti Militari
plutonowy Józef Czerwiński
nie wykluczony że bywał w Annopolu
skoro poślubił Manię
i był zięciem Julci siostry Andrzeja Króla
od zapisków którego się wszystko zaczęło
gdyby nie jego dalekie wspomnienie
zapisane pod datą 25 września 1939
bo znów wtedy poszedł zięć na wojnę
z drugim wrogiem z Zachodu
i ruszyła wreszcie lawina zainteresowania
moich współ-sióstr współ-braci
żona dzielnie prowadzi zespół do ataku
do odkrywania prawdziwej tożsamości
wczytujemy się dniami i nocami w akta
wszystko co da się znaleźć obdzwonić
spotkać osoby z rodziny i zarejestrować
by błąd się już nie powtórzył w historii
bo na to zasłużyli ludzie tutejsi i dzieje
bo dziękczynienie jest jedyną prawdą
prawdziwego człowieka który się zna
ma odwagę by myśleć i publikować
(wtorek, 30 października 2018, g. 10.22)
***
autokalambur
mam taki rytm wewnętrzny
który mnie prowadzi w pisaniu
jestem jak zwierzę literacko-twórczy
nadając kształt temu co przeze mnie płynie
starego już 65-drogą-prawdą-życiem
z tysiącem przeczytanych książek
i drugim tysiącem napisanych
ot taki ze mnie kalamburzysta
(worek, 30 października 2018, g. 10.06)
***
Polska w Strachówce i w nas (5)
/nie stanę się inny by się wam podobać/
czy ja opisuję tę samą Polskę
z pewnością inną
niż was o najwyżsi przedstawiciele
tej innej samorządowcy księża nauczyciele
skoro nie rozmawiamy ze sobą
jestem dumny z tego gdzie doszedłem
gdzie dałem się doprowadzić
w pracy (pocie) swego czoła
świadomości narodowej dotykalnej
aż po tożsamość konstytucyjną
(wtorek, 30 października 2018, g. 10.00)
***
Polska w Strachówce i w nas (4)
zaprosimy 94 letnią córkę bohatera
ale sami nie potrafimy sobie spojrzeć w oczy
nie dostałem dotąd żadnej odpowiedzi
na listy wysłane do całej wspólnoty
czy bohater jest słowem adekwatnym
cóż za szczęście że ni musze sam odpowiadać
mogę zacytować dokumenty z wojny
Wojny O Być Albo Nie Być Polski II RP 1920
wyżej wymieniony plutonowy
Józef Czerwiński z Księżyk gmina Strachówka
zasługuje na odznaczeni orderem Virtuti Militari
ponieważ słynny żołnierz z odwagi
służy jako ochotnik i świeci
zawsze i wszędzie przykładem
podpisał bezpośredni przełożony
czyli dowódca plutonu
Mieczysław Dobrowolski wachmistrz
z datą wniosku 19 listopada 1920
za czyn w nocy z 9 na 10 październiak 1920
coraz wyżsi dowódcy potwierdzali
że ów dzielny żołnierz dobrze się zasłużył
Polsce Ojczyźnie swojej jego naszej
rotmistrzowie pułkownicy
o bardzo znanych nazwiskach z historii
aż po generała dowódcy frontu
podczas sławnego zagonu na Korosteń
czy my potrafimy wreszczcie kiedyś
spoglądając na siebie ze sobą rozmawiać
o Duchu Wolnej Polski (nie o PRL-u)
którego ostatnim czynem była Solidarność
(wtorek, 30 października 2018, g. 9.55)
....
itd.itp.
Czy naprawdę jesteśmy Zjednoczeni w Duchu? Od-powiedzmy sobie, a zwłaszcza nasz ksiądz proboszcz Mieczysłąw Jerzak i nasza kuria. POWTÓRZĘ - Dajmy sobie już spokój z tą prześwietnością i czołobitnością. Żeby się rozumieć trzeba używać zrozumiałego języka, a czasem nawet go zmienić! Wiemy od papieża Franciszka, że jest także choroba gnilna zwana trądem papiestwa (Watykanu), i jest bardzo zaraźliwa, opanowała cały tzw. świat katolicki! Lecz jest lekarstwo Dobrej Nowiny, czy Droga-Prawda-Życie - czyli SAMOŚWIADOMOŚĆ JEZUSA I NASZA WŁASNA!
Z taką opaską na ramieniu w 1981(Bogo-Ojczyźnianie)
towarzyszyłem Krzyżowi po mszy w Jadowie do OSP w Jadwisinie
Założyciel diecezji bp K. Romaniuk wśród nas, 12 kwietnia 1994
Sygnowane K.R.
Nawiedzenie Sanktuarium MBA, 1995
Żródła grafiki Obywatelskich Inicjatyw Lokalnych są w linkach na samej górze postu. Jednak ten post nie jest inicjatywą lokalną. Owszem, lokalnie doświadczaną-przeżywaną Ojczyzną-Polską i Kościołem Powszechnym w świecie współczesnym. Sięga istoty rzeczy i naszych spraw. Fenomenologicznie i metafizycznie. Eschatologicznie wręcz. Mam świadomość narodową i tożsamość konstytucyjną. Ten dar otrzymałem w sztafecie polskich pokoleń. Przechowujemy do całym Sanktuarium Matki Bożej, nawiedzonej i pobłogosławionej przez Założyciela Diecezji, biskpa Kazimierza Romaniuka, jedynego współczesnego tłumacza całej Biblii na język polski.
A ja/my/polska-wielodzietna-rodzina mam/mamy szczęście, że wiele dokumentów zachowało się w przeróżnych polskich archiwach, i że dzięki papieskiej-encyklikalnej epifanii mogę/możemy kontemplować prawdę na dwóch skrzydłach.
PS.
Nie chciałbym wejść na ścieżkę pewnego ksiądza z Sycylii i skończyć jak on! :-(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz