sobota, 6 lipca 2019

W臋growskie Termopile. By艂em tam!

"Jedn膮 z postaci zapomnianych...
uczestniczka strajku w sierpniu 1980 r.
Jestem bardzo wzruszona,
偶e po tylu latach przypomniano sobie... 
Czeka艂am na to 39 lat...'

W臋gr贸w le偶y na p贸艂nocnym Mazowszu… Zajrzyj, kochany czytelniku, do linku i skojarze艅, niezbyt g艂臋boko ukrytych, bo w tytule tego posta!

Tutu艂 ujmuje najwi臋ksz膮 perspektyw臋, w kt贸rej lokuj臋 dzisiejsze wydarzenie na drodze do demokratycznych wybor贸w parlamentarnych w Polsce 2019. Lokalne? Bardzo ponad! A geograficznie tylko 30 km od naszego domu w Sanktuarium MBA!
Zawsze staram si臋 znale藕膰 najbardziej adekwatne – czyli istotowe i konstytutywne - aspekty zdarze艅, fakt贸w, rzeczy(wisto艣ci).  Staram si臋 odczytywa膰 rzeczywisto艣膰, jak matematyczn膮 ca艂k臋, po wszystkich skojarzeniach, faktach, a czasem nawet po wszystkich marzeniach (swoich, Polak贸w, Ludzko艣ci, czyli cz艂owieka na ziemi, w Kosmosie, wszech艣wiecie/wszech艣wiatach, nawet r贸wnoleg艂ych).

Dlaczego pojecha艂em? Cho膰 nie jestem ju偶 bardzo mobilny, ani, tym bardziej do pokazywania si臋 publicznie. Nie akceptuj臋 swojego wygl膮du bezz臋benegodizda-emeryta. A jednak pojecha艂em. S膮 okoliczno艣ci wa偶niejsze. One si臋gaj膮 istoty rzeczy i naszego 偶ycia.
Dlatego odpowied藕 na to pytanie tak wiele znaczy, ujawnia, objawia. W tym przypadku, w przypadku mojego 偶ycia (i mojego pokolenia) ukazuje „motywy 偶ycia i nadziei”, m贸wi膮c j臋zykiem soborowo-papieskim.

Pojecha艂em do W臋growa, na spotkanie ze sztabem wyborczym koalicji opozycyjno-obywatelsko-samorz膮dowej, bo wyczyta艂em w zaproszeniu od Danuty Doma艅skiej moj膮 powinno艣膰 moraln膮.

Powinno艣膰 moralna, najwy偶szy nakaz sumienia, najg艂臋bsze 藕r贸d艂o mojej to偶samo艣ci, bij膮ce z mojego najg艂臋bszego „ja”.
W przypadku wczorajszego wyjazdu zadzia艂a艂 ten sam imperatyw, jak wtedy, gdy 3 Maja 1981 zak艂ada艂em Solidarno艣膰 w gminie Strach贸wka. A chwil臋 wcze艣niej zmusi艂 mnie do powrotu z Francji. Dla tej si艂y nie ma granic, przeszk贸d, wym贸wek…

Z tej samej si艂y jestem. Najpi臋kniej wyrazi艂 to m贸j Mistrz, Roman Ingarden"Czym偶e jestem ja, nie 贸w kawa艂 mi臋sa i ko艣ci, lecz ja z krwi ko艣ci mych wyrastaj膮cy, cz艂owiek dzia艂aj膮cy? Raz powsta艂y, bez wzgl臋du na to, z jakich si艂 i na jakim pod艂o偶u, jestem si艂膮, kt贸ra sama siebie mno偶y, sama siebie buduje i sama siebie przerasta, o ile zdo艂a si臋 skupi膰, a nie rozproszy si臋 na drobne chwile ulegania cierpieniu lub poddawania si臋 przyjemno艣ci. Jestem si艂a, kt贸ra - w ciele 偶yj膮ca i cia艂em si臋 pos艂uguj膮ca - 艣lady cia艂a na sobie nosi i jego dzia艂aniu nieraz podlega, ale zarazem, raz to cia艂o ujarzmiwszy, wszystkie jego mo偶liwo艣ci na wzmo偶enie samej siebie obraca. Jestem si艂膮, kt贸ra raz w 艣wiat sobie obcy rzucona, 艣wiat ten sobie przyswaja i ponad to, co zastaje, nowe - dla swego 偶ycia niezb臋dne - dzie艂a wytwarza. Jestem si艂a, kt贸ra si臋 chce utrwali膰 - w sobie, w swym dziele, we wszystkim, z czym si臋 spotyka - czuj膮c, 偶e wystarczy tylko jedna chwila odpr臋偶enia czy zapomnienia, a sam膮 siebie rozbije, sam膮 siebie zatraci, unicestwi. Jestem si艂a, kt贸ra najwi臋ksze skarby zachwytu i szcz臋艣cia w t臋sknocie sobie uraja i do ich urzeczywistnienia d膮偶y, ale wszystkich ich zrzec si臋 gotowa za sam膮 mo偶no艣膰 przetrwania. Jestem si艂a, kt贸ra si臋 ostaje w przeciwno艣ciach losu, gdy czuje i wie, 偶e swobodnym swym czynem z niebytu wywo艂a to, co po niej pozostanie, gdy sama si臋 ju偶 w walce spali. Jestem si艂膮, co chce by膰 wolna. I nawet trwanie swoje wolno艣ci po艣wi臋ci. Ale zewsz膮d pod naporem si艂 innych 偶yj膮ca, niewoli zar贸d藕 sama w sobie znajduje, je艣li si臋 odpr臋偶y, je偶eli wysi艂ku zaniedba. I wolno艣膰 swoj膮 utraci, je偶eli si臋 sama do siebie przywi膮偶e. Trwa膰 i by膰 wolna mo偶e tylko wtedy, je偶eli siebie sam膮 dobrowolnie odda na wytwarzanie dobra, pi臋kna i prawdy. W贸wczas dopiero istnieje (...)."

Gdybym nie pojecha艂, przerwa艂bym co艣 bardzo istotnego w moim 偶yciu, ni膰 ci膮g艂o艣ci wewn臋trznego sensu powo艂ania mnie jako cz艂owieka-Polaka-patrioty 艣wiadomego siebie i kultury i dziej贸w, kt贸re mnie tworz膮 i prowadz膮. INTEGRALNY ROZW脫J OSOBY (CZ艁OWIEKA)! - nie ka偶dy pewnie wie, 偶e od 3lat jest ju偶 takie "ministerstwo"w  Watykanie! MO呕NA TAK呕E 
 WPISA膯 DO PROGRAM脫W WYBORCZYCH - WE WSZYSTKICH KRAJACH! - trudno znale偶膰 pi臋kniejszy idea艂 i cel rozwojowy! 

Nim pojecha艂em na spotkanie do W臋growa, spisa艂em i OPUBLIKOWA艁EM par臋 my艣li, antycypuj膮cych spraw wiele:

***

(PO)ROZMAWIAJMY

            /przed i po spotkaniu w W臋growie/

wyruszy艂y autobusy wyborcze
z Warszawy przez Wierzbno do W臋growa
wieczorem b臋d膮 w Bia艂ymstoku
objad膮 woko艂o-Polski i osoby mojej

kto wyjdzie na spotkanie
potrzeb stron wielu (ponad dw贸ch)
by o Polsce rozmawia膰 po 2019 roku
nowej epoki wolno艣ci nast臋pnych pokole艅

kto nie wyjdzie ma gdzie艣 wszystko chyba
Polsk臋 ich moj膮 nasz膮 od Zenitu dziej贸w
w tym Polsk膮 Drog臋 Wolno艣ci od lat 40
a mo偶e i d艂u偶ej (od KOR-u?)

m艂odym si臋 nie dziwi臋 (mam du偶o dzieci)
zohydzili艣cie im polityk臋 (nie tylko)
nie zap臋dz臋 ich do telewizora
gdy si臋 ze sob膮 k艂贸cicie (te偶 nie tylko)

o czym sam im i wam chc臋 powiedzie膰
s艂owem m贸wionym i pismem
m贸wi臋 pisz臋 codziennie
ale jestem przemilczany
(z)ignorowanym 艣wiadkiem tej drogi

co jeszcze mo偶emy przegra膰
za 偶ycia mojego pokolenia
jak wygrali艣my Wolno艣膰-Godno艣膰-Polsko艣膰
przez czyn Solidarno艣ci

przegrali艣my Konstytucj臋
z pi臋kn膮 preambu艂膮 (po)jednania
przegrywamy w艂a艣nie Westerplatte
rozum kultur臋 prawo sprawiedliwo艣膰

ma to niestety jakis zwi膮zek z Ko艣cio艂em
kt贸ry wspar艂 sojuszem jedynie s艂uszn膮 parti臋
wymazuj膮c najpi臋kniejsze karty Soboru
wiar臋 z rozumem maj膮c jakby za nic

prawdy nikt nie kocha ani szuka dzisiaj
w 艣wiecie na si艂臋 cyfrowo wynaturzonym
ani aspekt贸w istotowych i konstytutywnych
ca艂ej rzeczywisto艣ci cz艂owieka 艣wiata (Boga)
woli si臋 polityczno-pstre-propagandowe

gdyby chcieli usi膮艣膰 i rozmawia膰
znale藕liby w naszej Konstytucji (od 3 maja)
wiele wystarczaj膮cych w膮tk贸w
motyw贸w 偶ycia nadziei wsp贸艂pracy

dope艂niliby kultur膮 od pocz膮tku
od kt贸rej przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y
zawstydziliby biskup贸w zamkni臋tych
wznosz膮c si臋 do kontemplowania prawdy
bo pamie膰 i to偶samo艣膰 nie jest wymys艂em

i m艂odzi i starzy chc膮 tego samego
szcz臋艣liwego 偶ycia w Ojczy藕nie
branej t臋cz膮 zachwytu (nie z艂o艣ci)
jako procentu od szcz臋艣cia Ludzko艣ci

    (pi膮tek, 5 lipca 2019, g. 13.09)

Potem w艂o偶y艂em najlepsz膮 (szkock膮) koszul臋 i wyjecha艂em Wam na spotkanie.
Ka偶de wydarzenie (zw艂aszcza te najwa偶niejsze) ma swoj膮 przesz艂o艣膰, tera藕niejszo艣膰 i to, co potem. Cz艂owiek uwa偶ny widzi je. W ka偶dym tak si臋 dzieje. DZIEJE SI臉 PRAWDA, JAK DZIEJE SI臉 呕YCIE. B艂yski, rozb艂yski prawdy. Blask prawdy (veritatis splendor). Je艣li nie jestem uwa偶ny, trac臋. Trac臋 nie tylko ja, podmiot prze偶ywajacy (do艣wiadczajacy) – trac膮 wszyscy. W niepowtarzalno艣ci ka偶dego z nas przejawia si臋 nasza niepowtarzalna warto艣膰 i godno艣膰. Nieu艣wiadomiona (prze偶ywana bez uwa偶no艣ci) – znika. Dlatego spisuj臋 "czyny i rozmowy". Pamie膰 i to偶samo艣膰. Wsp贸lnota 偶ycia, sensu, dialogu, mi艂o艣ci, odpowiedzialno艣ci, istnienia… Polsko艣ci – tudzie偶.

Wraca艂em z W臋growa pospiesznie, by zapisa膰 moc prze偶y膰 osobowo-podmiotowych.

***

Nie jestem agigatorem partyjno-politycznym. Nie chc臋 patrze膰 na 偶ycie i 艣wiat w perspektywie partyjnych walk, spor贸w, koalicji. Jestem nade wszystko uczestnikiem historii. Tak pozna艂em Janka, rzecznika PO, w latach 80-tych, jako katecheta w PRL, ministra Czes艂awa Mroczka, w latach 90-tych, jako w贸jt I kadencji samorz膮dnej Ojczyzny. Dzisiaj oni s膮 wa偶nymi politykami. Ja schodz臋 z powierzchni swoim osobistym krokiem z godno艣ci膮 i w艂asn膮 艣cie偶k膮 偶ycia. Ka偶dy dostaje na miar臋.

Musz臋 wspomnie膰, skoro zacz膮艂em, innych towarzyszy drogi wolno艣ci, spotykanych, poznawanych 偶yciem - pos艂贸w: Krzy艣ka Szyma艅skiego z Korytnicy, Mariana Pi艂k臋 z ZCHN, Marka Sawickiego, 艣p. senatora He艅ka G贸rskiego. Nie spotyka i nie poznaje tylko ten, kt贸ry nic nie robi na niwie publicznej.

Historii nie przygl膮da艂em si臋 przez okno, jak sz艂a dziedzi艅cem polskich spraw. Sz艂a i idzie drog膮 wyboist膮, bywa, 偶e kr臋t膮.
Wsp贸艂dzia艂em z Opatrzno艣ci膮, kt贸ra zadania wyznacza艂a. Duch Czasu wo艂a艂, a ja nie odstawia艂em ucha. Pozwala艂em si臋 Mu prowadzi膰. Miejsce wyznaczy艂a mi/nam historia rodzinnych pokole艅 – Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej, w gminie Strach贸wka, w powiat wo艂omi艅skim, na Ziemii Norwida i Cudu nad Wis艂膮.

Prze偶ywam, reaguj臋 – sob膮. To偶samo艣ci膮 osobow膮 J贸zefa K (jak katecheta i Kapaon). Pami臋膰, to偶samo艣膰, samo艣wiadomo艣膰 ze 艣wiadomo艣ci膮 narodow膮 i konstytucyjn膮 Polak贸w od… 3 Maja 1791, a mo偶e nawet od (umownego) roku 966?!

VANITAS
/Cyprian Norwid, 1865/

Francuzom minister o艣wiecenia,
呕e s膮 najm臋drsi, co rok g艂osi,
Anglik niemniej sam si臋 ocenia,
Cho膰 W艂och por贸wnania nie znosi.

呕ydzi, jako w艣r贸d sosen cedry,
Celnymi s膮, ale Niemcowi
Wyk艂ada to dokt贸r z katedry,
Co zwietrzy艂 i Moskal, nim si臋 dowie.

Grek ma wi臋cej 艣wietnych w dziejach kart
Ni偶 艂ez w mogile,
U Polaka tyle W臋gr贸w wart,
Tyle, co Termopile...

Temu gwoli Chi艅czyk si臋 by膰 mniema
Za utwierdzonego w 艣rodku globu —
I sposobu wyra藕nie na to niema,
I wyra藕nie niema ju偶 sposobu
Rozezna膰, co prawd膮, co zwyczajem,
P贸k膮d zdania nie b臋d膮 nieco szczersze;
I przestan膮 pomiata膰 si臋 nawzajem
Wszystkie ludy, nad wszystkie... pierwsze.

***

Co to jest polityka? A kultura? Wytw贸r? Noosfera? Kultura z pewno艣ci膮 TO co艣, co ma wymiar osobowy. Gen (lub tchnienie) osobowo艣ci czyjej艣?!

Spieszy艂em si臋 bardzo z powrotem do domu "do siebie", po Spotkaniu w W臋growie. Zmieni艂臋m nawet plany, psom karm臋 jutro kupi臋. Nie chcia艂em utraci膰 niczego, co zosta艂o mi dane  osobowo, naszym osobowym spotkaniem (nie wyborczo-partyjno-politycznym jedynie). Chcia艂em jak najszybciej zebra膰 wszystkie dane (prze偶yte, zarejestrowane na 'p艂ycie' PODMIOTU), zapisa膰, opisa膰, przekaza膰. Komu? Kulturze. Czemu艣 ponad nami, ale bez czego cz艂owiek rozwija膰 si臋 nie mo偶e. PRZYSZ艁OS膯 CZ艁OWIEKA ZALE呕Y OD KULTURY.

TO CO SI臉 DZIEJE W  PODMIOCIE JEST WA呕NE, BARDZO WA呕NE, JEST 'STRASZNIE' WA呕NE, A MO呕E I NAJWA呕NIEJSZE?!! 

Co widzia艂em? Co prze偶y艂em? Co poj膮艂em, przyj膮艂em, odebra艂em zmys艂ami, wiar膮, rozumem… CA艁YM sob膮! Jakie struny zagra艂y pie艣艅 odwieczn膮 - bo przecie偶 nie tylko polityczn膮 - w nas, Polakach i Polkach na rynku w W臋growie?! [biedni s膮 (byliby) ludzie, kt贸rych 艣wiat i 偶ycie sprowadza艂oby si臋 tylko do polityki].

Ka偶dy ma swoj膮 pul臋 skojarze艅, od najbli偶szych, po najdalsze i najbardziej nieoczekiwane. Kojarzenia w nas s膮 funkcj膮 drogi-prawdy-偶ycia, kt贸re ka偶dy ma na swoj膮 osobowo-rodzinno-… miar臋. Ja jestem po to na tym 艣wiecie jeszcze, by zapracowa艂y we mnie, ale nie tylko dla mnie. Mam du偶膮 rodzin臋, czterech 偶yj膮cych pokole艅. I wczucie (Einf眉hlung) w pi臋膰 poprzednich, po babci臋 Boles艂awa Prusa i mojej prababci - Marcjann臋 Trembi艅sk膮. W nich dotykam czasu i klimatu duchowo-intelektualnego, oko艂okonstytucyjnego, wsp贸艂czesnych Polak贸w, a偶 po Pierwsz膮 Konstytucj臋 Nasz膮.
W Rzeczpospolitej Norwidowskiej dotykam TEGO SAMEGO tak偶e przez Norwida (偶ycie i tw贸rczo艣膰) i jego przodk贸w. 呕yjemy I SPOTYKAMY SI臉 na tej samej ziemi. Pradziadek WIELKIEGO POETY-  IV WIESZCZA - J贸zef Sobieski by艂 miecznikiem i pos艂em Ziemi Liwskiej (czyli w臋growskiej) - opisywa艂 obrady Sejmu Wielkiego w listach do 偶ony Hilarii do Strach贸wki! Na wiecznej rzeczy pami膮tk臋! Wielka historia Strach贸wki wi膮偶e si臋 z rodem Sobieskich! MAM TEGO 艢WIADOMO艢膯, ja-mieszkaniec i obywatel, solidarnosciowiec, samorz膮dowiec... Polskiej Ojczyzny AD 2019!

***

Czy pisz膮c program wyborczy opozycja polska si臋gnie naszych idea艂贸w, wspomnie艅, marze艅, wpisanych w polskie konstytucje (od 3 maja 1791 do dzisiaj), czy odda sprawiedliwo艣膰 pierwszemu pokolenius olidarno艣ci, i odzyskanej prezwez ni膮 Wolno艣ci,go dno艣ci, Polsko艣ci? CZY przywr贸ci nam cze艣膰... Czy jest kto艣 w艣r贸d nich, kto potrafi kontemplowa膰 prawd臋 na dw贸ch skrzyd艂ach???

Zdaj臋 sobie spraw臋 (mam pe艂n膮 艣wiadomo艣膰), 偶e takich jak ja rarog贸w samorz膮dowc贸w-katechet贸w-ojc贸w-wielodzietnych otp. Nie ma wielu. Bo nie musi. Ale niech nikt nie m贸wi, 偶e nie pozna艂, nie us艂ysza艂 takiego (mojego) g艂osu w dyskusji o Polsce. TAK, mam inn膮 wra偶liwo艣膰, duchowo艣膰, intelekt dziedziczny (sk艂onno艣膰 do pisania po pradziadku Boles艂awie Prusie?). Gdybym by艂 inny, nie odkry艂bym Rzeczpospolitej Norwidowskiej na prze艂omie tysi膮cleci. Dzisiaj nie m贸wi艂bym Wam-Politycy, 偶e pisanie program贸1) wyborczych zaczyna艂bym zawsze od pamieci i to偶samo艣ci Polak贸w, wpisanej cho膰by do wszystkich – po kolei, od 1791 - Konstytucji. Co艣 si臋 dezaktualizuje, ale co艣 pozostaje niezmienne i wytycza kierunki krystalizacji idea艂贸w, nawet polityki.

Wczoraj Wam Sztabie Wyborczy Koalicji Opozycyjnej obieca艂em, 偶e wy艣le na priv moje przemy艣lenia-艣wiadectwo-SPOTKANIA, jako pocz膮tek, ufam, wi臋kszego mi臋dzy nami dialogu. „Iusiurandum patri datum usque ad hanc diem ita servavi”. Albo pro艣ciej, po herbertowemu – jestem wierny, id臋... jeszcze. Wszyscy dziadowi i ojcowie nasi tak pojmowali spraw臋 polsk膮! Howgh! Amen.

***

INTRUZ(KA)

         /neopoga艅stwo PiS-czasu.pl/

dzisiaj jest 109 rocznica MBA
Matki Bo偶ej Annopolskiej
nie od razu buduje si臋 sanktuaria
nie wola budowniczych decyduje
ale duch czasu miejsca i historia (kultu)

wymarzy艂a Ci臋 Maria z domu Jackowska
urodzona w Warszawie w 1880 roku
mia艂a pragnienie 艣wi臋to艣ci
偶ona Prusa nawet je wzmacnia艂a
daj膮c modlitw臋 o mi艂o艣ci krzy偶a (1896)

z m臋偶a Kr贸lowa Annopolska
figur臋 wymarzon膮 wystawi艂a 3 lipca 1910
wraz z m臋偶em annopolskim idea艂y mia艂a
te wcielone w dom ogr贸d i Maryj臋
trwaj膮 niezniszczalne w pokoleniach

wielu ludzi ju偶 tu si臋 modli艂o
wszystkich go艣ci zwyczaj tu przyprowadza
aby najpierw przywitali i spojrzeli w oczy
Murillowskiej Maryi Matce Boga i ludzi
w ciszy o 艂aski prosili

Kapaoni tu wzrastali i pomocu Jej doznali
dzisiaj ju偶 czwarte pokolenie
cho膰 chyba mo偶na doliczy膰 pi膮te
bo dziadkowie Kapaonowie te偶 tu wzrastali
i c贸偶 偶e duchowo (patriotycznie-intelektualnie)

i tak Maryja Annopolska wiedzie do Konstytucji
do ducha oczekiwania na Wolno艣膰 Polsko艣ci
w 艣wi臋tej mi艂o艣ci kochanej Ojczyzny (1774)
przez b贸l rozbior贸w i czas powsta艅
przez prac臋 pozytywistyczn膮 i Pisarza Prusa

przez Czerwi艅skiego z Ksi臋偶yk w rodzinie Kr贸l贸w
zi臋cia Julci siostry Andrzeja
gdy mia艂 19 lat dosta艂 Virtuti Militari (1920)
za cud wzi臋cia do niewoli 900 bolszewik贸w
ojciec m贸j Jan kocha艂 si臋 w jego c贸rce Cecylii

przez krew ofiarn膮 Katynia w rodzinie
ukochanego wuja ojca podpu艂kownika Kazimierza
idola tamtej m艂odzie偶y radiotechnika muzealnika
inteligencji pozytywistycznej i II RP
znaj膮cego si臋 oczywi艣cie z Pi艂sudskim

ci膮g艂o艣膰 dzisiaj g艂贸wnie w d臋bach ro艣nie
nasta艂 zn贸w czas utrwalaczy w艂adzy partii i ludu
czyli ich wyborc贸w z kr贸tsz膮 wersj膮 historii
na sw贸j (ich) partyjny obraz i podobie艅stwo
swojego Boga maj膮 w sojuszu z ich o艂tarzem

ale pr贸cz d臋b贸w pamieci
s膮 jeszcze Wota Wdziecznosci za Solidarno艣膰
a jakze 3 Maja 1981 za艂o偶on膮 na tej ziemi
dla t臋czy zachwytu Wolno艣ci膮 Godno艣ci膮
Polsk膮 od Zenitu Wszechdoskona艂osci

dzisiaj jeste艣my tutaj intruzami
gmina i parafia pisz膮 now膮 histori臋
pisa艂 w贸jt 艁apka przez lat szesna艣cie
teraz Krystyna i proboszcz Jerzak dyktuj膮
pamie膰 i to偶samo艣膰 nic dla nich nie znacz膮

u Matki Bo偶ej w Ogrodzie bywali biskupi
Ojciec Za艂o偶yciel naszej diecezji
i p贸藕niej wy艣wi臋ceni misjonarze Ko艣cio艂a
ostatnie msze wotywne tutaj odprawiali
najostatniejsz膮 proboszcz Andrzej (z dusz膮)

     (艣roda, 3 lipca 2019, g. 11.16)

***

KULTURA I POLITYKA

            /od czego nasza przysz艂o艣膰 zale偶y/

kultura jest olbrzymem
polityka przy niej liliputem
kar艂em nie nazw臋
bo zbyt wiele wsp贸艂cze艣nie znaczy

kultura jest stara jak ludzko艣膰
polityk臋 Arystoteles definiowa艂
cho膰 pewnie i przed nim
jednak genetycznie jest m艂oda

do takich refleksji W臋g贸w doprowadzi艂
dzisiaj z inicjatywy polityk贸w
za co im jestem wdzi臋czny
organizatorom i uczestnikom

przyjecha艂 sztab wyborczy opozycji
szerokiej koalicji
jeszcze nie ukszta艂towanej do ko艅ca
ale ju偶 bardzo silny sztab przyjecha艂

dosta艂em informacj臋 zaproszenie
B贸g wie co sobie wyobra偶a艂臋m
ale jeszcze lepiej wysz艂o
nie scena polityczna ale 偶ycie

nie wiec masowy
aktor贸w na scenie i widz贸w
ale spotknie 偶ywych ludzi
takimi jacy s膮 (jeste艣my) nie figur

tego bardziej potrzebuj臋
a mo偶e my wszyscy
by mury pad艂y miedzy nami
by艣my si臋 (od)poznawali polubili

tego by艂em 艣wiadkiem i uczestnikiem
przyznaj臋 ca艂kiem nieoczekiwanie
jecha艂em na spotkanie jak ju偶 bywa艂o
a by艂em w 艣rodku sympatycznych ludzi

偶ycie mnie ju偶 z niekt贸rymi po艂膮czy艂o
w Legionowie lat 80-tych XX wieku
w Mi艅sku Mazowieckim dekad臋 p贸藕niej
idziemy t膮 sam膮 drog膮 polskiej wolno艣ci

nie bawi臋 si臋 w polityk臋 ni politykiera
za stary jestem i zu偶yty
to nie moja gleba ani chleb
chc臋 nadal wolno艣ci godno艣ci kultury

wiem kto dzi艣 niszczy rozum i kultur臋
na polskiej ziemi dziej贸w cz艂owieka
kto prawa rwie 艂amie konstytucj臋
nigdy si臋 z nimi nie zbratam

historia wolno艣ci i kultura
z艂膮czy艂a mnie dzisiaj z opozycj膮
jak najwi臋kszej koalicji
w dialogu (nie wrogo艣ci) z wszystkimi

W臋gr贸w ka偶e dzisiaj my艣le膰 o Grecji
rytmem g艂臋bi膮 my艣li Wieszcza Norwida
niczym jest dzi艣 polityka w Polsce
je艣li w og贸le by艂aby bez Niego

wi臋c cho膰 nas by艂o niewiele niewielu
wielka rzecz si臋 wydarzy艂a
jakie st膮d dobro wsp贸lne
pytajcie kultury kontempluj膮c prawd臋

     (pi膮tek, 5 lipca 2019, g. 20.48)

***

ZNAKI CZAS脫W

        /艣wiat nasz si臋 rozszerza i JEST/

s膮
staj膮 na szych drogach
s膮 nbam dawane
na tym znak polega
偶e si臋 go odczytuje nie wymy艣la

nie b臋d臋 tu filozofowa艂
przynajmniej nie od pocz膮tku
na pocz膮tku jest fenomenologia
tak by膰 musi
(wszech)艣wiat nie my stworzyli艣my

znakiem dzisiaj dla mnie
jest krzy偶 ze stali nierdzewnej
przy stacji benzynowej BP Warmiaki
w obiekt wkomponowany od pocz膮tku

wpisany w nasze dzieje od lat 2 tysiecy
pobo偶no艣ci膮 i sztuk膮 obudowany
podniesiony na szczyty ludzko艣ci
znak zbawienia starej i nowej historii

stara by艂a analogowa
w艂adcy dow贸dcy odczytywali nadziej臋
na zwyci臋stwo w bojach i rodach
lud na zwyk艂e powodzenie w 偶yciu

znak b贸lu cierpienia i 艣mierci
ale potem zmartwychwstania
nadziej na 偶ycie wieczne
i odpuszczenie win wszystkich

dzisiaj trzeba powolutku zmienia膰
nasze narracje
przystosowywa膰 do cyfrowych czas贸w
do wi臋kszego Kosmosu i wszech艣wiat贸w

nie o zwyci臋stwo cesarzy i kr贸l贸w
nie o ludow膮 tylko pobo偶no艣膰 chodzi
samozadowolenie systemu(贸w)
ale prawd臋 kontemplacji
i bycie a偶 zawsze wsp贸艂-艣wiatyni膮

w takiej wsp贸艂-艣wiatyni jest wszystko
czego cz艂owiek szuka i prze偶y膰 mo偶e
wszystko co najwa偶niejsze by膰 mo偶e
w naszym ludzkim bytowaniu na 艣wiecie

wsp贸艂-艣wi膮tynia prawdy
inaczej droga-prawda-偶ycie osoby
kt贸ra ju偶 si臋 zna
braterstwo ludom da膰 mo偶e

nie ma bowiem prawdy
kt贸ra ka偶e si臋 wynosi膰 nad innych
dogmatyzmu zarozumialstwa izolacji
prawda jest w pokornym dialogiem os贸b

Taki jest B贸g (Dialogiem Wsp贸lnoty Os贸b)
艣miem twierdzi膰 innego nie ma (ni偶 m贸j)
inaczej papie偶 by nie powiedzia艂 i Sob贸r
偶e cz艂owiek jest drog膮 Koscio艂a

by艂a epoka cesarzy kr贸l贸w wodz贸w
by艂y bitwy wyznaczaj膮c granice
tamtego analogowego 艣wiata (kultury)
dzisiaj cyfrowo jest raczej bez granic

ale cz艂owiek nie wyskoczy z samego siebie
stajac si臋 czym (kim?) innym ni偶 jest
istotowo i konstytutywnie istniej膮c (bycie)
drog膮-prawd膮-偶yciem osoby (integralnej)

by艂膮 jest i b臋dzie bieda niekt贸rym
tak jak szcz臋艣cie tych drugich
tak wiele znaczy
czy rozpoznaje si臋 czas swojego nawiedzenia

ka偶dy z nas dostaje nie tylko szans臋
ale konkretne zasoby (kredyt od wieczno艣ci)
poj臋膰 w kulturze samo-poczu膰 egzystencji
ca艂o艣膰 piecz臋tuje jedno艣膰 sensu (Logosu)

    (pi膮tek, 5 lipca 2019, g. 11.15)

***

PORA呕KA 艢MIERCI

pewnie 艣mier膰 zako艅czy spory w Strach贸wce
ostatecznym rozwi膮zaniem
cho膰 czasem przechodzi na pokolenia
je艣li rozumu wiary kultury zabraknie

Matka Bo偶a Annopolska wi臋cej wam opowie
cofaj膮c po czasy Konstytucji 3 Maja
艣wi臋tej mi艂osci kochanej Ojczyzny
po Zenit Wszechdoskona艂o艣ci Dziej贸w

proboszcz za艣lepiony parafiank膮
samorz膮dowcy gr膮 wyborcz膮
biskupi doktryn膮 tradycji i w艂膮dzy
wszyscy r臋ce po pi艂atowemu umyj膮

wiara ich nie 艂膮czy si臋 z rozumem
prawdy kontemplowa膰 ni chc膮 ni umiej膮
staroko艣cielno艣ci uczepieni
pod jej baldachimami si臋 prowadz膮

przed dialogiem w szczero艣ci czmychaj膮
jak diabe艂 przed 艣wi臋con膮 wod膮
twarz膮 do ludu czyli nas odwr贸ceni
tylko si艂膮 nakaz贸w soborowych

prawda ka偶dego wyzwoli (wi臋c zbawi)
kto jej szuka znajduje
kto zbyt pyszny lub g艂upi
napawa si臋 samym sob膮 (i kaznodziejstwem)

     (czwartek, 4 lipca 2019, g. 16.20)

***

TO呕SAMO艢膯 KSI臉呕Y PEDOFILII

          /problem to偶samosci Ko艣cio艂a w Polsce/

jaka jest
nie poznamy nim nam nie opowiedz膮
mo偶e kiedy艣 jak膮艣 spowiedzi膮
spisan膮 i opublikowan膮

czego w nich wi臋cej
ksi臋dza Koscio艂a czy pedofilii
czy szczero艣膰 w nich kiedykolwiek by艂a
czy kiedykolwiek by艂a w ich Ko艣cio艂ach

brak szczero艣ci i wsp贸lnoty
lokuj臋 u samej g贸ry ich pedofilii
innej ksi臋偶owsko-kosielnej
ni偶 gdzie indziej (u innych)

tego jak diab艂a si臋 wypieraj膮
ich wychowawcy w艂adza promotorzy
od seminari贸w po kurie i biskup贸w
w sojuszu dzisiaj z partyjn膮 wszechw艂adz膮

ostatnio w archidiecezji katowickiej
ni ksi膮dz ni proboszcz na pewno pedofil
typowy gad偶eciarz jak oni prawie wszyscy
pr贸cz Internetu DVD (2001) potrzebowa艂 seksu

partyjna wszechw艂adza (jedynie s艂uszna)
powo艂a艂a ju偶 swoj膮 komisj臋
kto jej b臋dzie wierzy艂
skoro zglajchszaltuj膮 ka偶dego pedofila

nie to nie jest to samo
mnie zgwa艂cili ksi臋偶a (bez penetracji)
pedofilem by艂 wtedy nauczyciel w szkole
ale z niego si臋 tylko 艣miali艣my

pedofil w Ko艣cile jest stokro膰 gorszy
sto razy bardziej zak艂amany
mo偶e by膰 od kleryka po biskupa
ba kardyna艂a nawet si臋gnie

zak艂amanie w ko艣ciele zabija
dusze jednych drugich ca艂ej organizacji
z w艂adz膮 podleg艂o艣ci膮 przemilczaniem
przemilczanie jak chleb nich codzienny

gdzie jeste艣 Ko艣ciele Dialogu i szczero艣ci
kiedy ostatnio by艂e艣 na naszej ziemi
w Norwidzie Wojtyle kim艣 jeszcze
dzisiaj nie ma ci臋 nigdzie tutaj (woko艂o)

biskup贸w nie obchodzi moje pisanie
moje 艣wiadectwo jak i moje (nasze) 偶ycie
pamie膰 i to偶samo艣膰 Strach贸wki
wraz z ca艂膮 Polsk膮 Drog膮 Wolno艣ci (i MBA)

tu na naszej ziemi Ojczy藕nie ojcowi藕nie
Sobieskich Norwid贸w J贸zefa Czerwi艅skiego
p艂k Jackowskiego ks Jastaka Solidarno艣ci
biskupi wiarygodno艣膰 odnajd膮 lub si臋 pogn臋bi膮

z pewno艣ci膮 nie poznamy szybko
spustosze艅 w podzielonym polskim ko艣ciele
dzia艂alnosci膮 ksi臋偶y roztrojonej to偶samo艣ci
struktura ko艣cielna ci膮gle ich i prawd臋 kryje

    (czwartek, 4 lipca2 019, g. 12.45)

***

TO呕SAMO艢膯 MOJA

         /B贸g nie powo艂uje na intruza/

patetycznie zacz膮艂em
ale to偶samo艣膰 jest patetyczna
inaczej by膰 nie mo偶e
spr贸bujcie j膮 przelicytowa膰

to偶samo艣膰 podmiotowo艣膰
samo艣wiadomo艣膰 i obiektywizacja
wszystko wg艂臋bione w osobowy 艣wiat
wszech艣wiat najw艂a艣ciwiej

to偶samo艣膰 tym bardziej wzrasta
nabiera wi臋kszego znaczenia
im bardziej jest negowana
przez jakie艣 wrogie jej 艣rodowiska

wrogi mi lud i osoby (w tym ko艣cielne)
chc膮 zrobi膰 ze mnie t艂o lub i to nie
chc膮 anihilowa膰
wraz ze mna nasz膮 histori臋

nie tylko gminy i parafii Strach贸wka
ale Polski i Koscio艂a Powszechnego
opartych i wyros艂ych z Annopola
z Sanktuarium Matki Bo偶ej

broni膰 b臋d臋 za 偶ycia i po 艣mierci
wierz臋 偶e w 艂a艅cuchu pokole艅
niez艂omnych by艂ych i przysz艂ych
prawdy kt贸ra si臋 dzia艂a i dzieje

wbrew zakusom kobiety i ksi臋dza
zaprzysi臋g艂ych prawie sakramentalnie
k艂amstwu na tylko swoj膮 mod艂臋
wbrew pami臋ci i to偶samo艣ci

kt贸偶 jak nie ja tu w Strach贸wce
musz臋 dawa膰 do ko艅ca 艣wiadectwo
powo艂any przez Opatrzno艣膰
wiar膮 z rozumem kontempluj膮cy

im bardziej zaprzeczaj膮 prawdzie
tym bardziej si臋 obiektywizuje
pr贸cz rocznic innymi okoliczno艣ciami
w tym tak偶e moim tutaj pisaniem

czy objawi膮 oblicza z godno艣ci膮/mi
ci co walcz膮 dzisiaj ze szko艂膮 i 偶on膮
rzuccajac na stos jej (ich) dorobek
dla swoich interes贸w uk艂ad贸w emocji

historia pami臋ta spisuje czyny i rozmowy
dzieje wolno艣ci i samorz膮dno艣ci s膮 jedne
na polskiej ziemi (od 1978 - do dzisiaj)
Ziemi Norwida/Cudu nad Wis艂膮 i Osownic膮

    (czwartek, 4 lipca 2019, g. 11.50)

Co zobaczy艂em, co prze偶y艂em, co do艣wiadczy艂em w W臋growie na Rynku (tak偶e w ko艣ciele i zakrystii) opisa艂em. Je艣li kto艣 widzia艂, prze偶y艂, do艣wiadczy艂 wi臋cej, niech opisze i podzieli si臋 z ca艂ym 艣wiatem. Politycy polscy i nie-politycy. Non abbiate paura!

PS.

CO TO JEST OJCZYZNA? 
         /Cyprian Kamil Norwid, 1852/

呕eby zapyta艂 kto Jana III-go
id膮cego pod Wiede艅,
co to jest Ojczyzna?-
odpowiedzia艂by:
"Jest to miejsce,

w kt贸rym najmilej spocz膮膰 i umrze膰 -
kiedy si臋 ma gotowo艣膰 nieustann膮 偶ycia,
i utrudzania si臋 tam,
gdzie w ka偶dym czasie danym
najdzielniej o Ludzko艣膰 idzie."

Na tych prawach moralnych
wyprowadzi艂 Jan III-ci wojsko
poza Polsk臋 przeciw prawom Polski.
To偶 samo zrobi艂 Napoleon Wielki z Francj膮.

Albowiem - szlachetny cz艂owiek
nie m贸g艂by wy偶y膰 dnia jednego w Ojczy藕nie,
kt贸rej szcz臋艣cie nie by艂oby tylko procentem
od szcz臋艣cia Ludzko艣ci.

Wszyscy dziadowie
i
Ojcowie Rzeczypospolitej Polskiej
tak pojmowali spraw臋 polsk膮.

***

Czas ko艅czy膰. Czasu mam coraz mniej. Dzisiaj cho膰by, w sobot臋, musz臋 jecha膰 za chwil臋 po Kochanego Syna Andrzeja do T艂uszcza (odebra膰 z PKP), a za godzin par臋 po Najukocha艅sz膮 呕on臋 Gra偶yn臋 do Pa艂acu w 艁ochowie (po warsztatach kobiecych "W艂asny pok贸j"). A i Kochane Wnuki mog膮 wpa艣膰 w ka偶dej chwili, z bliska,dale ka, nawet zza granicy (Szkocji).
ps.
Najukocha艅sz膮 - jako u偶ycie s艂owa - wzi膮艂em z korespondencji rodzinnej Kr贸l贸w, Andrzeja i Marii (z domu Jackowskiej).

POST SCRIPTUM:
Je艣li jedno nasze-spotkanie, wasze-zatrzymanie-przystanek, na w臋growskim rynku, przynosi taki 艂adunek, to c贸偶 dopiero objazd ca艂ej Polski-Ojczyzny! Jak kiedy艣 Mistrz Norwid z przyjacielem W臋偶ykiem (w roku 1841)!

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz