Pod naszym tchnieniem i palcami jest wieczno艣膰 do odkrycia i przekazania w publikacji "艣wiatu ca艂emu".
Dlatego siadam i kopiuj臋 drobiazgi z Facebooka, 偶eby nie przepad艂y. Utrwala膰 dobro, prawd臋, pi臋kno ka偶dy mo偶e. Na Facebooku ju偶 po chwili wszystko wpada w otch艂a艅 tego 艣wiata. Na blogu s膮 bardziej, cho膰 mniej rozprzestrzenione.
***
Post - "Kocham Bo偶e sprawy tego 艣wiata. Coraz bardziej. Ziemskie? Coraz mniej" - narodzi艂/sprowokowa艂 poni偶sz膮 rozmow臋:- Ludzie, jaki potencja艂 si臋 marnuje, w tym (i tamtym? na ziemi, jako Kr贸lestwie ju偶 prawie Niebieskim) 艣wiecie, bo nie roz艣wietlona jest powszechnie prawda, 偶e "cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a, nie odwrotnie". Wi臋c i potencja艂 Roku Wiary i Rozumu 2013. Jest ponad miliard katolik贸w! Odnajd藕my w sobie, co rych艂o, Szymona Piotra i Paw艂a Aposto艂a(贸w)!
- Odnajdujemy w sobie, tylko mo偶e nie tak, jak to sobie wyobra偶asz…
- Na szcz臋艣cie nie napisa艂em, jak sobie wyobra偶am
- Pomy艣le膰, 偶e nasze sprawy s膮 tak wa偶ne, jak ich!? Wiara ("ty" jeste艣 opok膮), wyzwanie (aposto艂 narod贸w)! I jak naszych wsp贸艂czesnych: pielgrzymki JPII-Wojty艂y, rezygnacja Benedykta-Ratzingera, nieinstytucjonalno艣膰 Franciszka-Borgoglio!
- No tak, piszesz, jakiego Ko艣cio艂a pragniesz np. 偶e w ustawicznym dialogu. Wyra偶asz te偶 zaw贸d-rozczarowanie je艣li takiego nie do艣wiadczasz. 呕e Ci臋 jako ko艣ci贸艂 rozczarowujemy ? No c贸偶 pewnie ka偶dy jest sob膮 po prostu, ka偶dy ma r贸偶ne preferencje, upodobania, jednemu bli偶sza jest msza w „trydencie” drugiemu „charyzmatyczna”. Jeden ma dar przemawiania, drugi nie. Mamy do tej r贸偶norodno艣ci zdolno艣ci i wra偶liwo艣ci i prawo. A to, 偶e Ci臋 czasem rozczarowujemy, jako Ko艣ci贸艂 i ludzie w nim? Nie spe艂niamy Twoich oczekiwa艅, dialogujemy z rzadka, je艣li w duszy zagra - no c贸偶, to po prostu my - Ko艣ci贸艂! - Dobrze mnie znasz. Jak to dobrze, 偶e rozmawiamy. Taki ko艣ci贸艂 kocham!
- U艣ciskania...
- Naucz si臋 dziwi膰 w ko艣ciele / 偶e przyszed艂e艣 na 艣wiat w (porz膮dnej) rodzinie / 偶e masz rodzin臋 / 偶e idzie kolejne pokolenie / masz nadziej臋, 偶e p贸jdzie t膮 drog膮 / 偶e dane ci by艂o 偶y膰 wiar膮 i z wary / pozna膰, uczestniczy膰 i rozwija膰 te wielkie tajemnice / ponad j臋zyk wymowny / i ponad kosmicznie / gdy tymczasem kto艣 inny / gdzie艣, jako艣 偶y艂 tylko w grawitacji swojej wyobra藕ni, geo-bio-chemio-fizyki i posiadania / czeg贸偶 chcie膰 wi臋cej...
- Wyobra藕nia, biologia, fizyka, chemia s膮 pi臋kne, posiadanie dobra to te偶 wspania艂a rzecz.
- Tak, ale z poprzedzaj膮cym "tylko" ju偶 tak pi臋knie nie jest. Szcz臋艣cie - dla mnie, w moim przypadku - to to, 偶e to si臋 zdarzy艂o realnie, czyli naprawd臋.
- Szcz臋艣ciarz! - s膮 one r贸wnie偶 wa偶ne w przyja藕niach i to te偶 szcz臋艣cie.
- Oczywi艣cie. To jest, proporcjonalnie i analogicznie dobra nowina w 艣wiecie 2013, co pomno偶one razy miliard katolik贸w (chrze艣cijan) na 艣wiecie, pi razy drzwi, prawie niesko艅czono艣膰!
Samo przepisanie rozmowy nie oddaje wszystkiego, cho膰by "polubie艅", "buziek", "serduszek". Jest jednak - dla mnie - wielkim dobrem. Zwyci臋stwem ko艣cio艂a (o艣miel臋 si臋 i nie omieszkam tego powiedzie膰). I Roku Wiary i Rozumu! Ko艣ci贸艂 milcz膮cy, to wed艂ug mnie i dla mnie - pora偶ka. Ko艣ci贸艂 walcz膮cy zreszt膮 te偶. I tryumfuj膮cy. Przecie偶 Ko艣ci贸艂 kocham. Jestem synem Ko艣cio艂a (i Jego katechet膮).
WIELKIE DOBRO sta艂o si臋/wydarzy艂o/jest dzi臋ki cierpliwo艣ci Ma艂gosi wobec mnie.
Jak偶e bym chcia艂, 偶eby ten p艂omyk rozmowy rozgorza艂 (ju偶) na ca艂ej ziemi. Nie wszystkie parafie (dwa eufemizmy?) maj膮 szcz臋艣cie mie膰 grupy modlitewno-ewangelizacyjno-dyskusyjne-wsp贸艂czesnym j臋zykiem i kultur膮. A najpierw w mojej, bliskiej okolicy, terytorialnie, kulturowo, historycznie, Internetowo! Cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a, nie instytucje, takie/owakie. Instytucje dobrze,偶e s膮, ale tylko s艂u偶ebnie, nie rz膮dczo/rozkazuj膮co/bezosobowo/stemplowo-rozporzadzane. "TY" jeste艣 opok膮. Nie "to".
Cudowna rozmowa DB. Dzi臋ki niej/nim s艂owo objawienia drogi, prawdy i 偶ycia dla miliard贸w ludzi o偶ywa w 艣wiecie. Staje si臋 ziarnem na 偶yznej glebie?! A to, 偶e w r贸偶nych kwestiach mamy czasem inne zdanie, pozwala wi臋cej wydoby膰?!
(a) W innych postach (poni偶ej) jest chyba to samo:
Wspania艂y jest przekaz dla 艣wiata w postach Jima z Pilgrims w Canterbury. Jim jest niebywa艂y. Objawia si臋. "Jak niewiele jest ludzi i jak nie ma prawie pragn膮cych si臋 objawi膰"(K贸艂ko, CKN). JEST! Dzisiaj odda艂em mu sw贸j g艂os na stronie kolonii "W Muszynie/Caritas", na pod-stronie "Rozmowa Dobr膮 Nowin膮".
Nasza "Katecheza online" te偶 niezgorsza. Da艂a zdj臋cia wie艅c贸w do偶ynkowych, pod wp艂ywem katechezy (natchnienia) od KGW z R贸wnego. "Promieniowanie! Strach贸wka z Cefalu :-)"
Nie tylko ja - na tym terenie - upominam si臋 o ROK WIARY I ROZUMU! Nie tylko ja - o WOLNO艢膯!
Dzi臋kuj臋 Wam/Ci R贸wne. Czy znajdziemy okazj臋, 偶eby porozmawia膰 o Roku Wiary i Rozumu!? Spotkajmy si臋! Tak偶e w Internecie. Nie m贸wi膮c ju偶, 偶e w naszych parafiach, gminie, szkole im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej i stowarzyszeniach!
(b) W innych postach (poni偶ej) jest chyba to samo:
- Wierno艣膰 te偶. W wierno艣ci jest te偶 jedno艣膰, podmiotu dochowuj膮cego(?), adoruj膮cego(!), 艣wi臋tuj膮cego(!) raczej jedno艣膰, i to, 偶eby tak powiedzie膰, podw贸jn膮, bo i w sobie i w relacjach do os贸b i warto艣ci, kt贸rym pozostajemy wierni. Jest to przy tym relacja dynamiczna, mo偶e czasem zwi膮zana z walk膮, z pokus膮, z ideologi膮 jej przeciwn膮, czasem(?), odleg艂o艣ci膮(?); czy nie ma miary wierno艣ci? Czy jest ni膮 艣mier膰? za, dla... W wierno艣ci jest te偶 mi艂o艣膰? prawda? B贸g! Alem si臋 rozspekulowa艂 :-)
- Spekulacja, dobra rzecz w niedzielne popo艂udnie( a nawet wiecz贸r). Ale sk膮d we wpisie ten zdecydowany czas przesz艂y? Nieomal jak: "偶y艂em z wami, p艂aka艂em i cierpia艂em z wam..." jeszcze jeszcze, nie tak pr臋dko!
- 呕ycie ukryte?! Tak! Cho膰 czas przesz艂y "wykluczony" podyktowa艂y w艂adze takie i owakie i tzw. anonimowy g艂os ludu. Co jeszcze b臋dzie? B贸g wie.
Trzeci w膮tek – wraca jak bumerang sprawa jasienicka (proboszcza). W zupe艂nie nieoczekiwanych kontekstach. Tym razem powi膮zana z pobliskim Ostr贸wkiem, Domem 艢wi臋tej Faustyny i ich w艂a艣cicielami. W tej sprawie tak偶e mo偶emy zabra膰 g艂os jako – w ma艂ej to prawda skali – naoczni 艣wiadkowie.
- No tak, piszesz, jakiego Ko艣cio艂a pragniesz np. 偶e w ustawicznym dialogu. Wyra偶asz te偶 zaw贸d-rozczarowanie je艣li takiego nie do艣wiadczasz. 呕e Ci臋 jako ko艣ci贸艂 rozczarowujemy ? No c贸偶 pewnie ka偶dy jest sob膮 po prostu, ka偶dy ma r贸偶ne preferencje, upodobania, jednemu bli偶sza jest msza w „trydencie” drugiemu „charyzmatyczna”. Jeden ma dar przemawiania, drugi nie. Mamy do tej r贸偶norodno艣ci zdolno艣ci i wra偶liwo艣ci i prawo. A to, 偶e Ci臋 czasem rozczarowujemy, jako Ko艣ci贸艂 i ludzie w nim? Nie spe艂niamy Twoich oczekiwa艅, dialogujemy z rzadka, je艣li w duszy zagra - no c贸偶, to po prostu my - Ko艣ci贸艂! - Dobrze mnie znasz. Jak to dobrze, 偶e rozmawiamy. Taki ko艣ci贸艂 kocham!
- U艣ciskania...
- Naucz si臋 dziwi膰 w ko艣ciele / 偶e przyszed艂e艣 na 艣wiat w (porz膮dnej) rodzinie / 偶e masz rodzin臋 / 偶e idzie kolejne pokolenie / masz nadziej臋, 偶e p贸jdzie t膮 drog膮 / 偶e dane ci by艂o 偶y膰 wiar膮 i z wary / pozna膰, uczestniczy膰 i rozwija膰 te wielkie tajemnice / ponad j臋zyk wymowny / i ponad kosmicznie / gdy tymczasem kto艣 inny / gdzie艣, jako艣 偶y艂 tylko w grawitacji swojej wyobra藕ni, geo-bio-chemio-fizyki i posiadania / czeg贸偶 chcie膰 wi臋cej...
- Wyobra藕nia, biologia, fizyka, chemia s膮 pi臋kne, posiadanie dobra to te偶 wspania艂a rzecz.
- Tak, ale z poprzedzaj膮cym "tylko" ju偶 tak pi臋knie nie jest. Szcz臋艣cie - dla mnie, w moim przypadku - to to, 偶e to si臋 zdarzy艂o realnie, czyli naprawd臋.
- Szcz臋艣ciarz! - s膮 one r贸wnie偶 wa偶ne w przyja藕niach i to te偶 szcz臋艣cie.
- Oczywi艣cie. To jest, proporcjonalnie i analogicznie dobra nowina w 艣wiecie 2013, co pomno偶one razy miliard katolik贸w (chrze艣cijan) na 艣wiecie, pi razy drzwi, prawie niesko艅czono艣膰!
Samo przepisanie rozmowy nie oddaje wszystkiego, cho膰by "polubie艅", "buziek", "serduszek". Jest jednak - dla mnie - wielkim dobrem. Zwyci臋stwem ko艣cio艂a (o艣miel臋 si臋 i nie omieszkam tego powiedzie膰). I Roku Wiary i Rozumu! Ko艣ci贸艂 milcz膮cy, to wed艂ug mnie i dla mnie - pora偶ka. Ko艣ci贸艂 walcz膮cy zreszt膮 te偶. I tryumfuj膮cy. Przecie偶 Ko艣ci贸艂 kocham. Jestem synem Ko艣cio艂a (i Jego katechet膮).
WIELKIE DOBRO sta艂o si臋/wydarzy艂o/jest dzi臋ki cierpliwo艣ci Ma艂gosi wobec mnie.
Jak偶e bym chcia艂, 偶eby ten p艂omyk rozmowy rozgorza艂 (ju偶) na ca艂ej ziemi. Nie wszystkie parafie (dwa eufemizmy?) maj膮 szcz臋艣cie mie膰 grupy modlitewno-ewangelizacyjno-dyskusyjne-wsp贸艂czesnym j臋zykiem i kultur膮. A najpierw w mojej, bliskiej okolicy, terytorialnie, kulturowo, historycznie, Internetowo! Cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a, nie instytucje, takie/owakie. Instytucje dobrze,偶e s膮, ale tylko s艂u偶ebnie, nie rz膮dczo/rozkazuj膮co/bezosobowo/stemplowo-rozporzadzane. "TY" jeste艣 opok膮. Nie "to".
Cudowna rozmowa DB. Dzi臋ki niej/nim s艂owo objawienia drogi, prawdy i 偶ycia dla miliard贸w ludzi o偶ywa w 艣wiecie. Staje si臋 ziarnem na 偶yznej glebie?! A to, 偶e w r贸偶nych kwestiach mamy czasem inne zdanie, pozwala wi臋cej wydoby膰?!
(a) W innych postach (poni偶ej) jest chyba to samo:
Wspania艂y jest przekaz dla 艣wiata w postach Jima z Pilgrims w Canterbury. Jim jest niebywa艂y. Objawia si臋. "Jak niewiele jest ludzi i jak nie ma prawie pragn膮cych si臋 objawi膰"(K贸艂ko, CKN). JEST! Dzisiaj odda艂em mu sw贸j g艂os na stronie kolonii "W Muszynie/Caritas", na pod-stronie "Rozmowa Dobr膮 Nowin膮".
Nasza "Katecheza online" te偶 niezgorsza. Da艂a zdj臋cia wie艅c贸w do偶ynkowych, pod wp艂ywem katechezy (natchnienia) od KGW z R贸wnego. "Promieniowanie! Strach贸wka z Cefalu :-)"
Nie tylko ja - na tym terenie - upominam si臋 o ROK WIARY I ROZUMU! Nie tylko ja - o WOLNO艢膯!
Dzi臋kuj臋 Wam/Ci R贸wne. Czy znajdziemy okazj臋, 偶eby porozmawia膰 o Roku Wiary i Rozumu!? Spotkajmy si臋! Tak偶e w Internecie. Nie m贸wi膮c ju偶, 偶e w naszych parafiach, gminie, szkole im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej i stowarzyszeniach!
(b) W innych postach (poni偶ej) jest chyba to samo:
Inny post - "Dzi臋ki mi艂o艣ci Rodzic贸w trafi艂o mi si臋 偶ycie.
Poby艂em na Ziemi. Pozna艂em warto艣ci absolutne: jedno艣膰, mi艂o艣膰,
Boga, prawd臋" - dlaczego w og贸le si臋 trafi艂? To jest
(po)wa偶ne pytanie. Teologiczno-antropologiczne. Taki jest cz艂owiek.
Ci膮gle dostaje(my) natchnienia z wysoka. Im d艂u偶ej 偶yjemy... Byle
ich nie odrzuca膰. Byle rozmawia膰, 艣wiadczy膰, dzieli膰 si臋 mi臋dzy
sob膮 i ze "艣wiatem ca艂ym". By s艂owo mieszka艂o i by艂o
realnym partnerem/XXXfaktorem naszego 偶ycia wsp贸lnotowo-spo艂ecznego.
Nie tylko w zakrystii, plebanii i przed o艂tarzem podczas nabo偶e艅stwa.
- Rozmowa Dobr膮 Nowin膮 ze sob膮 i "艣wiatem ca艂ym" (nie tylko przeczytanie dla siebie) te偶 jest tak膮 warto艣ci膮. Kwestie wypowiadane w tej rozmowie nie maj膮 adresat贸w tymczasowych i tymczasowo wa偶nych, ale pu艂ap ostateczno艣ci -
sub
specie aeternitatis. - Rozmowa Dobr膮 Nowin膮 ze sob膮 i "艣wiatem ca艂ym" (nie tylko przeczytanie dla siebie) te偶 jest tak膮 warto艣ci膮. Kwestie wypowiadane w tej rozmowie nie maj膮 adresat贸w tymczasowych i tymczasowo wa偶nych, ale pu艂ap ostateczno艣ci -
- Wierno艣膰 te偶. W wierno艣ci jest te偶 jedno艣膰, podmiotu dochowuj膮cego(?), adoruj膮cego(!), 艣wi臋tuj膮cego(!) raczej jedno艣膰, i to, 偶eby tak powiedzie膰, podw贸jn膮, bo i w sobie i w relacjach do os贸b i warto艣ci, kt贸rym pozostajemy wierni. Jest to przy tym relacja dynamiczna, mo偶e czasem zwi膮zana z walk膮, z pokus膮, z ideologi膮 jej przeciwn膮, czasem(?), odleg艂o艣ci膮(?); czy nie ma miary wierno艣ci? Czy jest ni膮 艣mier膰? za, dla... W wierno艣ci jest te偶 mi艂o艣膰? prawda? B贸g! Alem si臋 rozspekulowa艂 :-)
- Spekulacja, dobra rzecz w niedzielne popo艂udnie( a nawet wiecz贸r). Ale sk膮d we wpisie ten zdecydowany czas przesz艂y? Nieomal jak: "偶y艂em z wami, p艂aka艂em i cierpia艂em z wam..." jeszcze jeszcze, nie tak pr臋dko!
- 呕ycie ukryte?! Tak! Cho膰 czas przesz艂y "wykluczony" podyktowa艂y w艂adze takie i owakie i tzw. anonimowy g艂os ludu. Co jeszcze b臋dzie? B贸g wie.
Trzeci w膮tek – wraca jak bumerang sprawa jasienicka (proboszcza). W zupe艂nie nieoczekiwanych kontekstach. Tym razem powi膮zana z pobliskim Ostr贸wkiem, Domem 艢wi臋tej Faustyny i ich w艂a艣cicielami. W tej sprawie tak偶e mo偶emy zabra膰 g艂os jako – w ma艂ej to prawda skali – naoczni 艣wiadkowie.
W
moich spostrze偶eniach z Domu 艢wi臋tej Faustyny wybija si臋 wrzos wok贸艂 o艂tarza (byli艣my
9 listopada), siedmioramienny 艣wiecznik na szafie, dyplomy,
certyfikaty Sprawiedliwych w艣r贸d Narod贸w na 艣cianie, zapach drewna spalanego w kominku/kozie... itd.
Wielkie wra偶enie pozosta艂o. Inna rzecz, 偶e widzia艂em te偶 co艣
nie tak w koordynacji dzia艂a艅 w diecezji, bo otwarcie Domu by艂o
r贸wnoleg艂e z konferencj膮 rocznicow膮 (190. 艣mierci) "Norwid
w 艣wiecie warto艣ci" w seminarium (nb. s艂owa JPII dla IV
Wieszcza przed Katedr膮 na Pradze).
呕ydowskie fundamenty domu w Ostr贸wku zrobi艂y na mnie wra偶enie. Tak偶e opowie艣膰
o ocaleniu si贸str Lipszyc na ulicy w Radzyminie (przegrany zak艂ad
o p贸艂 litra samogonu polskich granatowych policjant贸w?)... i w
og贸le ocalenie 偶ydowsko-polskiej rodziny po艣r贸d po偶ogi! Zaiste
tajemnica mi艂osierdzia jest
przeogromna.
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz