Życie jeszcze bardziej zaskakuje, niż dotąd myślałem. Dlatego musze opisać. Ten konkretny przypadek.
Od wyborów 2015, tak kalendarz ułożył, że październikowych. Bardzo szybko się okazało, ze mogę mówić o rewolucji popaździernikowej. Najpierw to było najgłębsze - życiem podyktowane - odczucie, można powiedzieć, intuicje.
Kiedy pisanie, od pierwszej litery, do końca, wystukuje się prawie samo na klawiaturze, przechodząc z głowy na monitor i do Internetu, jest czymś... boskim?! Z pewnością, natchnionym. Wystukuje się samo, bo płynie nurtem myśli żywej, żyjącej od dawna, może od wieków i od zawsze, w człowieku myślącym - ciele uduchowionym, duchu ucieleśnionym!
Gdzie jest tutaj miejsce na Lenina? Na leninowskie miary i wcielanie ich w życie państw/państwowe!
Najpierw zacząłem opisywać nową - od 2 lat - polską rzeczywistość używając określeń: ustrój deprywacyjno-deprawacyjny, łącznie lub roz-. Rozumiałem ją tak - kiedy każdy gracz, polityczny, parlamentarno-rządowy, może nawet samorządowy pod ich flagą, musi wyrzec się siebie, samodzielności podmiotowo-osobowej, powtarzając jedynie za PANEM Prezesem (jedynie słusznej partii) to godzi się na bycie pionkiem, na pomniejszanie godności, na moralną nieprawość! Jasne?!
Dlaczego od razu tak myślałem? Bo miałem/mam za sobą życie zafascynowane ideałem wolności, osoby, godności najwyższej, prawdy poznawalnej, wspólnoty i dialogu - obrazu i podobieństwa Najwyższego - osób świadomych siebie i zdolnych podjąć odpowiedzialność za swoje własne(!) OSOBOWE MYŚLENIE I CZYNY (DECYZJE). Jestem zafascynowany personalizmem chrześcijańskim - którego karykaturalnym przeciwieństwem jest PAN Prezes Kaczyński (i bracia Kaczyńscy).
Pisałem o tym notatki, posty, komentarze... Wszystko upubliczniałem, jak zwykle, w Internecie, otwarty na świat cały. I - co jest istotnym aspektem mego doświadczania obecnego świata w polskim państwie, kosciele i gminie - byłem POWSZECHNIE PRZEMILCZANY, co - samo w sobie - jest potwierdzeniem smutnej diagnozy polskiej rzeczywistosci pod rządami PiS. Choć milczenie polskich obywateli (Polek i Polaków) ma dłuższy rodowód. Zanikła polska inteligencja w strasznym ustroju narzuconym po II Wojnie Światów - pod rządami siły, partii jedynie słusznej i ich biającego ramienia w PRL. Tajnych, dwupłciowych... Drogi do społeczeństwa obywatelskiego nie da się wytyczyć na skróty. Niestety! :-(
Potem likwidowano nas - myślących samodzielnie, inaczej niż partia - na wielu (wszystkich?) płaszczyznach, dziedzinach życia publiczego, społeczno-kulturalnego... Często bawią się nami i językiem polskim, oni, "wygaszacze" tego, co było. Ale straszniejsze jest jeszcze co innego. SZATAŃSKI MECHANIZM ZŁA - nadawanie nowych nazw gatunkowych, przemalowywanie rzeczywistosci człowieka, świata i nawet Boga samego. Demiurgowie z PiS-u! Odpowiednie dać rzeczy słowo? Broń Boże - przeciwnie, nadać etykietę nowej-niby-mowy. To nie zbieg okoliczności, ze Józef Stalin też był "Wielkim Językoznawcą". Kto ma władzę nad językiem...?! W PRL-u poznaliśmy, co to znaczy! Nie to, co jest, ale jakie jest imię jego, jaką nazwę-epitet nada władza wszystkiemu, na czym im szczególnie zależy.
Wściekałem się przez te ponad dwa lata na Episkopat Polski, przezwałem kepiskopatem. Bo, biskupi, tacy mądrzy i nauczający z ambon i w listach, wszystkich Polaków/Polki nabrali wody w usta, odwrócili plecy, błogosławiąc władzy. Medale od nich odbierając, zaszczyty, pochwały! Sojusz tronu i ołtarza, złowrogi zawsze, objawia się, objawia, objawia... Możemy pytać się, gdzie najbardziej? W KEP-siedzibie w Warszawie? A może w twojej i mojej parafii?!
To już nie jest mój Kościół Powszechny, wspólnotowo-soborowy, ale polsko-narodowy, czyli sekciarski, dla swoich. Narodowy katolicyzm, brrr!
Zmagam się w samotności z tym złem, bardzo powszechnym, przeciwieństwem dobra wspólnego (rzeczy pospolitej), bo nie jestem mobilny, nie jeżdże już na manifestacje do Warszawy, pod sądy, siedzibę PANA Prezesa, pałac Prezydenta Dudy i Parlament. A w okolicy nikt nie wejdzie w dialog! Dziwne?! - przecież nie chcę się kłócić, obrzucać wyzwiskami, klątwami, hejtami - to na mnie, na nas, na Grażynę, na naszą rodzinę piszą niezliczone donosy, anonimy, potwarze, hejty.
Chcę tylko rozmawiać. Nawet medytować i modlić się, publicznie, jeśli ktoś zechce. O Polsce, o człowieku, o świecie, o kulturze, o Bogu. Od czasu stanu wojennego jestem katechetą. Powołany przez Kościół "by być z polską młodzieżą", która być może już zdążyła dojść do emerytury! :-)
Brak otwartości, chęci do wymiany zdań i poglądów, na powszechnych dziedzińcach dialogu! Brak, TEN brak, jest najcięższym oskarżeniem NASZYCH minionych 28 lat - kiedy wszyscy już nami - niestety i na szczęście - rządzili.
W Strachówce, w mojej Strachówce Norwida, Józefa Czerwińskiego (Virtuti Militari za 1920), Solidarności... aż po Konstytucję 3 Maja i - ostatnio - "ormiańskiego" Króla Kazimierza Wielkiego (no i Anioła Stróża Ziemi Wołomińskiej) symbolicznego znaczenia nabrało wyniesienie Wotów Wdzięczności za Wolność i Godność Odzyskane, z ołtarza Boga i Ojczyzny, do zakrystii! Trudno nie widzieć, nie słyszeć, nie rozumieć nowej Polski Ludowej. I ludowego kościoła.
Gdzie jest tutaj Lenin? Spotkałem go. Najpierw na Strajku Ogólnopolskim Rolników w Siedlcach w 1981, wczoraj i dzisiaj w wypowiedziach mądrych ludzi.
Siedząc na strajku, z nudów sięgnąłem po dzieła Lenina, stały na baczność, w służebnej gotowości, na półce, strajk wszak odbywał się w siedzibie związków zawodowych PRL. Znalazłęm tam m.in. zdanie, "że dopiero wtedy będzie demokracja, gdy nie będzie już wrogów demokracji". Brrr! Ta sama doktryna obowiązuje (właśnie jest realizowana) w PiS. Dopiero wtedy zatryumfują, i ich mityczny "suweren", kiedy nie będzie inaczej myślących. Brrr! Dlatego likwidują, wygaszają wszystko, co było do tej pory, czyli przed ich erą! NEOPOGAŃSTWO WIELCE JAWNE!
Jak to wygląda w realu? Nazwał po imieniu profesor Marcin Matczak - jeśli coś chcą wyrzucić/zmienić, najpierw to dehumanizują, nazywając oskarzycielsko przedstawicieli danej grupy społecznej złodziejami, komunistami, zdrajcami, gorszym sortem. A "Każde złamanie konstytucji jest złamaniem człowieka".
Idźmy dalej, wyciągnijmy implikacje tego stanu rzeczy (Polski) do końca. DEHUMANIZACJA JEST DECHRYSTIANIZACJĄ, w naszym tzw. kręgu kulturowym. To jest zgroza, i za to odpowiedzialni są biskupi i księża w Polsce. Co błogosłąwią, do czego przyłożyli rękę, wywracając wiarę i rozum na drugą stronę! Na nice - nihilizm, negacjonizm zapanuje/zakróluje z ich partyjną ideologią - której, nie do wiary, nie rozpoznali polscy dusz-pasterze!???! Bez tzw. polskiej religijności/kościelności PiS by nie dostał takiej władzy! Władzy, którą używa do destrukcji polskiej rozumności, kultury zakorzenionej w kulturze światowej, w tym, z takimi monumentami współczesności jak Karta Praw Człowieka ONZ i Sobór Watykańśki II.
Ksiądz Stanisław Walczak, przez 17 lat misjonarz w Zambii, potem w Niemczech, nazywa rzeczy po imieniu, z głębi Kościołą Powszechnego - "gromadzeni wokół ideologii narodowo-katolickiej... obecni politycy, za sprawą Kościoła w Polsce, doszli do władzy, na samym początki podważyli wszelki autorytet każdego człowieka, który był przed nimi. Zaplanowane akcje oszczerstw, otwartej nienawiści stały się chlebem powszednim partii rządzącej"
TO JEST TRAGEDIA! NARODOWA I KOŚCIELNA W POLSCE AD 2017!!! NICZYM TRAGEDIA W GRECKIM TEATRZE! PŁACZ POLSKO, OJCZYZNO MOJA!
PS.
Bardzo istotowo-konstytutywny aspekt tych rozważań-świadectwa!
Dlaczego piszę zawsze - od jakiegoś czasu - PAN prezes itd. Dlaczego natchniony Duchem Świętym? Dlaczego wspomniałem "braci Kaczyńskich". Bo zagadkę przezwiska "kepiskopat" łatwo rozłożyć na części składowe!
PAN sam tak o sobie powiedział w czasie jakiejś kłótni z oponentami w Sejmie. W przeciwieństwie do czegoś, chyba. Może do nas - mord zdradzieckich, szubrawców, kanalii, utrwalaczy postkoministycznej Ojczyzny?! On tak (sobie) może wejść wszędzie i wszystko powiedzieć/gadać/chlapać, poza wszelkim trybem - w Sejmie, na ulicy, w życiu PANA i władcy. Wyznacza szczyt marzeń każdego swojego aparatczyka, posła, wyznawcy, wyborcy. Wszyscy by tak chcieli, być jak on, mieć taka włądzę, robić co się chce? Ja? - NIE. Ja chcę umrzeć w świecie innych wartości - osoby wolnej, pełnej godności, samodzielnie myślącej, szanującej inność (osób, kultur, religii), zdolnej ponieść pełną odpowiedzialność za to, kim jest, w sisotrzano-braterskiej wspólnocie i dialogu zawsze! Prawda jest dialogiczna. "Prawdy się zarazem dochodzi i czeka" (Norwid)
Bez ducha nie sposób poznać ani siebie, ani swoich czasów, ani ludzkiej kultury. Basta. Kto pozwoli duchowi na wiecej? Kto pozwala się Jemu prowadzić, dostaje także dar języków, może nie tylko więcej rozumieć, ale i więcej zapisywać (przekazać, na świadectwo). Czujemy wtedy, jak Duch-Logos płynie przez nas, jak dyktuje, jak słowa wklepują się same na klawiaturze.
Droga-prawda-życie to nie jest wzór matematyczno-fizyko-chemiczno-biologiczny. To jest OSOBA, wzór osobowy, jeśli ktoś chce zachować stylistykę. Wzór osobowy, to i pamięć, tożsamość, wiara, rozum, prawda, piękno. Duch czasu, duch-genius loci itd.
Duch - inaczej natchnienie. Dlaczego święty? - bo nawet trójcę semantyczną dopowiadającą się w jedności OSOBY, zaczerpnąłem od Mistrza z Nazaretu, który o sobie powiedział, że jest Drogą-Prawdą-Życiem.
Żyję/jestem zakorzeniony w kulturze chrześcijańskiej, w chrześcijańskiej rzeczywistości - mówi się też o naszej erze i naszym kręgu kulturowym. Chyba starczy? A prawdę kontempluję z pomocą dwóch skrzydeł (Fides et Ratio)! Stając się współ-świątynią - więc, tak i inaczej, sacrum!
Dlaczego dwóch braci włączam w analizę naszej politycznej rzeczywistosci? Czyż można inaczej! Rozłączyć bliźniaków. Dwu, czy jednojajowych. Ale ja z tego wyciągam dyrektywę moralno-publiczną, że nie wolno im sięgnąć jednocześnie po władzę w żadnym kraju! Nie trzeba wpisywać tego nakazu rozumu i sumienia - MORALNOŚCI - do konstytucji, bo jeśli tylko takim prawnym nakazem trzeba komuś tłumaczyć to, co jest oczywistą oczywistością, to znaczy, że ten ktoś jest anarchistą w rzeczywistości, nihilistą, negacjonistą... i niczego nie posłucha. Bo tacy są "poza każdym rozumnym trybem" Właśnie nas to spotkało, AD 2017.pl!
Lenin, PiS, Kaczyńscy... Polska 2017? Moje pokolenie pamięta, że (ZSRR) czyli Kraj Rad był zwany - ba, był sztandarem dla połowy świata ludu/ludów - socjalistyczną demokracją ichniego suwerena! Coś to, mnie, nam i Tobie Szanowny Czytelniku, przypomina???
APPENDIX
***
i ja jestem
/jestem który jestem i ja/
i ja jestem
drogą prawdą życiem
zrozumiełem wreszcie
w 64 roku od urodzenia
jakie to oczywiste
oczywista oczywistość
choć zrozumiałwem od końca
i to w toalecie
że mogę sobie umierać
jestem zjednoczony
przecież z całym życiem
i drogą byłęm i prawdą jestem
każdy jest krojony na miarę
z kuponu beli zwijki
nie jesteśmy nimi
kuponami belami zwijkami
nikt z nas nie rodzi się
i nie umiera dla siebie
jesteśmy jednostkowym podmiotem
drogi prawdy życia
należymy do całości
jedność od nas zależy
czy chcemy czy nie
dar przyjąć (i zrozumieć)
(sobota 16 grudnia 2017, g. 11.00)
***
sprawa honoru (i godności)
/honor się linkuje z zenitem dziejów/
kiedy tak siedzę udostępniam
nowe i stare posty
dociera prawda powoli
że wielką pracę wykonuję
strzegę pamięci tożsamości
Boga prawdy w narodzie
przeciw zakłamaniu wielu
w gminie parafii i w państwie
człowiek to ten kto zna siebie
człowiek jest drogą Kościoła
przyszłość osób zależy od kultury
nie tylko w Polsce Ojczyźnie
wiedzą to od dawna patrioci
ludzie nielicznie myślący
święta miłości kochanej ojczyzny
czują cię tylko umysły poczciwe
dla ciebie zjadłe smakują trucizny
dla ciebie więzy pęta niezelżywe
kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny
gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe
byle cię można wspomóc byle wspierać
dociekając w łańcuchu pokoleń
pamięć najgłębszą i tożsamość
nie żal żyć w nędzy nie żal i umierać
(piątek, 15 grudnia 2017, g. 15.35)
***
rekolekcje z kotem
/pochwała wszelkiego stworzenia/
wiele mi powiedziałeś dzisiaj
kocie kotku biały
mała istoto
malutkiego przeżycia
więc o co chodzi
trzeci raz zaczynam
opisanie tej chwili
która się nam wydarzyła
mała aż tak
że nie do dostrzeżenia
w wielu domach
ale nie w moim sanktuarium
przeżycie rutynowe
słowa niewyszukane
wielki kontekst odkryły
istoto-metafizyczny
troje nas było w domu
Grażyna ja i kot
który jej wskoczył na kolana
wprawiając w humor znakomity
mnie po-Jezusowe słowa
droga-prawda-życie
przyszły wtedy do głowy
że to jest to przecież
używam ich często
rzadko tłumacząc po kolei
co znaczą dla mnie
a może i nawet według mnie
droga którą się przechodzi
decyzji masę podejmując
bardzo osobiście personalną
prawd masę przyjmując (wierząc)
no a co kryje się pod życie
w tej przesławnej trójcy
życie świata całego (Kosmosu)
i życie kota naszego
(piątek, 15 grudnia 2017, g. 12.56)
***
rozmowa z Macronem
/w kulturze i od kultury.../
usiądę naprzeciwko Ciebie
prezydencie Macronie
Levinasem albo Heideggerem
chyba mnie posłuchasz
nie wyrzucisz mnie
z francuskiej kultury i światowej
chyba na tyle Cię znam
wyrzuciłby Kaczyński
słuchaliśmy niedawno obydwaj
Johnny Hallydaya
byliśmy na jego pogrzebie
dobrych słuchaczy się nie wyrzuca
nie mógłbym nie wspomnieć 1980 roku
przemówienia w Twoim naszym Paryżu
w siedziebie UNESCO też 2 czerwca
naszej ery do całego świata (kultury)
(czwartek, 14 grudnia 2017, g. 10.12)
***
życie Jezusa
/Jezus żyje i jest życiem wielu/
jeśli mówisz (my) że Jezus żyje
wierzysz w prawdę osobową
ni mniej ni więcej
że prawda osobowa jest Bogiem
to są implikacje
no jasne i pewne
że Bóg jest prawdą osobową
tak samo to samo
co przed chwilą
Był Jest i Będzie
człowiek najwyższym stworzeneim
ani chybił
co tu jeszcze ma zadziać
się miedzy nami
w rzeczywistości i języku
Jezusa mogło dotknąć wielu
ale to już było
pozostaje prawda osobowa
obruszają się na takie słowa
niewierzące narody i ludzie
ale nic zmienić nie mogą
(czwartek, 14 grudnia 2017, g. 10.05)
***
moje Boże Narodzenie
/kalendarze są powierzchowne/
nie jest w kalendarzu
jest tu teraz
przechodzeniem na drugą stronę
nikt nie napisze niczego
jeśli nie jest po drugiej stronie
w świecie zapisywanym
ta zdolność czyli możliwość
jest dana w świadomości
w niej dzięki niej przez nią
ale ona niczego nie stwarza
jeśli jest normalnie zwyczajna
daje zdolność i możliwość
zdolność możliwość widzenia
tego co jest
dla innych niewiedzialne
na początku jest logos
słowo i pojęcie
bez niego nic by się nie działo
jest Jest Był i Będzie
zamieszkał(o) między nami
istnieje jest prawdą osobową
(czwartek, 14 grudnia 2017, g. 9.58)
***
śmierć i niebo
/wieża nad płaskie domy/
czy można tu na ziemi
poczuć się jak w niebie
oczywiście że tak
każdy chyba zna taki stan
święty w modlitwie
kochanek w miłości
małżonkowie w wierności
kibic gdy drużyna wygrywa
tak lub inaczej
każdy zna te stany
stanów stan
nie tylko pielgrzyma
ja - gdy teraz piszę
i że powracają takie chwile
aż do śmierci
a może i w samą śmierć
(środa, 13 grudnia 2017, g. 13.33)
***
niewinność
/błogosłąwieni szczęśliwi/
cóż ja na to poradzę
że przychodzą do mnie obrazy
dla innych niewidoczne
nie godne ważenia
ja się nimi zachwycam
czarują mnie jak hobbita
staram się wejść tam
i opisać
nienawistny im wszystkim
którzy stoją z boku
owszem mnie utrzymując
w istnieniu przy życiu
(środa, 13 grudnia 2017, g. 8.54)
- po ew. linki w ukośnikach trzeba iść do tej strony: Po bierzmowaniu (w Strachówce)
OdpowiedzUsuńCzy to jest jeszcze nasza Ojczyzna, wszystkich Polaków, czy tylko partyjnych? Jednej partii, wiodącej siły narodu!..
https://www.facebook.com/notes/jozef-kapaon/100-metr%C3%B3w-od-pisowcapisowc%C3%B3w/1376359572394580/
***
OdpowiedzUsuń... 1920 1944 1980 2016 ...
/pytałem szukałem Polski/
wybrańcy są i byli zawsze (legiony)
wezwani wewnętrznie przez los
dla wolności siebie osoby i wszystkich
za Greków Rzymian i dziś
w Strachówce Siedlcach Legionowie
dla większych rzeczy stworzeni
wartości transcendentnych wobec nich
wobec ciebie nas was i mnie
mówili żeśmy stumanieni
będą zawsze tak mówić ci drudzy
którym dobrze się żyje gdzie są
podporządkowani każdej władzy
wartości transcendentne są
życie według wartości nam świeci
blaskiem prawdy niewygodnej zawsze
nie kłaniamy się okolicznościom
czyn tworzy człowieka osobę
tego który się odda dobrowolnie
na wytwarzanie dobra piękna prawdy
swoich nocy czasów dni powszednich
i tych innych coś tworzy
przemilczanie konformizm posiadania
złudnego dobrobytu (karier i miejsc pracy)
wiem to od urodzenia
w 1980 poszedłem na zew (wolności godności)
szukałem Polski - znalazłem na życie i śmierć
pytałem
nie boję się powiedzieć taka jest dusza narodu
każdego wolnego narodu z przyrodzenia
ona nie pozwala nam zginąć
śpiewamy o tym w hymnie
dusza każe na nowo podjąć próbę
by stać się podmiotem świadomym siebie i historii
takie sprawy nie rodzą się z wymysłów
ani z planów polityków
zrodzić je mogą tylko czyny
jakie są czyny nasze
czyny twoje Polsko
rok 966 1410 3 Maj 1791 1830 1863
1918 1920 1944 1980 1989 1990-94nn
teraz ci co się dziwią zrozumieją (1999-2016)
taka dusza nie powstanie z historycznego komfortu
ani z rewolucji
by zrozumieć to co się dzisiaj dzieje
trzeba spojrzeć wstecz ale i rzucić na nas okiem z góry
widać koryta rzek ich kierunek i dopływy
boczny strumień nie zawraca rzeki z głównego nurtu
nawet jeśli kartki wyborcze tak wskazują
jest coś więcej istotowo i konstytucyjnie
(czwartek, 15 grudnia 2016, g. 9.14)
DLACZEGO DLACZEGO
OdpowiedzUsuń/35. rocznica mojego strajku/
dlaczego śpiewa ptak
dlaczego idziesz w góry (wysokie)
dlaczego wczoraj manifestowaliśmy
dlaczego w Siedlcach
bo są bo jestem bo byłem
bo w nas manifestowała się
jedność życia drogi prawdy
sakrament małżeństwa miłości wierności
nie my stanowimy daty i kalendarz
ktoś większy od naszej historii
wtedy i dziś i za rok i zawsze
pytanie brzmi co jest prawdą
jedność drogi prawdy życia
odpowiem bo znam już siebie
tak samo reaguję (te same ideały)
ten sam duch mnie prowadzi
a teraz niech odpowiedzą ci drudzy
co myślą wiedzą czują rozumieją
dnia 13 grudnia 2016 i dni następnych
w jakiej Polsce żyją czego chcą
(środa, 14 grudnia 2016, g. 7.59)
WALKA NA MODLITWY (IPRZEKLEŃSTWA)
OdpowiedzUsuń/monachomachie polskie/
my tu comiesięczną modlitwę odprawiamy
mamy do niej pierszeństwo (wygrażają)
komu moja modlitwa przeszkadza
w Internecie i na Krakowskim Przedmieściu
kto tu jest kim PT Szanowni Rodacy
pójdą parafie na siebie z chorągwiami
kepiskopat abdykował z rozumu
i pasterzowania Polakom
zostawił na pastwę emocji i rozruchów
jest dla władzy (w sojuszu)
(niedziela, 11 grudnia 2016, g. 18.11)
***
KSIĄDZ ŚWIAT I JA
/Asit Gain prosi o modlitwę/
słucham księdza w rozmowie na Yt
rozmawiających (ego) o ewangelii na dzisiaj
o Janie Chrzcicielu pytającego z więżienia
jest o tym co literalne proporcjonalne i analogiczne
a ja dostałem komentarz przed wysłuchaniem
nie językiem księżowskim kościółkowym nawet
ale życiem samym (człowiek jest drogą Kościoła)
życie jest first i przede wszystkim
to moja konsekwenta droga i misja (powołanie)
którą jestem prowadzony do (współczesnych) ludzi
od początku do tej grupy zaprozenia na Facebooku
wpisuję wpisuję ale bez odzewu
w kościele.pl i w naszym polsko-katolickim doświadczeniu
jest tak mało życia zwykłego prawdziwego z językiem
który z dotykania życia i Boga (Boga w życiu) jest
jak w tamtych czasach bo życie jest to samo i prawda
ja tak samo dotykam spotykam i ty jak i Jan Chrzciciel
o tym bym chciał rozmawiać z Janem w tle
nie na pierwszym planie (kogo to jeszcze dziwi) że Jest
Bóg Żywy i ja ty i tak Go przeżywamy (nie tylko w słowie)
(niedziela, 11 grudnia 2016, g. 15.10)
***
PRZY KAWIE
/dla mnie o życiu nie zwątpieniu/
robię kawę dość długo
długo i cierpliwie
od młynka i mielenia zaczynając
get the real bialetti
włoski misjonarz nam dał
przed ćwierć wiekiem
szpnął mi na ucho
wnętrza tego się nie myje
robiąc kawę niedzielną
mam okazję synowi opowiedzieć
to i wszystko o PRL co wiem
syn kawy nie pije za rok ma maturę
kawa i PRL cóż mają wspólnego
ja pierwszą piłem u kolegi
po maturze jego rodzice mieli (pili)
moi nie za biedni byliśmy
widzisz dzisiaj mało kto wie
skąd pochodzi jakie jego korzenie
źródła większego myślenia i tożsamości
chyba nikt z polityków i w mediach
boją się roześmiać powiedzieć nad grobem
niechaj umarli ich grzebią (i w ich grobach)
to nie jest chrześcijańswo
jak łatwo uciszyć bezrozumnego (wierzącego)
nie wiedzą dzisiaj ile wyciągnęli z domu
i zabrali w drogę
w Polsce popeerelowskiej i katolickiej
za jedno (za jednym zamachem)
człowieku najpierw przemyśl siebie i swój dom
potem kupuj choinki rozmyślaj o Adwencie
bo życie idzie first przed filozofią i religią
jeśli nie rozmawiasz w parafii to nigdzie
(niedziela, 11 grudnia 2016, 12.26)
LOGOS MÓJ TWÓJ I PISU
OdpowiedzUsuń/co jest na początku każdego/
na początku było słowo
nie ustawy uchwały i kontr
na początku jest logos (nawet nie TK)
jaki jest twój pisu bo ja znam
jaki logos jest na początku u pisu
nikt nie wie
nikt mi nie odpowie
na tym budują swoje panowanie
nie ten polityk i ów
nie ich kolejne wystąpienie w sejmie
senacie lub telewizji
nie ta awantura tamten fakt (wtóry)
(niedziela, 11 grudnia 2016, g. 11.44)
***
ROZDZIELENI
/wiara i rozum czeka/
jak PiS to tylko wiara
opozycja - tylko rozum
jasne że upraszczam
ale wiara i rozum
nie ma u nas wyznawców
żyje jeszcze co prawda
tu i tam
jakiś profesor ksiądz lub świecki
bądź jako wiejski katecheta
który drogą-prawdą-życiem oddycha i wie
od zawsze lub od Fides et ratio (JPII)
owocny i soczysty teren
dla manipulacji partyjnych się otworzył
dla pisowskich bobrów
podgryzających ze swojej natury
kulturę i wszystko co nas stanowiło
bywa że nazywają to wygaszaniem
kontrewolucjoniści duchowej umysłowości
(niedziela, 11 grudnia 2016, g. 11.20)
***
NOWY (ANTY)CZŁOWIEK
/istotowo i konstytutywnie/
komuna zlikwidowała myślącego człowieka
w Polsce można mówić że wygasiła
na tym PiS buduje swoją epokę (kontrrewolucyjną)
nie ma człowieka bez myślenia
komuna stworzyła człowieka z niczego (materii)
taki nowy człowiek mieszka w Polsce (gminie i diecezjii)
grzebanie w grobach jest (naj)ważniejsze niż rozum
o sprawach ducha (duchowych) nie ma z kim rozmawiać
ja Józef K na tym budowałem swoją katechezę
przez lat ponad trzydzieści (stanu wojennego)
może gdzieś kiedyś z tego ziarna
świat lepszy wyrośnie ale najpierw musi zgnić
wokół mnie ludzie odwrócili głowy
w parafiach gminach samorządzie diecezji
udają wolnych ludzi w wolnym świecie Polsce
bojąc się myśleć samodzielnie
a najbardziej swoim myśleniem podzielić
spytajcie swoich proboszczów wójtów
radnych dyrektorów i nauczycieli
co myślą o człowieku świecie Polsce Bogu
kulawi ślepych prowadzą (bez podstaw programowych)
wystarczy usiąść pomyśleć otworzyć
włączyć inter-net i księgę twarzy
napisać objawić epifanią oblicza imienia nazwiska
światu całemu i mnie w Annopolu gm. Strachówka
któremu ta łaska jest dana od dziesięcioleci
myślę mówię piszę drogą-prawdą-życiem
łaską zamieszkania w domu od pokoleń
w Matki Bożej Annopolskiej Sanktuarium
nie boję się więc myśleć doświadczeniem całym
mnie nie wezmą na lep bezradności intelektualnej
gdy swoje polityczne wątki motywy i cele
owiną w groby żałobę tradycję religii bezwiednej
(niedziela, 11 grudnia 2016, g. 10.37)
KRZYŻOWCY
OdpowiedzUsuń/nie ma nas bez myślenia
oddania dobru-prawdzie-pięknu/
miesięczne wyprawy krzyżowe
jak kobieca przypadłość
zaburza (s)pokój Warszawy
i Polski
nazywają modlitwą
przemówienie prezesa jest homilią
nowa religia smoleńska jest bzdurą
antychrześcijańską
teraz pytanie o obywatelskość idzie
wraz każdym ich krokiem
o wiarę i rozum
o dobro wspólne większe
rozwiązaniem jest wykluczenie
wyłączenie tej części stolicy
z użytku publicznego
dla zawłaszczających
można też nadać prawa specjalne
ich świętom ich religii (smoleńskiej)
wnieść do kalendarzy
rewolucjoniści francuscy tory im przetarli
miesięcznica jako nakaz prawa
milczenia dla reszty
odwracania głowy
w kierunku rozumu odwiecznego jeszcze
wystarczy usiąść pomyśleć
nazwać to co w tobie i we mnie
powiedzieć głośno podzielić się sobą
wyrwać z przemocy prezesowej
(niedziela, 11 grudnia 2016, g. 10.14)
***
SAMOTNOŚĆ OPOZYCJONISTY
gdyby ktoś mi powiedział
w grudniu 1980 w Strachówce
że powstanie Solidarność dnia 3 Maja
a potem stan wojenny odwetu i zdrady
gdyby ktoś mi powiedział że przetrwamy
że będę katechizował polską młodzież
przekazując wiarę i rozum pokoleń (i Soboru)
a potem będę wygnany z parafii i diecezji
gdyby ktoś mi powiedział że wolni będziemy
wolnością wielką w NATO i europejską
że samorządni w gminach i stowarzyszeniach
a potem przyjdzie kontrrewolucja pisu
gdyby ktoś mi to wszystko powiedział
przyjąłbym w ciemno zapłakał z wdzięczności
a jeszcze że będzie Rzeczpospolita Norwidowska
ale bym nie uwierzył że w 2016 będę tutaj sam
(sobota, 10 grudnia 2016, g. 20.49)
***
ZMIANA POKOLEŃ
narodziło się nowe pokolenia
w 80-tych latach ubiegłego wieku
antycypując wolną Polskość
którą wywalczyło pokolenie ojców
z radością was witam witaliśmy wtedy
przekazuję świadomość sztafecie pokoleń
dając świadectwo tego co było
z nami w sierpniu 1980 i 3 Maja 81 w gminie
i co się nam przytrafiło 13 grudnia 1981
cieszę się że jesteście w Ojczyźnie
w Płocku Siedlcach Wrocławiu Warszawie
płaczę że nie ma w Strachówce
w której nikt się nie odezwie (także do mnie)
(sobota, 10 grudnia 2016, g. 20.01)
PATRIOTYCZNE ROZMYŚLANIE
OdpowiedzUsuńpatriotami pl.2016
ba bohaterami współczesności
są dla mnie ci
co myślą i dzielą się myśleniem
większość medialnego szumu
jest o czymś niewypowiedzianym
co kto chce osiągnąć wymusić
unikając dialogu szczerego
bo my tu jesteśmy od sześciu lat
zgromadzeniem cyklicznym
prawem wymyślnym
sobie zapewnimy miejsce siłą
czym jest obywatelskość
czym wymyślne nowinki obyczajowe
zwane miesięcznicami lub inaczej
język pojemny wszystko podpowie
gdyby tak dialog zamiast siły (ustaw)
gdyby tak kultura prawdziwa
nie wymyślna jak dziady sprzed wieków
z namaszczeniem prawie świątobliwym
my się tu modlimy czekając (Godota)
na polityczne przemówienie Prezesa
ja mam pomysł inny na miesięcznice
by wszystkie pogrzeby ożywały co dni 30
i wędrowały dookoła Polski
bądźmy Godotem Europy
(sobota, 10 grudnia 2016, g. 19.06)
***
OPOZYCJA
główną opozycją Polski 2016
nie są partie Nowoczesna PO PSL KUKIZ
ale rozum wolnego Polaka
a jeśli wierzący to wiara i rozum
gwałt zadają nieustannie
każdym swoim działaniem (prawie)
szczytami bezmyślności brukują
chcą siłą (ustaw) przepchnąć 1050. Polskę
przez dziurę igielną do swojego piekła
(sobota, 10 grudnia 2016, g. 12.25)
***
ŚWIADOMOŚĆ CIĄGŁOŚCI (2)
moja cielesność (duchowa)
wszystkiego się lęka
samochodu do remontu
odwiedzin znajomych nieznajomych
moja duchowość ucieleśniona
wszystkim się cieszy uradzi
szczerość ponad wszystkim zwycięża
słabości moje (nawet jeśli na raty)
krzyż święty niech mi będzie światłem
smok niech nie będzie mi przewodnikiem
od Benedykta patrona idzie za mną
z nami nierozłączne w domu naszym
ale że tak się połączą dwie tradycja
któż mógł z nas przypuścić
przez okolicę naszą przejeżdżali
wstąpili mszę odprawił Sławek
do Zambrzyńca zaprosili
otworzyłem się na ich modlitwy
a czy oni na mnie (jak Siedlce)
wiara i rozum każdego tam prowadzą
(sobota, 10 grudnia 2016, g. 11.30)
***
CIĄGŁOŚĆ (ŚWIADOMOŚĆ 1)
/bez niej jesteśmy biedni/
mieszkam w starym domu
z czasów rozbiorowych
który pełnią życia
jaśniał w II RP
jego mieszkańcy letnicy
byli spokrewnieni z Prusem
prababcia była siostrą cioteczną
przenieśli ideały przez wojny
świadomość ciągłości mam/y
ciągłość świadomości domu
w którym mieszkamy
Sanktuarium Matki Bożej w Annopolu
jadę z tym do Siedlec 13 grudnia
bo żeśmy się odnaleźli
odnalazła nas Polska (przez KOD)
nie PiS
w Siedlcach strajkowałem (1981)
w ogólnopolskim zrywie rolników
o wolność naszą i waszą
byłem z niedzisiejszej Strachówki
(sobota, 10 grudnia 2016, g. 10.43)
NIEBYWAŁE
OdpowiedzUsuń/spoza nas ta siła/
rośnie we mnie puchnie
pompuje mnie niebywale
to co się wydarzyło już
i jeszcze się wydarzy
w Siedlcach może w domu
tylko siedzę
a rośnie puchnie pompuje
mój duch we mnie duch czasu
tamtego i tego
przecież się nie spodziewałem
jak mógłbym jeszcze czegoś
unicestwiony w swojej gminie parafii i szkole
a duch przyszedł do mnie
mówi powstań z martwych
wstań i idź
jam jest
(sobota, 10 grudnia 2016, g. 9.55)
***
DWULICOWOŚĆ PiS-u
przeszkadzają mu Bolki
sieroty i wdowy po milicjantach
nie przeszkadza prokurator im brat
Stanisław Piotrowicz
doktorowi prezydentowi
- współkoronatorowi Chrystusa w Łagiewnikach -
przeszkadza naukowy promotor
przeszkadza im Zachód
grzmią na upadek moralności
nie przeszkadza Wschód
Chiny ani Białoruś
jacy dobrzy ludzie są tu tam
biskupi wszystko im potwierdzą
(sobota, 10 grudnia 2016, g. 9.03)
***
PRZEZNACZENIE (2)
tym razem nie moje ale
Sanktuarium Matki Bożej w Annopolu
siedem dzieci mamy ale
nikt wiedzieć nie może
jak ich życia dorosłe się ułożą
same dobre postanowienia
nie wystarczają ale
jak fakty i okolicznosci pozwolą
co im każdemu podyktują
jak mnie Panno Święta
co jasnej bronisz Częstochowy
i w Ostrej świecisz Bramie
Ty co tam gród zamkowy Nowogródzki
ochraniasz z jego wiernym ludem
a tu mnie nas rodzinę zachowałaś cudem
moje życie się rozstrzygnęło tutaj
czasem Solidarności z 3 Maja 1981
i Rzeczpospolitą Norwidowską
które pójdą za mną na śmierć i na życie po
sanktuarium pozostawiam ufnie przekazuję
(piątek, 9 grudnia 2016, g. 11.58)
***
SANKTUARIUM SANKTUARIA
/u Matki Bożej Annopolskiej/
mieszkać w domu nie sztuka
każdy ma jakiś
czasem nawet bez-domny
zamieszkać sanktuarium jest wyzwaniem
człowieka wierzącego na pewno
iść z pokolenia w pokolenie
niebem być na ziemi
pokolenia domu wychowują
ściany i portrety
zapiski dzienniki laurki
na dzień ojca matki dzieci
wyznania miłości
wczytanie się w bieg dziejów
nie tymczasowości ulotnej
która niczego więcej nie zawiera
ale głębia i echo pokoleń ideałów
na początku i na końcu
musi być mądrość
jak miłość w naszym sanktuarium
ona na początku była u Boga
w narodzinach i wychowywaniu się
wzajemnością młodszą starszą
takoż w śmierci
która jest dopełnieniem i wykonało się
na miarę wiary rozumu ideałów
(czwartek, 8 grudnia 2016, g. 12.03)
***
MOJE TEMATY
/samokrytycznie bo znam siebie/
jestem monotematyczny właściwie
dawanie świadectwa
drogi-prawdy-życia i tyle
no i wiara i rozum jako skrzydła
do nieustającej kontemplacji
acha i przemilczanie
jakiemu mnie poddali metodycznie
gmina parafia diecezja mieszkańcy
nie pamiętający niczego co ważne
się wydarzyło współcześnie wśród nich
bez pamięci tożsamości żyjący
z błogosławieństwem kapłańsko-biskupim
jeszcze jedno acha się wpisuje
między wiersze niedorozwój uczuciowy
(czwartek, 8 grudnia 2016., g. 9.44)
ZAWAŁ
OdpowiedzUsuńzawał lub wylew
złapać może każdego
w pewnym wieku
wielu już odeszło
w okolicy mniejszej większej
warto być gotowym
jak w zdrowaśkach
w godzinę śmierci
mojej naszej
znaki są potrzebne żywym
warto złożyć dziękczynienie
jeszcze raz i raz
za całą drogę-prawdę-życie
wyznanie miłości
wiary i rozumu
inni nas ocenią
już bez nas
więc bardziej bezstronnie
(środa, 16 grudnia 2015, g. 15.37)