wtorek, 22 maja 2018

Ojczyzna zmasakrowana komun膮... i 艣wi臋towanie polsko艣ci


Dzisiaj, 22 maja 2018 Duch Czasu ka偶e mi si臋 zmierzy膰 z ogromnym tematem, zaniedbywanym chyba celowo przez polityk贸w, nauk臋 i wszystkich PT Rodak贸w?

Musz臋 napisa膰, jako zako艅czenie rozwa偶a艅 o 艣wi臋cie polsko艣ci (艣wiecie te偶, a jak偶e), 艣wiadomo艣ci (to偶samo艣ci) narodowej. Ani politykiem, ani akademikiem, ani, ani - nie jestem. Bardzo ich szanuj臋 i wierz臋, 偶e gdzie艣 kiedy艣 czasem o tym rozmawiaj膮, mo偶e badania prowadz膮, ale do mnie zwyk艂ego szarego cz艂owieka w przestrzeni publicznej niewiele z tego dotar艂o. A boli - od pocz膮tku tzw. transformacji ustrojowej. Najpierw, jako samorz膮dowca. Potem - na wieczno艣膰 ca艂膮 nauczyciela-katechety w szkole, kt贸ra dzisiaj nosi dumne imi臋 Rzeczpospolitej Norwidowskiej ("odpowiednie da膰 rzeczy s艂owo"? - dali艣my).

Jako nauczyciela dziwi艂o mnie (z艂o艣ci艂o), 偶e nie m贸wi si臋 nic o fundamentalnej zmianie (osobowo-mentalno-ustrojowej) w艂a艣nie w szkole, jakby szkolnictwo sz艂o r贸wno, noga w nog臋, od dziesi臋cioleci, przez wieki. Uwa偶am to za jedno z g艂贸wnych zaniedba艅, ba! grzech贸w transformacji ustrojowej. Zawinionej przez polityk贸w, zamierzonej chyba nawet. Wielkie dzisiaj szkody powoduje, niestety. Ko艣ci贸艂 im wt贸rowa艂, chcia艂 tylko powrotu nauczania religii do polskich klas. I tyle? Tak, tylko tyle, niestety. Nie o istot臋 rzeczy im sz艂o, politykom i tzw. polskiemu ko艣cio艂owi (Ko艣cio艂owi Powszechnemu w Polsce).

A prawda i istota rzeczy, w istocie, by艂a tak blisko. W 艣wiecie wsp贸艂czesnym i w Ko艣ciele! Jej s艂upami milowymi i fundamentem by艂y i s膮 Prawa Cz艂owieka w Karcie Powszechnej ONZ i Dokumenty Soboru Watyka艅skiego II (czyli godno艣膰, wolno艣膰, osoba - 艣wiat艂o, rado艣膰, nadzieja dla 艣wiata ca艂ego). Politycy s膮 zwykle 艣lepi - widz膮 g艂贸wnie siebie. Niestety tak偶e dygnitarze w Ko艣ciele i ich dw贸r (wyznawcy).

Mogli艣my wiecej da膰 sobie i 艣wiatu, nast臋pnemu pokoleniu. Nie tylko spadek prekariat贸w, nacjonalizmy, l臋ki przed innymi, uchod藕cami. I straszny brak uczestnictwa (realnego, a nawet rozumienia i poczucia) w kulturze 艣wiata ca艂ego (w tym tak偶e Ko艣cio艂a Powszechnego)! Niezrozumienie mechanizm贸w praworz膮dno艣ci i konstytucyjnej demokracji jest jednym z najbardziej widomych brak贸w-grzech贸w-objaw贸w.
Je艣li cz艂owiek nie jest na pierwszym miejscu polityki i kultury (prawa) nic nie jest na swoim  miejscu. Teologicznie to samo brzmi - je艣li B贸g...

Cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a, przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury - ale to jeszcze nie jest rozumiane u nas, mo偶e jeszcze nie dosz艂o do Kraju nad Wis艂膮?! Co艣 nam przeszkodzi艂o? Co艣 blokuje, ekranuje? Moim zdanie - tak - dziedzictwo materialistyczno-ateistycznego marksismu pa艅stwowego.
Wielu w Polsce, Ojczy藕nie mojej, obra偶a艂o si臋 na ksi臋偶y profesor贸w Micha艂a Hellera i J贸zefa Tischnera za pos艂ugiwanie si臋 sformu艂owaniem "homo sovieticus", a przecie偶 nie oni go wymy艣lili. W zamy艣le tw贸rc贸w tej idei mia艂o to by膰 wyr贸偶nienie w ca艂ym ludzkim 艣wiecie - wywy偶szenie pod ich marksistowsko-leninowski niebosk艂on!
Wi臋c - bez obrazy - takie jest nasze dziedzictwo pokoleniowe. W kulturze nie dzieja si臋 tak szybko przewroty/transformacje, hop-siup. W kulturze cz艂owieka trzeba d艂ugo wychowywa膰, uczy膰 (si臋), poznawa膰 coraz g艂臋biej, studiowa膰, przyswaja膰, by w ko艅cu rodzi膰 nowe dzie艂a (s艂owa, obrazy, czyny). Ziarno musi pa艣膰. Gleba musi przyj膮膰. Czas i pogoda musz膮 sprzyja膰. Kto inny b臋dzie 偶niwowa膰.

Jak marksizm wp艂yn膮艂 (wp艂ywa) na mentalno艣膰 i kszta艂t polskiego 偶ycia 2018?!

ANO W艁A艢NIE, TAKICH BADA艃 MI ZABRAK艁O. JAKBY WSZYSTKO TOCZY艁O SI臉 NORMALNIE UTART膭 POKOLENIAMI DROG膭 MY艢LI, DZIA艁A艃, S艁脫W I CZYN脫W 艢WIADOMYCH, W KULTURZE I WOLNO艢CI PRZEKAZYWANYCH SOBIE I 艢WIATU CA艁EMU (W PA艃STWIE I KO艢CIELE, NIE WOLNO ROZRYWA膯 NAD WIS艁膭 TEGO - WSZYSTKIEGO - CO B脫G PO艁膭CZY艁, PONAD TYSIAC LAT TEMU A MO呕E PRZED POCZ膭TKIEM CZASU, BO CZASOPRZESTRZENI - NA PEWNO).

To, 偶e wp艂yn膮艂, wiem od zawsze. Jak wp艂ywa - widz臋 po kszta艂cie naszego 偶ycia spo艂eczno-publicznego (wi臋c i ko艣cielnego). Ksi膮dz profesor Tischner powt贸rzy艂by - widz臋 TO po polskim kszta艂cie dialogu! Czyli - przemilczaniu, wszystkiego istotnego, wszystkiego co nas kszta艂tuje (konstytuuje), wszystkiego - co nas stanowi, osoby i wspolnoty (od gminno-parafialnej po narodow膮).

Nie jestem m臋drcem objawionym, ani nominowanym. Wiem tylko to, co widz臋, s艂ysz臋, czytam, obserwuj臋, prze偶ywam i nad czym przemy艣liwuj臋. Inaczej nie potrafi臋. Wszystko rozwa偶am w sercu swoim. Biedny, och, biedny ja-cz艂owiek.

U艣wiadomi艂em sobie niedawno, 偶e ci膮gle jeszcze (AD 2018) znamy tylko ich - pomarksistowsko-popeerelowsko - 艣wiatopogl膮dowy obraz siebie, cz艂owieka, 艣wiata, Polski, Europy... oczywi艣cie z elementami polskiego katolicyzmu (najbardziej obrazkowo manifestuj膮cymi si臋 podczas demonstracji r贸偶nych grup na ulicach polskich miast i Jasnej G贸ry, oraz oczywi艣cie w przem贸wieniach polityk贸w ca艂ej polskiej prawicy)
Oczywi艣ci 偶eby to rozebra膰 na szczeg贸艂y, parametry, metod臋, j臋zyk... trzeba wielu pot臋偶nych m贸zg贸w, ale najpierw tego, co powinien mie膰 ka偶dy - dobr膮 wol臋 (bonae voluntatis - jak 艣piewamy w kol臋dach Bo偶o-narodzeniowo-grudniowych).  Hominibus bonae voluntatis - do Was si臋 zwracam.

Ich 艣wiato-pogl膮d-ogl膮d pozostawi艂 trwa艂y 艣lad. Ich materialistyczno-ateistyczno-marksowsko-leninowsko-totalitarnej ideologii pa艅stwowej.
Nie wiem, czy zanim zd膮偶ymy zrozumie膰, ju偶 b臋dzie za p贸藕no, powsta艂 mo偶e ju偶 nowy 艣wiat z now膮 kultur膮? Drog臋-prawd臋-偶ycie trzeba prze偶ywa膰 i poznawa膰 (analizowa膰, rozwa偶a膰) na bie偶膮co.

Oni, PRL zostawi艂 nam widzenie najpierw (najsamprz贸d, czasem po staropolsku mawia艂 JPII) spo艂ecze艅stwa i mechanizm贸w, kt贸re wp艂ywaj膮 na jego obraz, podobie艅stwa, 偶ycie, prawd臋, nauk臋, urz臋dy, instytucje... szko艂y, uniwersytety w Polsce, ministerstwa, polityk臋, parafie, diecezje... w艂adz臋 wszelk膮.

A czy wiemy jak w tym obrazie (samych siebie w ko艅cu, mieszka艅c贸w gmin, parafii, powiat贸w, wojew贸dztw...) i gdzie, ukryte s膮 mechanizmy walki klas, dyktatura proletariatu (prekariatu? ruin spo艂eczno-wyborczo-politycznych? itp.), nomenklatury na odwiecznych pozycjach swoich-w艂adzy, znaczenie partii i ich wodz贸w... itd. itp. A to wszystko nami rz膮dzi jako艣. Jaki艣 ma wp艂yw - po  niegramatyczno-stylistyczno-logiczny, dzi艣-dzie艅.
TRZEBA WSP脫艁PRACY WSZYSTKICH DZIEDZIN NAUKI 呕EBY ODPOZNA膯 WP艁YW MARKSISTOWSKO-LENINOWSKIEGO TOTALITARYZMY PA艃STWOWO-KULTUROWEGO NA NAS AD 2018. Bo jest prawda, prawda jest poznawalna. Prawdziwa demokracja konstytucyjna buduje na prawdzie, w kulturze!

Polski kszta艂t dialogu? NIE MA GO JESZCZE. Jest przemilczanie w ka偶dej polskiej parafii i gminie, powiecie, diecezji... itd. Wiem po sobie, ka偶dego dnia bole艣nie dowodzicie, 偶e w tej sprawie MAM ABSOLUTN膭 RACJ臉!
Milcz膮 wszyscy - od najbli偶szych, po dalekich. Z wszystkimi tytu艂ami naukowymi, tytu艂ami, godno艣ciami ko艣cielnymi, politycznymi stanowiskami... po szar膮 myszk臋 w ka偶dym polskim k膮cie (pa艅stwa, samorz膮du i ko艣cio艂a.pl), kt贸r膮 tylko "'okrutny'" kot si臋 zabawia.

Za du偶o chc臋? By膰 cz艂owiekiem r贸wnym ka偶demu z was, w dialogu?! Na dzisiaj - za du偶o.

Sprawd藕cie w swoich domach, rodzinach, klasach, plebaniach, katedrach... o czym si臋 rozmawia. I o czym si臋 milczy?!

Do rejestru pomarksistowsko-peerelowskim dorzuc臋 prawo i sprawiedliwo艣膰 (chyba g艂贸wnie tzw. spo艂eczn膮 i w og贸le tzw. czynnik spo艂臋czny), wynagradzanie dzia艂aczy partyjnych i polityk贸w, warto艣膰 pieni膮dza, wzrost cen, oprocentowanie kredyt贸w, w艂asno艣膰 (艣rodk贸w produkcji i przekszta艂cenia w艂asno艣ciowe),  stosunki spo艂eczne (jako baza i nadbudowa).

Dlaczego ten rejestr ma ci膮gle tak przesadnie du偶e znaczenie, ba, panowanie nad nami?!
Moja propozycja odpowiedzi jest banalnie prosta - bo nie znamy jeszcze zbyt dobrze innego j臋zyka - personalistycznej godno艣ci i rozwoju!
Nie znamy mechanizm贸w personalistycznego spo艂ecze艅stwa, opartego na wolno艣ci, godno艣ci i odpowiedzialno艣ci osoby! Osoba i wsp贸lnota – s膮 zapoznane, ba! odrzucone, wymazane z rejestru j臋zyka, kultury, polityki… jak drzewiej w PRL - poj臋cie sumienia w strukturze cz艂owieka. O nie艣wi臋ty polski paradoksie - bo膰 mamy ju偶 na ten temat (tematy) 艣wietne encykliki!!

A po co to komu, nam-praktycznym-nazbyt-a偶 umys艂om? Bez pyta艅 o istot臋 rzeczy, bez szukania aspekt贸w istotowych i konstytutywnych ca艂ej rzeczywisto艣ci?! Bez wchodzenia na drog臋 fascynuj膮cej przygpdy poznania siebie-cz艂owieka, 艣wiata i Boga (je艣li kto艣 wierzy).
I do czego to prowadzi – pyta艂 ks. Prof. Tischner (i Ko艂akowski) w „Polskim kszta艂cie dialogu”. Ci膮gle aktualne, bo nikt, jak dot膮d, 偶adna grupa spo艂eczna, partia, w艂adza, tzw. polski Ko艣ci贸艂...  nie chcia艂y podj膮膰 tego tematu (patrz: szko艂a polska, ZNP, rekolekcje, misje... itd.).

Gdyby Pan Pose艂 Piotr U艣ci艅ski, Pan Premier Mateusz Morawiecki itd. rozumieli siebie i swoje wypowiedzi… to s艂uchacze/mieszka艅cy Strach贸wki, Powiatu Wo艂omi艅skiego i uczestnicy spotkania w POLSKO-NARODOWO-HISTORYCZNEJ SALI BHP W STOCZNI GDA艃SKIEJ zachowywaliby si臋 te偶 inaczej. Nie by艂oby mijanki nas-obywateli Polski, Europy i 艣wiata z Wami-Politykami 2018!
Pami臋膰 i To偶samo艣膰 osoby i wsp贸lnot tworzy siatk臋 kartograficzn膮 偶ycia spo艂eczno-kulturalnego! NIE PARTYJNE ZA艁O呕ENIA, SUKCESY I PLANY (WRAZ Z OPOWIEDNIO WYRA呕AJ膭CYM KAZDEGO J臉ZYKIEM "ODPOWIEDNIE DA膯 RZECZY S艁OWO")
Bez niej - tej偶e siatki kulturowo wytworzonej i niezale偶nej od woli polityk贸w - wszystko wpada jak w studni臋 bez dna!...

PRZYK艁AD NAOCZNY? - Prosze bardzo - „Chc臋 by膰 pos艂em TEJ ZIEMII” – m贸wi艂 Pan starosta-pose艂 U艣ci艅ski, w kampanii wyborczej, po czym chcia艂 wraz ze swoj膮 parti膮 ten powiat zniszczy膰. A jest to Powiat, kt贸ry siebie okre艣li艂 jako "Ziemi臋 Norwida i Cudu nad Wis艂膮". Jakiej ziemi, historii i kultury chce by膰 Pan Pose艂 U艣ci艅ski? Gdzie z Polakami spotka艂 si臋 Pan Premier w Gda艅sku?
Gdyby pos艂owie i premierzy si臋 zastanowili! Gdyby艣my wszyscy si臋 zastanawiali i chcieli wej艣膰 w faz臋 rozwoju integralnego osoby, dla kt贸rej podstawowym wyr贸偶nikiem jest dialog...

Niestety, mamy, co mamy. Tak w Polsce, jak i w parafii. Wierz臋, 偶e ksi膮dz proboszcz i nauczycielka izoluj膮cy si臋 w szkole, nie wiedz膮, 偶e niszcz膮 wsp贸lnot臋. 呕e tworz膮 partyjno艣膰 tam, gdzie idea艂em jest w艂a艣nie wsp贸lnota! Wystawiaj膮c na 艂up partyjno艣ci tak偶e parafi臋 i gmin臋 (ca艂膮 tzw. wsp贸lnot臋 lokaln膮).
Wszyscy ochrzczeni jeste艣my Ko艣cio艂em. Cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a. Realny cz艂owiek - realnego Ko艣cio艂a Powszechnego (oczywista, posoborowego!). I wszyscy mamy za niego odpowiedzialno艣膰. Nie b贸jmy si臋 m贸wi膰 tego, co my艣limy (prze偶ywamy) tak偶e ksi臋dzu i biskupom, tak偶e przecie偶 kardyna艂om i Papie偶owi. IZOLUJ膭C SIE I SEKRETNIE ROZMAWIAJ膭C W TZW. PRZESTRZENI PUBLICZNEJ, NIE WIDZ膭C – IGNORUJ膭C - WSP脫LNOT臉 NAUCZYCIELI, UCZNI脫W, RODZIC脫W, PRACOWNIK脫W!
Mo偶e im dot膮d nikt tego nie powiedzia艂? Mo偶e wszyscy w Polsce boj膮 si臋 m贸wi膰 ksi臋偶om i biskupom prawd臋?

Dialog wymaga wiary w swoj膮 osobow膮 godno艣膰 i niepowtarzaln膮 warto艣膰, kt贸rej nikt zabra膰/zanegowa膰 nie mo偶e. Czasem (cz臋sto) wymaga wybaczenia najpierw sobie! Oczywi艣cie – tak偶e wszystkim innym, innym wszystkim. Wiem, znam, z autopsji i naocznie - jestem przecie偶 jednym z was, tutaj 偶y艂em, dzia艂a艂em, kocha艂em, pracowa艂em, pisa艂em, grzeszy艂em i doznawa艂em 艂aski przebaczenia. Tutaj w pe艂ni pozna艂em siebie jako cz艂owieka-osob臋. Naby艂em pe艂nej samo艣wiadomo艣ci. Pami臋ci, to偶samo艣ci osobistej, wsp贸lnotowej (gminno-parafialno-szkolnej…) i narodowej, polskiej. Niczego nie wymy艣lam. To czym by艂em (i jeszcze jako艣 jestem) jest publicznie wiadome. To czym jestem, determinuje to, jak jestem i jak s艂u偶臋 – ka偶dym s艂owem, czynem, ka偶dego dnia. Jestem dla dialogu na 艣mier膰 i 偶ycie. Bo nikt z nas nie 偶yje i nie umiera dla siebie.

Tylko tak, ze wszystkim, co nas stanowi JAKO OSOBY – z ca艂膮 wiar膮, rozumem, nadziej膮, 艂ask膮-i-b贸lem-istnienia, m臋stwem bycia, mi艂o艣ci膮, mi艂osierdziem… cia艂em uduchowionym i duchem w nas wcielonym/uciele艣nionym. TAK! Po trzykro膰 - tylko tak, wnosz膮c w 偶ycie wsp贸lnot swoje przekonania-pogl膮dy-warto艣ci-powinno艣ci (nie ma warto艣ci bez powinno艣ci)... WNOSIMY SIEBIE W POWSZECHNY DIALOG LUDZKO艢CI (HOMO SAPIENS)

Je艣li nie rozumie tego ksi膮dz, w贸jt, radny, nauczyciel, wychowawca, dyrektor szko艂y i ka偶dej innej instytucji... to nie ma rozwoju personalistycznej kultury, wsp贸lnot i poszczeg贸lnych os贸b zamieszkuj膮cych, b膮d藕 prcuj膮cych/przebywaj膮cych w kr臋gu ich/naszego oddzia艂ywania - tak偶e w INTERNECIE. Skoro o tym nie rozmawiamy, nie piszemy, nie publikujemy? Zatrzymuj膮c si臋 na wykonywaniu zakresu obowi膮zk贸w zakre艣艂onych ustawami, rozporz膮dzeniami, programami nauczania, regulaminam, procedurami...
Skoro dialog os贸b jest jak wykl臋ty z naszego 偶ycia - to znaczy - nie rozumiej膮. Ka偶dy na miar臋 w艂asnej godno艣ci, talent贸w i przyj臋tych na siebie obowi膮zk贸w - proporcjonalnie i analogicznie. Basta i Amen!

ZAKO艃CZENIE

Koniec historii, prekariat, postprawda, partyjno艣膰, ponowoczesno艣膰... nie s膮 z mojego 偶ycia, ani j臋zyka. S膮 mi obce, brzmi膮 obco. 呕y艂em w innym 艣wiecie i chce jeszcze umrze膰 w swoim 艣wiecie. Droga-prawda-偶ycie mojej osoby maj膮 inne zabarwienia i smak. Sens? Sens 偶ycia cz艂owieka jest chyba zawsze takis am, w gatunku homo sapiens?! Ale przy tym twierdzeniu nie b臋d臋 si臋 upiera艂 - sami sw贸j sens opowiedzcie.
Dopuszczam inne odpowiedzi. Chyba jest tak, 偶e tempo zmian cywilizacyjnych wymusza przeskoki nad pewnymi etapami rozwoju. Spo艂臋cze艅stwa zachodnie mia艂y czas na ewolucyjne przyswajanie kolejnych (g艂贸wnie technologicznych) osi膮gni臋膰 ludzko艣ci. Banki, teleinformatyka, 艂膮czno艣膰, przekazywanie i ochrona danych (osobowych?),  cyfrowa coraz bardziej staje si臋 rzeczywisto艣膰 cz艂owieka. Moja, ju偶 nie - pamie膰 i to偶samo艣膰 wi臋cej w niej znaczy, ni偶 cyfry, liczby, materia.

Jestem chyba podw贸jnie obcy moim bliskim i dalszym bli藕nim. Jedni nie zd膮偶yli pozna膰 i rozmawia膰 (dialog), drudzy ju偶 nie s膮 w stanie - 偶yjemy w innych epokach. Przyk艂膮dy s膮 pod r臋k膮, w ostatnich dniach, tekstach - nawet zjawienie si臋 偶ony, dzieci, synowej we snach, pos艂a, Premiera, spotka艅 i rozm贸w ksi臋dza proboszcza i nauczycielki w szkole, komentowanych nawet przez uczni贸w (nic z艂ego nie ma w spotkaniach i rozmowach, ale dlaczego tylko ze sob膮), nauczycieli, biskup贸w... nie wywo艂a z ich strony reakcji, 偶adnych pyta艅. Dlaczego???
M贸j 艣wiat jest ju偶 inny. Zosta艂 wyczerpujaco opisany przez Wojty艂臋, studenta, profesora, Papie偶a-Polaka. W aspektach istotowych i konstytutywnych. Dzisiaj jest on znany g艂贸wnie jako polska duma narodowa i 艣wi臋ty Ko艣cio艂a. Ma mas臋 pomnik贸w, ulic, plac贸w w naszych wsiach i miastach. I tyle. Dzisiaj z reszt膮 to si臋 zmienia, pomniki, ulice, szko艂y nazywaj膮 ju偶 innym nazwiskiem.

***

W SERCU SPRAW NASZYCH

             /aspekty istotowe i konstytutywne/

wszystko co艣 znaczy i sens niesie
ka偶dy obraz s艂owo i uczynek
cz艂owiek 偶yje w czasoprzestrzeni

miej serce i patrz w serce
romantycznie napisa艂 poeta
ale sens jest du偶o g艂臋biej biblijny

miej serce i patrz w serce
czyli w swoj膮 istot臋
istot臋 rzeczy i 艣wiata ca艂ego

litanijnie to t艂umaczy
serce Jezusa
m贸wi艂a siostra Norwidolog

dzieci z ni膮 rozmawia艂y wtedy
podczas Rekolekcji Norwidowskich
na co g艂uchych wielu pozosta艂o

g艂usi parafii gminy (nawet szko艂y)
chc膮 innych kulawych prowadzi膰
na pewno nie w serce spraw

o znowu maj膮 randk臋 m贸wi ucze艅
widz膮c ksi臋dza i nauczycielk臋
kt贸rzy tylko ze sob膮 rozmawiaj膮

istota spraw jest sercem naszym
naszego 艣wiata
szko艂y gminy parafii Polski w RzN

a ja tylko pisz臋 co i mnie jest dane
tr贸j-jedno艣ci膮 istoty rzeczy
drogi-prawdy-偶ycia osoby

pisz臋 z serca jak jest mi dawane
wiar膮 rozumem nawet emocjami
w Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej

patrz w serce i miej serce
niczego nie omijaj (lekcewa偶)
z tego co jest ci realnie dawane

po艂膮cz wszystko w ca艂o艣膰
jedno艣ci膮 mo偶liw膮 tylko dla cz艂owieka
kt贸ry prawd臋 kontempluje

konieczne jest otwarcie si臋 na metafizyk臋
fenomenologia tam prowadzi
fascynuj膮ce przedsi臋wzi臋cie dla ka偶dego

Maria Kr贸lowa z kardyna艂em Hlondem
pielgrzymowa艂膮 przez ca艂膮 Europ臋
na Kongres Eucharystyczny w Kartaginie

niczego nie rozumie (w istocie ani siebie)
kto prawd臋 偶ycia (osoby) rozrywa na strz臋py
pami臋膰 i to偶samo艣膰 lekcewa偶y (omija)

    (wtorek, 22 maja 2018, g. 9.45)

***

CHORY NAR脫D

        /po koministycznym PRL-u/

nar贸d nie ca艂y
od pocz膮tku do ko艅ca
kt贸re gin膮 w mgle

nar贸d dzisiaj AD 2018
jest chory
ma艂o kto wie o co chodzi

wystarczy pomy艣le膰
na przyk艂ad o czym艣
po co si臋 jedzie na Wa艂臋s臋

jedni jad膮 bo lubi膮
inni jad谩 偶eby si臋 zas艂u偶y膰
dla mnie jest w tym Polska

moja Polska Ojczyzna
brana t臋cz膮 zachwytu
od zenitu Wszechdoskona艂o艣ci

dlaczego tak si臋 dzieje
przecie偶 nie tylko we mnie
powie fenomenologia

patrzenie i opisywanie
od ko艅ca do ko艅ca
bez uprzedze艅

偶eby dotrze膰 do istoty
aspekt贸w koniecznych
偶eby co艣 si臋 wydarzy艂o

nawet m膮drzy og艂upieli
od polityki i emocji partyjnych
prawdy szuka膰 ju偶 zapomnieli

   (poniedzia艂ek, 21 maja 2018,  g. 20.45)

***

OP臉TANI I DZIECI W STRACH脫WCE

                   /w kola偶u z wielkim poet膮-wieszczem/

a偶 dot膮d doszed艂 sp贸r
ludzi kt贸rzy chc膮 tworzy膰 nowe 艣wiaty
now膮 gmin臋 parafi臋 warto艣ci (szko艂臋)
wbrew temu co jest bo by艂o

ksiadz zauroczony parafiank膮
daje si臋 jej kierowa膰 omotany
dzieci-uczniowie widz膮 nie ona ani on
na tym polega o...motanie

ksi膮dz i ona chc膮 m贸wi膰 ludziom co robi膰 (kaza膰)
kt贸re zdj臋cie z nim mo偶na upubliczni膰
kt贸rych s艂贸w mo偶e kto gdzie u偶y膰
w rozmowie o pami臋ci i to偶samo艣ci gminy

od pocz膮tku odrzucili dialog
schowani w przemilczeniach
innych na nas napuszczaj膮
chc膮 zniszczy膰 szko艂臋 i wspomnienia

acz nie s膮 jak dzieci m贸wi mistrz
ich pewnie boli i nas boli
prawda nie wyznana coraz wi臋cej boli
musi bole膰 a偶 do rozwi膮zania

"Nie B贸g stworzy艂 przesz艂o艣膰 i 艣mier膰, i cierpienia,
Lecz 贸w, co prawa rwie,
Wi臋c niezno艣ne mu - dnie;
Wi臋c, czuj膮c z艂e, chcia艂 odepchn膮膰 spomnienia!

Acz nie by艂偶e jak dziecko, co wozem leci,
Powiadaj膮c: "O! d膮b
Ucieka!... w lasu g艂膮b..."
- Gdy d膮b stoi, w贸z z sob膮 unosi dzieci.

Przesz艂o艣膰 jest i dzi艣, i te dzi艣 dal茅j:
Za ko艂ami to wie艣
Nie - jakie艣 tam... c贸艣, gdzie艣,
Gdzie nigdy ludzie nie bywali!"

     (poniedzia艂ek, 21 maja 2018, g. 17.10)

***

CZEGO KSI膭DZ NIE POWIE

          /na pewno nie nasz ksi膮dz proboszcz/

偶e tropi膮c siebie
jak w tobie duch dzia艂a
odpoznasz wi臋cej ni偶 on

jak dzisiaj dzia艂a
w tej konkretnej sytuacji
sporu naszego w Strach贸wce

On daje pok贸j ponad wszystko
obraz i podobie艅stwo przywraca
艣wi膮tyni膮 Jego jeste艣my

czas ma podstawowe znaczenie
w chrze艣cija艅stwie
fakty wydarzenia nie kazania (opinie)

w nim ukazuje si臋 ca艂e dzie艂o
stworzenia i zbawienia
w pe艂nym 艣wietle

fa艂szuj膮c pami臋膰 i to偶samo艣膰
nie chc膮c o nich rozmawia膰
oszukuje si臋 Boga i ludzi

ustanawiaj膮c kr贸lestwo fa艂szu
ze starymi obrz臋dami i tradycj膮
jakby prawdy nie by艂o

prawd臋 B贸g powierzy艂 cz艂owiekowi
objawiaj膮c mu samego siebie i 偶ycie
jest zatem wpisana w czas i histori臋

historia jest zatem
dla Ludu Bo偶ego drog膮
kt贸r膮 ma on przej艣膰 w ca艂o艣ci

by dzi臋ki nieustannemu dzia艂aniu
Ducha 艢wi臋tego bo kog贸偶 innego
tre艣膰 objawionej prawdy si臋 ukaza艂a

historia staje si臋 zatem dziedzin膮
w kt贸rej mo偶emy dostrzec prawd臋
dzia艂anie Boga dla dobra ludzko艣ci

On przemawia do nas przez to
co jest nam najlepiej znane
i 艂atwo postrzegalne w kulturze

poniewa偶 stanowi rzeczywisto艣膰
codziennego 偶ycia nas os贸b
bez tego nie umiemy si臋 porozumie膰

   (poniedzia艂ek, 21 maja 2018, g. 14.15)

***

SUB SPECIE AETERNITATIS

           /nie tylko mnie przecie偶 przemilczacie/

co sobie jeszcze warto powiedzie膰
偶eby nie zabra膰 do grobu
na wielkie przemilczanie

kochane dzieci moje 偶ono wnuki
kochany ksi臋偶e proboszczu
kochany w贸jcie radni nauczyciele

dzisiaj znowu dosz艂o do zgorszenia
publicznej napa艣ci na dobro wsp贸lne
napuszczania mieszka艅c贸w na szko艂臋

Krystyno nauczycielko
rodzice uczni贸w kochanych kochani
kto pracuje na mi艂o艣膰 zna szcz臋艣cie

je艣li prawdy sobie nie m贸wimy
na nic pozory 艣wi膮tobliwo艣ci
psu na bud臋 taka pobo偶no艣膰

nie tego uczy艂 Jezus i Sobory
tak tak i nie nie powiedzia艂
co nadto od diab艂a pochodzi

na wszystkie rozmowy szczere
nie chod藕cie nieprzygotowani
bez ksi膮偶ek ju偶 wydanych

by ten bezsens walki bezcelowej
nie przeszed艂 na nast臋pne pokolenia
wystaczy zna膰 siebie i 偶y膰 w dialogu

    (poniedzia艂ek, 21 maja 2018, g. 13.47)

PS.
Jedna grafika 偶artobliwa, ze znanej strony, zw艂aszcza ludziom m艂odym. Druga troch臋 przeczasia艂a, ale barwy ma w sam raz.

1 komentarz:


  1. Powt贸rz臋 komentarz do wczorajszego posta, o destrukcyjnym rozgrywaniu religiijno艣ci, "ko艣cio艂a" w Polsce, ko艣cielno艣ci-tradycyjnie-powierzchownej, poza soborowego rozumienia i 艣wiata i cz艂owieka i Boga i Ko艣cio艂a! Destrukcyjna rola polskiego katolicyzmu.pl AD 2018 - "A w Strach贸wce nauczycielka Krystyna chce za艂atwi膰 sw贸j osobisty interes (zawi艣膰, pora偶ki, rozczarowania...) pos艂uguj膮c si臋 ksi臋dzem i parafi膮 (ko艣cio艂em.pl).
    A z ni膮 i przy niej inni frustraci... Kosztem szko艂y, pami臋ci, to偶samo艣ci, mentalno艣ci, historii i ca艂ej tzw. wsp贸lnoty lokalnej! SKANDAL SI臉GA GRANIC NIEBIOS-GODNO艢CI-PRAWDY!"

    OdpowiedzUsu艅