środa, 8 kwietnia 2020

Rekolekcje dla biskupów. Na Wielki Czwartek 2020


No i napisało się. To znaczy osiągnałem taki stan wewnętrzny (świadomości), że mogę zrealizować zamysł. Od wczoraj jest we mnie. Piszę prawie na klęczkach, jak ikonę.
Wszystko, co nie realizuje się natychmiastowo, staje się coraz trudniejsze i gniecie sumienie. Zwłaszcza, że powiedziałem o tym, w związku z naszą wewnętrzną rozmową rodziną, co stajes ię zawsze jakimś spętaniem. Wiem i hamuję gadulstwo, zanim czegoś nie zapiszę, ale wczoraj trzeba było, w zwiazku z tematyką rozmowy.

Najlepiej spisać od razu w przeglądarce i stuknąć enter. Byle sprzęt sprawny i jakiś program odzyskujacy dane był zainstalowany.

Gniotło mnie dzisiaj od rana, jeszcze z głową na poduszce. Nijak nie szło, nie osiągałem punktu, z którego wszystko potem wypływa. Płynie sensem, narracją spajaną drogą-prawdą-życiem.

Cóż więc takiego się wydarzyło, że post jest we mnie gotowy?
Po kolei, jak to leciało:

Podjąłem akcję reanimacyjną mego wnętrza, pokoju, spokoju, dobra, mądrości i piękna etapami. Najpierw dwa wałsne teksty. Wersowane. Szukam na koniuec do nich linków do ukośników - taka wytworzyła sie metoda. To poszerza, i dalej gdzies często prowadzi. Tak było i tym razem. A to jakiś ksiądz-poeta-myśliciel. A to siostra o podobnym wymiarze. Siostra zaprowadziła mnie do zakątka Włoch. Google mapy dopowiedziały i pokazały więcej. W google poszukałem też jakimś idąc tropem teorii strun i innych. Może wczoraj z nimi zasypiałem? "In one complex dimension, the only compact examples are tori, which form a one-parameter family. The Ricci-flat metric on a torus is actually a flat metric, so that the holonomy is the trivial group SU. A one-dimensional Calabi–Yau manifold is a complex elliptic curve, and in particular, algebraic... Algebraic varieties are the central objects of study in algebraic geometry... The fundamental theorem of algebra establishes a link between algebra and geometry..." (wiki).

Nie trzeba wszystkiego rozumieć do imentu, ale warto wiedzieć, że taka rzeczywistość jest i ciągle się odsłania, mnoży, na przykład korespondencja AdS/CFT itp. itd. Ho-ho ile od moich czasów maturalnych świat posunął się w kosmicznych granicach! Zawsze takie cuś łączy się z moją resztą i wypływa w tekściorach. Pisze się to, czym się jest. Jako droga-prawda-życie, nie jakieś konstrukty na obraz i podobieństwo mód, trendów, propagand i poprawności.

Posłuchałem jeszcze raz wczorajszego arcypiskupa w Łodzi, plus medytację jezuity Remigiusza.
Potem było połączenie z wnukami, to znaczy ich rodziców... z głosem, obrazem, zapachami, emocjami.

Ale stan gotowosci osiagnałem wraz z opublikowaniem memów, które są natychmiastową reakcją na życie. Po trzecim poczuełm - TO JEST TO. MAM.

Życie mnie czyni zuchwałym. Życie każe mówić to, co wewnątrz zaistnieje podmiotowo. Bez względu na osoby. Nawet Papieżom, prezydentom, Sekretarzom ONZ. Wszystkim ludziom na ziemi. Wobec Boga Samego. Też. Amen.

I

Memy




II

Notatki robione podczas nauk abp Grzegorza Rysia.

- Przeżycie miłosierdzia – rekolekcje dla biskupów polskich (Istota Kościoła itp.) – wasz i nasz głos jest potrzebny, na świadectwo Drogi-Prawdy-Życia! Tylko WASz i tylkon asz nie wyczerpią bogactwa d-p-ż!
- co znaczy utożsamić się z Kościołem dla niego i dla mnie (wtedy i dzisiaj???) – OTO GODNE WYZWANIE. Jeśli utożsamiasz się, to Bóg pośle cię do innych??? Trochę jakby wczuwa się w i odgrywa postać mówcy-czarodzieja. Nie przekonuje mnie – to jest tylko propozycja literacko-poetycko-kaznodziejsko-teologiczna… Taki wykład-referat biblisty, albo historyka Kościołą. A ja już tego nie kupię. Wolę pozostać przy czystym wykładzie jak dawno-dawno temu u ks. prof. Jakubca. Czysta rzeczowość bardziej do mnie przemawia niż - zawsze intencjonalne - kaznodziejstwo (w tym rekolekcyjne). Kaznodzieja ma naloty rutyny, może popłynąć… A wykład musi być ścisły, przygotowany i weryfikowalny na każdym etapie. Kaznodziejstwo jest pewnego rodzaju przemądrzalstwem. Może być medytacją, ale to wielka rzadkość tak poprowadzić obecność podmiotu przy mikrofonie, mównicy, scenie. Tak, że mówiący jakby znika… jest cisza i objawiające słowo z wnętrza ciszy, ducha, wieczności. Nie z samej mądrości i doświadczenia publicznego przemawiania.

- do wysłuchania rekolekcji abp G.Rysia namówił mnie prof. Józef Fert, Norwidolog.

- Bp Ryś cytuje orędzie papieskie na Wielkip ost napisane już w października
– biskup-mówca robi odniesienia do koronawirusa!!! ale nie do patologicznej sytuacji w jakiej tkwi Polska przez działania rządu-parlamentu-partii PiS.
- Papież pisał w paźdz. Ok, a gdyby dzisiaj - to znałby stan pandemii koronawirusa głównie z Włoch. MY ŻYJEMY GDZIE INDZIEJ, coś się powtarza, coś wnosi nowego!
– mówca - ywyrzuceni jesteśmy na pustynię. Tak, ale dlaczego nie mówi że jest to śmiercionosna pustynia rozumu i kultury nie przez wirusa, ale partie rządzącą!!! To jest brak wołąjacy o pomstę do nieba. TO ZUPEŁNIE JEST NIEZROZUMIAŁE. TO TWORZY PRZEPAŚĆ MIEDZY NASZYMI ŚWIATAMI W REALNYM ŚWIECIE. Oni żyją w intencjonalnym!!!  Mówi o abstrakcji życiowej - dla osób kościelno-biblijnie zorientowanych - a chce żebyśmy uwierzyli, że mówi o życiu, ba o miłości małżeńskiej (obrazowanej w Pieśni nad Pieśniami)!

- "wchodząc w grzech uciekam spod krzyża, patrz w to puste miejsce gdzie cie nie ma… "
– we wtorek po mszy była pokutna medytacja prowadzona przez jezuitę Reclawa…. Taka typowa księdzowatość, trochę psychodrama, tyle że po jezuicku charyzmatyczna, ale ja jej w ogóle nie czuję, co innego we mnie jest, co innego inaczej się dzieje… wiec Wam opowiem… innym razem (albo kazdym postem-tekastem). Mam lepsze przyrządy pomiarowe normalności-współczesnej – dzieci, nie na katechezie, ale własne… albo na kontach i profilach ich… w ich buntowanym językiem… może reakcje, może odreagowywanie

Widać i na nim, arcybiskupie łódzkim, jak PiS zabił myślenie i doświadczenie normalnego Polaka spoza PiS. On mówi w pisie, pisem, dla pisu jakby, chcąc oczywiście być uniwersalnym!
- odwołuje się też do papieskiego orędzia na ŚDM 2020

OWSZEM i ja siedzę w domu. Ale DOMU SPRZED II RP! Blizej mi do Konstytucji 3 Maja 1791, niż do polityków 2020.

- Bóg „twarzą w twarz, sercem w serce, przyjaciel z przyjacielem... i nie o rzeczach chce z nami rozmawiać, ale o nas
– wyjście na pustynię jest jak zaproszenie na ślub z Bogiem (mała Teresa) – nie tylko Bóg i ja, ale i wspólnotowy wymiar wiary „Bóg i wspólnota, Bóg i Kościół”. A MÓJ KOSCIÓŁ, Józefa K. to przeżyty drogą-prawdą-życiem. Relacja męża i żony, przekaz życia… czemu to wszystko służy… pieniądze, prawo, obrzędy, instytucja łódzkiej kurii…
- „uwiodę ją i poprowadzę na pustynię”- pustynia Synaj, pustynia młodości Koscioła w Ludzie Wybranym, woła nas do koscioła naszej młodości
- młodym jest ten, kto ma zdolność powrotu do swojego źródła – od czego nasze życie się zaczyna… moment źródłowy, w którym wybuchło, jak wyjście z Egiptu (Bóg ich kocha i daje wolnośc… bezwarunkwo, ich grzesznych, niewolników, uczyni z nich naród,
- miłość początków… wtedy zaczynamy „żyć po ludzku” od momemntu, kiedy zdajemy sobie sprawę z relacji, jaka nas łączy z Bogiem…

- owszem pojawia się u niego-biskupa-polskiego 2020 Ojciec Kłamstwa, „jeśli się jemu uwierzy pogrążamy się bez-sensie”.

- Ale ani słowa odniesienia do diabelstwa, którego doświadcza pół Polski (sławetny gorszy sort)! Jak by nie widzieli połowy narodu polskiego. Jakbyśmy dla Nich, dla Was - bracia biskupi - byli NON EXIST w tzw. polskim kościle (Kościele w Polsce). Liczy się dla was tylko owe 8 milionów wyborców partii rządzącej (znów - niestety - jedynie słusznej!).
Przykro nam, owej niedostrzeganej (czasem wręcz wyzywanej, wyklinanej) wiekszości, że  BISKUPI mają jakby klapki na oczach i sercu (wierze i rozumie). A przecież potrzebuja nas, drugiej połowy (jak mąż i żona), naszego głosu i od nas rekolekcji, żeby zobaczyć całość naszego przeżywania hic et nunc jako naród polski 2020.

- A PRZECIEZ MÓWCA JAKBY DEFINIUJE TEGO, KTÓRY MOWI „ODE MNIE SIĘ WSZYSTKO ZACZYNA” (45.30 minuta nagrania) – „ja i tylko ja”. A potem nagle o…. DIALOGU!!! cyt. ks. Jaworskiego „czł. Istnieje dopiero w dialogu, czyli odniesieniu do drugiego”. O dialogu! - którego nie ma miedzy nami, ani w Polsce, ani w Kościele, czego doświadczam na sobie każdego dnia. Wiec jak to tak! Ma być tylko słuchanie waszych kazań i rekolekcji! Biskupi, ochłońcie, wróćcie na ziemię! – ONI NIE SĄ W STANIE ZOBACZYĆ TEGO W POLSCE PiS i PANA PANÓW Prezesa! – słownikowym zaprzeczenia dialogu!

Miłość podzielona z drugim nie przeminie. Miłość zimy. Takie etapy analogicznie z Bogiem, wiosna, lato… Że już nic nie jest potrzebne, tylko on i ja. Ja i Ty.

PARADOKSY KOŚCIELNE (PEWNIE NIE TYLKO W POKLSCE) – WIEDZĄ WIECEJ O LUDZIACH Z CZASÓW MOJŻESZA i o geografii florze, faunie (życiu) na pustyni (Pustynia Akor) -  NIŻ O NAS WSPÓLCZESNYCH RODAKACH, ŻYJĄCYCH NORMALNYM ŻYCIEM OBYWATELI PL i UE, ŻON, MĘŻÓW, DZIECI, RODZIN W ŚWIECIE I KULTURZE WSPÓŁCZESNEJ!

„Pojednanie nie może być mniej głębokie niż sam rozłam” (JPII, Reconciliatio et paenitentia) – jaki Nobel, dla JPII zat e slowa bp Rysiu, toż normalka – toż jest po prostu mwóienie o istocie rzeczy, nie o powierzchnia spraw naszych. Ale Wy biskupi pozostajecie albo w abstarcji, albo na powierzchni, mówiąc nibymową do nas, co wykazałem brakiem opisu rzeczywistosci Polek i polaków 2020 (prócz tych,z  Pis-ideologii)!

W tym samym dokumncie, na który powołuje się biskup, znajduję na samym początku fragment urealniający,aktualny i w dniu pisania i w 2020 - także pod władzą piS-u, pod którą jęczy pół narodu!

"Mówienie o POKUCIE I POJEDNANIU jest dla współczesnych mężczyzn i kobiet wezwaniem do odnalezienia na nowo, w przekładzie na ich własny język, owych słów, którymi nasz Zbawiciel i Mistrz, Jezus Chrystus, zechciał rozpocząć swoje przepowiadanie: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”, czyli przyjmijcie radosną nowinę o miłości, o przybraniu za synów Bożych, a więc o braterstwie.

Dlaczego Kościół powraca do tego tematu i tego wezwania? Pragnienie lepszego poznania i zrozumienia współczesnego człowieka i świata, rozwiązania ich zagadki i odsłonięcia ich tajemnicy, rozpoznania zaczynów dobra i zła, które w nich działają, już od pewnego czasu skłania wielu ludzi do zwrócenia ku temu człowiekowi i temu światu uważnego spojrzenia. Jest to spojrzenie historyka i socjologa, filozofa i teologa, psychologa i humanisty, poety i mistyka: jest to nade wszystko zatroskane, choć pełne nadziei, spojrzenie pasterza".

Arcybiskup Grzegorz Ryś stawia słuchaczom pytanie - "Czy my jako Kościół wypełniamy posługę jednania?"!
– Odpowiadam ja-katecheta NIE -po trzykroć nie! Bo on/onin ie mówią jak nasi bracia! Mówią w oderwaniu od rzeczywistości, ODERWANI, godzą się zt ym, by żyć w zgodzie z włądzą! Owszem, wszechmocną dzisiaj!

Ks Olszański, bp Ryś, jezuita Recław... Czy oni zawsze mówią tak, jakby musieli nam  coś tłumaczyć?? Tego nie da się już słuchac w pewnym wieku. Oni nas nie znają, a czują się w misji nas ciągle uczyć życia!

A Jezus pytał współczesnych jak ich połowy, uprawy, pola, zwierzęta – by w ogóle o czymś nawiązać w rozmawach i przypowieściach. Jak rozmawiać, kiedy się nie zna rozmówców? Kiedy się nawet nie jest ich ciekawym! Jezus musiał znać życie tych, zk tórymi żył, wędrował pracował. Mógł im mwióć coś nowego, o Królestwie Innym.


III

Notatki wersowane

***

modlitwa (jaka bądź)

     /modliwą sięgamy najdalej/

jest zawsze moja
to nie są te tamte słowa
gesty czynności nakazane
to zawsze jest moje życie

to zawsze jest moje życie
na chwilę skierowane ku Tobie
moja intencja wola by tak było
akt samo-świadomości

modlitwa jest aktem osoby
bytu świadomego siebie
skierowanego najdalej
na ile poznał osobę Bożą

szukałem linku do ukośników
już po napisaniu słów swoich
te same znalazłem
u jakiejś zakonniczki nieznanej

    (środa, 8 kwietnia 2020, g. 12.26)

***

skończone i nie

    /biskupowi Rysiowi i innym/

ja człowiek myślący
nie jestem sam w sobie dla siebie
ale skończony w nieskończonosci
jakby jestem trwam będę

skończony mam udział w nieskończoności
na ile jestem poznaję (kontempluję)
inaczej nie poznam (matematycznie)
samoswiadomość mam jako dar i rozwijam

w nieskończonym nigdy kosmosie
i teorii go opisujących
mam siebie w rodzinnej miłosci
bo bez miłości by mnie nie było

miłosć i prawdę wytropiłem
na drodze-prawdzie-życiu
dopokąd sięgnąłem jak dotąd
resztę nie ja mam granice nie-skończone

nie w teorii strun lub jakiejś innej
choć oczywiście naukom podlegam
jednak drogę-prawdę-życie moje
tylko ja rozpoznać mogę i kontemplować

to jest mój absolut mnie dany
poza który ani chcę wyjść ani mogę
bo po co być poza sobą i kontekstem
ja i moje dopełnienie wiecznością

     (środa WT 2020, g. 11.24)

***

medytacje pandemiczne

     /głupcze dziś jeszcze zdasz sprawę/

nie wiem co będzie
inaczej patrzę niż młodzi
nie tylko w przyszłosć
ale i na to co jest

widzi się sobą całym
tym jakim się jest bo było
dotychczasowym
pandemia dużo zmieni

już jest punktem nieciągłosci
najgłebiej w czymś zaingeruje
w czymś innym najmniej
albo wcale

w człowieka myślącego gatunku
w społeczeństwie zachodnim
w gospodarce finansach polityce
a czy także w teologii (eklezjalnej)

siedzimy tacy sami w domach
bez dostępu do urzędów i tronów
nie wiedząc czy do nich wrócimy
tacy sami po pandemii

nie muszę być prorokiem
wymyślać nowego świata
to co jest mi wystarcza
wiem jakie było dotąd

to co było zrozumiałem
zachowuję zachowam do demencji
nowe nowy czas ukształtuje
życie jakie jest będzie doszlifuje

     (środa WT 2020, g. 9.24)

***

Bóg nasz i biskupów

         /jak ryby jak krzaki jak pszenica pytał/

nasłuchałem się rekolekcji z Łodzi
od biskupa Rysia Grzegorza
namóił mnie profesor
Norwidolog imiennik Fert

wczorak były ciekawsze
odsłuchaełm w necie
dzisiejsze chciałem na gorąco
konfrontuję z zyciem jutro odgrzeję

choć arcy biskup powszechnie lubiany
i dla mnie ważny od iluś już lat
teraz mnie rozczarowal
jakby poza moim czasem życiem światem

oczywiście jutro może być nowe
ale to co już w notatkach pozostanie
chcę pisac rekolekcje dla biskupów
jak tos amoj est od naszej strony

bo jeśli Bóg ten sam jest
nie żaden inny
to oni koniecznie muszą nas usłyszeć
abd el Kadera Norwid Ferta Kapaona

tylko Madej jest i pozostaje obustronny
i biskupią i naszą zna stronę
i poetą Norwidowcem jest soborowym
świętym Polaków Turkmenów ludzkości

     (Wtorek WT 2020, g. 21.55)

***

nekrolog własnoręczny

            /istota rzeczy naszego życia/

pomyślałem o stronie gminnej
gdzie wisi nekrolog Kazia Łapki
który zakończył moją kadencję
występując spiskując przeciw mnie

nawet po śmierci mówmy prawdę
o zmarłych i o sobie
dlatego napiszę własny nekrolog
żeby mi głupot nie publikowali

taka moja postawa wobec śmierci
czyjejś i własnej аналогичным образом
ojcu też napisałem rozwiesiłem
scenarium pieśni rozpisałem

zwyczajnie powinny być mi przyznane
dwie zasługi dwie tylko
dotknął konstytucji 3 Maja i Soboru WII
reszta to sprawy rodzinne

post scriptum
za życia nikt z  nim nie chciał rozmawiać
tako o Polsce gminie jako o Kościele
nie kłammy sobie ani także po śmierci

     (wtorek WT 2020, g. 19.32)

***

PiS-KEP-Polska i KNS

to są kpiny w żywe oczy
co robią nam katolikom dzisiaj
w Kraju nad Wisłą Odrą Bugiem
od Tatr do Bałtyku (Westerplatte)

jak sie sprawy mają wiem i ja
czytałem encykliki Papieża-Polaka
centesimus annus et fides et ratio
pewnie już sparwy posunęły się dalej

ale mnie wystarczy wiedziuećc o wiem
by szczęście osiągnąć i zbawienie
drogą idąc i prawdą i życiem
co wyczytałem u Mistrza z Nazaretu

Kaczor jest jawnie z innej epoki
gdzie państwo władza autorytet
prawo wystudiował do doktoratu
po rozum i kulturę nie poszedł

doskonale zgrał sie z episkopatem
rozkochanym w sobie po śmierci JPII
no bo niet ylko że papieaż mieli
ale wolność odzyskali trony i lektyki

spraw społecznych koroną jest człowiek
na drodze integralnego rozwoju osoby
kto go (to) zrozumie jest sobą
dobrowolnym darem dobra prawdy piękna

    (poniedziałek WT 2020, g. 18.02)

***

Polska była lepsza

      /nie ma mądrego K-ła poza soborowego/

znam ten stanów stan
z życia (nie ideologii)
lata 80- i 90- w Polsce
skończyły się zaraz potem

znam ze swojego podwórka
nie wiem jak było gdzie indziej
ale tu była moja Polska i Kościół
Annopol Legionowo Strachówka

gdybym nie zapisywał nikt by nie poznał
taka jest moc słowa świedectwa prawdzie
temu co jest jakieś bo było
nie wydumane polityką i  w mediach

wspólnota solidarność dialog bez barier
to była nasza siła ducha korzeń działań
z biskupem rozmawiałem jak z bratem
o rodzinie Łazarzu Polsce i Kościele

Łazarz go zadziwiał jako imię patrona
Janowi-Marii przyznał stypendium
przysłał dziekana ze wsparciem w kopercie
czuliśmy się byliśmy wspólnotą Kościoła

nic wiec dziwnego na kontakty bliskie
przyjechał do nas na gminne spotkanie
rok później odwiedził nawiedził w Annopolu
w Sankturaium MBA przy figurze i w domu

pokazałem stare dzieje po samiuśkiego Prusa
wcześniej zaś zdjęcie ze mszą Madeja w domu
o prawie biskup zakrzyknął
tak było jest i będzie

mądrzejsza była wtedy Polskai  Kosciół
poza dialogiem wspólnoty prawdy nie ma
nie ma madrosci Bozej soborowej w nas
zwykłych ludziach przecież także w Polsce

     (poniedziałek WT 2020, g. 16.13)

***

biskup Romaniuk

     /urodzony w 1927 w Hołowienkach/

przepraszam biskupa nestora
że pokażę dwa Kościoły w Polsce
zdjęciem z nim zrobionym 1995

zdjęcie w Sanktuarium MBA naszej
Matki Bożej Annopolskiej z 1910
dokładnie z dnia 3 lipca

o dokładność i uważność idzie
z wieka wieków
z pokolenia na pokolenie (Polaków)

jeden Kościół wtedy inny dzisiaj
z tym samym biskupem w tle
życie tak szybko się dzieje

ale sens największy trwa (Logos)
i jemu i mnie najbliższy
jemu Biblią mnie drogą-prawdą-życiem

tamto zdjęcie mogło dojść do skutku
Kościół w nim jest aktem dziejów.pl
fenomenologia była inna nie metafizyka

fenomenologicznie byliśmy zbliżeni
kiedy Polska odzyskiwała wolność
my Solidarność oni partnerami

wystarczy opisać przeanalizować
krok po kroku jak to sie działo
by zrozumieć nas wtedy i dzisiaj w Polsce

znów w piórka obrośli w lektykach tradycji
znów panami chcieli by byc i nas nie tylko
gdzieś partnerstwo braterstwo odeszło

(pon. WT 2020, g. 14.15) TU- Niezjednoczeni...PL

IV

posty, komentarze, na bieżąco!

- KONS-TY-TUC-JA to kręgosłup, który osłania rdzeń rozumu-wiary i kultury człowieka na ziemi. Kościół abdykował z obrony moralności!  3 kwietnia o 10:54

- Biskupi nas sprzedali. Oprawcy z PiS Kaczyńskiego (z Porozumieniem Gowina i Solidarną Polską Ziobry) mogą z nami zrobić wszystko. Co znaczą dzisiaj 30 srebrników?
Co znaczy godność, rozum, kultura człowieka (wolnego)?? + Władza grozi nam (3 lata), szantażuje (za mówienie prawdy)… ONI MILCZĄ!
BRAK DIALOGU ZABIJA. Oddaje tzw. przestrzeń publiczną diabłom! 7 kwi 2020, 09:00

- "Jeśli wybory odbędą się 10 maja, zacznie się budowanie władzy autorytarnej... władze będą... stosować środki represji... nie podoba się też zamykanie parków, w ramach restrykcji mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. - Idioci albo wrogowie demokracji wprowadzają takie ograniczenia" /prof. Antoni Dudek/  5 kwi 2020, 23:00

- Wymowne w świetle naszych spraw ojczystych.
Czy nasi biskupi są - jak Królowa UK - z nami-narodem, i troszczą się o nasze zdrowie i życie, czy z Prezesem robią wybory 10 maja?? Gładkie słówka nie przykryją PRAWDY o nich i naszym życiu, ich owieczek.
Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że rozstrzyga sie ich sojusz z władzą? Są jak sparaliżowani, albo jak wężę zaklęte przez fakira (grą na fujarce władzy)!!!! - 5 kwi 2020, 21:42

- Cały ich układ - funkcjonariusze partyjni + wyznawcy - jest uzależniony od Prezesa. Sami nawet do proga nie podejdą! PATOLOGICZNE UZALEŻNIENIE WIARY I ROZUMU. Kto zarządza (ich) wiarą, zarządza nie tylko ich rozumem, ale samym ich Bogiem i życiem wiecznym! To jest ślepa wiara, nie złączona z rozumem! Mentalność polsko-katolicka po PRL! Howgh! Amen!
PAN Prezydent Duda ma nie tylko KONSTYTUCJĘ gdzieś! Całą kulturę człowieka na ziemi - on dr prawa po UJ! Fuj, hańba! 5 kwi 2020, 19:08

- "Jeśli ktoś notorycznie kłamie w polityce, jest kompletnie bezradny wobec epidemii. Jeśli gardzi ludźmi, to jest gotów podjąć decyzję za cenę życia tysięcy ludzi" /D.Tusk/ - 5 kwi 2020, 16:41

- Tak PRYMASIE, Bóg dał nam więcej rozumu niż jesteś w stanie publicznie wymówić.
Nie tylko do przeżycia świąt życia! Ale i 10 maja - z dala od wszelkich wyborów PANA DUDY jedynego kandydata. Tobie taka obraz wiary i rozumu nie przeszkadza????!
Bo??? - układ z Prezesem i jego partią!!! To Wasza Hańba, a możei  grób Kościoła. 5 kwi 2020, 16:35

- Czy tylko "święta życia, a nie śmierci"?
Wybierzmy raczej życie, niż śmierć!! Takze 10 maja, Prymasie, o tym już nie dopowiesz ani słowa???? To jak Ci wierzyć? Wiem, ze WAS OD SEMINARIUM UCZĄ TEGO "CO NALEŻY LUDZIOM MÓWIĆ, A NIE TEGO CO JEST W ISTOCIE"! Niech taki kościół odejdzie po koronawirusie, a moze już w trakcie! Niech nastanie CZAS PRAWD(Y)-OMÓWNOSCI! 5 kwi 2020, 16:06

- Smutne strasznie. Prymas milknie w pół-słowie! I gdzie tu Bóg, który mieszka w SŁOWIE, adekwantym, całym, zgodnym z rzeczywistoscią!!! Wstyd??? To za mało. To hańba w imie wiernosci jakieś umowie z rządzącymi, że nigdy nie powiedzą nic krytycznego o nich!  5 kwi 2020, 14:25

„ Z wielkim bólem przyjmujemy wiadomości o chorobie i śmierci osób zakażonych wirusem, umierających w oddaleniu od swoich bliskich – rozpoczął orędzie duchowny. Gądecki zaapelował też do wiernych, aby nie tracili wiary. – Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie – mówił dalej przewodniczący KEP.
Gądecki podkreślił, że najważniejsze w obecnej sytuacji jest podejmowanie odpowiedzialnych decyzji, bez względu na polityczne barwy i sympatie.

– Rządzący i politycy wszystkich obozów – aby biorąc pod uwagę prawo, a jednocześnie otaczającą nas rzeczywistość – jednoczyli się w wysiłkach dla dobra społeczeństwa – dodał Przewodniczący KEP.
Duchowny podkreślił także, jak wielki szacunek należy się wszystkim osobom pomagającym innym i walczącym na co dzień z koronawirusem! - JUŻ PO PARU GODZINACH BRZMI JAK KPINA. JESTEM PEWNY, ŻE PO KRÓTKIM ZAMIESZANIU Z GOWINEM, JUŻ BY ICH NIE WYPOWIEDZIAŁ. Wyczyliśy wszyscy chwilę słabości systemu, widać, eż i abp. Gądecki. Po paru godzinach wszystko wróciło do (ich, prezesowej) normy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz