czwartek, 26 kwietnia 2018

KONSTYTUCJA i tożsamość konstytucyjna Polaków 2018


Najpierw przebić skorupę (bo nie kulturę) PRZEMILCZANIA! Nie mówię teoretycznie. To jest moje smutne doświadczenie drogi-prawdy-życia na dzisiaj AD PL.2018! Pisanie nowej Konstytucji byłoby zakonserwo(wy)waniem fałszywej mentalności po PRL, i ideologii obowiązującej za PiS, np. fałszowanie Solidarności, przywództwa Lecha Wałęsy, ROKU 1989, nieświadomość praworządności (rozumienie praw/a człowieka-osoby, zachowujących jego integralny rozwój, kulturę wolności-godności-osoby...)... Stosunki prezydenta z rządem i parlamentem partyjnym to chyba mały pikuś, wobec WYZWAŃ KULTUROWO-CYWILIZACYJNYCH współczesnego świata...

Musze pisać. Jak szalony. Gorączkowo. Bo nie słyszę dokoła nic z tego, co przeżywam. Doświadczam wielkiego-zabójczego przemilczania. To nie jest klimat i "moment konstytucyjny" do zmiany fundamentów, zmiany zaprzęgu podczas przeprawy przez rwący nurt, albo podczas wstrząsów górotworów. Czy tylko ja tak współ-odczuwam z Polską braną tęczą zachwytu od...??? Kto rozkwita w powszechnym (dobrym, szczerym, ludzkim, ba! serdecznym) dialogu w swoim miejscu życia, pracy, dnia powszedniego i świątecznego i w Internecie - niech się odezwie! Ktoś z Was da/przywróci nadzieję?! W parafiach polskich, gminach, wspólnotach lokalnych, zawodowych, środowiskowych, sąsiedzkich...

Kto przeczytał i chce rozmawiać o wierze i rozumie kontemplujących prawdę? Kto przeczytał i chce rozmawiać o sprawach społecznych, w ujęciu Jana Pawła II, a szczególnie w kontekście "polityki historycznej" rozdziału III pt. "ROK 1989"

Ciekawe co usłyszę od Prezydenta Andrzeja Dudy na Stadionie Narodowym! (sic!)

*** 

SKĄD WIEM CO I JAK 

            /prawdę się kontempluje i pisze/ 

piszę jak szalony dzień w dzień
skąd wiem co i jak
nie jest żadną tajemnicą
mówi się w języku potocznym
to co jest nami się wyraża

żadną tajemnica bywa związkiem
frazeologicznym czyli słów
ale chyba i czymś więcej
kulturą obiegową naszego świata
wszystkim co nas dotąd stanowi

nie mogę zobaczyć nagle całości
zwłaszcza gdy dłuższy kawałek
ale całość jakaś we mnie siedzi
i jakby wokół ośrodka krystalizacji
narasta łączy nawiązuje spowiada

nie ukrywam niczego co przychodzi
co jest mi dane jest mną
nie cenzuruję nie odrzucam
staram się włączyć nie wykluczyć
sens wewnętrznie dany (przeżyty) skleja

forma jest u mnie niestety rzeczą wtórą
byle mieścić się w wersach i zdaniach
jakoś proporcjonalnie (symetrycznie)
co nigdy myśli nie deformuje
najwyżej zmieni się dopisze

myśl na coś pada
z czegoś myśl wybije
dobrym na tytuł lub na rozważania
spod palców związki wyrazowe płyną
które już mają łączniki w sobie (puzzle)

ale całość która wyrasta rozrasta
musi być zgodna z całym mną
moją drogą-prawdą-życiem
które zawsze całość i części weryfikują
bo są nieprzekraczalnym absolutem

    (czwartek, 26 kwietnia 2018, g. 10.44)

*** 

BO BYŁ PRL (II)
wykład na 100-lecie 

               /i samotność myślących/ 

czym był
jakie skutki jego panowania 
wsączyły jad w ziemię
moją twoją polską i Norwida

ukośniki trop wskazują pewien
który poznałem po sobie
ba nawet po rodzinie naszej
po losach Sanktuarium MBA

stosunki własności przedsiębiorstw
małych i wielkich zakładów
i rolniczych komun najsamprzód
bo z tego zysk płynie chyba

zmienia się krajobraz architektury
ulice place miast i wsi
zmieniają się ludzie władzy i partie
ale co dzieje się w dziedzinie myślenia

jak może zmienić się to najważniejsze
odkrywające istotę rzeczy
i zachowujące ją całym sobą
duchem ucieleśnionym i odwrotnie

myśliciele są pod ręką do pomocy
ale nikt (mało kto) ich słucha
w szkołach kościołach czyż uczą myślenia
czy kontempluje się w nich prawdę

nasz czas ma swego ducha przemian
kiedy się zaczął
być może dopiero po strasznej wojnie
u nas jest w powijakach nieświadomości

jeśli nie wiemy skąd wyszliśmy
nie rozmawiamy kim jesteśmy
w gminach parafiach osiedlach
nie czytamy książek i encyklik

jeden z nich powiedział
na początku naszego czasu
być człowiekiem oznacza być na Ziemi
jako Śmiertelny oznacza mieszkać

drugi powiedział że człowiek to ten
kto zna siebie (jego przyszłość w kulturze)
sięgając do Greków i Chrystusa
ciałem być uduchowionym w rodzinie

narody zjednoczone spisały
Kościół Powszechny przemyślał soborem
papieże posoborowi odtąd już zawsze
ale do nas niewiele dociera

myślenie odważnych nam obce zakazane
bośmy polskie katoliki popeerelowe
obcy sami sobie dziejom nieświadome
Augustynowy podziw człowiekiem nieznany

Dobra Nowina nie odkryta myślą
w tradycji płachtach zakutana
religia lękowa pod strażą księży i sąsiadów
człowiek zniewolony nie zna niepodległości

wiem to po sobie
bo wielkiej pracy jaką musiałem wykonać
przez całe życia dziesięciolecia (lat 65)
myśmy tak nie znali nawet Annopola

cieszyliśmy się zielonością wakacji
ale nie II RP
nie Pozytywizmem Warszawskim
nie sanktuarium nie Norwidem i Katyniem

bo tamto było zakazane obce życiu
w jakim człowiek najpierw żyje oddycha
spotyka się pracuje modli i świętuje
jaką wodę pije z jakich źródeł

był w domu Prus i wspomnienia pogrzebu
była ciotka zagranicą w USA zrodzona
ale wszystko niepoukładane w całość
nie wiedzieliśmy że mamy muzeum

budować-mieszkać-myśleć (działać)
na prawach moralnych jak Jan III
mogą ci którzy odkryli zachowali
świadomość narodową i konstytucyjną

bez tego są masą ludem zarządzanym
zawsze przez jakichś chytrych władców
takoż w państwie jako i w kościele
nie wiedząc naprawdę czym niebo i ziemia

czym Rzeczpospolita (bo Norwidowska)
gdzie się począł poczyna vade mecum
nikt tutaj nie pytał ani u sąsiadów
żyło się pracowało jadło świętowało

Polska nie zaczęła się od Kaczyńskich
ani tylko w Smoleńsku rozbiła
rozbija się w samotności (nie)myślenia
jeszcze się w nas nie narodziła istotą

przez chwilę ją widziałem żyła
w 10 milionach Solidarności zwykłej owej
tych którzy się odpoznali z papieżem
który przyjeżdżał tutaj z Watykanu

przyjeżdżał mówił godnością osoby
mówił do nas Norwidem
prawami człowieka na ziemi
którego los zależy od kultury

przypis:
"myślenie nasze od dawna zbyt skąpo
ujmuje istotę rzeczy. W toku rozwoju
myśli europejskiej dało to w konsekwencji
przedstawianie rzeczy jako nieznanego X
obarczonego postrzegalnymi właściwościami.
Z tego punktu widzenia wszystko
co należy do skupiającej istoty rzeczy
pojawia się oczywiście jako dodane
przez interpretację." (MH 1951)


     (czwartek, 26 kwietnia 2018, g. 10.09)

*** 

KOŚCIÓŁ I CHAOS MORALNY 

            /o cześć wam książęta prałaci.../ 

w tytule za wiele nie można
chodzi mi o to że
kościół źle nam sprzyja bo
moralnemu rozchwianiu Polski

chcę upchnąć treść całą trudną
w formie niedoskonałej
tak muszę
to moje powołanie Boże

milcząc sprzyja głupim
nie pannom ale politykom
bez oliwy w głowy lampie
bez serca bez honoru i wstydu

marszałek Terlecki
i pani marszałkowa Mazurek
rodziców pouczają chorych
co dla ich dzieci jest lepsze

niech stukną się w głowę
bardzo mocno w serce i duszę
rozum zaprzedali władzy
w posłuszeństwa prezesom

a Kościół patrzy i milczy
niech lud się żre i politycy
policzą się i z Wami
o księża prałaci (nieraz bywało)

wybrnąłem z obowiązku misji
a czy podołałem formie
mniej mnie już obchodzi
moralność nade wszystko

     (środa, 25 kwietnia 2018, g. 18.15)

11 komentarzy:


  1. Larum grają! PAD na Stadionie (sic!) Narodowym przemawia mentalnością popeerelowską! (vide akapit o poprzedniku i jego politycznym referendum)! KONSTYTUCJA to nie sport, ani "kibolskie" porachunki... Brrr!

    Zwijam się jak na mękach! Jego wykład państwowości, polskości, kultury godności-wolności-osoby, rodzicielstwa-i-rodziny(?)... niestety PT GO dyskwalifikuje w podjętym zadaniu! Nie ten zakres, nie ten poziom, nie ten MOMENT - MOMENTUM! Memento mori! BOZE mój BOŻE, przecież żyją jeszcze - nie tylko ja JK - ludzie-Polacy, którzy wsłuchiwali się w wykład (i głębię) na te same tematy św. JPII na wielkich narodowych zgromadzeniach! POPŁUCZYNY!

    A TRZEBA TAK NIEWIELE, POCZYTAĆ NORWIDA, PAPIEŻA WOJTYŁĘ... myśląc Ojczyzna!

    https://www.facebook.com/jkapaon/posts/10217314648804646

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. A TRZEBA TAK NIEWIELE, POCZYTAĆ NORWIDA, PAPIEŻA WOJTYŁĘ... myśląc Ojczyzna! Trochę więcej zadumy. Dużo mniej doraźnych (osobistych) politycznych celów, interesów...

      https://www.goldenline.pl/grupy/Literatura_kino_sztuka/ludzie-wiersze-pisza/ojczyzna,502424/

      Usuń

  2. "Budowanie i myślenie są — w każdym wypadku na swój sposób — nieodzowne dla zamieszkiwania. Nie są jednak dla niego wystarczające, jak długo zajmują się każde z osobna własnymi sprawami miast słuchać siebie nawzajem. To zaś zdolne są czynić wtedy, gdy oba, myślenie i budowanie, służą zamieszkiwaniu, gdy pozostają w swych granicach i wiedzą, że tak jedno, jak i drugie pochodzi z warsztatu długiego doświadczenia i nieustannej praktyki.
    Próbujemy przemyśleć istotę zamieszkiwania. Następnym krokiem na tej drodze byłoby pytanie: jak to jest z zamieszkiwaniem w krytycznych czasach, w których żyjemy? Mówi się wszędzie — nie bez podstaw — o głodzie mieszkaniowym. Nie tylko się mówi, coś się w tej sprawie robi. Próbuje się zlikwidować ów głód przez dostarczanie mieszkań, przez popieranie budownictwa mieszkaniowego, przez planowanie wszystkich spraw z tym związanych. Jednakże właściwy głód mieszkania nie polega przede wszystkim na braku mieszkań, choć brak ów jest tak dotkliwy i przykry, choć stanowi taką przeszkodę i groźbę. Właściwy głód mieszkaniowy jest starszy od wojen światowych i zniszczeń, starszy także od wzrostu liczby ludności na ziemi i sytuacji robotników przemysłowych. Właściwy głód mieszkania polega na tym, że Śmiertelni zawsze dopiero szukają utraconej istoty zamieszkiwania, że muszą dopiero uczyć się zamieszkiwania. Jak to jednak robić, skoro być może bezdomność człowieka polega na tym, że nie bierze on jeszcze wcale pod uwagę właściwego głodu mieszkaniowego jako takiego właśnie głodu? Gdy jednak człowiek bierze pod uwagę bezdomność, nie jest już ona niedolą. Właściwie pomyślana i dobrze zatrzymana w pamięci, jest ona tą szczególną namową, która woła Śmiertelnych w zamieszkiwanie.

    Jak jednak inaczej Śmiertelni mogliby godzić się z tą namową, jak tylko tak, że ze swej strony spróbują w ramach swojej cząstki sprowadzić zamieszkiwanie w pełnię jego istoty? Spełniają to, gdy budują — mieszkając i dla zamieszkiwania myślą."

    http://teoriaarchitektury.blogspot.com/2010/11/martin-heidegger-budowac-mieszkac.html

    OdpowiedzUsuń

  3. "Kaczyński brzydko się bawi z prezydentem Dudą. Nie tak to miało wyglądać... Prezydent przedstawił ogólniki... Kaczyński gra z prezydentem..."

    https://opinie.wp.pl/kaczynski-brzydko-sie-bawi-z-prezydentem-duda-nie-tak-to-mialo-wygladac-6245356609095297a

    OdpowiedzUsuń

  4. "Trudno nie odnieść wrażenia, że PiS chciało za wszelką cenę medialnie przykryć konwencję konstytucyjną Andrzeja Dudy. Do tego stopnia, że..."

    https://opinie.wp.pl/pis-odpuszcza-metropolie-wystartuja-przegrani-mlodzi-i-nieznani-6245349064087169a

    OdpowiedzUsuń

  5. "Kiedy z ust jednego z kandydatów na prezydenta, Andrzeja Dudy, słyszę pogardliwy epitet "lewactwo" odnoszony do Polaków o innych niż on przekonaniach, a jednocześnie kandydat ten prezentuje się jako wierny syn Kościoła, utożsamiający się z opiniami biskupów, to przypominam sobie refleksję ambasadora Stefana Frankiewicza, zawartą w naszej książkowej rozmowie Nie stracić wiary w Watykanie: "Uważam, że [obecnych podziałów] sięga samych początków wolnej Polski. Już wtedy dała o sobie znać nielicząca się z demokratycznym i pluralistycznym charakterem społeczeństwa tęsknota za czymś w rodzaju katolickiego państwa, za w nazwie partiami politycznymi oraz podejrzliwość wobec wszystkiego, co w przestrzeni publicznej rodzi się poza kręgiem oddziaływania Kościoła czy religii. W tej kwestii poglądy biskupów były i są wyraźnie zróżnicowane, a twarzą Kościoła - za sprawą mediów - stają się autorzy najbardziej radykalnych wypowiedzi. Często są to biskupi, którym wyraźnie nie wystarcza odpowiedzialność za własną diecezję. Inni, pragnąc uniknąć wewnątrzkościelnych polemik, milczą. Nie jest jednak dobrze, że w rezultacie Episkopat in gremio milczy, kiedy religia i powoływanie się na autorytet Jana Pawła II stają się mieczem na politycznych czy ideowych przeciwników". (Red. C. Gawryś, na swoim koncie Fb)

    https://www.facebook.com/cezary.gawrys/posts/953635204676862

    OdpowiedzUsuń

  6. Pozostaję wierny ideałom, autorytetom, wiarą i rozumem kontempluję prawdę! PiS musi stworzyć nową naukę, sztukę, uniwersytety...

    https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/profesor-strzembosz-ziobro-wrocil-do-stanu-sprzed-1989-roku,832646.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. A sędzia Piwnik myśli inaczej i mówi tak -

      http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/barbara-piwnik-sedziowski-bojkot-krajowej-rady-sadownictwa-to-bad_1041334.html

      Usuń

  7. Anarchia z konstytucyjnego pkt. widzenia rozwoju nie da! Nie może, systemowo-rozumnie! "Jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości przyznał w rozmowie z tabloidem, że do rozwiązania konfliktu ma doprowadzić rząd. - Od tego jest, żeby się udało. A jak nie, to wkroczy prezes - podkreślił jeden z najbliższych współpracowników prezesa PiS"

    https://wiadomosci.wp.pl/pis-rozdraznil-polakow-jaroslaw-kaczynski-chce-to-szybko-naprawic-6245707799926401a

    OdpowiedzUsuń

  8. A co się dzieje z krajem, gdy to jedno/centralne niekonstytucyjne ogniwo pęka... Cały kraj wydany na wstrząsy!!!

    https://wiadomosci.wp.pl/kaminski-o-prezesie-pis-calkowicie-utracil-kontrole-6245277409212545v

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo merytorycznej wiedzy. Dzięki! Od razu wie się więcej o konstytucji i wszystkich sprawach z nią związanych. W każdej sprawie warto skonsulrować się z Doświadczoną Kancelarię Adwokacką.

    OdpowiedzUsuń