wtorek, 10 kwietnia 2018

Polskie sprawy AD 2018


Komentator w telewizji wyraża pobożne życzenie - "aby ta miesięcznica zamknęła sprawę". A może ten rozdział?
Jakbyśmy już usankcjonowali nienormalność i wprowadzili ją do SYSTEMU (myślenia, wartości, logiki... życia społecznego) - godząc się na jakąś ANTY-KULTURĘ!

Przecież miesięcznice, dziesiętnice, tygodnice i rocznice niczego nie kończą. Można ułożyć kalendarze od nowa. Od obrotów sfer niebieskich albo narodzenia Jezusa zaczynając. Rewolucjoniści zawsze chcieli wszystko od nowa nazywać i nadawać inne znaczenia - swoje ("przebiegunowanie pojęć"?, zmiana paradygmatów m.in. osoby, bliźniego, prawa, konstytucji, sprawiedliwości, niezależności sądów...). Religia smoleńska to rewolucja kulturowa. Albo się na nią ktoś godzi, staje wyznawcą, albo pozostaje nadal tym samym człowiekiem, z natury i kultury większej - od urodzenia do śmierci. O tym jest inna część mojej dzisiejszej wypowiedzi, jako notatka na Facebooku pt. "Święte liczby (liczmany i liturgia religii smoleńskiej)".

Aby sięgnąć fundamentu spraw polskich 2018, trzeba sięgnąć fundamentów egzystencjalno-metafizyczno-fenomenologicznych. "Co obchodzą obchodzący" (CKN) - to najmniejszy zakres spraw.

Wczoraj słyszałem, czytałem, widziałem różne wypowiedzi, rozmowy, świadectwa.

1) Janusz Gajos o polskim absurdzie
"To, co ostatnio się dzieje z nagrodami, które należą się i nie należą, że to "Slapstickowa komedia, nie do uwierzenia, że to się dzieje naprawdę". A dalej o tym, i o tych, którzy chcą nam urządzić nie tylko życie, ale każdą chwilę dnia, od przebudzenia, poczynając od tego, który but najpierw nałożyć... O umiejętności manipulowania ludźmi" – aktor, reżyser zna się na tym.
Osobiście myślę, że możemy "to wszystko" nazywać swojsko i przeraźliwie plastikowym serialem politycznym?!

2) Media po wyborach na Węgrzech - o wojnie, nie tylko wyborczej, i demoralizacji
"Kaczyński od dawna wzoruje się na Orbanie. Ale czy będzie w stanie powtórzyć jego wyborcze sukcesy? Czego Kaczyński może nauczyć się od Orbana? Kilka wyborczych lekcji:
     a) Toporna propaganda popłaca (np. Polska w ruinie)
     b) Wróg jednoczy i mobilizuje (Radio Maryja wie to od początku działalności)
     c) Znaj swojego wyborcę - "narodowe konsultacje", czyli ankiety rozsyłane przez rząd do        wszystkich obywateli dla zbadania ich opinii na poszczególne tematy - czyli wyborcze lekarstwo zalecane naukowe przeciwko wszelkim "uchodźcom, ulicom i zagranicom" (afery fejsbukowe pokazały, że to trend ogólnoświatowy, od USA poczynając, nb. dzisiaj Mark Zuckenberg spowiada się przed Kongresem!).
     d) Dziel i rządź. Ale przede wszystkim dziel… (tutaj)

3) Profesor Marcin Matczak wyjaśnia prawa, konstytucję i mechanizmy ich powstawania i funkcjonowania! (tutaj)

4) Artysta rzeźbiarz uświadamia-przypomina-manifestuje, że życie to… nie tylko polityka. Rola i miejsce sztuki w życiu osób wolnych i społeczeństw! (tutaj).

5) Ci artyści mają mniej szczęścia. Trafili na tablice wyklętych - jak łatwo w Polsce można zostać kanalią - "Jeszcze przez dwa tygodnie w Nowym Świecie Muzyki (Warszawa, ul. Nowy Świat 63) czynna jest wystawa fotograficzna "Kanalie", gdzie mam przyjemność wisieć.
Razem z 43 innymi osobami, które - najłagodniej rzecz ujmując - nie są pieszczochami dzisiejszej władzy."

Słuchając wielkiego aktora pomyślałem (uświadomiłem) sobie, że przecież od zawsze tak samo (podobnie) tłumaczyłem młodym istotę znienawidzenia ustroju, w którym przeżyłem młodość (PRL) - głód wolności nade wszystko. Tak później na różnych spotkaniach z młodzieżą definiowałem PRL: nie wolno nam było słuchać, tego, co chcieliśmy, czytać książek i gazet zakazanych, wyjeżdżać nawet, gdy załatwiliśmy sobie stypendia, albo międzynarodowe obozy językowe itd. … w zamian musieliśmy to… tamto NAKAZANE!

Anegdotycznie dziś zabrzmi, choć zdarzyło się we mnie naprawdę:
- pisząc posta i słuchając jednym uchem wiadomości w telewizorze, usłyszałem, że (jacyś) znowu czegoś odmówili? Kto? Okazało się, że tym razem wszystko jest OK - to tylko kapelani na Cmentarzu Powązkowskim przy Pomniku Ofiar Smoleńskich... odmówili ekumeniczną modlitwę!

***

NA WŁASNE USPRAWIEDLIWIENIE

                  /zrozumieją gdy nas już nie będzie/

tak właśnie uważam
z cała osobową powagą
że ta praca jest coś warta

ta praca jest warta
aktu założycielskiego
lepszego Kościoła i państwa

odwaga myślenia
dzielenia się jego owocami
z pełną odpowiedzialnością

cóż wart świat bez szczerości
powiem szczerze gówno
a nawet mniej niż nawóz

nie do śmiechu jest przemilczanym
malarzom artystom myślicielom
zwykłemu szaremu człowiekowi

dobro zaprzepaszczane boli
piszę i boleję z nimi
wszystkimi

    (poniedziałek, 9 kwietnia 2018, g. 15.53)

PS.
Grafika tytułowa pochodzi z profilu Szymona Hołowni! - który zbiera pieniądze na budowę Wiejskiego Hospicjum św. Eliasza na Podlasiu.


2 komentarze:


  1. Jak na zawołanie?!
    "Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył skargę na zachowanie Piotra Szubarczyka do prezesa IPN. – „Nie wnikamy w merytoryczną zawartość wypowiedzi i spory historyczne. Jednak sposób zachowania Piotra Szubarczyka nie licuje z powagą urzędnika państwowego” – napisano. Do swojego wpisu Ośrodek dołączył nagranie ze spotkania pracownika IPN z mieszkańcami Czarnego."

    https://koduj24.pl/pracownik-pis-owskiego-ipn-do-uczestnikow-spotkania-swolocz-kanalie-jel-was-pies-film/

    OdpowiedzUsuń

  2. "Jestem z własnej woli, z własnego lęku o Unię i o moich wnuków, i z własnych pieniędzy, aktywistą prounijnym - mówi Olgierd Łukaszewicz"

    https://opinie.wp.pl/oskarzam-pis-wywiad-z-olgierdem-lukaszewiczem-6239965119702657a

    OdpowiedzUsuń