Powinienem jeszcze dopisać 40 rocznicę lotu Polaka w Kosmos, w słusznie minionej epoce i mecz "pohańbienia" naszego w Wołgogradzie! A może coś wskoczy w ostatniej chwili? Dzieje się dzieją! Niczego niue wymyśłam - hypothesis non fingo! Ani całej drogi-prawdy-życia!
Skąd dzisiaj takie zagęszczenie ważnych zdarzeń? Skąd takie przyspieszenie. To ostatnie najlepiej rozumiem - z racji wieku. Wszelskie inne wątki, w aspektach istotowych i konstytutywnaych wypłyną, objawią się w linijkach, wierszach, notatkach linearnych i wersowanych. Zapisywanych na świadectwo. Można pytać bez końca i nie dostawać odpowiedzi, jeśli nie szuka się naprzwdę JAK JEST, a tylko pozoruje rozmowę i mądrość. Trzeba siegnąć głębi osobowej. Innej nie ma, ta w studni jest tylko mikroskopijnym szkiełkiem.
Na Facebooku, kiedy przywrócili Internet, dałem po kolei kilka postów-laudacji na cześć Pierworodnego Który Dzisiaj Był Dyplomowany (po raz dugi) na Uniwersytecie w Glasgow. Tym razem w School of Law - kolaż zdjęć z tejże uroczystości!
- Polskie pokolenia... i polsko-szkockie! Trzy? Pradziadek Bena Andrew Ferrie, babcia Anne i Mama Katy Kapaon... sięgamy już czterech, więc zawsze odwieczne są i były w Bożych planach! W rodzinie narodów, ludów i języków. Wiara i rozum unoszą ku kontemplowaniu prawdy! Jasiek z Synem, (Jan-Maria kolekcjonuje zaszczytne dyplomy... a Ben wkracza już na scenę). Wiwat Polska w Europie. Wiwat Europa! Wiwat wszystkie stany! Ciesz się Strachówko, Rzeczpospolita Norwidowska i Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej! Przyszłość czlowieka zależy od kultury! Gaude Mater (Polonia i DyrKa)... et Magistra, Via-Veritas- Vita! (tutaj)
- Radości co nie miara. A ja siedzę w Annopolu (Sanktuarium MBA) pilnując prawdy, co nienowa, ale źle dzisiaj w Polsce i gminie (parafii zwłaszcza i diecezji) widziana! Przeciwko komuż tak się pojednali tutaj? - w sojuszy tronu i ołtarza?! Jasiek (Jan-Maria) jest Pierwszym Stypendystą Diecezji Warszawsko-Praskiej!!! - wyklętym, z całą naszą rodziną i rodzinnymi dziejami od Wigilii 1856 w Puławach! Niepojęte??? A rzeź "niewiniątek" w Betlejem jest do pojęcia? Tylko dla dyktatorów! (tamże, w komentarzu)
- Mają nad czym myśleć, pracować... "Brexit and Scotland: Centralism, Federalism or Independence" (jw)
***
1) - musiałem, tzn. mogłem zapisywać siebie i mój świat tylko na bródno, bez możliwości publikacji, co jest moją codzienną rutyną. Piszę i publikuję na gorąco, bez korekty. Dobrze, niedobrze, tak jest po prostu. Przez trzy awaryjne dni nazbierało się.
2) - wykorzystując czas bez Internetu, właściwie dla zabicia go, zacząłęm czyścić komputer z nadmiernych zbędnych plików. Tak trafiłem na zdjęcia, które mnie wypełniły: egzystencjalnym wzburzeniem. Ba, egzystencjalnym obowiązkiem upominania się o prawdę wśród nas w parafii, gminie, szkole w Strachówce. Ba, zdjęcia, które krzyczą i mnie do krzyku przywodzą. Czym? Dlaczego? Na tych zdjęciach jest wysoki pułap patriotyczno-religijny: Order Orła Białego (najwyższy order Rzeczypospolitej Polskiej), ksiądz Ignacy Skorupka, pieczęć diecezji podpis abp. Henryka Hosera...
3) w notatkach wersowanych, pisanych bez Internetu, nie ma linków w ukośnikach! Co zrozumiałe! Do ukośników sama głowa nie wystarczy?! ;)
Dlaczego jedno(?) zdjęcie wywołało takie skutki?!?
Co to za znak został nam dany z górnego pułapu spraw człowieka, Ojczyzny i Kościoła Powszechnego? Otóż-jednakowoż i bo, zrządzeniem Opatrzności i życzliwych osób - ja, pożal się Boże, Anioł Stróż Ziemi Wołomińskiej, ojciec dużej rodziny, solidarnościowiec-katecheta-samorządowiec, odkrywca i promotor Rzeczpospolitej Norwidowskiej - znalazłem się w SPOŁECZNYM KOMITECIE UHONOROWANIA KSIĘDZA MJR IGNACEGO SKORUPKI ORDEREM ORŁA BIAŁEGO RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, którego celem BYŁO wystąpienie do Prezydenta RP o przyznanie pośmiertnie najwyższego orderu państwowego bohaterowi wojny z bolszewikami w 1920 roku („Cudu nad Wisłą”) - Ks. Mjr Ignacemu Skorupce w 90 rocznicę Jego śmierci pod Ossowem 14 sierpnia 1920 r." (tutaj)
TAKOŻ SIĘ STAŁO! Medal ks. świętemu-bohaterowi-narodowemu został przyznany! Basta! Ale mój obecny "świątobliwy kapłan" (tak mówią w kurii) proboszcz ks Jerzak ocenzurował moją i naszą historię. Wraz z liderką opozycji gminno-szkolnej, czyli całej Rzeczpospolitej Norwidowskiej deformują pamięć i tożsamość STRACHÓWKI. "Przeciwko komuż tak się pojednali? - Przeciwko kilku myślom... co nienowe! i brane tęczą zachwytu od Zenitu Wszechdoskonałości" (tutaj).
Oni - liderka opozycji i ksiądz dusz-pasterz - nie rozumieją, że nie we mnie mają przeciwnika, ale w Duchu Czasu, którego ja szary czlowiek tylko pragnąłem sercem, wiarą i rozumem. A widać, że rzetelnie szukałem, więc został mi dany. A ja nie odwróciłem policzków, głowy i pleców - przyjąłem go pod skromy polski dach życia rodzinnego w sakramentalnym związku małżeńskim i wielodzietności. Owszem nie tylko Go poznałem, ale się w Nim rozkochałem. Przeżyłem Go i dotąd przeżywam każdego dnia i chwili, tak, że stał się mną-osobą-świadomą (która się już zna), a ja Nim - w głębi jedności/całości/istoty drogi-prawdy-życia. Teksty linearne tam się rodzą i na Niego wskazują. Teksty wersowane - dowodzą (bo są, dostają istnienie i istotę nie ze mnie tylko). Metafizyka.
Nie podpalam się - staram się schładzać medytacjami - tym bardziej nie dyszę pragnieniem rewanżu, emocje moje nieustannie ćwiczę.
Jednakowoż zauważcie, że takie, jak powyższe przypadki coś sprawiają samotrzecie... przejmują inicjatywę. Duch prowadzi. Objaśnienia (naj)głębsze można wyczytać w notatkach wersowanych (nie bądźcie zbyt leniwi). Nie po to jest światło - także takich jak te, sprawozdań duchowych. Z dziejów duszy.
W obronie prawdy, pamieci, tożsamości, godności i polskości odzyskanych na naszym terenie i w całej Polsce Czynem Solidarnosci 1980/81. Basta. No pasaran. Non possumus. Non abbiate paura!
"Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca,
i z księgi życia imienia jego nie wymażę.
I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami.
Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów." (Apokalipsa)
Katolicka Agencja Informacyjna właśnie mnie objęła ramieniem (skrzydłami?) informacji o Dniu Pokutny pod hasłem „Od wolności wewnętrznej do wolności zewnętrznej” - co wręcz, aż zadziwiająco koresponduje z tekstami wersowanymi, które publikuję poniżej:
"W odpowiedzi na orędzie Matki Bożej Gietrzwałdzkiej i w ramach obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, z inicjatywy metropolity warmińskiego abp. Józefa Górzyńskiego 30 czerwca w Gietrzwałdzie odbędzie się Dzień Pokutny pod hasłem „Od wolności wewnętrznej do wolności zewnętrznej”. Do udziału w tym wyjątkowym rachunku sumienia z odzyskanej wolności zaproszeni są pielgrzymi z całej Polski.
Abp Józef Górzyński deklaruje w rozmowie z KAI, że „będzie to indywidualny rachunek sumienia z tego, jak wykorzystujemy wolność dziś, w nawiązaniu do przesłania, jakie pozostawiła tu Matka Boża w swych objawieniach z 1877 r... [wskazuje, że] droga do odzyskania utraconej wolności jest drogą duchową: poprzez walkę z nałogami i zniewalającymi nas wadami narodowymi. Ukazywały, że drogą do uzyskania wolności Polski jest odzyskanie najpierw wolności wewnętrznej przez Polaków, że dziś, żyjąc już wolnym kraju, musimy zrozumieć jak tę wolność winniśmy przeżywać i realizować.
Chodzi więc najpierw o to, abyśmy stali się wewnętrznie wolni, gdyż bez tego nie da się prawidłowo przeżywać daru wolności w wymiarze społecznym i narodowym. (…) Jeśli bowiem damy się wewnętrznie zniewolić, stwarzamy zagrożenie dla zewnętrznej wolności naszej ojczyzny”. (tutaj)
DROGI DUCHOWEJ (WEWNĘTRZNEJ) BEZ DIALOGU NIE MA I BYĆ NIE MOŻE!
***
MOJA NIE MOJA METODA
/w świecie człowieka-osoby tak jest/
metodologia pisania
właściwie już metodologia życia
tak to się dzieje pod koniec
gdy wszystko prawie się już dokonało
to wszystko ma swój sens i logikę
całość w jedności i odwrotnie
więc wszystko co się tu pojawia
najpierw pojawia się rzeczywiście
rzeczywiście istnieje i objawia
w cało-splocie spraw człowieka
osoby która ma swoją świadomość
zna samoświadomości światło
więc w pisaniu się wyraża
tylko na świadectwo nie pokaz
wszystko co w siatce zatrzepocze
drogi-prawdy-życia całości
czego nie uchwycę od razu
albo nim dojdę do klawiatury
gdzieś przepadnie w zakamarkach
powróci tak lub inaczej
a ja wpisze odnalezione powrotne
w wiersze linearne lub wersy
to znaczy w linijki i słowa
związki słów i skojarzeń (sploty)
(czwartek, 28 czerwca 2018, g. 11.45)
***
PRZETARG PRÓŻNOŚCI
/piłkarze w Soczi w Rosji/
jeśli na najważniejszej imprezie
jak na przetargu życia
wypadasz najgorzej
jedno przychodzi skojarzenie
fatalne (nie)przygotowanie lub korupcja
żadne markery zmęczeniowe
dziś zajeździć zawodników nie można
mają metody porównawcze
w różnych krajach profesorskie autorytety
mentalne przygotowanie i duch drużyny
to samo zawiodło Niemców
to samo jest zmorą Argentyńczyków
wszystkich zwłaszcza przemądrzałych
może zniszczyć w pięć minut
plus oczywiście kasa sława alkohol
(czwartek, 28 czerwca 2018, g. 10.48)
***
PiS-(I)-PRAWDA-JAK-POWIETRZE
/w tle leci rozmowa w telewizji/
mam od początku mdłości
nie pis polityką
ale PiS-jakby-filozofią
na którą organiczną mam alergię
pis-prawo i pis-sprawiedliwość
człowieka zredukowanego
do postkomunistycznego konstruktu
tu spróbujmy dosięgnąć
nie tylko osiągnięcia premiera
PMM wczorajszą manifestacją siły
sprawności i fałszu (jakąś grą o coś)
fechtowania się we własnym ringu
ringu budowaniem
pod siebie swoją przyszłość
polityczną bezmetafizyczną
lecz człowiek jest bytem wewnętrznym
bez światła wieczności osoby
bez prawdy kontemplowanej
na podwóreczku do którego
wszystko chcieliby sprowadzić
bez prawdy jest ciemność
zasłonka polityki światłości nie czyni
owszem na tym polu (ringu)
są sukcesy jednych lub innych
życie jakby prawdy nie było
że wszystko jest polityką
nie jest tylko manipulacją
bywa aż haniebne
jeśli polityka staje się ucieczką
ucieczką od prawdy wewnętrznej
wpadnie w szpony diabelskie
narzędzie tylko tego co zewnętrzne
poznacie prawdę ewangeliczną
prawda was wyzwoli (Dobrą Nowiną)
nie manipulacje haniebne
fałszem post-prawdą polityką
kwotową polityką uchodźczą
przesłonili człowieka bliźniego
Węgry poszły w pis- najdalej
rok więzienia za kubek dla nich wody
zwyczajny człowiek dobrze wychowany
zwija się aż i cierpi jak na krzyżu
nie wyobrażał sobie takiego zakłamania
w katolickiej z nazwy Polsce
bankier i banksterzy-politycy
na wszystkim muszą zarobić
każdą operację otrąbić sukcesem
do szpiku profesjonalnie aż zakłamani
prawda się dzieje i objawia
niewiele sobie robi z polityków
kto rozumny rozumie
i z nich się śmieje
podmiotowy charakter prawdy
na wieki wieków człowiekowi zadany
nie zmienią tego polityki
godności i osobowej odpowiedzialności
tajemnica osoby prawdy wspólnoty
jest a na niej buduje realizm
sięgnij w siebie i dotknij wewnętrznie
zobaczysz i uwierzysz
(czwartek, 28 czerwca 2018, g. 9.53)
***
OSOBOWA NATURA WIECZNOŚCI
/zapis wersowany faktów/
co łatwiej powiedzieć
wieczność osobowa
czy osobowa natura wieczności
spójrz na nią z dwóch perspektyw
starca i niemowlęcia (ta sama realność)
osobowa natura wieczności
objawiła mi się w trzech osobach
dwóch bardzo ludzkich i Bogu
czyli bardzo boskich trzech
czyli w sumie pięciu (tajemnicy)
najpierw ślad wykryłem osobowo
w mojej skromnej osobie
potem odkrycie się potwierdziło
w trochę starszym Szkocie
z Dundee i na koniec w Bogu
we mnie i w Dundee właściwie
równolegle tylko zrozumiałe
gdyby tylko we mnie wątpliwe
pewnie bym się nie odważył
dostrzec pomyśleć napisać
w Bogu tylko teologicznie
w przeciwieństwie do doświadczenia
zwykłego ludzkiego na co dzień
bez wielkiego wywodzenia
całością sensów i jedności
chodzi o to czym dla mnie Solidarność
a dla Andrew Ferrie uczucia do Polski
że są i chce się je opowiadać
bez końca do końca
bo w nas żyją wiecznością
Bóg chrześcijaństwa jest wiecznością
nie jest symbolem ani liczbą
lecz aż rozpoznaną objawioną
udowodnioną teologicznie
jednością trzech osób
ukośniki końcowe mi dopowiedziały
treść istniącą bardzo niestatecznie
jak w doświadczeniu śmierci Norwida
że jest w tym trójpotwierdzenie reguły
i istoty (rzeczy) drogi-prawdy-życia
wieczność tak nam się daje w miłości
ale taka dyskretna i czuła
że przeważnie nie zauważamy
aż trzeba czegoś wyjątkowego (trójcy)
długim życiem odkryć jedność całości
w osobie własnej przeżytej rozumnie
w prawdy kontemplowaniu skrzydłami
w faktach świata całego poznanych
dostrzec w tym całość i jedność
bez Jezusa chyba u nas się nie da
i estetyka zamienia się w przeżycie
przeżycie wewnętrzne oczywiście
usłyszałem wspominającego generała
pierwszego polskiego kosmonauty
właśnie jemu i nam mija rocznica
Solidarności wieczność mnie dotknęła
pradziadka mojego wnuka Polska
Hermaszewskiego kosmos
niczym by były gdyby nie rocznice
wewnętrznym wiecznym przeżyciem
znów pióro zatrzymałem w locie
skrzydeł dwóch trzepotanie jak ma być
wewnętrznym wiecznym przeżyciem
czy wewnętrznym przeżyciem wieczności
czy wiecznością wewnętrznych przeżyć
na pewno z pewnością wyjątkową
jest kontemplowaniem (tu prowadzi)
con-templum rzeczy świętych
stajemy się jesteśmy wypełniani
napełnianiem spełnianiem się wieczności
(czwartek, 28 czerwca 2018, g. 8.24)
***
KAT-GENDER
/księża i dramat ich genderyzmu/
wszyscy księża to gender
myślą że są inni niż reszta
z gatunku homo sapiens
gorsze jeśli inni w to wierzą
podporządkowując w tradycji
godność i wolność oddając
czy jest na to lekarstwo
ależ oczywiście
znormalnieć w dialogu
jeśli boją się z nami sąsiadami
znajomymi kolegami z pracy
z ulicy sklepów parafii…
niech idą do psychologów
terapeutów i wracają
my ich przyjmiemy w dialogu
nie ma wspólnot bez dialogu
bez szczerości
do której oni nie są wychowani
(środa, 27 czerwca 2018, g. 13.34)
***
CO Z TEGO
/Strachówka w Rzeczpospolitej Norwidowskiej/
pamięć i tożsamość niekochane
gniją na polskiej ziemi w błocie
w gminach parafiach diecezjach
co z tego
nie budujemy razem
ale się niszczymy unikając
przemilczając dzieje
Strachówki Solidarności Polski
czas marnotrawstwa i niszczenia nastał
w zarozumiałej świątobliwie Polsce
wszyscy na Jasną Górę pojadą
ślubowania podpiszą zamurują
biskupi listy zredagują
proboszczowie mówią kazania
banialuki niepapieskie głoszą
jego zdrajcą tradycji mieniąc
nie wzrasta wspólnota nieświadoma
nie ma integralnego rozwoju człowieka
w Kraju nad Wisłą AD 2018
pod władzą dobrej PiS-zmiany
(środa, 27 czerwca 2018, g. 12.32)
***
ORGAZM OSOBY
/każdym językiem i porównaniem/
uniesienie spełnienia
nie tylko w ciele seksu się dzieje
nie tylko w seksualnym świecie
jeszcze bardziej w osobowym
kiedy wszystko co na nas pada
ze strony wnętrza i zewnętrza
jest najściślej dopasowane
jak klucz i zamek
kiedy prawdę się rozpoznaje
i kontempluje całym sobą
unosząc na dwóch skrzydłach
wysoko daleko głęboko
orgazmem osoby jest istnienie
samoświadome samego siebie
smak węch obraz dźwięki czucie
wszystko idealnie spasowane
całość jedność absolut
drogi-prawdy-życia tym jest
nie przekroczysz tych granic
w nich jesteś (prawie) całym sobą
bytem rozkodowanym jakby
we współczesnej technologii
ale to tylko język porównań
najdoskonalszych na codzień
nie od początku się tak dzieje
zwyczajnie stać się nie może
poznaniem się tego długo dochodzi
lub nagłym Bożej łaski wlaniem
(środa, 27 czerwca 2018, g. 11.18)
***
POLITYKA (DZISIAJ)
/właśnie przemawia premier bankier/
to zdobywanie i utrzymywanie władzy
populizm i teologia się spotykają
na tym polu niestety
głos ludu głosem bogów
hajda rozum i wiara
hajda prawd poszukiwanie
odczytać oczekiwania ludu
kto lepiej potrafi rządzi
alternatywą jest siła
zwyczajna męska brutalna
partyjnie dyktatorsko zarządzana
jakie to wszystko proste
dobrego imienia Polski
broni rozum i kultura
od nich przyszłość zależy
człowieka i Polaka na ziemi
nie polityka ostatecznie
weryfikuje fakty i stan rzeczy
ale rozum krytyczny dialogiczny
w kulturze bez granic ideologii
na rękach Żydów nosili Polacy
w Jadowie Dobrem Stanisławowie
Tłuszczu Jedwabnem i tak dalej
powiedział Mateusz Morawiecki
kpina z demokracji i parlamentaryzmu
kpina z rozumu osoby kultury
ale kto bardziej wykształcony
myśli płacze kontempluje i pisze
to twój rozum człowieku osobo
nie rozum partyjny (prezesa lidera)
o szczęściu i zbawieniu decyduje
na obraz i podobieństwo Boże
człowiek jest drogą Kościoła na świecie
w Polsce 2018 polityka Dobrej Zmiany
na odwrót wszystko oficjalne się dzieje
z papieża się śmieją i nie poważają
(środa, 27 czerwca 2018, g. 10.22)
***
JAKAŚ POLSKA I JAKAŚ KULTURA
/kulawi ślepych prowadzą/
niezły zamęt w Ojczyźnie panuje
od transformacji ustrojowej
już nie komunistycznej
lecz jeszcze nie wiadomo jakiej
moja twoja samoświadomość
to kwiat pustynny
rzadko się rodzi i kwitnie
na nieludzkiej ziemi
ilu nas takie nasze środowiska
takie mini kręgi kultury
takie oddziaływania słabe
na losy większe narodowe
rocznice chętnie obchodzimy
najstarsza była 1050-lecia
młodsze sześćsetne dwusetne
w tym roku tylko setną
wydawać by się mogło i powinno
że każda wiele znaczy
i skłania do ogarnięcia całości
Polski w kulturze tych czasów
a jak jest naprawdę
każdy widzi w gminie i parafii
tam gdzie mieszka czyli żyje
ale kategoria życia jest nam obca
tylko zamieszkiwanie na chwilę
wbrew pojęciu ojcowizny
wpoili nam komuniści
i tak pozostaje
nie sięga lud polski głębiej
nie obejmuje całości
nie rozumie jedności wszystkiego
o co Jezus prosił
jedności rozumiejącej
tych którzy byli przed nami
ich wysiłków i tożsamości
którą jakoś dziedziczymy
kultura nijaka w Polsce AD 2018
człowiek nieświadomy siebie
źródeł prawa i kultury
godności i własnej odpowiedzialności
osoba wolność w globalnym świecie
soborowość (wspólnota) w Kościele
błąkają się jak sieroty w cytatach
tu tam jak komu wygoda i potrzeba
właśnie zmieniają swoja ustawę
o pamięci tożsamości i Żydach
nieświadomi że to samo dotyczy
Europy i Strachówki i diecezji
niepoważne i dziecinno złowrogie
są takie ustroje jak wasz
na chybcika pod jedną pisane osobę
bez liczenia się z rozumną istotą rzeczy
w tej ostatniej nagłej ustawowej zmianie
tyle samo jest cynicznego zakłamania
jak było
nikt nie powie o pożydowskim mieniu
media narodowe (partyjnie nazwane)
wytłumaczą swojemu ludowi
jak Lenin na Aeropagu
a może nawet święty Paweł
(środa, 27 czerwca 2018, g. 9.43) TUTAJ - Zjednoczeni w Duchu
OdpowiedzUsuńPrawo, kultura, prawda dla wiary i rozumu są dostępne, aż po szczyty kontemplacji. Nie są narodowe, nacjonalne-nacjonalistyczne!
"Naród mię żaden nie zbawił ni stworzył..."! (Moja Ojczyzna, C. Norwid)
Dyskutujmy z abp M Jędraszewski, profesorem, który tej prawdy chyba nie podziela!
"Konstytucja jest nadrzędnym aktem prawa, którego zapisy nie mogą być modyfikowane za pomocą ustaw, które z definicji muszą być w zgodzie z samą konstytucją. Tymczasem w ustawie zasadniczej kadencja I prezesa SN jest uregulowana."
https://crowdmedia.pl/sedziowie-sadu-najwyzszego-kontratakuja-ten-ruch-utrudni-pis-skok-na-sady/