niedziela, 17 czerwca 2018

Objawy końca (dobrego) oraz o Żoneczce (wręcz biblijnie)

Każdy jakoś znaki rozpoznaje. Są powszechnie używane, stosowane na drogach i... na bezdrożach czasem jakieś znaleźć można. Także znaki bardzo osobiste, w wierze, rozumowych dociekaniach, w i o życiu.
Ja już od matury tak mam - może nawet jestem z tego znany - że kieruję się całkiem innymi niż ogół. O prawdopodobieństwie zdania egzaminu tzw. dojrzałości szkolnej wnioskowałem matematycznie, dość prostym obliczeniem. I tak było, wyszło.

O końcu żywota, też, podobnie, niebiologicznie. Wywodzę raczej, z sensów.

Skoro nawet komputerowa maszyna się zacina - nie zmogę, za słaby w uszach na tym polu jestem. Kasowali mi źli ludzie bloga, najpierw. Potem straciłem wszystko na nim bo firma padła, albo się wycofała - za biedni jesteśmy na bezpłatne strony?

Dzisiaj nie chce nic przyjać podstrona portalu blogowego, na Osobnym świecie. No cóż, nie podołam.
Ale bo też tyle napisałem, opublikowałem, póki się dawało bez problemu i nic... trwa wielkie przemilczanie. To cóż, po cóż walczyć. Z wiatrakami? Alternatywnymi?
Naród mię żaden nie stworzył, ni zbawił. Obejdzie się. I wy i ja. Trzeba umieć odczytywać znaki. Trudno o wyraźniejsze. Nie jesteś taki ważny Józiu K. Józefie.

Dobrze, że chociaż wpadłem na to-tu rozwiązanie. Znaczy tutaj opublikowanie dzisiejszej (nad)produkcji słowno-wersowej, skoro tamta podstrona przyjąć (już) nie chce.

***

O ŻONIE GRAŻYNCE (DyrKa/Żoneczce)

            /najlepszego Tobie Żono kochana/

dlaczego dzisiaj o żonie
bo świętuję dzień ojca w UK i UE
dzięki UK UE i w Annopolu
skoro syn synowa i wnuk tam są

a w Belgii dzisiaj akurat
Marysia i Olek pracują na studia
bo rodzice w tym ojciec nie mogą
podołać obowiązkom finansowym w PL

dlaczego więc o żonie
której przypadkiem tu nie ma
szkoli się w Warszawie i Lesznie
na spotkaniu liderów

ano nie mogę być ojcem
bez żony kochanej
ba sakramentalnej od początku
i niech tak pozostanie do śmierci

nawet programisci się gubią
biorąc część za całość
ale to normalne złudzenie
każdemu się zdarza

chcą dobrze i przypominają
świat ich się na Ameryce kończy
największej światowej potędze
moją jest sakramentalna żona

ona to sprawiła że ojcem dziś jestem
bez niej cóż bym poradził
ani życie poznał w miłości
wierności jedności do śmierci

czy warto wierność pisać w Konstytucji
wzorem mód dziejszych polityków
wierność sakramentom sakramentalnym
sami w referendum odpowiedzcie

    (niedziela, 17 czerwca 2018, g. 11.41)

***

O DOBRU NAJWYŻSZYM

         /dobro wysokość i głębia bez miary/

najwięszym nieskończonym
nieobliczalnym żadnym wzorem
prócz obrazu i wzoru osobowego

matematyka i fizyka nie obliczą
biologia pod mikroskopem nie odkryje
nie zmierzą przyrządy

tylko osobowa miara
skończona lecz bez granic
albo odwrotnie jak pole kuli

Boga poznajemy tutaj nie tam
nie gdzieś gdzie nigdy ludzie nie bywali
ja takiego pokochałem bo poznałem

spotkałem na drodze-prawdy-życia
jakże mógłbym odrzucić
a kimże ja jestem

w świecie na ziemi i kulturze
jestem osobowym purchlem
mienię się wieloma kolorami

nie piszę co mi ślina przyniesie
nie plotę trzy po cztery grosze
to tylko sens się w słowa ubiera

zamieszkałem w logosie
był przede mną jest i pozostanie
nie zaborę ani nikt ze sobą

z pewnością to nie wszystko
co śmignęło przez głowę w kuchni
nim doszedłem do pc zapomniałem

tak jak tam to przeleciało
ale było tak dobre
że nie mogłem nie spróbować

wróci wróci
dobro i prawda się nie ukrywają
ani piękno jest by pod korcem stało

    (niedziela, 17 czerwca 2018, g. 11.37)

***

DOBROBYT MÓJ

        /każdemu wschodzi słońce i księżyc/

wykukuje kukułka
inne ptaki jej wtórują
chyba zawsze te same
co Andrzejowi i Marii Królom

serce nie rozróżnia czasu
czy to ta sama czy następna
czas pokoju czy wojny
było jest i będzie

tutaj w dość starym i dzikim ogrodzie
Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej
ptaki radość dają od brzasku
do późnego wieczoru

ciszy i piękna natury nic nie kłóci
nie burzy nic ładu w osobie człowieka
póki sami sobie czegoś nie zrobimy
albo z zewnątrz przyjdzie

przyszłość człowieka zależy od kultury
nigdy dość powtarzania
sami z siebie tacy mądrzy nie jesteśmy
musimy wiele dróg przejść i zrozumieć

tutaj Bóg mój przychodzi
do całej mej drogi-prawdy-życia
nawet jeśli gdzieś w kościołach
zejdą się źli obojętni ludzi

głupi nie zrozumie w sercu swoim
nie o drugim myśli lecz o sobie
swoich teoriach posiadaniach planach
nie słyszy śpiewu ptaków i kultury

      (niedziela, 17 czerwca 2018, g. 9.16)

***

OD PEWNEGO CZASU…

        /moje i nie moje jest królestwo potęga i chwała/

życiowego momentu rozwoju
żadne przyjemności nie są wielkie
na przykład stołu i lodówki
sklepów zakupów i łoża

ani telewizyjnych transmisji
czegokolwiek w tym sportu
plany podróży i  spotkań
muzea widoki posiadania

żadne jakieś tam marzenia
dóbr i doznań
ale goły sens istnienia
logos wypełnienia jest wszystkim

młodzi o tym nie myślą
i starzy nie wszyscy uwierzą
ale spytajcie dojrzałego owocu
czy żałuje że nie jest zielony

starość (i młodość) dojrzała
chciałaby o tym rozprawiać
cóż może mieć lepszego
lecz dzisiejszość woli zieloność

    (niedziela, 17 czerwca 2018, g. 8.58)

***

PRZECIW... HERAKLITOWI

                 /niech się stanie jak chcesz/

do tej rzeki możesz wchodzić do woli
ile razy ci to przyjdzie do głowy
tylko od wolnej dobrej woli zależy
od niczego innego

kiedy tylko chcesz mniej więcej
zanurzyć się w wieczności prawdy
wieczności piękna wieczności dobra
one są i czekają w nieskończone

od dobrej wolnej woli tyle zależy
od grama wiary i szczypty rozumu
kiedy prawdę chcesz kontemplować
wejdź do tej rzeki

rzeki o nurcie wieczności
od ciebie nie zależy ani od nikogo
nie jesteś bytem punktowym
tylko tu teraz stąd dotąd

było przed tobą mną nami i będzie
nie my świat stworzyliśmy
nie od nas zależy
wszystko co w nim i z nim się dzieje

i ja nie wiem wszystkiego
z tego co tu zapisuję (zapisałem)
większa prawda także mną płynie
nie ode mnie się zaczyna ani kończy

    (sobota, 16 czerwca 2018, g. 15.21)

***

DOCHODZENIE

           /grzechem jest umrzeć i nie wiedzieć/

jeśli jesteśmy stworzeni urodzeni
na obraz i podobieństwo Boga
a tego nie wiemy nie wierzymy ani czujemy
trzeba zrobić dochodzenie

większych rekomendacji nie mamy
choćbyśmy wszędzie szukali
nikt nie powie nie wskaże nie pomoże
trzeba robić dochodzenie

pewnie siebie nie znasz
więc co innego poznać dobrze możesz
nie da się niestety
człowiek to ten kto zna siebie

jeśli nie znasz swych myśli
boisz się je głośno nazwać
albo i swoich uczuć i odczuć
emocji i intelektu granic

jak to jest u mnie
codziennie opowiadam
wszystko jak to się łączy i leci
drogą-prawdą-życiem

każde dobre uczucie
każdą myśl ciekawą (nową)
każdy odczucie dobre w ciele
dobre radosne przyjemne

albo mniej przyjemne ale zrozumiane
włączone w całokształt mej osoby
jest moim najpierwszym doświadczeniem
siebie samego i Boga mojego

co by tu jeszcze dodać
może coś później przyjdzie
każdy sam musi do końca
prowadzić swoje dochodzenie

    (sobota, 16 czerwca 2018, g. 14.15)

***

BÓG ZBAWIA

              /skoro i mnie to uwierzcie/

Jezus zbawił nas krzyżem
poprawniej teologicznie inaczej
czyli pełnokrwiściej jest tak
życiem śmiercią i zmartwychwstaniem
ale cóż komu łatwiej jest powiedzieć

więc żebyście wiedzieli że i ja
wierzę jak umiem wiem i potrafię
w to co dla mnie oczywiste
moją wiarą i rozumem
skoro prawdę kontempluję

Bóg zbawia od grzechów
Bóg który jest drogą-prawdą-życiem
nie wymysłem ludzi ni teorią
żywy musi być i prawdziwy
dodam w symetrii z każdym

tak Go w sobie mam
doświadczam eksperymentuję od-poznaję
kosmos jak zimny był i pozostaje
ze swoimi stałymi założeniami
dużą i małą zasadą antropiczną

bliski przyjazny jest tylko Bóg
tak naprawdę i najrealniej
który zbawia od zła wszelkiego
nawet starego bezecnika
od Abrahama i dalej może

każdy z nas zwyczajnie śmiertelny
zwyczajnie grzeszny i kochliwy
póki nie znajdzie sensu najgłębszego
który od wszystkiego wybawia
przemieniając nas w świątynię

wybawia napełnia radością kołysze
nie złudą jakąs jedną albo drugą
ale wiecznotrwałym szczęściem
jako i ojcowie matki się nim cieszą
przyroda nikomu dać tego nie może

na pewno w pewnym wieku
przychodzi aż z taką wolnością
od nadmiaru pokus cielesności
w sam raz dla każdej i każdego
i ty możesz być Betlejem

wystarczy być otwartym człowiekiem
nie licytować się w uprzedzeniach
jeden do wiary druga do rozumu
wychodząc poza skórę homo sapiens
w jakiś nowy gatunek nieznany

mój Bóg jest we mnie i ze mną
taki jakiego rozpoznałem życiem
całym bez cenzur i założeń
jak to leciało i od mego narodzenia
krok w krok dzień i noc po sobie

zamieszkujemy w słowie i logosie
inaczej nie zamieszka człowiek
ani na ziemi w niebie i wiecznosci
nikt z nas świata nie stworzył
ani nikt z nas go nie zbawi

człowiek jest drogą Kościoła
Jednego Apostolsko Powszechnego
przyszłość nasza zależy od kultury
nie tylko od stałych kosmicznych
wczytajcie się w Norwida i Papieża

     (sobota, 16 czerwca 2018, g. 11.19)

***

SOCJOLOGICZNIE O METAFIZYCE

                  /wszyscy zaproszeni nieliczni wybrani/

zaczęło się jeszcze w Tłuszczu po drodze
żonę sakramentalną odwiozłem na PKP
zobaczyłem jakąś panią inną
w obcisłej kusej sukience z klientem

żal mi jej i jego ich w ogóle
coś ich w ten stan przyprowadziło
żal mi tego czegoś
że nie jestem z nimi od początku

może by się nie zdarzyło w Tłuszczu
może inaczej życie się ułożyło
może radość by gdzie indziej znaleźli
i pełnię życia poza tym

wszyscy czymś chcą się napełnić
ale albo za bogaci albo za biedni
wcześniej umierają
albo szukają na krańcach światów

pełnia się nie skrywa przed nikim
przeciwnie chce wszystkim objawiać
może nigdy nie spotkali oni
nikogo w szczerej rozmowie (dialogu)

dwóch innych rodaków obywateli
pajacowało na drodze wygibasy
inaczej trudno nazwać ten obrazek
jeden był o kulach obaj bardzo pijani

bociany młode minąłem w gnieździe
chłopców dziewczynki na rowerze
dorosłych w różnym wieku historii
od Tłuszcza przez Chrzęsne i epoki

drogą Wincentyny Karskiej
Traktem Napoleońskim
polskich pokoleń na cmentarzach
z karmelitą postyczniowym wygnańcu

w Sulejowie tablicę dwustronną
minąłem obustronnie obwieszczajacą
Rzeczpospolitą Norwidowską
dalej pejzaże norwidowskie

urzekły mnie w czasach historycznych
gdy polska wolność się działa
dzięki Solidarności Narodowej
dzisiaj od nikogo jej nie mam

którą ścieżką dziś mnie poprowadzą
obserwacje wnikliwie socjologiczne
gdzie socjologia się kończy
tam może metafizyka zaczyna

w którą ścieżkę skręcę ja nieboga
bogatą myślą norwidowską
czy ubogą waszym przemilczeniem
i moim egzystencjalnym bólem

cóż po dzisiejszym wykształceniu
od licencjatów aż po profesury
warsztatach dokształtach niezliczonych
skoro brak zwykłej ludzkiej kultury

kultury ludzkiej wspólnoty i dialogu
nie ma wspólnot bez dialogu
ani prawdy nie ma w wolności
godności odpowiedzialności

jest sobkostwo wsobne
każdy sobie dla siebie i rodziny
zarabia swoją wiedzą nabytą
warsztatem wyższego wykształcenia

po co żyć bez dialogu
bez prawd kontemplowania
spotykanych wszędzie i zawsze
osobową drogą-prawdą-życiem

ostatnie kilometry przyspieszałem
by jak najszybciej się znaleźć w domu
starym zrujnowanym biednym
w ogrodzie i sanktuarium znaczeń

nie wszystko dowiozłem co dostałem
obserwacją pobieżną socjologicznie
ale znaczeń sakramentów nie zgubiłem
spisałem wam... na przemilczenie

ps
gadał dziad do obrazu obraz ani razu
kościół nasz jest pseudo i wydmuszką
pomyślałem gdy otworzyłem Internet
i Katolicja Agencja Info doniosła że

Solidarność miłość i kultura spotkania
jak również konieczność poszanowania
przez migrantów praw i zwyczajów
krajów ich przyjmujących...

to postulaty Stolicy Apostolskiej
które przedstawił w Genewie
jej stały obserwator przy ONZ
abp Ivan Jurkovič (pewnie też malowany)

(sobota, 16 czerwca 2018, g. 9.20-9.59) TUTAJ - Po bierzmowaniu (w Strachówce, RzN)

PS.
Skan ze strony naszej parafii - bez Wotów Wdzięczności Miłosiernemu Ojcu. Dorzuciłem więc zdjęcie ze zbiorów osobisto-rodzinnych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz