wtorek, 17 grudnia 2019

Co Duch Czasu mówi (objawia-uczy) o Boskości, nawet w PiS-KEP-Polsce i Strachówce

wiecej zdj JPII i prof. A-M.T na tej stronie

Mam takie doświadczenie, więc póki demencja, albo śmierć mnie nie uciszy móię. Piszę i publikuję wszem wobec, całemu światu.
Ostatnim doświadczeniem-przeżyciem, które jest powodem dzisiejszego posta, było napisanie i opublikowanie innego, wczorajszego pt. długim tytułem "Król (PiS-KEP ustrój) jest nagi... i misja monotematycznego Józefa K."
Godzinę po obublikowaniu znalazłęm w Internecie post księdza Stanisłąwa Walczaka pod tytułem "POLEXIT JEST JUŻ BLISKO!". Nasze posty miały podobnie dobrane zdjęcia ilustracyjne (na dole tego posta). Nie mogłęm poznać posta księdza wcześniej, ponieważ, zanim napiszę i opublikuję swoje aktualne myśłi nie otwieram mediów (Internetu, TV...). SKĄD WIĘC AŻ TAKA ZBIEŻNOŚĆ PRZEŻYWANIA I MYŚLENIE O CZŁOWIEKU, ŚWIECIE I KOŚCIELE DWÓCH RÓŻNYCH PODMIOTÓ, KTÓRZY NIGDY SIĘ NIE SPOTKALI W REALU? Ksiądz emeryt, z emerytem katechetą!

Już wcześniej, w czwartek 12 grudnia wpisałem dedykację "Księdzu Stanisławowi Walczakowi, z którym chyba jedynym dzielę rozumienie świata i Kościoła dziś" do rozważań pt. "Dlaczego Prezydent (PAD) nie jest godny II kadencji".

Całe dorosłe życie Duch Czasu nie tylko miał na mnie ogromny wpływ, ale wręcz mnie prowadził krok, po kroku. Za rękę, serce, duszę, wiarą i rozumem. Od czasu papieskiej encykliki z 1998 roku mogę już bez obaw kontemplować prawdę. Jeszsze mocniej niż w encyklice powiedział to wprost do słuchaczy, gości, wśród których była jego cało-życiowa przyjaciółka profesor Anna Teresa Tymieniecka.  W biografii Jana Pawła II "His Holiness" (1997) Carl Bernstein i Marco Politi twierdzą, że historia tej przyjaźni jest kluczowa dla zrozumienia postaci polskiego papieża (wiki).

Nie wiem, jak to jest z ich przyjaźnią i czy aż takie miała znaczenie. Wiem, ze przyjaźń z Cyprianem Norwidem, choć tylko i aż duchowo-intelektualna miała takie znaczenie, bo sam to święty Papież powiedział.
Wiem też, że to, co powiedział m.in. do prof. A-M Tymienieckiej, jest WIELKĄ ZASADĄ, według której każdy bardziej myślący człowiek, przyuczony-wyćwiczony w dokładnej obserwacji-poznaniu-opisaniu rzeczy - czyli w tym co Norwid nazywał "pracą w pocie swego czołą" - do prawdy dochodzi i może ją kontemplować.

***

dowód z tożsamości

dowód kogo czego na co
dopełniacza zbiorów
które większe ode mnie
podmiotu myślącego
świadomości upodmiotowanej

ponieważ dużo piszę
w bardzo wielu miejscach
symultanicznie jak dzieją się dzieje
objawiam coś mimochodem

nie wiem co gdzie zapiszę i kiedy
na co zareaguję i w jaki sposób
a jedno jest pewne (to objawiam)
jedność tożsamości Józefa K
ciągle zachowywaną

można ten dowód inaczej tytułować
na przykład dowód z pisania
bo gdy ktoś dużo pisze
i to w bardzo różnych formach
jest także rozpoznawalny po stylu

tożsamość osoby i stylu
odbija większe sprawy Kosmosu
natury i ludzkiej kultury
tu doświadczanej kontemplowanej
jako prawda na tej ziemi (naszej ery)
ujęte w jedności całości
drogi-prawdy-życia (z dużej/małej litery)

    (wtorek, 17 grudnia 2019, g. 17.20)

***

DUCH CZASU I SPRAWA BOSKOŚCI

prześledzę splot spraw kilku
nie tylko obiektywnie danych
ale i wewnętrznie przeżywanych
wewnętrznie nie znaczy subiektywnie jedynie
pokój wewnętrzny jest też obiektywny jakoś

jak się Ojciec Święty czuje
sobą odpowiedział papież
być sobą co znaczy
przecież nie tylko subiektywność
bo i mnie widzicie słyszycie itd.

tak i dzisiaj się czuję
napisałem o tym do księdza Stanisława
to samo często przeżywamy i myślimy
i oczywiście piszemy o tym całemu światu
nikt nie jest tylko subiektywny(-ością)

świadomości nasze są strukturą jakąś
tworzą wielkie pole oddziaływań
jest niewidzialna materia w Kosmosie
o ileż bardziej duchowa być może
o tym jest moje dzisiejsze pisanie

jakby ręką jakąś prowadzony
stukam w klawiaturę pod wpływem tej siły
duch na ducha oddziaływuje
nie tylko atomy jakby komuś w podzięce
że są i mogą oddziaływać

nie oddam się w puste spekulacje
opowiem opiszę jak to wszystko leci
ja czuję się sobą i teraz całkowicie
tak samo z pewnością ksiądz Stanisław
czyli my emeryci ratujemy Kościół

tak to wychodzi siłą faktów
nie czyjegokolwiek chciejstwa
na którym dzisiaj PiS-KEP-Polska stoi
oni nie wierzą w fakty prawdy kontemplację
wierzą tylko sobie i swoim politykom

to co ja czuję czuje ksiądz Stanisław
w dwóch różnych światach żyliśmy
ja Drogą Polskiej Wolności szedłem-żyję
on misyjnością Kościoła w Afryce i Niemczech
w Internecie się spotkaliśmy na emeryturze

kiedy pokój i dobro jest w tobie
jak w zawołaniu franciszkańskim (papieskim)
Bóg jest w Tobie i mieszka także słowem
które jest dla wszystkich przeznaczone
całą drogą-prawdą-życiem i (prze)czuciem

Bóg jest osobą w Trójcy (strukturalnym sobą)
niewidzialny rzecz jasna jak bywa i materia
lecz ciągle za mało wiemy i kontemplujemy
prawdę na dwóch skrzydłach (co najmniej)
która i nas prowadzi w głąb siebie (pokój i dobro)

więcej jest tego co w nas jeszcze ciemne
czego w żaden sposób nie rozpoznajemy
jeszcze bo horyzont nasz się rozszerza
nie rozdzielajmy tego co jest połączone
w Drodze-Prawdzie-Życiu jest wszystko

       (pon. 16 grud. 2019, g. 13.10)

***

SPRÓBUJ TERAZ

    /1.Synowi Łazarzowi w dniu imienin
    (i)... 2.Papieżowi w dniu urodzin/

zrób coś
co musisz lub powinieneś
małego malutkiego nawet
jak umycie zębów
i koniecznie podziękuj

jeśli coś poczujesz
coś przemknie przez ciebie
spróbuj zapisać
też dziękując
bo stałeś się poetą

(wt. 17 grud. 2019, g. 12.15) TU- Niezjednoczeni...PL

 w moim poście
w poście księdza Stanisława

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz