czwartek, 12 grudnia 2019

Dlaczego Prezydent (PAD) nie jest godny II kadencji

Księdzu Stanisławowi Walczakowi,
z którym chyba jedynym dzielę
rozumienie świata i Kościoła dziś

Jak Prezydent Polski (PAD) i jego partia (PiS-KEP) łamią Konstytucję i konstytucjonalizm?!
Panie Prezydencie! My też jesteśmy Kościołem! I też mieliśmy i mamy prawników w rodzinie!
Panie Prezydencie, ja przecież chętnie i z najlepszą wolą wpisałem Pana na stronę dedykacyjną książki pt. "O miłości do Annopola, Strachówki, Polski i Kościoła"! Wpisałem, bo był Rok Narodowego Czytania "Lalki", i Pan z Żoną czytali dzieło Prusa, mojego dalekiego przodka (bratał się z moją prababcią, mieli tę samą babkę, ciotki...). Bo nie ma we mnie partyjniactwa, nienawiści, schemató, uprzedzeń. Jestem otwarty na dialog z każdym człowiekiem. To nie nam poprzewracało sie w głowach, sercu, rozumie, sumieniu... Szczycę się tym, że przeżyłem całą Polską Drogę Wolności i doszedłem świadomości narodowej (z pomocą rodziny, w tym Bolesłąwa Prusa), Sobieskich ze Strachówki, Norwidów... i tożsamosci konstytucyjnej (od... KEN z 14 października 1773 roku, i "Świetej miłości kochanej Ojczyzny" z 1774).). Nie mogę pojąć co się z Panem Prezydentem stało??!!


To nie jest sprawa polityczna. TO JEST SPRAWA MORALNA. Łamanie moralnosci przez najwyższych urzędnikó państwa ma fatalne reperkusje dla każdego obywatela. Wiem, jak to działą. Tak, jak sie przejawia w naszym życiu społęczno-publiczno-oświatowo-kulturalnoreligujnym w małej gminie STRACHÓWCE. Małej, ale dumnej, bo w sercu Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Nie tylko z całą drogą Polskiej Drogi Wolnosci od 3 Maja 1981, ale z korzeniami i głębią sięgającą Zenitu Wszechdoskonałości Dziejów. Jak to się działo? Jak dzieją się dzieje nasze? Przyjedźcie, porozmawiajmy. Damy świadectwo (kto żyje bez schematów i uprzedzeń). Jestem jeszcze żyjacym świadkiem naszych czasów. Rocznik 1953! Przeżyłem stary marksistowsko-materialistyczno-leninowski ustrój PRL. Przeżyłęm już także kilka partii, pozostając sobą-bezpartyjnym. Najważniejsze kulturowe przełomy za mojego życia-rysu pozostają wciąż (dla mnie) te same Karta Praw Człowieka i Sobór Watykański II (czyli także jego dojrzały owoc i wcielenie, Papież-Polak, JPII).

Że też musze to opowiadać ja Józef K. katecheta, solidarnościowiec itd. Dlaczego tak słabo to robią media, komentatorzy polityczni, a politycy prawie wcale. Oni są bogaci wiedzą, ale jednak temat omijają. Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego?
Ja mam dla wypełnienia tego obywatelsko-etycznego obowiązku tylko swoją drogę życia. To znaczy świętą trójcę Drogę-Prawdę-Życie. Ono mnie wyposaża w rozumienie tego czym żyję/żyjemy. Ono mnie przynagla, nie jestem już w sile wieku, schodzę po udanym życiu. Ostatni odcinek drogi. Rozumiejący, jeszcze bez demencji.

Politycy grają swoje cele. Naukowcy prowadzą wykłady, piszą dysertacje wszelkie, własne i swoich doktorantów, głoszą referaty na kongresach… Dziennikarze referują sprawy bieżące, dyskutują w studiach telewizyjnych o wszystkim i prawi naraz. Tego, czego oczekuję, nie wyłuskałem od nich. Choć robiąc prasó1)kę, można znaleźć prawie wszystko, w odpryskach.
DLACZEGO O PODSTAWOWYM MECHANIZMIE – SPISKU PRZECIW KONSTYTUCJI (I KONSTYTUCJONALIZMOWI) W PAŃSTWIE PiS-KEP-u NIE MÓWIĄ???
Jedni pewnie dlatego, bo nie ogarniają naszej polskiej kulturowo-polityczno-chrześcijańskiej. Dominuje skręt lewicowo-modowo-poprawnościowy.
Drudzy, bo sprawy Kościoła dominującego w Polsce są ich własnym sprawami, czasem nawet powiązanymi ze sprawami zawodowymi, wiec są kościelno-poprawnościowi.

Trzeci najczęściej są konsumencko poprawni, obojętni, leniwi-tchórzliwi popeerelowscy.
Fatalna sytuacja naszej ustrojowej mentalności, na którą popeerelizm, kościelność i wybiórczość egzystencjalna (brzmi wręcz niedorzecznie) daje dzisiejszy konstrukt PiS-KEP-u. Zwykłej europejskiej chrześcijańskiej demokracji nie uświadczy u nas ze świeczkami, nawet światełkami w I-podach. W Europie teraz będzie budował ją Donald Tusk. W Polsce upomni się o nią pewnie Szymon Hołownia w kampanii prezydenckiej. Czy któraś próba sięgnie mojego ideału personalistyczno-obywatelsko-chrześcijańskiego? Szczerze wątpię – niepoprawny mam ideał. Choć już promieniu blaskiem Bożonarodzeniowej Gwiazdy w personalistyczno-obywatelsko-chrześcijańskiej Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Oczywiście, że samorządnej, nie scentralizowanej władzy (aż po autorytaryzmy różne i dyktaturę).

Prezydent Andrzej Duda objeżdża Polskę i podburza lud przeciw sędziom, prawdzie, rozumowi… demoralizujac nas. Bo chce mieć przy sobie, dla siebie, za sobą rewolucyjne wrzenie ludu. Bezrefleksyjne, ignoranckie, schematów, uprzedzeń, zacofań, zadufań… na jego własną miarę.
Kiedy uczniowie występują przeciwko nauczycielom, a doktoranci przeciwko profesorom-promotorom to mamy DEMORALIZACJĘ I KONIEC KULTURY. I tak, sam PAD staje się post-prawdą na naszych oczach.

Oczywiście te demoralizujące, gnilne procesy nie miałyby takiej siły oddizaływania, gdyby nie legitymizował ich nasz kościół, czyli Kościół Powszechny działający w Polsce, w hierarchach wszystkich kolorów, tytułów i rang, jak i prostych ludowych wyznawcach. Nie trzeba im robi wiele. wystarczy przemilczać dialog w kulturze współczesnego świata. Od czasu do czasu trzeba im wyciągnąć sprawy aborcji, gender, in vitro i "seksualizacji" dzieci... i po sprawie. Oburzenie w ich suwerenie wzrasta, grzeją się emocje ludowo-nacjonalnych-katolików, a PAD, PMM, Prezes, PiS jedynie słuszna partia mogą głosić wierutne kulturowe bzdury. Z 500_+ z pewnością też cząstka jakaś zasiliła kościelno-mszalne tace. Polskie perpetuum mobile działa dalej.

Kiedy jednak Prezydent krzyczy (przemawiając) zastanawiam się pewnie nie tylko ja, czym się tak nakręca, bo naturalne to nie jest. Siłami natury i kultury się tak nie da, tak nie robi… Zagłusza sumienie??? Oddala od siebie i swoich wyborco-wyznawców wiarę i rozum, które mogą poznać i kontemplować prawdę! To jest działanie przeciwko narodowi, kulturze, moralnocśi, Ojczyźnie, konstytucjonalizmowi, ale i – w rzeczy samej – przeciwko Kościołowi Powszechnemu, ideałom humanizmu… bo przeciw prawom człowieka i obywatela, zapisanym w ONZ 1948, omawianym przez św. Papieża-Polaka-JPII w encyklikach Centesimus annus, Wiara i Rozum, itd. itp.
Dlaczego PAD jest niegodny funkcji Prezydenta? Bo łamie Konstytucję. Bo wyparł się własnego promotora (tytuł obronionej na UJ pracy doktorskiej Andrzeja Dudy „Interes prawny w polskim prawie administracyjnym”). Bo napisał i firmuje ustawy do tzw. reformy sądownictwa PiS, które są dzisiaj obrazą rozumu i kultury (także prawnej), co wykazują kolejne polskie sądy, Komisja Europejska, Komisja Wenecka, TSUE, ONZ, uczelnie z całego świata itd. itp. O czym mówi się także z okazji Nagrody Nobla z literatury w Sztokholmie, Polsce i w całym kulturalnym świecie!

ZAŁĄCZNIKI, które powinny krążyć wśród Polek i Polaków w milionowych nakładach:

1) Prof. Adam Strzembosz z apelem do Prezydenta RP ( wysłuchajcie i udostępnijcie dalej, bo to jest największy żyjący w Polsce AUTORYTET moralny, prawny, chrześcijański…)! „… od tego zależy, czy będzie Pan pozytywnym, czy negatywnym bohaterem historii naszego kraju”)! (tutaj)

2) „Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego przyjęła uchwałę, w której sprzeciwia się ustawom o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. To właśnie studia na tym wydziale ukończył w 1996 r. prezydent Duda. Później kontynuował pracę naukową na UJ. – Nie ukrywam, że byliśmy bardzo zaprzyjaźnieni. Liczyłem na to, że jest to trwała przyjaźń i że wobec tego mogę na niego wpływać też prywatnie. Okazało się jednak, że nie. Pozostało mi więc tylko apelowanie do Prezydenta będąc członkiem Rady Wydziału Prawa UJ – mówi w rozmowie z naTemat prof. Zimmermann.” (tutaj)

3) „Nadzwyczajny status Izby Dyscyplinarnej
Sąd Najwyższy  zauważył, że w zmienionej ustawie… [tzw] Izbie Dyscyplinarnej przyznano wyłączną właściwość w sprawie orzekania w sprawach sędziów SN i NSA, które rozpatrywała wcześniej Izba Pracy i Spraw Publicznych SN. Zdaniem składu orzekającego, w ten sposób pozbawiono sędziów prawa do dwuinstancyjnego sądu.  - Do tej pory rozpatrywały te sprawy sądy powszechne, a dopiero potem można było odwołać się do SN. Teraz wnosi się środek odwoławczy do tej samej izby. Mamy apelację poziomą (!!!).  Osoby orzekające w tej samej Izbie oceniają nawzajem swoje orzeczenia - zauważył sędzia Bieniek. Jak podkreślał, tylko członkowie Izby Dyscyplinarnej oceniają, którzy z sędziów NSA i SN mogą pozostać w służbie cywilnej i dalej orzekać. A co więcej w skład Izby Dyscyplinarnej mogli wejść tylko nowi sędziowie, a żaden z dotychczasowych sędziów SN nie mógł zasiadać w jej składzie.
- A zatem tylko wskazani przez nową Radę sędziowie mogą orzekać w tej Izbie. Do nowej Izby wybrano sędziów związanych silnie z nową władzą wykonawczą i ustawodawczą - stwierdził sędzia Bieniek, uzasadniając orzeczenie. Według sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, Izba Dyscyplinarna ma charakter sądu wyjątkowego, który może być utworzony jedynie na czas wojny.(tutaj)

4) „Komisja Europejska powinna wystąpić do Trybunału Sprawiedliwości o zastosowanie środków tymczasowych w rozpatrywanej sprawie dotyczącej niezależności polskich sądów, ponieważ ich brak pozwala władzy otwarcie represjonować sędziów – podejmujących próby stosowania i egzekwowania prawa Unii – przy pomocy dwóch instytucji, które de facto kontroluje: Izby Dyscyplinarnej i Krajowej Rady Sądownictwa.
Z takim apelem do przewodniczącej KE Ursuli van der Leyen zwróciła się grupa polskich i zagranicznych naukowców oraz organizacji zajmujących się praworządnością i prawami człowieka". (tutaj, PRAWO)

5) Głos księdza Stanisłąwa Walczaka
"Prześladowanie sędziów stojących na straży praworządności staje się obecnie zjawiskiem masowym. Partii rządzącej, pozostającej pod wpływem Kościoła Katolickiego, udaje się to, co stanowi modus agendi narodowo-katolickiej części Kościoła w Polsce. Podzielenie katolików na „prawdziwych” oraz na „upadłych liberałów” stało się, sprzeczną z Ewangelią, metodą działania Radia Maryja, TV Trwam, Naszego Dziennika, które pozostają pod kontrolą biskupów oraz ojców redemptorystów. Partia zatem, idąc śladami tej części Kościoła, skutecznie chce podzielić sędziów na wiernych oraz na nieposłusznych ideologii niszczenia praworządności." (tutaj)

Modus agendi nie ma opracowania w polskiej wikipedii. Można się trochę pozastanawiać samemu! Najlepiej pójść w głąb praw ludzkiego myślenie i działania. Najprościej modus agendi definiuje Classic Thesaurus (słownik wyrazów bliskoznacznych) - "modus agendi (latin) - manner of operation (sposób działania)". A nawet, w sposób najbardziej przystający do naszego życia, języka i doświadczenia codziennego, jako business plan, albo plan gry!

PiS-KEP-ustrój gra z nami w wariata. Ręka rękę myje, bez siebie nie mają takiego wpływu na lud. Na wszystko odpowiadają - mamy rację, taka jest wola (naszego - i cóż, że mniejszościowego - suwerena! Hajda tam jakaś prawda kontemplowana na skrzydłąch wiary i rozumu. Hajda kultura, od której zależy przyszłość człowieka. Hajda jakieś tam prawa człowieka i sobory powszechne w KK... Hajda tam jakiś Jan Karol Wojtyła.
Tylko my, my, my. Albo zwięźlej TKM (autor, Jarosław Kaczyński). Mamy wszak wszystko, co potrzeba - wojsko, policję, rząd... wszystkie pozostałe państwowe służby mundurowe i tajne, media narodowe (TVP i tzw. kościelno-narodowo-katolickie)... itd. itp. Śnią o włądzy totalitarnej i wyhodowaniu nowej rasy ludzkiej.

Zdjęcia w kolażach mają pokazać zwyczajną prawdę, zwyczajnych świadomych siebie i Ojczyzny Polek i Polaków. W ciągłości dziejów, w rodzinnym łańcuchu polskich pokoleń, z udziałem w polskim patriotyzmie, polskiej katolickiej i innej (protestanckiej) duchowości, uczestnictwie w kulturze... To nie nam poprzewracało sie w głowach, sercu, rozumie, sumieniu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz