poniedzia艂ek, 10 listopada 2014

Prawda o prawdzie (偶yciu, i drodze)



Jest prawda. Prawda 偶yje. Jest poznawalna. Daje si臋 nam, kiedy jej szukamy i chcemy przyj膮膰. Daje si臋 nam na konkretnej drodze 偶ycia, kt贸re jej potrzebuje i chc臋 si臋 ni膮 kierowa膰. Trzeba z ni膮 wsp贸艂pracowa膰. Nie znam lepszego wyra偶enia na to (wzajemne) zwi膮zanie, kt贸rego owocem jest dar najwi臋kszy, jak DROGA-PRAWDA-呕YCIE. Darem najwi臋kszym jest wolno艣膰, wyzwolenie, zbawienie od z艂a, w tym od strachu przed 艣mierci膮 itd. Jest to ewangeliczne wyra偶enie, Dobra Nowina. Stamt膮d znam wyra偶enie, 偶ycie pozwoli艂o pozna膰 jego moc osobi艣cie.

Powi膮zanie prawdy i 偶ycia nie jest wielk膮 tajemnic膮, gdy si臋 wmy艣limy. Tylko 偶ywy cz艂owiek mo偶e poznawa膰 prawd臋. Najbardziej odkrywczym elementem jest zwi膮zanie prawdy i 偶ycia drog膮 konkretnej osoby (konkretnych os贸b). Dopiero wtedy podnosi si臋 kurtyna, odkrywa moc poznawcza, 艣wiat艂o zostaje skierowane na istot臋 rzeczy. Potrzebne s膮 moje decyzje, moje wybory, poszukiwania, rozumienia, udzia艂 - zgoda, 偶eby by膰 prowadzonym. Bo.

Nie mam wp艂ywu na czas, w kt贸rym 偶yj臋. Na miejsce – na pocz膮tku te偶 偶adnego, potem ograniczony. Czas i miejsce s膮 darem, z kt贸ry przychodzimy na 艣wiat. Dzieje natury, os贸b i kultury je okre艣li艂y, nam podarowa艂y. Niczym geny. Gen miejsca i czasu, kultury? B臋dzie we mnie pracowa艂 prze reszt臋 偶ycia. Czy b臋d臋 z nim wsp贸艂pracowa艂, zale偶y g艂贸wnie ode mnie.

Urodzi艂em si臋 w 1953 roku, kiedy w bia艂ostockiem strzelali jeszcze 偶o艂nierze wykl臋ci. Dotar艂o to do mnie plastycznie na filmie o Popie艂uszce. Pomimo znajomo艣ci w艂asnej daty urodzin i kuzyna ksi臋dza bohatera, te偶 ksi臋dza z tamtych okolic. Co艣 musi pom贸c otworzy膰 nam oczy i zobaczy膰. Nawet w艂asne 偶ycie. G艂臋bia przyzywa g艂臋bi臋. Echo echu podaje wie艣膰. Ich g艂os si臋 rozchodzi na ca艂膮 ziemi臋 i a偶 po kra艅ce 艣wiata ich mowy. Nie jest to mowa, kt贸rej by ka偶dy z nas nie m贸g艂 zrozumie膰.

W takiej rodzinie przyszed艂em na 艣wiat. W takim czasie i miejscu. Takie dano mi wychowanie, podstawy kultury. Wiara i rozum s膮 w nie wpisane z pokolenia na pokolenia. Wi臋cej, reszt臋 musi ka偶dy z nas zrobi膰 sam. Nauk膮, studiowaniem, my艣leniem, decyzjami, wyborami. Na reszt臋 dni swoich i swoich najbli偶szych. W 艣wiecie zawsze nam wsp贸艂czesnym. Z faktami, dziejami, kultur膮.

Prawda si臋 przede mn膮 rozwija i mnie prowadzi. Gdybym jej nie przyj膮艂, zamkn膮艂 oczy, odrzuci艂 fakty i spos贸b, w jaki si臋 mi komunikuj膮, ods艂aniaj膮, daj膮 pozna膰, pocz膮wszy od danych zmys艂owych... nie umia艂 kojarzy膰, 艂膮czy膰 ich wielopi臋trowych powi膮za艅, struktur, konstrukcji to by艂aby moja wina. Moja wielka wina zaniedbania rozwoju intelektualnego. Skutkuj膮ca jakim艣 rodzajem ciemno艣ci we mnie, a przeze mnie w moim 艣wiecie rozchodz膮cych si臋 kr臋g贸w dzia艂a艅, oddzia艂ywa艅 i odpowiedzialno艣ci.

Droga-prawda-偶ycie prowadz膮 przez czas i przestrze艅, przestrzenie. Kiedy艣 kry艂a si臋 pod poj臋ciem przestrzeni g艂贸wnie geometria i geografia w Kosmosie. Dzisiaj r贸wnolegle dziej膮 si臋 przestrzenie publiczne, kulturowe. W czasie i przestrzeniach naszego 偶ycia dziej膮 si臋 dzieje. One wp艂ywaj膮 w spos贸b oczywisty na nas. Nie jeste艣my bytem abstrakcji.

Jest pewna gra towarzyska, ale i metoda nauk o cz艂owieku i spo艂ecznych (socjologia, ale i psychologia, psychiatria, antropologia, pedagogika...), kt贸rej niezb臋dnym elementem bada艅 s膮 pytania retrospektywne typu: gdzie by艂e艣 i co robi艂e艣 wtedy, gdy wybrano Karola Wojty艂臋 na papie偶a, gdzie by艂e艣 i co robi艂e艣 w momencie wydarzania si臋 papieskiego kazania dziej贸w na placu Zwyci臋stwa w Warszawie 1979, w Sierpniu 1980, gdzie by艂e艣 i co robi艂e艣 w Sierpniu 1980 (na koniec miesi膮ca), gdzie by艂e艣 i co robi艂e艣 3 Maja 1981 w Strach贸wce, i 13 maja tego samego miesi膮ca, a gdzie by艂e艣 i co robi艂e艣 13 grudnia tego samego roku, gdzie by艂e艣 i co robi艂e艣, co pami臋tasz z wybor贸w 4 czerwca 1989, i nast臋puj膮cych po nich wybor贸w ustrojowych samorz膮dowych w 1990, i nast臋puj膮cych po nich wyborach samorz膮dowych 1994...

W ka偶dym 偶yciu osobowym jest zestaw takich pyta艅. Dla ka偶dego narodu. 艢rodowiska. W grupach spo艂ecznych, zawodowych, wyznaniowych... W mojej szkole mo偶e doj艣膰 pytanie o stosunek do nazwy szko艂y, hymnu, sztandaru, roty, wybitnych/wyj膮tkowych wydarze艅 tworz膮cych/kreuj膮cych 偶ycie wsp贸lnoty szkolnej na pokolenia. Wsp贸lnoty warto艣ci i konsensusu w najwa偶niejszych sprawach! Czy znasz s艂owa jej hymnu? Czy mo偶esz je 艣piewa膰 w pe艂nej wolno艣ci i rado艣ci serca, wiary i rozumu? - tak jak hymnu narodowego. Czy potrafisz we wsp贸lnocie warto艣ci, w konsensusie uczu膰 i cel贸w „bra膰 jej dzieje t臋cz膮 zachwytu od zarania dziej贸w”?

S膮 pytania weryfikuj膮ce nasz膮 przynale偶no艣膰 do wsp贸lnoty, wsp贸lnot. Weryfikuj膮ce i pokazuj膮ce nasz potencja艂 budowania dobra wsp贸lnego.
Prawda o prawdzie jest prawd膮 o nas. Prawd膮 o cz艂owieku. Prawd膮 o cz艂owieku w nas.

Taka prawda, tak prawda, ta prawda, rozwija艂a si臋 przede mn膮 i mnie prowadzi艂a. W rodzinie i Rodzinie Rodzin, p贸藕niej przez literatur臋, studia na politechnice i na Akademii Teologii Katolickiej (filozofii), podr贸偶owanie po Europie, z wielkim d艂ugim przystankiem w Taize, na lektur臋 Dobrej Nowiny, przemy艣lenia, przemodlenia, przedyskutowania z d艂ug膮 tygodniow膮 cisz膮 na medytacj臋, przedyskutowania z bra膰mi i przyjaci贸艂mi globalnego wszystkiego o 偶yciu, prawdzie, drodze. Wraca艂em dojrza艂y. A potem zn贸w tam wr贸ci艂em, by dojrza艂y nawet emocje i j臋zyk. W Polsce wybuch艂a SOLIDARNO艢膯. Wr贸ci艂em. Czy to by艂a kluczowa decyzja? Czy dopiero ta, by zak艂ada膰 w pojedynk臋 Solidarno艣膰 na wsi, w mojej gminie przodk贸w moich? Chyba ta by艂a bardziej fundamentalna, wskazuje na to data 3 MAJA 1981.

Ale zaraz potem by艂 stan wojenny, czy wi臋c nie za kr贸tki by艂 czas naszego dzia艂ania, by sta艂 si臋 fundamentem na reszt臋 偶ycia! Mo偶e wi臋c dopiero ta kolejna decyzja, w wyj膮tkowych okoliczno艣ciach wojennych podj臋ta (czy podj臋ta? czy wr臋cz narzucona czasem i przestrzeniami?), by podj膮膰 wezwania p艂yn膮ce z Ko艣cio艂a, by uczy膰 m艂ode pokolenie Polak贸w religii i by膰 ich przyjacielem! Wo艂anie przysz艂o przez proboszcza J贸zefa Schabowskiego, kt贸ry ma dzisiaj ulic臋 w mie艣cie Legionowie. I niekwestionowan膮 pozycj臋 w historii. I obecny jest ci膮gle i jako艣 we w艂adzach lokalnych. W ci膮g艂o艣ci czego? Warto艣ci, pami臋ci, to偶samo艣ci. Kt贸re trwaj膮, przetrwa艂y r贸偶ne kadencje i partyjne afiliacje. Tak by艂o. Tak jest.

Tak膮 decyzj膮 zawsze jest ma艂偶e艅stwo. W moim/naszym przypadku z Gra偶yn膮. Gra偶yny z J贸zefem. Przysz艂o i dojrza艂o w parafii, przez wsp贸ln膮 prac臋 i dzia艂anie z m艂odym pokoleniem Polak贸w, na drodze prawdy i 偶ycia. Bez stanu wojennego nie by艂bym katechet膮, nie spotka艂 Gra偶yny i tak dalej, dalej. Takie (jakie?) wydarzenia, fakty, s膮 p艂odne, id膮 za nami, przechodz膮 w kolejne pokolenia. Prawda jest 偶ywa. Nasz B贸g jest 偶ywy. Nie jest prawem, tradycj膮 i instytucj膮, kt贸rych s艂awa, znaczenie i pot臋ga przemija. Jest O-S-O-B-膭. Osoba jest czym艣 du偶o wi臋kszym. A cz艂owiek jest drog膮 instytucji nawet tak czcigodnej jak 2-tysi膮cletni Ko艣ci贸艂. Bo prawdziwy Ko艣ci贸艂 jest gdzie indziej, nie w samych rusztowaniach. Ko艣ci贸艂 to osoby w Osobie, w tr贸jcy os贸b. Nie rozpl膮czesz, nie podzielisz. Adoruj. Na dw贸ch skrzyd艂ach – kontempluj.

Zgadzam si臋 z my艣leniem (tre艣ci膮, sposobem, metod膮) Autora tych s艂贸w: - „Kiedy wi臋c pe艂ni podziwu kontemplujemy wielko艣膰 i pi臋kno wszech艣wiata... a偶 po Ducha 艢wi臋tego, w Jedno艣ci Trzech. Jest prawda, prawda jest poznawalna, jest postawa mi艂o艣ci intelektualnej zdolna si臋gn膮膰 aspekt贸w istotowych i konstytutywnych rzeczywisto艣ci 艣wiata, cz艂owieka i Boga (je艣li kto艣 w Niego uwierzy). Dobra fenomenologia jest potrzebna metafizyce (otwarciu si臋 na metafizyk臋), by znale藕膰 sens niepodwa偶alny. Teraz i na wieki. Amen. 

niewiara zbyt wielu

odejd臋 st膮d
jako bojownik
za wolno艣膰
poszukiwania
i g艂oszenia prawdy

cz艂owiek to ten
kto zna siebie
czyli umie wyt艂umaczy膰
swoje my艣li
pokaza膰 swoje my艣lenie?
ma艂o kto w to wierzy

cz艂owiek ten
wie dok膮d 艣wiat zmierza
poznaje go i Boga
wie czym si臋 kierowa膰
stateczno艣膰 jego tarcz
i puklerz mocny
na 偶aden strach ani zagubienie
nie dozwoli b臋dzie go prowadzi艂
nie podda si臋
po艂ajankom
i propagandzie
powiedzia艂 艣wi臋ty papie偶
do fenomenolog贸w
a ja widzia艂em s艂ysza艂em
i jestem pos艂uszny
prawdzie kt贸ra si臋 daje
nie im i ich zamys艂om
serc zbyt wielu 2014
ps.
niewiara w rozum
w my艣l膮c膮 istot臋
w wiar臋 i rozum po艂膮czone
pi贸rami i mechanizmem skrzyde艂

(niedziela, 9 listopada 2014, g. 21.o5)

Prawda o prawdzie i o ka偶dym z nas jest tr贸j-istotna? Tr贸j-dzielna? Jedno艣ci膮 trzech dziedzin nieroz艂膮cznych: drogi-prawdy-偶ycia. Tak si臋 weryfikuj膮, potwierdzaj膮, roz艣wietlaj膮, objawiaj膮, 偶yj膮. Inne deklaracje, s膮 tylko deklaracjami.

I tu wchodzimy na pole obecnej chwili, Polska, gmina, parafia, Ko艣ci贸艂 2014 – w Strach贸wce i Annopolu. Nasze 偶ycie, droga-prawda-偶ycie weryfikuje drogi, wybory, decyzje innych os贸b. Nie mo偶e by膰 sprzeczno艣ci w prawdzie. Prawda szlifuje si臋 i sprawdza w dialogu otwartym na drug膮 osob臋 i na wieczno艣膰 ca艂膮. Brak dialogu to brak objawienia prawy. Tych, kt贸rzy odrzucaj膮 dialog. Bo, ci, kt贸rzy si臋 dziel膮 swoim my艣leniem – gotowi na dialog zawsze i wsz臋dzie - s膮 ju偶 w prawdzie.

Dowody z 偶ycia i z Internetu. Prawda daje si臋 odblaskami, okruchami... veritatis splendor. Je艣li je zbieramy, notujemy – mamy. Wcze艣niej lub p贸藕niej. Cz艂owiek to ten, kto zna siebie. Kto pozbiera艂, do艣wietli艂 fragment贸w fragmenciki 偶yciowe, 偶ywe. Kto przyjmuje prawd臋, tak, jak si臋 mu daje, pokazuje j膮 wszem i wobec i daje si臋 jej prowadzi膰. Jemu. Osobie os贸b wsp贸lnoty 艣wi臋tej. Oby艣cie byli jedno. W sobie, z innymi i w Nich.

Oto plik ostatnich zapisk贸w na Facebooku, jad膮c wstecz, tak jak pokazuje to funkcja „Twoje aktywno艣ci”:

1) W telewizji pada pytanie do obecnego rzecznika "podobno w swojej partii ma pan przydomek Breivik"... Mnie za pomylenie !!! - tak, patrz膮c w jakiej艣 przypadkowej chwili w wyciszony ekran TV by艂em przekonany, 偶e to Breivik! - t艂umacz膮, 偶e m贸j m贸zg dokona艂 jakiego艣 strasznego czynu! Ocenzurujcie prac臋 m贸zgu!!! To艣my doszli sedna! Zn贸w z pomoc膮 medi贸w! - tak si臋 z艂o偶y艂o, sta艂o, to FAKT! fakty nie s膮 intencjonalne! s膮 zdarzeniami OBIEKTYWNYMI! O czym wi臋c my dyskutujemy? O tym, co si臋 komy wydaje, czy o tym, co jest, czy wydaje si臋 偶e wydaje... To bardzo powa偶na kwestia. Polsko 2014! czy potrafisz by膰 obiektywna!? Czy, jak m贸j sta艂y oponent „ktp1”, brat-katolik, ale bardziej katolicki wed艂ug siebie samego - „Co jaki艣 czas przestaje by膰 my艣l膮cym cz艂owiekiem. U偶ywa kalek, propagandy, pom贸wie艅, ucieka w... bezmy艣lno艣膰? „NIE MA WIARY BEZ MY艢LENIA!” - czy偶bym na pr贸偶no cytowa艂 na ka偶dej lekcji religii 艣w. Augustyna, przez 33 lata!

2) M贸j wpis by艂 taki - „Ojej, Mastalerka pomyli艂em z Breivikiem, dziwi艂em si臋 dlaczego przemawia na wolno艣ci. Zaznaczam, 偶e w tv by艂 tylko obraz, nie wiem co m贸wi艂, g艂osu nie s艂ysza艂em.”
Dosta艂em kontr臋 od kilku os贸b. Nie da si臋 unikn膮膰 takich sytuacji dziel膮c si臋 sob膮, swoim my艣艂eniem nieocenzurowanym. Ale to jest/daje nam w艂a艣nie miejsce i czas i okazj臋 na zwyci臋stwo w nas wiary i rozumu, nieprawda!:
A - Wyj膮tkowo debilne zestawienie i wyja艣nienie r贸wnie debilne. Wstydz臋 si臋 za Pana - Panie J贸zefie, nie m贸wi膮c o tym, 偶e jest mi szczerze przykro.
ja - C贸偶, fakt. Bez intencji
A - Oraz bez 艣lad贸w my艣lenia. Przykre to, jak ju偶 pozwoli艂em sobie napisa膰. Na Pan miejscu bym to usun膮艂, ale to jedynie moja nie艣mia艂a sugestia.
ja - Jednak zostawi臋. Czy nuty Pan cenzuruje?
A - Po tym co Pan zechcia艂 napisa膰 musimy si臋 po偶egna膰. To, 偶e si臋 Pan zachowa艂 jak idiota edytuj膮c zdj臋cia, to wy艂膮cznie Pana sprawa, ale sugestia, i偶 bawi臋 si臋 w cenzur臋 jest dla mnie - barda Podziemnej Solidarno艣ci wr臋cz obel偶ywa. 呕egnam zatem. (lajk od ksi臋dza)
ja - Zn贸w nadmiar emocji, nad my艣leniem. Musze wytrzyma膰 to ci艣nienie. Ja przedstawiam stan faktyczny, bez intencji, bez przypisywania barw partyjnych... Tak by艂o, jak opisa艂em. Nie nale偶y doszukiwa膰 si臋 oskar偶e艅 o cenzur臋 typu politycznego, ale w sensie segregowania wra偶e艅, danych sensorycznych... Pana dziedzin膮 jest muzyka, wi臋c nuty. Moj膮 s艂owa, obrazy. I tyle, oczywi艣cie, 偶e jest mi przykro. Musze wytrzyma膰 Pa艅sk膮 irytacj臋, ponad my艣lenie.
Nim dosz艂o do tego zgrzytu, mia艂em zanotowan膮 notatk臋 wersow膮, kt贸ra chyba tyka tych zagadnie艅, meritum spi臋cia;

"FORMA I ISTOTA"
B贸g patrzy spokojnie
na listopadowe spory
Polak贸w
samorz膮dowe wybory
narodowe obchody
ko艣cielne milczenie
(brak dialogu z wiernymi)
w diecezji w-praskiej
cho膰 藕le si臋 tu dzieje
jakby ksi臋偶y nie by艂o
albo ich zakneblowali

(niedziela, 9 listopada 2014, g. 14.31)

B (ksi膮dz) - No w艂a艣nie... Trzeba najpierw pomy艣le膰, zanim si臋 zrobi takie zestawienie!
ja - I te偶, B, nie wyja艣nisz swojego sposobu my艣lenia? To w niczym nie pomo偶esz sprawie, mnie...  Nie, bo nie?!
B (ksi膮dz) - Po prostu nie robi si臋 takich zestawie艅. I tyle! Dziwi臋 si臋, 偶e musz臋 przekonywa膰 wykszta艂conego cz艂owieka...
ja - "Takich", „to” to znaczy jakich i co? Zaimki, czy inne formy zast臋pcze nie pokazuj膮 my艣lenia? Ja swoje pokaza艂em dok艂adnie. Je艣li trzeba, to dopowiem, wszystko, ca艂e swoje my艣lenie w tej, czy innej sprawie. Okropny jest 艣wiat zast臋pczych form, niedowiedze艅. Czy ja mam do czynienia z homo-robotami? I z cyber religi膮? Nie, bo nie :-(

3) „Takich i to” po艂膮czy艂o dwa r贸偶ne w膮tki. Ju偶 nie tylko ze wzgl臋du na podobie艅stwo fizyczne dw贸ch ludzi, ale teraz tak偶e ze wzgl臋du na podobie艅stwo sposob贸w my艣lenia i dzielenia(si臋)/obecno艣ci w Internecie dw贸ch szk贸艂 katolickich. Drugi w膮tek (艣cie偶ka) jest lokalny i wyborczy. Nauczycielka pewnej szko艂y kandyduje na w贸jta swojej gminy. Dyrektorka tej szko艂y nie mo偶e zwyczajnie rozmawia膰 z t膮 nauczycielk膮-kandydatk膮, bo na zebraniu szkolnym (posiedzeniu rady) nie chce odpowiada膰, w w Internecie blokuje dyrektork臋. Idiotyzm, to ma艂o powiedziane! Anty-demokratyczno艣膰? Ju偶 lepiej. Anty-personalizm? Na pewno. Anty-katolicyzm (dzieje si臋 wszak w艣r贸d katolik贸w parafialnych)? Jawnie i otwarcie, TAK. Przyk艂ad na kondycj臋 polskiego spo艂ecze艅stwa 25 lat po... popl膮tanie z pomieszaniem. Fa艂sz. Zak艂amanie. Dezintegracja p贸艂kul m贸zgowych! - centralnego o艣rodka nerwowego, duchowego, intelektualnego! B艂ogos艂awiona przez znacz膮c膮 cz臋艣膰 polskiego Ko艣cio艂a, czyli ksi臋偶y i biskup贸w.

Nauczycielka da艂a wpis na blogu podobno wyborczym („wyborczym” podobno, bo co to za demokratyczne wybory i kampania, kt贸re cenzuruj膮, blokuj膮, knebluj膮 wyborc贸w?!). Cytuj臋:

"Zgadzam si臋 [z]:
"Ja chc臋 z ca艂膮 moc膮 powiedzie膰, 偶e na tych wyborach samorz膮dowych 艣wiat si臋 nie ko艅czy, 艣wiat si臋 zaczyna. Po tych wyborach musimy 偶y膰 ze sob膮 i obok siebie. Z tych r贸偶nic, kt贸re s膮, musimy tworzy膰 nowe warto艣ci i najgorsze jest to, 偶e rozdzieramy dzi艣 tego typu politycznymi warszawskimi emocjami, wsp贸lnot臋 samorz膮dow膮 - zauwa偶y艂. Polska ma艂ych ojczyzn wymaga, by wszystkie r臋ce ponad podzia艂ami pracowa艂y dla tych ojczyzn jeszcze mocniej ni偶 w centrali" - powiedzia艂 premier Piechoci艅ski.
U nas te偶 rozrywa si臋 wsp贸lnot臋 ludzi. Nie warszawskimi, ale "annopolskimi 3" emocjami.”

"Annopol 3" to nasz adres, dyrektorski, kiedy艣 nawet w贸jtowski (I Kadencja samorz膮dnej Polski). A w pocz膮tkach chluba II RP. St膮 d si臋 wyrusz膮艂o na narodow膮 pielgrzymk臋 do Ziemi 艢wi臋tej i na Kongresy Eucharystyczne. 呕ywy pomnik dziej贸w, kultury, niezwyk艂ej pobo偶no艣ci, a偶 po pragnienie 艣wi臋to艣ci. Z Matk膮 Bo偶膮 Annopolsk膮 w rogu Ogrodu. By艂 tu kiedy艣 biskup za艂o偶yciel diecezji i inny prawie biskup z dalekiego kraju i brat ksi膮dz Marek z Taize... i "wiele ludzi tutaj by艂o i do Ciebie si臋 modli艂o". Taki to klimat tutaj panuje od ponad 100 lat!

Dyrektorka mog艂a powiedzie膰 swoje zdanie tylko udost臋pniaj膮c wypowied藕 nauczycielki, tylko na tyle nam pozwala:
"Oj przesadzi艂a kandydatka i to bardzo. "Kto rozrywa wsp贸lnot臋 lokaln膮?" Popatrzcie sami Czy to jest normalne? 11 listopada od pi臋ciu ju偶 lat Stowarzyszenie Rzeczpospolita Norwidowska organizuje Urodziny Polski, wsp贸lne patriotyczne 艣wi臋towanie. Wydarzenie wpisane do kalendarza gminnych uroczysto艣ci, ustalonego w styczniu na wsp贸lnym spotkaniu organizacji pozarz膮dowych z w贸jtem gminy. I co? Kandydatka robi swoje obchody z grup膮 mam i dzieci ze szko艂y i z terenu, tego samego dnia i jeszcze pisze, 偶e zosta艂o ustalone to w sierpniu, cho膰 dobrze wiedzia艂a, jak to si臋 w gminie odbywa, jest przecie偶 radn膮 i prezesem swojego stowarzyszenia „Przyjaci贸艂 Strach贸wki”. Mo偶na zaklina膰 rzeczywisto艣膰. Mo偶na wypisywa膰 bzdury pisz膮c "annopolskimi emocjami" tylko z rozumem i dobr膮 wol膮 wsp贸艂pracy nie ma to nic wsp贸lnego."

Ja udost臋pniam na swoim profilu, z wyja艣nieniem - „Nauczycielka-kole偶anka-kandydatka-na-w贸jta-i-na-katechetk臋 blokuje nas, swoj膮 dyrektork臋 i starego katechet臋, w贸jta I Kadencji, za艂o偶yciela Solidarno艣ci w gmine, ojca du偶ej rodziny, odkrywc臋 RzN, ale nie przestaje o nas pisa膰. Mo偶e nauczycielka Krystyna nami my艣li? Mo偶e cierpi na obsesj臋 na punkcie swojej dyrektorki? Pytajcie jej, bo my jeste艣my ZABLOKOWANI! Wyrzuceni przez nauczycielk臋 itd. A ona w s艂owach ma dla nas wszystko, obiecuje demokracj臋, wsp贸艂prac臋... ale jej czyny skrzecz膮 zupe艂nie co innego.”

- dostaj臋 kontr臋 od katolika (zaszyfrowanego przeze mnie kiedy艣 jako „ktp1” - katolicyzm tropi膮co prze艣ladowczy) - „A mi to wygl膮da [raczej] na Twoj膮 obsesj臋 J贸zefie”
- moje dopytywanie: - „I zn贸w to samo, co znaczy w Twoim wpisie "to". Jak rozmawia膰 zaimkami?” I wszystko jasne (w tym punkcie).

4) Innym razem, udost臋pniaj膮c post kandydatki-kole偶anki-nauczycielki wpisuj臋 tre艣膰: - „Nauczycielka, kt贸rej si臋 pomiesza艂o wiele. Odnosi si臋 do wpisu swojej dyrektorki, kt贸r膮 blokuje na Facebooku, kt贸rej nie chce odpowiada膰 na pytania w szkole. Nauczycielka radna, kt贸ra chce zaprowadzi膰 swoj膮 demokracj臋 i sprawiedliwo艣膰 w ca艂ej gminie, chce pokaza膰 wszystkim mieszka艅com, KTO TU RZ膭DZI, za plecami ju偶 dzisiaj. OBRZYDLIWO艢膯 m贸wi臋 wprost i otwarcie! Reszta niech tch贸rzliwie milczy widz膮c TAK膭 nieprawo艣膰 na naszych wsp贸lnych drogach, dr贸偶kach, 艣cie偶kach. Prawda raz zabita, nie powstaje tak szybko! Kto nie chce dialogu dzisiaj - uciszy wszystkich, je艣li b臋dzie mia艂 w艂adz臋!

Nawet nie chce mi si臋 sprawdza膰, w jakim zwi膮zku m贸j wpis pozostaje do tekstu 偶ony/DyrKa: - „Udost臋pniam i to, bo to kolejny objaw przewra偶liwienia kandydatki na swoim punkcie i mn贸stwo sprzeczno艣ci. Nie b臋d臋 si臋 do tego odnosi膰, szkoda mojego pisania. Rozumiem emocje kandydatki, ale czy偶by by艂a jasnowidzem i wie, co notowa艂am, wie jak b臋d臋 g艂osowa膰, dlaczego znalaz艂am si臋 na jej zebraniu wyborczym, i kto dzi臋kowa艂 mi za obecno艣膰 i pytania do Starosty i do niej? :-) A swoj膮 drog膮 poziom zaufania do ludzi pora偶aj膮cy.” (kto chce przeczyta notatk臋 Gra偶yny, JAK TO LECIA艁O,  i wybi贸rczy blog kandydatki, na kt贸ry nam wst臋pu zabroni艂a (pr贸cz funkcji udost臋pniania)!

5) Dzi臋ki Internetowi i innym mediom nie jeste艣my skazani na zakl臋ty wszechogarniaj膮cy kr膮g dzia艂a艅 nauczycielki-kandydatki-radnej-prezeski-liderki-studentki-przysz艂ej-katechetki-...
W Berlinie obchodz膮 hucznie, ludno i 艣wietli艣cie 25 rocznic臋 obalenia muru, kt贸ry dzieli艂 miasto i 艣wiat. Przy kolejnych artyku艂ach i udost臋pnieniach wpisuj臋 s艂owa (komentarze), kt贸re m贸wi膮 o naszej smutnej prawdzie Polski, Ko艣cio艂a, parafii, powiatu, diecezji 2014, 艣wi臋tuj膮cych t臋 sam膮 pami臋tn膮 25 Rocznic臋 Wolno艣ci dla po艂owy Europy i Polski najpierw:
- gdyby m贸j ko艣ci贸艂 parafialno-dekanalno-diecezjalny tak patrzy艂 i rozumia艂 swoj膮 misj臋 jak papie偶e, nie byliby艣my na aucie, a w gminie nie by艂oby takich podzia艂贸w. Przyk艂ad? 艢wi臋towanie 11 Listopada. Nauczycielka-kandystaka-patriotka-katechetka-przysz艂o艣cirobi swoje 艣wi臋towanie. Ma kolejn膮 okazj臋 pom膮ci膰 ludziom w g艂owach. Wsp贸艂praca z innymi? W tym ze swoj膮 dyrektork膮 szko艂y? Nigdy w 偶yciu. Nauczycielka ma swoj膮 Ojczyzne, gmin臋, parafi臋 i ci膮gnie w swoj膮 stron臋. Schizma pob艂ogos艂awiona! Tu jest chyba clou podzia艂贸w. Partie si臋 rozpadn膮, zmieni膮. Szkod臋 wyrz膮dzon膮 przez m贸j/nasz Ko艣ci贸艂 du偶o trudniej b臋dzie naprawi膰! Jednopartyjne duszpasterstwo zabija, nie tylko nas. Trzeba im ci膮gle przypomina膰, 偶e my i papie偶e te偶 jeste艣my Ko艣cio艂em! 
- gdyby moich duszpasterzy sta膰 by艂o tylko na taki obiektywizm, jak pani膮 kanclerz Merkel, o anielskim imieniu, nasze gminne 偶ycie by艂oby lepsze!

6) Czasem wymiana zda艅 pod jakim艣 postem prowadzi mnie do uog贸lnienia problemu i wyj艣cia z nim na szersze wody. Daj臋 wtedy oddzielnego posta, rozbi臋 notak臋 na Fb, albo wersowan膮 notatk臋 na post post scriptum, lub rozrasta si臋 sprawa w d艂uga艣nego tasiemca na blogu „Osobny 艣wiat”. Tak to dzia艂a. Tym razem (wczoraj) te偶 tak by艂o. Pewien w膮tek, tzw. „dw贸ch szk贸艂 ko艣cielnych”, wyp膮czkowa艂 w kr贸tki wa偶ki post:
Du偶a cz臋艣膰 mojego, naszego polskiego Ko艣cio艂a jest bezradna intelektualnie wobec wsp贸艂czesno艣ci. Nie ma ich co 偶a艂owa膰, to ich zaniedbania i zaniechania. Trzeba 偶a艂owa膰 nas i Polski. Skutek rozlewa si臋 na wszystkich.” Po nim kr贸tka wymiana z reprezentantem ko艣cio艂a tropi膮co-prze艣laduj膮cy, w 艂agodniejszej wersji „pot臋piaj膮cy” „ktp1”:
- ktp1 - mo偶e Twojego J贸zefie tak, ale nie polskiego Ko艣cio艂a. Polski Ko艣ci贸艂 radzi sobie na szcz臋艣cie ca艂kiem dobrze z wyzwaniami wsp贸艂czesno艣ci. Nazywa problem po imieniu i pokazuje w艂a艣ciwe rozwi膮zania
- ja - w czyim imieniu m贸wisz? Ja, w swoim, z do艣wiadczenia w艂asnej drogi-prawdy-偶ycia, z 33-letnim katechizowaniem w tym偶e Ko艣ciele, ad maiorem Dei gloriam!
- ktp1 - a ja m贸wi臋 w imieniu Ko艣cio艂a z jego 1000 letni膮 tradycj膮 w Polsce 
- ja - czy to samochwalstwo, uzurpacja, zatracenie miary? Bo ja mog臋 powiedzie膰 jedynie, 偶e znam chyba tylko par臋 os贸b podobnie my艣l膮cych (wi臋cej domniemywam) np. redaktora Wi臋zi!
- ju偶 czyta艂em te be艂koty z Tygodnika Powszechnego. Wol臋 g艂os ko艣cio艂a, a nie jakiego艣 pismaka. 
- ja - nawet Fronda zrobi艂a z Niego Rzyczana, na szcz臋艣cie ju偶 by艂ego kieleckiego ordynariusza :-)
"Wol臋 g艂os Ko艣cio艂a" i tak w k贸艂ko. Nazywasz g艂osem Ko艣cio艂a g艂os ka偶dego, byle mia艂 sutann臋 i my艣la艂 jak Ty. Pobo偶ny my艣liciel wierz膮cy, albo katecheta, ju偶 nie jest dla Ciebie Ko艣cio艂em, ale "be艂kotem". To w艂a艣nie nazywam bezradno艣ci膮 intelektualn膮... Ty m贸wisz, 偶e polski Ko艣ci贸艂 ma tak, jak Ty. Tak macie, to fakt. Dzi臋kuj臋, s膮 te偶 inni tzw. 艣wieccy, ale i ksi臋偶a i biskupi, my艣l膮cy jak ja i red Nosowski i inni. To jest w艂a艣nie manipulacja, smutne. OJ ZAWISTNICY, ZAWISTNICY „Moj偶eszu, panie m贸j, zabro艅 im prorokowa膰!”, „Nauczycielu, widzieli艣my kogo艣, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imi臋 wyrzuca艂 z艂e duchy, i zabraniali艣my mu, bo nie chodzi艂 z nami”!
- „Emigrantka” - a mi si臋 dzi艣 spodoba艂o to... patrze膰 na wszystko jak Jezus... a niekoniecznie jak prawo i zasady i procedury... i my艣le膰 
- ja - pi臋kny przyk艂ad. "Tu jest logika", w tym jest my艣lenie, odwo艂anie do obserwacji 艣wiata (natury, nauki... kultury), inteligencja... R贸b i Ty i my podobnie - to takie oczywiste. Wi臋kszo艣膰 wierz膮cych rodak贸w nie chce pos艂ugiwa膰 si臋 my艣leniem w dziedzinie wiary, a nawet boi si臋 my艣lenia, nie ma do niego (siebie, cz艂owieka na obraz i podobie艅stwo Bo偶e!!!) zaufania. Przytocz臋 swoj膮 ostatni膮 wersowan膮 notatk臋 : "FORMA I ISTOTA" (jw)
- TIR-owiec - Panie „ktp1”, wed艂ug Pana polski ko艣ci贸艂 sobie radzi? Pan sobie kpi, jest Pan cyniczny, czy po prostu zacietrzewiony i 艣lepy? Chyba jednak 艣lepy, skoro Pana postawa w niczym nie przypomina tej chrze艣cija艅skiej - zieje Pan jadem, nienawi艣ci膮 i pogard膮 wobec wszystkich, kt贸rzy maja odmienne zdanie.
- „ktp1” - widz臋, 偶e jak brakuje argument贸w to dla niekt贸rych najlepsze s膮 inwektywy.
- ja – wtedy w艂a艣nie powiedzia艂em, 偶e "nie, nie s膮 najlepsze. Te偶 mnie dzisiaj spotka艂o ostre spi臋cie z bardem Solidarno艣ci (jw). Ale – powt贸rz臋 - to jest w艂a艣nie miejsce i czas i okazja na zwyci臋stwo w nas wiary i rozumu, nieprawda! Tak wierz臋, tak my艣l臋 i dziel臋 si臋 my艣leniem. M贸j post nie mia艂 nic z intencjonalno艣ci antypartyjnej. By艂 zapisem czysto fenomenologicznym wra偶e艅 zmys艂owych i pami臋ci膮 wzrokow膮 m贸zgu. To dopiero na nich mo偶na nadbudowa膰 wszystko, dobre i z艂e, zale偶y od intencji. Je艣li jednak nie b臋dziemy mieli wra偶liwo艣ci i zdolno艣ci zapisywania tego, co widzimy, s艂yszymy, czujemy... to wszystkie nast臋pne etapy pracy umys艂owej dadz膮 taki sobie, wydumany, wynik. Dane zmys艂owe first, potem rozumowanie, wnioskowanie, ocenianie... To, co da艂em, mo偶e by膰 krytykowane, oprotestowywane, ale nie mo偶na zarzuca膰 mi z艂ej woli! Basta, z tym rodzajem terroru. W 艣wiecie i w Ko艣ciele. Przecie偶 przy tej samej okazji g艂os zabiera ksi膮dz, ale wybiera tylko to, co mu pasuje do koncepcji, reakcji. Nie widzi tekstu, wyznania mojej wiary, cytowanej notatki "FORMA I ISTOTA" i masy/mn贸stwa innych, np
- „ktp1” - to Ty J贸zefie jako katecheta m膮cisz w g艂owach. Gazeta Wyborcza i NATEMAT z Lisem, Palikotem i 艢rod膮 w tle to s膮 Twoje autorytety.
Gdyby艣 J贸zefie nie g艂osi艂 tych neoliberalnych pogl膮d贸w, tego przyzwolenia na destrukcyjne nowo艣ci, to bym nawet Ci臋 rozumia艂. A tak, nie rozumiem.
Dlatego napisa艂em J贸zefie, 偶e bliski jestem rozumienia sytuacji, kt贸r膮 przedstawiacie z 偶on膮. Jednak do pe艂ni zrozumienia przeszkadzaj膮 mi z kolei pogl膮dy jakie g艂osicie. Gdyby艣 J贸zefie nie atakowa艂 tak Ko艣cio艂a, to pewnie bym Ci臋 rozumia艂 .
- ja - co znaczy, wed艂ug Ciebie, 偶e atakuj臋 Ko艣ci贸艂? Je艣li pisze o 艣wi艅stwach ze strony m臋偶czyzn w sutannach, to nie znaczy - wed艂ug mnie - 偶e atakuj臋 Ko艣ci贸艂. Odwrotnie, ja broni臋 Ko艣ci贸艂, kt贸rego drog膮 jest cz艂owiek wierz膮cy. A 偶e w艣r贸d ksi臋偶y s膮 czarne owce to wiemy. Trzeba mie膰 odwag臋, to fakt. P艂acimy srog膮 cen臋, jako rodzina, nawet nasze dzieci! Czy chcia艂by艣 to usprawiedliwia膰? Powiedz to m艂odym, wyjd藕 na ulice z takim przekazem, to nie b臋dzie Dobra Nowina! To b臋dzie krycie swoich. Inne czasy. Wolno艣ci my艣lenia, s艂owa, wiary i rozumu! Przeciw stereotypom.
- „ktp1” - J贸zefie, tutaj mogliby艣my toczy膰 d艂ug膮 dyskusj臋 nad metodami troski o ko艣ci贸艂. Zobacz gdzie jest teraz Lema艅ski, kt贸rego tak broni艂e艣 za otwarto艣膰, m膮dro艣膰 i wizjonerstwo?
- ja – s艂贸w, kt贸re mi przypisujesz, o ks. Lema艅skim, u mnie nie znajdziesz! Cho mi go 偶al, szczerze. To, po pierwsze.
Po drugie – najwa偶niejsze – jak ja mam atakowa膰, w sensie „szkodzi膰', zwalcza膰 – Ko艣ci贸艂, skoro w nim pracowa艂em 33 lata, a zw艂aszcza, skoro zale偶y mi tak, jak na w艂asnym zbawieniu, na zakochaniu moich dzieci w Ko艣ciele, na przekazaniu im wiary i rozumu w pe艂ni, na ile tylko potrafi臋 to zrobi膰 jako ojciec. O CZYM TY M脫WISZ? O CZYM MY艢L膭 PODOBNI DO CIEBIE MI艁O艢NICY KO艢CIO艁A JAKO STRUKTUR W艁ADZY! Nie, takiego Ko艣cio艂a nie by艂bym ani w stanie, ani w sercu i rozumie, nikomu przekazywa膰, nakazywa膰, wciska膰. NIE! Mog臋 i chc臋 jedynie ukazywa膰 i przekaza膰 w sztafecie pokole艅 Ko艣ci贸艂, wsp贸lnot臋 wiary. Ko艣ci贸艂, jako ci膮g艂o艣膰 drogi-prawdy-偶ycia cz艂owieka na ziemi, w tym rodzic贸w, ojc贸w, matek. Drogi 艣wi臋tej i ROZUMNEJ. Kt贸ra nie ma k艂opot贸w w otwartym dialogu z rozumem, z kultur膮, ze 艣wiatem wsp贸艂czesnym. Kt贸ry jest Gaudium et spes, rado艣ci膮 i nadziej膮. Kt贸ry jest Lumen gentium, 艣wiat艂em narod贸w. W kt贸rym s膮 grzeszni zwykli ludzie i b艂膮dz膮cy, grzeszni ksi臋偶a i biskupi, papie偶e r贸wnie偶. Ale ca艂o艣膰 jest sp贸jna - „Spodoba艂o si臋 Bogu w swej dobroci i m膮dro艣ci objawi膰 siebie samego i ujawni膰 nam tajemnic臋 woli swojej, dzi臋ki kt贸rej przez Chrystusa, S艂owo Wcielone, ludzie maj膮 dost臋p do Ojca w Duchu 艢wi臋tym i staj膮 si臋 uczestnikami boskiej natury. Przez to zatem objawienie B贸g niewidzialny w nadmiarze swej mi艂o艣ci zwraca si臋 do ludzi jak do przyjaci贸艂 i obcuje z nimi, aby ich zaprosi膰 do wsp贸lnoty z sob膮 i przyj膮膰 ich do niej. Ten plan objawienia urzeczywistnia si臋 przez czyny i s艂owa wewn臋trznie z sob膮 powi膮zane, tak 偶e czyny dokonane przez Boga w historii zbawienia ilustruj膮 i umacniaj膮 nauk臋 oraz sprawy s艂owami wyra偶one; s艂owa za艣 obwieszczaj膮 czyny i ods艂aniaj膮 tajemnic臋 w nich zawart膮. Najg艂臋bsza za艣 prawda o Bogu i zbawieniu cz艂owieka ja艣nieje nam przez to objawienie w osobie Chrystusa, kt贸ry jest zarazem po艣rednikiem i pe艂ni膮 ca艂ego objawienia. JAKIE TO PROSTE! To chc臋 g艂osi膰 i przekazywa膰. Tylko tyle? Tak. Rozpisa膰 na szczeg贸艂y i pokaza膰 w艂asn膮 drog膮-prawd膮-偶yciem. Moja/nasz religia nie jest dla mnie abr膮kadabr膮 i kaznodziejstwem. 呕yciem-prawd膮-drog膮 konkretn膮, po艣wiadczan膮 ka偶dego dnia, eksperymentaln膮 i do艣wiadczaln膮, 偶e ach!
- a Ty „ktp1” zwracasz si臋 do mojej 偶ony/rodziny s艂owami w tym kontek艣cie zupe艂nie absurdalnymi (z innej religijnej przestrzeni, czasu, planety) - „Zadam teraz Pani trudne pytanie. Jak widzi Pani pos艂ugiwanie si臋 przez m臋偶a Gazet膮 Wyborcz膮 przeciwko ko艣cio艂owi? … pos艂ugiwanie si臋 przez J贸zefa mediami bezspornie wrogimi ko艣cio艂owi"
- ja - prawda ods艂ania si臋 przed tymi, kt贸rzy jej szukaj膮. Uprzedz臋 Twoje pytanie, dlaczego nie spotkamy si臋 i nie opowiemy tego wszystkiego naszemu arcybiskupowi. Ot贸偶, opisa艂em i wys艂a艂em do kurii. A przez ksi臋dza proboszcza pr贸bujemy si臋 um贸wi膰 z arcybiskupem Hoserem (z艂o偶yli艣my list z tak膮 pro艣b膮 w parafii, urz臋dow膮 drog膮, z po艣wiadczeniem).
- „ktp1” - Pani Gra偶yno, jednak zasmuci艂a mnie Pani swoim komentarzem. Bo chocia偶 rzeczywi艣cie nie znam pani pogl膮d贸w jako ca艂o艣ci, to jednak w sprawach mnie interesuj膮cych wyra藕nie si臋 pani wypowiada艂a w tematach swojego m臋偶a. Ja kiedy艣 nawet pisa艂em, ze to dobrze, 偶e rodzina trzyma si臋 razem. Wi臋c nieuczciwy jest Pani komentarz. I oczywi艣cie nie odnios艂a si臋 Pani do mojego pytania stosuj膮c wymijaj膮ca retoryk臋. A faktem jest pos艂ugiwanie si臋 przez J贸zefa mediami bezspornie wrogimi ko艣cio艂owi przeciw niemu.
- ja - "pos艂ugiwanie si臋 przez J贸zefa mediami bezspornie wrogimi ko艣cio艂owi" to tylko Twoje s艂owa. Go艂os艂owie! Gdzie fakty??!!
A btw. o czym ma my艣le膰, si臋 zastanawia膰 czytelnik strony "Wiara i rozum"? Da艂em pierwszy link na otwarty list zakonnika 艣w. Dominika za "Tobie dam klucze kr贸lestwa niebieskiego"? W trosce o m贸j/nasz ko艣ci贸艂! C贸偶 w tym niew艂a艣ciwego? A drugi link da艂em te偶 na stron臋 katecheci.pl, autor tekstu konsultowa艂 tak偶e ze mn膮 sw贸j ogl膮d katechet贸w, z pomoc膮 mojej strony Katecheza Online. „Ktp1” - 藕le si臋 bawisz w inter-osobowym-艣wiecie. M膮cisz w g艂owach. Ludzie my艣l膮cy, ludzie dobrej woli nie dadz膮 si臋 Twoim, sorry, prymitywnym zagrywkom!

skazany na niebo

ju偶 nie pogadam
tutaj sobie chyba
mam niemych
albo martwych
s艂uchaczy
ale mo偶e w niebie
s膮

    (niedziela, 9 listopada 2014, g. 20.27)

albo:

wiara

jest nadziej膮 i mi艂o艣ci膮
trzy w jednym
wiem
co艣 czuj臋
wierz膮c
rozumiem

rozum jest bardziej statyczny
wiara dynamiczna
zna To
w co wierzy
czeka
jest wiecznym oczekiwaniem
spe艂nienia
wyrywa si臋 ku nadziei
na co艣 Kogo艣

   (pi膮tek, 7 listopada 2014, g. 9.04)
***

Jezus i B贸g m贸j 


potrzebuj臋 Ciebie
chc臋 z Tob膮 rozmawia膰
powiedzie膰 co boli i by膰
nie wiem jak to dzia艂a
to znaczy wiem pomaga
zawsze
to Ty tak dzia艂asz
nie daj膮c za艣wiadcze艅
nie stawiaj膮c stempli
bo co innego i kto
skoro od tysi臋cy lat
przenikasz i znasz
mnie nas
a my Ciebie
na skrzyd艂ach wiary i rozumu
kontemplujemy prawd臋

     (czwartek, 6 listopada 2014, g. 10.53)

Nie, o tym nie m贸wi膮, ani "ktp1", ani ksi膮dz "B" ani s艂owa. Nie pasuj膮 im wyznania wiary. Na to maj膮 monopol oni, na ambonie? Zawistnicy.

wbrew niezrozumieniu

jestem szcz臋艣liwym cz艂owiekiem
bo moje oczy widzia艂y
wydarzenia losy i histori臋
(po katolicku Zbawienie)
to co si臋 dzia艂o w moim czasie
i wszystko rozumia艂em w miar臋
drogi-prawdy-偶ycia swojego
- mow臋 fakt贸w - wiar膮 i rozumem
z Panem Bogiem za pan brat
w osobie Jezusa Chrystusa z Nazaretu

cz艂owieku poznaj samego siebie
jak si臋 ojciec JP II 艣wi臋ty czuje - sob膮
odpowiedzia艂 na pok艂adzie samolotu
otw贸rz oczy uszy serce wiar臋 i rozum
non abbiate paura
jeste艣 i b臋dziesz je艣li chcesz
drog膮 Ko艣cio艂a
nawet je艣li ksi臋偶a i biskupi nie rozumiej膮
niech ci si臋 tak stanie

     (wtorek, 4 listopada 2014, g. 9.32)
***

apologetyka


jest bo by艂
by艂o b臋dzie
mowa fakt贸w tak m贸wi
bezp艂ciowa jak wieczno艣膰
wiary i rozumu
w drodze-prawdzie-偶yciu
osobowym os贸b
mnie ciebie
ale instytucje
nie uznaj膮 prorok贸w
prorockiego w nas
istnienia
a zw艂aszcza
kap艂an贸w wiednych
艣wiadomych prawd
Boga w nas
nas w Bogu

      (poniedzia艂ek, 3 listopada 2014, g. 9.14)
***

kontemplacja


偶ycie jest kr贸tkie
albo d艂ugie
zale偶y komu
z kt贸rej strony

mo偶na kontemplowa膰 prawd臋
kt贸ra si臋 daje ka偶demu
w drodze-prawdzie-偶yciu
w sztuce dzi臋kczynienia
wiara i rozum tam si臋gaj膮 Boga
B贸g nas dotyka i mieszka
sam powiedzia艂
Bibli膮 i Jezusem z Nazaretu
kontemplujmy cieszmy si臋
rado艣ci膮 pe艂n膮
b臋d膮c sob膮
  
        (poniedzia艂ek, 3 listopada 2014, g. 9.06)

Je艣li nie potrafi膮 si臋 otworzy膰, przem贸wi膰, 偶y膰 w dialogu prawdziwym z nami – to ich czas ju偶 min膮艂. Nie chcemy takiego Ko艣cio艂a. Nie chc膮 nasze dzieci i uczniowie. Tylko personalizm. Tylko osoba. W wolno艣ci. Cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a.

7) Polska 偶yje „podr贸偶膮 trzech polityk贸w”. My podobne sprawy prze偶ywamy na w艂asnym ciele: os贸b, rodziny, szko艂y, parafii, gminy, masakrowanej pami臋ci i to偶samo艣ci nas i naszej najnowszej 33 letniej historii.
"Jutro b臋dzie za p贸藕no...". Kpina z Dobrej Nowiny - aby byli jedno! Najsmutniejsze w tych machlojkach polityk贸w i ich partii jest to, 呕E MAJ膭 B艁OGOS艁AWIE艃STWO KO艢CIO艁A. Tzw. Ko艣cio艂a, tzn. os贸b funkcyjnych, bo WSZYSCY JESTE艢MY KO艢CIO艁EM. Jako Ko艣ci贸艂 m贸wimy i modlimy si臋 - NIE, NIE, NIE! Bo偶e wybacz im, bo nie wiedz膮 co czyni膮!!!

Chyba najostrzejszym moim wpisem ostatnich czas贸w (mo偶e w og贸le?) by艂 ten - „Niestety „ktp1” to, co robisz tutaj, czyli, co piszesz, nazywa si臋 wciskaniem dziecka w brzuch, po prostu manipulacj膮. Przykre, smutne. Taki dajesz obraz Ko艣cio艂a? Gdyby艣 m贸g艂 poda艂by艣, gdzie i kiedy napisa艂em, 偶e "Lema艅skiego, broni艂em za otwarto艣膰, m膮dro艣膰 i wizjonerstwo?". Nie chcesz przyj膮膰 do wiadomo艣ci innych fakt贸w, ni偶 to, co jest przed Twoimi oczami. Opr贸cz Twojego wspania艂ego, bez cienia i wad, obrazu polskiego Ko艣cio艂a jest jeszcze diecezja warszawsko-praska. A w niej z kolei nasza gmina, powiat. K.艁apka i K.O艂dak sa kandydatami do samorz膮d贸w r贸偶nego szczebla, popieranymi przez PiS i PSL, a te s膮 popierane przez miejscowych funkcyjnych ksi臋偶y, reszta, tzn. og贸艂 milczy!!! Nawet po tak emocjonalnym moim komentarzu/po艣cie, cytuj臋 dos艂ownie - "Kiedy patrz臋 na te dwa zdj臋cia teraz akurat obok siebie na stronie bloga "Osobny 艣wiat" to chcia艂bym z艂apa膰 za klapy przynajmniej dw贸ch ksi臋偶y: proboszcza Mieczys艂awa i by艂ego kanclerza ks. Wojciecha Lipk臋 i tak d艂ugo nimi potrz膮sa膰, 偶eby wydusili z siebie czarn膮 smolist膮 tajemnic臋, DLACZEGO! Mo偶e jeszcze ks. dyrektora Caritas Marczaka... Dlaczego ksi臋偶e Mieczys艂awie, Wojciechu, kurio nieprze艣wietna, wprost przeciwnie! wzdrygam si臋 przed Wami. Karmi膮c si臋 i umacniaj膮c zdj臋ciami z ksi臋dzem biskupem Kazimierzem Romaniukiem i Lechem Wa艂臋s膮. Patrzcie razem ze mn膮, z nami i pytajcie: CO SI臉 STA艁O Z KO艢CIO艁臉M DIECEZJI WARSZAWSKO-PRASKIEJ?... chcecie innych egzorcyzmowa膰?!" Milczenie mojej diecezji (ksi臋偶y w niej) po takim wpisie rozumiem, jako milcz膮ce potwierdzenie tragicznie smutnej rzeczywisto艣ci, w jakiej 偶yj膮 setki tysi臋cy(?) wierz膮cych Polak贸w.”

Czemu, a偶 tak? Takich rzeczy nie pisze si臋 lekk膮 r臋k膮. T臋 r臋k臋 musia艂 kto艣 poprowadzi膰. Osoba. Osoba we mnie, kt贸ra zobaczy艂a dwa zdj臋cia, na jeden raz. Nagle. Zabola艂o, 偶e... (nie napisz臋 zawy艂em, bo diab艂a we mnie zobacz膮, taka diecezja, taki Ko艣ci贸艂 dominuj膮cy w Polsce). Zabola艂o tak, 偶e zabija. Nie tylko mnie, nas. Zabija, masakruje, dezintegruje histori臋, pami臋膰 i to偶samo艣膰! Tego kawa艂ka Polski.
Bo sp贸jrzcie na te dwa zdj臋cia, po艂膮czone czasem i miejscem. I histori膮. I sakramentami. To one m贸wi膮 i krzycz膮. Wykrzykuj膮, wy艣piewuj膮 pe艂nym g艂osem HYMN DZI臉KCZYNIENIA. Za Wolno艣膰, za Ko艣ci贸艂, za wiar臋 i rozum, za Polsk臋, za B.Prusa, za Katy艅, za Matk臋 Bo偶膮 (1910r.) w naszym 偶yciu, za Solidarno艣膰 (3 Maja 1981), za ma艂偶e艅stwo, za rodzin臋 na przestrzeni grubo ponad stu lat (+/- 150?!). Za ci膮g艂o艣膰, za jedno艣膰 w wychowaniu patriotyczno-religijnym. Po drugiej stronie zdj臋膰, w podszewce, w fundamentach biskupstwa iko艣cio艂膮 na naszych terenach, ks. bp Kazimierza Romaniuka i ks. dziekana Mariana i ks. proboszcza Antoniego - jest kardyna艂 Hlond, kardyna艂 Wyszy艅ski, prymas Glemp, proboszcz Schabowski. Nie, ja nie mog臋 ogl膮da膰 i opisywa膰 TEJ HISTORII w osobach i faktach bez wielkich emocji. Nad dobrem podarowanym nam z nieba. I nad z艂em wyrz膮dzonym nam w obecnym sk艂adzie osobowym mojej parafii i kurii.

Point臋 ju偶 chyba napisa艂em wcze艣niej. Mo偶e ni膮 by膰 post:
"Du偶a cz臋艣膰 mojego, naszego polskiego Ko艣cio艂a jest bezradna intelektualnie wobec wsp贸艂czesno艣ci. Nie ma ich co 偶a艂owa膰, to ich zaniedbania i zaniechania. Trzeba 偶a艂owa膰 nas i Polski. Skutek rozlewa si臋 na wszystkich.”
Ten kszta艂t Ko艣cio艂a nazywam czasem cyber ko艣cio艂em. Cyber, w odr贸偶nieniu od osobowej wsp贸lnoty, wsp贸lnoty os贸b. Cyber, jest odcz艂owieczonym, zautomatyzowanym 艣wiatem. Nie kontakt-relacje osobowe na wszystkich mo偶liwych polach 偶ycia tzw. wsp贸lnoty lokalnej jest w nim najwa偶niejszy, ale porz膮dek nabo偶e艅stw, wystawianie Naj艣wi臋tszego Sakramentu... jak ko艣cielno-religijne roboty. Nie pojmuj膮, 偶e sami s膮 osobami wolnymi, podmiotami, z pe艂ni膮 praw obywatelskich i 偶e my, to te偶 Ko艣ci贸艂. 呕e 'cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a' to nie widzi-mi-si臋 i slogan, ale rzeczywisto艣膰 艣wiata i nas.

PS.1
Wszystko, co wygl膮da jak wierszyki, nazywam notatkami wersowanymi. Wszystkie s膮 na post post scriptum.

PS.2
Zdj臋cie z tej strony, Krystyny-kandydatki...


3 komentarze:

  1. Dam tu post z Fb z 6 listopada - "Zwracam si臋 o pomoc do medi贸w wszelakich w obronie prawdy, historii, pami臋ci, to偶samo艣ci, wiary i rozumu. I os贸b, oczywi艣cie, kt贸re s膮 ich stra偶nikami, od pocz膮tku przemian w Polsce! Bo gwa艂t si臋 nam dzieje. Krzywda! Co b臋dzie, gdy nas tu zabraknie! W gminie, Polsce, Ko艣ciele! Tu si臋 dzieje faktyczny synod! HELP!
    Do tej pory nikt nie us艂ysza艂 naszego wo艂ania, w takim stopniu, by si臋 zainteresowa膰 profesjonalnie, z powo艂ania, z misj膮. W wolnej Polsce! W Ko艣ciele 50 lat po Soborze! "OD PRAW OSOBY LUDZKIEJ DO PRAW NAROD脫W... Moralne pod艂o偶e powszechnego d膮偶enia do wolno艣ci ujawni艂o si臋 wyra藕nie podczas bezkrwawych rewolucji, jakie dokona艂y si臋 w 艢rodkowej i Wschodniej Europie w 1989 r." itd.itp. a nad Wis艂膮 2014 duch skostnia艂?"

    https://www.facebook.com/jkapaon/posts/10205620237451671?notif_t=like

    OdpowiedzUsu艅
  2. Drugi komentarz dopisa艂... papie偶! Mo偶na si臋 doczyta膰, 偶e my艣艂i s艂owo w s艂owo jak owca w starej annopolskiej zagrodzie!
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Papiez-Franciszek-do-biskupow-niepotrzebni-ksieza-klerykalowie-i-urzednicy,wid,17023302,wiadomosc.html?ticaid=113c7d&_ticrsn=3

    OdpowiedzUsu艅
  3. Trzeci komentarz te偶 od papie偶a. Jaki艣 wysyp?!
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Papiez-styl-zycia-kaplanow-i-wiernych-musi-byc-skromny-i-nienaganny,wid,17022917,wiadomosc.html

    OdpowiedzUsu艅