wtorek, 30 stycznia 2018

Oskarżam (część trzecia) - obowiązek dialogu!


Nie dam już rady. Rój pszczół nad głową, miód niosą, ale chyba już dla mnie za wiele. Nie ogarnę wszystkiego.
Nikt mi nie pomaga, dialogiem. Dialogiem krytycznym, mniej słodkim, każdym, byle...
Bez dialogu się nie da. Dialog nie tylko szlifuje, samoogranicza, ale wyznacza ośrodki krystalizacyjne myśli i działania. Nikt nie da rady żyć i umierać tylko sobie? Albo sfiksuje, albo się zaplącze.

Oskarżam w tytule. Słowo adekwatne. Ostatnie lata tworzą klimat wykluczenia, jako współ-warunek. Czego? IV RP? Przeciez wykluczanie jest zaprzeczaniem rzeczy wspólnej, powszechnej, dobra wspólnego. Ba, całej Nauki Społecznje Kościoła i polityk UE. Jest schizmą. Jest sekciarstwem. Zabójczy dla dobra i myślenia/prawdy i piękna.

Dzisiaj od rana:
- po pierwsze polska polityka zaplątana w konflikt z Żydami (państwem Izraelem)
- a jeszcze się nie odplątała od neonazistów w lesie (margines to tylko, czy zajawka złego)
- ja - od pamięci i tożsamości mojej, parafialno-gminnej w Strachówce i Annopolu (w Sanktuarium MBA)

Procesy twórcze przeważają nad polemicznymi (z resztą kraju i Kościołą, m.in. ze Stanisławem z Gdańska i Andrzejem z Wołomina). To, co tutaj zapiszę, życie daje. Mnie i pokoleniom. W kulturze tego świata i w świetle Objawienia. Polemiki, są uboczem, marginesem. Przecież nie tylko moim. Polemiki tyczą czegoś, co nie dopowiadane - w życiu osób, rodzin, partii, polityki w ogóle.

Facebook w służbie pamięci, tożsamosci, dzięki funkcji "Twoje wspomnienia", przypomina mi świat i siebie sprzed lat. Nie nadążam udostępniać, zawsze w powiązaniu z TYM-CO-JEST. Daję/udostępniam ciągle to, co nas tworzy - co trwa, ponad chwilą. W wieczne zachwycenia. Dzisiejszy ciąg postów z tego dnia, do roku... dawnego, po zenit Polskiej Drogi Wolności, 16 października 1978?!

W świetle Objawienia i w kulturze człowieka na ziemi - w przeciwieństwie do polityki (partyjnej) - widać to, co w gółębi. U korzeni naszych. Nie tylko na powierzchni. Ale kto nie szuka... nie wydoskonali się. W niczym. Zabijanie demokracji, zabijanie kultury (prawdy-wiary-rozumu-dobra-piękna), zabijanie ludzi i narodów... zaczyna się od przemilczania (unikania dialogu)!

Szybko muszę ukończyć i opublikować tego posta, bo życie pędzi jak szalone. Muszę czas i miejsce zrobić w głowie na następne. Bo skoro ostatniego dechu nie oddałem, skoro fakty i emocje dalej się dzieją. I ja dalej będę musiał je opisywać, Wam i światu całemu przedstawiać. Niby wszystko jest już dotąd powiedziane. Ajednak jak pszczoły ciągle nektary przerabiają... tak samo osoba. Osoba jest jedynym - jak dotąd - ośrodkiem myślenia. Ba, wytwarza całą noosferę.

Post scriptum pierwsze (na sam koniec będzie drugie):
- to wszystko najpierw pojawia się (i objawia) w tzw. notatkach wersowanych. Skoro nikt o nich nie wie i wiedzieć nie chce. Nie doskonalą się dialogiem. My się nie doskonalimy. Nasz świat i Kościół się nie doskonalą. Człowiek jest drogą Kościołą. Przyszłość człowieka (i państw i narodów) zależy... od kultury?! Chyba się nasz papież rąbnął. Nie obowiązuje - On i Jego mądrości - w Polsce 2018.
- skoro twierdzę, że nie robię polemiki ze światem (polityką itd.), ale z Kulturą Człowieka Na Ziemi, to chciałem tu dołożyć, te które wprost, ostatnio się narodziły w DIALOGU ze światem i kulturą. Ale, na których poprzestać? Skoro dialogiem mi nie pomagacie, nie wiem?! Co z czego wynika, z czym się łączy... Jesteście i w ten sposób współodpowiedzialni za kształt (długość) tych rozważań! :-)

***

ECCE HOMO

          /na ludową nutę/

nie chce dialogu
kto prawdy nie szuka
kto prawdy nie szuka
nie szuka dialogu

nie chce dialogu
kto nie kocha
kto miłości nie szuka
nie szuka dialogu

Polsko moja od 65 lat
ty też nie chcesz ze mną rozmawiać
w swoich-moich kompatriotach
konfratrach i siostrzycach

jesteś taka sama (obca 2018)
w parafiach gminach szkołach
redakcjach i uniwersytetach
jesteśmy jednacy Polki i Polacy

    (wtorek, 30 stycznia 2018, g. 11.10)

***

SAKRAMENT DIALOGU

                /tajemnica jednania/

to samo jest ze wspólnotą
gdyby jej nie było między bogami
w troistej jedni
toczyliby wojny

od tego się wszystko zaczyna
skoro między nimi
tym bardziej między nami
ludźmi myślącymi

sama możliwość myślenia
kultury nie stworzy
potrzebny jest dialog
we wspólnocie

bez dialogu rodzenia słowa
między nami
religii nie ma
mszy i innych sakramentów

     (niedziela, 14 stycznia 2018, g. 9.47)

***

ZŁOWIESZCZA ZMIANA PiS-u

            /obudzili i budują na nienawiści/

to zmiana prawa i sprawiedliwości
z kultury człowieka
w kult jednostek władzy
wszystko podporządkuje

to starzec z Żoliborza
z namiętnością ukrytą
której wszystko rzuci na pożarcie
skaże na krzyż i wymarcie

w sobie coś wyhodował
jak każdy tyran w historii
ludzie dla niego zabawką
nikt poza nim się nie liczy

pretorianie wszystko wykonają
oddali ludzką godność
nazwali to dobrą zmianą
biskupi im błogosławią

nienawiść zje po kolei
przeciwników partii (koalicji)
potem bliźniego w uchodżcy
obraz człowieka w człowieku

zburzą wszystko co było przed nimi
spalą spopielą wymażą przesiedlą
byle postawić na swoim
byle stawić sobie pomnik i... umrzeć

    (wtorek, 30 stycznia 2018, g. 9.03)

***

OSKARŻAM

            /Tutsi Hutu NKWD Gestapo UB itd/

oskarżam polityków
którzy w każdym narodzie
z ludzi zrobią potwory
budząc w nich co najgorsze

ecce homo
pokazali Żydom Rzymianie
a ci zakrzyknęli na krzyż z nim
inni wtedy płakali

można się zabijać w wojnach domowych
jednych na drugich napuszczać
któż z nas bez grzechów
któż bez namiętności

w każdym narodzie są tacy
nie narody są zbawicielami
mogą być jedni z drugimi
mogą być jedni przeciw drugim

od kultury nasza przyszłość zależy
kultury globalnej
człowieka na ziemi
nie od polityki zmiennej władzy tu tam

      (wtorek, 30 stycznia 2018, g. 8.57)

***

DEMONY PiS-u

               /Polska po PRL/

partia dzisiaj rządząca
budzi polskie demony
mesjanizmu narodów
nacjonarodowców
neonazistów antysemitów

kto im stanie na drodze
odwagi myślenia trzeba
wszystkie demony są bezpardonowe
bezpardonowi bo płeć mniej tu ważna
taki ich genderyzm na opak

skąd się tacy wzięli (biorą)
z krwi narodowej i ciała
bez wpływu większego
samodzelnego myślenia
lubia się słuchać autorytetów

tyle że trudno o takich
po śmieci Norwida i Wojtyły
choć dzieło nam zostawili
dla zbawienia naszego
od zenitu Wszechdoskonałości osobowego

w Strachówce między innymi
postawili pomnik królowi z XIV wieku
który prawa przyznawał różne
także Ormianom i Żydom
protektorem tych drugich jest nazwany

    (poniedziałek, 29 stycznia 2018, g. 14.31)

***

ZYCIE FIRST

              /vivere... filosofare.../

myśl myśli nie napędzi
jeśli wpierw coś się nie zdarzy
od strony życia przychodzi

to moje odkrycie
lub tylko potwierdzenie
złotej zasady samo-i-poznania

drogi-prawdy-życia (świata)
w osobowej postaci
tylko tak można poznać

myśl życia nie poprzedzi
chyba tylko u Boga
z niczego nic się nie bierze

moja myśl się życiem rodzi
życiem się nakręca (ożywia)
inaczej być nie może (żyć)

ps
potwierdzenie idzie z tej historii
utacona wersja
nigdy taka sama się nie odrodza

    (poniedziałek, 29 stycznia 2018, 13.16)

***

MOJE HIMALAJE

            /Tomaszowi Mackiewiczowi/

moje priorytety wybory
po innych górach chodzą
życie mnie prowadzi
droga-prawda-życie w istocie

życie first
ono jest napędem i duchem
myśl nie napędza siebie samej
tak może być tylko u Boga

najpierw się musi coś wydarzyć
by myśl to objęła jak górę
zachwycona w wieczne jej pięknem
i pozwoliła się prowadzić dalej

    (poniedziałek, 29 stycznia 2018, g. 10.39)

***

JA PRZED 1980

                 /tak się działa Polska/

słucham dyskusji w radio-tv-kodu
czy IV RP to już PRL-bis
analizy mi bliskie pojęciowo
o czasach które znam

analizy z różnych stron
osobowych doświadczeń i wiedzy
opis jakby z mojego podwórka
każe i mnie się cofnąć

kim byłem jaki byłem
nim wybuch Solidarnosci
zmienił wszystko
i nic już nie było takie samo

coś mnie wcześniej ukształtowało
wszedłem w przemiany gotowy
drogą-prawdą-życiem wcześniejszym
miałem kręgosłup i wizję

pozostał ślad wyryty świadomy
wykładu o Polsce dla świata
na (au) III-sieme niveau
l'institut pour les étrangers

mówiłem że jesteśmy narodem
który ma dwa wektory
horyzont- i wertykalny
i bez tego nie można nas zrozumieć

w Gdańsku działy się cuda
bunt przeciwko despotii
materialistycznego totalitaryzmu
za bramą msze i spowiedzi

w wieku 27 lat byłem dojrzały
do czynu Solidarności
emocjonalnie niekoniecznie
na pewno nie seksualnie

chłopak z podwórka
potem z bloku
z bibliotek
z poliechniki i akademii

nie chcę żebyście czegoś nie wiedzieli
o mężu ojcu bracie solidarnościowcu
katechecie wójcie i samorządowcu
który znalazł Rzeczpospolitą Norwidowską

a tropiąc ślady rodzinne
doszedł do od-poznania
nie tylko swojej tożsamości
i świadomości narodowej

w tym jestem doskonały (najlepszy)
zostałem obdarowany
nikt sam tego nie dojdzie
o ile nie będzie mu dane

co do samoświadomości Kościoła
rodziła się w Legionowie
wraz z następnym pokoleniem
i Soborem w ręce (wiara rozum serce)

ziarno solidarności zostało wrzucone
mną w tę ziemię matkę naszą
nikt nie chce o tym słyszeć
nikomu więcej nie opowiem

     (niedziela, 28 stycznia 2018, g. 17.44)

***

SPRAWY CZŁOWIEKA

                    /religia i nauka/

przed Auschwitz i po Auschwitz
dzieją się sprawy nasze
przed i po narodzeniu Jezusa
przed i po innych wydarzeniach

wydarzenia nadają perspektywę
każą wręcz się nam odnosić
przed i po narodzeniu dzieci
przed i po ich i naszym ślubie

sprawy człowieka sie dzieją
my w nich i dzięki
uczula wychowanie w rodzinie
religia nauka kultura

człowiek jest drogą Kościoła
przyszłość człowieka zależy od kultury
dzieją się w błocie zimowym i na wiosnę
córka z zięciem nas dzisiaj nawiedzą

     (niedziela, 28 stycznia 2018, g. 11.39)

***

MYŚLICIEL Z WADOWIC

                /filozofia i teologia daru/

trudno zrobić od jego nazwiska
nazwę systemu
ale miał wszystko przemyślane

ja zacząłem świat poznawać później
nasze ścieżki się zeszły
w dniu bardzo niezwykłym

byłem pokoleniowo inny
ale czy dzisiaj jeszcze (nie wiem)
na pewno co do świętości

głód poznania prawdy
był i jest ten sam
w każdym poszukującym

inaczej doszedłem do celu
fascynującego przedsięwzięcia
z jego wielką pomocą

nie sposób mnie pomyśleć
osobo-i-pokoleniowo
bez Niego

bez dziejów Kościoła i Polski
bez Soboru Norwida i Prusa
bez fenomenologii

można docierać wszędzie
w aspektach istotowych
i konstytutywnych wszystkiego

bez prawdy żyć się nie da (w pełni)
można ją jednak kontemplować
stając się pełniej współ-świątynią

byle człowieka pojąć (w sobie)
objawił go nam w pełni Jezus
i skończyć jako dar dobrowolony

    (sobota, 27 stycznia 2018, g. 10.47)

***

CZŁOWIEK ROZUMNY

                  /Rzeczpospolita Norwidowska/

człowiek jest bytem racjonalnym
nie tylko gatunkiem homo sapiens
nie wystarzcy możliwość myślenia
z powodu (granicach) dużego mózgu

kiedyś to starczało
za Linneusza i innych
ale dzisiaj za mało
mamy biblioteki uniwersytety Internety

trzeba z nich korzystać
nie tylko wiedzieć (że są)
nie wolno się ograniczyć
do najbliższej ambony kościelnej

myśmy soborowi globalni powszechni
dwudziestego pierwszego wieku
racjonalni albo przeciwni
nie wiedząc komu i czemu

Jezus był racjonalny bardzo
nie robił abrykadabry
z mózgów słuchaczy
rolników rybaków sąsiadów

jeśli o racjonalności Jezusa
nie chcesz niczego powiedzieć
zrzuć sutanny habity
habitualny człowieku (Polaku)

przyszłość człowieka jest w kulturze
nie w samej biologii naturze
zmysłów wszelakich
i seksualności politycznej

kropla rozumności racjonalnej
rozlała się we Wszechświecie
w tradycji jej nie zamknięcie
Promethidion narodził się nowy

     (sobota, 27 stycznia 2018, g. 9.08)

***

RADOŚĆ

           /abyście ją mieli w obfitości/

radość mówią politolodzy
w Chile po Pinochecie
dała skrzydła opozycji
nie złorzeczenie o zbrodniach

czarnowidztwo nie może być programem
dla przyszłych pokoleń
ale wiara w prawdę i rozum
że są i są dostępne każdemu

kto szuka znajduje
kto prosi otrzyma
jest świadomość narodowa
kto jej sięgnie zwycięży

     (czwartek, 25 stycznia 2018, g. 20.01)

***

PEŁNIA

      /powrotność dozwolono-zalecana/

pełnią jest prawda
bo co
zgodność wszystkiego
ze sobą samym

prawda nas wyzwala
od czego
od wszystkich zależności
w świat niepodległy

prawdo Ojczyzno moja
mieszkam w Tobie
wchodzę w Ciebie co dzień
co noc jak w wieczność

jak w szczęście
które wiecznie trwa
jak w światło
tożsame co do istoty

czy to chciałem powiedzieć
sprawdzam na koniec
chyba tak
choć temat sam prowadzi

dopiszę tylko
że chciałem utrwalić tę chwilę
kiedy do mnie mryga (zaprasza)
w wieczne zachwycenie

tak
w pełnię z nią wejść mogę
jak dawniej król Asioka
albo jakiś mnich inny

ważne tu teraz
że zawsze jest pod ręką
bramą wieczności można zwać
prześwitem bycia i inaczej

współ-świątynią się staję
kontemplując prawdę
miał tego świadomość
Jan Paweł Wielki

uczestniczę w tym samym
fascynujacym przedsięwzięciu
drogi-prawdy-życia
wolnej osoby

    (środa, 24 stycznia 2018, g. 21.24)

***

POWROTY DO...

             /prawdo Ojczyzno moja.../

do prawdy najlepiej
w której mieszka doskonałość
dostępna tu na ziemi

wracam więc do medytacji
w którą wszedłem niedawno
dni parę

pierwszy raz tak mam
że mogę do niej wracać
kiedy chcę

o świadomości narodowej
samoświadomości Kościoła
do Prusa Norwida JPII i Soboru

to jest taka pełnia
że sycić nie przestaje
od rana do nocy i w noc

   (wtorek, 23 stycznia 2018, g. 20.48)

***

SAMOŚWIADOMOŚĆ KOŚCIOŁA

             /wstęp ogólny do św. Karola Wojtyły/

i któż z nas to pisze
każdy może
kto poznał samego siebie
i skrzydła wiary i rozumu ma

dziwię się pytającemu
bo jeśli wierzący znać powienien
to samo co ja
będąc światynią Ducha

czy nie wiecie że jesteście świątynia
Ducha Świętego czyli Boga
czemu nie żyjecie Ewangelią
Dobrą Nowiną Biblii

codziennie czas spędzam w światyni
kontemplując prawdę na dwóch skrzydłach
dziwię się że pytacie za plecami
a rozmawiać ze mną nie chcecie

człowiek jest drogą Kościoła
jest nią każdy czlowiek
ma swoich świętych i mędrców
ale każdy z nas nią jest

o tym był Sobór Watykański II
podzielił się z nami myśleniem
osoba i wolność mu jaśniały
dał nam samoświadomość

obchodzone były rocznice
pięćdziesięciolecia (pół wieku)
otwarcia i zakończenia
ale chyba tylko przez papieży

lud jak nie wiedział tak nie wie
nie powiedzą mu dusz-pasterze
obchodzą go wielkim łukiem
unikają pracy w pocie swego czoła

wiarę z rozumem połączą znów
kiedyś pokolenia nowe
inaczej atrapą się stanie kościół nasz
budynkiem bez ciała i ducha

     (poniedziałek, 22 stycznia 2018, g. 9.45)

***

MISTYCZNE ZJEDNOCZENIE

              /odsyłam do tego tekstu/

nie pomyślałbym nigdy
że będę o tym pisał
znałem dotąd z literatury

ale to co znałem
brzmi inaczej
pewnie jest czym innym

zjednoczenie mistyczne
dotyczyło Boga
jakiejś postaci duchowej

to moje też jest duchowe
ale w prawdzie konkretne
zjednoczenie z prawdą

rozum i wiara mnie doprowadziły
długą życia drogą
ja tylko zbieram nektary (na starość)

młodość tego dostać chyba nie może
albo jakoś inaczej
pozbierać elementy musi drogi

do mojego doświadczenia dzisiaj
trzeba było trzech osób
żyjących na ziemi

mniej więcej w tym samym czasie
1936 1947 i 1953
dożywając Trzeciego Tysiąclecia

o tym samym napisaliśmy
z różnych pozycji i doświadczenia
co do naszego Kościołą w Polsce

ojciec Ludwik Wiśniewski OP
redaktor Cezary Gawryś z Więzi
i wiejski katecheta

prawda się nie ukrywa
przeciwnie daje się każdemu
kto szuka i kontempluje

    (niedziela, 21 stycznia 2018, g. 21.28)

***

ŚWIĄTYNIA 

                 /sorry chyba jednak nie wiecie/

czy wy wiecie że jesteśmy świątynią
w tej świątyni sięgam adoruję Boga
najpierw nade wszystko myślą
świadomą prawdy kontempluję

w niedzielę poniedziałek
każdy dzień tygodnia
każdy miesiąc rok życia
człowieka który już zna siebie

czy okryję nią wszystkie dzieci
czy zechcą uwierzyć ojcu
czy zechcą wejść ze mną w dialog
o wszystkim co nas stanowi

    (niedziela, 21 stycznia 2018, g. 11.33)

***

KOŚCIÓŁ PRZEMILCZANIA

                  /księdzu sekretarzowi KEP Rytlowi/

kościół nie-dialogu wyrósł między nami
za dni  moich jeszcze i globalnych
widzę i opisuję znowu na bruku ja Polak
naoczny świadek złej przemiany

fascynujące przedsięwzięcie
opisać znane mi przykłady
złej przemiany w polskim kościele
straconego kościelnego pokolenia

z mojego pola doświadczeń życiowych
w Polsce Ojczyźnie Kościele i gminie
w parafii dekanacie diecezji
wszystko opisałem i upubliczniłem

niczego nie kryję z tego co mi wiadomo
dzielę się czekam na dialog z całym światem
którego nie ma w moim naszym kościele
wbrew temu co pisze ksiądz Andrianik

podam przykłady złe smutne
odrzuconych spotkań w Roku Wiary
blokowania ŚDM w Strachówce
traktowanie jakby nas nie było

to nie samowola jednego księdza sprawiła
bo zaklęcie o posługiwaniu się papieżem
powtarzał i on i kuria i diecezjalna prasa
jakbyśmy już byli przeklęci (źli nie tylko)

miałem wśród znajomych w Internecie
i księdza proboszcza i Andrianika i innych
z każdego szczebla władzy kościelnej
na koniec opublikowałem książkę twardą

trzeba wiele zrobić (wykazać złej woli)
żeby udawać że naszego głosu nie znają
w Kościele o Kościele Ciele Jednym Bożym
w duchu prawdy jedności szczerości

wspólnoty osoby szacunku dla człowieka
nie kazań i listów słów jedynie słów mnogich
słów pustych kłamiących nie-wspólnocie
to nie milczenie to jest wrogie przemilczanie

gdyby ta złowroga zmiana nie nastała
głos Norwida rozległby się daleko szeroko
ze Strachówki dekanatu diecezji o JPII i Soborze
głosem Kościoła w świecie wspólczesnym

o wolności osobie godności wspólnocie i kulturze
o znaczeniu Roku 1989 w Polsce Europie świecie
o wierze i rozumie które kontemplują prawdę
niczego nikomu nie odbierając - przeciwnie

świat stał się globalną wioską
każdy może każdego mieć za przyjaciela siostrę
jak trzeba mu dystansu to tylko znajomego brata
no i pracują w każdej polskiej szkole

      (niedziela, 21 stycznia 2018, g. 9.09)

***

BOGATY MEDYTACJAMI

          /młodość może wiecznie trwać/

nikt mi nie wierzy
gdy mówię że jestem bogaty
medytacjami oczywiście
ale i tego nie rozumieją

medytacją życia i prawdy
i piękna się zdarzy
wszystkiego co nas stanowi
człowieka osobę świat i nawet Boga

analogicznie i proporcjonalnie
nie da się sięgnąć gdzie się nie da
medytacja więcej może
można kontemplować prawdę

to siła i bogactwo
pokój i radość duszy i osoby
ciała uduchowionego jakoś
jakoś ducha ucieleśnionego w nas

pójdę wszędzie
gdzie prawdy chcą dyskutować
silny medytacją
pójdę wszędzie (między was)

z gałązką oliwną dialogu
zaproszeniem do prawdy
medytowania kontemplacji
na dwóch skrzydłach

braterstwo ludom dam
gdy łzy osuszę – pisał Norwid
bo wiem co własność ma
co ścierepieć muszę

człowiek to ten kto siebie zna
modlitwa jest samo poznawaniem też
Bóg stał się człowiekiem
w Jezusie przecież

   (sobota, 20 stycznia 2018, g. 20.33)

***

WŁĄCZENI - NIENADAREMNI

             /od i do zenitu Wszechdoskonałości/

rzecz to niebywała
marzenie rodziców dla dzieci
żeby na coś wyrosły
żeby na coś żyły

marzenie każdego człowieka
sens znaleźć
perłę jedną jedyną
jak powołanie i miłość

nie na darmo żyło moje pokolenie
w Kraju nad Wisłą
wolności jutrzenki dotknęliśmy
zdobyliśmy sobie i pokoleniom

wolność godność osoby odzyskali
czynem Solidarności
po wyborze Papieża-Polaka
na wieki wieków Amen

zostaliśmy włączeni w plany Opatrzności
a myśmy się nie oparli
brody i twarzy nie odstawiliśmy
czując wierząc rozmawiając biblijnie

papież i Norwid
Norwidowa Ziemia i Ojczyzna
dobro wspólne (dla wszystkich)
ich i nasza Rzeczypospolita

my i ja w Strachówce
w polskich gminach i parafiach
wierzący tak inaczej lub jakoś
dożyliśmy pełni

    (sobota, 20 stycznia 2018, g. 18.21)

***

METAFIZYKA RODZINNA

             /co byśmy bez nich wiedzieli/

kiedy dzieci się złoszczą na mnie
sygnalizator się włącza
oj coś źle jest ze mną
między nami zapala sie sumienie

do porządku jestem przywoływany
biblijnie
ojcowie nie rozdrażniajcie dzieci
obyśmy nie treacili ducha

dobrze gdy biblia nas formuje
nie bądźmy uprzedzeni
na wiarę ani rozum
prawdę można kontemplować

    (sobota, 20 stycznia 2018, g. 15.01)

***

GDYBY NIE NORWID I DZIEJE

                     /ja tylko opisuję (dar/dary)/

inaczej by się potoczyły losy
nasze i wielu
gdyby nie prorocy i poeci

czym Strachówka by była
gdyby nie Norwid
nie Konstytucja i Sobiescy

gdyby nie papież
i Solidarność z 3 Maja 1981
samorząd i stowarzyszenia

ktoś większy nas strzeże
ktoś większy prowadzi
prawda do nikogo nie należy

prawdę się kontempluje
na dwóch skrzydłach najlepiej
Norwid i Papież pomagają

gdyby nie zmiany historyczne
wyborcze w samorządzie
wiekowie w diecezji (Kościele)

gdzie byśmy dziś byli
z wójtem Kapaonem
i biskupem Kazimierzem

zmiany być muszą
tak lub inaczej
pozwólmy się prowadzić

ksiądz Twardowski ma rację
czasem trzeba poczekać
na Boga prawdę sprawiedliwość

    (sobota, 20 stycznia 2018, g. 13.05)

***

ROZWAŻANIA POZNAWCZE (O PRAWDZIE)

                  /medytacje o i Jana Pawła II/

jestem szczęśliwy na wieczór
znalazłem czego szukałem
dokument w Internecie
cały dzień chował się przede mną

udawał że go stracilem
strona się nie otwiera
redakcja przeglądu teologicznego
communio międzynarodowego

a wieczorem znalazłem
podszedłem go od dołu
od strony przypisu
który zapamiętałem

ale żeby na to wpaść
trzeba szczęśliwych kojarzeń
w łąńcuchu i ciągu zdarzeń
w świecie wewnętrznym

więc szczęśliwy lecz zmęczony
chcę uciec pod kołdrę
w sen na poduszce słodkiej
że pracę mam na jutro (jeśli dożyję)

od trzech dni żyję kontemplacją
na dwóch skrzydłach oczywiście
i pytam odkrywam
czym (jak) ona prawdę wzbogaca

     (czwartek, 18 stycznia 2018, g. 19.35)

***

MEDYTACJA O KONKORDANCJI (albo synopsie)

                     /Norwid-Sobór-Papież-świat/

o trzech podmiotach
dwóch osobach i wspólnocie
Janie Pawle II Norwidzie i Soborze

co bez czego by się nie stało
co byłoby inne
jaki byłby świat

     (środa, 17 stycznia 2018, g. 18.03)

***

GALAKTYKI RODZINNE 

                /gravissimum... gratissimam sane/

czasami zamieniam się w astronoma
tylko w kosmosie rodzinnym
jesteśmy jedną z galaktyk

planetą każde z dzieci
chyba i my także i wnuki
słońcem ci co byli

ile oddziaływań
zwykłych i nie prostych
ciągle nas wzbogaca

sakrament rodziców
dar i tajemnica
módlmy się by trwała

   (środa, 17 stycznia 2018, g. 12.36)

***

PO KONTEMPLACJI

             /na dwóch skrzydłach i.../

po kontemplacji rośniemy
prawda i my
te są reguły
drogi-prawdy-życia

prawda nie jest statystyką
zapisem cyfrowym
hieroglifem tylko
ale żyje wśród nas

jestem jej ciekawy
ciągle od nowa
najbardziej zaś
po kontemplacji

była przed nami
będzie po nas
i my z nią
nowością ciągle nowa

chwała i dziękczynienie
przy narodzeniu chrzcie
w małżeństwie i po śmierci
najbardziej jest właściwa

   (wtorek, 16 stycznia 2018, g. 21.17)

***

ODRABIANIE PRAWDY

            /fascynująca przygoda/

cóż ja widzę
prawdę która żyje
nigdy nie jest zamrożona
w lodówce bibliotek

ona żyje w nas
we mnie w kimś innym
jutro może się objawić
jeszcze inaczej w tobie

właśnie obserwuję
w laboratorium osoby
jak to się dzieje
fascynujące przedsięwzięcie

wielogłosowość współpracy
symfonia wspólnotowa
miłość intelektualna
sens objawiająca

    (wtorek, 16 stycznia 2018, g. 19.30)

***

SZKLANA KULA 2

           /laboratorium osoby w trakcie/

na dwóch skrzydłach
kontempluję prawdę
czy prawda jest ta sama
po czy większa

nie jest to pytanie retoryczne
ani zdane na teorię odpowiedzi
życie odpowie
na przykłądzie epizodu JPII

jest we mnie pozostał
jak zapisałem po poznaniu
teraz jest ciągłą kontemplacją
co z niej będzie dalej

dzień kolejny pokaże
jeśli będzie mi dany
mnie i tej prawdzie
po kontemplowaniu

zresztą w sanktuarium MBA
siedzę żyję kontempluję
tutaj zapisuję
jako przede mną zapisywano

    (wtorek, 16 stycznia 2018, g. 19.15)

***

SZKALNA KULA 1

             /sobie muzom Bogu/

jestem szklaną kulą
w wszechświaty rzuconą
świat się we mnie przegląda

odbijam odblaski
każdej we mnie rzeczy obraz
dając adekwatne imię

rzucany w różne sytuacje
różne pory dnia i nocy
czynię swoją powinność

nikomu znany
nikomu potrzebny
byt nieodwołalny

     (wtorek, 16 stycznia 2018, g. 16.16)

***

kognitywistyka

            /np dowody świętości/

skończyłem pisać
idę spać (chcę i mogę)
temat się dalej dopowiada
we mnie wagą i sensem

nie tylko przedmiot
badań i rozważań
ale także to co we mnie
o nim mówią go poznają dalej

zwracaj uwagę
nie tylko na przedmiot
ale i na siebie
podmiot poznający

jednego bez drugiego nie ma
w relacjach poznawczych
bo ontologicznie
to nie wiem

     (wtorek, 16 stycznia 2018, g. 16.06)

***

DOWODY ŚWIĘTOŚCI

              /medytacja o świętości/ 

I
naprowadził mnie wczoraj
epizod z Jana Pawła II
mógłbym nie pisać z jakichś powodów
on będzie jak był i pozostanie

napiszę czy nie
czy kosmos się rozpadnie
nic już tego nie zmieni
to ostateczność

napisał rozważania w 1994
ale zdał sobie sprawę
że publikować nie może
dopiero rok po śmierci

odejdę i ja tchu złapać
kawę zaparzę w piecu napalę
to są sprawy niesłychane
moja nadmiarowość słów im nie szkodzi

akurat po to może żyłem
by wyłapać dla innych nieznane
kwestie ziemi i dziedziczenia
genealogią i kulturą

II
dawne gnozeo- i epistemo- logie
dzisiaj mają pomoc
w kognitywistyce
inaczej wiecej poznać trudno

uciekając w same dziedziny poznawcze
jeśli nie biegnie poznanie
przeze mnie
człowieka-osobę nie sam rozum

całym sobą poznaję
całym sobą żyję
wszystkim co mnie stanowi
prawdę kontempluję

samoświadomość
samopoznanie
emocje i ciało są uduchowione
a duch ucieleśniony

III
Jan Paweł II Papież-Polak
rok 1994 przeżył osobo-osobiście
rzeczywistością rodziny (Wadowic)
i siebie samego w niej i z niej

list do rodzin i siebie samego
napisał jakby dwukrotnie
ten drugi nazwał medytacją
lecz nie pokazał wtedy światu

zbyt osobiste w nim zawarł
wyznanie prośbę Totus Tuus
aby nie uległ pożądaniu
formie najbardziej zakamuflowanej

ażeby został czysty
czyli przeźroczysty dla Boga i ludzi
by czysty był jego wzrok i słuch
i umysł

dla objawianiu piękna
jakim Bóg obdarowuje ludzi
by tworzyć życiem arcydzieła
jak Chopin jak Norwid

nie stargać... nie zniszczyć...
nie pomniejszyć... uwydatnić...
jak ci co byli są i będą
Totus Tuus

IV
dzieci są święte
i nasi zmarli
nie tylko świętej pamięci
nie tylko przez czyny ale i chęci

nie mógł Karol opublikować
miał postanowienia święte
za życia nic zapewnić nie można
ale może w rok po śmierci...

    (wtorek, 16 stycznia 2018, g. 11.04)

***

MEDYTACJA O WSZECHŚWIATACH

              /syn nalał mi The Ardmore/

cały kosmos otwarty
przed chcącym człowiekiem
dostępność światów wielu

siedzę w Annopolu
myślami z Wojtyłą i Norwidem
w za-i-przed-ich-światach

w prześwitach bycia
powiedziałby Heidegger
prawdą i męstwem nazwał Tillich

i ja tam z nimi byłem
z wszystkimi myślącymi
i z poetami jak Rilke

mogę
miasto mnie nie zagłusza
wszystko ode mnie zależy

męstwo zawieść nie może
miłość zawieść nie może
prawda zawieść nie może

    (poniedziałek, 15 stycznia 2018, g. 18.08)

***

ŁĄBĘDZI ŚPIEW

             /po to żyje czlowiek/

ziemia odetchnie
gdy mnie przykryje
nie będzie musieć nosić
takiego dziwadła

nieprzyjaciele też
a przyjaźni no i rodzina
nie odmówią mam nadzieję
chwały i dziękczynienia

czyli zmówią
to zawsze wystarcza
na wszelkie smutki
tudzież i radości

słów moich nadmiarowość
piaskiem przyciśnięta
się skończy
chwała Bogu

     (poniedziałek, 15 stycznia 2018, g. 12.56)

***

DOTKNĄĆ ŚWIADOMOŚCI (NARODOWEJ)

             /samoświadomość Kościoła i Bieżunia/

I
za mało na posta na blogu
albo na referat
za ważne żeby nie pisać
więc choć tutaj

skoro Sobieski ze Strachówki
Józef mąż Hilarii
pisał do niej list o początkach
obrad Sejmu Wielkiego 1788

skoro ich syn Michał 1778
był wraz z całą rodziną
przy odsłonieciu pomnika Jana III
i mowę przed królem wygłosił

za co król wielce kontent
wziął go na swoje utrzymanie
w Szkole Rycerskiej
co legendy rodzinne zachowują

sieć powiązań rodzinnych
cały nasz teren okryła
co rzeczą jest normalną
nienormalną nie mieć świadomości

skoro ich syn Jan 1790
i Ignacy trzeci i pięć córek
żyli w takim historycznym czasie
Konstytucji wojen i powstań

nie każdy z nich był bohaterem
ale sieć rodzinnych powiązań
nas okryła
siecią narodowej tożsamości

II
skoro na tych ziemiach żyli
po tych drogach chodzili jeździli
te same drzewa rosły dla bocianów
w tych kościołąch śluby brali

na naszych cmentarzach leżą prochy
historii świadomości narodowej
dla ich pamięci módl się kochaj
i bądź miłosierny...

w tem jest twój i zmarłych żywot
inskrypcją dla nas wypisane
w Korytnicy
praiskra na świat wyszła z Polski

skoro na cmentarzu w Sulejowie
w tym samym leżą grobie
proboszczowie historii
od 1790 po nasz czas

ten drugi przywędrówał z Lublina
włądza carska wygnała
za Powstanie Styczniowe
tu leżą dla nas ich kości

skoro tak samo budowali kiedyś
domy dwory i chaty
w Strachówce i Baczkach
Ostrówku Klembowie Annopolu

skoro brat mojej babci
wymyślił pomysł na siebie 1911
Cyprian Kamil Gozdawa Jackowski
a drugi zginął w Katyniu

skoro siostra babci
chciała być świętą 11.11.1900
i na Ziemi Świętej stopy postawiła
w narodowej pielgrzymce 1929

kim my jesteśmy
że nie pamiętamy
nie chcemy mieć takiej tożsamości
świadomości narodowej i większej

      (poniedziałek, 15 stycznia 2018, g. 10.01)

***

DUCH I POLITYKA

           /świadomość narodowa/

I
tylko potrącę
zjawiskowo chyba
bo coś się we mnie kołacze

sam temat ani tytuł
bez osoby człowieka
daleko nie zaprowadzą

jak to jest we mnie
w realnym człowieku swego czasu
mówi droga-prawda-życie

z całością oddziaływań
emocji samopoczuć
w jednej tożsamości

II
mam Prusa i Norwida do pomocy
myśl i życie Jana Pawłą II
jak to u nich jak u mnie bywało

duch zawsze nas prowadził
polityka była miedzią brzęczącą
tłem nie istotą

rodzice ich szybko odeszli
miłość nadal prowadziła
ja miałem szczęście rodzinne

do powstania o wolność
poszedł piętnastoletni Prus
miał brata powstańca

miłość wolności i sztuki
Norwida wyprowadziła
poza granice Polski

III
podobnie w duszy mej gra
grało i grać będzie
do biologicznego końca

mam szczęście mam rodzinę
żonę i liczne dzieci
i gminę kawałek Polski

nie władzę nie politykę
nie bogactwa inne (stąd)
ale świadomość narodową

z Prusa wyciągnąłem to rodzinnie
a z Norwida
Rzeczpospolitą Norwidowską

    (piątek, 12 stycznia 2018, g. 9.30)

***

DEGRENGOLADA PL.2018

        /świadomość rodzinno-narodowa/

mieszanie w kociołku
swoim własnym (polskim)
głów ściętych słów potoku
ponad żarliwym ogniem

ogień płonie w człowieku
zwanym homo sapiens
dochodzi prawd wszelkich
by sens jeden uchwycić

o człowieku o sobie
o życiu w świecie (Kosmosie)
o kulturze ojczystej
w tej większej wkorzenionej

nie nazw partii zmiennych
liderów czasowo-przestrzennych
kadencji w różnych krajach
powstających wyborczo lub siłą

jaki jest mój świat
w łańcuchu pokoleń
cudów naocznie sprawdzalnych
jeśli poznamy samych siebie

    (czwartek, 11 stycznia 2018, g. 11.00)

***

CZEGO DOCHODZI KACZYŃSKI

                /mord zdradzieckich... i kanalii/

moje zadanie świadka czasu
wsparte literackimi zakusami
narzuca mi zadania co dzień
z wielką siłą

w moim tyglu świadomości
zbijają się cząstki elementarne
skojarzeń kojarzeń tego co było
co więc we mnie też jest (jeszcze)

dzisiaj o me too napisałem
kążdy ma jakąś historię seksualną
w wyobraźni fantazji i postępkach
współżycie małżeńskie to nie wszystko

ojca Knotze znalazłem wpisałem
gdy nagle wyskoczył Kaczyński
na stołku wywyższenia
na Krakowskim Przedmieściu

czego on ciągle dochodzi
w niebiologicznych miesięcznicach
trzeba pytać kojarzyć ciut więcej
toż życie Polski stało się zakładnikiem

czego dochodzi
jako brat i nie brat i nie szwagier
zwycięstw jakichś mitycznych
nad kim

widać że nie nad sobą
a to największe z najwiekszych
jest i błogosławieństwem
dla wielu

     (czwartek, 11 stycznia 2018, g. 10.31)

***

MIARY ZDZICZENIA

                     /me too/

nas w nas ludziach
człowieka w człowieku
w tzw wspólnotach lokalnych
me too

nie tylko w aspektach seksualnych
ale i społecznych
bardziej odpowiadających
za kulturę tego świata

cofam się aż do Jerozolimy
dwa tysiące lat
bracia i siostry Jezusa
w kulturze naturze i czasie tam są

widzieli słyszeli poznali kto chciał
o nim jego czyny i słowa
ale widowiska woleli
chleba igrzysk śmierci nie ducha

w Strachówce na dłoni podałem
siebie w tożsamości narodowej
kościelnej i Norwidowej
po 3 Maja w historii i Prusa

i cóż że grzeszny
bo że nie doskonały
to za mało powiedzieć
spytajcie żony i dzieci

     (czwartek, 11 stycznia 2018, g. 10.15)

***

ŻYCIE PRZED ŚMIERCIĄ

            /nikt wszystkiego nie pozna/

jest pełniejsze
to stwierdzam nieodwołalnie
bogatsze o dar rozumienia
siebie samego i świata

pod koniec
(ile trza jeszcze poczekać)
wszystko się dopełnia
wszystko dopowiada

sensy wychodzą z szuflad
szaf wszystkich
zewnętrznych i podskórnych
kościotrupy nie straszą

     (wtorek, 9 stycznia 2018, g. 17.48)

***

BEZ ZŁUDZEŃ

               /wiem co jest i co mam/

bez złudzeń żyję w Annopolu
w pełni szczęścia
przodkowie tu stworzyli dom w Ogrodzie
sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej

i cóż że w błocie
wyczerpujących zmaganiach z niedostatkiem
daleko od drogi wsi gminy i miast
najbliżej stąd do nieba

znam dla nas zagrożenia
dla osób rodzin i ludzkości
nie tylko wulkanów katastrofy kosmiczne
najwieksze zagrożenie czai sie w nas

piękno dobro prawda nas nawiedza
tylko ja mogę je przyjąć i odrzucić
nie zrozumieć ich nie przyjąć tak samo
w najwyższej postaci (osobie) Boga

Betlejem Nazaret Kafarnaum i Jerozolima
są dla nas i wszelkich pokoleń
jak Boże Narodzenie w rodzinie
i do wieczności życia Zmartwychwstanie

        (wtorek, 9 stycznia 2018, g. 9.00)

***

BUCHALTERIA OSOBY

           /w najlepszym z dobrych sensów/

nawet tak można spojrzeć
na człowieka i świat nasz
ale najlepiej sięgnąć głębi
wszystko tam się rodzi

wspólnota każda z wolności
nawet jeśli w zamieszkania granicach
musi jądro sensu utrafić
w samym sednie duchu lub sercu

jeśli wspólnota np lokalna
owoc ma swój wydać
najlepszy z dobrych soczysty
kwitnąc karmiąc żniwując

współpraca współdziałanie
aktywizacja wszystkich potencjałów
kapitałów społecznych i ludzkich
zaczyna się od tożsamości

     (wtorek, 9 stycznia 2018, g. 8.17)

***

KRES POZNANIA

              /po co istnieje człowiek/

doszedłęm do kresu poznania
zostałem doprowadzony

nie jest to nowe równanie
miłość nie matematyka

nie świat cząstek elementarnych
jeszcze bardziej niz do tej pory

sił i pól oddziaływań między nimi
ale świat ludzkich oczekiwań

piękno dobro prawda
miłość praca poświęcenie

w tym co ożywione się zaczyna
instynkt macierzyński

ale u człowieka osoby
znajduje swój kres świadomy

cóż mi po nieskończoności
plus minus w matematyce

w kosmosie cząstek i ich sił
bez osobowego ciepłą miłości

matematyka wszystkiego nie opowie
nawet ona matematyka kresów

      (wtorek, 9 stycznia 2018, g. 7.20)

***

DOPROWADZONY

                 /wyryty na obu dłoniach/

na koniec doszedłem wszystkiego
co mnie i nas stanowi
zostałem doprowadzony
dobrowolnie z miłością

przez największe duchy
ducha czasu i miejsca
ciągłości jedności całości
tożsamości we wspólnocie

a ja się nie opierałem
nadstawiałem policzki i brodę
trudno nie wszyscy nas lubią
nie wszystko sprzyja równo

tożsamość osobisto-rodzinną
dostałem zdobyłem poznałem
i świadomość narodową
na wyciągnięcie ręki lub dłoni

można Boga różnie nazywać
dla mnie On jest także
największą pamięcią i tożsamością
zwykłym najwiekszym dobrem

    (poniedziałek, 8 stycznia 2018, g. 11.09)

***

BÓG I RELIGIA

             /jestem katechetą - moje wypowiedzi/

Bóg jest większy
po łacinie Deus est maior
poprawniej Maior est Deus
tak miał wypisane mój biskup

nie znam jego motywacji
z wyjaśnień znam tylko biblijne
od czego większy jest Bóg
bo i ja jestem katechetą

mój Bóg jest większy od religii
choć wielu utożsamia jakby
nie jestem religioznawcą
jestem katechetą

Bóg jest niezmienny
religie się tworzą (w systemy)
tak i inaczej raczej długo
do swojej dzisiejszej postaci

ba ale nasza jest objawiona
są i inne takie i podobne
wskazują na założyciela
ale i w tym nasza jest inna

zostawiam to rozumowi i wierze
naukom i dziedzinom poznania
teologii i duszpasterstwu
ja jestem tylko katechetą

katecheta głosi to czym żyje
nie jest podręcznikiem
jest drogą-prawdą-życiem
aby dawać świadectwo

       (poniedziałek, 8 stycznia 2017, g. 9.55)

***

JOHNNY HALLYDAY

            /przeciwko Jędraszewskim/

patrząc na Francuzów
Niemców Rosjan Anglików
i wszystkie inne narody
nie widzę potworów

widzę sportowców (głównie)
artystów polityków biznesmanów
jak we wszystkich innych ludach
państwach narodach bez liku

tylko nasi tzw duszpasterze
i politycy partii rządzącej
wszędzie widzą rasy wrogów
odczłowieczonych dwugłowych

zdemoralizowanych nieludzko
przeciwko prawom życia i osób
żyjących na stosach
trupów i ideologii (przeciwko nam)

   (niedziela, 7 stycznia 2018, g. 13.25)

***

PRZECIW JĘDRASZEWSKIM

            /profesor na Wawelu i realizm/

wszystko rozważam starannie
nie krzyczę ani się pieklę
o wy arcykapłani biskupi
w miejscach historycznych

wszystko przychodzi z pomocą
człowiekowi myślącemu
zasada antopiczna i kultura
wersy rytm słowa i długość

szukajcie innego Boga
jego imieniem wykrzykujcie
na lud inny
wiary bez udziału myślenia

przyszłość człowieka zależy (pewnik)
od zasad antropicznych i kultury
Bóg (mój) sobie z tym poradzi
biedni są Jędraszewscy

człowiek w kosmosie i kulturze
jest jak ryba w wodzie
niczego mu nie braknie
gdy już pozna siebie

skoro tak tu powstał
Bogu niech będą dzięki
nie musi być ponad wszystko
i cóż że tak zależny

myślącym wszystko sprzyja
nawet Jędraszewski arcybiskup
godność się przed nim broni
większy obraz i podobieństwo

wszystko bierze żywot z ideału
ideałem jest dialog (objawia)
nie czyjeś metafizyki
nie Jędraszewscy

     (niedziela, 7 stycznia 2018, g. 10.26)

***

BEZLUDNA POLSKA I KOŚCIOŁY

              /wyniki statystyki ISKK/

jestem smutnym wizjonerem
ale nie złowrogim
widzę Polskę podzieloną
na bezludne wyspy

na bezludnych wyspach
nie ma kościołów
są samotni ludzie
wyrzuceni z oceanu na brzeg

najpierw dzielili zaborcy
potem okupanci
po nich komuniści
dzisiaj polityka dobrych zmian

Wałęsa i Solidarność 1980 są be
Rok 1989 podejrzany
to samo Sobór ONZ UE
na koniec papież Franciszek

pardon nie na koniec
na koniec i początek
rozum im nie odpowiada
i ludzka kultura od wieków

Strachówka więcej wie i mówi
wota wdzięcznosci wyniesione
z kościoła po Solidarnosci
za wolność godność odzyskane

dialog odrzucony (wiary i rozumu)
separatyzm pobłogosławiony
przez polskich biskupów
dziś w sojuszu z władzą (i tradycja)

      (sobota, 6 stycznia 2018, g. 11.32)

***

LEKKOMYŚLNA POLSKA

             /znów (jedno) partyjni/

jak panna głupia z przypowieści
i lekkomyślny młodzieniec Sarmata
są dzisiaj moi współrodacy
wiary nie łącząc z myśleniem

prawdy nie kontemplują
i nie są współświątynią
patrzą w niebo za orłami
kaczątka i kaczory

bo księża im nie powiedzieli
o osobach najwyższej godności
powołanych na orłów dziedziców
bo sami są podporządkowani

PRL zabił nieklasowe myślenie
zabił pamieć i tożsamość
której nie ma Strachówka
Łochów Jadów Tłuszcz itd.

nie ma wspólnoty dla klimatu
klimatu dla osób i wspólnoty
w parafiach gminach polskich
diecezjach i powiatach niby RP

szlag może trafić myślących
ludzi Polaków nawet katolików
na zabicie ducha dialogu
z Bogiem i ludźmi AD pl.2017

    (piątek, 5 stycznia 2017, g. 7.29)

***

ANNOPOL OSOBA I SERBINÓW

               /stanów stan/

co mają wspólnego
co mamy wspólnego
skoro nie tylko miejsca
ale i osoba w tytule

błoto i wolność
może to i coś plus
świadomość czegoś
większego do przekazania

nie tylko los i dzieje
bo my je kształtujemy
świadomi siebie
skad dokąd idziemy

    (piątek, 5 stycznia 2017, g. 7.18)

***

NOWE (Z)ROZUMIENIE (świadomość 10)

                 /obraz i podobieństwo/

dano mi wczoraj
dostałem jakoś skądś
osobowo
inaczej niczego się nie rozumie

że droga-prawda-życie
w podmiotowym troistym ujęciu
daje jeszcze więcej
niż dotąd myślałem

jest laboratorium większym
nie tylko podmiotu
poznającego siebie (tożsamość)
ale i świat i czas i istnienie

nie pars pro toto
ale cząstka elementarna całości
fascynująca próbka
tego co jest całością

tego co JEST
TEGO co jest
TEGO który jest
w aspektach koniecznych

     (czwartek, 4 stycznia 2018, g. 10.02)

BISKUP TEŻ POWIEDZIAŁ (JEDEN Z KEP), ŻE UTRZYMYWANIE TAKIEGO STANU POLSKICH SPRAW, PLUS PRZEMILCZANIE, ODRZUCENIE DIALOGU POWSZECHNEGO W PAŃSTWIE, SAMORZĄDZIE I KOŚCIELE - OD PARAFII PRZEZ DEKANATY I DIECEZJE - DOPROWADZI DO TRAGEDII!

PS.2 (Post scriptum wtóre):
Fb mi przypomniał, że entomologiczne ciągoty mam od dawna - "30 stycznia 2013 o 19:46 wpisałem: Jestem trzmielem w necie. Brzęczę, szumię, czasem ktoś przeczyta, kliknie. I to już wszystko? Chyba tak."

piątek, 26 stycznia 2018

Oskarżam... kontynuacja (czyli, w co wierzy naród-suweren.pl)

Z ostatniej chwili!
Na koncie Norwidologa jest fragment
listu Mistrza Norwida (1865):
„Jam jej nigdy nie łudził i wiem, 
że jest wielkie dziecko z zalanymi łzą oczyma, 
a przeto widzące jedynie 
przez łzy swoich świętych i przeklętych pryzmat, 
widzące trojenia i siedmienia się tęcz – nigdy prawdy!”
/niegodny, poprosiłęm jednak o pozwolenie cytowania/

Kogo oskarża ojciec Ludwik Wiśniewski, Dominikanin, legenda polskiego duszpasterstwa?
Kogo ja oskarżam, zwykły szary człowiek, obywatel, katecheta... z całą szczerością nazwę. Ale najpierw wyrażę wielką wdzięczność WSZYSTKIM (hominibus bonae voluntatis), którzy przeczytali mojego wczorajszego posta, a nawet dali mi znak wsparcia duchowego, lajkiem na Fb. Ale i tym, którzy może by chcieli i się za mnie modlą, ale ze względów na sprawy pozycji zawodowej i kościelnej, nie mogą się ujawnić - niestety do tego doszło! Jednak na nas - świadkach - wszystkich żyjących, spoczywa odpowiedzialność za dialog w prawdzie - zwłaszcza wobec młodszych Rodaków! Powinność dzielenia się darem myślenia!

Dzięki Wam żyję. Skoro żyję (jeszcze) to i myślę, i daję świadectwo myślenia publicznie, tak rozumiem bycie człowieka współczesnego, a cóż dopiero katolika i Polaka. Po Karcie ONZ 1948 i Vaticanum Secundum 1962-65. Męstwo bycia?! No jasne! - to dar, charyzmatyczny, mojego pokolenia. Każdy post bardzo przeżywam, całym sobą, po niektórych jestem wręcz wykończony. I zawsze wierzę, że każdym przybliżam "blask prawdy".

Oskarżam naszą narodową, wolną, niepodległą (?), samorządną... itd. wspólnote(?) narodową. O gorszącą postwę przemilczania bliźniego i spraw dobra wspólnego, tak w Kościele (najpierw, bo tu ma być sól?), jak i Rzeczypospolitej. I o postawę lenistwa intelektualno-duchowe, czyli zaprzeczenie postawie miłości intelektualnej (JPII, 2003). Czyli biorę nas wszystkich, z sobą samym, w nawias? Jakby w nawias i pod lupę osobistego sumienia. Trzeba tu jeszcze dodać dwie świadomości:

     1) świadomość narodową (tożsamość? elementy tożsamościowe?), moją najnowszą fascynację             ("fascynujące przedsięwzięcie" JPII)
     2) starą, ponad 50-letnią samoświadomość Kościoła (soboru, który niczego nie pozostawił na             boku, ze spraw człowieka w świecie współczesnym)

Wczorajszy post, i przedwczorajszy ("Coś niedobrego dzieje się...") wiszą i powiewają tutaj bezszelestnie. JESTEM powszechnie przemilczany. Ja?! - Mój głos szarego obywatela, szarego człowieka, szarego katolika. I cóż, że katechety-wychowawcy, ojca, solidarnościowca, samorządowca itd.  W Ojczyźnie i w Kościele w Polsce takich się przecież przemilcza.
I kimże ja jestem, by sobie czegoś życzyć, lub nie życzyć. Odrobina autoironii? - mam to po Mistrzu. Nie to dało impuls temu pisaniu. Dzisiejszego posta.

Otóż impulsem jest wypowiedź PANA Premiera RP Mateusza Morawieckiego! Na temat niezawisłości sędziów, sądów, sprawiedliwości, rozumienia bliźniego-uchodźcy itd. Głosi całemu światu: Brukseli, Niemcom, USA, w rozmowach, wywiadach prasowych i dokumentach... że właśnie nastaje epoka większej (w domyśle doskonałej) niezawisłości polskiego sądownictwa i sprawiedliwości (wiary i rozumu...)!
"Obecne zmiany wzmacniają..." (może dla Amerykanów? ;-) dzięki CNN). Ale ja, obywatel Józef K. dziękuję za taką wiarę i rozum.

Tego zakresu wiedzy, chyba nie studiował nasz PAN Premier "na ekonomii" i "w bankowości"?! Tę wiedzę musiał nabyć bardzo ostatnio, w partii. Mnie nie przekonał. Ja pozostaję starszym, wyedukowanym w dawniejszej epoce i ciągle dokształcanym, życiem w świecie (kulturze i Kościele) współczesnym. Nie podzielam wiary i rozumu polskiego premiera. Stąd rodzi się pytanie -  W CO WIERZY POLSKI NARÓD?! W jakiego Boga, jakiego człowieka, jaki świat, jaką prawdę i kulturę. I... czy naprawdę PAN (wódz, lider, szef szefó...)Prezes polskiej partii PiS Jarosłąw Kaczyński znalazł kamień filozoficzny prawd wszelakich (nie tylko w dziedzinie prawa i sprawiedliwości)?

Można to wyrazić mądrzej, lepiej, prościej - ode mnie. Jam nieuczony - "piszę miarą, / Jak człowiek w wielkiej samotności, który / Muzyką sobie nieuczoną wtórzy / I to mu zamiast towarzystwa służy." (polski Poeta). Nb. w wielkim wzorcowym polskim kościele, najbardziej miłującym bliźnich na świecie, będącym MISTRZEM W SZTUCE MIŁOSIERDZIA, w dialogu z sisotrami, braćmi... i wszelkiej poprawnej teologii! ;-)

Ale skoro nikt nie chce wejść w ten dialog (dyskusję, rozmowę)?! Nie jestem wyrocznią. Ale, tym bardziej, nie jest wyrocznią milczenie, ba! powszechna w Polsce POSTAWA PRZEMILCZANIA BLIŹNIEGO (zwłąszcza wśród ludzi wierzących po katolicku) - zarówno sutannowych, jak i sukienkowo-garniturowo-swetrzastych. Okazji jest tysiąc! Ale, nikt ich nie nauczył. Nikt nie powie, że można. Sobór i Jan Paweł II nieznany. Sami wejść na ścieżkę wiary i rozumu się nie odważą! Wychodzą dziesięciolecia uzależnień (i lenistwa)! :-(

A PAN poseł-prokurator Stanisław Piotrowicz na tę samą okoliczność (co PAN Premier) edukuje naród-suwerena, że winni są nie tylko ci, ktorzy myślą inaczej od nich, ale także ci, którzy nie podejmą właściwych decezji (np. by kandydować do nowego, czyli ich KRS). To inszy świat. Inszy człowiek, kultura, logika, inna prawda, na innych skrzydłach (protezach) dostępna tylko ich wyznawcom... Ani chybi - INNY BÓG.

*** 

RADOŚĆ 

      /abyście ją mieli w obfitości/

radość mówią politolodzy
w Chile po Pinochecie
dała skrzydła opozycji
nie złorzeczenie o zbrodniach

czarnowidztwo nie może być programem
dla przyszłych pokoleń
ale wiara w prawdę i rozum
że są i są dostępne każdemu

kto szuka znajduje
kto prosi otrzyma
jest świadomość narodowa
kto jej sięgnie zwycięży

     (czwartek, 25 stycznia 2018, g. 20.01)

***

PEŁNIA

         /powrotność dozwolono-zalecana/

pełnią jest prawda
bo co
zgodność wszystkiego
ze sobą samym

prawda nas wyzwala
od czego
od wszystkich zależności
w świat niepodległy

prawdo Ojczyzno moja
mieszkam w Tobie
wchodzę w Ciebie co dzień
co noc jak w wieczność
...
cd na stronie "Po bierzmowaniu (w Strachówce)" i we wczorajszym poście na stronie gł. bloga.

PS.
A to, poniżej, podpowiedział post factum (po napisaniu i opublikowaniu) Facebook w służbie pamięci. Bo nic nie bierze się z niczego, to co myśłimy, wiemy... jest częścią jednej-spójnej-osobowej drogi-prawdy-życia:

Pisałem rok temu - "Polska w niesławie (hańbie!) :-(
I cóż, że wybory wygrali i parlament i prezydenta i rząd mają. Rozum i prawo i konstytucja pozostały jeszcze te same. A moralność (w tym kepiskopatu?)??? Bez milczenia (sprzyjania) kepiskopatu (e-pis-kopatu.pl) nie mogliby szaleć, jak szaleją!" :-(

***
TWÓRCOM PATOLOGII

        /czytaj narodzie Polaków/

sąd dzisiaj orzekł
polski sąd (nie)publikowany
to co dla nas jest oczywiste
czym jest konstytucjonalizm

sąd polski powiedział
to samo co Komisja Wenecka
to o czym rozstrzyga Konstytucja
czego nie chcą uznać rządzący

łamią konstytucję
łamią moralność
demoralizują deprawują
od prezydenta w dół
przez premierkę ministrów
pożal się Boże nad RP

(czwartek, 26 stycznia 2017, g. 17.48)

No to i inne w tym zestawie z styczniowego dnia 2017:

***

PUSTKA (PL.2017)

            /Polska gminno-parafialna/

nie chcę pisać o sobie
choć ze swojego doświadczenia
bo to stan społeczno-narodowy
w gminach parafiach w Polsce

pustka przemilczania
niechwalebnego bardzo
zawstydzającego wobec
nie tylko wobec świata
wobec prawdy

jakby nikogo nie dotyczyła
z obecnie żyjących
na ziemiach ojczystych
między Odrą Bugiem Tatrami

zajęci sobą głowy odwracają
procesów myślowych nie pokażą
oni są wąskozawodowi
w parafii szkole gminie i diecezjach

ta pustka dzisiaj nie zabija
choć definiuje nasze chrześcijaństwo
jest jeszcze Bogu dzięki Internet
są gdzieś ludzie myślący piszący
udostępniający siebie i nadzieję

    (piątek, 27 stycznia 2017, g. 11.14)

***

CO TO JEST OJCZYZNA

                   /uratować godność/

gdyby zapytał kto solidarnościowca
w roku 1980/81 dlaczego
przyjechał do Strachówki
zakładać związek Polaków
niezależnych i samorządnych
to już zna odpowiedź
ale dzisiaj nikt nie pyta
nie ma (już) odważnych myśleniem

    (piątek, 27 stycznia 2017, g. 10.44)

***

POSŁUSZEŃSTWA

          /co twoim jest demiurgiem/

nie ma jedynie słusznego
są dwa przynajmniej
posłuszeństwo komuś zewnętrznemu
i posłuszeństwo swojemu myśleniu

jakie są twoje ideały
twój ideał
człowieka świata i Boga
czyli jak Go rozumiesz

będziesz posłuszny sobie
i kochał bliźniego swego
jak trzeba aż po krzyż
to są przykazania

jeśli inaczej wychowujesz
dla posłuszeństwa prawom
proboszcza nauczyciela państwa
bez refleksji i pytań zło czynisz

    (czwartek, 26 stycznia 2017, g. 20.06)


Udostępniam "Dziedzictwo...", bo ono jest żywe. Żyje, pączkuje, tworzy nowe związki, relacje, odnośniki... Dzisiaj - tekstem "ANNOPOL POCZWÓRNIE"!
***

ANNOPOL POCZWÓRNIE

            /fides-ratio-prawda-mądrość/

że też dożyłem
by o tym opowiedzieć
mogłem przecież nie

nie wymyślam ani tworzę legendę
ona jest i nam się odsłania
tym którzy widzą (Der Schauende)

nie wypatruję drzewom dróg
skoro są
same się odsłonią

najpierw to było letnisko
z elementami rezydencji
wakacyjno-robotniczo-chłopskiej

odkopywanego innego świata
przedwojennego i jakiejś II RP
dzieciom niewiele to mówiło

jak muzeum innej epoki
książek strojów czasopism
lamp naftowych na suficie i stole

strych zaczarowany innością
kart pocztowych na ściany przybitych
parasolek i popiersia Bolesława Prusa

drugi Annopol stał się nam domem
podczas transformacji ustrojowej
domem wójta i spotkań osób rodzin

mszy domowych modlitw wspólnotowych
chrztów a nawet raz spowiedzi
księża przyjaźni żyli w okolicy

ten Annopol jest domem rodzinnym
dla naszych dzieci
nim odkryje więcej

trzecią odsłoną może tylko słowną
jest sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej
którą zobaczyłem nazwałem papież pobłogosławił

zobaczyłem i nazwałem wiosną
kwietną zieloną radosną
papież dopowiedział z Guadalupe

na tym nie kończy się opowieść
po pogrzebie wuja profesora Jacka
wracałem do polskiego dworu

od grobu rodzinnego pradziadów
Aleksandra Kaliksta i Emili Jackowskich
którzy większe myślenie nie tylko mnie zadali

inni pytali widząc czeluść grobu
który pochłonął profesora
gdzie i czym jest ten Annopol

niby dziejopisarze i kulturoznawcy
wiedzą i pisali dawno o czymś takim
jak kultura polskich dworów

ale my z peerelu nie braliśmy do siebie
byliśmy biedną wielodzietną rodziną
gdzieżby tam z jakiejś elity RP (której nie było)

i oto na stronie wiejskiej polskiej szkoły
wyczytałem że tacy jak nasi przodkowie
stawali się inteligencją pozytywistyczną

oho coś na stare moje lata nowego
usłyszałem odpoznałem
co przywraca tożsamość pełniejszą

tak to leciało
nie tylko Skłodowscy i Jackowscy
sprzedawali dwory szli do miasta

ile naszej pamięci i tożsamości
zatarli komuniści polscy peerelu
piętno odcisnęli które w nas trwa niestety

trwa społecznie w gminach i parafiach PL'2017
które nijak nie mogą stać sie wspólnotami
przekleństwa nie chcą nad sobą zobaczyć

dożyć to nie znaczy doczekać wieku
to odpoznać
człowiekiem stając się do końca

polskie ziarno zasiane głęboko
ziarno solidarności też stąd
rośnie rośnie rośnie rośnie

    (czwartek, 26 stycznia 2017, g. 12.11)

PS.
Screen tej strony.

czwartek, 25 stycznia 2018

Oskarżam polskie parafie, ich duszpasterzy i przełożonych


Wypełniam smutny obowiązek. Ba, misję. W imię dobra Kościoła w Polsce, nie przeciwko Niemu. Jestem jego cząstką, wszczepiony w Mistyczne Ciało Chrystusa. Nie może ręka zamachnąć się na nogę, albo na oko, lub wątrobę, o ile ktoś zmysłów nie postradał. Oskarżam o działanie przeciwko polskiej pamięci i tożsamości. Gdzież mi do wiedzy, doświadczenia i łaski stanu ojca Wiśniewskiego. Ja oskarżam analogicznie i proporcjonalnie.
Nie chcę pisać o konkretnych osobach. Dlatego tytuł i tekst nie jest tylko o mojej parafii (dekanacie, diecezji). Ale nie tylko przez delikatność. Przeczuwam, że dotyczy nie tylko mojej parafii. A skoro u nas to się dzieje… Wspólnota, jedno ciało, wielki szczep winny… sami dopowiedzcie.

Długo to już trwa. Wiele lat pisałem o problemie, coś jednak zdecydowało, że dzisiaj, aż tak radykalnie. Może dzisiejsze sprzężenie czasowe - w tym samym momencie udostępniałem posta sprzed roku z cytatem z książki JPII „Pamieć i tożsamość”, z fragmentem o mechanizmie zła rugowania pamięci i tożsamości za komunistycznego PRL... a w TV pokazywali relację z sądu w Lansing - dała taki sądowo-radykalny wyraz. Nadużycia osób posiadających jakąś władzę nad innymi, nie dotyczą tylko sfery seksualności. Na innym polu, bardzo polskim, Opatrzność chyba mnie wyznaczyła rolę „generała w obronie wykorzystanych/pokrzywdzonych osób i wspólnot” (tak nazwała sędzina oskarżającą ofiarę)? Moja „mądrość” nie wynika z teorii, wizji, koncepcji, planów (za)rządów, partii, stronnictw i episkopatów.

Moje pisanie jest tylko świadectwem, tego co się wydarzyło. Na moim obszarze życiowym, nie ojca Wiśniewskiego. Ale tego, co również jest darem. Dla mnie i dla Kościoła. Nikt nie żyje i nie umiera dla siebie.
Dokumentacja jest gruba. Samoświadomość Kościoła w nich ma moc decydującą. W połączeniu z pracą nad świadomością narodową, tożsamością osobistą, lokalną i rodzinną. Czyli to wszystko – co mnie/nas stanowi. Mam to szczęście, że Bóg postawił mnie tu i teraz w dziejach naszych. W czasach Jana Pawła II i Solidarności (Lecha Wałęsy). Na Norwidowej Ziemi (powiat wołomiński). Jest w nich IV Narodowy Wieszcz i jego dziedzictwo i Bolesław Prus, polska kultura i dzieje… Co stało się całością i jednością drogi-prawdy-życia w samoświadomej biografii osoby Józefa K. Z gatunku homo sapiens. Człowiek (taki) jest drogą Kościoła. A przyszłość człowieka zależy od kultury. Moim Mistrzem jest Karol Jan Paweł II Wojtyła. Święty Kościoła Katolickiego z rodu Polaków – z pełną samoświadomością Kościoła i polskiej kultury. Świadomość jest tylko kropelką w ogromie matematyczno-fizykalnego Kosmosu. Ale Jest!

Taki czas nastał u nas, a może i poza Polską, że sprzyja duchowi totalitaryzmów. Jedni chcą wykorzystać ten klimat świadomie politycznie, inni mniej świadomie, m.in. na polach religijnych oddziaływań. Tak jest moja obserwacja uczestnicząca. Dialog by bardziej wyklarował prawdę. Ale w moim (polskim) kościele dialogu nie ma. Jest tylko w słowach (nauczaniu) na szczeblu watykańskim.

W Strachówce, mojej gminie i parafii, jesteśmy jakby laboratorium. Procesy, które wśród nas zachodzą, są bardzo diagnostyczne. Samorządowa gmina jest jakby miniaturką państwa, analogicznie i proporcjonalnie. A parafia, ze wszystkimi odrębnościami i współzależnościami – jest, w miarę typową, polską parafią, i parafią Kościoła w Polsce. Wiele mamy wspólnego, i coś osobnego, swojego. Nie jest przecież tak, że całkowicie rozmywamy się w centralnej powszechności. Albo, że zamykamy się w jakiejś wsobności. Jednak ci, którzy nie poświęcą trochę wysiłku na pracę w pocie swego czoła, mogą gubić się i w jednym, i w drugim. Bez dialogu, ani do proga, a ten jest polskim przekleństwem naszych czasów. Tzn. jego brak.

Nadużyciem ludzi sprawujacych władzę (molestowanie, abuse…) – może najbardziej spektakularnym w zakresie tego posta – jest wyniesienie Wotów Wdzięczności za Wolność i Godność Odzyskane Czynem Solidarności z 3 Maja 1981 z naszej parafialnej świątyni. To znaczy sprzed ołtarza, bo podobno trafiły do… zakrystii. Jeden proboszcz (Kościoła Powszechnego w Polsce) ofiarowane Bogu i Ojczyźnie wota wyniósł przed ołtarz, któryś kolejny wyniósł, bez komentarza. Naciskany, odpowiada: - mam inną koncepcję Kościoła, konkretnie – wystroju naszej świątyni. Jest, jak większość wiejskich proboszczów z jednoosobową obsadą parafii, katechetą w szkole. Ba! Kiedy to zrobił, funkcjonował jeszcze Zespół Szkół (Podstawowa i Gimnazjum). Nazwa tej szkoły też ma wiele nam do (do)powiedzenia – im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej.

Ksiądz jest członkiem Rady Pedagogicznej i ważnym członkiem szkolnej wspólnoty! Ale on tego tak nie rozumie. On tego nie rozumie – jak większość polskich księży?! Z penością uważa się tylko za hierarchicznego przedstawiciela kurii (Kościołą). Jest poza kulturą, ponad kulturą, ponad zwykłą powszechną wiarą i rozumem, aintelektualny z natury (i święceń)? Jak to w ogóle nazwać?! Na razie nie spotkałem opracowań socjologicznych (uniwersytecvkich i kościelnych).
Poza tym nasz ksiądz proboszcz jest wyjątkowo dobrym człowiekiem, wyjątkowo pobożnym kapłanem i dobrym gospodarzem. Niczego ujmować nikomu nie zamierzam, choć nie mam co liczyć na symetrię, ogólnoludzką i kościelno-wspólnotową. Oni wszystko (?) traktują inaczej.

Norwid urodził się na naszej ziemi. Tutaj nabył tożsamości kulturowej (Z. Dambek). Papież przyznał się do niego (wyznał swoją miłość) i wskazał nam w słowach wypowiedzianych przed katedrą warszawsko-praską – „Witaj, ziemio mazowiecka, Ziemio umiłowana ze swoją bogatą tradycją religijną i ze swoją chwalebną historią… Trzeba tu dodać, że na tej ziemi urodził się nasz wielki poeta epoki romantyzmu Cyprian Norwid - poeta i myśliciel, który często w swoich utworach wspomina ze wzruszeniem dzieciństwo i lata młodzieńcze spędzone w tych stronach.”

To, że wzruszenie Polskiego Wieszcza i Papieża nie udzieliło się duszpasterzom na naszym terenie – trudno. Ale, że robili wszystko, abyśmy nie mogli dzielić się tym wzruszeniem, dumą… z powodu związków z jednym „z największych chrześcijańskich myślicieli Europy” (JPII) z młodym Kościołem z Belgii, z flamandzkiego duszpasterstwa młodzieżowego! Podczas ŚDM 2016! To zwykła granda, albo - mądrzejszymi słowy - kościelny woluntaryzm, niegodny ducha chrześcijaństwa, i chrześcijańskiej kultury (wspólnoty?). Bo coś tam, coś tam, sobie wymyślili, założyli, wykoncypowali. Cóż tam dla nich Norwid, kultura, soborowa nauka o obecności Kościołą w świecie współczesnym! I to coś więcej, z nauczania świętego Jana Pawła II o człowieku, polskiej kulturze, dziedzictwie, dwóch płucach w Europie itd.

W ilu parafiach, przy ilu okazjach, słyszycie dobre słowa o polskich i europejskich przemianach 1989? Ja nie słyszałem. A święty Papież-Polak, świadek całej II połowy XX wieku, poświęcił im cały rozdział w encyklice pisanej dla CAŁEGO Kościoła Powszechnego (Rozdział III - Rok 1989)!
W ilu parafiach mogliśmy (mogliście) uczestniczyć w dyskusjach na temat wiary i rozumu w Roku Wiary 2012? W jakich miejscach w Polsce polscy dusz-pasterze, członkowie Rad Pedagogicznych i wspólnot szkolnych zainicjowali dyskusje, debaty, wydarzenia w Roku Wiary? W szkołach, w domach kultury, w świetlicach wiejskich, w salach konferencyjnych SWOICH gmin, w salkach przyparafialnych, plebaniach swoich lub świątyniach naszych.

Antydialogiczny Kościół (chyba trzeba w tym przypadku pisać z małej litery?) wyrósł w Polsce Wolnej! A nam się wydawało, że to już niemożliwe. Że będziemy wciąż podążać w stronę światła, wspólnoty, dialogu w wierze i rozumie, coraz bardziej sobie przyjaznych, służebnych. Taki głód czujemy. Taki głód tym bardziej, po doświadczeniu życiowo-osobowo-narodowo-powszechnym lat 80-tych XX wieku.
Jam nie z soli ani z roli… Dlatego to słowo „oskarżam”, choć bolesne, jest uzasadnione. Nie prowadzę badań naukowych nad opisywanym stanem rzeczy. Nie wyczerpię tematu. Ale i tego, co tutaj zawarłem, wystarczy?!
                                                                                                                                                      Ostatnia wypowiedź ojca Ludwika Wiśniewskiego, redaktora Cezarego Gawrysia, ks. Profesora Wierzbickiego, biskupa Pieronka… dodaje mi skrzydeł. Jest prawda. Prawda jest poznawalna, postawą miłości intelektualnej prowadzi do aspektów istotowych i konstytutywnych całej rzeczywistości człowieka, świata i Boga. Sekretarzu Episkopatu Polski, księże doktorze Pawle Rytelu-Adrianiku, czy nie uważa ksiądz, że Wasza (wszystkich, w imieniu których ksiądz się wypowiada) postawa instytucjonalna zwiększa polskie podziały!

W duchu wspólnoty Ludu Bożego, katecheta, mąż, ojciec, samorządowiec, naoczny świadek swego czasu i autor, Józef Kapaon.

BTW. 
Ten materiał był nagrany dla naszych gości z ijd.be przed ŚDM/WYD 2016. I z taką płytą CD wrócili do swoich domów. Nasz Kościół, czyli diecezja, parafia, dekanat nie widza w TYM wartości dodanej Nowej Ewangelizacji... bo jeśli coś nie od nich wychodzi?!

***

ŚDM W STRACHÓWCE (1)

                      /biskupom, księżom
                      Ludowi Bożemu diecezji
                      mojej diecezji i parafii/

zamiast radości przypiętej do ramion
ciężar wielki (przemilczeń)
nie zwykła droga-prawda-życie
historycznych zdarzeń realnych
ciała uduchowionego
ducha ucieleśnionego
spotkania przyjaźni
z wiarą i rozumem
ale czyjeś plany na swój porządek (świata)
na sukces karierę
ostatnią owieczkę zabiorą biedakowi
Ty nas uratujesz Panie
pod Twoją obronę się uciekamy
Matko Boża z Annopola
bo człowiek jest droga Kościoła

     (niedziela, 24 stycznia 2015, g. 9.12)

***

ŚDM W STRACHÓWCE (2)

                                /religia wolności osoby 
                                (religia myślenia osobowego 
                                 wiary i rozumu osób ) 
                                i religia posłuszeństwa instytucyjnego/

przygoda Strachówki
i nas w niej z nią
jest przygodą całego Kościoła
z wiarą i rozumem
mało kto zdał sobie z tego sprawę już
ale na pewno więcej to pojmie
w historii
za naszego życia
i po śmierci
Amen

       (poniedziałek, 15 stycznia 2016, g. 11.08)

***

KOD-PIS

             /katol zbuntowany to ja/

oni nawet przepiszą kod dna
jeśli znajdą możliwość
by nowego polaka-człowieka
wyhodować na wzór prezesa
wzór i podobieństwo i klon

nowe księgi liturgiczne
Polaczkom katolom napiszą
na kepiskopat zawsze mogą liczyć
kepiskopat ubezpiecza ich zmiany
od strony mentalno-moralnej

mogą szaleć na scenie politycznej
mając za sobą katedry i kościoły
budynki i instytucję
trudno nazwać świątyniami
ich Polak zbiorczo wierzy i ani piśnie

myślenie samodzielne się nie obudziło
jeszcze po PEEREL
są masy i liderzy partyjno-kościelni
osób z wiarą i rozumem prawie nie ma
dialogu się boją jak ognia diabelskiego

        (środa, 25 stycznia 2017, g. 10.46)

***

BREXIT i ASYŻ (ODWROTNIE)

                 /aby stanowili jedno/

wali się mój świat z hukiem
i z przemilczeniem najbliższych
w gminie parafii diecezji
śmierć sobie żwawo poczyna

budzą mnie ze snu
wstaję i piszę świadectwa
to powinność (myśl serdeczna)
młodzi będą musieli odbudować świat

świat swój zbudować już nie mój
znaleźć to co łączy (myśl serdeczna)
co jest wspólnotą
aby znów byli jedno (i oikoumenē)

ja miałem opór wobec PRL
papieskie konklawe dla Polaków
Taize Solidarność Annopol
Katechezę Norwida samorząd

      (środa, 25 stycznia 2017, g. 7.30)

***

UKŁADY POPRZECZNE

            /biskupowi Markowi Solarczykowi/

tożsamość im przeszkadza
tworzy świat osobowy
poprzeczne układy są maszynopodobne

po co tożsamość
nieraz się pytają moi czytelinicy
żeby być osobą (świadomą)

nie bycie osobą nie boli
ale tylko do czasu jakiegoś
po to (co) się jest człowiekiem

i parafia potrafi
także niestety polska
być przekrojem poprzecznym

odczłowiecza
pozór zachowując
wspaniałej pobożności

trzeba być człowiekeim
całym
z kośćmi ciałem emocjami

człowieka nie wolno podrabić
inżynierią społęczną
ani kościelną

     (wtorek, 31 października 2017, g. 8.50)

***

NAD SOBĄ

             /ks. Emilowi/ 

żałuję
że nie żałuję
że grzech mój
nie zawsze mam przed sobą

nie żałuję
że o tym piszę
że w wydarzeniach
widzę słowo Boże
do mnie także skierowane

Misericordiae Vultus
nade mną nad nami
rozjaśnione świeci


    (czwartek, 21 stycznia 2016, g. 10.12)

***

KATOLICYZM W POLSCE

dziwna ale konieczna
rzecz się objawiła nam
długo po starożytnych Trzech Mędrcach

że powstały dwa katolicyzmy 2016
księżowski i ludzki
oni nie chcą nie potrafią
być kościołem w świecie
współczesnym nam
nie chcą nie potrafią
z nim z nami rozmawiać
wiarą i rozumem

rzecz konieczna i posoborowa
człowiek jest droga Kościoła
możemy im wyjaśnić tłumaczyć
i nauczyć
jak fińscy uczniowie
swoich nauczycieli
w dziedzinie informatyki 

    (poniedziałek, 18 stycznia 2016, g. 14.54)

***

PEŁNIA

         /powrotność dozwolono-zalecana/

pełnią jest prawda
bo co
zgodność wszystkiego
ze sobą samym

prawda nas wyzwala
od czego
od wszystkich zależności
w świat niepodległy

prawdo Ojczyzno moja
mieszkam w Tobie
wchodzę w Ciebie co dzień
co noc jak w wieczność

jak w szczęście
które wiecznie trwa
jak w światło
tożsame co do istoty

czy to chciałem powiedzieć
sprawdzam na koniec
chyba tak
choć temat sam prowadzi

dopiszę tylko
że chciałem utrwalić tę chwilę
kiedy do mnie mryga (zaprasza)
w wieczne zachwycenie

tak
w pełnię z nią wejść mogę
jak dawniej król Asioka
albo jakiś mnich inny

ważne tu teraz
że zawsze jest pod ręką
bramą wieczności można zwać
prześwitem bycia i inaczej

współ-świątynią się staję
kontemplując prawdę
miał tego świadomość
Jan Paweł Wielki

uczestniczę w tym samym
fascynujacym przedsięwzięciu
drogi-prawdy-życia
wolnej osoby

    (środa, 24 stycznia 2018, g. 21.24)

***

POWROTY DO...

             /prawdo Ojczyzno moja.../

do prawdy najlepiej
w której mieszka doskonałość
dostępna tu na ziemi

wracam więc do medytacji
w którą wszedłem niedawno
dni parę

pierwszy raz tak mam
że mogę do niej wracać
kiedy chcę

o świadomości narodowej
samoświadomości Kościoła
do Prusa Norwida JPII i Soboru

to jest taka pełnia
że sycić nie przestaje
od rana do nocy i w noc

   (wtorek, 23 stycznia 2018, g. 20.48)

***

SAMOŚWIADOMOŚĆ KOŚCIOŁA

         /wstęp ogólny św. Karola Wojtyły/

i któż z nas to pisze
każdy może
kto poznał samego siebie
i skrzydła wiary i rozumu ma

dziwię się pytającemu
bo jeśli wierzący znać powienien
to samo co ja
będąc światynią Ducha

czy nie wiecie że jesteście świątynia
Ducha Świętego czyli Boga
czemu nie żyjecie Ewangelią
Dobrą Nowiną Biblii

codziennie czas spędzam w światyni
kontemplując prawdę na dwóch skrzydłach
dziwię się że pytacie za plecami
a rozmawiać ze mną nie chcecie

człowiek jest drogą Kościoła
jest nią każdy czlowiek
ma swoich świętych i mędrców
ale każdy z nas nią jest

o tym był Sobór Watykański II
podzielił się z nami myśleniem
osoba i wolność mu jaśniały
dał nam samoświadomość

obchodzone były rocznice
pięćdziesięciolecia (pół wieku)
otwarcia i zakończenia
ale chyba tylko przez papieży

lud jak nie wiedział tak nie wie
nie powiedzą mu dusz-pasterze
obchodzą go wielkim łukiem
unikają pracy w pocie swego czoła

wiarę z rozumem połączą znów
kiedyś pokolenia nowe
inaczej atrapą się stanie kościół nasz
budynkiem bez ciała i ducha

     (poniedziałek, 22 stycznia 2018, g. 9.45)

PS.1
Katolicki Uniwersytet Lubelski atakowany jest przez różne środowiska. I te z lewa i z prawa, atakowany jest także niekiedy przez środowiska kościelne - pisze dziekan Wydziału Filozofii KUL. Pora zrozumieć, że bez tego uniwersytetu nasze społeczeństwo by zwyczajnie kulało… Należy jednak pamiętać, że bezcenna dla nas tożsamość uniwersytetu katolickiego jest podwójna: katolicka i uniwersytecka… W czasach komunizmu jeden z najwybitniejszych polskich uczonych, a przy tym stanowczy ateista, Tadeusz Kotarbiński, głosił na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim wykład pod tytułem dlaczego jestem ateistą? Wtedy nie zarzucano Uniwersytetowi, że odchodzi od Kościoła… Ksiądz Karol Wojtyła, prowadząc w Lublinie zajęcia z etyki, często z uznaniem omawiał Kotarbińskiego na pierwszym wykładzie. Nie spotykał się z zarzutem propagowania ateizmu… Studiowanie wymaga wolności, w którą wpisana jest nadzieja na znalezienie prawdy, ale również ryzyko błędu. Konfrontacja z teoriami nowymi, dyskusyjnymi, wątpliwymi, błędnymi, a nawet szkodliwymi jest nieunikniona."  (dziekan Wydz. Filozofii KUL)

PS.2
Zdjęcie ks. dr Pawła Rytla-Andrianika  z tej strony.