dla Pani Mecenas Anny Barczyk
która zarządza stroną
Izby Adwokackiej w Katowicach
(za ten tutaj komentarz)
Ja, człowiek z lasu, a właściwie z rajskiego Ogrodu-Sankturium MBA – rzucam zuchwałe pytanie względem moich sióstr i braci z Katolickiego Kościoła w Polsce, gdzie jesteście?
Potrzebuję Was! Polska Was-Nas potrzebuje. Nie widzę, nie słyszę. Poza JEDNYM - profesorem Adamem Strzemboszem.
Potrzebni jesteśmy WIDZIALNI - JAKO WSPÓLNOTA ZJEDNOCZONA DUCHEM.
Potrzebny jest nasz słyszalny głos, widoczne oblicze. Na ulicach, w kościołach, w internecie! Potrzebne jest NASZE WIELKIE MORALNE ZJEDNOCZENIE!
„Naród, który się oburza, ma prawo do nadziei, ale biada temu, który gnije w milczeniu... Bo ojczyzna – ziomkowie – jest to moralne zjednoczenie, bez którego partyi nawet nie ma – bez którego partie są jak b a n d y lub koczowiska polemiczne, których ogniem niezgoda, a rzeczywistością dym wyrazów... Chcesz wiedzieć, dlaczego nic logiczniejszego nie ma i być nie może? Dlatego, że na całym globie nigdzie Inteligencja nie jest więcej uzależnioną i więcej poniżoną, jak w Polsce. Wszyscy ludzie umysłowo pracujący są klienty, rezydenty, guwernery... bez ustalonych położeń, i inicjatywa ich jest albo nijaka, albo paroksyzmowato-anormalna! Cały mózg Polski od wieku przeszło nie jest umieszczony na tej wyżynie formy człowieczeństwa zbiorowego, gdzie mózg bywa, ale w pośladkowych nizinach i czaszce wręcz przeciwnych. Nic więc logicznego być nie może – a że historia nie cierpi próżni, więc zapełnia ten zastęp przypadkami, trafami, akcydensami, nieszczęściami co piętnaście lat...” Cypriana Norwida, można cytować w nieskończoność. Stąd... albo stąd, z Krakowa ks. prof. Józefa Tischnera i Teologii Politycznej.
A jakże, także w naszej obecnej sytuacji. Państwowo-narodowo-europejskiej. Ale i katolicko-chrześcijańsko-kościelnej. W obu przypadkach KULT-UROWEJ (polskiej kultury). Został wszak wpisany do Soboru Powszechnego (1962-65). Święty PAPIEŻ-Polak nazywa go wprost "jakby prekursorem tego soboru'!!!
Prawda się nie ukrywa. Przeciwnie - OBJAWIA. Ale trzeba użyć rozumności naszej "pracą w pocie swego czoła".
Tak jak profesor, który w wieku 89 lat podjął się pełnej-całkowitej odpowiedzialności za los PRAWDY W NASZEJ OJCZYŹNIE. Stanął przed kamerami, nagrał APEL! W imię swojej osobowo-osobistej Drogi-Prawdy-Życia. Nie skrył się w goryczach przeżywanych w domu, lub w rozmowach z paru przyjaciółmi. Prawda woła. Życie woła. Własna przebyta droga woła i zobowiązuje. Bo są nieodwołalną JEDNOŚCIĄ W DUCHU.
Dzięki profesorowi Adamowi Strzemboszowi nie jestem sam, w lesie, nawet w rajskim ogrodzie. Ja, emerytowany, po 35 latach służby Polsce i Kościołowi w Polsce, katecheta, powołany w stanie wojennym „aby być z polską młodzieżą”. Kiedyś podpisywałem się ‘katecheta z Legionowa’, ‘katecheta ze Strachówki’ z racji miejsca zamieszkania i katechetycznej pracy. Dzisiaj – ‘internetowy katecheta z Rzeczpospolitej Norwidowskiej’. Warto było żyć i przejść tę drogę, na Polskiej Drodze Wolności. W epoce cudów, widzianych od 16 października 1978 roku – których pozostanę nocznym świadkiem. Jak biblijny Symeon i współczesny Adam (Strzembosz). Wo warst du, Adam? Wo waren Sie polnische Katholiken?
Skrywanie się pod parasolem prywatnej pobożności, z niewypowiedzianym lenistwem-cynizmem-podległością KEPiskopatowi… jest niegodne wiary i rozumu kontemplujących prawdę. Jest tchórzostwem, nihilizmem, hipokryzją. Uświadomioną, lub odepchniętą w ciemność nieodpowiedzialnego bez-myślenia.

Wszystkie swoje strony internetowe rzucę na stos jednej wielkiej akcji sprzeciwu ducha, wiary i rozumu w Polsce 2019. Stańmy wyraźnie obok Człowieka-Polaka-Profesora Strzembosza:
1) Strona "Internetowa inteligencja Powiatu Wołomińskiego i diec. warszawsko-praskiej"
2) Strona o samoświadomości
3) Katecheza online
4) Zjednoczeni w Duchu (1) i ZwD (2) aktualnie, jest na dole postu...
5) Stronę Partia Dzięczynienia
6)Także tę grupę „Ratujmy polskie gimnazja”, choć już je zlikwidowane. Ale choć im świadectwo…
Ze staroci dorzucę jeszcze trzy notatki wersowane, bo są w punkt:
***
PiS-CZŁOWIEK DRUGIEMU CZŁOWIEKOWI
/pieśń ci jak mewę posyłam Adamie/
PiS-Polak innemu Polakowi
gotuje okropny los
partyjnie zorganizowani gotują
na polskiej ziemi
ale zło nie trzyma się granic
raz powstawszy niszczy
wszystko co mu (im) się sprzeciwia
rozum i kulturę od swych początków
nazywa się PiS-katolicyzm
odmiana aintelektualnego wstecznictwa
przeciwko człowiekowi
w obronie którego stanął Strzembosz
przeciwko człowiekowi myślącemu
zbawionemu przez Jezusa
także przeciwko faryzeuszom
dzisiaj w PiS-partyjnej skórze
inteligencja katolicka zamilkła
w człowieku Polaku nad Wisłą
ochrzczonym od ponad 1050 lat
ślepemu dziś na tęczę przymierza
dawniej uwiedzeni marksizmem
mówiło się w Europie i świecie
dzisiaj polskim katolicyzmem
zdradzają człowieka (w Strzemboszach)
piszą obłudne listy wraz z biskupami
o patriotyzmie i dialogu
żeby lepiej ogień się palił pod nami
zdradzonymi rzuconymi na stos
w ich słowach są tylko słowa
duch zasłonił oczy
bo liczą się także czyny
inne niż zaledwie rytualne
(czwartek, 19 września 2019, g. 8.12)
***
PRAWDA-KULTURA-POLITYKA
/i gmina cyrk z oświaty dziś robi/
dzieją się na naszych oczach
nie pytając (nikogo) o zdanie
to znaczy o pozwolenie
bo nasze zdanie się liczy
najbardziej wrzaskliwa jest polityka
nie wiem czy z istoty rzeczy
czy wykorzystując medialne nasze czasy
walczy o głosy wrzaskiem funkcjonariuszy
ministerstwo sprawiedliwości czyli PiS-hejtu
zasłynęło bezpardonową walką z sędziami
chyba bezprecedensu
ale czy tylko w naszej cywilizacji
prawda się dzieje wraz z jej badaczami
na uniwersytetach
ale objawia się także poza nimi nam
tak w dniu powszednim jak i świątecznym
kultura nie pyta się ministrów
czy może się kreować przez twórców
aktem niepolitycznym lecz twórczym
co innego jest z popularyzowaniem
wszystko to razem i osobno działa
w rocznicę pierwszego wolnego rządu
po częściowo wolnych wyborach
wszystko wtedy dzisiejsze się zaczęło
papież ośpiewał jak Norwid ROK 1989
naukowcy i świadkowie mu wtórują
fałszuje historię PiS-Kaczyński
i jego oślepieni wyznawco-wyborcy
słuchałem dzisiaj długo naukowców
w polskiej akademii umiejętności
o prawdzie polskich dziejów najnowszych
ja się tym delektuję w centesimus annus
Prezydent Polski przyklęknął na jedno kolano
przed grobem Pierwszego Premiera RP 1989
a za chwilę pieski przydrożne obsikają
i tak toczą się kpiny-rzygowiny polityki
przeżywam kolejne rocznice
obrzygany we własnej wspólnocie lokalnej
ja świadek naoczny uczestnik PDW
cóż po takim kościele i samorządzie
(czwartek, 12 września 2019, g. 16.08)
***
JA -SOBÓR-ŚWIAT-(WSPÓŁCZESNA-WIECZNOŚĆ)
/posoborowość powspółczesność/
kościół świat i sobory
należą do wszystkich zainteresowanych
nie tylko naukowców i władz wszelakich
władza by chciała być na pierwszym miejscu
tak w ogóle bo nie na uniwersytetach
ani nie w publikacjach (dziełach kultury)
porządek jest i być musi logicznie
prawda-kultura-polityka
władza należy tylko do polityki
zatem i ja mogę pisać co myślę
myślę co doznaję poznaję przeżywam
i pytać się o to (co) nie muszę
jedynie siebie sumienia i mistrzów
droga-prawda-życie są ponad układy
ale nie ponad uwarunkowania
wewnętrzno-zewnętrzne
przeto i ja dostojny Aleksandrze Teofilu…
i wszystkie dzieci wnuki ludzie dobrej woli
opowiem czym był dla mnie Kościół
zawsze w świecie dawnym i współczesnym
doświadczeniem człowieka na Ziemi
piszę formą dla mnie właściwą
nie w rygorach jakichś
jedynie jako osobiste świadectwo
dane i zadane całym życiem
nie bazuję na uzbieranej bazie danych
podstawy dla nauki ale na myśli nagłej
co jak promień jasności nagle przychodzi
przenika i woła zapisz mnie
oczywiście nie stąd skądś ni z owąd
bo bym jej nie rozpoznał
ani nie mógł z czymś zlepić
co już było
drogą-prawdą-życiem we mnie i ze mną
sobór watykański stał się mi ważny
ze względu na katechezę młodzieży
szkolno-licealnej i studenckiej
potrzebowałem strawy najpewniejszej
gromadziłem historię kościoła
i wszelkie dostępne książki
byliśmy częścią Kościoła bardziej niż świata
w czasach komunistycznego PRL
ale już po wyborze papieża i Solidarności
stan wojenny został nam narzucony
w kościele na górce w Legionowie
byliśmy wolni na wymiar Kościoła
dwutysiącletni i starsi historią Izraela
ludem wybranym wtedy dziś zawsze
nie byliśmy niewolni materią marksizmu
ustrojem generalsko-partyjnym
wycięci z kkontynentu europejskiego
z dziejów człowieka na ziemi i kultury
wszystkie ograniczenia lat osiemdziesiątych XX wieku
nas nie zniewoliły
Kościół Papieża-Polaka i Soboru
otwierał przed nami nieograniczone perspektywy
wolności ducha rozumu (intelektu) w godności osoby
nikt mi-nam ich nie odebrał do dzisiaj
takich życiowych skarbów pereł złota
choć znów wrócił czas władzy wszelkiej i partii
w Ojczyźnie i Kościele zniewolonych inaczej
sobór ludzi globalnych wszystkich kontynentów
wszystkich ludów ras i narodów kultur
mądrzejszych o prawa człowieka ONZ 1948
debatujących każdą sprawę wspólnie
w wolności wiary rozumu kultury
sobór wcielony w Papieża-Polaka
spersonifikowana w nim mądrość i nasze dzieje
ośpiewane wieszczem narodowym Norwidem
nie wsobne zaborcze chciwe podporządkowane
pół wieku po soborze przyjaciel-mistrz go cytuje
Chrystus objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi
żeby być pewnym że to Norwid wpisany w Sobór
przez jego brata miłośnika biskupa Wojtyłę
sprawdzał u papieskiego przyjaciela Grygiela
w ferworze radości że to stać się w ogóle mogło
wszędzie żeśmy szukali i sprawdzali
żeby znaleźć expressis verbis u papieża
w przemówieniu do świata kultury w Polsce
cóż wiemy o pięknem - kształtem jest Miłości
jest to zaś miłość twórcza
Miłość która dostarcza natchnienia
najgłębszych motywów w twórczej działalności człowieka
jakże daleko idzie tutaj Norwid, gdy mówi
bo piękno na to jest, by zachwycało do pracy…
… praca by się zmartwychwstało
trudno się oprzeć przeświadczeniu
że stał się jednym z prekursorów Vaticanum II
i jego bogatego nauczania
tak głęboko umiał odczytać tajemnicę paschalną Chrystusa
tak precyzyjnie przetłumaczyć ją na język życia
i powołania chrześcijańskiego
związek między pięknem – pracą – zmartwychwstaniem
sam rdzeń chrześcijańskiego być i działać (esse et operami)
(wtorek, 17 września201 9, g. 8.55)
ZAŁĄCZNIK-appendix (do ja-sobór itd):
Szlag mnie trafia, gdy w Polsce robią polityczno-ahistoryczną narrację współczesności bez Kościołą, Kościoła bez kultury, Jana Pawła II bez soboru (i ROKU 1989), człowieka (i kultury) bez wiary i rozumu działających ZAWSZE razem - ZDOLNYCH TYLKO W OSOBIE CZŁOWIEKA KONTEMPLOWAĆ PRAWDĘ! Jak i piękno i dobro! Przecież polityka jest wszczepiona w kulturę, czyli objawianie się prawdy zawsze współczesnej i wiecznej. Przez pracę w pocie swego czoła polityka może być mądra, albo głupia jak but. W tv tylko medialnie głupia???
NIE TAK MNIE UCZONO. Nie taką (medialną) drogą prowadził mnie duch Czasu!
Korzenie PiS-tragedii naszej Ojczyzny wyrastają - tak twierdzę - z odrzucenia (braku absorpcji) przez katolicyzmpo lski po śmierci Papieża Wojtyły, nauki soborowej o człowieku , świecie, Kościele i Bogu. Ja-katecheta wcale nie jestem mądrzejszy od innych (w tym ekscelencji, eminencji, prałatów itd.), ale życie mnie TAK ustawiło i prowadziło, że tylko ślepy w końcu by nie spostrzegł. Soborowego Kościoła, Boga i religii uczyłem - słowem i czynem we wspólnocie. Aż mnie zgwałcili, wyrzucili i na śmierć unicestwili PRZEMILCZANIEM. Na szczęście żyje na naszej Ziemi profesor Adam Strzembosz (w nim jest upersonifikowana Rzeczpospolita Norwidowska).
„Chrystus odpowiada na najgłębsze głody ludzkiej istoty. Takim jest właśnie głód miłości. On zaś jest Tym, który “umiłował do końca”. Wspólnota skupiona przy apostołach, która trwa “w łamaniu chleba”, stara się zarazem spojrzeć na siebie, na swoje życie i powołanie w świetle tych słów, które mówią o Chrystusie. I mówią równocześnie o Eucharystii. Czy wystarczy ją tylko przyjmować? Ona jest pokarmem, a więc trzeba z niej żyć. Duch ludzki żyje prawdą i miłością. Stąd rodzi się także potrzeba piękna. Powiedział poeta: “Cóż wiesz o pięknem?… Kształtem jest Miłości” (Cyprian Kamil Norwid, Promethidion. Bogumił).
Jest to zaś miłość twórcza. Miłość, która dostarcza natchnienia. Dostarcza najgłębszych motywów w twórczej działalności człowieka. Jakże daleko idzie tutaj Norwid, gdy mówi: “Bo piękno na to jest, by zachwycało do pracy – praca, by się zmartwychwstało” (tamże).”
„Idąc za nauką Soboru Watykańskiego II i odpowiadając na szczególną potrzebę czasów, w których żyjemy, poświęciłem Encyklikę Redemptor hominis prawdzie o człowieku, która w pełni i do końca odsłania się w Chrystusie. Nie mniejsza potrzeba tych przełomowych i trudnych czasów przemawia za tym, aby w tym samym Chrystusie odsłonić raz jeszcze oblicze Ojca, który Jest „Ojcem miłosierdzia oraz Bogiem wszelkiej pociechy”.
Oto bowiem, jak czytamy w Konstytucji Gaudium et spes: „Chrystus, nowy Adam (...) objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi i okazuje mu najwyższe jego powołanie,” /JPII/.
Wszystkie notatki wersowane NOWE i stare (także z tym powyższym Załącznikiem-APPENDIXEM) są zawsze dostępne na stronie Zjednoczeni w Duchu (2).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz