wtorek, 14 maja 2013

Do czego przynagla nas Rok Wiary (i Rozumu)


Poniewa偶 szczycimy si臋 tym, 偶e jeste艣my krajem katolickim, to przewa偶nie wsp贸lnota samorz膮dowa jest w du偶ym stopniu tak偶e tzw. wsp贸lnot膮 wiary. Jak zosta艂yby opisane jednak sprawy mi臋dzy nami, nasze sprawy, w tzw. wsp贸lnocie lokalnej, mieszkaj膮cej, modl膮cej si臋, ucz膮cej i ucz膮cej si臋, pracuj膮cej na roli i nie tylko, gdyby艣my 偶yli 2 tys. lat temu, a nasza miejscowo艣膰 nazywa艂a si臋 np. Tessaloniki, Efez itp. Jak potraktowa艂by zewn臋trzny obserwator - i jednocze艣nie kto艣 wa偶ny w wierze rozumnej - nasz膮 sytuacj臋, 偶e niekt贸rzy(?) nie chc膮 z drugimi rozmawia膰, ale uwa偶aj膮 si臋 za serce wsp贸lnoty chrze艣cija艅skiej!? 呕e potajemnie i bezpardonowo wkraczaj膮 na pole odpowiedzialno艣ci innych os贸b, na pole katechezy szkolnej i parafialnej katechezy liturgicznej ra偶膮c wsp贸lnot臋 lokaln膮 na lewo i prawo: uczni贸w, rodzic贸w, nauczycieli... Zgroza? Zgorszenie (publiczne)? Herezja? Zw艂aszcza AD 2013, w Roku Wiary (i Rozumu).

Nie jest mi艂e, wyst臋powa膰 jako rzecznik niechcianej prawdy (i wiary rozumnej). Nie robi臋 jednak tego dla siebie. 呕ycie mnie zahartowa艂o. R贸偶ne ustroje i w艂adze traktowa艂y mnie, jak chcia艂y. By艂em dla nich wywrotowcem, wrogim elementem, przyw贸dc膮 m艂odzie偶owej grupy terrorystycznej, dzieciorobem, dewotem, siewc膮 nienawi艣ci, zdrajc膮 dzieci komunijnych.

Jestem katechet膮 Ko艣cio艂a Katolickiego od 31 lat, powo艂anym w wojennym stanie przeciwko Solidarno艣ci i narodowi. Rok 2012/13 (od pa藕dziernika do nast臋pnego listopada) zosta艂 og艂oszony Rokiem Wiary, przez papie偶a Benedykta, dla uczczenia 50. rocznicy rozpocz臋cia 艢wi臋tego Powszechnego Soboru Watyka艅skeigo II. Jan Pawe艂 II og艂osi艂 wcze艣niej (1998) encyklik臋 “Wiara i rozum”. Bez soboru te偶 mog艂oby jej nie by膰. Sob贸r da艂 Ducha 艢w. ko艣cio艂owi, nam, tzw. Ludowi Bo偶emu da艂 prawa i si艂臋 nies艂ychan膮. Je艣li kto艣 zechce je pozna膰 i z nich korzysta膰 dla dobra ko艣cio艂a i 艣wiata (globalnego i lokalnego)! Nazywam wi臋c ten rok Rokiem Wiary i Rozumu i traktuj臋 nie, jako akcj臋 papie偶a (papie偶y), biskup贸w i innych urz臋d贸w ko艣cielnych, ale jako 偶ywotn膮 spraw臋 ca艂ego Ko艣cio艂a-Wsp贸lnoty-Ludu-Bo偶ego. Spraw膮 wa偶n膮 dla kultury i cywilizacji cz艂owieka na ziemi. Dlatego, tym bardziej, nie wolno mi milcze膰. Milcz膮c, stajemy si臋 wsp贸艂winni.

Nasza sprawa, parafialno-szkolna (owoc dzia艂a艅 niejawnych, w szkole za plecami innych, w parafii?) nie jest czym艣 wyj膮tkowym w Polsce. Roz艂amowcy wszystkich wiek贸w nie prowadz膮 rozm贸w, unikaj膮 ich, jak mog膮 - dzisiaj tak偶e w Internecie, albo ich tam nie ma, albo milcz膮, albo blokuj膮 swoje strony, b膮d藕 s膮 - jako anonimy. Niedawno opisana zosta艂a sprawa we wsi i parafii G贸ra偶d偶e, gdzie ch艂opcu z pora偶eniem m贸zgowym kazano i艣膰 oddzielnie do I Komunii, bo 艂ama艂 szyk dzieciom zdrowym. U nas roz艂amowcom przeszkadza stary katecheta. Dzieci tego nie wymy艣li艂y. Wymy艣lili to ich rodzice, mo偶e z pomoc膮 miejscowego nauczyciela, tzn. jacy膰 liderzy uzurpuj膮cy sobie prawo rz膮dzenia innymi, tak偶e zakulisowo, w szko艂ach, parafiach, gminach... Tak si臋 dzieje patologia w艣r贸d nas, w Polsce 2013. Nazywam to deprawacj膮 publiczn膮. Dzieje si臋 ona na r贸偶nych terenach (wszystkich?) naszego 偶ycia? Chyba tak, bo wyrasta nie na pogl膮dach politycznych, samorz膮dowych, ale na gruncie mentalno艣ci Polak贸w 2013. Jak wida膰, 偶ycie religijne tzw. wsp贸lnot lokalnych staje si臋 艂atwym 艂upem takich ludzi. Dzielenie, podzia艂y jako skutek ich dzia艂a艅 – s膮 faktem. Podzia艂y s膮 skutkiem wszechobejmuj膮cym,  niezale偶nie na kt贸rym polu dzia艂anie si臋 zaczn膮 (szko艂a, parafia, gmina...). Powr贸t do normalno艣ci (ortodoksji) jest trudn膮 i d艂ug膮 drog膮, nie tylko na scenie globalnej, ale i lokalnej (vide: schizma wschodnia). Cz臋sto – jak uczy historia - zaczyna si臋 od nadmiaru ambicji. A ten przewa偶nie wi膮偶e si臋 z wygodnym 偶yciem, stanem posiadania i planami na w艂asn膮 - jeszcze lepsz膮 - przysz艂o艣膰.

Nie chodzi mi – w tym tek艣cie, ani w proponowanym od dawna przeze mnie wielkim dialogu parafialno-szkolno-gminnym - o wykazywanie b艂臋d贸w, nie chodzi o s膮d nad kimkolwiek. Chodzi o obron臋 warto艣ci, o dojrzewanie we wsp贸lnocie – przez otwarto艣膰 na prawd臋, przez pokor臋, przez dialog. Po to, wed艂ug mnie, mamy Dobr膮 Nowin臋 o Kr贸lestwie Bo偶ym i Zbawieniu, po to Benedykt XVI og艂osi艂 Rok Wiary, a Jan Pawe艂 II napisa艂 “Wiar臋 i rozum”. Zostali艣my stworzeni na obraz i podobie艅stwo Boga. Jest prawda. Prawda jest poznawalna. Jest mo偶liwa postawa mi艂o艣ci intelektualnej, poznaj膮ca rzeczywisto艣膰 cz艂owieka, 艣wiata i Boga w aspektach istotowych i konstytutywnych (nie - powierzchownie, 偶yczeniowo, wzgl臋dnie dowolnie).

PS.
Nie jest przyjemnie by膰 obro艅c膮 dobra, gdy wszyscy inni, odpowiedzialni lub nie, zaanga偶owani lub nie, rozumiej膮cy lub nie, ale b臋d膮cy cz臋艣ci膮 naszych wsp贸lnych spraw, na mocy 偶ycia na tym terenie (tak偶e przecie偶 na mocy chrztu!) milcz膮.

I ja ch臋tnie bym do nich do艂膮czy艂. 艁atwo znalaz艂bym wyt艂umaczenie lub taktyk臋. A jednak nie mog臋. Co艣 mnie przymusza. ROK WIARY (I ROZUMU). I dodatkowo siwa g艂owa, nikt nie wie, kiedy odejdzie. Nie wolno mi zabra膰 prawdy ze sob膮.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz