niedziela, 19 maja 2013

Inni i my. Inni my i nasze 'religio'.


Inni pomagaj膮 nam lepiej rozumie膰 siebie. Ich los, wybory, warto艣ci... my艣lenie. Telewizja bombarduje nas innymi, dobieranymi dla wzrostu medialnej ogl膮dalno艣ci i zysk贸w.
W niedziel臋 pami膮tki Zes艂ania Ducha 艢wi臋tego s膮 to: zwyci臋zca losowania Lotto na Florydzie z 590 milionami dolar贸w, kto艣, ktomusiw swojej pracy podr贸偶owa膰 po ca艂ym 艣wiecie...

Mnie to ju偶 nie bierze. Ale przecie偶 te偶  musz臋 mie膰 sw贸j punkt odniesienia, punkt odniesienia dla swojego 偶ycia. Latarni臋 morsk膮. Port bezpieczny dla nawigacji moich dni i nocy. Dla wszystkich spraw 偶ycia i 艣mierci. I mam. Jest nim m贸j - i milion贸w ludzi wierz膮cychpunkt Omega. Nie w臋drowa艂em przez 偶ycie do mety w banku, ani na mapie. W臋drowa艂em przez 偶ycie do mety sensu. Najwi臋kszego mo偶liwego do osi膮gni臋ciaw moim rozumieniusensu. Marketingowe miary i techniki stosowa膰 mo偶na do gospodarki, nie do ludzkiego osobowego 偶ycia.

Odpowiednikiem 590 milion贸w dolar贸w i podr贸偶y po 艣wiecie (ile r贸偶nych hoteli, linii lotniczych, lotnisk, port贸w, stacji przesiadkowych, biwak贸w, kultur, ludzi... ach!) s膮 zdarzenia w mojej/naszej ojczy藕nie ma艂ej i wielkiej, w tym - w naszej Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Wczoraj na przyklad: spontaniczne ministrantowanie na mszybia艂ej,organistowanie, asystowanie katechetyczne dzieciom i ca艂ej wsp贸lnocie liturgicznej.
Co w tym by艂o/jest takiego?! WSZYSTKO, o co w 偶yciu chodzi膰 mo偶e cz艂owiekowi – takiemu jak ja - wierz膮cemu i 偶yj膮cemu rozumnie, z ca艂膮 pami臋ci膮 i to偶samo艣ci膮, z ca艂膮 dost臋pn膮 w moim osobowym 偶yciu i przemy艣lan膮 Wiar膮 i Rozumem (Fides et Ratio). Wszystkood momentu osi膮gni臋cia pewnego poziomu rozwoju 艣wiadomo艣ci syna Heleny i Jana. Wczoraj (nie tylko) przy o艂tarzu, i w ko艣ciele, by艂em ca艂ym sob膮, od ma艂ego J贸zia, po tego siwego, kt贸rego (jeszcze) widzicie.
Ka偶da 艣wiadomie prze偶ywana chwila, tu i teraz, styka mnie z tamtym 艣wiatem, kt贸ry jest z punktu Alfa, do punktu Omega. Pytajcie Jezusa, jak to jest. Po to jest Dobra Nowina, ale nie ma mi臋dzy nami rozmowy Dobr膮 Nowin膮. S膮 rozmowy telewizj膮 i innymi mediami.

Chyba pointuj臋 swoj膮 filozofi臋 na koniec, po sze艣膰dziesi膮tce.
Co mog臋 powiedzie膰 o (moim) punkcie Alfa I Omega? Po pierwsze i przede wszystkim, 偶e jest. 呕e nie jest punktem urojonym. Gdyby to by艂o urojenie, to ja by艂bymwczoraj w ko艣cieleurojonym cz艂owiekiem, a wraz ze mn膮 tam obecne dzieci,ksi膮dz, rodzice... i setki milion贸w, miliardy innych ludzi przez wieki. 呕yliby艣my w urojonym 艣wiecie, urojonej kulturze. Rodziliby艣my dzieci dla urojonej rzeczywisto艣ci, dla w艂asnych uroje艅 i za艣lepie艅 zmys艂owych? A ostatecznie - dla 艣mierci i niebytu! Kt贸ry ojciec i matka rodziliby dzieci dla niebytu i do艣wiadcze艅 po drodze wielu 艣mierci. Rodzimy z mi艂o艣ci. Do 偶ycia. Dla sensu wielkiego, mo偶liwie najwi臋kszego. Wi臋c czym jest 艣mier膰?! Pytajcie/pytajmy Jezusa. Nikt inny nie da艂 lepszej odpowiedzi. Ba! Ale my nie chcemy rozmawia膰 Dobr膮 Nowin膮. Nasz膮 religi臋 uczynili艣my religi膮 symboli, zgromadze艅, liturgii i nawo艂ywa艅 do dobrych uczynk贸w.


Ko艣ci贸艂 ubogi papie偶a Franciszka?! Znalaz艂em punkt styczny z moim Bogiem Prostoty, danym mi w Kodniu 1983. Ubogi... a偶 po wielkie uproszczenie form. Uproszczenie, a偶 po sam膮 Dobr膮 Nowin臋. Porzucenie nie tylko czerwonych but贸w papie偶y, ale i stroj贸w, dekoracji itd. Dla mnie najbardziej ukochan膮 msz膮 艣wi臋t膮 by艂aby ta w domu, albo na szlaku, przy stole sta艂ym lub zaimprowizowanym. Tak, jak stoimy. Jak chodzimy na  co dzie艅, jak chodzi艂 Jezus w swoich czasach, ale jak by nie chodzi艂 w naszych. Ze zwyczajnym chlebem. Przez 2 tysi膮ce lat wszystko w ko艣ciele poprzykrawali艣my na mod艂臋 (a)historyczn膮, czyni膮c nasz膮 religi臋 g艂贸wnie religi膮 kultu - nie 偶ycia - w oderwanych od 偶ycia dekoracjach historycznych. Trudno potem wypracowa膰 kompatybilno艣膰 z nami homo sapiens kolejnych wiek贸w i ze 艣wiatem ca艂ym (koronka do Mi艂osierdzia). 艁atwiej powiedzie膰 i zapisa膰, 偶ecz艂owiek jest drog膮 ko艣cio艂a, ni偶 konsekwentnie i艣膰 t膮 drog膮. Postawa mi艂o艣ci intelektualnej poznaje aspekty istotowe i konstytutywne, ale przed tak膮 postaw膮 broni膮 si臋 tradycjonali艣ci, dla kt贸rych (odziedziczona) forma i ich przyzwyczajenia s膮 wa偶niejsze. A dla mnie religia, to nie forma, ale 偶ycie.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz