Człowiek jest drogą Kościoła!
Nauczanie i upowszechnianie nauki społecznej
wchodzi w zakres misji ewangelizacyjnej Kościoła.
(Święty Karol Polak Wojtyła
obywatel świata Jan Paweł II)
Parlamentarna większość i jej Rząd żyją w rzeczywistości wirtualnej, w której z istoty nie ma istoty rzeczy, ale widzimisię.
Niestety, Kościół w Polsce jest dzisiaj chyba głównym hamulcowym zdolności samodzielnego myślenia. Nie rozwijał naszego powszechnego myślenia na dokumentach i duchu Sobory Watykańskiego II i encyklikach społeczno-mądrościowych Jana Pawła II.
Nie piszę przeciwko Kościołowi bo Nim jestem, całą swoją osobową drogą-prawdą-życiem z osobową wiarą i rozumem. Na tej drodze chcę dożyć dni swoich w niezwykłej epoce cudów, w jakich dane mi było żyć (Opatrzność)!
I pozostawić za sobą świadectwo niezachwiane - z moimi wadami, zaletami, grzechami i miłosierdziem - następnemu pokoleniu Kapaonów i wszystkim, którzy otworzą się na nie. Zawsze jestem gotowy na dialog, czekam na dialog, którego mi/nam, jak dotąd, odmawiają w Kościele naszym w parafii, diecezji... i ktoś w Ameryce Południowej.
***
IDEOLOG I OSOBA
/w dniu pierszego posiedzenia BBN
na okoliczność ŚDM 2016/
siedzę w krzakach polskich
myślę zawsze żyję jeszcze
jaka Polska nasza
nie od polityków tylko i krasnoludków
zależy
jaka Polska nasza gmina i parafia
jest i będzie bo była
w lipcu Światowe Dni
w Strachówce Krakowie Polsce całej
nie tylko młodzieży wierzącej w Boga
co robisz robimy co myślimy (o ile)
każdy w swoim zakresie
nie tylko pan Prezydent pani Premier
Minister Macierewicz ksiądz księża
i biskupi kardynał kardynałowie
do nas Belgowie przyjeżdżają (Opatrzność Boża)
myślisz o tym – wątpię coraz bardziej
ze mną boicie się rozmawiać (bo)
zakazane przez biskupów i ścieżki karier
a kiedyś był Zjazd Gnieźnieński (Grunwald)
wszedł do podręczników historii
w ogóle nie patrząc na wyznania
czy dzisiejsze niemyślenie i lęki
dają się z czymś innym porównać
haniebne lub tylko niegodne
zacytuję obficie TO
nauczanie i upowszechnianie nauki społecznej
wchodzi w zakres misji ewangelizacyjnej Kościoła
i stanowi istotną część orędzia chrześcijańskiego
ponieważ ukazuje jego bezpośrednie konsekwencje
dla życia społeczeństwa i czyni codzienną pracę i walkę
o sprawiedliwość [i prawo dopytam się sam z siebie]
elementem świadectwa o Chrystusie Zbawicielu
doktryna ta jest także źródłem jedności i pokoju
pomagającym rozwiązywać konflikty
które nieuchronnie powstają...
dzięki niej staje się możliwe przeżywanie
nowych sytuacji
bez poniżania transcendentnej godności osoby ludzkiej
w sobie samym i w przeciwnikach
oraz wybór właściwych rozwiązań
zawierzywszy poprawnej koncepcji osoby ludzkiej
jej niepowtarzalnej wartości płynącej stąd
że człowiek jest jedynym na ziemi stworzeniem
którego Bóg chciał dla niego samego
uczynił go na swój obraz i podobieństwo
[zwyczajnych nas ludzi i nawet prezesów]
obdarzając niezrównaną godnością
(środa, 9 marca 2016, g. 12.10)
Cytaty są ze Źródła Prawdy Wiecznej, Centesimus annus i Fides et ratio, czyli Wiara i rozum (encykliki św. JPII). Trybunał Konstytucyjny to przede wszystkim rozum, rozum, rozum, rozum, rozum, rozum (osobowy, instytucjonalny, kulturowo-cywilizacyjny), ROZUM, światło ŚWIATŁO rozumu dla oświetlenia naszej drogi i prawdy i życia, nie przede wszystkim polityka, posługująca się także ciemnością, dla osiągnięcia celów partykularnych i przelotno-kadencyjnych bardzo, bardzo, bardzo.
W Trybunale Myślenia poznać możemy także ZDANIE ODRĘBNE innych, w tym przypadku dwóch sędziów! Wszyscy wszystko mogą przed Trybunałem Konstytucyjnym Rozumu i Myślenia wyrazić. Chyba, że się nie chce i nie przyjdzie, nie weźmie udziału, co wszyscy mogą i muszą wziąć pod uwagę i ocenić (orzekamy...).
"- Jestem szczęśliwy, gdyż jestem Polakiem,
chrześcijaninem i katolikiem. Przecież to Kościołowi zawdzięczamy,
że po latach zaborów i totalitaryzmów możemy mówić i myśleć
po polsku – mówił 65-letni prawnik [Prezes Rzepliński] odbierając odznaczenie z rąk
metropolity warszawskiego"! (czytaj -> tutaj!)
PS.1
Słucham sędziego Pszczółkowskiego i gotowy jestem dyskutować z całym światem, dlaczego uznaję jego głos tylko jako głos mu należny/uprawniony, ale nie za istotę rzeczy w TEJ sprawie. Każdy z nas, homo sapiens, musi rozwijać się i hartować w sztuce myślenia w pełni odpowiedzialnego. Basta!
PS.2
Btw. ciekawe, że ów sędzia/sędziowie zgłaszają/wygłaszają głos odrębny w sprawie, której - według jego środowiska politycznego - nie ma. W moim środowisku kościelno-katolickim nie ma - z kolei - mojego głosu, ani długiego rodzinnego życia, ani 33 lat katechizowania. W naturze i w kulturze ich, jakichś (wszech)możnych tego świata (i cóż, że w Kościele).

PS.3
Zdjęcia ze stron internetowych ogólno-dostępnych.
Nawet proste udostępnianie staje się komentarzem! :-)
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/notes/jozef-kapaon/wielki-dzie%C5%84-wielkich-brzemiennych-rozstrzygni%C4%99%C4%87/1157000104330529?notif_t=like
Nie głoszę niczego, czego bym nie stemplował swoją pełną drogą-prawdą-życiem. Nie rzucam słów na wiatr! Pokaż mi swoje myślenie, z korzeni i do korzeni JAKICH?
https://www.facebook.com/jkapaon/posts/10209584732841578?notif_t=like
Na Facebooku, w flashach, impulsywnych wpisach daję siebie także, choć domagają się one (i ja) dopytywania. Kto nie pyta, wpisuje mi hejty, jak mu się widzą te wpisy, bez dogłębnego zrozumienia Autora! Ot, taka ich zła wola. Wybacz im Panie, bo nie wiedzą co czynią (bliźnim).
Na wieczną rzeczy pamiątkę!
OdpowiedzUsuńhttp://trybunal.gov.pl/fileadmin/content/dokumenty/publikacje/otk/K_47_15_skan_wyroku.pdf