niedziela, 20 marca 2016

Koniec epoki my艣lenia (nie)soborowego (alfa i omega)



Tym, kt贸rzy m贸wi膮c Panie, Panie 
 wprowadzaj膮 dzisiaj lud Bo偶y 
 do polskich ko艣cio艂贸w 
- z mi艂o艣ci膮 
w pos艂usze艅stwie wierze i rozumowi 

***

 „Wierno艣膰 Duchowi 艢wi臋temu idzie w parze z poszanowaniem my艣li ludzkiej” (艣w. JPII) 

„PiS albo nie rozumie, na czym polega 艣wiat ponowoczesny i jak nale偶y si臋 w nim porusza膰, albo stwierdzi艂, 偶e w tym starciu nie ma szans, i postanowi艂 skoncentrowa膰 swoje 艣rodki na froncie domowym. A z tym te偶 nie jest dobrze. Mamy do czynienia ze s艂abym przygotowaniem merytorycznym. Trzeba sobie zda膰 spraw臋 z tego, 偶e rz膮d przede wszystkim przegrywa w ca艂ym 艣wiecie angloj臋zycznym. Angielski to lingua franca – tak jak 艂acina do XVIII w. A USA to imperium pot臋偶niejsze od Rzymu. Elity ca艂ego 艣wiata zwracaj膮 uwag臋 na narracj臋 dominuj膮c膮 w imperium. I nie ma znaczenia, czy zosta艂a wypracowana w USA, czy tylko podchwycona ze 藕r贸de艂 zagranicznych. Tak d艂ugo jak jest nag艂a艣niana przez Amerykan贸w, staje si臋 narracj膮 obowi膮zuj膮c膮 w wi臋kszo艣ci kraj贸w 艣wiata. Poza tym na Zachodzie rz膮dzi kontrkultura, kt贸ra wywodzi si臋 z rewolucji obyczajowej lat 60.”

Tak powiedzia艂 nie J贸zio K. zwyk艂y miejsko-wiejski katecheta, przez ca艂e prawie 偶ycie (艢wiadectwo polskiego katechety 1982-2012, ale prof. Marek Chodakiewicz (USA), 偶yczliwy PiS-owi zapewne, bo by go nie wzi臋li na rozmow臋  „Do rzeczy”.

J贸zio K. m贸wi o wojnie 艣wiat贸w i paradygmat贸w nie od wczoraj, ale prawie od pocz膮tku „dobrej zmiany”. Zmiana nie jest dobra, bo jest pokr臋tnie ustrojowa, poza-konstytucyjna. Ale nie to stanowi jej zamys艂 najg艂臋bszy. Najg艂臋bszy si臋ga zmiany 艣wiatopogl膮dowej, 艣wiata ogl膮du i cz艂owieka i Boga (bo zmiennicy szczyc膮 si臋 swoim wyznaniem). To nie Konstytucja Polska i nie poziom zamieszania wok贸艂 trybuna艂u konstytucyjnego, cho膰 jest najbardziej widowiskowa, z pochodami KOD w ca艂ym kraju, ale…

Walka starego 艣wiata (zastany porz膮dek rzeczy) i nowej dobrej(?) zmiany PiS Kaczy艅skiego? Si臋gnijmy ich g艂臋bi, istoty rzeczy, do, lub nie do rzeczy J

Zastany porz膮dek rzeczy (nie dorzeczny dla PiS-u Kaczy艅skiego), kt贸remu wojn臋 wypowiedzia艂 uk艂ad partyjny PiS jest taki (pos艂u偶臋 si臋 poet膮, bo kt贸偶 jest mistrzem s艂owa?):

Ja cia艂em zza Eufratu,
A duchem sponad Chaosu si臋 wzi膮艂em:
Czynsz p艂ac臋 艣wiatu.
Nar贸d mi臋 偶aden nie zbawi艂 ni stworzy艂;
Wieczno艣膰 pami臋tam przed wiekiem;
Klucz Dawidowy usta mi otworzy艂,
Rzym nazwa艂 cz艂ekiem... 
                (Norwid, Moja Ojczyzna)

Cyprian Norwid jest jednym z najwi臋kszych chrze艣cija艅skich my艣licieli Europy (JPII). Papie偶 si臋 z nim g艂臋boko duchowo-intelektualnie zaprzyja藕ni艂. S艂owa i my艣lenie Poety, IV Polskiego Wieszcza, w艂膮czy艂 w swoje widzenie 艣wiata, Ko艣cio艂a, swoje papieskie nauczanie - nie s膮 dla Papie偶a-Polaka zewn臋trznymi cytatami-ozdobnikami. S膮 tam immanentnie(?!), duchowo-intelektualnie, fenomenologicznie i metafizycznie – s膮 papieskim my艣leniem o cz艂owieku, 艣wiecie i Bogu! S膮 cz臋艣ci膮/fundamentem jego postawy mi艂o艣ci intelektualnej, si臋gaj膮cej aspekt贸w istotowych i konstytutywnych ca艂ej rzeczywisto艣ci…

A co jeszcze, pr贸cz Norwida - od siebie i od Ko艣cio艂a 2000 lat i ca艂ej ludzkiej kultury nasz „ukochany” Papie偶-Polak powiedzia艂 nam i 艣wiatu ca艂emu? Szukajmy/doczytajmy w Jego pismach, encyklikach, kazaniach, referatach , poezji, ksi膮偶kach itd. itp. "Wiara i rozum (Fides et ratio) s膮 jak dwa skrzyd艂a, na kt贸rych duch ludzki unosi si臋 ku kontemplacji prawdy. Sam B贸g zaszczepi艂 w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, kt贸rego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby cz艂owiek — poznaj膮c Go i mi艂uj膮c — m贸g艂 dotrze膰 tak偶e do pe艂nej prawdy o sobie!" Basta! – je艣li kto艣 wierzy w Boga i w cz艂owieka (homo sapiens). Ale niestety nie polski/polskie PiS? 

呕eby co艣 prawid艂owo, rzetelnie powiedzie膰 o rzeczywisto艣ci trzeba j膮 najpierw prawid艂owo/rzetelnie zobaczy膰, us艂ysze膰, poczu膰, dozna膰… wszystkimi zmys艂ami i podda膰 szlifowaniu rozumem, wszystkimi dost臋pnymi w danym czasie (epoce dziej贸w cz艂owieka na ziemi) narz臋dziami z najlepsz膮 wiar膮 i rozumem. Opisa膰 first! Pisz, opisz to, co widzisz… (fenomenologicznie poprawnie i rzetelnie). „Fenomenologia jest przede wszystkim stylem my艣lenia oraz sposobem intelektualnego podej艣cia do rzeczywisto艣ci, kt贸ry pragnie uchwyci膰 jej cechy istotowe i konstytutywne, unikaj膮c uprzedze艅 i schemat贸w. Chcia艂bym powiedzie膰, 偶e jest to niejako postawa mi艂o艣ci intelektualnej do cz艂owieka i 艣wiata, a dla wierz膮cego, tak偶e do Boga — pocz膮tku i celu wszystkich rzeczy. Aby przezwyci臋偶y膰 kryzys sensu, kt贸rym naznaczona jest cz臋艣膰 my艣li nowo偶ytnej, jak pisa艂em w Encyklice 'Fides et ratio', konieczne jest otwarcie si臋 na metafizyk臋. W艂a艣nie fenomenologia mo偶e w znacz膮cy spos贸b przyczyni膰 si臋 do takiego otwarcia.”

Moi ksi臋偶a, od wikarego po biskup贸w, nie chc膮 o tym rozmawia膰, ani moje siostry i bracia w wierze, polsko艣ci i cz艂owiecze艅stwie. Ani tu, blisko, ani za wielkimi l膮dami, rzekami i oceanami…

Niech偶e mnie Prezes Kaczy艅ski nie uczy… 

- a Kornel Morawiecki nie tumani nowomow膮, 偶e skoro wi臋kszo艣膰 gdzie艣/jako艣/demokratycznie wyborcza powie temu wszystkiemu - co prawd臋, Polsk臋 i 艣wiat stanowi - „NIE wyborcze”, to zmieniaj膮 si臋 paradygmaty prawd wszelakich naukowych, 艣wiatopogl膮dowych… wiary i rozumu dotychczasowych -

… gdzie ma ojczyzna,
Bo pola, sio艂a, okopy
I krew, i cia艂o, i ta jego blizna
To 艣lad — lub — stopy. (jw)

Cytuj膮c Norwida i Papie偶a, od razu, tak偶e tutaj, mamy dyskusj臋 o Ko艣ciele w Polsce 2016. Tak膮 moc s艂owa i przemy艣le艅 maj膮 tylko 艣wi臋ci w Ko艣ciele - Ojcowie Ko艣cio艂a, tak naprawd臋 - i wieszczowi w narodzie (kulturach narodowych). Mamy tu i dyskusj臋 o 偶o艂nierzach niez艂omnych, tr贸jpodziale w艂adz, i ca艂ej urz臋dowo dzisiaj obowi膮zuj膮cej pisowskiej polityce wewn臋trznej, zagranicznej, historycznej, na kt贸rych, tzn. na POLITYCE, chcieliby poprzesta膰, nie wspominaj膮c/przemilczaj膮c wprost i gro偶膮c palcem – nie si臋gajcie dalej, g艂臋biej, do fundament贸w ca艂ej rzeczywisto艣ci cz艂owieka, 艣wiata i Boga. 

Skoro ja to widz臋, widz膮c Ducha 艢wi臋tego w swoich my艣lach (co nie moje), przed oczami i pod swoimi palcami na klawiaturze, kiedy przepisuj臋 cytaty – to dlaczego mnie sekujecie biskupi, proboszczowie itd. dalej, dalej, smutniej, smutniej. Bo ja niczego nie wymy艣lam, z tego, co tutaj zapisuj臋 – to wszystko jest nam i mnie dane publicznym nauczaniem Jana Paw艂a II, Soboru, ludzkiej jawnej my艣li (naukowej, uniwersyteckiej, chcia艂oby si臋 tak偶e, by seminari贸w duchownych). Droga-prawda-偶ycie nie s膮 wymys艂em, s膮 darem.

DLATEGO JA TO G艁OSZ臉, KATECHETA, NAPOTYKAJ膭C TAK WIELKI OP脫R (tak偶e przemilczeniem) MOICH DUSZ-PASTERZY DIECEZJALNYCH?
Te zaniedbania po-nie-soborowe – w cz臋艣ci intencjonalne – dusz-pasterzy polskich (KEP i reszta) maj膮 wielki wsp贸艂udzia艂 w sytuacji Polski 2016 – w negowaniu drogi ludzkiej my艣li i najszczytniejszych dokona艅 ostatniego wieku. Oni preferuj膮 nadal religijno艣膰 pobo偶no艣ciow膮 (dewocyjn膮 w pozytywnym znaczeniu), praktyk religijnych i tradycji, aintelektualne z osobisto-rodzinno-parafialnej tradycji, nawyku, jak i tradycyjnej katechezy i duszpasterstwa. Trafne sk膮din膮d okre艣lenie prof. R. Legutki, by艂ego ministra edukacji w rz膮dzie Jaros艂awa Kaczy艅skiego (2007, koalicja PiS-Samoobrona-LPR) lumpeninteligencji mo偶e mie膰 tak偶e w tym przypadku tw贸rcze zastosowanie?! Chyba na pewno. 

Nie rozpoznali czasu swojego nawiedzenia? Nie weszli w nowy model religijno艣ci, cielesno-duchowo-intelektualnego cz艂owieka (cia艂o uduchowione, duch uciele艣niony). Nie g艂osz膮 nauk rekolekcyjnych o ma艂偶e艅stwie Maryi i J贸zefa, ci膮gle tylko o dziewiczej ci膮偶y i dziewiczym rodzeniu. A przecie偶 nauka o rodzinie m贸wi, 偶e ma艂偶e艅stwo first, potem dopiero dzieci. Wi臋c? Wysil si臋 rozumie i wiaro XXI wieku! Uaktualnij, co i je艣li trzeba. 


Nie ma ju偶 odwrotu w zakresie religijno艣ci cz艂owieka wsp贸艂czesnego do ery religijno艣ci i wiary bez rozumu, po encyklice Wiara i rozum! Nie ma odwrotu! A my, w Polsce religijnej i politycznej (chyba ta kolejno艣膰 jest w艂a艣ciwa) mamy stan my艣lenia, jaki mamy, mentalno艣膰 neguj膮c膮 prawa ludzkiej my艣li, wiary i rozumu. Jawnie, albo skrycie.
Dodatek, dla wnikliwszych czytelnik贸w:


I

„Jeste艣my 艣wiadkami niezwyk艂ego i globalnego przyspieszenia procesu d膮偶enia do wolno艣ci, kt贸ry stanowi jedn膮 z g艂贸wnych si艂 nap臋dowych ludzkiej historii. Zjawisko to nie jest ograniczone do jednej tylko cz臋艣ci 艣wiata, nie jest te偶 wyrazem jednej tylko kultury. Przeciwnie, w ka偶dym zak膮tku Ziemi ludzie, mimo zagro偶enia przemoc膮, podj臋li ryzyko wolno艣ci, domagaj膮c si臋, aby przyznano im miejsce w 偶yciu spo艂ecznym, politycznym i ekonomicznym na miar臋 ich godno艣ci jako wolnych os贸b. To d膮偶enie do wolno艣ci jest naprawd臋 jedn膮 z cech wyr贸偶niaj膮cych nasz膮 epok臋.
…  fundamentem d膮偶enia do wolno艣ci w naszej epoce s膮 owe powszechne prawa, kt贸re cz艂owiek posiada po prostu dlatego, 偶e jest cz艂owiekiem. W艂a艣nie akty barbarzy艅skiego deptania ludzkiej godno艣ci sk艂oni艂y Organizacj臋 Narod贸w Zjednoczonych do sformu艂owania, w zaledwie trzy lata po jej powstaniu, Powszechnej Deklaracji Praw Cz艂owieka, kt贸ra pozostaje jedn膮 z najwznio艣lejszych wypowiedzi ludzkiego sumienia naszych czas贸w. ..  z odwag膮 i przekonaniem powo艂uj膮 si臋 na t臋 w艂a艣nie Deklaracj臋, aby uzasadni膰 swoje 偶膮dania wi臋kszego udzia艂u w 偶yciu spo艂ecze艅stwa.
Wa偶ne jest, aby艣my zrozumieli to, co mo偶na nazwa膰 wewn臋trzn膮 struktur膮 tego ruchu ogarniaj膮cego ca艂y 艣wiat. W艂a艣nie jego charakter planetarny stanowi dla nas pierwsz膮 i fundamentaln膮 «wskaz贸wk臋», potwierdza bowiem, 偶e rzeczywi艣cie istniej膮 uniwersalne prawa cz艂owieka, zakorzenione w naturze osoby, w kt贸rej znajduj膮 odzwierciedlenie uniwersalne i niezbywalne wymogi powszechnego prawa moralnego. Prawa te nie s膮 bynajmniej abstrakcyjnymi formu艂ami, ale przeciwnie – m贸wi膮 nam co艣 bardzo wa偶nego o konkretnym 偶yciu ka偶dego cz艂owieka i ka偶dej grupy spo艂ecznej. Przypominaj膮 nam te偶, 偶e nie 偶yjemy w 艣wiecie irracjonalnym i pozbawionym sensu, ale 偶e istnieje w nim moralna logika, kt贸ra rozja艣nia ludzk膮 egzystencj臋 i umo偶liwia dialog mi臋dzy lud藕mi i narodami. Je偶eli pragniemy, aby wiek przymusu ust膮pi艂 miejsca wiekowi perswazji, musimy nauczy膰 si臋 rozmawia膰 o przysz艂o艣ci cz艂owieka j臋zykiem zrozumia艂ym dla wszystkich. Powszechne prawo moralne, zapisane w sercu cz艂owieka, jest t膮 swoist膮 «gramatyk膮», kt贸rej potrzebuje 艣wiat, aby podj膮膰 tak膮 rozmow臋 o w艂asnej przysz艂o艣ci.” (JPII, ONZ, 1995) 


II 

 "Je艣li istnia艂 jaki艣 cz艂owiek, kt贸ry wierzy艂 w Sob贸r Watyka艅ski II i mia艂 偶elazn膮 wol臋 realizacji jego postanowie艅, to by艂 nim kardyna艂 Wojty艂a" 
- "Stoj膮c na progu trzeciego tysi膮clecia «in medio Ecclesiae», pragn臋 raz jeszcze wyrazi膰 wdzi臋czno艣膰 Duchowi 艢wi臋temu za wielki dar Soboru Watyka艅skiego II, kt贸rego wraz z ca艂ym Ko艣cio艂em – a w szczeg贸lno艣ci z ca艂ym Episkopatem – czuj臋 si臋 d艂u偶nikiem. Jestem przekonany, 偶e d艂ugo jeszcze dane b臋dzie nowym pokoleniom czerpa膰 z tych bogactw, jakimi ten Sob贸r XX wieku nas obdarowa艂. Jako Biskup, kt贸ry uczestniczy艂 w soborowym wydarzeniu od pierwszego do ostatniego dnia, pragn臋 powierzy膰 to wielkie dziedzictwo wszystkim, kt贸rzy do jego realizacji s膮 i b臋d膮 w przysz艂o艣ci powo艂ani. Sam za艣 dzi臋kuj臋 Wiecznemu Pasterzowi za to, 偶e pozwoli艂 mi tej wielkiej sprawie s艂u偶y膰 w ci膮gu wszystkich lat mego pontyfikatu."
-  abp Wojty艂a wnosi do Ko艣cio艂a co艣 bardzo wielkiego. By艂 pierwszym i by膰 mo偶e jedynym z biskup贸w polskich, w kt贸rym na Soborze widziano nie tylko 艣wiadectwo cierpienia uci艣nionego przez komunizm Ko艣cio艂a w Polsce, ale dostrze偶ono, 偶e wnosi on zupe艂nie nowe, 艣wie偶e, o偶ywcze warto艣ci do Ko艣cio艂a powszechnego, nowe spojrzenie, nowe do艣wiadczenie.
- „Wiemy – m贸wi艂 po latach Benedykt XVI – 偶e Papie偶 ten /Jan Pawe艂 II/ by艂 cz艂owiekiem Soboru, 偶e przej膮艂 si臋 do g艂臋bi jego duchem i liter膮. Przez swe teksty uzmys艂awia nam, co rzeczywi艣cie by艂o zamiarem Soboru, a co nim nie by艂o i pomaga nam prawdziwie stawa膰 si臋 Ko艣cio艂em na miar臋 czas贸w obecnych i przysz艂ych”

 „Do艣wiadczenie uniwersalnej wsp贸lnoty” wytworzonej pomi臋dzy uczestnikami Soboru kaza艂o my艣le膰 krakowskiemu arcybiskupowi, i偶 obietnica Chrystusa: „Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, a偶 do sko艅czenia 艣wiata” nabra艂a jakiej艣 nowej 艣wie偶o艣ci…  Sob贸r – przyznawa艂 ju偶 jako papie偶 w rozmowie z Andr茅 Frossardem – sta艂 si臋 „wydarzeniem, kt贸re w polu widzenia mojej osobistej wiary dopomog艂o mi tutaj znale藕膰 pe艂n膮 syntez臋”. St膮d w艣r贸d 偶elaznych priorytet贸w jego pontyfikatu znalaz艂a wyraz determinacja w „doko艅czeniu wcielenia w 偶ycie Soboru Watyka艅skiego II”].
Sobory powszechne - jak uczy do艣wiadczenie - obdarzaj膮 艣wiat owocami niezwyk艂ych duchowych postaci. To oni ca艂ym swym 偶yciem - tym powo艂aniem do 艣wi臋to艣ci - przyczyniaj膮 si臋 do w艂a艣ciwego odczytania przes艂ania Soboru, kt贸ry natchniony Duchem 艢wi臋tym przemawia do kolejnych pokole艅.
- Bez udzia艂u w Soborze, powiedzmy otwarcie, by艂by postaci膮 ma艂o znan膮, nie maj膮c膮 wi臋kszych szans wyboru na stolic臋 Piotrow膮… polscy biskupi w oczach wybitnego teologa nie wypadaj膮 najlepiej:
"Nie mogli przywie藕膰 ze sob膮 偶adnego teologa – notuje Congar – s膮 raczej nieprzygotowani, wcale lub co najwy偶ej odrobin臋 na bie偶膮co. Dlatego te偶 nie s艂ycha膰 by艂o 偶adnego z nich podczas Soboru" [A jak jest dzisiaj w Polsce, w polskim ko艣ciele 2016? Pozostali za Duchem Czasu! dop. m贸j jk]


III

Ca艂e i wszelkie duszpasterstwo Ko艣cio艂a sprowadza si臋 do dw贸ch element贸w:
1) do 艣wiadomo艣ci Ko艣cio艂a (samo艣wiadomo艣ci, dla ludzi wierz膮cych, duchownych i 艣wieckich)
2) i do umiej臋tno艣ci prowadzenia dialogu (nie samego dialogu naukowego, teologicznego, 艣wiatopogl膮dowego, spo艂ecznego… ale autentycznego dialogu zbawienia)
Papie偶 Pawe艂 VI m贸wi o magistralnej parze poj臋膰 „艣wiadomo艣膰 Ko艣cio艂a – dialog”.


- Wydaje si臋, 偶e dwa dokumenty Soboru, pod znamiennymi tytu艂ami: „Godno艣膰 osoby ludzkiej” (Dignitatis humanae), i „Rado艣膰 i nadzieja” (Gaudium et spes) stanowi膮 swoist膮 ca艂o艣膰 w my艣leniu soborowym, poprzez jeden g艂贸wny przedmiot, kt贸ry je ze sob膮 艂膮czy. Przedmiotem tym jest osoba ludzka. Wraz z tymi dokumentami znajdujemy si臋 na najbardziej podstawowej dla my艣lenia soborowego. P艂aszczyzna ta jest zarazem  szczeg贸ln膮 jakby wypadkowa wsp贸艂czesno艣ci i potwierdzeniem „wsp贸艂czesnego” tj. zakrojonego na miar臋 naszych czas贸w my艣lenia Soboru. Podj臋ta na nim ca艂膮 problematyk臋 wsp贸艂czesno艣ci, nie pozostawiaj膮c l臋kliwie na boku niczego. W takim dorobku Soboru weryfikuje si臋 dzia艂anie Ducha 艢wi臋tego wedle s艂贸w Chrystusa: „On was wszystkiego nauczy i przypomni wszystko, cokolwiek wam powiedzia艂em”.

Cz艂owiek stoi jak najbardziej wewn膮trz Ko艣cio艂a - jest drog膮 Ko艣cio艂a. Bo tylko osoba ma w艂a艣ciwe odniesienie do Boga! G艂臋bia tego odniesienia – jej autentycznie ludzka i osobowa struktura - jest zwi膮zana z ze stosunkiem do prawdy i z wolno艣ci膮. (Kard. K. Wojty艂a, Wst臋p og贸lny, w: Sob贸r Watyka艅ski II, Pozna艅 1968)

PS.1
Ofiarami grzech贸w zaniedbania - na r贸偶nych polach dzia艂alno艣ci i zaniedbanego metodycznie NIE-DIALOGU POLSKIEGO, padamy wszyscy! Bez wyj膮tku. Jedni bardziej, inni mniej. Vide - m贸j ostatni tekst, alarm pt. O Norwidzie i 艢DM 2016 w "naszym" powiecie wo艂omi艅skim (i nie tylko)

PS.2
Zdj臋cie/grafika z tej strony.


1 komentarz:

  1. Targowica? A jakby艣 Panie Senatorze nazwa艂 moj膮 pisanin臋? My艣l臋 po polsku, europejsku, po 艣wiatowemu i SOBOROWEMU!

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Senator-PiS-opozycja-dziala-jak-targowiczanie,wid,18224371,wiadomosc.html


    OdpowiedzUsu艅