Coś napisać muszę. Skąd mus? Z wagi sprawy (dobro i zło). Chciałem notatkę na Facebooku, ale sprawdziłem, już dzisiaj opublikowałem :-)
No to muszę(?!) tutaj.
Młodsi ode mnie - trochę lub więcej - tego nie zrozumieją. Czego? Wierszyka, czyli notatki wersowanej, która przechwytuje i publikuje wszystkie moje (co ważniejsze) doznania, myśli... tego odcinka drogi-prawdy-życia. Dlaczego podkreślam trój-członowość? Bo z życia wzięte, nie wydumane. Każdy patrzy na rzeczywistość całym sobą! Jakie masz doświadczenie i rozumienie podstaw życia: osoby, godności, wolności, Boga i Diabła, prawdy, wiary i rozumu, pamięci i tożsamości... tak śpiewasz swoją pieśń! "Jam widział krew".
Pamiętam spotkanie (1975? 76?) w Bibliotece Miejskiej w Legionowie z autorem "Mszy za miasto Arras". Autor, Andrzej Szczypiorski, odszedł w lekkiej niesławie, oskarżony o współpracę TW z SB. Niemniej autora sądzą dzieła, a te przetrwają. To wymienione trafiło w 2015 na scenę Teatru Narodowego! - "Jest to "relacja uczestnika i świadka wydarzeń [nie tylko, dop. mój jk] w średniowiecznym mieście Arras, a zarazem refleksja o ponadczasowych mechanizmach terroru, źródłach nietolerancji i fanatyzmu. W obliczu zarazy zło i szaleństwo ogarniają serca i umysły. Opowieść o tyranii władzy i pułapkach życia w społeczności. O niszczącej sile jednomyślności. O wymiarach wolności. O jej braku. Prawda o człowieku naszych czasów w kreacji Janusza Gajosa." W tej mszy rozpoznano "ważny głos pisarza zatroskanego moralnym obliczem współczesności". Mnie - w jakiś stopniu - pomógł. To u niego usłyszałem "nie to co jest, ale jakie jest imię jego". To był nasz wspólny wielki problem życia w PRL (zakłamaniu, fałszu... jako filarze systemu".
Na spotkaniu z Autorem mówiłem o złości/smutku obywatela PRL raczonego papką w wiadomościach telewizyjnych, głównie o produkcji np. śrub, śrubek..., o planach czynów partyjnych zwiększających ową produkcję... itd. W 1972 podobnym buntem i bólem dzieliłem się w pracy maturalnej pt. "Czy twórczość romantyków uczy patriotyzmu". Oczywiście, bo telewizja to nie... czujecie, rozumiecie trochę życie literackiej sławy i młodego Polaka w PRL?
„Nie jest wolny ten, który jest, ale ten, który pragnie być” - to inne sławne i komentowane zdanie z Mszy za miasto Arras. "Dzięki ogromnemu talentowi, wrażliwości i zmysłowi obserwacji Szczypiorskiego, czytelnik, mimo iż czyta o wydarzeniach sprzed kilku wieków, to jednak ma wrażenie, że pisarz poruszył temat współczesnych wydarzeń polityczno-społecznych... przedstawił w niej relacje jednostka-społeczeństwo, skupiając się przede wszystkim na wadach i zaletach płynących z życia w zamkniętej zbiorowości, jaką było tytułowe Arras, nie szczędząc także interpretacji o dojrzewaniu do bycia świadomym obywatelem i człowiekiem, o roli i siły wiary i religii. Opowieść jest stara się odpowiedzieć na pytanie o odpowiedzialność, warunki, proces, w jakich zło i szaleństwo ogarniają serca i umysły ludzkie. Szczypiorski wykazał tu zainteresowanie odwiecznymi problemami, starającymi się określić wpływ wiary na ludzkie życie. Poza tym polski pisarz, niczym antyczny Sofokles, uczynił tematem swojej powieści władzę oraz jej wpływ na wolność jednostki i społeczeństwa. Msza za miasto Arras daje przykłady ingerencji władzy w życie wolnych obywateli oraz różne typy zachowań w obliczu zagłady społeczności..."(D. Blednicka, tutaj).
Polskie diabełki są pogodne, wesołe nawet, na przykład taki Boruta. Niestety inne są diabelnie groźne, na przykład Lucyfer, ten od "non serviam". ""Non serviam" jest zazwyczaj przypisywane Lucyferowi. Zgodnie z tradycją anioł ten powiedział te słowa, by podkreślić odrzucenie służby dla Boga w Królestwie Niebieskim. Ta ekspresja dumy wyraża jego niezależność. Wypowiedzenie tych słów jest jednocześnie przyczyną jego upadku i wygnania do piekła, gdzie sprawuje rządy jako Szatan (łac. przeciwnik). Obecnie "Non serviam" jest także używane jako motto wielu polityków, oraz kulturalnych i religijnych grup aby wyrazić swoją niechęć do posłuszeństwa" (wikipedia)
***
DIABELSTWO (SEKCIARSTWO)
/swoi swoim dla siebie/
po czym go ich poznać
nie będę służył jedności
świat (wszystko) stworzę na nowo
non serviam temu co jest ciągłością
a Mnie po tym poznacie
że chcę służyć ciągłości dobrego
wspólnemu abyście byli jedno
po tym mnie poznają (po wspólnocie)
oni zaczynają od zmiany imienia
nic już nie może być takie samo
kawałek po kawałku (Polski)
ministerstwo po ministerstwie
będą opowiadać w sejmie
i na posiedzeniach rządu
w telewizjach publicznych jak oni
radiach gazetach swoich mediach
innych będą uciszać zamykać
łamać konstytucję sądy trybunały
łączyć (swoimi) gdy można coś ugrać
dzielić gdy jeszcze więcej też nimi
(wtorek, 17 maja 2016, g. 16.05)
***
DLACZEGO
/Partia Dziękczynienia/
dlaczego tak krótko
dlaczego tak mało (się udało)
dlaczego tyle grzechów
i tak dalej dalej
może pytać człowiek
przed śmiercią pod koniec
ale po co
po co dłużej
co można by więcej
a mniej grzeszyć było
(większy żal za nie wzbudzić)
Bogu dzięki za wszystko
składam dziękczynienie
(wtorek, 17 maja 2016, g. 13.56)
***
PRAWO DO SĄDÓW
/sądy i parafie nasze/
prawo do prawdy
prawo do sądów i trybunałów wolnych
jest także prawo ubogich (Poor Law)
ubogiego człowieka osoby
zasada słuszności i inne
prawo do Polski do Ojczyzny
do pamięci i tożsamości
do wiary i rozumu
do wolnych wyborów a jakże
a co mamy dzisiaj w Polsce 2016
pod jedną partią
która o wszystkim decyduje
biskupi zatwierdzają milcząco
trzeba nie tylko warto
znać zasady i praktykę naszą
naszej wolności i godności osób
znać sędziów którzy orzekają
kto strzeże trójpodziału władzy władz
jawność znajomość świadomość nasza
(wtorek, 17 maja 2016, g. 9.43)
***
WARA PRECZ OD TEGO
/Plac Zwycięstwa
2 czerwca 1979/
partie niech walczą ze sobą
chcącym nie dzieje się krzywda
ale wara od Ojczyzny Matki naszej
od jej ostatnich 27 lat i więcej
od Polski branej tęczą zachwytu
od zenitu Wszech-doskonałości dziejów
bo to jest nasze moje życie i oblicze
tej ziemi odnowionej duchem
w czym udział mają miliony
to jest przegięcie (grzech) prezesa i PiS-u
ich słabość lub defekt wiary i rozumu
nie po to są cuda w życiu naszym
by pod korcem stały i sól by wietrzała
Watykan 16.X.1978 i nasz Plac Zwycięstwa
Solidarność Lech Wałęsa i Nagrody Nobla
dla niego Miłosza i Szymborskiej
Rok 1989 wolności Polski i pół Europy
w Strachówce nowa Rzeczpospolita
na koniec Światowe Dni Młodzieży 2016
(poniedziałek, 16 maja 2016, g. 18.25)
***
ODRZUCONY/M
/roz-czytanym/
kochani księża i arcy-biskupi
żyłem jak żyłem (co wiadomo)
tak piszę i daję świadectwo
grzech mój mam zawsze przede mną
piszę jak piszę inaczej nie mogę
w jakim dziele jestem między okładkami
w jakie zostałem włożony i zamknąłem
drogą-prawdą-życiem
(poniedziałek, 16 maja 2015, g. 7.36)
***
WALKA DOBRA ZE ZŁEM
/Partii Dziękczynienia/
wszędzie dobro widzisz
czy wszędzie widzisz zło
takim stajesz się człowiekiem
takie partie zakładasz
życie i partie są odpowiedzią
na fakty z których się poczęły
które są ich genotypem i programem
po tym ich poznacie (i po owocach)
dobre drzewo rodzi dobre owoce
to drugie nie może
bo w innej glebie inne ma korzenie
w innej posadzili ich ogrodnicy
ratuj się człowieku miły i mniej
masz szansę zbawienia dano i tobie
zło dobrem zwyciężaj najpierw w sobie
odszukaj dobre tony zagraj nowy hymn
poezja i dobro zostanie po nas
i więcej nic napisał wieszcz poeta
teologia dobra człowieka i Boga
taka filozofia życia osoby i partii
(poniedziałek, 16 maja 2016, g. 7.23)
***
PODROBY
nie można życia podrobić
wszystko wychodzi na koniec
wszystko co mówisz piszesz
jest wtedy z drogi-prawdy-życia
hyphotesis non fingo
życia na koniec non plus
musi być pełne j'adore
dopokąd idę
(niedziela, 15 maja 2016, g. 17.58)
***
Post wziął się z wagi pierwszej notatki wersowanej, ale kolejne są współ-tekstem. Te następne też. "Niedziela mądrości" (dzień i świat Sophii) jest zbyt długie... odsyłam do źródeł.
PS.
Zdjęcie numer 1 z tej strony.
Zdjęcie numer 2 z tej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz