"Przyszłość człowieka zależy od kultury"
(Jan Paweł II)
Nie roszczę sobie pretensji do naukowej analizy socjologicznej. Ależ skądże. Wiem, co własność ma… Jednak w swoich osobistych, lecz publikowanych w Internecie, notatkach (wersowanych) i postach potrącam o te struny, wręcz coś gram. Nie grę polityczną lub inną, raczej melodyjną pieśń, dając naturalne świadectwo temu, czego jestem naocznym świadkiem. Do tego wzywa mnie braterstwo z wszystkimi ludźmi, no i wiara i rozum, które dostałem, przyjąłem, rozwinąłem, zgłębiłem, jak mogłem. Żyłem w ciekawych czasach, uzbierało się wiele niezwykłych faktów, przeżyć, obserwacji. Jestem w tej duchowo-intelektualnej materii bardzo (?) dociekliwy.
Nie wolno mi milczeć, wiem, co własność ma, co ścierpieć muszę, bo już się znam (CKN). Człowiek to ten, kto zna siebie. A jeśli do tego rozumie, że dopiero oddając się dobrowolnie na wytwarzanie dobra, piękna i prawdy naprawdę istnieje (R. Ingraden)… Osoba i czyn, miłość i odpowiedzialność, pamięć i tożsamość, wiara i rozum jak dwa skrzydła, dar i tajemnica… Papież-Polak lubił wyrażać wielkie sprawy dwuczłonowymi wyrażeniami. Czy tylko polska inteligencja tak ma? Nie sądzę. Homo sapiens jest jedynym gatunkiem myślącym na ziemi, choć mamy różne rasy. „Rasa ludzka to systematyczna grupa Homo sapiens, wyróżniona na podstawie zespołu cech dziedzicznych… Kryteria wyróżniania ras ludzkich i ich liczba są przedmiotem dyskusji i sporów różnych szkół antropologicznych.
W często stosowanym i bardzo popularnym, ale przez badaczy wielokroć krytykowanym podziale wyróżnia się rasy: białą, żółtą i czarną. Podział ten nie uwzględnia rzeczywistych związków w rodowodzie i różnic w obrębie poszczególnych grup ludzkich” (ściąga).
***
polski inteligent
/niech wasza mowa będzie.../
gdzie jesteś
pędzony przez władzę kiedyś i dzisiaj
z Kraju nad Wisłą szaro-mętnooką
branego tęczą zachwytu od zenitu
Wszechdoskonałości dziejów
na które mało kto zważa ni szuka
nawet w roku 1050 od Chrztu
gdzie jesteście siostry i bracia
w tej samej podobno wierze
podobno bo przeważnie bez myślenia
wierzycie bardzo tradycjonalistycznie
tylko wiara z rozumem unosi ducha
naszego ku kontemplacji prawdy
dzisiaj głupstwa (łagodnie) mówią
premier wicepremier bankowiec
prezes który chce być wszystkim
satrapia nastała nawet o Clintonie
wbrew pamięci i tożsamości (10.7.1997)
myślałem że to dzieje się tylko w gminie
w sprawie solidarności narodowej 3 Maja
(środa, 18 maja 2016, g. 20.18) tutaj
My, polska inteligencja XXI wieku, odziedziczyliśmy – każdy Polak, choć w sposób indywidualizująco-personalistyczno-rodzinno… - obraz świata (spraw tego świata) po PRL. PRL miał, jak wiadomo (?) fundament materialistyczno-marksistowsko-leninowski. Wszystko widział w perspektywie władzy jednej partii, jej celów i światopoglądowej wykładni. Karol Wojtyła też doświadczył tamtego świata, od samych pra-początków, przemyślał, przewalczył duchowo-intelektualnie, przekazał nam i światu całemu owoce swojej pracy i łaski (na każdym etapie życia i służby). Kto dzisiaj nie zna jego pracy, ten jest polskim ćwierć-inteligentem, i globalnym. Oczywiście także w Kościele, co wiąże się z podwójną odpowiedzialnością (grzechem zaniechania). Bo jeśli sól swój smak traci… Ślepi, głusi – a jeśli do tego z otłuczonym sercem… - nie mogą być przewodnikami chromych. Światowe Dni Młodzieży tuż-tuż. One o nas zaświadczą, wystawią nam rachunek. Już dzisiaj.
Wiemy i patrzymy na świat tak, jak chcieli marksistowscy ideolodzy przez pół wieku. Połowa Europy była pod ich wpływem, nie tylko w „bloku wschodnim”. Europejska inteligencja też była zaczadzona marksizmem. A można było nie? Jak można było się usamodzielnić, przeciwstawić… na jakim gruncie? Co leży u podstaw naszego światopoglądu, rozumienia siebie, człowieka, świata, Boga…? Jeśli rozum śpi… Jeśli rozum wyedukowanego Polaka bardziej szuka prawdy w ubeckich archiwach, niż w encyklikach naszego świętego Rodaka (vide ROK 1989)… to jest stracony chyba dla mądrości. Zagorzali polscy ćwierć-inteligenci (w tej grupie tzw. Prawdziwi Polacy-Katolicy) tak niestety mają.
Nie roszczę sobie pretensji do (wyważonej) naukowej analizy socjologicznej. Reaguję na wydarzenia mojego świata, gminy, parafii, diecezji, Ojczyzny-Polski. Całym sobą. W Kon-tekście tego, czego doświadczyłem i poznałem drogą-prawdą-życiem. Szukałem, znalazłem, daję świadectwo.
Sprawa Trybunału Konstytucyjnego stała się kamieniem węgielnym (dla wielu kamieniem obrazy) nowego rozdziału polskich dziejów najnowszych, od wyborów listopadowych 2015. Bez przemyślenia – jesteśmy igraszką dla wielu. Dla niewielu te igraszki są świadome całkiem, bardzo wiele może w nich być cienia/promieniowania mentalności ignorancyjnej, odziedziczonej po PRL. Świadomy inteligent nigdy nie powiedziałby o Trybunale Konstytucyjnych „ciasteczkowe posiedzenia”. Świadomy inteligent nie powiedziałby o sędziach Sądu Najwyższego „kolesie”. Świadomy inteligent polski nie rechotałby, rozmawiając o USA i jego obecnym i byłych prezydentach… Odreagowywanie zakłopotania, kompleksów…? To też.
W PRL nauczona nas ustrojowej i pseudo-godnościowej wyższości nad Ameryką. Wszyscy - pomieszanie z poplątaniem - mesjaniści, nacjonaliści, sekciarze… tak mają. - Tam Murzynów biją… ach te ich zapędy, by imperialistycznie zapanować nad światem…
Trudno sobie wyrobić własne zdanie o czymś, czego się nie zna. Myśli się wtedy tak… że tam, to coś gdzieś, gdzie nigdy ludzie nie bywali. A jeśli żyło się w tamtych czasach „słusznie minionych” i przeszło przez wszystkie szczeble socjalistycznej edukacji, pracy, mediów…
Na Amerykę wyrobiłem sobie zdanie czytając tam, za Oceanem to, co mówił do nich Jan Karol Paweł II Wojtyła. A mówił pięknie, od i do serca, z głębi wiary i rozumu papieża, Polaka, człowieka myślącego, filozofa, teologa, brata i poety… („ze spraw świata tego zostaną dwie tylko, poezja i dobroć…”, CKN).
6 października 1979 pierwszy raz w historii papież gościł w Białym Domu. Jana Pawła II powitał po polsku prezydent Jimmy Carter słowami: "Niech będzie Bóg pochwalony… – To dzień, w którym powinniśmy czcić Boga. Ten dzień to kamień milowy dla wyznawania wiary w Boga w tym kraju… Jesteśmy pod wrażeniem twych poczynań jako obrońcy godności każdego człowieka, jako pielgrzyma pokoju, który dał nam swą miłość, jesteśmy nią bardzo ujęci. Możesz być pewny Janie Pawle II, że naród amerykański odwzajemni twą miłość.
Jan Paweł II odpowiedział: – Jestem głęboko wdzięczny Bogu za tę wizytę i za wyrazy szacunku wobec mojej osoby. Moja wdzięczność jest skierowana do każdego indywidualnie… a zakończył swoje przemówienie słowami: Niech Bóg wszechmogący błogosławi Amerykę i jej dążenie do pełni wolności, sprawiedliwości i pokoju.
A wcześniej, podczas mszy w Bostonie (analogia z mszą dla Polaków w Warszawie na Placu Zwycięstwa, bo w Janie Pawle II mieliśmy te same początki nowej epoki w dziejach świata) – „Pragnę wyrazić mój szacunek i miłość dla samej Ameryki za doświadczenia dwóch wieków wolności… za Wasze dokonania i poświęcenie dla bardziej sprawiedliwego i ludzkiego świata; za hojność, z jaką Wasz kraj oferował wszystkim przybywającym schronienie, wolność i szansę na doskonalenie dla wszystkich… za ludzką solidarność, która pobudza Was stale do współpracy ze wszystkimi innymi narodami, tak, aby wolność mogła być chroniona i osiągane pełne możliwości ludzkiego rozwoju. Pozdrawiam was, Piękna Ameryko!
W Filadelfii nawiązał wtedy Papież-Polak do Deklaracji Niepodległości, dokumentu poświadczającego równość wszystkich istot ludzkich, obdarzonych przez Stwórcę niezbywalnymi prawami do życia, wolności i dążenia do szczęścia... - To zdrowe zasady moralne sformułowane przez Waszych ojców założycieli, zostały zapisane na zawsze w Waszej historii. Te wartości ludzkie i obywatelskich, zawarte w duchu niniejszej Deklaracji są silne powiązania z podstawowymi wartościami religijnymi i chrześcijańskimi. Poczucie wartości, sensu i znaczenia samej religii jest częścią tego dziedzictwa. Liberty Bell – Dzwon Wolności, który odwiedziłem przy innej okazji, z dumą nosi słowa z Biblii: "Głoś wolność na cały kraj". Głoś wolność na cały świat! (dop. mój). Tradycja ta stwarza dla wszystkich przyszłych pokoleń Ameryki szlachetny wyzwanie: "One Nation under God, niepodzielony, wolny i sprawiedliwy dla wszystkich".
Wartości te są wzmacniane, gdy władza jest wykonywana z pełnym poszanowaniem wszystkich podstawowych praw osoby ludzkiej, której godność jest godnością człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boga ... Wartości ludzkie i chrześcijańskie triumfują, gdy względy polityczne i ekonomiczne podporządkowane są (służą) godności ludzkiej, tak, by służyły każdemu człowieka stworzonemu przez Boga, każdemu bratu i siostrze odkupionej przez Chrystusa.
Wolność nabywa głębszego znaczenie, gdy mówi się o osobie ludzkiej. Dotyczy to w pierwszym rzędzie stosunku człowieka do samego siebie. Każda osoba ludzka, obdarzona rozumem, jest wolna, gdy jest panem swych czynów, gdy jest zdolna do wyboru takiego dobra, które jest zgodne z rozumem, a zatem z jego własną ludzką godnością… NIE MA WOLNOŚCI BEZ ODNIESIENI ADO PRAWDY. SAM CHRYSTUS POŁĄCZYŁ WOLNOŚĆ Z POZNANIEM PRAWDY! (przemówienia dostępne na stronach poświęconych pierwszej papieskiej wizycie w USA, w sumie odbył ich tam aż siedem).
***
Mogłem to wszystko czytać, studiować od początku. Najpierw jako student filozofii przyrody na ATK i tzw. dowódca odcinka w Papieskiej Służbie Porządkowej 1979, potem jako wędrowiec przez Europę (autostopem, z encykliką Redemptor hominis, z 1979 i chorągiewkami polsko-papieskimi przymocowanymi do plecaka), jako uczestnik spotkania młodych z całego świata w Taize, jako założyciel solidarności w wioskach mojej gminy, jako katecheta powołany do służby wierze i rozumowi młodych Polaków) w stanie wojennym, jako pielgrzym w USA, przy łóżku schorowanych emigrantów sprzed wojny i z siostrą, dwóch obywatelstw i pierwszym agentem FBI z krajów bloku wschodniego… To wszystko jest łańcuchem mojego polskiego życia i poznania (drogą-prawdą-życiem człowieka na ziemi, w Kosmosie).
Zabolały mnie i oburzyły słowa osób władzy w Polsce 2016, wypowiedziane z okazji wypowiedzi byłego prezydenta USA. „Nie sądziłem, że dożyję dnia, kiedy polski Premier, Wicepremier, Prezes Partii Rządzącej... zmasakrują polską pamięć i tożsamość. Wstyd mi za nich. I za Was - ich wyznawców? wyborców? zwolenników! - którzy na to wszystko im pozwalacie”.
Nawet nazwisko tego b. prezydenta nie jest tu najważniejsze, ani jego osobiste grzechy i zasługi. WIARA I ROZUM zostały obrażone, zlekceważone. Jakby ta władza była nierozdzielna od fatalnego zjawiska deprywacji godności osób. To jej grzech pierworodny, czy pochodny od jeszcze bardziej zasadniczych paradygmatów?!
***
przeprosiny
/Bilowi Clintonowi siostrze z FBI
Matce Chrzestnej Stacy i wujkowi Józiowi
emigrantom pieśń jak mewę posyłam/
przepraszam panie prezydencie
za słowa mojej premier pani
i innych z jej partii od samej góry
chcieliby każdemu narzucić siebie
co mamy myśleć i mówić
zamiast innych (nas) słuchać
czy tam w Ameryce nie wiedzą
na czym świat się opiera i stoi
byli rozmawiali ich przedstawicieli
a my w Polsce obywatelskiej świadomi
mówimy podobnie i tak samo
przy różnych okazjach i marszach
ja piszę codziennie dając świadectwo
całej długiej drogi-prawdy-życia
siostra broniła (ich) demokracji w FBI
przez Solidarność 33 lata katechez
przez samorządność i stowarzyszenia
na koniec Rzeczpospolitą Norwidowską
przyjaciel Putina nie jest mi przyjacielem
ani ich pokrętne drogi prawda polityka
zaprzeczające mi nam dziejom ciągłym
łańcuchem pokoleń jesteśmy
szukamy jedności (ci z wiarą i rozumem)
moi dziadkowie poznali się w Ameryce
(środa, 18 maja 2016, g. 9.52) TUTAJ!
***
Za mój osobisty, doświadczony, przeżyty, przemyślany, udokumentowany źródłami… głos w INTERNECIE dostaję tylko epitety od współczesnych, w rodzaju „A w Ameryce Murzynów biją”. Postawa przemilczania jest znakiem rozpoznawczym nie tylko mojej parafii, gminy, diecezji… chyba niestety całej naszej Ojczyzny (w popeerelowskiej traumie). Jakie będą następne pokolenia naszej Rzeczypospolitej Polskiej i Norwidowskiej? Jakie nasze ich chowanie (Jan Zamoyski), w szkołach, parafiach, rodzinach, samorządach, w publicznych – jawnych, szczerych - dialogach, także w Internecie. "Przyszłość człowieka zależy od kultury"!
„Tak! Przyszłość człowieka zależy od kultury! Tak! Pokój na świecie zależy od prymatu ducha! Tak! Pokojowa przyszłość ludzkości zależy od miłości!” (JPII, UNESCO, Paryż 1980). Wygłoszone wówczas przemówienie pozostaje niewątpliwie jednym z najbardziej znaczących przemówień w czasie jego pontyfikatu. Ci, którzy je słyszeli, ci, którzy je pamiętają, ci, którzy do niego powracają, zdali sobie sprawę i nadal wiedzą, że jest to wielka lekcja duchowości i humanizmu, z którą Papież zwrócił się do całej ludzkości z troską patrząc na jej sytuację duchową i otwierając przed nią horyzont nadziei. Jean-Bernard Raimond, francuski minister spraw zagranicznych i ambasador przy Stolicy Świętej, w bardzo znaczącej książce pt. Papież w sercu historii, pisze: „Jan Paweł II, z aurą którą dawały mu Stolica Piotrowa i jego nieustanne działanie w służbie człowieka, miał już swoje miejsce w historii jako jeden z największych ludzi politycznych drugiej połowy XX wieku. W 1980 r., w Paryżu, w UNESCO, doznałem głębokiego wzruszenia, słuchając jednego z największych przemówień w okresie powojennym” (tutaj).
Dlaczego tego nie wiedzą moi współcześni Rodacy, zwłaszcza ci, którzy wzięli na siebie odpowiedzialność za kształtowanie kultury, oświaty, duchowości, intelektu i całego życia publiczno-społecznego (nie rozdzielajmy w myśleniu państwa i Kościoła). Chciałbym tym słowem trafić do współczesnych moich: w gminie, w szkołach, w parafii, diecezji. Po kolei: do Wójta, do Proboszcza, do Arcybiskupa, do współmieszkańców i współ-wierzących sióstr i braci. Ale oni nabrali wody w usta - milczą
***
historia
/ŚDM w Strachówce/
jak się działa dzieje
od zawsze od początku
dla nas (Polski dziś w UE)
od 1050 lat czyli chrztu
w czasach moich naszych
historii najnowszej
wybierają papieży
po Polaku Niemca i Argentyńczyka
kraje wolność odzyskują
z posługą Solidarności naszej
także w gminie Strachówka
pamiętnego 3 Maja 1981
raz wybrawszy za i przeciw
każdego dnia wybierać muszę
wolność swoją potwierdzać
moje Westerplatte
(środa, 18 maja 2016, g. 14.19) TUTAJ!
Połączenie wiary i rozumu wyznaczy perspektywy POLSCE, EUROPIE i światu całemu. Nie trzeba być wierzącym i rozumieć religii tylko dewocyjnie, nie trzeba być wykształconym, i bać się dlatego religii. Dzisiaj ciągle więcej jest chyba obaw i uprzedzeń po obu stronach. A wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Kto z nas lubi kontemplować?!
PS.
Zdjęcie nr. 1 z tej strony
Zdjęcie nr. 2 z tej strony.
Zdjęcia Clintona z Janem Pawłem II
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/jkapaon/media_set?set=a.10210301266354468.1073741925.1425648298&type=3&pnref=story
Głosy polskiej prasy
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,title,Tomasz-Wroblewski-komu-Clinton-chcial-zrobic-dobrze,wid,18336014,wiadomosc.html
"Bez prawdy nie ma wolności. Sam Chrystus połączył wolność z poznaniem prawdy! "- My nie mamy wiedzy na ten temat - mamy wrażenie, że polski rząd toczy jakąś grę z Komisją Europejską, a także z polskimi parlamentarzystami. Oczekujemy w trybie pilnym takiej informacji - podkreśliła posłanka Platformy. Zadeklarowała, że opozycja jest gotowa, by pracować 24 godziny na dobę, tak by do poniedziałku "naprawić" sytuację wokół TK. - Chcemy silnej pozycji Polski w UE, na świecie i nie pozwolimy PiS tego odebrać, stąd taki wniosek..." :-(
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Opozycja-chce-zwolania-na-piatek-posiedzenia-komisji-ds-UE-ws-decyzji-KE,wid,18338240,wiadomosc.html
"Adam Szostkiewicz nie zostawił suchej nitki na wicepremierze Morawieckim, za wypowiedzi na temat amerykańskich polityków. Jak ocenił w TOK FM, polityk który jest "nikim, w sensie polityki międzynarodowej" powinien uważać na słowa. - Niech się nasz wicepremier uda się na jakiś kurs dyplomacji. Słowa w polityce mają swoją wagę! - mówił publicysta "Polityki"."
OdpowiedzUsuńhttp://www.tokfm.pl/Tokfm/1,145400,20100711,niezborna-wypowiedz-morawieckiego-bardziej-szokuje-niz-brechty.html#Czolka3Img_Z9_8
A tu inny rozdźwięk...w naszym - bądź co bądź - świecie!
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Obrady-Rady-NATO-Rosja-przed-szczytem-w-Warszawie-Ostry-sprzeciw-Polski,wid,18337393,wiadomosc.html