艣roda, 8 czerwca 2011

Po drugiej stronie lustra - Dw贸r Franciszk贸w








- Ty paskudny ma艂y brzydalu! - zbeszta艂a go Alicja. Zbeszta艂 j膮 J贸zef.
- Wiesz, Kiciulku, co b臋dzie jutro?
Bo naprawd臋 sobie na to zas艂u偶y艂e艣, ty wstr臋tny, niegrzeczny, kochany Kiciulku.
- A jak mi zaraz nie zaczniesz by膰 grzeczny - ostrzeg艂a go - to wrzuc臋 ci臋 na drug膮 stron臋 lustra, do Lustrzanego Domu!
Rozejrza艂em si臋 po 艣wiecie. Zauwa偶y艂em - jak Alicja, albo jak Lewis Carroll - 偶e wszystkie rzeczy, kt贸re dawniej ogl膮dali艣my w lustrze po tamtej stronie, s膮 zwyczajne, czyli nieciekawe - ale za to ca艂a reszta jest niezwykle niezwyk艂a.

Wr贸ci艂em ze szkolenia nt. turystyki. Us艂ysza艂em o nim na spotkaniu nt. partycypacji. Poj膮艂em, 偶e wzi膮膰 w nim udzia艂 - jest moj膮 powinno艣ci膮. To jest najsilniejsza motywacja do dzia艂ania. (cdn.)

PS.
Na zdj臋ciach uczestnicy 1-szego dnia, jaszczurka, kt贸ra odwiedzi艂a mnie dzisiaj o godz. 7.50, k膮cik czytelniczy, spojrzenie na Franciszk贸w spod kapliczki.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz