1.
Myśli czasem przychodzą oddzielnie, a czasem w pakietach. Jeśli przyjdą do poduszki, dobrze czepnąć się którejś bardziej, żeby nie zapomnieć. Najlepiej zapisać, ale komu by się chciało wychodzić spod kołdry w ciemną i zimną noc domową. Czarne myśli przed zaśnięciem są tylko z nazwy. Dorosłem i na noc wybieram sobie myśli jasne. O sensie. Jadę po bandzie, po całości. Żeby korowód myśli zaprowadził mnie w razie czego do wieczności celu.
Rano poszukuję, grzebię w swoim storage. Ziarnko do ziarnka powstają chronologie.
1. Jak znaleźć rozwiązanie matematycznej zagadki naszego osobowego życia (w rodzinie), tego wyjątkowego wzoru - było u wczorajszego dnia końca, nocy początku, życia ciągu, strumienia świadomości continuum.
2. Perłą jedną, jedyną - nazywam ten trafiony, niezrównany - jeśli kiedyś się uda - opis. Ten wzór naszego zrównania wielu osobowych żyć. Tym rodzina JEST.
3. Adoracja, kontemplacja, nawet medytacja - dostępne, osiągalne dla każdego homo sapiens - są punktem życia wewnętrznego, który bliski jest sednu spraw. Jest także najlepszym rozwiązaniem ciszy i ciemności nocnej. Jest zanurzony, musi, w kulturze. W najwyższej kulturze człowieka-homo sapiens.
4. Aktywista nareperuje samochód i zarobi na węgiel, non-aktywista zapisze parę myśli, co pewnie i tak nie nowe....
5. Nie lubię Sylwestra, nigdy nie lubiłem. Żebym coś lubił musi mieć komponent duchowy, no powiedzmy religijno-filozoficzny, a nie tylko ubaw po pachy.
Jak to dzisiaj będzie? Będę dopisywał.
***
2. Darek Kokoszka zadzwonił, wójt jadowski. Dzwonił w swoim imieniu i Wpólnoty Samorządowej. Są życzenia na Nowy Rok! Jest zaproszenie na spotkanie dziękczynienia 8 stycznia! JEST ZNAK NOWEGO ŚWIATA W BLISKIEJ NAM OKOLICY.
Na to liczyłem, na to czekałem. Wraca normalność. Kiedyś sąsiedzkie spotkania samorządowo-oświatowo-religijne były normą. Były światłem, co w ciemnościach świeci i ciemność go nie ogarnie. Nie ogarnęła, nie zwyciężyła.
Dlaczego tak się cieszę? Dlaczego obwieszczam całemu światu? Dlaczego jest we mniue tak ogromna radość, nadzieja i satysfakcja? Bo czekaliśmy na powrót normalności tak długo. Ci co nic nie robili (Strachówka), albo robili, ale w swoich kręgach (Jadów) - byli dalecy od samorządowych ideałów. Ideał kieruje się słynnym stwierdzeniem Vaticanym Secundum, powtarzanym nieustannie przez (umiłowanego!?) Jana Pawła II - jakie motywy życia i nadziei przedkładacie rządzonym społecznościom???????
I przy okazji wytknę raz jeszcze proletariacką pryncypialność tym, którzy uchwalali najniższe stawki wójtom, tak w Strachówce, jak i w Jadowie. Wielkoduszność jest lepszym początkiem współpracy niż mało-. Nie chodzi mi o pieniądze. Bardziej chodzi mi o -duszność! Takie są moje rachuby i wyrachowania :-).
Kolejne dopiski sygnalizuję rosnącą liczba w tytule.
***
3.
Przypominam uchwałę o zarobkach wójta, bo idzie wbrew moim nadziejom i sposobowi myślenia (o przyszłości). Chciałbym, żeby jak najwięcej ludzi wiązało z przyszłością nadzieję. Ale także, żeby jak najwięcej ludzi myślało o tym, co się dzieje w gminie. Żeby upadła kurtyna milczenia, zamilczania wprost spraw wspólnych. Żeby zniknął wszechobejmujący lęk przed wypowiadaniem swoich i opinii i poglądów. Ja mam takie zdanie, ktoś inne, i to jest normalne. Nienormalne jest milczenie w tzw. przestrzeni publicznej. Nienormalne jest utrzymywanie zwyczaju z poprzedniej epoki, że o sprawach podejmowanych np. w uchwałach rady gminy, dyskutuje (jeśli w ogóle) tylko rada. A o sprawach szkoły - tylko rada pedagogiczna. Kompetencje uchwałodawcze to jedna sprawa, a sprawy przez nie definiowane tj. nasze życie we wspólnocie lokalnej - to druga. Im większe zainteresowanie nimi i publiczna dyskusja wokół, tym lepsze uchwały. Tym lepsza wspólnota lokalna.
Z podobnych powodów zamieszczam ciągle zdjęcia z wyjazdu do Viessmanna. To nie był wyjazd prywatny, ale w ramach programu LGD. LGD ma być sposobem na rozwój terenów wiejskich i aktywizację mieszkańców. Filozofia LEADERA jest zbieżna z moim myśleniem. Jak tylko potrafię - chciałbym aktywizować do dyskusji i działania. Wyjazd był - ze wszech miar - pouczający. Chciałbym dzielić się jego owocami. Pytajcie, zapraszajcie, zaglądajcie na strony www.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2011! A TOUTES ET TOUS! - zajrzyjcie, przeczytajcie List z Chile. O tym też chciałbym rozmawiać i nie tylko na katechezach :-)
***
4.
Zakończyłem już działalność pisarską na dziś, a tu masz ci los! Zaglądam do czytlit i odnajduję zdanie, które już zacytowałem! No i właściwie jest ostatnia godzina :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz