środa, 29 grudnia 2010

Posłańcy Bożego Narodzenia, pensja wójta, gody i profesor na WP

I













II

Nie wiem, czy są to ważne sprawy, czy tylko ja tak je przedstawiam? Osądźcie sami.

Rada Gminy przyznała nowemu wójtowi Piotrkowi najniższą stawkę. Była inna, bardziej życzliwa i zachęcająca propozycja, ale przepadła. Przeważyły głosy z "grupy Łapki" (7 radnych) i "grupy Kryśki" (2). Sąsiednia gmina przyjęła podobną taktykę. Jadów ma swój rozum. Zajmę się Strachówką.

Radni maja swoje argumenty, ja swoją ocenę. Oni twierdzą, że w ten sposób sprawują kontrolę nad władzą wykonawczą, ja uważam, że kierują nimi resentymenty i proletariacka pryncypialność. Niektórymi - którzy przegłosowywali najwyższe stawki i każdą podwyżkę, nagrodę, premię itd. dla poprzednika, który cofał w rozwoju i kompromitował gminę - pewnie nawet złośliwa satysfakcja. Maja wątpliwe poczucie sprawiedliwości.

Ja żyję nadzieją. Nadzieja nie ma ceny. Nadzieja zawieść nie może :-)

III

O godach słuchałem przed zaśnieciem. Audycję w kontrowersyjnej stacji prowadziła pani etnograf. Gody, to okres od Bożego Narodzenia do Trzech Króli (25.12-6.6 - 12 dni). Gody to czas świętowania. Kiedyś - zwyczaj zachowywany na wsi, w różnych regionach Polski. Dzisiaj częściej interesujemy się pogodą panującą w te dni, jako prognozą całoroczną, niż głębią świętowania. Inne nazwy używane dla tego okresu roku to - koladka, dwunastnica, Szczodre dni, Świętne Dni, Boże Wieczory.
Pani etnograf opowiada o dawnych formach pobożności z wyraźnym zachwytem. Ja słucham z biblijnym dystansem. Różnimy się w ocenie żywotności i przydatności poszczególnych zwyczajów. Przeżywanie Bożego Narodzenia jako tu i teraz, w naszym kościele, jest dla mnie mocno dyskusyjne. Na katechezach uczę, że Jezus z Nazaretu urodził się raz w Betlejem. Bóg się rodzi zaś w każdym miejscu i o każdej porze. W człowieku, który chce odebrać ten poród.
Elementem godów było chodzenie przebierańców - Kolędników , Podłaźników czy też Herodów. Kiedyś chodziły duże grupy mieszkańców, dzisiaj raczej dzieci.
Zwyczaje są ważne i dla mnie, ale nie maja absolutnej wartości. Taką ma tylko prawda, poszukiwana i znajdywana całym swoim osobowym bytem.

IV

Na portalu wp.pl ukazał się dzisiaj felieton profesor Jadwigi Staniszkis pt. "To nieodkryta tajemnica naszego kraju". Nie zawsze zgadzam się z panią profesor, ale zawsze znajduję u niej ciekawe twierdzenia. Zacytuję ją z niewielkimi zmianami - "Przed nami zadanie odkrycia Strachówki na nowo i stworzenia z niej dynamicznej całości. Wbrew stereotypom. Takie zadanie rozpoczęto na naszym terenie najpierw w okresie Solidarności, w 1981 roku, potem w I kadencji samorządu, 1990-94, ale stan wojenny gen. Jaruzelskiego, a później 16 lat władzy Kazimierza Łapki brutalnie je przerwało. Może ten trud odkrywania na nowo Polski, Strachówki - i siebie - połączy nas dziś jako społeczeństwo? W imię wykorzystania wszystkich zasobów, materialnych i duchowych, dla przyszłości. Bo wiele z tamtych błędów powielamy do dziś".

******

Oczywiście, że każdy może czytać mojego bloga. Dlatego dołożę jeszcze cytat z czyjegoś, o sprawach bliższych uczniom i nauczycielom:

"Dziś do pokoju nauczycielskiego jedno ciało pedagogiczne z krzykiem na ustach wepchnęło uczennicę:
- I co ty robiłaś?! No, powiedz wszystkim, co!!! - krzyczało zczerwieniałe na twarzy ciało ped. nr 1, po czym w ułamku sekundy odpowiedziało sobie samo:
- Gryzłaś kolegę!
- Czy to prawda?- zapytało ostro ciało ped. nr 2, na co uczennica, że ona tylko złapała kolegę, bo ją "wyzywał".
- Ale czym go złapałaś? - dociekało ciało nr 2.
- Zębami".

*******

Żyje się nie w teorii, ani w Internecie, ale w realu. Sama teoria, np. neurofilozofia itp. jest sucha, antyseptyczna. Antyseptyka zapobiega gniciu i nie dotyczy przedmiotów. Dopóki ziarno nie obumrze, nie wyda owocu (życia). Sens może przyjść tylko z dziedziny życia. Sensu nie da nauka!!! Może co najwyżej pomóc w jego zrozumieniu. Dać go może tylko Życie samo i ten, który mówi o sobie, że jest Drogą-Prawdą-i-Życiem. Via, Verum, Vitae - co widnieje nawet w herbie Uniwersytetu w Glasgow. Sama nauka jest niczym. Nauka jako narzędzie poznawcze człowieka jest wielkim, kulturotwórczym i cywilizacyjnym darem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz