poniedzia艂ek, 7 listopada 2011

Fakty o poranku i p贸藕niejsze

Budzenie i wstawanie nie jest moj膮 przyjemno艣ci膮. My艣l膮 si臋 dobudzam i rozgrzewam. Tyle偶 pobo偶n膮, co i zawodow膮. "By膰 jak najszybciej z dzie膰mi". Stan膮膰 w ciszy przed krzy偶em. Poprowadz臋 kr贸tk膮 medytacj臋. Jak dobrze, zanurz臋 si臋 wraz z nimi w pe艂ni sensu.

Za pieni膮dze ksi膮dz si臋 modli. Trzeba to powiedzenie rozszerzy膰, katecheta tak偶e. To ma dodatkowy walor. Gdybym modli艂 sie sam w domu, to nic bym nie robi艂, wed艂ug tego 艣wiata. A tak, b臋d臋 to robi艂 w pracy, za pieni膮dze, jako prac臋. Nawet 艣wiat musi mi/nam to uzna膰. Jak wida膰, rozumiemy ekonomi臋 zbyt w膮sko. I cz艂owieka.

Staram si臋 patrze膰, w 偶yciu i w religii (je艣li eksperymentalnie je rozdzieli膰), panoramicznie. Drugim faktem poranka jest pragnienie g艂臋bokie, 偶eby Jasiek znalz艂 dzi艣 rozm贸wc贸w, zarobi艂 par臋 groszy (funt贸w) i odnalaz艂 rado艣膰 studiowania.
Modlitwa z dzie膰mi za艂atwi moj膮 duchow膮 potrzeb臋 i im b臋dzie - mam nadziej臋 - pomocna. Ale Ja艣kowi? Pozostaje "czysta" wiara. Duchu 艢wi臋ty, wejd藕 w to rozumowanie, wype艂nij nas i wszystko co jest mi臋dzy nami: czas (?), przestrze艅, wiar臋, rozum, mi艂o艣膰 i nadziej臋.

Jak wr贸c臋 ze szko艂y opisz臋 fakty wieczorne.

KATECHEZY 6 LISTOPADA

Kl.2
Czas ju偶, 偶eby znali przykazania. Xero nawali艂o, nie mo偶e by膰 rysunku z Moj偶eszem. u偶yjemy innej techniki - zapami臋tywania. Chodz臋 po klasie, wybieram haczyki do zawieszenia przykaza艅. Znalaz艂em:
- krzy偶 i globus to - nie b臋dziesz mia艂 cudzych Bog贸w przede Mn膮 i nie b臋dziesz wzywa艂... itd.itd. Mam nadziej臋, 偶e chocia偶 niekt贸rzy znajd膮 sobie haczyki w domu, podw贸rku, w drodze z domu do szko艂y.

Kl.4
Stawiam plusy za procesj臋 z darami we wczorajszej mszy szkolnej niedzielnej. Jest okazja, by zastanowi膰 si臋, co to znaczy "odprawia膰 msz臋 艣wi臋t膮". – Id膮c w procesji przez ca艂y ko艣ci贸艂 do o艂tarza? Odprawiamy. Podchodz膮c do pulpitu z mikrofonem i czytaj膮c modlitw臋 powszechn膮 i komentarz? Odprawiamy. Kiedy odpowiadamy ksi臋dzu na wezwania, czyli w sta艂ych cz臋艣ciach mszy, kiedy 艣piewamy, kl臋kamy?? Odprawiamy.
Specjalnie podkre艣lam akcj臋 we mszy. T艂umacz臋 dalej - przyjaciele Jezusa przychodz膮 si臋 z Nim spotka膰. On z kolei chce si臋 z nimi ca艂ym sob膮 dzieli膰. Czy mo偶na przyj艣膰 do ko艣cio艂a tylko "by膰", albo posta膰? Ale偶 nie zakrzykn膮 ci i owi. Wi臋c - pointuj臋 - albo wierzymy, 偶e to wszystko (ca艂膮 msza) si臋 dzieje, albo "pic na wod臋 fotomonta偶".
Dostaj膮 do zapoznania si臋 i przeczytania modlitw臋 powszechn膮 z wczoraj i komentarz. Ale maj膮 tak czyta膰, jakby nie tylko rozumieli, ale czuli, wczuwali si臋. Jakby chcieli odprawia膰 msz臋 za ca艂y 艣wiat. To s膮 kryteria oceny. Pi臋knie brzmi modlitwa klasy - "Ciebie prosimy, wys艂uchaj nas Panie."

Kl.„0”
Te偶 o mszy, podnosimy kielich i hosti臋 - odprawiamy msz臋, jak co wra偶liwsze dzieci na ca艂ym 艣wiecie. Rysujemy zapami臋tany (z braku xero) obrazek, krzy偶, msza艂 i hosti臋. Na pocz膮tek. Na Jego pami膮tk臋.

Kl.3
„Czuwajcie” - to zarazem i czujcie, my艣lcie, wyczuwajcie... Jaki jest pe艂ny zakres tego poj臋cia?
Przywo艂uj臋 harcerskie „Czuwaj” i Apel Jasnog贸rski - jestem, pami臋tam, czuwam!

Rozdaj臋 i zadaj臋 czytanie. O dziwo, rw膮 si臋 do g艂o艣nego publicznego czytania! Gdyby mo偶na ich wszystkich zgromadzi膰 na mszy i tak膮 msz臋 rozpisa膰 wsp贸lnotowo, 偶eby by艂o co艣 do zrobienia dla wszystkich. Msza jest wielk膮 szans膮 na wsp贸艂odczuwanie i wsp贸艂odpowiedzialno艣膰 za siebie, za bliskich i dalekich, za ca艂y 艣wiat. Ile偶 ju偶 w samym 膰wiczeniu jest 艣wi臋ta chrze艣cija艅stwa. Wczytajcie si臋, ws艂uchujcie, wmy艣lajcie:
- M贸dlmy si臋, aby艣my umieli czuwa膰 zar贸wno na mszy 艣wi臋tej, jak i w osobistej albo rodzinnej modlitwie.
- „Ciebie, m贸j Bo偶e, pragnie dusza moja”. - Msza 艣wi臋ta jest czuwaniem - razem z Jezusem i Jego Matk膮. - Msza 艣wi臋ta jest M膮dro艣ci膮 - ci 艂atwo j膮 dostrzeg膮 - tu i teraz - kt贸rzy j膮 mi艂uj膮, i ci j膮 znajd膮, kt贸rzy jej szukaj膮. - wpatruj臋 si臋 w Ciebie w 艣wi膮tyni, by ujrze膰 Tw膮 pot臋g臋 i chwa艂臋. - B臋d臋 Ci臋 wielbi艂 przez ca艂e me 偶ycie.

Lekcja sta艂a si臋 czuwaniem - prze偶yciem mistycznym. Chyba i na nich robi wra偶enie ch贸ralne powtarzanie „wys艂uchaj nas Panie”. Najmniejszy w tej klasie jest tak samo wa偶ny jak najwi臋kszy. Ten, dla kt贸rego czytanie jest 艂膮twe i ten/ta, dla kt贸rej czytanie sprawia trudno艣膰!!!

Z klas膮 6 chc臋 stworzy膰 apostolstwo eucharystyczne, znale藕膰 w艣r贸d nich misjonarzy "odprawiania" mszy, a nie "bycia na mszy". Jakie bycie? Kim jeste艣cie spyta艂em w 5 klasie, widzami, czy przyjaci贸艂mi Jezusa? Przyjaci贸艂mi! Ba a On sam m贸wi, 偶e ko艣ci贸艂 to Jego mistyczne Cia艂o. Gromadzimy si臋 w ko艣ciele, aby jako przyjaciele Jezusa, domownicy Boga, nie s艂udzy a dziedzice! Kto wymy艣li艂 s艂uchanie mszy, bycie na mszy itp. Chyba jaki艣 ukryty wr贸g Ko艣cio艂a! W efekcie nikt nie widzi nienormalno艣ci w kupowaniu mszy. Zap艂ac臋 (Bogu? Ksi臋dzu?) i duchowny odprawi mi msz臋! NIE! JA, MY MAMY MSZ臉 ODPRAWIA膯 Z JEZUSEM I KSI臉DZEM, KT脫RY TYLKO I A呕 PRZEWODNICZY LITURGII. Bo偶e, dlaczego Sob贸r Watyka艅ski II zosta艂 tak strasznie zbojkotowany?

Kl.1
Siedzi stary katecheta na 艂aweczce i patrzy na dzieci bawi膮ce si臋 na placu zabaw. Ile w tym jest egzystencjalizmu! Tak wysz艂o, trzeba by艂o sal臋 udost臋pni膰 innej klasie.
Szkoda, 偶e nikt si臋 do mnie nie dosiad艂, nie pogada艂 o mszy albo innych 艣wi臋to艣ciach. Stary cz艂owiek i mo偶e, ale nikt si臋 nie dosiad艂. Chyba ju偶 do ko艅ca b臋d臋 jak zb臋dny mebel.

Na przerwie rzuci艂em okiem do Internetu. Jakim艣 trafem znajduj臋 cytat z Pierwszego listu do Tesaloniczan 艣wi臋tego Paw艂a "aby nienaruszony duch wasz, dusza i cia艂o". Ach, jak kocham to uj臋cie tajemnicy cz艂owieka. 艢wi臋ta Teresa z Avila te偶 opisuje ducha i dusz臋. Roman Ingarden r贸wnie偶. U s艂awnego polskiego fenomenologa mo偶na znale藕膰 bardzo subtelne rozr贸偶nienia. Dla zaostrzenia apetytu dam par臋 zda艅 - "zagadnienie istnienia 艣wiata jest z r贸偶nych wzgl臋d贸w niezale偶ne od materialno-ontologicznych rozstrzygni臋膰 dotycz膮cych istoty duszy (ducha) i cia艂a. Na t臋 niezale偶no艣膰 wskazywa艂o m.in. z jednej strony radykalne przeciwstawienie czystej 艣wiadomo艣ci i "realnego Ja" (duszy + ducha), z drugiej za艣 obj臋cie poj臋ciem "艣wiata realnego" nie tylko ca艂ego 艣wiata materialnego ("materii" w sensie fizykalnym), lecz tak偶e i wszystkich indywidu贸w psychofizycznych (w szczeg贸lno艣ci ludzi), ewentualnie nawet czysto psychicznych, jakie by mia艂y si臋 w 艣wiecie realnym pojawi膰." i "wszystkie czyste prze偶ycia znajduj膮 si臋 w sferze immanencji, natomiast konkretna dusza cz艂owieka, jego charakter i jego zdolno艣ci, procesy, kt贸re si臋 w nim rozgrywaj膮, ca艂a sfera tak zwanego ducha s膮 transcendentne wobec czystej 艣wiadomo艣ci i s膮 tak偶e transcendentne jako przedmioty poznawania duszy... W konsekwencji stosunek egzystencjalny pomi臋dzy tym, co w tym specjalnym sensie transcendentne, a czyst膮 艣wiadomo艣ci膮 trzeba - jak si臋 wydaje - inaczej interpretowa膰... co do tego, co immanentne, i tego, co transcendentne." (Sp贸r o istnienie 艣wiata, Warszawa 1987, II tom,cz.2, str.230).

Przebywaj膮c na korytarzu podczas tzw. dy偶uru, adoruj臋 zdj臋cie papie偶a Polaka z siostr膮 Alin膮 Merdas, z naszym listem w r臋ku, na placu 艢wi臋tego Piotra.
Czym jest OBECNO艢膯?
Jan Pawe艂 II jest z nami, dla mnie w spos贸b bardzo wyj膮tkowy. To naprawd臋 niesamowita sprawa, jest w艣r贸d nas coraz bardziej z ka偶dym rokiem, zaczn臋 chyba przykl臋ka膰 na korytarzu, zapal臋 艣wieczki, zrobi臋 o艂tarzyk. Kt贸ra szko艂a mo偶e 艣wi臋towa膰 codziennie, tak jak my! Ci膮gle co艣 mnie zaskakuje. I jest coraz wi臋ksze i wi臋ksze.

Ale chodzi te偶 o tajemnic臋 obecno艣ci uczni贸w i mnie te偶. Nawet gdyby zmniejszy膰 niekt贸rych do wielko艣ci kropki nad "i", a i tak s膮 i b臋d膮 z nami jako艣. Jak kot z Cheshire, po kt贸rym zostawa艂 tylko u艣miech. Spos贸b, w jaki jeste艣my dla innych, tzn. nasza dla innych obecno艣膰, wr贸ci na blog kt贸rego艣 dnia przy dalszym ci膮gu rozwa偶a艅 o zmys艂owo艣ci. Pytania przyspieszaj膮 odpowiedzi. Bez pyta艅, temat mo偶e sobie d艂uuugo poczeka膰, ci膮gle si臋 tyle dzieje! Nawet na jednej mszy!
Taka, mi臋dzy innymi, jest moja intelektualna mi艂o艣膰 cz艂owieka, 艣wiata i Boga.

Na innej przerwie zajrza艂em na Facebooka. Cudownie, ojciec Ksawery klikn膮艂 "like" pod moim postem. Jakie to 艣wi臋to dla mnie! Wobec milczenia wielu! Wobec patologii spo艂ecznej, kt贸ra rozpleni艂a si臋 w Polsce, jak膮 jest powszechne niemal milczenie, przemilczanie wa偶nych kwestii publicznych, pozosta艂o艣ci socdeformacji spo艂ecznej z czas贸w PRL. Nawet kole偶anka (ew. kolega) z pracy potrafi u nas odm贸wi膰 dost臋pu do siebie w Internecie (nawet na poczcie internetowej!). Normalno艣膰 to "accepted" o.Knotze, Lindsay 'Niewald' Boever i innych ludzi z Lincoln.
Tym milcz膮cym, zamkni臋tym, nieufnym do kwadratu 偶ycz臋, 偶eby wyobcowali si臋 jeszcze bardziej i zeszli na margines normalnego 偶ycia wsp贸lnoty. Niech swoimi problemami i zacofaniem (zatrzymali si臋 na granicy XX wieku, a mo偶e nawet mentalnie nie przekroczyli granicy roku 1989) nie wstrzymuj膮 rozwoju spo艂ecze艅stwa obywatelskiego.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz