艣roda, 16 listopada 2011

Na tablicy

To by艂 - dla mnie - wspania艂y dzie艅 katechetyczny w szkole Rzeczpospolitej Norwidowskiej.
Pewnie niekt贸rzy dziwi膮 si臋 tej eksklamacji. Pewnie wielu si臋 spodziewa艂o czego艣 wr臋cz przeciwnego. A jednak.
I jednych i jedni i drudzy i drudzy niech si臋 raduj膮 ze mn膮 - bez obaw, to nie moja zas艂uga. TO B脫G OJCIEC I JEGO SYN JEZUS Z NAZARETU I DUCH 艢WI臉TY. A by艂o to tak:

- Ci膮偶y艂 mi wiecz贸r, od pewnego momentu, ci膮偶y艂a noc i poranek. Do pewnej wieczornej godziny by艂o mi dobrze, z ca艂膮 t膮 wymian膮 zda艅 w komentarz na blogu. Do drugiej tury. Do wpisu zaczynaj膮cego si臋 od s艂贸w - "Chyba Ci si臋...", a mo偶e "Czy wystarczy komu艣 odwagi..." - jakbym by艂 jakim艣 Zombi, albo Shrekiem. Chyba najbardziej jednak si臋 wkurzy艂em, kiedy dosz艂o do mnie, 偶e jestem "robiony w konia" (tak to odebra艂em"" I nie tylko mnie! 呕e jedno si臋 m贸wi w oczy, czy na wolnym rynku s艂owa, a drugie, pod innymi adresami, na kt贸rych blokuje si臋 mnie administracyjnie.
No i na s艂owa (chyba na Fb, bo i tam si臋 przenios艂a "dyskusja") - w wolnym t艂umaczeniu - "偶e si臋 na was pogniewam, zabior臋 swoje zabawki itd." Jakbym to ja kogo艣 blokowa艂 na swoim fejsbukowym profilu, albo poczcie mailowej. I jakby wolno艣膰 s艂owa i demokracja mia艂a by膰 w艣r贸d nas reglamentowane w zale偶no艣ci od czyjego艣 humoru i widzi-mi-si臋. 呕aden kolega z pracy, a tymbardziej samorz膮dowiec nie mo偶e robi膰 czego艣 takiego. To Bia艂oru艣, Chiny, albo inny Sajgon - no i zawrza艂o we mnie. Dok艂adnie wtedy wyszed艂em poza dotychczasow膮 kurtuazj臋 i wspomnia艂em o dwulicowo艣ci. No i straci艂em sw贸j styl i zacz膮艂em "jej" tyka膰. Nie艂adnie to wygl膮da, wiem.

No wi臋c do艣膰 podle si臋 poczu艂em i obudzi艂em. Ale jaka艣 jednak m膮dro艣膰 we mnie siedzi! Ju偶 wczoraj przywo艂a艂em stare poj臋cie "S膮d Bo偶y". Nie chodzi o ten ostateczny, ale ten na ziemi w trudnych sprawach dla s膮d贸w ludzkich w czasach 艢redniowiecza. Inaczej zwany Ordalia.

Opisuj臋 szczeg贸艂owo, bo mo偶e dla kogo艣 by膰 podpowiedzi膮 i przyk艂adem do zastosowania.
Nie by艂o wi臋c mi do 艣miechu od samego rana. Bardzo powa偶nie jednak traktuj臋 偶ycie duchowe i ka偶d膮 modlitw臋. Wi臋c siedz膮c, chodz膮c lub stoj膮c szuka艂em g贸rnego pu艂apu swojego osobowego "ja". Pewnie par臋 razy mog艂em powt贸rzy膰 swoj膮 "mantr臋" - "Nie-ja-Ty, B贸g-Mi艂o艣膰, Chrystus-Pok贸j-Dobro itd."
Naprawd臋 tak to jest.
Dosz艂o do mnie - nie ja, TY. B贸g dzia艂a we wszystkim i ponad wszystkim. 呕ycie si臋 w Nim dzieje. Dzia艂o si臋 i dzia膰 b臋dzie. Nie ja, nie Kole偶anka, nie kto艣 inny jest najwa偶niejszy i nikt z wymienionych nie stworzy艂 rzeczywisto艣ci i ni膮 nie rz膮dzi. Jest Prawda i ona zwyci臋偶y. Prawda jest ani moja, ani twoja, ani ich. JEST. Ens et verum convertuntur.
Powtarza艂em sobie - obserwuj, CZUWAJ, notuj i - Bro艅 Bo偶e - nie dodawaj za wiele od siebie.

1) Po drodze spotka艂em inn膮 kole偶ank臋, podwioz艂em. Nie odrzuci艂a mojej propozycji! - dobry znak, znak dobra!

2) W korytarzyku spotka艂em matk臋 z dzieckiem w w贸zku, uk艂oni艂em si臋, zamienili艣my par臋 s艂贸w, dobry znak, znak dobra!

3) Katecheza w klasie 3 pomiesza艂a mi szyki, bo zapomnia艂em, 偶e zdj臋cia i filmiki ze 艢wi臋ta Patriotyzmu w Zespole Szk贸艂 im. RzN s膮 w komputerze Gra偶yny. Ale zmuszony do zmiany, znalaz艂em co艣 innego-wielkiego. Zdj臋cie Papie偶a z kl臋cz膮c膮 star膮 siostr膮 Alin膮 przed Nim z naszym listem w d艂oni. Nadziwi膰 si臋 nigdy temu nie mog臋! Talizman? Wi臋cej - relikwia!
A drugie zdj臋cie w pliku "Msza szkolna", r贸wnie ma ogromn膮 wymow臋 i daje mi realna duchow膮 pomoc. Jest to Prymas Tysi膮clecia na ko艣cielnym ch贸rze. To znaczy obraz MBCz. ale najwa偶niejsza w ramkach jest dedykacja Prymasa, Jego b艂ogos艂awie艅stwo i Jego osobisty podpis. "Ka偶d膮 Rodzin臋 Katolick膮 w waszej parafii oddaj臋 w macierzy艅sk膮 niewol臋 Matki Boga Cz艂owieka i Matki Ko艣cio艂a, Jasnog贸rskiej Kr贸lowej Polski, za wolno艣膰 Ko艣cio艂a 艢wi臋tego w 艣wiecie i w Ojczy藕nie naszej." Chocia偶 to nie m贸j j臋zyk i nie m贸j typ religijno艣ci, ale uwa偶am, 偶e to kolejna relikwia na drogach RzN. Obie da艂y mi dzisiaj wielkie wsparcie duchowo-intelektualne. Czeka艂y na drodze przypadk贸w i konieczno艣ci! Ju偶 po pierwszej godzinie w szkole RzN odzyska艂em pok贸j, zdolno艣膰 kochania bli藕niego i bli藕niej swojej, rado艣膰 (katechetycznego) 偶ycia. Bez obaw, pogwizduj膮c, z laptopem pod pach膮 szed艂em do nast臋pnych klas.

4) W pokoju nauczycielskim wyp艂yn膮艂 temat przykaza艅 (jednego lub dw贸ch) - bo c贸rka z 2-giej klasy opowiedzia艂a lekcj臋 religii "o seksie" i dopytywa艂a dalej. Bogu niech b臋d膮 dzi臋ki - kochane dziecko, przynajmniej jedna odrabia prace domowe! Powtarzam im, 偶eby o wszystkim, co dzieje si臋 na katechezach opowiadali rodzicom. 呕eby w og贸le rozmawiali o Bogu, rozumie, cz艂owieku itd. Zw艂aszcza - 偶eby opowiadali rysunki, kt贸re rozdaj臋. Zamalowa膰 to pestka, trzeba umie膰 go opowiedzie膰, a najlepiej stworzy膰 ca艂膮 narracj臋. Wtedy wiara i rozum zlej膮 si臋 w ich 偶yciu w jedno.

5) Uskrzydlony poszed艂em do klasy 6-tej. O, z tymi to mo偶na ju偶 zaj艣膰 daleko. Wi臋c temat zapisa艂em na tablicy taki – "Najtrudniejsze tematy na katechezie" (ew. z rozbiciem na A)- dla ucz. B)- dla katechety.
Ich lista:
- wychowanie (do 偶ycia) w rodzinie
- zmartwychwstanie
- rozmowa z Bogiem
- jakie (powinno by膰) chrze艣cija艅stwo, jaki patriotyzm
- proces (sztuka) my艣lenia
- krzy偶

Wzi膮艂em wi臋c na widelec "偶ycie w rodzinie", czyli seks. Bo chyba o to chodzi艂o. Metod膮 ankiety pytaj膮cej szybko si臋 potwierdzi艂o. Wi臋c ci膮g dalszy by艂 mniej wi臋cej taki - jakie seriale ogl膮dacie? Seks, przemoc, zboczenia, wulgaryzmy s膮 ich 偶elazn膮 sk艂adow膮. A co ze spowiedzi膮? Jak rozumiecie przykazania o cudzo艂o偶eniu i po偶膮daniu? W waszym j臋zyku "podnieca膰 si臋", jak s艂ysz臋, wyst臋puje cz臋sto i nie ma wzgl臋du na p艂e膰 rozm贸wc贸w. Jest wi臋c o czym, czy nie ma o czym, rozmawia膰? Uzgodnili艣my jednak, 偶e jest. A 偶e na religii? A dlaczego nie? Daj臋 przyk艂ady tytu艂贸w spotka艅 (filmik贸w) z ojcem Ksawerym Knotz -
- 艣wi臋ty seks
- nie b贸j si臋 seksu (i r贸b co chcesz)
...oraz kr贸tki fragment z ksi臋dzem Piotrem Pawlukiewiczem (w Radio Maryja).

Oczywi艣cie, 偶e poruszam si臋 po polu minowym, co艣 mo偶na powiedzie膰 za wcze艣nie, co艣 za p贸藕no, co艣 nie w tej kolejno艣ci. Dlatego tak mi by艂a potrzebna pomoc w postaci dedykacji Prymasa Tysi膮clecia. W "macierzy艅skiej niewoli" nic z艂ego sta膰 si臋 nie mo偶e.

Na koniec, ju偶 prawie na przerwie pad艂o pytanie - „Czy Jezus by艂 prawiczkiem”? Potraktowa艂em je z najwi臋ksz膮 powag膮. Czyli? Mo偶esz to jako艣 inaczej powiedzie膰? Widzia艂em, 偶e raczej nie, wi臋c wyr臋czy艂em pytaj膮cego - "to znaczy, czy mia艂 kobiety, czy spa艂 z nimi, czy mia艂 stosunki p艂ciowe? Czy spa艂 z kobietami? Czy mia艂 stosunki seksualne?" - Tak, o to dok艂adnie mu chodzi艂o. Nie, odpowiedzia艂em z ca艂膮 nale偶n膮 powag膮. Widzisz, Jezus chcia艂 偶y膰 zgodnie z przykazaniami. Chcia艂 wszystkie przestrzega膰 ca艂kowicie, do ko艅ca. To s膮 przykazania od Jego Ojca przecie偶.

To jest pytanie!!!!! To znaczy, my艣l臋, 偶e odkrywa co艣 bardzo wa偶nego i trudnego dla naszej kultury masowej (i w). Zw艂aszcza, 偶e wychodzi z bardzo trudnych (tragicznych) do艣wiadcze艅 m艂odych ludzi w DD.
To by艂o wa偶ne. Przynajmniej ja je tak odebra艂em. Nie robi艂 tego dla 艣miechu, bo nie by艂o ju偶 prawie s艂uchaczy w klasie. Jestem wdzi臋czny. Dzi臋kuj臋. M贸dlmy si臋.

Kiedy szuka艂em filmik贸w z Youtube na monitorze, wszystko by艂o widoczne na ekranie, kt贸ry ju偶 by艂 skonfigurowany. Uczniowie bystrzy wszystko dostrzeg膮, b艂ysn臋艂a notatka-echo wczorajszych zmaga艅 na blogerze. Us艂ysza艂em szept "to o K." Staram si臋 nie zostawia膰 niedom贸wie艅. "Tak, oczywi艣cie. M贸wmy o 偶yciu. Trudne tematy dla mnie? Na przyk艂ad sprawy lokalne, konflikty w szkolnym gronie itd. Nie my艣licie chyba, 偶e wszyscy musimy my艣le膰 tak samo o ca艂ym 艣wiecie? Mo偶emy mie膰 bardzo r贸偶ne pogl膮dy na polityk臋, nawet na histori臋 w艂asnej gminy, to nic niezwyk艂ego. Byle艣my mieli te same pogl膮dy na wychowanie i zasadnicze zagadnienia moralno艣ci. BYLE艢MY UMIELI (a jak si臋 wczoraj nawet okaza艂o, by艣my chcieli) ROZMAWIA膯.

Do listy trudnych temat贸w prosi艂em dopisa膰 dwa, kt贸re "wysz艂y" nam na katechezie:
- "realne 偶ycie", a nie 偶ycie pozorne, powierzchowne, w 艣wiecie w艂asnych wyobra偶e艅
- przyzna膰 si臋 do siebie (i zaakceptowa膰) takiego, jakim si臋 jest, a nie odgrywanie na si艂臋 kogo艣, 偶eby zyska膰 uznanie i poklask u innych

Oba dopisane tematy pokaza艂y co艣 nieoczekiwanego, 偶e seks jest (mo偶e by膰) papierkiem lakmusowym osobowo艣ci. I, 偶e trudne sprawy z wczoraj i z dzisiaj maj膮 silne powi膮zanie! P贸jd臋 o krok dalej. Kto nie umie rozmawia膰 o seksie, nie b臋dzie te偶 pewnie umia艂 o polityce i innych dra偶liwych sprawach. Pewnie w og贸le taka osoba mo偶e mie膰 problemy z rozmow膮 i ze zr贸wnowa偶onym stosunkiem do siebie i do innych.

To jest SAMO 呕YCIE. Nie odwracajmy si臋 od niego. "Przed-chrze艣cija艅ski to i b艂ogi spos贸b tworzenia sobie lekkich rekreacji, lecz ci臋偶kiej wiary, 偶e 艣mier膰 tyka os贸b, nie sytuacji...". To zaproszenie do my艣lenia w pocie swego czo艂a.

Najwi臋kszy problem, to by膰 sob膮. Przyzna膰 si臋 do siebie. Do swoich mocnych i s艂abych stron, do wiedzy i do w膮tpliwo艣ci, by膰, 偶y膰 w realnym 艣wiecie. Nie hipnotycznym!!! Nie w 艣wiecie sn贸w i w艂asnych plan贸w, wyobra偶e艅, marze艅. One mog膮 by膰 torami, ale my musimy by膰 lokomotyw膮.
M贸wi to facet, k贸ry ma s艂odkie sny, z cukrzyc膮.
Tu anegdota - M贸j zmar艂y przyjaciel ze studi贸w, ksi膮dz katolicki i prawdziwy profesor 偶artowa艂, gdy艣my go zbudzili w schronisku w Dolnie Chocho艂owskiej -"czego艣cie mi to zrobili, w艂a艣nie mia艂em sen z pi臋kn膮 kobieta i ju偶 prawie, prawie, a wiadomo, 偶e we 艣nie nie ma grzechu...".
Ten dzisiejszy dzionek (nie lubi臋 dzie艅 dzisiejszy), przyni贸s艂 inne powa偶ne spostrze偶enie, 偶e to nie obyczaj (i inne takie tam) w dzisiejszej Polsce szwankuje, ale... filozofia. FILOZOFIA SZWANKUJE! Po zastanowieniu dodam, trudno si臋 dziwi膰 - po 45 latach materializmu! Nie mo偶na zmieni膰 siebie, instytucji i 艣wiata ot, tak sobie, nie wymawiaj膮c nawet zbyt g艂o艣no przyczyny z艂a. Rozejrzyjmy si臋 dobrze, mo偶e zobaczymy widma i upiory. Bo s膮, musia艂y gdzie艣 pozosta膰. W sposobie postrzegania 艣wiata, w realizmie przede wszystkim. Ich czas rozk艂adu mo偶e by膰 d艂u偶szy ni偶 plastiku. To mo偶e by膰 tylko ich po艂owiczny zanik, jak radu i polonu. Nie zapomnijmy o kumulowaniu si臋 fa艂szu w艣r贸d i w nas przez 16 lat czyich艣 czterech kadencji.

Kl.1 (w klasie 2)
Dlaczego na religii (w modlitwie) musimy szuka膰 i my艣le膰? Bo Jest z nami Niewidzialny. Nie zobaczymy Go wzrokiem, nie us艂yszymy - a Jest. W modlitwie posi艂kowa艂em si臋 tym, co zasta艂em. Na tablicy pozosta艂y zapisy z innej lekcji, innej klasy:
- rozpoznawanie smak贸w
- odczuwanie ciep艂a
- odczuwanie b贸lu
- rozr贸偶nianie barw
- s艂uchanie d藕wi臋k贸w
- rozpoznawanie kszta艂t贸w
- ocena odleg艂o艣ci przedmiot贸w od oka

Wykorzysta艂em, cho膰 trudno mi sobie przypomnie膰, jak? Pewnie w duchu modlitwy przypisywanej papie偶owi Janowi XXII:

"Duszo Chrystusowa, u艣wi臋膰 mnie.
Cia艂o Chrystusowe, zbaw mnie.
Krwi Chrystusowa, nap贸j mnie.
Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie.
M臋ko Chrystusowa, pokrzep mnie.
O dobry Jezu, wys艂uchaj mnie.
W ranach Twoich ukryj mnie.
Nie dopu艣膰, abym si臋 oddali艂 od Ciebie.
Od nieprzyjaciela z艂o艣liwego bro艅 mnie.
W godzin臋 艣mierci wezwij mnie.
I ka偶 mi przyj艣膰 do siebie,
abym ze 艣wi臋tymi Twymi chwali艂 Ci臋 na wieki wiek贸w.
Amen."

Mnie nauczy艂a jej Mama Hela, kt贸ra bardzo namawia艂a i troszczy艂a si臋, bym nawet wtedy, gdy nie mog艂em przyst膮pi膰 do Komunii 艣w. pami臋ta艂 o tzw. komunii duchowej.

W klasie s膮 jeszcze inne pomoce dydaktyczne, 艂adne koszyki z etykietami: „smak” „dotyk” itd. Sama nasuwa si臋 refleksja - niech ka偶dy b臋dzie mistrzem w swojej (!!!) dziedzinie. Ja przegram w kategorii „nauczanie wczesnoszkolne”, kto艣 inny w dziedzinie „realizm poznawczy”.

Kl.4
Temat - Co znaczy "Czuwajcie". Tworz膮 w艂asn膮 list臋 przybli偶e艅:
- opanowa膰 si臋
- broni膰 si臋
- czeka膰(na JChr)
- modli膰 si臋
- porozumiewa膰
- wierzy膰
- odpowiada膰/odmawia膰 pacierzem
- mie膰 wyczucie obowi膮zku (np. msza niedzielna)

Ich rozumienie nie藕le si臋 komponuje z czytaniem z niedzieli - "Ale wy, bracia, nie jeste艣cie w ciemno艣ciach, aby 贸w dzie艅 mia艂 was zaskoczy膰 jak z艂odziej. Wszyscy wy bowiem jeste艣cie synami 艣wiat艂o艣ci i synami dnia. Nie jeste艣my synami nocy ani ciemno艣ci. Nie 艣pijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i b膮d藕my trze藕wi!"

Pokazuj臋 im taniec krakowiaka maluch贸w na Akademii 11-listopadowej i dziewczyny z klasy 5-tej w Ameryce na tablicy interaktywnej w szkole 艣wi臋tej Teresy w Lincoln, Nebraska.
Wychodz膮c z kl.4 艣miej臋 si臋 do siebie - "ile skarb贸w dostajemy codziennie?"

Kl.2
Po rozmowie z Beat膮 jestem lepiej przygotowany do tej lekcji, ni偶 kiedy wyje偶d偶a艂em z domu. Jaka by艂a praca domowa – nacieram prawie od progu. Rozmawia膰 z rodzicami! Przykazania! - s膮 cudowna do tego okazj膮. My艣l臋 i g艂臋boko wierz臋, 偶e dla obu stron. Pytajcie o rozumienie s艂贸w "cudzo艂o偶y膰", "po偶膮da膰" - kryje si臋 za nimi wielka, obszerna i trudna rzeczywisto艣膰. Kiedy powiedz膮 wam - "jeste艣 jeszcze za ma艂a, za ma艂y", to odpowiedzcie - "tato nie jestem za ma艂a, mamo nie jestem za ma艂y - ja si臋 przygotowuj臋, aby przyj膮膰 Jezusa w Komunii 艢wi臋tej. Mam te偶 i艣膰 do spowiedzi. Musz臋 rozumie膰 przykazania. Tam s膮 s艂owa, o kt贸rych musz臋 rozmawia膰 tylko z tob膮 mamo, tato."

Co to naprawd臋 znaczy „Cudzo艂o偶y膰” i po偶膮da膰 (podnieca膰 si臋 - jak m贸wi膮 cz臋sto nasto- i starsi.

Korzystam z rysunku na tablicy po ich wcze艣niej lekcji. Jest tam obrys cz艂owieka, sylwetka i podpisy pod cz臋艣ciami cia艂a. Szukamy pomys艂u na rachunek grzech贸w i sumiena. Pierwsza propozycja - mo偶na zgrzeszy膰 ka偶d膮 "cz臋艣ci膮 cia艂a", druga - "album grzech贸w", 10-cz臋艣ciowy, wed艂ug przykaza艅. Przyjd膮 inne, mo偶e lepsze.

Rozdaj臋 rysunki, z tajemniczym szeptem „panuj nad sob膮” - mog膮 je podnie艣膰 i obejrze膰 dopiero wtedy, gdy rozdam wszystkim. Potem pisz臋 to zakl臋cie na tablicy – wysz艂o, z brak miejsca, wymownie, "panuj nad" nad postaci膮 i "sob膮" - pod cz艂owiekiem. Dopisuj膮 to zdanie na rysunku Moj偶esza z odtworzonymi tablicami, po tragedii zdrady na rzecz z艂otego cielca i wymordowaniu ok 3000 zdrajc贸w. Moj偶esz postem i modlitw膮 za lud o przebaczenie, wyb艂aga艂 przebaczenie. JAHWE wys艂ucha艂 pro艣b臋 - "Uczyni臋 to, o co prosisz, poniewa偶 jestem ci 艂askawy, a Ja znam ci臋 po imieniu."

Lubi臋 ze wszystkimi by膰 po imieniu, jak Moj偶esz i sam Jahwe.

Kl.5
Kub臋 przyprowadzi艂a p.Jola gdzie艣 z korytarza, po 10 min. lekcji.
Nic go to nie kr臋puje, ani nie ogranicza gadania, odzywek, arogancji itd. W niedziel臋 ni贸s艂 procesj臋 z darami. Mo偶e ze wzgl臋du na to nie spal臋 go 偶ywym ogniem jak B贸g Sodom臋 i Gomor臋.
Rozstawiam sprz臋t video, co na 6-tej lekcji we wrzasku jest czynno艣ci膮 nerwow膮 i trudn膮. Ola przygotowa艂a prezentacj臋. Ja chcia艂em pokaza膰 ich kole偶anki w Ameryce na tablicy interaktywnej w szkole 艣wi臋tej Teresy w Lincoln.
Nic z tego. Wy艂膮czy艂em wi臋c i schowa艂em sprz臋t. S膮 nieprzekraczalne granice. Jezus nie jest bezradnym gamoniem, wyp臋dza艂 ze 艣wi膮tyni. Nauczyciel katecheta te偶 nie musi.
Jest dobry przyk艂ad z klasy 4, 偶e mo偶na wsp贸lnymi si艂ami opanowa膰 ten 偶ywio艂. Wszyscy zacznijmy wychowywa膰, organizowa膰 msze szkolne, debaty itd. a problem rozp艂ynie si臋 w zadowoleniu wszystkich zainteresowanych, tzn, wsp贸lnoty lokalnej uczni贸w, rodzic贸w, nauczycieli, w艂adz samorz膮dowych i duszpasterzy. Albo nikogo.

Chcemy ich wychowa膰 na obywateli 艣wiata (Polski i Europy include), ale je艣li b臋dzie trwa艂 op贸r pewnych grup i 艣rodowisk bardzo zlokalizowanych, to zostan膮 na poziomie kompleks贸w i ogranicze艅 w艂asnego podw贸rka.
Modlitw膮 ko艅cow膮 jest urwane Ojcze Nasz. Tylko do "przyjd藕 Kr贸lestwo Twoje, b膮d藕 wola Twoja." Amen.

B贸g jest nie tylko w 艣piewie wsp贸lnoty Emmanuel, ale i tutaj, w Strach贸wce w tyyylu wydarzeniach. Czym s膮 wczorajsze trudne rozmowy? Cieniem cieni. Rzeczywisto艣膰 jest bogatsza ni偶 nasze rozumienie. Przychodzi, nie pytaj膮c nas o zgod臋. Kto drzwi otworzy... I b臋d膮 z nami wieczerza膰. B贸g nie zna wi臋c ograniczenia miejscem, ani czasem. Ani nie ma wzgl臋du na osoby. Wolno艣膰 jest w nas - jak brzmi tytu艂 jednego z projekt贸w sp-strachowka.blogspot.com
Biskup Krasicki bawi艂 si臋 wolno艣ci膮, ja tez pr贸buj臋.

W ncy poczeka艂em, obejrza艂em film "Dzi臋ki Bogu za Bonieckiego". Lubi臋 go. Ceni臋 go. Dowiedzia艂em si臋 rzeczy niebywa艂ych. 呕e pochodzi艂 z bardzo dobrej rodziny. Mieszkali w pa艂acu. Wojn臋 prze偶y艂 ci臋偶ko. Ojca rozstrzelali Niemcy. Wielk膮 cz臋艣膰 偶yciorysu u艂o偶y艂 mu papie偶 JPII. Wida膰 te偶 go lubi艂 i ceni艂. Im - JPII i Bonieckiemu zawdzi臋czam jasne godziny sp臋dzone nad lektur膮 L'Osservatore Romano. By艂 potem genera艂em swojego zakonu. Mia艂 ciekawe obowi膮zki, m.in. musia艂 w ci膮gu kadencji (6 lat) odwiedzi膰 i 2 razy porozmawia膰 osobi艣cie z ka偶dym ze wsp贸艂braci, np. na misjach w Afryce :)
Nie jestem w stanie poj膮膰 zakazu, jaki mu wydali jego bracia w zgromadzeniu! Ciesz臋 si臋 dlatego, 偶e ze mn膮 te偶 macie problem. Cho膰 troch臋 nios臋 jego krzy偶. Urodzi艂em si臋 w biednej, ale dumnej wiar膮 i patriotyzmem rodzinie, mieli艣my za sob膮 II RP i Annopol. Pisa艂em wiersze - i tak od ponad 30 lat mowi臋 i 艣wiec臋 jasn膮 prawd膮. To jest niewygodne dla wszystkich nauczycieli, przynajmniej od czas贸w liceum, Dulskich, albo nie 艣wiadomych, pozbawionych szerszej wiedzy o 艣wiecie (zewn臋trznym? wsp贸艂czesnym? obu?).

PS.1
Dopiero teraz zajrz臋, co napisa艂a艣 noc膮 w komentarzu pod s艂awetnym postem. Napierw trzeba dobrze zrozumie膰 (i opisa膰) w艂asny punkt widzenia przepi臋knego 艣wiata, od Annopola po Nebrask臋. I od czyta艅 liturgicznych po d艂u偶sz膮 lub kr贸tsz膮 medytacj臋 s艂owa. No i koniecznie trzeba mie膰 dystans do siebie. Bez tego robi si臋 piek艂o samemu sobie i wszystkim w promieniu swego 偶ycia zawodowego i osobistego.

PS.2
Ciekawe, co na to wszystko KOS – Wiedza o Sp艂ecze艅stwie.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz