poniedzia艂ek, 21 listopada 2011

Mo偶e by膰 inaczej

Lekcji nie przygotowa艂em, nocy nie przespa艂em (dobrze), do szko艂y nie pojecha艂em. Musz臋 pojecha膰 do lekarza.

Odkry艂em za to, 偶e przejrzysto艣膰 jest form膮 realizacji intelektualnej mi艂o艣ci do 艣wiata, cz艂owieka i Ko艣cio艂a. Za ma艂o jej po艣wi臋camy uwagi.

Ka偶dego sta膰 na tak膮 mi艂o艣膰, na miar臋 swoich mo偶liwo艣ci. Nie ka偶dy musi by膰 tak dok艂adny jak Miron Bia艂oszewski, kt贸ry opisuj膮c w "Zawale" sytuacj臋 kra艅cowego zagro偶enia 偶ycia nie omija niczego - "Ju偶 mnie rozbieraj膮 i na 艂贸偶ko. Piel臋gniarka chce mi zdziera膰 majtki, ale ja m贸wi臋 - wstydz臋 si臋, i 艣ci膮gam sam, bo nie s膮 zn贸w te majtki tak do pokazywania."
Mo偶na si臋 艣mia膰, ale to ma g艂臋boki sens. Kto ci臋 nie oszuka w takich detalach, nie oszuka ci臋 w innych (偶adnych). A odwracanie oczu (cenzurowanie rzeczywisto艣ci) w obliczu 艣mierci mo偶e by膰 szczytem hipokryzji. "Ka偶demu daj 艣mier膰 jego w艂asn膮 Panie, daj umieranie co wynika z 偶ycia). Jeste艣my jedno艣ci膮, ale nie ka偶dy chce j膮 przyj膮膰 do ko艅ca. Czy b臋dzie zbawiony? Nie moja to rzecz; Jezusa i Mi艂osiernego Ojca.

Wczoraj trudno by艂o mi wyobrazi膰 sobie, 偶e zasi膮d臋 do klawiatury i co艣 b臋d臋 pisa艂. Wy艣cie mnie u艣mierzyli, zaakceptowa艂em to - o dziwo - niemal bez zarzutu.
A jednak prawda mnie zn贸w przynagla i pisz臋. Co b臋dzie za chwil臋, kt贸偶 wie? C'est ne conna卯t que La Providence. Google t艂umacz sta艂 si臋 niezb臋dnym asystentem 偶ycia na blogu, cho膰 dopiero Lucy musia艂a mnie do niego przekona膰. To konieczno艣膰 post臋pu kulturowego. Nie mo偶na ugrz臋zn膮膰 na Wordzie i pracowniach komputerowych w szko艂ach. U偶ycie technologii (dla dobra i rozwoju osobistego i wi臋zi z bli藕nimi) si臋 liczy, a nie same technologie. Dlatego, mi臋dzy innymi, tak膮 wielk膮 szans膮 dla naszych dzieci i dla nas jest kontakt (korespondencja, wsp贸艂praca) ze szko艂膮 艣wi臋tej Teresy w Lincoln, Nebraska. Tak膮 misj臋 cywilizacyjn膮 w 艣wiecie pe艂ni Ameryka. Ci, kt贸rzy tego jeszcze nie zrozumieli powinni przeczyta膰 teksty Jana Paw艂a II z Bostonu (1-sza pielgrzymka do USA, 1979). Mnie te偶 otworzy艂 oczy na inn膮 Ameryk臋 przed 32 laty.

"Papie偶 odkry艂 wtedy t臋tni膮cy 偶yciem katolicyzm, mniej sceptyczny w odniesieniu do przysz艂o艣ci chrze艣cija艅skiego 艣wiadectwa i kultury ni偶 bli藕niacze Ko艣cio艂y w Europie Zachodniej. Poczu艂, jak si臋 zdaje, i偶 Ko艣ci贸艂 katolicki w Ameryce wyszed艂 z zawieruchy okresu posoborowego silniejszy, ni偶 mo偶na to sobie by艂o wyobrazi膰. I 偶e – pomimo wulgaryzmu kultury popularnej i sceptycyzmu elit – Stany Zjednoczone to kraj, w kt贸rym kontynuowana jest wielka zachodnia tradycja. Ameryka艅ska demokracja, mimo swoich problem贸w, zdawa艂a si臋 rozumie膰, 偶e prawda moralna i demokratyczna w艂adza s膮 ze sob膮 blisko powi膮zane. Ameryka bowiem w pewnym sensie zachowa艂a przekonanie, i偶 tylko ludzie szlachetni mog膮 by膰 wolni. Te nowe odczucia sta艂y si臋 fundamentem, na kt贸rym przez ponad 膰wier膰wiecze Jan Pawe艂 II budowa艂 swoje relacje ze Stanami Zjednoczonymi, z Amerykanami i z tutejszym Ko艣cio艂em katolickim."

„Post臋p ludzko艣ci musi si臋 mierzy膰 nie tylko rozwojem nauki i techniki, w czym uwidacznia si臋 wyj膮tkowa pozycja cz艂owieka w przyrodzie, ale r贸wnocze艣nie, a nawet bardziej jeszcze prymatem warto艣ci duchowych i rozwojem 偶ycia moralnego” (JPII, USA, ONZ, 1979).
Rozw贸j pa艅stwa, gminy, stowarzysze艅 itp. trzeba mierzy膰 t膮 sam膮 miar膮. Nie bud偶etem, nie poziomem inwestycji. JEST PRAWDA, nie post臋pujmy tak , jakby jej nie by艂o. Stawiamy pomniki Janowi Paw艂owi II, nazywamy Nim ulice i place. CZYTAJMY, DYSKUTUJMY, REALIZUJMY jego s艂owa powiedziane i zapisane. Nie b膮d藕my krajem hipokryt贸w. Swiat patrzy na nas i liczy, 偶e pomo偶emy mu w zrozumieniu fenomenu JPII. 呕e b臋dziemy liderami w znajomo艣ci jego nauki i w jej wcielaniu w 偶ycie. Mamy najwi臋cej danych ku temu - dziedzictwo kulturowe.

1) John Paul II gave back to his people their history, their culture, and their identity. In doing so, he gave Poles spiritual tools of resistance that communism could not match. - Polska, 1979
2) "as one who wishes you to fulfill completely your noble destiny of service to the world" - USA, 1979
3) 5 czerwca 1979 r., podczas spotkania w Bia艂ym Domu z prezydentem USA i prominentami 艣wiata polityki, kultury i biznesu, Ojciec 艢wi臋ty powiedzia艂: “Pochodz臋 z narodu, kt贸ry posiada d艂ug膮 tradycj臋 g艂臋bokiej wiary chrze艣cija艅skiej i kt贸ry ma histori臋 naznaczon膮 wieloma wstrz膮sami. Przez ponad 100 lat Polska by艂a po prostu wykre艣lona z politycznej mapy Europy. Jest to jednak kraj, kt贸ry posiada g艂臋bok膮 cze艣膰 dla warto艣ci, bez kt贸rych 偶adna spo艂eczno艣膰 nie mo偶e istnie膰 i si臋 rozwija膰. Tymi warto艣ciami s膮: umi艂owanie wolno艣ci i umi艂owanie w艂asnego dziedzictwa kulturowego oraz przekonanie, 偶e wysi艂ki wsp贸lne dla dobra spo艂ecze艅stwa musz膮 by膰 kierowane przez prawdziwy sens moralny”.
4) na stadionie w Bostonie - 1979.
"Earlier today, I set foot on the soil of the United States of America. In the name of Christ I begin a pastoral journey that will take me to several of your cities. At the beginning of this year, I had the occasion to greet this continent and its people from a place where Christopher Columbus landed; today I stand at this gateway to the United States, and again I greet all of America. For its people, wherever they are, have a special place in the love of the Pope.

I come to the United States of America as Successor of Peter and as a pilgrim of faith. It gives me great joy to be able to make this visit. And so, my esteem and affection go out to all the people of this land. I greet all Americans without distinction; I want to meet you and tell you all—men and women of all creeds and ethnic origins, children and youth, fathers and mothers, the sick and the elderly—that God loves you, that he has given you a dignity as human beings that is beyond compare. I want to tell everyone that the Pope is your friend and a servant of your humanity. On this first day of my visit, I wish to express my esteem and love for America itself, for the experience that began two centuries ago and that carries the name "United States of America" ; for the past achievements of this land and for its dedication to a more just and human future; for the generosity with which this country has offered shelter, freedom and a chance for betterment to all who have come to its shores ; and for the human solidarity that impels you to collaborate with all other nations so that freedom may be safeguarded and full human advancement made possible. I greet you, America the beautiful!"
5) "To w艂a艣nie nasza kultura – jak podkre艣li艂 w s艂ynnym wyst膮pieniu na forum UNESCO 2 czerwca 1980 r., w czasach, kiedy s膮siedzi skazywali Polsk臋 na 艣mier膰, okaza艂a si臋 ona “pot臋g膮 wi臋ksz膮 od innych pot臋g”.

RZECZPOSPOLIT膭 NORWIDOWSK膭 BUDUJEMY NA TYCH SAMYCH FUNDAMENTACH. Dlatego prosili艣my i otrzymali艣my Jego b艂ogos艂awie艅stwo!

***

To by艂o z g艂owy. A teraz to, co dorzuci艂 dzisiaj Internet. Najpierw - jak to dobrze, 偶e s膮 tacy ludzie (ksi臋偶a) jak ojciec Ksawery Knotz. Ile mu zawdzi臋czam w kr贸tkim czasie! Siln膮 inspiracj臋 katechetyczn膮 i dotlenienie w kontaktach internetowych z ksi臋偶mi, czyli dla mnie, ze 艣wiatem. Bo cz臋艣ciej jest tam, albo nic, albo bardzo powierzchownie. A ja 偶yj臋, gdy mog臋 z kim艣 rozmawia膰, powa偶nie. Innego 艣wiata w艂a艣ciwie nie mam. We wsp贸lnocie lokalnej, w kt贸rej 偶yj臋, ani w贸jt, ani ksi膮dz proboszcz nie zapraszaj膮 na szczere rozmowy przy herbacie. Mijamy si臋, mijamy. A ja tak ich lubi臋 i ceni臋, 偶e by艂oby to dla mnie wielkim radosnym prze偶yciem. O ile by艣my od serca gadali! Bo na wi臋kszo艣膰 temat贸w z miejscowymi - opr贸cz Zachara - si臋 nie da. Przyjazny k膮cik (k膮cik Solidarno艣ci) w Urz臋dzie Gminy, albo na plebanii m贸g艂by zdzia艂a膰 cuda. Nie tylko w moim 偶yciu, ale ca艂ej wsp贸lnoty. Takie dzia艂ania nazywam metod膮 B艂. Jana XXIII. B艂. JPII te偶 rozwi膮za艂 nie jeden sp贸r w ko艣ciele zapraszaj膮c do siebie i s艂uchaj膮c.
Wczoraj s艂yszeli艣my na ten temat Ewangeli臋. Poda膰 kubek wody, zaprosi膰 na herbat臋, nawet wi臋藕ni贸w lub innych "golas贸w" w spo艂ecze艅stwie lokalnym, a B贸g i 艣wiat si臋 u艣miechnie od ucha do ucha tak偶e w naszej gminie, szkole i parafii :)
Przem贸wienia i kazania tego nie zrobi膮. Mamy raczej ju偶 dosy膰 kaza艅 i przem贸wie艅. Oczywi艣cie, od czasu do czasu, tak mnie, jak i wszystkim chyba, si臋 przydadz膮.

Wi臋c ojciec Ksawery Knotz wzi膮艂 na siebie wielkie zadanie - prze艂ama膰 zmow臋 milczenia, tak偶e w polskim ko艣ciele, na temat seksu i prze艂ama膰 nieobecno艣膰 w najpot臋偶niejszym medium, jakim jest Internet. Chwa艂a mu za to! Dzi臋ki niemu cho膰 przez chwil臋 nie czuj臋 si臋 pobitym piechurem spod Jerycha. Ojciec Knotz jest wtedy dobrym Samarytaninem, nie kap艂anem lub lewit膮.

Je艣li kto艣 my艣li, 偶e przesadzam, to dam kolejny dow贸d.
Mia艂em jecha膰 do lekarza, ale mi bardzo nieskoro gdziekolwiek wychodzi膰. Skoro 艣wiat mnie nie chce, to ja te偶 藕le si臋 w nim czuj臋. Po serii post贸w ojca "kapucyna od seksu" i wpisaniu moich komentarzy (uwa偶am to za abecad艂o wsp贸艂czesnego dobrego wychowania i kultury, "netykiet臋") - o偶y艂em. Poczu艂em si臋 ra藕ny i rze艣ki, 偶e jak na r膮czym koniu pojecha艂em 27-letni膮 "beczk膮" do Przychodni Lekarza Rodzinnego w Jadowie.
Czekaj膮c na wizyt臋 u fachowca wr贸ci艂 mi nawet apetyt na lektur臋 od Zachara. W takim stanie ducha nie boj臋 si臋 偶adnych teorii astro- i fizyk贸w. Tyle mo偶e zdzia艂a膰 rozmowa - nawet w Internecie. OJ KOCHANI KAP艁ANI I W脫JTOWIE, czy do was ta ludzka i ewangeliczna prawda dojdzie, czy wam kto艣 偶yczliwy doniesie!? Oby. Kochani donosiciele, zr贸bcie t臋 艂ask臋 ca艂ej lokalnej wsp贸lnocie. Mo偶ecie si臋 przyczyni膰 do wzrostu ludzkich (wsp贸lnotowych) wi臋zi i mie膰 zas艂ug臋, kt贸ra b臋dzie m贸wi膰 na wasz膮 korzy艣膰 na S膮dzie Ostatecznym.

WYSTARCZY S艁OWO. JAKA JEST POT臉GA S艁OWA. ONO BY艁O NA POCZ膭TKU U BOGA. MO呕E BY膯 I MI臉DZY NAMI

Cud stoi u naszych wr贸t. Byle kto艣 nastawi艂 herbat臋 i wyrzek艂 s艂owo zaproszenia.

Od lekarza dosta艂em recepty, zwolnienie, za艣wiadczenie, ale nie mog臋 dosta膰 ch臋ci i woli 偶ycia. Nie chce mi si臋 leczy膰, zdrowie膰, dba膰 o siebie. Do tego s膮 mi potrzebne normalne relacje z ksi臋dzem i w贸jtem. Dobrze by te偶 by艂o z ca艂ym gronem pedagogicznym itd, ale nie przesadzajmy. Dla katechety, ojca rodziny, samorz膮dowca, solidarno艣ciowca, w贸jta I Kadencji, patrioty wielkiej i ma艂ej ojczyzny - JEST TO NIEZB臉DNE DO 呕YCIA. Mog臋 偶y膰 bez pieni臋dzy (wybacz kochana 偶ono i kochane dzieci), ale bez normalno艣ci - NIE. Bez przyja藕ni - NIE. Bez prawdy - NIE.
Przykro mi, 偶e te moje ludzkie, chrze艣cija艅skie i obywatelskie potrzeby s膮 dla was ci臋偶arem. 呕e wam sprawiam przykro艣膰 m贸wieniem od serca. Ale czy kto艣 z nas wie, jak d艂ugo b臋dzie 偶y艂? Zw艂aszcza, 偶e w tak fa艂szuj膮cym ch贸rze 艣piewa膰 si臋 za d艂ugo nie chce. Wi臋c nie przerw臋 tej - wirtualnej na razie rozmowy - do samego ko艅ca (biologicznego lub umys艂owego, np. demencji).

Jeszcze przed wyjazdem do lekarza zobaczy艂em jak Lech Wa艂臋sa ods艂ania w Warszawie pomnik Ronalda Reagana! A jego 偶ona Danuta wyda艂a autobiograficzn膮 ksi膮偶k臋. I bardzo dobrze.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz