poniedziałek, 2 maja 2011

Pater noster




Znów wpisałem coś na Fb, a potem się żarłem. Ciało ma swoją zgagę, dusza swoją, obie spać nie dają. Ale pocieszenie szybko nadchodzi, klawiatura ponagla. Olek się złościł, że przez Vademecum nie będzie mógł obejrzeć drugi raz drugiej części Karola co został Papieżem. Ale mógł, bo telewizje się dobrze spisały, na TVN była część pierwsza, na TVP1 część druga. Sporo nietaktów będzie mediom wybaczone. Cała rodzina w Anno-2011-polskim starym domu na wsi w zaniedbanym Ogrodzie, w którym Król-uje Matka Boża ("Murillowska") - znów ogladała. Ale dlaczego dzieci tak się upominały? I podchwyciły Pater noster, qui es in caelis... - spodobał im się śpiew papieża na sobotnim czuwaniu w kościele. Ojciec jest we mnie zadowolony. Katecheta też. Ile dzisiaj Papieża wokoło. Na obrazkach, zdjęciach, pomnikach, pamiątkach, filmach, wspomnieniach, www... i w szkołach Jego imienia. W ludzkich pragnieniach, tęsknotach, wyobraźni! Duch nie ma ograniczeń.

"Amor vincit omnia" więc "carpe diem". Dobrze, że musiałem wkuwać łacinę jako ministrant przedsoborowy, cytaty pozostały!

Pater noster,
qui es in caelis:
sanctificetur nomen tuum;
adveniat regnum tuum;
fiat voluntas tua,
sicut in caelo et in terra.
Panem nostrum cotidianum da nobis hodie;
et dimitte nobis debita nostra,
sicut et nos dimittimus debitoribus nostris;
et ne nos inducas in tentationem;
sed libera nos a malo.


A propos łaciny, to klęknąłem z podziwu słuchając opowieści parafianki z Niegowici, której brat przepisywał Karolowi Wojtyle, wikaremu, pracę doktorską z teologii o koncepcji wiary świętego Jana od Krzyża (285 stron). PO ŁACINIE! Jednym palcem na maszynie, nie znając języka! Przepisać, to przepisać, ale po łacinie napisać o hiszpańskim klasyku-mistyku!!! Ale za to wiarę swoja miał dobrze przemyślaną (parafrazując starą, co nieco, polszczyznę - bez samoświadomości, ani do proga!).

Karol Wojtyła uczył się języka niemieckiego i hiszpańskiego w gimnazjum. Jego nauczycielką języka francuskiego była zaś Jadwiga Rewaj. W komunistycznej Polsce, tzw. PRL-u nauka języków została celowo zaniedbana. Mieliśmy przecież żyć za "żelazną kurtyną" granic, zasieków dla ludzi i świadomości (zagłuszacze fal radiowych działały także na terenie naszej gminy, w tajnym ośrodku w lasach na granicy Boruczy). Wolność (osoby) zamieniono w dyktaturę proletariatu, socjalistycznego "humanizmu", a wolną osobę w jednostkę podporządkowaną masie, prowadzonej na barykady światowej rewolucji przez wiodącą siłę narodu, czyli PZPR. "Jednostka niczym, jednostka zerem". Świadomość, samoświadomość, tożsamość, 3 Maja, 11 Listopada...? Był to czas pogardy dla człowieka (narodu i Kościoła). Prawo obywatelskie w życiu, nauce, oświacie, w zakładach pracy, w mediach miała "świadomość klasowa - wypadkowa stosunków produkcji, tj. środków produkcji i własności państwowej".
"Komunizm zaczyna się od ateizmu. Naszym wrogiem jest Bóg. Nienawiść do Boga jest początkiem wszelkiej mądrości. Chcę się zemścić na tym, który panuje tam w górze. Z wyzwaniem rzucam światu w twarz rękawicę i obserwuję jak opada ten karłowaty olbrzym. Jednak jego upadek nie uciszy mojej nienawiści. Podobny Bogu będę błąkał się wśród obłoków świata i dając moim słowom siłę działania, będę czuł się równy Stwórcy."
W takim świecie żyliśmy (ci z nas, trochę starsi). Takim światem była oficjalnie Polska przez 45 lat PRL. Czy naprawdę mamy tego świadomość? Ja twierdzę uparcie, że nie mamy w większości tej wiedzy i świadomości. NIESTETY.

Karola Wojtyły strzegła jeszcze stara polska historia, oświata i nauka. Święcenia kapłańskie przyjął na Wawelu, udzielił mu ich kardynał Adam książę Sapieha. Studia zaczął na Uniwersytecie Jagiellońskim. On jest owocem wolnej Polski przedwojennej. Jeszcze zdążył się uratować przed nadejściem czasów pogardy i proletariackiej dyktatury. Gdy nadeszły, był już w zasadzie ukształtowany. Może to jedno z tłumaczeń jego wolnego, niezależnego ducha i intelektu. Tytuł jednej z licznych jego sztuk teatralnych to “Brat naszego Boga”... Najczęsciej używany przez niego pseudonim literacki to Andrzej Jawień (Norwidzie - doczekałeś się jednak kogoś w naszym polskim rodzie, kto chciał się objawić!).
Reszty dopełnił w nim Sobór Watykański II. Był gotowy by przewodzić Kościołowi w świecie. Zbyt przeceniamy wpływ polskiego pochodzenia w jego formacji, za mały Soboru. A on był uniwersalny przez (dogłębne) przemyślenie polskości, wiary, człowieczeństwa i kościoła. Był globalny.

Na profilu Fb Rachael Tvrdy, której świadectwo wiary jest na Fb, na którą trafiłem przez Kevina, którego trzy stronicowe świadectwo z doświadczeń modlitwy uzdrowienia i tyleż stronicową drogę życia trzymam w zasobach katechetycznych, znalazłem komentarz Ryana Allana Kaupa studenta (u nas się mówi seminarzysty) z St. Gregory the Great Seminary. Napisał "Dawać świadectwo nadziei. CZYTAĆ JĄ". Natychmiast wysłałem do niego request. Mam nadzieję, że odpisze, nie tak, jak niestety ciągle wielu spośród nas, którzy hołdują nie-jawności z poprzedniej epoki.

Rachel wczoraj napisała - "This MAY be the year i get to know JPII a bit better :) Jesu ufam tobie!! (Jesus, i Trust in You) Happy Divine Mercy Sunday ya'll-- Jesus pour out your heart, which is an ocean full of graces upon the earth. We need you."

Na Fb Yordanki poznanej na warsztatach w Dobkowie jest ta ikona. "Църква „Св. Никола” в кв. „Устово“, гр. Смолян
Енорийски храм на кв. „Устово“ в Смолян. Църквата е построена в 1836г., но е основно преустроена в 1883г. от майстор Васил Димов от с. Югово. През 1924 г. към западната страна на църквата е издигната камбанария. Иконостасът е подменян три пъти... третият резбован от Петър Кушлев, датира от 1990 г, като в него са вмъкнати напълно съвременни сцени и изображения."


Samodzielność myślenia czyni człowieka globalnie przydatnym. Personalizacja wiary jest początkiem jej rozumności. Pater Noster nie ma tylko polskiego adresu :)

PS.
Na profil Kevina na Fb trafiłem w dniu, w którym B16 podpisał dekret o dacie beatyfikacji JP2. Kevin pierwszy zakrzyknął "Błogosławiony - módl się za nami". Dzisiaj - ciąg dalszy przygody na Fb, jest dalszym ciągiem przygody (działania) z JP2. Czytać nadzieję - zachęca Ryan pod wpływem wczorajszej beatyfikacji. A Rachel z dalekiego USA cytuje po polsku siostrę Faustynę (i JP2).
Miej serce i patrz w serce. Mieć oczy i widzieć. Boże ratuj przed ślepotą duchową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz