niedziela, 1 maja 2011
Bogami jeste艣my
Dlaczego m贸wi臋 o tym dzi艣?
Bo przysz艂o do mnie przez wspomnienie wczorajszego czuwania. Wida膰, 偶e to promie艅 z tajemnicy 艣wiat艂a. Cz艂owiek jest drog膮 ko艣cio艂a. Nie przykazania, nie liturgia, nie Watykan, nie kardyna艂owie i ca艂a hierarchia, nie katechizm, nie wsp贸lnota nawet... Cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a. Co to znaczy by膰 drog膮 kogo艣, czego艣? Je艣li chcemy zacytowa膰 katechizm, to "ko艣ci贸艂 jest mistycznym cia艂em Chrystusa". Jest tajemnicz膮 obecno艣ci膮 Jezusa. Jest tajemnicz膮 obecno艣ci膮 Boga. CZ艁OWIEK JEST DROGA BOGA W TYM 艢WIECIE. WOLNY CZ艁OWIEK OBDARZONY ROZUMEM, WOLN膭 WOL膭 I ODPOWIEDZIALNO艢CI膭. Bogami jeste艣my. Nikt z nas tej godno艣ci, powagi i ci臋偶aru nie zdejmie.
Jak rozumiem boga w sobie? Czasem co艣 mi 艣wita, nie zawsze mam okazj臋 od razu zapisa膰. Wr贸ci. Wr贸c臋. My艣l臋 np. o podw贸jnej naturze Jezusa. A w nas, po chrzcie? Zrozumie膰 jedn膮 natur臋 cz艂owieka - osob臋 - jest trudno, c贸偶 dopiero dwie! Ju偶 we w艂asnej osobie dotykam b贸stwa. Jestem i nie jestem ni膮. Nale偶臋 i nie nale偶臋 do siebie. Tak ma艂o jest ludzi, pisa艂 Norwid, kt贸rzy stawiaj膮 sobie takie pytania. Jaka szkoda. C贸偶 by to by艂y za rozmowy i c贸偶 za obcowania. Karol Wojty艂a zechcia艂 si臋 objawi膰. Jak niewielu jest pragn膮cych si臋 objawi膰. A przecie偶 bogami jeste艣my. Od Boga, kt贸ry ca艂y jest Objawianiem/Objawieniem. Pismo nazywa bogami tych, do kt贸rych skierowano s艂owo Bo偶e - a Pisma nie mo偶na odrzuci膰!
Dobrze, 偶e wczoraj 艣wieccy m贸wili o Karolu, cz艂owieku. Nie dajmy go nikomu i 偶adnej instytucji, w tym instytucjom ko艣cielnym, go zaw艂aszczy膰. Jako cz艂owiek, kt贸ry zechcia艂 si臋 objawi膰, kt贸ry by艂 wierny Bogu w sobie, nale偶y do wszystkich szukaj膮cych prawdy.
W tych dniach, wydarzeniach dotykamy ducha. Potwierdza to tak偶e ten 艣wiat, nie tylko Wysoki Urz膮d. Urz膮d te偶, ale... nie r贸bmy z ko艣cio艂a urz臋du. 艢wiat widzia艂, zachowuje w sercu swoim, potwierdza dzisiaj pami臋ci膮 i obecno艣ci膮.
Gdy do Pana odejdziemy, niech nie p艂acze po nas nikt (A.Madej). Czy p艂acze kto艣 po prorokini Annie, starcu Symeonie...? Jeste艣my wra偶liwi na czyj膮艣 cielesn膮, fizyczn膮 obecno艣膰. Na duchow膮 uwra偶liwiaj膮 nas takie jak dzi艣 wydarzenia. A ile ich by艂o w naszym 偶yciu? W naszym pokoleniu? Ka偶de pokolenie ma r贸wne szanse. B贸g si臋 objawia wszystkim i ka偶demu. C贸偶 to znaczy? No w艂a艣nie, to jest temat!!!
B贸g nie da si臋 oddzieli膰 od objawienia i samego istnienia. Jest Mi艂o艣ci膮. (Kto twierdzi, 偶e nie ma Mi艂o艣ci? Co mi艂o艣膰 boskiego ma w si臋?). Mi艂o艣膰 si臋 daje, rozdaje, udziela. W Nim (Niej?) 偶yjemy, oddychamy, poruszamy si臋 i jeste艣my. Nie da si臋 chyba tak偶e oddzieli膰 cz艂owieka, jego istoty (my艣l膮ca i spo艂eczna) i wsp贸lnoty (jak "herbatnik, budy艅 i ciasto") - cho膰 mo偶na prze偶y膰 d艂ugie lata i nie zauwa偶y膰. Najgorzej, je艣li spotka膰, pozna膰, ale nie uzna膰, albo wr臋cz odrzuci膰. C贸偶 wtedy odrzucamy? Nie tylko "nienawistnego nam boga", ale siebie razem z nim, tzn. swoj膮 istot臋 i - wierz臋 - sw贸j najg艂臋bszy spos贸b istnienia.
Dziennikarz pyta ksi臋dza profesora "Jak si臋 objawia艂a 艣wi臋to艣膰 Jana Paw艂a II?". Kap艂an-profesor odpowiada - "Wystarczy przypomnie膰 spos贸b, w jaki papie偶 si臋 modli艂. To by艂o niesamowite. Totalnie si臋 wtedy wy艂膮cza艂, z jego ust wydobywa艂y si臋 tylko jakie艣 szmery, dziwne odg艂osy. Pocz膮tkowo my艣la艂em, 偶e tak objawia si臋 jego choroba, staro艣膰. Potem zrozumia艂em jednak, 偶e to s膮 stany mistyczne. My do takiej modlitwy nie dorastamy. On by艂 ponad nami."
TRZEBA R臉CE ZA艁AMA膯 NAD T膭 WYPOWIEDZI膭. Totalna...? Totalitarna. Nazw臋 j膮 wprost skrzywieniem hierarchicznym. Bywam arogancki jak Jos茅 M谩rio dos Santos F茅lix Mourinho.
Jak mo偶na tak ludziom miesza膰 w g艂owach? Nie s艂uchajcie go, dzieci w艂asne i katechetyczne. Ani Jezus z Nazaretu, ani Karol z Wadowic nigdy by takiej g艂upiej arogancji nawet nie pomy艣leli. Wy te偶 tak nigdy nie my艣lcie. Bogami jeste艣cie. Bogami jeste艣my. Wszyscy ludzie, z racji godno艣ci swojej, poniewa偶 jeste艣my osobami, czyli istotami wyposa偶onymi w rozum i woln膮 wol臋, a tym samym w osobist膮 odpowiedzialno艣膰. Czytajcie Pismo 艢wi臋te, czytajcie teksty soborowe, czytajcie teksty Jana Paw艂a II, czytajcie Benedykta XVI. Nie s艂uchajcie fa艂szywych prorok贸w.
Przykro mi to stwierdzi膰, ale ks. profesor niejako mnie upowa偶ni艂, 偶e tak wielu ksi臋偶y wypar艂o si臋 jakby w艂asnej natury, na rzecz my艣lenia hierarchicznego (tak偶e o sobie i o drodze 艣wi臋to艣ci). 艢wi臋to艣膰 nie daje si臋 podporz膮dkowa膰 cudzym wyobra偶eniom. 艢wi臋to艣膰 wymaga odwagi. Zuchwa艂o艣ci niemal. 呕eby stawa膰 przed trybuna艂em ostateczno艣ci w kluczowych sprawach 偶ycia i 艣mierci, nie ogl膮daj膮c si臋 na inne instancje. Jeden, 艣wi臋ty, powszechny i apostolski Ko艣ci贸艂? Tak, wierz臋. Ale wierz臋 te偶 w jedn膮, 艣wi臋t膮, powszechn膮 (apostolsk膮 r贸wnie偶) natur臋 cz艂owieka - osoby. My艣l臋, 偶e 艣wi臋ta Teresa z Avila by mnie za te s艂owa bardzo nie strofowa艂a.
Nie dajmy zaw艂aszczy膰 nikomu, tak偶e ksi臋偶om profesorom, Jana Paw艂a II - Karola z Wadowic. NASZ CI JEST - W POWSZECHNYM KO艢CIELE I 艢WIECIE. On sta艂 si臋 wzorem, tak偶e wtedy, gdy en passant stworzy艂 tajemnice 艣wiat艂a, w u艣wi臋conym - niby ju偶 na wieki - r贸偶a艅cu. 呕ywy cz艂owiek by艂, jest i b臋dzie chwa艂膮 Bo偶膮 - ponad ka偶d膮 rzecz, czy tradycj臋.
W kazaniu B16 o JP2 by艂 wa偶ny akapit o Soborze. Obecny, zacytowa艂 testament poprzedniego papie偶a - „Pragn臋 raz jeszcze wyrazi膰 wdzi臋czno艣膰 Duchowi 艢wi臋temu za wielki dar Soboru Watyka艅skiego II, kt贸rego wraz z ca艂ym Ko艣cio艂em czuj臋 si臋 d艂u偶nikiem. Jestem przekonany, 偶e d艂ugo jeszcze dane b臋dzie nowym pokoleniom czerpa膰 z tych bogactw, jakimi Sob贸r dwudziestego wieku nas obdarowa艂. Pragn臋 powierzy膰 to wielkie dziedzictwo wszystkim, kt贸rzy do jego realizacji s膮 i b臋d膮 w przysz艂o艣ci powo艂ani. Sam za艣 dzi臋kuj臋 Wiecznemu Pasterzowi za to, 偶e pozwoli艂 mi tej wielkiej sprawie s艂u偶y膰 w ci膮gu wszystkich lat mego pontyfikatu”.
Papie偶 Niemiec przypomnia艂, 偶e papie偶 Polak Karol Wojty艂a "zasiad艂 na Stolicy Piotrowej przynosz膮c ze sob膮 g艂臋bok膮 refleksj臋 nad konfrontacj膮 pomi臋dzy marksizmem i chrze艣cija艅stwem, skupion膮 na cz艂owieku. Jego przes艂anie brzmia艂o: cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a, a Chrystus jest drog膮 cz艂owieka. Kieruj膮c si臋 tym przes艂aniem, b臋d膮cym wielkim dziedzictwem Soboru Watyka艅skiego II, Jan Pawe艂 II prowadzi艂 nas do przekroczenia „progu nadziei”. Na nowo ukierunkowa艂 chrze艣cija艅stwo ku przysz艂o艣ci, wykraczaj膮cej poza histori臋, lecz r贸wnie偶 w niej zakorzenionej. Ten 艂adunek nadziei, kt贸ry w pewien spos贸b zosta艂 zaw艂aszczony przez marksizm oraz ideologi臋 post臋pu, s艂usznie odda艂 on chrze艣cija艅stwu. W ten spos贸b przywr贸ci艂 nadziei jej autentyczne oblicze, aby m贸c prze偶ywa膰 dzieje w duchu osobistej i wsp贸lnotowej egzystencji skierowanej na Chrystusa, w kt贸rym wyra偶a si臋 pe艂nia cz艂owieka i spe艂nienie jego oczekiwa艅 sprawiedliwo艣ci i pokoju."
Ja, J贸zef Kapaon te偶 czuj臋 si臋 powo艂any do realizacji tego wielkiego dzie艂a Ducha 艢wi臋tego i geniuszu cz艂owieka.
PS.
Kto si臋 cho膰 otrze o duchowy wymiar (Wszech艣wiata?) w ludzkim bytowaniu, inaczej patrzy na wszystko. Materialne trwanie i nietrwanie nie stanowi ju偶 takiego problemu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz