poniedzia艂ek, 3 pa藕dziernika 2011

JA-CZ艁OWIEK


Jestem sam dla siebie kr贸likiem do艣wiadczalnym. Od samego rana. Budz臋 si臋 w jakim艣 stanie. Psychicznym? Mentalnym? Duchowym? W ka偶dym. Niekt贸re "stany wewn臋trzne" budz臋 dopiero kaw膮. Ka偶dy z nas mo偶e mie膰 jakie艣 poranne rytua艂y.
Jest poniedzia艂ek, dzie艅 szkolny. Przede mn膮 7 lekcji. Stara艂em si臋 do nich przygotowa膰, ale nie jestem zadowolony. Nie osi膮gn膮艂em stanu idealnego. M臋czy艂o mnie to przez noc. M臋czy - gdzie艣 i jako艣 g艂臋boko - rano. Je艣li nie panuj臋 mentalnie (rozumowo) nad rzeczywisto艣ci膮, ta rzeczywisto艣膰 mi w pewien spos贸b zagra偶a. Po pierwsze to nie jest, wed艂ug mnie, sprawa nastroju, ale rozumu. Po drugie, nie uruchomi艂em jeszcze drugiego silnika, drugiej mocy danej cz艂owiekowi do ustosunkowania si臋, a nawet panowania nad rzeczywisto艣ci膮 - WIARY. Przyjd藕 wiaro moja.

Cz艂owiek rozumny jest jak 艂贸dka p艂yn膮ca na foku (to taki 偶agiel). Cz艂owiek wierz膮cy ma jeszcze grota-wiar臋. Kiedy oba zafurkocz膮 na pe艂nym wietrze samoczynnie w艂膮cza si臋 spinaker-zachwyt (podziw, uniesienie).
C贸偶 to jest rozum? I c贸偶 to jest wiara? Albo inaczej pytaj膮c, co za nimi stoi. Jaki艣 mechanizm w cz艂owieku. Oba s膮 tak samo realne. I podobnie dochodzimy do ich poznania na mocy fenomeno-logicznie danego do艣wiadczenia i metodycznie pog艂臋bionej autorefleksji (niestety nie dla tych, kt贸rzy w jaki艣 spos贸b uprzedzeni, niech臋tni pewnej dziedzinie do艣wiadczenia do艣膰 arbitraln膮 decyzj膮 ograniczaj膮 sw贸j 艣wiat i realizm poznawczy).

I rozum i wiara maj膮 swoj膮 form臋 i tre艣膰. Form臋 otrzymujemy od natury, tre艣膰 zale偶y od tego, co艣my tam w艂o偶yli.

Odwo艂uj膮c si臋 do jednego i drugiego w codziennym do艣wiadczeniu nie robimy za ka偶dym razem inwentaryzacji. Korzystamy ze skr贸t贸w, albo plik贸w spakowanych. Nie powtarzamy wszystkich rozumowa艅, analiz i ca艂ego dochodzenia do prawdy. Ani w dziedzinie racjonalnego rozumu, ani w dziedzinie racjonalnej wiary. Korzystamy z ca艂o艣ci, kt贸re przez lata si臋 w nas wykrystalizowa艂y.

Rozum, tak偶e w odpowiedzi na poranne zamglenia, daje (musi) nam od tej ca艂o艣ci jaki艣 sygna艂-klucz do poradzenia sobie z 偶yciem. Wiara ma wi臋cej mo偶liwo艣ci, sygna艂 od niej mo偶e by膰 r贸wnocze艣nie zaproszeniem do modlitwy, czyli wiary aktywnej (aktywno艣膰 wiary). Wtedy si臋 p艂ynie! Wi臋ksza rzeczywisto艣膰 (Kto艣) przejmuje aktywno艣膰. Na modlitw臋 rozum te偶 ma wp艂yw, modlitwa zale偶y tak偶e od poznania i my艣lenia. "Nie ma wiary bez my艣lenia" (艣w. Augustyn). Po to jest rozwojowa droga cz艂owieka (w tym psychologia, ale nie tylko). Nikt nie jest tym, kim jest, nagle, z niczego. "Przez ile dr贸g musi przej艣膰 ka偶dy z nas...". Mo偶na by膰 rozwini臋tym na polu rozumu i zacofanym na polu wiary, niestety. Rzadziej odwrotnie.

Modlitwa bardziej mi pomog艂a wyjecha膰 z domu, ni偶 olej w silniku samochodu.

Kl.2 (komunijna)

Za艂o偶y艂em List臋 chwa艂y i dzi臋kczynienia! Wpisuj臋 uczni贸w, kt贸rzy aktywnie w艂膮czaj膮 si臋 w odprawianie mszy szkolnych niedzielnych. Dlaczego taka nazwa? To moja s艂odka katechetyczna tajemnica ;)

Przesz艂a lekcja w klasie 2-giej o tajemnicy tajemnic radosnych r贸偶a艅ca, jak powiew wicherku na 艂膮ce. Pewne zdarzenia powi膮za艂y si臋 dzieciom (nie wszystkim) w ca艂o艣膰 (genera艂 anio艂贸w, dwie ci臋偶arne kobiety, 偶艂贸b, chrzest-Bogu-ofiarowanie, 12-letni ch艂opak ko艅cz膮cy dzieci艅stwo - i wcale nie zagubiony w 艣wi膮tyni - w rozmowie z doros艂ymi. To by艂a powa偶na, spedagogizowana rozmowa, 偶adne tam fiu-b藕dziu. W ko艅cu oni przygotowuj膮 si臋 do I Komunii 艢wi臋tej.

Przed lekcj膮 nr.2 mia艂em rozmow臋, kt贸rej pocz膮tek odby艂 si臋 na korytarzu, bo mam w poniedzia艂ki i 艣rody dy偶ury na przerwach. Doko艅czyli艣my w gabinecie dyrektora, bo si臋 nad nami ulitowa艂a i pozwoli艂a mi zej艣膰 ze stanowiska. By艂a to rozmowa kr贸tka, nerwowa, ale wa偶na. Mam nadziej臋. Mi臋dzy uczestnikami sporu o Strach贸wk臋 - przynajmniej ja j膮 tak traktuj臋. Druga strona raczej zalicza j膮 do spor贸w personalnych. W ka偶dym razie wynik艂a z tego, co ja pisz臋 od dawna na tym blogu, a co druga strona uwa偶a za uw艂aczaj膮ce jej osobi艣cie. Dop贸ki nie zobacz臋 "zaskar偶anych" fragment贸w, b臋d臋 uwa偶a艂, 偶e s膮 to tylko odczucia.
Owszem, nak艂uwam bol膮ce miejsca, ale ich nie wymy艣lam. Nak艂uwam, 偶eby sko艅czy膰 epok臋 przemilczania spraw wa偶nych w 偶yciu spo艂ecznym, tak偶e szko艂y. Chyba wykaza艂em do tej pory, 偶e konsekwencje fa艂szu i przemilcze艅 skutkuj膮 wypaczeniem realizmu (postrzegania 艣wiata), co dla dzia艂alno艣ci szko艂y jest katastrof膮. A w 偶yciu gminy blokad膮 rozwoju i zatruciem relacji mi臋dzy-ludzkich. Moja filozoficznie my艣l膮ca natura nie mo偶e na to patrze膰 oboj臋tnie. Ja tak偶e po to przyszed艂em na 艣wiat, 偶eby dawa膰 艣wiadectwo prawdzie.

My艣l臋, 偶e tyle sobie powiedzieli艣my. Wa偶ne, 偶e dalej rozmawiaj膮c u偶ywali艣my imion, nie zamiennik贸w, lub form urz臋dowych. Nie jest 艂atwo i trzeba mie膰 jasn膮 艣wiadomo艣膰, dlaczego. Przez 16 lat rz膮dzi艂 w gminie fa艂sz i niedom贸wienia. Nie by艂o rozmowy z w艂adz膮. Nie by艂o te偶 rozm贸w publicznych mi臋dzy nami.
Wyobra藕cie sobie ludzi, kt贸rzy mieszkaj膮 razem, albo obok siebie i przez 16 lat nie rozmawiaj膮. Trzeba cudu, 偶eby wyleczy膰 te urazy. To si臋 nazywa traum膮. Potrzebna jest pomoc terapeut贸w i psycholog贸w spo艂ecznych. Prosz臋 o to w艂adz臋 od pocz膮tku tej kadencji (bo wcze艣niej by艂o to w og贸le niemo偶liwe).

Dzisiejsze spi臋cie-rozmow臋 przyj膮艂em pozytywnie, wyczu艂em dobr膮 wol臋. Mo偶e stanie si臋 dobrym znakiem i pocz膮tkiem czego艣 wi臋cej. S膮 ju偶 w gminie 3 stowarzyszenia, b臋d膮 nast臋pne, s膮 instytucje i znacz膮ce osoby - ka偶dy mo偶e zainicjowa膰 spotkanie z innymi i rozmow臋. W erze otwartego spo艂ecze艅stwa obywatelskiego (jeste艣my na pocz膮tku drogi) nie mo偶e by膰 innego wyj艣cia. Rozwijaj膮 si臋 tylko spo艂eczno艣ci otwarte na nieustany dialog. Nie musi by膰 dla ka偶dego przyjemny. Ma by膰 prawdziwy. „Je偶eli 藕le powiedzia艂em, udowodnij, co by艂o z艂ego. A je偶eli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz”(J18, 23). Nikt nie wie o sobie wszystkiego i mo偶e us艂ysze膰 co艣 niemi艂ego od obserwatora z zewn膮trz. Byle panowa膰 nad sob膮 i nikogo nie pozbawia膰 godno艣ci i nale偶nego mu (jako osobie) szacunku.

kl.4

Temat - Odprawia膰 msz臋 艣wi臋t膮. Zapis do zeszytu - "Trzeba d膮偶y膰 do rozkwitu poczucia wsp贸lnoty parafialnej, zw艂aszcza w zbiorowym odprawianiu niedzielnej Mszy 艣wi臋tej." (Konstytucja o Liturgii 艢wi臋tej). Daj臋 przyk艂ady "bycia" na mszy i "odprawiania" mszy. "Pan z wami" ksi臋dza i nasz "I z duchem twoim" maj膮 brzmie膰 tak samo mocno. Z racji liczebno艣ci nasz g艂os mo偶e by膰 nawet silniejszy. Tak samo 艣wiadomie mamy wypowiada膰 ka偶de s艂owo! Wykonywa膰 ka偶dy gest. Czu膰 si臋 u siebie w domu, a nie na wybiegu dla modelek ze spl膮tanymi nogami i sercem w gardle. Tego poczucia nie dostaniemy od ksi臋dza proboszcza i katechety. Dostajemy od Boga! Jeste艣my Jego przyjaci贸艂mi i dziedzicami! A mo偶e jednak wolimy pozosta膰 tylko chrze艣cijanami przez zasiedzenie :(
Mamy zaleg艂o艣ci 46 lat, od wprowadzenia KONSTYTUCJI LITURGICZNEJ !!. Jej wprowadzenie mo偶e da膰 艣wi臋to wsp贸lnocie lokalnej w ka偶d膮 niedziel臋. Jej brak skutkuje gorszym rozwojem umiej臋tno艣ci spo艂ecznych (wsp贸lnotowych) nas wszystkich, ale najgorsze, 偶e tak偶e dzieci. Ma te偶 wp艂yw na rozw贸j osobowy (osoby 艣wiadomej swojej wielkiej godno艣ci).

Klasa "0" (wi臋kszo艣膰 pi臋ciolatk贸w) jest dla mnie szczeg贸lnym wyzwaniem. To na ni膮 straci艂em wczoraj najwi臋cej czasu. Piekli艂em si臋, bo nie mog艂em znale藕膰 strony internetowej, z kt贸rej czerpa膰 mog艂em dobre, przemy艣lane pomys艂y (np. obrys st贸p pos艂a艅c贸w dobrej nowiny).
Ratuje mnie troch臋 do艣wiadczenie katechetyczne, rodzicielskie i NLP z metodyki nauczania j臋zyka obcego. W praktyce pedagogicznej wykorzystywa膰 trzeba ca艂ego cz艂owieka, wszystkie kana艂y wra偶e艅 zmys艂owych i my艣lenia. Takiego arsena艂u 艣rodk贸w pozbawia si臋 cz艂owiek nie-do艣膰-wierz膮cy.

Kl.3

Do pocz膮tkowej ciszy, warunku modlitwy, dochodzi nast臋pny punkt "modlitwa wymaga panowania nad sob膮. Najpierw musz臋 by膰 sob膮, 偶eby rozmawia膰 i poznawa膰 Niewidzialnego."
Temat - R贸偶a艅cowe zwyci臋stwa.
Na pr贸b臋 skar偶enia na innych mam w tej klasie odpowied藕 "m贸wimy o sobie, nie o innych". Na 艣cianie wisi kodeks klasowy "pkt.6 - m贸wimy do siebie po imieniu".

Kl.1

Daj臋 im wyb贸r tematu i rysunku - w szkole mamy wszak dzie艅 wybor贸w samorz膮dowych. Pokazuj臋 na monitorze komputera zdj. nowego bokserskiego mistrza wagi 艣redniej Grzegorza Proksy z r贸偶a艅cem na szyi w ringu w Neubrandenbrgu.

Kl.6

Nie b臋d臋 tolerowa艂 arogancji a la Tevez (Manchester City, odm贸wi艂 trenerowi gry podczas meczu). Nauczyciel (trener) m贸wi do zawodnika (ucznia) "przejd藕 z krzes艂em do tej grupy", a on ani drgnie. Bojkot? Mo偶e innym wyja艣ni. Spytajcie go.

Kl.5

W tej klasie jeszcze bardziej trzeba obja艣ni膰 kolejne warunki modlitwy.
a) cisza
b) panowanie nad sob膮

Kiedy zapanujesz nad swoim cia艂em, jest szansa, 偶e my艣l sama zacznie poszukiwa膰 Boga. Mo偶e wtedy odkryjesz, 偶e duch i ciebie nawiedzi艂 i prowadzi.

Jezus nauczy艂 modlitwy ("Pa艅skiej"). Ka偶dy katecheta dziedziczy to zadanie od Mistrza - musi by膰 tak偶e (przede wszystkim) nauczycielem modlitwy. Mam do niej talent, ale nie chc臋 szar偶owa膰. Nie wiem, w jakim stopniu wystarczy cisza, panowanie nad cia艂em i dobra wola? Czy to ju偶 s膮 wystarczaj膮ce warunki?

***

Brak dialogu jest problemem ca艂ej Polski (tak偶e na ko艣cielnym podw贸rku, np. dekoracyjna rola rad parafialnych) i we wszystkich tzw. krajach postkomunistycznych. NIE UMIEMY ZE SOB膭 ROZMAWIA膯 (nie m贸wi膮c ju偶 o kulturalnym prowadzeniu spor贸w). W Internecie zwolennicy partii potrafi膮 sypa膰 tylko sloganami, nic nie m贸wi膮c o swoich przemy艣leniach.
Tak jest nawet w stowarzyszeniu, kt贸re nazywa si臋 "Wsp贸lnot膮 Samorz膮dow膮", i kt贸re uzyska艂o najwi臋ksz膮 liczb臋 w贸jt贸w i burmistrz贸w w powiecie. Do dzisiaj my "zwyci臋zcy" nie spotkali艣my si臋 w gminie, aby om贸wi膰 kampani臋 wyborcz膮 i zasady wsp贸艂pracy w trakcie ca艂ej kadencji (demokracja a la Putin). Nie da si臋 tego wyt艂umaczy膰 brakiem czasu. B臋d臋 o tym m贸wi艂 i pisa艂, bo tego wymaga szacunek dla demokracji. Oj, chyba nikomu nie b臋d臋 si臋 ju偶 podoba艂 w gminie. Ale c贸偶, takie jest moje zadanie (powo艂anie) - upomina膰 si臋 g艂o艣no i nazywa膰 wprost prawd臋.

To, co tu pisz臋, jest w艂a艣nie tym! Od rana. I dlatego miesza si臋 tutaj i rozprawa o metodzie modlitwy, wiara i rozum, i nasze sprawy powszednie (spi臋cie-rozmowa i refleksje o braku dialogu). Na wszystkich lekcjach m贸wi艂em tak偶e o walce o zwyci臋stwo duchowe w Jadowie. Nazywa si臋 ta walka "Jerycho R贸偶a艅cowe". Niech 艂aska za ich po艣rednictwem sp艂ynie i na nas.

PS.
W mailowym kontakcie z Lucy z USA s膮 ju偶 te偶 Gra偶yna, Emila i Sebastian. Co za ulga. Temu cywilizacyjno-ko艣cielnemu wyzwaniu mo偶emy sprosta膰 tylko jako wsp贸lnota. Dla ogromnej korzy艣ci naszych uczni贸w, nas samych i ca艂ej gminy.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz