poniedzia艂ek, 10 pa藕dziernika 2011

M贸j Ko艣ci贸艂 (i 艣w. Augustyna), moja Polska (i Palikota i Nergala)

Czy wiara nie jest przypadkiem dzisiaj najs艂abszym punktem m艂odych ludzi? Nie powiem "pokolenia JPII", bo to poj臋cie nie jest wyznacznikiem wieku, lecz postawy 偶yciowej i pogl膮d贸w. Ja ca艂y jestem pokoleniowo JPII.
W wielu dziedzinach m艂odzi s膮 "na czasie". W dziedzinie wykszta艂cenia, albo w sferze pracy zawodowej, dost臋pu do wiedzy 艣wiatowej poprzez nowe technologie, mo偶liwo艣膰 zarobkowania i studiowania za granic膮. Spora ich cz臋艣膰, gdy si臋 ju偶 urz膮dzi, za艂o偶y rodziny i ma nawet do艣膰 zorganizowane i dostatnie 偶ycie - w sferze duchowej (religijnej), mniej lub bardziej, pozostaje na poziomie dziecka. Ta najwa偶niejsza dla rozwoju osobowego sfera odstaje od reszty. Wi臋c jak ma wp艂ywa膰 na 艣wiadome decyzje 偶yciowe (w tym tak偶e wyborcze)?

Dow贸d? Zaproponujmy(cie) otwart膮 rozmow臋 o wierze, o jej 偶yciowym znaczeniu, funkcjach - w otwartej przestrzeni (open space) - w parafii, szkole, OSP, sali konferencyjnej itp. Ile os贸b z waszego 艣rodowiska, otoczenia mieszkalnego lub zawodowo-parafialnego przyjdzie i b臋dzie mia艂o odwag臋 si臋 odezwa膰? Nie maj膮 odwagi, bo nie maja wiele do powiedzenia. Brakuje im nie tylko poj臋膰, j臋zyka, ale samego nawyku my艣lenia o sprawach wy偶szego poziomu, ni偶 problemy bytowe. Bo ich wiara utkn臋艂a, w kt贸rym艣 momencie, w rutynowym punkcie. Przesta艂a si臋 rozwija膰, albo rosn膮膰 razem z nimi. Nie musia艂a si臋 rozwija膰. Zdolno艣膰 do dialogu jest wymagana g艂贸wnie w CV. W 偶yciu rzadko jest praktykowana. W 偶yciu przeci臋tnego Kowalskiego wystarcz膮 co niedzielne praktyki zwyczajowo-liturgiczne (wystarczy by膰, nie trzeba si臋 - nawet mentalnie - anga偶owa膰 w odprawianie).

Religia jest zbyt obszern膮 dziedzin膮, od strony wiedzy 艣wiatopogl膮dowej,偶eby braki mo偶na szybko uzupe艂ni膰, uporz膮dkowa膰. Potrzebne jest nawr贸cenie, a potem spory wysi艂ek umys艂owo-wolitywny. I cho膰 zaniedbania s膮 wielkie - nie wy艂膮czaj膮c naszego terenu - to z pewnego katechety si臋 szydzi w Strach贸wce od 17 lat! Wyros艂o spo艂ecze艅stwo niesp贸jnych ludzi - z jednej strony aspiruj膮 B贸g wie do czego, a z drugiej - taki analfabetyzm (infantylizm)!

Jaki wp艂yw (udzia艂) na formacj臋 osobowo-obywatelsk膮 w Polsce w ostatnich 20 latach ma Ko艣ci贸艂? Wi臋kszo艣膰 duchownych (ksi臋偶y i zakonnic mamy w naszych rodzinach czworo) ma bardzo uproszczony obraz 艣wiata zewn臋trznego. A przecie偶 jest on do艣膰 skomplikowany i poddany grze wielu si艂. Ostatni kryzys finansowy w 艣wiecie jest jednym z przyk艂ad贸w. Nasz 艣wiat by艂 prosty mo偶e w PRL. Dzisiaj wielka cz臋艣膰 polskich rodzin ma kogo艣 za granic膮. 呕yjemy nie tylko w dw贸ch, ale mo偶e i w trzech 艣wiatach (medialnym chocia偶by). Ani materialnie, ani ideowo nie jest ten 艣wiat stabilny. Bardzo przeciwnie. Czy znajdujemy zrozumienie z艂o偶ono艣ci naszego 偶ycia w ko艣ciele?

Dwadzie艣cia lat temu sko艅czy艂 si臋 w naszej cz臋艣ci Europy 艣wiat jednopartyjny. A jaka cz臋艣膰 katolik贸w w Polsce dalej jest karmiona "duszpasterstwem jednopartyjnym"? Chyba dla wi臋kszo艣ci znanych mi ksi臋偶y polityczn膮 reprezentacj膮 jest PiS. Ta partia te偶 ma do艣膰 uproszczon膮 wizj臋 艣wiata (i recepty). Jest "my" i "oni". A w konsekwencji po jednej stronie jest samo dobro, a po drugiej - samo z艂o. Dominuje postawa nieufno艣ci do nie "my". Byli przeciwko integracji z UE, podnosz膮 ci膮gle kwesti臋 niemieck膮, 艣l膮sk膮, rosyjsk膮, s膮 nieufni i pewnie zawsze b臋d膮. Niekt贸rzy po prostu tak maj膮.

A w Polsce jeste艣my tylko MY. To, 偶e mamy r贸偶ne pogl膮dy na wiele spraw, niczego nie zmienia w kwestii przynale偶no艣ci narodowej i pa艅stwowej. Palikot i Nergal mog膮 by膰 wyzwaniem, ale i zaproszeniem do wysi艂ku my艣lenia i g艂臋bszych uzasadnie艅. Pozostaj膮c mieszka艅cami tego samego domu. B臋dzie ich pewnie coraz wi臋cej. 25% m艂odych wyborc贸w wybra艂o Palikota. Mo偶liwe, 偶e spora cz臋艣膰 te偶 chodzi do ko艣cio艂a, ale odziedziczy艂o od swoich rodzic贸w wiar臋 niedojrza艂膮, "nierozumn膮" (skoro jest wiara rozumna!) tzn. nieumocnion膮 intelektualnie, nieprzemy艣lan膮.
Od 1700 lat znane jest powiedzenie 艣wi臋tego Augustyna, 偶e "nie ma wiary bez my艣lenia". S艂ysza艂em ju偶 z paru stron, 偶e grzeczne dzieci, nawet doros艂e, chodz膮 do ko艣cio艂a, 偶eby nie robi膰 przykro艣ci rodzicom, albo dziadkom (zw艂aszcza babci). Biskupi, przetrzyjcie oczy, powiem jak Palikot, ale 偶yczliwie i przyja藕nie, bo to m贸j ko艣ci贸艂 i moja sprawa. Dobrze, 偶e ostatnio by艂y mianowania stosunkowo m艂odych biskup贸w. Nam si臋 te偶 uda艂o, 44 letni ks. Marek Solarczyk z Wo艂omina zosta艂 naszym bratem-biskupem pomocniczym. Zamiast "ekscelencja", wol臋 m贸wi膰 "brat biskup".

Jest prawda. Dla chrze艣cijanina powinien to by膰 dogmat 偶ycia i post臋powania codziennego. Nie ja jestem alf膮 i omeg膮. Potrzebuj臋 innych. Dlatego dialog jest niezb臋dn膮 form膮 realizacji chrze艣cija艅skiego wyboru i powo艂ania.
Jest wiedza, kt贸ra powinna by膰 wyposa偶eniem ka偶dego my艣l膮cego katolika XXI wieku. Jej wielkim pocz膮tkiem jest Sob贸r Watyka艅ski II. Potem przyszed艂 jego realizator JPII (nawi膮zuj膮cy do J23, kt贸ry go zwo艂a艂, i P6, kt贸ry doko艅czy艂 i zacz膮艂 wprowadza膰). Wygl膮da to dla jednych jak ko艣cielno-klerykalny szyfr, dla innych jak Bo偶y algorytm.

Utkn臋li艣my. Nam (tzn. komu?) si臋 wydaje, 偶e jest bardzo dobrze w polskim ko艣ciele - a to mo偶e jeszcze praca poprzednik贸w? Zmiany postaw i mentalno艣ci dokonuj膮 si臋 powoli, skokiem pokole艅. Mo偶e ju偶 dzisiaj dawane sygna艂y powinny nas zaniepokoi膰? Lepiej zapobiega膰, ni偶 leczy膰. Mo偶e jednym ze sposob贸w mog艂aby by膰 bardziej fenomenologiczna ni偶 tradycyjnie-katechizmowa katecheza? Puk, puk - z kim m贸g艂bym o tym porozmawia膰? Antropologiczno-teologiczna. Z pe艂n膮 wiar膮 w Boga i Cz艂owieka. W Jezusa, Boga-Cz艂owieka! Czyli w duchu SobVatII-JPII ("cz艂owiek jest drog膮 ko艣cio艂a!!").

Musia艂bym by膰 tumanem, 偶eby na zako艅czenie katechetycznej dzia艂alno艣ci, po 30 latach do艣wiadcze艅, nie mie膰 偶adnych przemy艣le艅 i wniosk贸w. Zw艂aszcza, 偶e przychodz膮 kiedy chc膮, z wysoka.

***
Modlitwa powi膮za艂a si臋 dzi艣 z ide膮 Betlejem, wiecznego wcielenia. 呕e modlitwa jest wiecznym Betlejem. 呕e niebo potrzebuje materii naszego 偶ycia, 偶eby przez ci膮g艂e wcielanie B贸g si臋 nam rodzi艂. Modlitwa jest takim medium-stajni膮-szop膮-偶艂obem. Bez modlitwy, jak bez eksperymentalnego laboratorium, cz艂owiek traci po艂ow臋 zdolno艣ci poznawczych i udzia艂贸w uczestnictwa w prawdzie, 偶yciu i drodze.

T臋 obserwacj臋 mam zapisan膮 dzi艣 (5.10) na marginesach katechezy w klasie 2-giej. Przysz艂a powt贸rnie podczas rodzinnej modlitwy wieczornej w domu. To prze偶ycie (albo prze偶ycie tej tajemnicy) na tym si臋 zasadza, 偶e przychodzi w czasie modlitwy - nagle i w wielkiej obfito艣ci. Wida膰, potrzebny jest konkret, w kt贸rym si臋 wydarza - nasze 偶ycie, nasza modlitwa. Jest w tym Co艣/Kto艣 wi臋cej - to jest w艂a艣nie jak wcielenie, (narodzenie) w Betlejem.

Mo偶e dlatego tak si臋 dzieje z moj膮 modlitw膮, 偶e patrz臋 na 偶ycie w perspektywie ostateczno艣ci. Szukam prawdy ostatecznej, cho膰 to jest m贸j "problem" 偶yciowy, bo wi臋kszo艣膰 ludzi patrzy tylko w perspektywie doczesnych korzy艣ci, tu i teraz - wi臋c jestem wyobcowany. Ale ja w ka偶dej modlitwie dostaj臋 tyle, 偶e naprawd臋 nie jestem nawet w stanie opisa膰. Zawsze. I c贸偶 mam z tym zrobi膰? Powt贸rz臋 za aposto艂em - "Nieszcz臋sny ja cz艂owiek."

I jeszcze wa偶na uwaga (r贸wnie偶) praktyczna. Przed modlitw膮 偶ar艂o mnie wiele rzeczy: korespondencja z USA, zaleg艂o艣ci na www.szko艂y, bezradno艣膰 itd. Po modlitwie du偶o mniej, bo wszystko przes艂oni艂a wi臋ksza prawda - daj膮c dow贸d, 偶e jest naprawd臋 z wy偶szej p贸艂ki. Zajmuje ca艂膮 moj膮 osob臋.
***
Trzeba zrobi膰 przerw臋 w pisaniu, trzeba jecha膰 do szko艂y – do pracy, na katechezy o 呕yciu, Drodze i Prawdzie. Do misjonarzowania.

kl.2 – Powiem wam sw贸j sekret, kiedy si臋 z wami modl臋, czuj臋 si臋, jak w niebie. Jaki zrobimy rysunek? Co艣 wymy艣limy – wielkie serce, na ca艂膮 kartk臋, a w nim S艂o艅ce-藕r贸d艂o 艣wiat艂a i energii, zielone pastwiska i wody spokojne, t臋cz臋 przymierza i wierno艣ci, i wiele, wiele serc, kt贸re czekaja na Ewangeli臋. Ten rysunek da si臋 tak偶e za艣piewa膰.

kl.4 - Temat – Co mo偶emy powiedzie膰 o autorze „Ojcze Nasz”
Punkty kierunkowskazy – 1) ”Naucz nas modli膰 si臋”, wyobra藕 sobie pytaj膮cych wtedy uczni贸w i Aposto艂贸w i siebie z nimi (czasy, klimat, ro艣linno艣膰, ubiory itd. wg metody 艣w. Ignacego), 2) nie ma wiary bez my艣lenia. 3) Dlaczego pytacie? Czego dowiadujemy si臋 o Jezusie-Nauczycielu i Mistrzu z Jego odpowiedzi?
Praca domowa (skoro nie wysz艂o w klasie, to mo偶e w domu z pomoc膮 rodziny) – odtw贸rz sytuacj臋 klasow膮, z pocz膮tku ka偶dej katechezy i pytaj „dlaczego”. Religia nie jest nakazem i tradycj膮, ani tym bardziej wymys艂em. Jest faktem. Nie ma wiary - bez my艣lenia nad faktami z dziedziny 偶ycia wiar膮 i religii. (Naoczno艣膰 poznania... czy system nakazowo-rozdzielczy).

kl.”0” - Moja 艣wi臋ta rutyna – Cisza przed krzy偶em, kr贸tka medytacja, Ojcze Nasz, a potem kr膮g, 艣piew „witamy si臋, Alleluja”, „Gdy Pan Jezus by艂 malutki” - 膰wiczymy wymow臋, gesty, mimik臋 i rozumienie rzeczywisto艣ci. Dochodzi nowa piosenka o stworzeniu. Pozostaje ju偶 tylko dorysowa膰 S艂o艅ce, ksi臋偶yc, gwiazdy, ziemi臋 i morze.

Kl.3 – Oj, zaskoczyli mnie! Nieoczekiwanie wysz艂o, 偶e r贸偶nica mi臋dzy cz艂owiekiem a zwierz臋ciem zaciera si臋 im w g艂owach (zwierz臋ta maj膮 dusz臋, a kiedy zabijamy cz艂owieka albo zwierz臋 to... okradamy Pana Boga)!? Prze偶y艂em ma艂y szok. To nie ich wina - bro艅 Bo偶e. To chyba wina wielkiej tr贸jcy: 艣wiata, Polski i ko艣cio艂a (?).
Pierwszy raz dzieci otworzy艂y mi oczy na niszcz膮ce skutki wsp贸艂czesnych ideologii i frazeologii (tzw. zielonych, eko, itd.) Czy to nie jest ju偶 trwa艂e wypaczenie m艂odych i starszych umys艂贸w? Przynosz膮ce w konsekwencji zdegradowanie miejsca cz艂owieka we Wszech艣wiecie? A w konsekwencji podzia艂y i nowe r贸偶nice kulturowe, polityczne itd.? Czy te skutki nie s膮 sk艂adow膮 procesu rozpadu spo艂ecze艅stwa, o kt贸rym m贸wi膮 socjologowie? Nie my艣la艂em, 偶e to jest a偶 tak przebieg艂y spos贸b oddalania pytania o Boga, zacierania r贸偶nic mi臋dzy bytami, mi臋dzy poziomami ich istnienia, i 藕r贸d艂o zacie艣niaj膮cego si臋 realizmu w rozszerzaj膮cym si臋 Kosmosie!

Kl.1 – jest to jedyna moja godzina lekcyjna w jedynej normalnie tzn. „na dzisiaj” wyposa偶onej sali. Mam w tym zas艂ugi, bo j膮 wymy艣li艂em, od przestawienia 艣cian pocz膮wszy. Dawniej by艂 w tym miejscu gabinet dyrektora, sekretariat i pomieszczenie gospodarcze. S艂u偶y teraz jako sala j臋zykowa i swego rodzaju laboratorium "nowej o艣wiaty", i dobrze, bo nauczanie j臋zyk贸w ma metodologi臋 globaln膮, dopracowywan膮 ci膮gle na potrzeby ca艂ego 艣wiata (dominuj膮 wydawnictwa globalne). Na polu j臋zykowym jest najdalej zaawansowany proces „demokratyzacji” nauczania (np. „humanizing” promowany w Pilgrims). Nie ma w nim wp艂yw贸w PRL (teza do dyskusji :-).
Mog臋 z pierwszakami nacieszy膰 si臋 pi臋knymi prezentacjami audio-video na temat R贸偶a艅ca. Kto艣 zada艂 sobie trud ich zrobienia „ad maiorem Dei gloria”.

kl.6 - Temat o wierze rozumnej. Zapis – nie ma modlitwy bez panowania nad soba. Bez pomocy modlitwy cz艂owiek nigdy w pe艂ni nie pozna sam siebie, 艣wiata (kultury), ani Boga.

Kl.5
Korzystam ze sprawdzonych prezentacji z You tube i tematu – Nie ma wiary bez my艣lenia.
1) Wiara musi by膰 ROZUMNA!
2) Mo偶na podzieli膰 si臋 swoim my艣leniem przygotowuj膮c np. podobn膮 prezentacj臋 i pokaza膰 innym, nawet na stronie www.zsstrachowka.pl

***
Zawiewaj膮 wspomnienia, natchnienia i „smrodki” wi臋c -  ci膮gle wracam pami臋ci膮 do tych porank贸w i wieczor贸w wiosn膮 1981 roku. Tyle lat ju偶 wierz臋, wiem na pewno, a jednak nie mog臋 wyj艣膰 ze zdziwienia – zbudowano barier臋 mi臋dzy mn膮 a wsp贸lnot膮 lokaln膮 – gminn膮 i parafialn膮. Do 1994 roku by艂em patriot膮, katechet膮-cz艂owiekiem ko艣cio艂a, cz艂owiekiem dobrym i my艣l膮cym, z dobrej rodziny, z pi臋kn膮 histori膮, obro艅c膮 wiary, polsko艣ci i szko艂y. Od 1994 roku stawa艂em si臋 coraz gorszym cz艂owiekiem, dewotem, robi膮cym cyrk w ko艣ciele, z艂o艣liwym pismakiem, siej膮cym nienawi艣膰 i niszcz膮cym ludzi, wrogiem tych samych ludzi, w艣r贸d kt贸rych s艂u偶y艂em wcze艣niej najpi臋kniejszym i najszlachetniejszym idea艂om wiary i patriotyzmu.

Gdzie my 偶yjemy? Kim s膮 ludzie (nie – za kogo si臋 uwa偶aj膮), kt贸rzy nie maj膮 jednej, w艂asnej oceny rzeczywisto艣ci swojego 偶ycia (bo sta艂em si臋 jego niezbywaln膮 cz膮stk膮)? Jest im pewnie dobrze i 藕le, jak to w 偶yciu. Z tym, 偶e co dobre si臋 zdarzy艂o w najbli偶szym otoczeniu w ci膮gu ostatnich 30 lat, to kto艣, a co z艂e, to pewnie ja.

Moje pierwsze (i jedyne) oblicze zosta艂o uwiecznione wo艂omi艅skim odznaczeniem “Za dzia艂alno艣膰 w krzewieniu warto艣ci patriotyczno-narodowych i chrze艣cija艅skich”, kt贸re odda艂em parafii na wieczn膮 rzeczy pami膮tk臋.
Je艣li przy jakiej艣 rocznicowej okazji zrobicie ankiet臋 (oczywi艣cie, gdy mnie ju偶 nie b臋dzie), w kt贸rej znajdzie si臋 pytanie „kt贸ra wersja oceny mojej dzia艂alno艣ci 偶yciowej dzisiaj przewa偶a”, to b臋dziecie mieli odpowied藕 na pytanie, jaki jest wp艂yw 16 lat rz膮d贸w Kazimierza 艁apki na mentalno艣膰 (postawy, decyzje, wybory) mieszka艅c贸w naszej gminy. Poniewa偶 m贸wi臋 g艂o艣no „takie” rzeczy, to mo偶e niekt贸rzy zaczn膮 r贸wnie g艂o艣no krzycze膰 „daj mu w g臋b臋”, albo nawet „ukrzy偶uj go”.
Prosz臋 bardzo – wyka偶cie si臋 swoim patriotyzmem i katolicyzmem. Dawniej nazywa艂o si臋 to „dulszczyzn膮”.

1 komentarz:

  1. Witam! Bardzo mnie zaciekawi艂 ten wpis na Pa艅skim blogu, lecz niestety komentarz wyszed艂 mi za d艂ugi i nie by艂em go w stanie wstawi膰 bezpo艣rednio tutaj. Jest on jednak tu: http://myslimy.blogspot.com/2011/10/komentarz-do-bloga-pana-jozefa-kapaona.html
    Cho膰 niekt贸re pytania mog膮 si臋 wydawa膰 g艂upie lub proste, inaczej nie umia艂em sformu艂owa膰 swoich w膮tpliwo艣ci, kt贸rych podczas czytania tego wpisu strasznie si臋 jako艣 namno偶y艂o:) B臋d臋 wdzi臋czny za odpowied藕 na cho膰 cz臋艣膰 moich pyta艅.
    pozdrawiam - Kuba Mizi艅ski

    OdpowiedzUsu艅