czwartek, 13 pa藕dziernika 2011

Emmanuel, czyli B贸g z nami


Wielk膮 przyjemno艣ci膮 jest przepisywanie i publikowanie zapisanego dnia katechez. To jest zanurzenie w odwiecznym planie Boga, Emmanuela - Boga w艣r贸d nas, z nami. Katecheza w szkole sta艂a si臋 prawie symbolem dla wierz膮cego narodu, dla zrozumienia kt贸rego si臋gam a偶 do ikonografii wczesnochrze艣cija艅skiej. Zadaniem ikonografii jest "opis i interpretacja element贸w tre艣ciowych i symbolicznych w dzie艂ach sztuki". 呕eby dobrze zinterpretowa膰 obrazy trzeba si臋gn膮膰 do ich podglebia kulturowego i zrozumie膰 sytuacj臋 polityczn膮, spo艂eczn膮, naukow膮, ideologiczn膮 itd., w kt贸rych dzie艂o powsta艂o. Na religi臋 w szkole inaczej si臋 patrzy z wy偶yn polityki pa艅stwowej i z do艂u, z poziomu gminy i wioski. Na g贸rze rozgrywa si臋 partyjne interesy i ocenia s艂upki wyborcze, na dole wida膰 skutki decyzji "tamtych" na 偶ycie codzienne. Religia w szkole scala 偶ycie spo艂eczno艣ci lokalnych wok贸艂 najwi臋kszych warto艣ci. Zaczyna si臋 w "zer贸wce", a w艂a艣ciwie od 5-latk贸w i znaku krzy偶a, "W imi臋 Ojca i Syna i Ducha 艢wi臋tego", potem jest "Ojcze Nasz", parafia, msza 艣wi臋ta niedzielna, 艣lub, cmentarz. O to nie ma jeszcze w艣r贸d nas sporu. Dop贸ki kto艣 (diabe艂) go nie rozkr臋ci dla w艂asnych interes贸w. Mo偶e zacz膮膰 si臋 zawsze i wsz臋dzie, bo to zale偶y tylko od z艂ego ducha i poziomu rozumienia wiary przez og贸艂 mieszka艅c贸w. Wiara rozumna jest odporna na podszepty z艂ego, wiara p艂ytka (nierozumna) daje si臋 wodzi膰 za nos.

Obecno艣膰 lekcji religii w szkole nie jest dogmatem, ani religijnym, ani politycznym. Wymaga racjonalnego namys艂u, wyja艣nienia i wszechstronnej interpretacji. Wyb贸r Ruchu Poparcia Janusza Palikota (sprywatyzowany od pocz膮tku nawet w nazwie RPJP) do polskiego parlamentu (z 10% poparciem) zmusza nas do powa偶nej dyskusji. Oby powa偶nej.

Trzydzie艣ci lat katechizowania okaza艂o si臋 w moim przypadku testowaniem metody, kt贸ra nie tyle jest moja, co zosta艂a dana z wysoka. Pozostaje mi tylko j膮 opisywa膰 i ni膮 si臋 dzieli膰. Co dalej, nie zale偶y ju偶 ode mnie, tylko od ko艣cio艂a.

12 pa藕dziernika - katecheza w klasach 1-6 w Zespole Szk贸艂
im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej w Strach贸wce

Kl.3
Modlitwa otwieraj膮ca lekcj臋 (czaso-przestrze艅) katechizowania pokaza艂a, 偶e ci膮gle niezb臋dne s膮 膰wiczenia na skupienie uwagi (siebie). Wi臋c powtarzam - "umiem prawid艂owo siedzie膰.... itd".
Co poznaj臋 za zamkni臋tymi oczami? 呕e jestem, ale 偶e nie wiem, co to jest, to co艣, co my艣li "ja", co ci膮gle czego艣 chce, nie wiem te偶, jak to jest itd. Proste 膰wiczenie komunikuje mnie z dwoma 艣wiatami. Nieznanym mi prawie ca艂kowicie 艣wiatem wewn臋trznym, kt贸ry jest we mnie, albo, kt贸rym jestem ja sam i 艣wiatem na zewn膮trz mnie, kt贸ry te偶 znam tylko "o ile, o tyle".

Chc臋 np. panowa膰 nad sob膮, a przynajmniej si臋 staram, ale cz臋sto mi to nie wychodzi, i nigdy nie jest 艂atwe. Wi臋c robimy kolejne 膰wiczenie na opanowanie.
"Na rysunku jest co艣 艂adnego i ciekawego, ale go nie podnosicie, dop贸ki nie rozdam i wszyscy nie b臋d膮 go mieli przed sob膮 na 艂awce."
Ju偶 mog臋 spojrze膰, ale nim zaczn臋 malowa膰, mam go opowiedzie膰. Rysunek jest 艂adny, bo rajski. Jest drzewo, kobieta, w膮偶 i jaki艣 owoc (rodacy si臋 uczepili, 偶e jab艂ko, jakby nie znali innych ogrod贸w i owoc贸w). Rysunek zawsze trzeba umie膰 opowiedzie膰. Kilka os贸b spr贸bowa艂o, co艣 powiedzia艂o. Maluj膮c rozmawiamy ze sob膮, do siebie, o tym, co malujemy. Tworzymy opowie艣膰 (uczenie narracyjne).

Kl.6
Po rozmowie z matk膮 ucznia nie zosta艂o du偶o czasu. Musia艂em w trakcie rozmowy, na kt贸r膮 sam si臋 nie wprasza艂em, uspokaja膰, 偶e "uczniowie s膮 dopilnowani". Chodzi pewnie fama, 偶e jest inaczej. Walka ze szko艂膮 i z nami jest priorytetem zorganizowanej grupy mieszka艅c贸w.
Wrogom Rzeczpospolitej Norwidowskiej podsun臋 pomys艂, 偶eby zainstalowali w Strach贸wce fili臋 Mazowieckiego Kuratora O艣wiaty. 呕eby taki ekstrawagancki pomys艂 doszed艂 do skutku, mog膮 si臋 pos艂u偶y膰 metod膮 jednego ze swoich idoli i potajemnie nagra膰 kuratora. W ka偶dym razie, dobrze jest zna膰 ca艂膮 prawd臋 o historii w艂asnej gminy.

W szczerej rozmowie z matk膮 wyja艣ni艂em, przyzna艂em si臋 do niepowodzenia.
"Wyzna艂em ca艂膮 prawd臋 i grzech m贸j jest zawsze przede mn膮. Przeciwko Tobie samemu zgrzeszy艂em i uczyni艂em, co z艂e jest przed Tob膮."
Honoru nie dam sobie odebra膰 – ludziom bez honoru. W艂adza ma ogromny udzia艂 w tym, co nas spotyka - polityk膮 przemilczania prawdziwej historii gminy. W艂adza nie tworzy warunk贸w, by zwyci臋偶y艂a prawda. Wi臋c coraz wi臋cej b臋d膮 mieli do powiedzenia ludzie bez honoru.

Robi臋 kartk贸wk臋 z prawdziwego my艣lenia. Kartk贸wk臋 z bycia my艣l膮cym cz艂owiekiem (czyli w skr贸cie - cz艂owiekiem).
„Co najlepiej zapami臋ta艂em, ZROZUMIA艁EM, na temat wiary i religii”. Mog膮 by膰 inne sformu艂owania zadania - Co my艣l臋 (co najbardziej lubi臋) o :
- Bogu
- wierze
- religii
Trudno znale藕膰 w艂a艣ciwe s艂owa. Mo偶na dosta膰 "sz贸stk臋" za prawdziwe, ale"dw贸j臋" za banalne powt贸rzenia, tego co podyktowa艂em do zeszytu, z kt贸rego oczywi艣cie mo偶na korzysta膰. Znam swoje my艣lenie na te tematy.

Kl.1
Co rysowali艣my, malowali艣my na poprzedniej lekcji? By艂y tam r臋ce. Jakie, gdzie i dlaczego? R臋ce Pana Boga, na dole kartki. Bo nam wszystko da艂. Co da艂? Daje. Wyliczanka przesz艂a w 艣piew - "Jezus daje nam Zbawienie...". Jemu sk艂adam dzi臋kczynienie, serca ho艂d.
Troche powtarzamy. Ale zbawienie przysz艂o przez krzy偶, na kt贸ry uczymy si臋 patrze膰 ze zrozumieniem, na pocz膮tku i na ko艅cu lekcji. Czy mo偶e by膰 szcz臋艣cie bez cierpienia? Cierpienie – zbawienie - szcz臋艣cie jest jak tajemnicza tr贸jca w 偶yciu. Nie mo偶e by膰 inaczej. Czy mamy kochaj膮 swoje dzieci? Taaaak. Czy s膮 szcz臋艣liwe, 偶e was urodzi艂y? Taaaak. A czy mo偶na urodzi膰 bez cierpienia? Nieeee.

Ale jest kto艣, kto nas oszukuje, 偶e mo偶na by膰 szcz臋艣liwym bez cierpienia (i bez zbawiena). Kto? Diabe艂. A co on robi (daje)? Niszczy, burzy, pali, psuje (np. haker 5 grudnia mojego bloga). Rujnuje. Daje pokus臋 w艂adzy.
Skoro tyle wiecie, to id臋 po rysunek o pierwszym grzechu. Ca艂y 艣wiat przez niego cierpi, my w Strach贸wce te偶. Nawet na lekcjach religii, a mo偶e szczeg贸lnie, bo na nich B贸g si臋 rodzi. Wtedy, w Raju, diab艂u si臋 uda艂o oszuka膰 cz艂owieka po raz pierwszy. Niestety, nie po raz ostatni.

Kiedy malujemy my艣limy, na czym polega艂 pierwszy grzech.
Diabe艂 to by艂 i jest kto艣, kto si臋 przebiera i udaje przyjaciela. Wtedy wm贸wi艂 ludziom, 偶e to, co us艂yszeli od Drugiego by艂o (jest) nieprawd膮. 呕e Drugi zmy艣li艂 swoj膮 histori臋, bo widocznie mia艂 w tym jaki艣 interes.

W naszej gminie oszust - ojciec wszelkiego k艂amstwa, te偶 pracuje nad mieszka艅cami, wystawiaj膮c ich bez skrupu艂贸w na o艣mieszenie i ha艅b臋. Oszust zawsze ma jaki艣 interes. Tego dzieciom nie m贸wi臋. Nigdy przez 30 lat nie przekroczy艂em na lekcji religii granicy tego, co Bo偶e, i tego, co prywatne, albo co ma cho膰by cie艅 politycznego zabarwienia. Prawd臋 musi uzasadnia膰 tylko prawda i sama prawda. Prawda mo偶e by膰 trudna i niechciana, ale musi by膰 zgodna z logik膮 (na religii - z logik膮 najwy偶sz膮).

Kl.4
Kartk贸wka – moja wiara rozumna (wiele pyta艅 do wyboru, do koloru – poka偶 swoje my艣lenie). Po latach katechezy – jaka jest moja religia, wiara – takie jest moje my艣lenie w ca艂ym 偶yciu. Religia jest nauk膮 my艣lenia. Albo uprawianiem magicznych ogr贸dk贸w. Przekona艂y si臋 o tym panny m膮dre i g艂upie w Ewangelii.

Kl.2
Patrz臋 ze zrozumieniem na krzy偶. 膯wiczymy si臋 w skupieni uwagi – umiem siedzie膰... TYLKO CZ艁OWIEK MA DOS臉P DO TEGO INNEGO 艢WIATA (I INNEGO ISTNIENIA) - WEWN臉TRZNEGO, DUCHOWEGO. Zwa艂 jak zwa艂: duchowy, wewn臋trzny, mentalny, rozumny, 艣wiat poznania. Tylko cz艂owiek. I tylko cz艂owiekowi jest odkryty, 偶e w og贸le jest. Objawiony! Rozr贸偶niaj膮c to, co naturalne, od tego, co objawione. Ci膮gle niewiele o nim wiemy. SAMI SIEBIE NIE ZNAMY! To jest najwi臋kszy skandal na pocz膮tku XXI wieku.
Dziwne i ciekawe, 偶e na katechezie w kl.2, w艣r贸d 8-latk贸w rodz膮 si臋 takie pytania i odpowiedzi.

Porz膮dek, plan lekcji –
1. modlitwa ciszy i my艣lenia
2. 膰wiczenie siedzenia, skupienia i zagl膮dania w siebie
3. rozdaj臋 kartki – panuj膮 nad sob膮
4. co jest na rysunku (zgaduj膮)
5. India艅skie imiona - na co wskazuje imi臋 "R膮czy ko艅", "Jestem-Kt贸ry-Jestem"
6. Maluj膮, rozr贸偶niaj膮c Moj偶esza, Krzak Gorej膮cy, G贸r臋, sanda艂y na 艣wi臋tej ziemi
7. t艂em muzycznym jest ciekawy tekst do s艂贸w Karola Wojt艂y (fenomenologiczne wiersze i katechezy JPII!)

"Co to znaczy, 偶e tyle dostrzegam, gdy nic nie widz臋,
...
Im bardziej wzrok nat臋偶am, tym widz臋 mniej,
...
im dalszy cie艅 od s艂o艅ca oddziela moje 偶ycie.

Wi臋c w mroku jest tyle 艣wiat艂a,
...
ile Boga zst臋puj膮cego na brzegi duszy."(PIE艢艃 O BOGU UKRYTYM)

Karol Wojty艂a te偶 pyta艂 Boga „Kim jeste艣, jaki...”. A co pozna艂 - napisa艂 w wierszach, kazaniach i encyklikach. Marcin Stycze艅 skomponowa艂 muzyk臋 i pomaga mi katechizowa膰 (fenomenologicznie, antropologiczno-teologicznie, integralnie).
W ka偶dej modlitwie trzeba pyta膰 odwa偶nie jak Moj偶esz o imi臋 Boga i jak Karol Wojty艂a. By膰 cz艂owiekiem - to pyta膰 nieustannie Boga, zasypywa膰 Go pytaniami, jak dziecko ojca i matki.

Kl.5
Tematy kartk贸wki do wyboru:
- Moja wiara rozumna
- Poka偶 swoje my艣lenie na temat Pana Boga i religii
- Ulubiony temat z religii
- M贸j najwi臋kszy problem z (w) religii(膮) itp.

PS.1
Januszowi Palikotowi powiem - z nale偶nym szacunkiem - 偶e wed艂ug mnie w obecnej szkole lekcje religii daj膮 najwi臋ksz膮 mo偶liwo艣膰 nauki my艣lenia (wed艂ug warto艣ci), wiedzy o Bogu jako Bycie Najwy偶szym, o sobie (osobie) i o realnie istniej膮cych 艣wiatach zewn臋trznym (Wszech艣wiecie), wewn臋trznym i o relacjach mi臋dzy nimi (kt贸rych nie wyja艣niaj膮 same neuroprzeka藕niki i struktury m贸zgu).

PS.2
Jak widzicie "moja" katecheza jest osadzona w realiach. Jest w niej odbicie naszego 偶ycia, jest miejsce na wsp贸艂czesnych Rzymian, Namiestnik贸w, kap艂an贸w, faryzeuszy itd. Katechezy s膮 jak Betlejem - jest skromnie, ale bardzo prawdziwie i blisko dnia powszedniego, kt贸ry w ka偶dej chwili mo偶e si臋 zamieni膰 w 艣wi臋towanie. Nieosi膮galnym idea艂em s膮 Jezusa przypowie艣ci o Kr贸lestwie, kt贸rym towarzysz膮 uzdrowienia i inne znaki.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz